My się jeździć nie boimy i po drogach się wozimy! - mamy już prawo jazdy - cz. II - Strona 132 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-12-20, 15:06   #3931
Jully
Raczkowanie
 
Avatar Jully
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 454
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Nie ma się co bać. Trzeba ostrożnie i powoli jechać, skopić się, mieć gdzieś baranów co Cie wyprzedzają na pełnym gazie, bo bezpieczeństwo najważniejsze, a za innych nie pomyślisz

A i warto pamiętać, żeby mneć w samochodzie jakąś szmatkę/coś do wytarcia bocznych szyb i lusterek zwłaszcza jak deszcz pada
Jully jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-21, 06:56   #3932
Sylwia1900r
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia1900r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

U mnie 2 cm śniegu może spadło, drogi główne czyste i czarne a na bocznych ludzie zajeździli i zrobiło się ślisko, jechałam rano prawie cały czas na dwójce, tylko kawałek przejechałam na 3 i zeszłam dalej do dwójki. Strasznie ślisko.
Sylwia1900r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-21, 11:18   #3933
Jully
Raczkowanie
 
Avatar Jully
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 454
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Właśnie odśnieżyłam wyjazd z garażu i podjazd cały żeby na zakupy pojechać. Kalorii spaliłam chyba z miliard
Jully jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-21, 12:15   #3934
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Jezu, i mnie to pewnie czeka
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-21, 13:04   #3935
paulinaizabela
Zakorzenienie
 
Avatar paulinaizabela
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 935
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

U mnie zero śniegu i 11 stopni na plusie

Jutro jadę do myjni, niech autko też będzie czyste na święta
__________________
Calineczka
paulinaizabela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-21, 16:17   #3936
Jully
Raczkowanie
 
Avatar Jully
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 454
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Vivienne po takim treningu to sobie można przynajmniej pojeść świątecznych pyszności bez wyrzutów sumienia
Jully jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-22, 07:48   #3937
Sylwia1900r
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia1900r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

W tym roku jeszcze nie mam co odśnieżać, a w tamtym po odśnieżeniu podjazdu miałam mokry podkoszulek.
Widziałam w Biedronce łopatę do pchania a nie do podnoszenia, może lżej się będzie odgarniało, ale myślę że z dużym śniegiem sobie nie poradzi bo i tak trzeba odrzucić dalej.

09:56 Dopisuję że śnieży i to coraz mocniej, bez przerwy.
Auto mi zasypie a nie garażuję, będę musiała odkopywać.

Edytowane przez Sylwia1900r
Czas edycji: 2011-12-22 o 08:58
Sylwia1900r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-22, 10:03   #3938
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

U mnie drogi główne czarne, ale na bocznych nawet tu w Krakowie widziałam trochę śnieżnej brei. Rano było trochę ślisko do tego lekki mróz, więc ja dziś do pracy przyjechałam autobusem. Wciąż po zeszłorocznym poślizgu mam uraz i boję się jeździć jak pada śnieg i choć odrobina leży na jezdni
Wczoraj wracałam z pracy autem to padał śnieg, jechało mi się okropnie, dlatego dziś zdecydowałam auto zostawić w garażu.
__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-22, 14:38   #3939
Jully
Raczkowanie
 
Avatar Jully
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 454
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Ja dziś też się przesiadłam w autobus, ale miałam tylko jedna sprawę na mieście, więc się nie naganiałam mimo tego
Jully jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-23, 22:34   #3940
blondi1041
Rozeznanie
 
Avatar blondi1041
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: stąd..ale juz niedługo..
Wiadomości: 678
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

troche to potrwalo zanim wybralam jakies auto. wreszcie mam, zupelnie cos innego niz mialo byc.
rover 214 si, 1.4 16 v, 103 km. 97 rok
kupilismy po okazyjnej cenie. bo jest do wymiany przednia szyba, nie dziala predkosciomierz, linka sprzegla , no ale niestety czesci nie sa tanie do niego. zobaczymy efekt koncowy.
__________________

blondi1041 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-24, 09:11   #3941
PannaCola
Zadomowienie
 
