2012-09-13, 14:42 | #421 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: stąd..ale juz niedługo..
Wiadomości: 678
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Cytat:
"bigos robie albo pół na pół z kapusty kwasnej/surowej, albo tylko z surowej - wychodzi podobny w smaku , dodaje jakiegos miesa (kielbase, boczek itp) i do tego wlasnie przecier |
|
2012-09-13, 14:49 | #422 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 228
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Cytat:
ogórkowa z tartych ogórków z ziemniakami dobry tatar nie jest zły! sękacz bardzo widowiskowe ciasto, ale dla mnie za suche jednak, robiłam takiego lanego do foremki,trzeba go pilnować i chyba co 5 min. dolewać ciasta, nie powtórzę. Pamiętam batonik sękacz! Całkiem dobry, taki krem w wafelku to był. a ten samolot to jakiś czysty surrealizm zupa z grzybów marynowanych czy ogórków konserwowych to tez jakaś pomyłka chyba brejka, bryjka: nic tu po mnie, nawet nie słyszałam |
|
2012-09-13, 14:51 | #423 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: stąd..ale juz niedługo..
Wiadomości: 678
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
a wlasnie !!
"samolot" kojarze z dziecinstwa, moja babcia robila takie cos, a nazywala to "zawiniątko", nigdy tego nie lubilam, jesli chodzi o ogorkowa, to tak jak wiekszosc - starte ogorki, ziemniaki w kostke, marchew.. czasem ze smietana |
2012-09-13, 14:52 | #424 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 439
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Bigos tylko z kwaśnej kapusty i nie dodaję koncentratu, suszonych śliwek, wina, grzybów itp. dodatków. Ze słodkiej kapusty gotuję coś a'la kapuśniak, do zakwaszenia używam wtedy albo właśnie koncentratu pomidorowego albo odrobiny octu.
Kogel - mogel jadłam w dzieciństwie, z dodatkiem kakao |
2012-09-13, 15:04 | #425 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: znikąd
Wiadomości: 889
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Kogel-mogel pamiętam z dzieciństwa, pamiętam też kawę z koglem-moglem
Ale obecnie to miałabym pewne opory i obawę przed spożyciem.
__________________
. "Tych, co upadną, (...) inni rozrywają na strzępy" /V.Woolf/ -------------------------------------------------------------------------------------------------- „Ludzie mówią, że życie to jest to, ale ja wolę sobie poczytać” /M.T.C./
<3 LC |
2012-09-13, 15:08 | #426 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Czy ktoś może wstawić zdjęcie jak ten SAMOLOT wygląda bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego obrzydlistwa ??
|
2012-09-13, 16:02 | #427 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Cytat:
Ja uwielbiam kogel mogel a z kawą to nigdy nie słyszałam. Jak to tak??
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2012-09-13, 18:20 | #428 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: znikąd
Wiadomości: 889
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Do szklanki z kawą wlewało się na wierzch kogel-mogel
ale dawno nie piłam takiej kawy...
__________________
. "Tych, co upadną, (...) inni rozrywają na strzępy" /V.Woolf/ -------------------------------------------------------------------------------------------------- „Ludzie mówią, że życie to jest to, ale ja wolę sobie poczytać” /M.T.C./
<3 LC |
2012-09-13, 18:41 | #429 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Jako że kogel-mogel uwielbiam [jak robimy biszkopta to zawsze z 4 jaj więcej i z mamą wyjadamy przed dodaniem mąki, a ja nawet potem, ale ciii...] to muszę spróbować
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie." za: whitepointeshoes |
2012-09-13, 18:49 | #430 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Cytat:
No to teraz ja wyjdę pewnie na ignoranta, ale... to się nie zetnie w kontakcie z gorącą kawą?
__________________
Blog 6 kątów - o budżetowym przemetamorfozowaniu brzydkiego pokoju w ładny Ostatni notek: Pięć kątów i jeden róg |
|
2012-09-13, 19:10 | #431 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 933
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
ja piłam w tym roku grzańca (z wina) z koglem moglem - pyszny nic się nie ścięło. trzeba wlać nie do wrzątku i mieszać
|
2012-09-13, 20:11 | #432 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
No tak. Wtedy jest jeszcze więcej Bo tak nomalnie to za dużo zabawy...
