Badania hormonalne w szpitalu

[Petit_Papillon]

Napisane przez iskierkaola

Cześć dziewczyny!

Mam pytanie odnośnie szpitala na Karowej w Warszawie, a konkretniej o poradnię ginekologiczno-endokrynologiczną.
Orientujecie się może jak tam jest jeśli chodzi o rejestrację? Mam wizytę już ustaloną, na godzinę 12, ale przez telefon powiedziano mi jeszcze, że przed muszę przyjść ze skierowaniem do lekarza na rejestrację. Muszę tam przyjść jakoś wcześnie rano? Czy spokojnie godzinę przed wszystko uda się zorganizować?

Nigdy wcześniej tam nie byłam, jedyne co wiem, że jest bardzo duże "obłożenie, stąd moje pytanie

Wystarczy jak przyjdziesz godzinke przed, na spokojnie zazwyczaj kolejki do rejestracji sa duze, wiec lepiej byc wczesniej, a godzinka bedzie spoko choc czasami zdarza sie brak kolejek
ja jednak zawsze wole wziac troche zapasu, a noz widelec uda sie wejsc wczesniej bo opoznienia albo przyspieszenia pod gabinetami tez sie zdarzaja

[iskierkaola]

Dziękuję za odpowiedź
A jeśli chodzi o wizytę, to czy każda pacjentka ma "swoją" godzinę, czy jest kilka dziewczyn zarejestrowanych na tą samą porę? Bo już i nawet taką wersję słyszałam

[Petit_Papillon]

Napisane przez iskierkaola

Dziękuję za odpowiedź
A jeśli chodzi o wizytę, to czy każda pacjentka ma "swoją" godzinę, czy jest kilka dziewczyn zarejestrowanych na tą samą porę? Bo już i nawet taką wersję słyszałam

Kazda ma swoja godzine, a przy okazji numerek

[lexxia]

Napisane przez delfix10

ja już po szpitalu jakoś zleciały te 3 dni

więc tak:byłam we Wrocławiu na Pasteura ,poziom sanitarny jest tragiczny bród,smród i ubóstwo.Łazienki zasyfione,pod prysznicem brudno,kafelki lepkie od brudu ,bez klapków ani rusz bo grzyba można załapać
Jedzenie jak to w szpitalu :koszmarne np kolacja 3 małe kromki ,suche,pół paszteciku i gorzka herbata
cukru ani papieru toaletowego a ubikacji nie zobaczyłam ani raz

także rada dla wszystkich trzeba zabrać klapki pod prysznic,jedzenie,cukier i papier toaletowy


na salach (odział ednokrynologii ) nie ma tv także drobne nie będą potrzebne


dziękuję jednej wizazance która wspomniała mi w wiadomości prywatnej o chusteczkach do higieny intymnej ,zapomniałabym o nich a faktycznie się przydały zostałam momentalnie z samego rana wywołana na badanie ginekologiczne a nie było czasu na kąpiel)

a jeśli chodzi o ginekologa to nigdy nie bolało mnie badanie ginekologiczne tak bardzo jak tam we Wrocławiu,lekarz był wyjątkowo nie delikatny


jakby ktoś miał jakieś pytania to piszcie śmiało chętnie odpowiem

Hej, w przyszlym tygodniu ide na Paustera na badania. Jak dlugo tam bylas? Jak z salami? Po ile osob sie lezy? Badanie gino obowiazkowe? Mam swoje badania i cala historie wiec sie zastanawiam czy to konieczne:/
Mam juz za soba jedna wizyte ale na Weigla, ale zatsnawia mnie jak bedzie tutaj. Skierowanie mam na hiperprolaktynemie, i standardowo tarczyca do diagnozy i nadnercza(bralam juz sterdy, chyba nie potrzebnie:/) najchetniej bym nie sla ale jak mis to mus...