Avatar PannaCola
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez blondi1041 Pokaż wiadomość
troche to potrwalo zanim wybralam jakies auto. wreszcie mam, zupelnie cos innego niz mialo byc.
rover 214 si, 1.4 16 v, 103 km. 97 rok
kupilismy po okazyjnej cenie. bo jest do wymiany przednia szyba, nie dziala predkosciomierz, linka sprzegla , no ale niestety czesci nie sa tanie do niego. zobaczymy efekt koncowy.
Szkoda,że nie dołączyłaś do szczęsliwych posiadaczy Fiata Bravo Ale niech Ten samochodzik,dobrze Ci się sprawuje

Wesołych Świąt Dziewczyny!
__________________
kocha Jego. ;*

www.pajacyk.pl kliknij na brzuszek.!
PannaCola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-24, 12:32   #3942
paulinaizabela
Zakorzenienie
 
Avatar paulinaizabela
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 935
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez blondi1041 Pokaż wiadomość
troche to potrwalo zanim wybralam jakies auto. wreszcie mam, zupelnie cos innego niz mialo byc.
rover 214 si, 1.4 16 v, 103 km. 97 rok
kupilismy po okazyjnej cenie. bo jest do wymiany przednia szyba, nie dziala predkosciomierz, linka sprzegla , no ale niestety czesci nie sa tanie do niego. zobaczymy efekt koncowy.
Mam nadzieję, że naprawa nie spustoszy Twoich kieszeni do reszty, a efekt końcowy zadowoli
Niech się autko dobrze sprawuje

Chciałam Wam życzyć dziewczyny prawdziwie radosnych Świąt Bożego Narodzenia, oraz uśmiechu i życzliwości na każdy dzień Nowego Roku!!!
__________________
Calineczka
paulinaizabela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-24, 13:33   #3943
Jully
Raczkowanie
 
Avatar Jully
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 454
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Ja bym chciała życzyć nam wszystkim bezpiecznej jazdy, nie tylko w te Święta, ale tez na co dzień i żebyśmy zawsze dojeżdżały na miejsce bez żadnych nieprzyjemnych przygód No i oczywiście wesołych i pogodnych Świąt
Jully jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-31, 11:37   #3944
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Szczęśliwego Nowego Roku moje drogie
Oby nowy rok przyniósł nam więcej dobrych dróg, mniej korków i stresów za kierownicą
__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-01, 20:08   #3945
VwVampirka
Zakorzenienie
 
Avatar VwVampirka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Witam w Nowym Roku
Również życzę Wam z tej okazji szerokich, bezpiecznych dróg i obyście nigdy na swej drodze nie spotkały żadnego idioty za kółkiem

A ja właśnie wróciłam z imprezy Sylwestrowej... i teraz tak się zastanawiam, kiedy będę mogła usiąść za kółkiem
Ostatniego drinka wypiłam dziś po południu, potem już sam soczek... Narazie jestem u TŻ, ale jutro będę wracać samochodzikiem do swojego domku... mam nadzieję, że po południu będę już mogła...
__________________
...i w trójkę:
23.04.2014 r.


“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec"
Oscar Wilde
VwVampirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-01, 20:14   #3946
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez VwVampirka Pokaż wiadomość
Witam w Nowym Roku
Również życzę Wam z tej okazji szerokich, bezpiecznych dróg i obyście nigdy na swej drodze nie spotkały żadnego idioty za kółkiem

A ja właśnie wróciłam z imprezy Sylwestrowej... i teraz tak się zastanawiam, kiedy będę mogła usiąść za kółkiem
Ostatniego drinka wypiłam dziś po południu, potem już sam soczek... Narazie jestem u TŻ, ale jutro będę wracać samochodzikiem do swojego domku... mam nadzieję, że po południu będę już mogła...
podejdź do najbliższego posterunku policji i sobie dmuchnij w alkomat sprawdzić stan trzeźwości.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-02, 13:44   #3947
Tycikata
Wtajemniczenie
 
Avatar Tycikata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 410
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Witajcie jeśli można, to dołączam do wątku

Kierowcą zostałam w sierpniu 2011, zdałam naprawdę fuksem za pierwszym razem, po 32h jazdy.
Jeszcze na moich ostatnich godzinach jazdy z instruktorem potrafiłam przejechać przez przejście na którym pieszy wyrażał chęć przejścia przez drogę, a po wielu minutach ćwiczeń na parkingu moje parkowanie i tak pozostawiało wiele do życzenia. I nigdy nie pamiętałam by opuścić ręcznego przed jazdą