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie." za: whitepointeshoes |
2012-09-13, 20:13 | #433 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
No tak, a ja do dzisiaj myślałam, że to jest jedyny sposób A tu się okazuje, że normalnie się z samych żółtek robi
__________________
Blog 6 kątów - o budżetowym przemetamorfozowaniu brzydkiego pokoju w ładny Ostatni notek: Pięć kątów i jeden róg |
2012-09-13, 20:41 | #434 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Kogel-mogel z całych białek? U mnie tylko z żółtek. A pozostałe białka idą do lodówki, żeby na następny dzień zrobić z nich bezy
|
2012-09-13, 20:43 | #435 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Centropoland :P
Wiadomości: 287
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Mielę sobie pierś z kurczaka, mieszkam z czarnym pieprzem, odrobinką soli dla smaku, dodaję drobniutko poszatkowaną paprykę, równie drobno pokrojonego pora. Z tej brei lepię małe kulki tak jak w mielonych Czasem, jak chcę sobie dogodzić, to wciskam do środka kawałeczek żółtego sera, by wyszło coś na kształt devolaya To wszystko wrzucam do gara z wrzącą wodą i gotuję! Mówię Wam, pychotka!! Moja rodzina twierdzi, że należy do tego wymyślić jeszcze jakiś sos, ale ja ogólnie nie przepadam za sosami, więc jem to po prostu z buraczkami i żytnim makaronem. Kocham to danie! Kurde, wiecie, że ja w życiu nie jadłam koglu-moglu (kogla-mogla?) ?
__________________
17-07-2012 Narzeczona 15-11-2014 Żona "Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza" Albert Einstein Edytowane przez Kojaniskatsi Czas edycji: 2012-09-13 o 20:45 |
2012-09-13, 20:43 | #436 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Bo u mnie kogel-mogel był tak jak u Linaewen produktem ubocznym biszkoptu Ubijało się białka, dodawało cukier, potem żółtka i przed dodaniem mąki podjadało albo odlewało do kubeczka
__________________
Blog 6 kątów - o budżetowym przemetamorfozowaniu brzydkiego pokoju w ładny Ostatni notek: Pięć kątów i jeden róg |
2012-09-13, 21:21 | #438 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Cytat:
A jak byłam mała i robiłam kogla-mogla w tajemnicy przed mamą [salmonella i te takie tam] to białko zawsze leciało do zlewu i dopiero po paru latach jak tak zrobiiłam przy mamie to na mnie nakrzyczała, że białko marnuję i że z tego się coś później zrobi... A coś bliżej?
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie." za: whitepointeshoes |
|
2012-09-13, 21:32 | #439 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Gorzej jak ktoś lubi kogel-mogel a nie lubi ajerkoniaku bo to chyba coś na podobnej zasadzie z tego co kojarzę
Przy okazji - to już chyba piąty avatar z Pusheenem, który dzisiaj widzę na Wizażu
__________________
Blog 6 kątów - o budżetowym przemetamorfozowaniu brzydkiego pokoju w ładny Ostatni notek: Pięć kątów i jeden róg Edytowane przez Ruby Invicta Czas edycji: 2012-09-13 o 21:34 |
2012-09-13, 21:57 | #440 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 646
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Szpajza to utarte żółtka z cukrem połączone z ubitymi białkami, żelatyną i sokiem z cytryny. Wychodzi taki lekko piankowy deser, podawany w górnośląskich domach w niedzielę po obiedzie
__________________
|
2012-09-13, 21:58 | #441 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
To mnie się obiła o uszy właśnie taka wersja, tylko że z wódką
__________________
Blog 6 kątów - o budżetowym przemetamorfozowaniu brzydkiego pokoju w ładny Ostatni notek: Pięć kątów i jeden róg |
2012-09-13, 22:15 | #442 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 646
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Szczerze mówiąc szpajzę robi zawsze babcia, a jedliśmy ją jako dzieci, więc chyba nie było tam wódki. Chociaż kto wie...