[adula118]

Napisane przez lexxia

Hej, we wtorek ide na Paustera na badania. Jak dlugo tam bylas? Jak z salami? Po ile osob sie lezy? Badanie gino obowiazkowe? Mam swoje badania i cala historie wiec sie zastanawiam czy to konieczne:/
Mam juz za soba jedna wizyte ale na Weigla, ale zatsnawia mnie jak bedzie tutaj. Skierowanie mam na hiperprolaktynemie, i standardowo tarczyca do diagnozy i nadnercza(bralam juz sterdy, chyba nie potrzebnie:/) najchetniej bym nie sla ale jak mis to mus...

Cześć, a co z Weigla nie byłaś zadowolona,że idziesz na Pasteura? Z tego co wiem to masakra jest na Pasteura, Weigla to jest "miód" pod względem sanitarnym. Ja zadowolona z Weigla jestem. Z tego co wiem, to badanie gin raczej cie nie ominie, będą robić pewnie swoje badania. Koleżanka była tam 3 dni, ja na Weigla prawie 2 tygodnie (nie wiem od czego to zależy)

[lexxia]

Na Weigla moj stary endo mnie skierowal pare lat temu. Raczej nie wspominam dobrze tego pana... Zmienilam lekarza i dostalam skierowanie na Pasteura bo doktor wlasnie tam pracuje. Mi jest to w sumie obojetne, ale chcialabym wiedziec jak tam wyglada sprawa z salami (ilu osobowe) itd. To, ze syf to juz wiem zdziwilo mnie badanie przez gina bo na Weigla nie mialam i nawet nie slyszalam o tym.
Weigla srednio wspominam moze glownie dlatego, ze jak bylam na tym oddziale zrobili sobie ostry dyzur i cale korytarze zawalone byly doatkowymi lozkami z naprawce ciezko chorymi ludzmi (od samego patrzenia sie slabo robilo...niestety).

[gnichulek]

Za niecały miesiąc muszę się skierować właśnie na takie badania hormonalne 3 dniowe do szpitala na Karowej w Warszawie.

Dziewczyny, powiedzcie mi, co będzie lepsze piżama czy koszula nocna?
Długi, czy krótki rękaw??

Nigdy nie byłam na takim oddziale no więc trochę się stresuje...

ilu osobowe są tam sale?

Czy jest możliwość aby do szpitala iść w dzień na badania a nocować u siebie w domu?? mam tam bardzo blisko, a nocowanie w szpitalu przyprawia mnie o gęsią skórkę - uraz z dzieciństwa...

czekam na odpowiedzi,

wiem, że tutaj mogę na Was liczyć..

[Petit_Papillon]

Sale sa od 3 do 6 osob z tego co pamietam.
Ja bylam w pizamie. Glupio bym sie czula w koszuli nocnej. I to jak wolisz - krotki czy dlugi rekaw.

Nie ma mozliwosci spac poza oddzialem, bo badania w glownej mierze sa w nocy
W pierwszej fazie jedynie trzeciego dnia badania sa o god.z.8

[Lea_ny]

W ciągu dnia, to normalne ciuchy noś - jakieś dresy czy legginsy i t-shirt + bluza czy sweter (ja tam marzlam strasznie : ). A na noc to w czym Ci wygodniej - chyba ze 2 razy trzeba wstać nad ranem i pójść w piżamie do zabiegowego.

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[gnichulek]

Kochane, dziękuję wam bardzo za odpowiedzi!!!

[rysiaryszarda]

Ja mam pytanie jak długo się czeka na to "położenie do szpitala" na Karowej. Moja lekarka kazała mi przerwać teraz tabletki. Ma się pojawić plamienie z odstawienia i przy następnej "prawdziwej" miesiączce (w pierwszym dniu) zadzwonić i się zapisać.
Czy może wyliczyć sobie i już dzwonić i się umawiać nie chciałabym czekać paru miesięcy. Na tą wizytę czekałam 4 miesiące. Chyba, że jak zadzwonię w pierwszym dniu cyklu to oczekiwanie na badania nie są aż tak odległe. proszę poradźcie mi..

[Petit_Papillon]

Ja bylam prywatnie u lekarki z karowej. Odstawilam tabletki, poczekalam na krwawienie z odstawienia i na nastepne. Zadzwonilam do lekarki w 1.dniu krwawienia i 3 dnia bylam w szpitalu. Ale jak mowie, bylam prywatnie.