A egzamin? Nie dość, że auto nr 13 mi się dostało, to i dwóch egzaminatorów miałam. W kieszeni miałam już odłożoną gotówkę aby zapłacić za kolejny egzamin. Wiedziałam, że nie mam szans.
A jednak... do tej pory dziwię się sobie, że moja jazda na egzaminie była perfekcyjna(no przesadziłam, prawie ), a i parkowanie było idealne. Nawet i o pieszych pamiętałam i o ręcznym też.
Bo to była moja pierwsza i zarazem ostatnia jak do tej pory doskonała jazda (się musiałam pochwalić)
a egzaminatorzy chyba nie wiedzieli, co robią, bo dzięki im otrzymałam prawo jazdy, stwarzając tym samym duże zagrożenie na drodze kiedy się pojawia moja osoba za kierownicą w aucie już bez "L"

Nie no...nie jest tak źle oprócz tego, że porysowałam tacie auto dzięki jakiejś głupiej betonowej doniczce którą ktoś raczył przyozdobić parking ( a autko to wielkie krówsko citroen xsara picasso - bez sprawnego lusterka od strony pasażera(to właśnie tą stronę ozdobiłam rysą - bo nie widziałam na co wpadam )) to nie miałam żadnych innych przykrych przygód na drodze. (tylko parkować nie umiem dalej )

Ale też nie mam własnego auta - a więc i rzadko jeżdżę za kółkiem, a szkoda, bo pokochałam jazdę. Taty auto stoi zepsute (chyba przez moją nieumiejętną jazdę ) a i czasem sobie pojeżdżę autkiem TŻ, ale muszę wtedy wysłuchiwać jego ciągłe uwagi co do mojej jazdy która tylko szkodzi temu autkowi hihi.
Marzy mi się własne, małe autko ze wspomaganiem. Innych wymagań nie mam. Postawiłam sobie to za jeden z moich celów na 2012r. Może się uda
W końcu chcę udoskonalać moją jazdę, a nie mam na czym ćwiczyć.

To się rozpisałam troszkę hihi.

Pozdrawiam wszystkie kierowczynie i życzę wszystkiego co najlepsze w tym roku, mniej stesów za kierownicą i jak najmniej wydanej kaski na paliwo i inne autkowe szkody
__________________
Nawet z mapą
gubię się
bo lubię


- Loesje
Tycikata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-03, 18:22   #3948
lanavera
Zadomowienie
 
Avatar lanavera
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez Tycikata Pokaż wiadomość
A egzamin? Nie dość, że auto nr 13 mi się dostało, to i dwóch egzaminatorów miałam. W kieszeni miałam już odłożoną gotówkę aby zapłacić za kolejny egzamin. Wiedziałam, że nie mam szans.
Muszę przyznać, że ja tego kompletnie nie rozumiem. Nie z Twojej strony, tylko wszystkich instruktorów, którzy nieprzygotowanych na fest kursantów puszczają na egzamin. Dla mnie to jest skandaliczne
Oczywiście gratuluję, że zdałaś i cieszę się że miałaś farta zresztą jazdy tak naprawdę człowiek się nauczy jeżdząc sam i we własnym samochodzie. Niemniej jednak... powiedzcie mi jak? JAK? Jak instruktor może wydać zaświadczenie o przygotowaniu do egzaminu państwowego komuś, kto nie umie dobrze parkować/manewrować/patrzeć itp? Np. wiele jest osób, które oblewają na łuku. Jak można puścić na egzamin kogoś, komu nie zawsze perfekcyjnie wychodzi łuk? Chodzi mi o to, że to jest
1. marnowanie pięniędzy kursanta który zapewne nie zda i bedzie musial placic za kolejne egzaminy
2. marnowanie zdrowia kursanta ktory bedzie sie stresowal kzdym nastepnym egzaminem.
Nie lepiej powiedzieć szczerze: 'słuchaj, jeszcze jest parę rzeczy, który powinniśmy poćwiczyć, umówmy się na pare godzin więcej i wtedy puszcze Cie na egzamin, jak uznam, że mozesz go zdać.' ?
Mnie to bulwersuje, bo sama czuję się poszkodowana. Wiecie co mi powiedział gość przed moim pierwszym egzaminem? Daję Pani 15% szans na zdanie. Jak mówię jak to? tylko tyle? A on, że większości daje 11. Oczywiście nie zdalam. A potem zmieniłam szkołe jazdy i prawko w portfelu od paru dni!