__________________
|
2012-09-13, 22:17 | #443 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 017
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Pomijając żelatynę całkiem ciekawe.
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie." za: whitepointeshoes |
2012-09-13, 23:06 | #444 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Cytat:
Edytowane przez wanitatywna Czas edycji: 2012-09-13 o 23:10 |
|
2012-09-14, 01:59 | #445 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
W rodzinnym domu bigos to kiszona kapusta z "dodatkami". Bigos ze słodkiej kapusty - kapusta zwykła z "dodatkami", zakwaszana tomatem i cytryną. Natomiast tutaj, na Kaszubach bigos to mieszanka kapusty kiszonej i słodkiej z "dodatkami".
Kogel mogel - z samych żółtek, ucieranych z cukrem. Nie jadam obecnie, bo mi tym całe dzieciństwo obrzydzili. Nie zauważyłam, aby tutaj ktoś to jadł. Z ciekawości podpytam tubylców czy znają . Szpajzy to nawet na oczy nie widziałam . Brzmi smakowicie. |
2012-09-14, 03:15 | #446 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Cytat:
A spotkałyście się może z tatarczuchem robionym z kaszki krakowskiej? W odpowiedzi na pytanie: - w okolicach Dąbrowy Górniczej spotkałam się z czymś takim jak różańce z ciasta jak na groszek ptysiowy - u mnie z kolei popularne są makrony (rodzaj ciastek) i kopalnioki (cukierki) ---------- Dopisano o 04:15 ---------- Poprzedni post napisano o 04:10 ---------- Jeżuniuuuu...! Mama uwielbiała za bajtla i mi kręciła jak byłam mała! Jak ja to uwielbiałam! I do tego jeszcze odrobinka kakao...Mmmmm.... Moim córkom też czasem robiła. Jakiego Ty mi smaka narobiłaś! Edytowane przez jocelyne mary Czas edycji: 2012-09-14 o 03:24 |
|
2012-09-14, 05:53 | #447 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
A jadłyście karoflaka/racucha/babkę ziemniaczaną? (u mnie w rodzinnym domu używa się pierwszej nazwy). Dla mnie to dopiero bomba. Pyszności!
|
2012-09-14, 06:19 | #448 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 502
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
kogel mogel za dzieciaka często jadałam, teraz mi się nie bardzo chce kręcić te żółtka :P jak zamieszkałam z moim mężem na przeziębienie robił mi grzane wino albo piwo z koglem-moglem, ale nie beradzo mi podeszło, wolę osobno :P
Racucha znam jako placka z gęstszego ciasta naleśnikowego z jabłkami, o babce ziemniaczanej słyszałam, ale nie jadłam, o kartoflaku nic nie wiem. U mnie w domu ojciec czasem robił "kućmoka" bardzo to lubiłam, niedawno dowiedziałam się że to wersja ciulimu/czulentu - kartoflak to coś podobnego ? |
2012-09-14, 06:34 | #449 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Centropoland :P
Wiadomości: 287
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Ja z przysmaków uwielbiałam "orzeszki". To takie kuleczki z chrupkiego ciasta przypominającego skorupkę, z nadzieniem orzechowo - czekoladowym w środku. Robiło je się za pomocą specjalnej formy. Pychotka. Teraz czasem widuję to na weselach
__________________
17-07-2012 Narzeczona 15-11-2014 Żona "Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza" Albert Einstein |
2012-09-14, 07:33 | #450 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 228
|
Dot.: Kulinarne różnice w Polsce :D
Cytat:
Babka ziemniaczana na Podlasiu ( ale bliżej stolicy, prawie Mazowsze) to blacharz. Ale pod nazwą kartoflak też jadłam. Czulent to chyba rodzaj gulaszu, z żydowskiej kuchni: tak mi się wydaje.... Tradycyjny kogel-mogel z samych żółtek i cukru. Szpajza musi być super, Cytrynowa np.. A z kuchni śląskiej ( ma ciekawe nazwy własne a czasem i potrawy oryginalne) : słyszałyście o moczce, zupie piernikowej? Kopalnioki to jakie cukierki? |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:39.