[Lea_ny]

Napisane przez rysiaryszarda

Ja mam pytanie jak długo się czeka na to "położenie do szpitala" na Karowej. Moja lekarka kazała mi przerwać teraz tabletki. Ma się pojawić plamienie z odstawienia i przy następnej "prawdziwej" miesiączce (w pierwszym dniu) zadzwonić i się zapisać.
Czy może wyliczyć sobie i już dzwonić i się umawiać nie chciałabym czekać paru miesięcy. Na tą wizytę czekałam 4 miesiące. Chyba, że jak zadzwonię w pierwszym dniu cyklu to oczekiwanie na badania nie są aż tak odległe. proszę poradźcie mi..

Jeśli to był lekarz z Karowej i dał Ci skierowanie już na oddział, to dzwonisz w pierwszym dniu miesiączki, a przyjmują Cię chyba w czwartym.

Natomiast jeśli to był lekarz, który tam nie pracuje, to ze skierowaniem od niego idzie się na kwalifikację do przychodni na Karowej, a później już ta sama droga co w punkcie pierwszym.

No chyba, ze cos sie zmienilo, bo ja już dawno byłam.

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[rysiaryszarda]

Napisane przez Lea_ny

Jeśli to był lekarz z Karowej i dał Ci skierowanie już na oddział, to dzwonisz w pierwszym dniu miesiączki, a przyjmują Cię chyba w czwartym.

Natomiast jeśli to był lekarz, który tam nie pracuje, to ze skierowaniem od niego idzie się na kwalifikację do przychodni na Karowej, a później już ta sama droga co w punkcie pierwszym.

No chyba, ze cos sie zmienilo, bo ja już dawno byłam.

Była to lekarka z Karowej

[Petit_Papillon]

Napisane przez rysiaryszarda

Była to lekarka z Karowej

Czyli tak jak napisala Lea_ny powinnas dostac sie "od razu" jak widac nie zaleznie czy prywatnie czy panstwowo od lekarza z Karowej dostaje sie od razu
Badania w pierwszej fazie sa miedzy 3 a 6 dniem (wtedy musisz sie znalezc na oddziale)

[gnichulek]

Jestem skierowana na badania I i II fazy cyklu.

Czeka mnie teraz pierwsza faza, wlasnie czekam na miesiaczke... powiedźcie mi ile dni trwają takie badania no i jakich badań doładnie mam się spodziewać oprócz zapewne usg pochwy i badań krwi??

Szpital Karowa, Warszawa

[Petit_Papillon]

Napisane przez gnichulek

Jestem skierowana na badania I i II fazy cyklu.

Czeka mnie teraz pierwsza faza, wlasnie czekam na miesiaczke... powiedźcie mi ile dni trwają takie badania no i jakich badań doładnie mam się spodziewać oprócz zapewne usg pochwy i badań krwi??

Szpital Karowa, Warszawa

Pierwsza jak i druga faza to 2,5 dnia.
Usg jest na drugiej fazie (podobnie na usg piersi i tarczycy). W drugiej fazie pobierany jest takze wymaz do dalszej kwalifikacji.
Badan krwi w pierwszej fazie jest mnostwo - z tych co pamietam: prolaktyna, kortyzol, cukier + cukier po glukozie, tsh, androstendion, kurcze wircej nie pamietam, ale w pierwszej fazie jest ok.9 pobran w drugiej chyba max 3

[gnichulek]

a oprócz badań krwi to coś jeszcze?

Ile najpóźniej po 1 dniu miesiączki trzeba się zgłosić na 1 faze?

[Petit_Papillon]

Napisalam wyzej. Usg tv, piersi, tarczycy. Wymaz z szyjki.
Miedzy 3.a 6. dc powinnas byc na oddziale.