I tu chciałam się pożalić, wyobraźcie sobie, że w piątek jak odebrałam prawko, od razu wieczorek poszłam pojeździć samochodem taty z jego asystą rzecz jasna i jedziemy sobie spokojnie mało uczęszczaną trasą, acz odnowioną prostą i długą - w sam na 'wyścigi'. Ciemno, cicho, ruchu brak, ja stoje na czerwonym świetle jako pierwsza. Zapala mi się zielone, ruszam, a tu mi mknie na skrzyżowanie wariat, na bank miał już czerwone a pruł chyba 100km/h co najmniej. Zderzylibyśmy się jak nic, ale zdążyłam wyhamować. Tamten pewnie nawet nie zauważył, bo nie zwolnił. Ale by było... Na mojej pierwszej jeździe bez 'L-ki'...
lanavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-04, 10:58   #3949
Tycikata
Wtajemniczenie
 
Avatar Tycikata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 410
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

lanavera zgadzam się z Tobą.
Ja nie chcę źle mówić o moim instruktorze, to był naprawdę równy gość, ale jako instruktor? hmm...szkoda gadać.
Np. podczas jazd, gdy dojeżdżałam do skrzyżowania a za moment zapalały się czerwone, to mówił mi żebym jeszcze przejechała skrzyżowanie, byle bym pamiętała, żeby tak nie zrobić na egzaminie
albo, trochę nie ogarniałam na jazdach kiedy mam ustąpić pieszemu to mi instruktor mówił, że ten temat zostawimy sobie już na późniejsze godziny jazd, po czym chyba sobie zapomniał, że miał mi wyjaśnić co i jak...
Na koniec oczywiście uznał, że wszystko świetnie umiem i nara.

A później ktoś taki fuksem dostanie prawko, albo dzięki łapówce (taaaak... znam i takie przypadki..) i naprawdę może stwarzać zagrożenie na drodze.

BTW, gratuluje otrzymanego prawka
__________________
Nawet z mapą
gubię się
bo lubię


- Loesje

Edytowane przez Tycikata
Czas edycji: 2012-01-04 o 11:01
Tycikata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-04, 13:39   #3950
lanavera
Zadomowienie
 
Avatar lanavera
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez Tycikata Pokaż wiadomość
Np. podczas jazd, gdy dojeżdżałam do skrzyżowania a za moment zapalały się czerwone, to mówił mi żebym jeszcze przejechała skrzyżowanie, byle bym pamiętała, żeby tak nie zrobić na egzaminie

Równie dobrze mógłby Cie nie uczyć niczego, "tylko pamiętaj żeby na egzaminie zrobić"... bez sensu kompletnie, nie po to płaci się taką kasę za te jazdy, żeby gość ci pokazywał złe nawyki... Ach!
A mój I. jeszcze na dodatek mówił do mnie w trzeciej osobie: "Jak pani Ania jedzie, to musi uważać na cośtam", "Tu teraz pani Ania zaparkuje"
Po kilkunastu godzinach myślałam, że go trzasnę :P
lanavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-04, 18:26   #3951
sabbatha
Zakorzenienie
 
Avatar sabbatha
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

tylko wiecie, jak nie pusci kogos to zaraz zjawi sie np jakas mamuska licealisty z afera ze ONI PLACA I ON MA WYSTAWIC ZASWIADCZENIE A NIE NACIAGAC!

Tak mi tłumaczył to instruktor, dlaczego puszczają. U mnie powiedział że powinnam jeszcze kupić jakieś godziny ale że jak chcę to wypisze. No i kupiłam chyba 4.
__________________
Blog lakierowy - SpookyNails Zapraszam


sabbatha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-04, 18:56   #3952
lanavera
Zadomowienie
 
Avatar lanavera
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez sabbatha Pokaż wiadomość
tylko wiecie, jak nie pusci kogos to zaraz zjawi sie np jakas mamuska licealisty z afera ze ONI PLACA I ON MA WYSTAWIC ZASWIADCZENIE A NIE NACIAGAC!
No pewnie, bo niekóre szkoły tak właśnie naciągają - ile to się odbija w rankingu zadawalności Mi gość kazał sporo dokupić w pierwszej szkole = trzy egzaminy nie zdane. Zmieniłam szkołę, kurs doszkalający po 3 egz zrobiłam w innej szkole - o najlepszej zdawalności we Wrocławiu. Też mi gość kazał dokupić więcej godzin niż przepisowe 5, ale nie marudziłam, bo czułam że się coś uczę, mówił mi rzeczy które tamten mówił inaczej albo nie mówił wcale. I egzamin zdany od razu. Trzeba rozpoznać naciągacza, bo czasem faktycznie tylko wyłudzają kasę. Ale i tak takie naciągane godziny też ci tylko pomogą i może właśnie dzięki nim unikniesz kiedyś wypadku
lanavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-04, 19:59   #3953
rachuciachu
Rozeznanie
 
Avatar rachuciachu
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 565
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Ja jestem fanem teorii, że dodatkowych godzin nigdy nie za wiele.
Prawda jest taka, że dla osoby, która wyjeździła 30h każda kolejna robi dużą różnicę i jeśli jeździ się z dobrym Instruktorem to raczej nie "wyrzuca się pieniędzy w błoto". Mój instruktor wychodził chyba z takiego samego założenia- nie namawiał mnie jakoś bardzo intensywnie na dodatkowe godziny, bo po 30h jeździłam już całkiem dobrze, ale uważał, że dodatki z pewnością mi nie zaszkodzą.
Na kurs szłam z myślą wykupienia godzin w tej przerwie między końcem kursu a egzaminem i tak też zrobiłam- nie żałuję tego zdecydowanie i polecam każdemu. Ja na dodatkach zdobyłam nieco większą pewność siebie za kółkiem, pojeździliśmy po centrum i największych rondach w Warszawie- generalnie po miejscach, w których sama bym spanikowała, a tak "zaliczyłam" je na beztroskich godzinach z [L] na dachu.
__________________

rachuciachu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-04, 21:07   #3954
VwVampirka
Zakorzenienie
 
Avatar VwVampirka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

co do tych godzin, to one i tak są niewiele warte, gdy się zda egzamin i ma się potem np 2 letnią przerwę (jak ja). Dużo tych godz nie dokupowałam (chyba ok 10) i jak szłam na ostatni zdany egzamin to jeździłam zawsze perfekcyjnie (jedynie parkowanie równoległe nie zawsze wychodziło m idealnie). Jednak co z tego że po egzaminie byłąm gotowa jechać wszędzie, skoro długo po tym nie miałam jak ćwiczyć... Obecnie mam przejechane dużo więcej niż 40 godz, ale nie odważyłabym się na samodzielny wypad do np Wrocławia, bo bardzo mało jeżdżę po trudniejszych krzyżówkach...
__________________
...i w trójkę:
23.04.2014 r.


“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec"
Oscar Wilde
VwVampirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 10:37   #3955
blondi1041
Rozeznanie
 
Avatar blondi1041
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: stąd..ale juz niedługo..
Wiadomości: 678
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Witam dziewczyny.
jak juz pisalam Kupiłam rovera 214 si rok97 , z silnikiem 1,4 16v - stosowany również w polonezach. Bardzo dużo rzeczy już wymieniłam , a moich problemów nie widać końca.
W tym aucie dziwiło mnie dymienie na biało - mechanik stwierdził, że prawdopodobnie do wymiany jest uszczelka pod głowicą , bo ubywa płynu chłodzącego. Wymieniono uszczelkę, rozrząd z pompą, świece , termostat z obudową, paski, uszczelniacze, olej, płyny, filtry.
Na dzień dzisiejszy nie ubywa już płynu , ani oleju, auto nadal dymi na biało (tego dymu jest bardzo dużo,czuć jakby nie spalone paliwo i w rurze wydechowej jest czarny osad, tak mi się wydaje),
Zrobiliśmy test spalania, zalałam auto do pełna , po 150 km okazało się , że spaliło przez ta trasę 28 litrów.
szukam jakiejś pomocy w ustaleniu usterki, bo finansowo już nie stać mnie na mechanika i muszę się męczyć sama ze swoim tż
karolca co myslisz?
na innym forum mi napisali ze to sonda , dzis sobota , problem znalezc mechanika ktory ma czas zajrzec, dlatego sami z tż sie meczymy.
__________________