[Kasia0590]

Witam kobietki! Mam pytanie odnosnie Poradni Ginekologiczno-Endokrynologicznej na Karowej w Warszawie. Otrzymalam skierowanie od mojej ginekolog (z innego szpotala) do poradni ginekologiczno-endokrynologicznej. Zadzwonilam na Karowa i Panie zapisaly mnie na 15.02.na 12, skierowanie zawiozlam im wczesniej (daly mi 10dni na dostarczenie go), powiedzcie mi jak wyglada taka wizyta? Moim celem jest dostanie sie na oddzial w celu zbadania hormonow (ze wzgledu na bardzo nieregularne i dlugie miesiaczki). Jak powinnam sie przygotowac do badania? Czy musze przyjechac wczesniej?(godzine,dwie?) .

[amisu]

Kasiu! Ja byłam na takiej wizycie 2 tyg. temu i otrzymałam skierowanie na oddział. Koniecznie przyjedz co najmniej godzinę wcześniej, ponieważ musisz dostać się do rejestracji, a kolejki w godzinach wczesnopopołudniowych są straszne. Sama wizyta to ogólny wywiad, badanie ginekologiczne oraz badanie palpacyjne piersi (przynajmniej w moim przypadku tak bylo).

[Kasia0590]

Amisu, Dziękuję za szybką odpowiedź Już nie mogę sie doczekac az w koncu cos sie ruszy w tym temacie i ktos w koncu mnie zdiagnozuje. W czerwcu wychodze za maz chcialabym miec dziecko a obecnie nie widze tego zbyt optymistycznie...

[Kasia0590]

Dostałam się wcześniej do poradni-zwolniło się miejsce. Lekarka skierowała mnie na oddział (mam dzwonić pierwszego dnia miesiączki) badania pomiędzy 3 a 6 dniem cyklu, powiedzcie mi co w sytuacji, gdy okres dostanę w sobotę lub niedzielę? (na skierowaniu napisane jest, że rejestracja czynna jest pn-pt) czy dzwonic wtedy w poniedzialek??

[floremii]

Ufff, dobrze, że tu trafiłam, w środę idę na badania do Wrocławia na Pasteura... Przynajmniej wiem czego się spodziewać. Dziwi mnie jedynie to, że większość z was była kierowana na badania w I fazie - mnie nikt o niczym takim nie informował, a jak wcześniej miałam zlecone badania przez mojego gin, to rzeczywiście musiałam je wykonać w czasie miesiączki. Boję się teraz, że pojadę 150 km na darmo, żeby usłyszeć, że będę musiała pojechać znowu żeby powtórzyć badania we właściwej fazie... (trafię do szpitala w 14-nastym dniu cyklu) Nie wiecie może czy to zależy też od tego na co byłyście skierowane? U mnie wyszło dość niskie LH i FSH, ginekolog raczej wykluczył pcos, ale chciał zbadać przyczynę niskiego poziomu tych hormonów i chciał żebym zrobiła rezonans po to, by sprawdzić czy nie ma gdzieś jakiegoś gruczolaka w okolicach przysadki. Wiem, że nie jesteście lekarzami, ale już zgłupiałam i zaniepokoiłam się tym, że będę tylko niepotrzebnie fatygować pół rodziny, żeby dostać się do tego Wrocławia :/

[gwiazdka93]

Napisane przez floremii

Ufff, dobrze, że tu trafiłam, w środę idę na badania do Wrocławia na Pasteura... Przynajmniej wiem czego się spodziewać. Dziwi mnie jedynie to, że większość z was była kierowana na badania w I fazie - mnie nikt o niczym takim nie informował, a jak wcześniej miałam zlecone badania przez mojego gin, to rzeczywiście musiałam je wykonać w czasie miesiączki. Boję się teraz, że pojadę 150 km na darmo, żeby usłyszeć, że będę musiała pojechać znowu żeby powtórzyć badania we właściwej fazie... (trafię do szpitala w 14-nastym dniu cyklu) Nie wiecie może czy to zależy też od tego na co byłyście skierowane? U mnie wyszło dość niskie LH i FSH, ginekolog raczej wykluczył pcos, ale chciał zbadać przyczynę niskiego poziomu tych hormonów i chciał żebym zrobiła rezonans po to, by sprawdzić czy nie ma gdzieś jakiegoś gruczolaka w okolicach przysadki. Wiem, że nie jesteście lekarzami, ale już zgłupiałam i zaniepokoiłam się tym, że będę tylko niepotrzebnie fatygować pół rodziny, żeby dostać się do tego Wrocławia :/