blondi1041 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 10:43   #3956
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez blondi1041 Pokaż wiadomość
Witam dziewczyny.
jak juz pisalam Kupiłam rovera 214 si rok97 , z silnikiem 1,4 16v - stosowany również w polonezach. Bardzo dużo rzeczy już wymieniłam , a moich problemów nie widać końca.
W tym aucie dziwiło mnie dymienie na biało - mechanik stwierdził, że prawdopodobnie do wymiany jest uszczelka pod głowicą , bo ubywa płynu chłodzącego. Wymieniono uszczelkę, rozrząd z pompą, świece , termostat z obudową, paski, uszczelniacze, olej, płyny, filtry.
Na dzień dzisiejszy nie ubywa już płynu , ani oleju, auto nadal dymi na biało (tego dymu jest bardzo dużo,czuć jakby nie spalone paliwo i w rurze wydechowej jest czarny osad, tak mi się wydaje),
Zrobiliśmy test spalania, zalałam auto do pełna , po 150 km okazało się , że spaliło przez ta trasę 28 litrów.
szukam jakiejś pomocy w ustaleniu usterki, bo finansowo już nie stać mnie na mechanika i muszę się męczyć sama ze swoim tż
karolca co myslisz?
na innym forum mi napisali ze to sonda , dzis sobota , problem znalezc mechanika ktory ma czas zajrzec, dlatego sami z tż sie meczymy.
No to faktycznie trafiła się tobie okazja...
a co wykazała analiza spalin an stacji diagnostycznej? Czarny osad w rurze wydechowej może oznaczać uszkodzony katalizator nawet, o sondzie lambda nie wspominam.
28 litrów to cholernie dużo, ale... ten silnik do oszczędnych nie należy. Jest dobry, ale na pewno nie jest ekonomiczny. Biały dym oznacza również przepalanie tego, co zbiera się w układzie wydechowym. Niech ktoś Ci to dobrze sprawdzi.
Jak auto "bierze" olej, to nei dymi na biało a na błękitno taka charakterystyczna, błękitno-szara zasłona dymna się robi. I smierdzi olejem.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 10:54   #3957
blondi1041
Rozeznanie
 
Avatar blondi1041
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: stąd..ale juz niedługo..
Wiadomości: 678
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

nie bierze wlasnie oleju, juz wszystko byloby w porzadku gdyby nie to spalanie ....
odlaczylismy sonde. wygladala dziwnie, jakby stopiona, ale po odlaczeniu jej nie zmienilo sie nic, tzn. dalej dymi.
aha, jeszcze cos..
auto sie zacina , tak jakby muli do 2 tys obrotow, dopiero dobrze sie wkreca po 4 tysiacach.. i wtedy ciagnie super
__________________

blondi1041 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-07, 10:58   #3958
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez blondi1041 Pokaż wiadomość
nie bierze wlasnie oleju, juz wszystko byloby w porzadku gdyby nie to spalanie ....
odlaczylismy sonde. wygladala dziwnie, jakby stopiona, ale po odlaczeniu jej nie zmienilo sie nic, tzn. dalej dymi.
aha, jeszcze cos..
auto sie zacina , tak jakby muli do 2 tys obrotow, dopiero dobrze sie wkreca po 4 tysiacach.. i wtedy ciagnie super
na moje, odłączenie sondy nic nie da.
Jest jeszcze czas, jakaś stacja diagnostyczna powinna być czynna. Niech podłączą auto pod analizator spalin. Ale wczesniej przegoń dobrze samochód - wysoka prędkość, niski bieg (aby dobrze się nagrzało i jechało przez kilka km na wysokich obrotach).
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-08, 14:13   #3959
VwVampirka
Zakorzenienie
 
Avatar VwVampirka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

A ja mam chyba dziurę w podwoziu... z tyłu, przed fotelem pasażera po lewej stronie... Nikogo tam nie wożę, a wczoraj jak tam zajrzałam, to było pełno wody... kilka razy ręcznik wykręcałam a i tak dalej było mokro...
__________________
...i w trójkę:
23.04.2014 r.


“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec"
Oscar Wilde
VwVampirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-08, 14:39   #3960
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez VwVampirka Pokaż wiadomość
A ja mam chyba dziurę w podwoziu... z tyłu, przed fotelem pasażera po lewej stronie... Nikogo tam nie wożę, a wczoraj jak tam zajrzałam, to było pełno wody... kilka razy ręcznik wykręcałam a i tak dalej było mokro...
nie musi być dziury w podłodze, może gdzieś przy szybie lecieć albo w innym miejscu. Ale lepiej to sprawdź. Szkoda auta.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-23 16:33:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:30.