Ja na pierwszych badaniach (szpital w Krakowie) też nie musiałam być na początku cyklu, miałam robione je jakoś po 15 d.c., a i tak wyszły nieprawidłowości, bo dla wielu hormonów przypisane są odpowiednie normy w zależności od fazy cyklu. Mi dopiero na drugie badania kazano przyjść między 2 a 5 d.c.

[floremii]

Dzięki za odpowiedź Kurcze więc wygląda na to, że na jednym pobycie się nie skończy... :/

[Lea_ny]

Napisane przez floremii

Dzięki za odpowiedź Kurcze więc wygląda na to, że na jednym pobycie się nie skończy... :/

To na pewno nie, bo zawsze jest jeden pobyt na badania w pierwszej fazie i drugi na badania w drugiej fazie cyklu.
Najlepiej zadzwoń do swojego szpitala i zapytaj czy mozesz zacząć od pobytu w drugiej fazie, żebyś faktycznie nie jechała na darmo.

[gwiazdka93]

Napisane przez Lea_ny

To na pewno nie, bo zawsze jest jeden pobyt na badania w pierwszej fazie i drugi na badania w drugiej fazie cyklu.
Najlepiej zadzwoń do swojego szpitala i zapytaj czy mozesz zacząć od pobytu w drugiej fazie, żebyś faktycznie nie jechała na darmo.

Nie zawsze, zależy od szpitala U mnie drugie badania nie były związane z fazą cyklu, a wykonane z powodu nieprawidłowości w pierwszych badaniach, pogłębiono diagnostykę.

[MonikaK0505]

Niestety chyba tak "kolorowo" nie jest, albo mam mega niefart. Byłam w przychodni na Karowej u lekarza, dostałam skierowanie na oddział i tak się już "bujam" 4 miesiąc, bo zawsze, gdy dzwonię to nie ma już miejsc. Wpisują mnie na listę rezerwowych ale jeszcze nigdy nie oddzwonili
A Wy wszystkie dostałyście się od razu? U jakiego lekarza byłaś prywatnie (jak można) spytać, bo zaraz kończy mi sie ważność skierowania i będę musiała iść po nowe, więc może tym razem pójdę prywatnie chociaż po skierowanie
|Z góry dziękuję za odpowiedzi

[gwiazdka93]

Napisane przez MonikaK0505

Niestety chyba tak "kolorowo" nie jest, albo mam mega niefart. Byłam w przychodni na Karowej u lekarza, dostałam skierowanie na oddział i tak się już "bujam" 4 miesiąc, bo zawsze, gdy dzwonię to nie ma już miejsc. Wpisują mnie na listę rezerwowych ale jeszcze nigdy nie oddzwonili
A Wy wszystkie dostałyście się od razu? U jakiego lekarza byłaś prywatnie (jak można) spytać, bo zaraz kończy mi sie ważność skierowania i będę musiała iść po nowe, więc może tym razem pójdę prywatnie chociaż po skierowanie
|Z góry dziękuję za odpowiedzi

Ja dostawałam się od razu, ale nie byłam w szpitalu w Warszawie. W Krk. jeśli chodzi się prywatnie, to nie ma długich kolejek. Czemu piszesz, że kończy się ważność skierowania? Z tego, co ja się orientowałam kilka lat temu, to skierowanie jest ważne dotąd, aż zostanie usunięta przyczyna jego wystawienia, w tym wypadku jest ważne ciągle do momentu hospitalizacji. Ba, ja byłam 3 krotnie w szpitalu w ciągu dwóch lat i za każdym razem pobyty podpinali pod pierwsze skierowanie, nie musiałam mieć nowego przy każdym pobycie.