Zapuszczanie włosów cz. VIII - Strona 27 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Pielęgnacja włosów

Notka

Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-05-08, 11:02   #781
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez beata_wajs_migdal Pokaż wiadomość
z tego co się orientuje toe kazdy wlos zaleznie od porowatosci potrzebuje mniej lub wiecej danego skladnika, jak za czesto olejuje to mam przyklap.u mnie mniej znaczy wiecej i np, olejowanie raz w tygodniu mi wystarcza,.poza tym niektore wlosy potrzebuja wiecej emolientów i humektantow a mniej protein , a posiadaczki loków musza miec znacznie mniej humektantow w pielegnacji niz pozostałych skladnikow gdyż .pusza włosy (gliceryna, miod,itd)..tak samo niskopory czy srednio nie potrzebuja tylu protein . musze uwazac by ich nie przeciążyć.
wczoraj robilam laminowanie galaretka (p)+emolienty jako odzywka po myciu ale nastepnym razem musze siegnac po humektanty, nie robie calego peh co mycie ..
No właśnie! dlatego ja daje sobie spokoj z proteinami. Jedyne które tolerują to w szamponie Biolaven lawendowym i zaiwazylam, ze lubia tez "silk amino acids" coś takiego, a tę całą resztę to nie znoszą ;d

W każdym razie dzięki za cenne uwagi. Tak jak mówiłam wcześniej - moje włosy chyba chcą się kręcić , ostatnio zrobiłam próbę i miałam fajne fale , ale już taka wkurzona jestem na te włosy , że nie chciało mi się w to bawić, bo to wszystko już mnie stresuje. Na dniach mam zamiar umyć włosy rypaczem i zobaczę jak będzie z tym skrętem. I właśnie zauwazyłam też, że moje włosy zle reagują na humektany - jakiekolwiek. Wczesniej pantenol mi się sprawdzał tj.olejowanie na podkład nawilzajacy z wodą i z pantenolem. Teraz jak tak zrobie to odnosze wrazenie, ze na drugi dzien nie mam już nawilzenia we wlosie, wlosy staja sie suche i takie przyklepane. I mi się wydaje, że to jest od humektantów.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-08, 16:05   #782
Rysia16
Zakorzenienie
 
Avatar Rysia16
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 259
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
No właśnie! dlatego ja daje sobie spokoj z proteinami. Jedyne które tolerują to w szamponie Biolaven lawendowym i zaiwazylam, ze lubia tez "silk amino acids" coś takiego, a tę całą resztę to nie znoszą ;d

W każdym razie dzięki za cenne uwagi. Tak jak mówiłam wcześniej - moje włosy chyba chcą się kręcić , ostatnio zrobiłam próbę i miałam fajne fale , ale już taka wkurzona jestem na te włosy , że nie chciało mi się w to bawić, bo to wszystko już mnie stresuje. Na dniach mam zamiar umyć włosy rypaczem i zobaczę jak będzie z tym skrętem. I właśnie zauwazyłam też, że moje włosy zle reagują na humektany - jakiekolwiek. Wczesniej pantenol mi się sprawdzał tj.olejowanie na podkład nawilzajacy z wodą i z pantenolem. Teraz jak tak zrobie to odnosze wrazenie, ze na drugi dzien nie mam już nawilzenia we wlosie, wlosy staja sie suche i takie przyklepane. I mi się wydaje, że to jest od humektantów.
Własnie chciałam zaproponować, że może proteiny w szamponie Ci podpasują No bo wiadomo szampon chwilę siedzi na głowie/włosach, więc krzywdy nie zrobi. Słyszałam też, że proteiny roślinne chyba delikatniej działają niż np. popularna keratyna

Ja za to miałam przeproteinowane włosy chyba tylko raz w życiu, gdy zaczęłam coś tam poczytywać o składnikach, bardziej pielęgnować włosy i prawie dzień w dzień nakładałam Kallosa Caviar, po 3 miesiącach włosy wyglądały coraz gorzej, studniówka się zbliżała a kłaki sztywne i suche jak wióry (btw włosy ze zdjęcia to moje studniówkowe, loki rozjechane mocno) tam chyba jako tako protein w składzie nie ma, ale niby ten kawior jakieś tam śladowe ilości zawiera.

Za to dziś, właściwie używam proteinowej maski z emolientową na zmianę i to lubię. Proteiny jednak dają moim włosom takiego kopa.

Edytowane przez Rysia16
Czas edycji: 2020-05-08 o 16:06
Rysia16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-09, 06:22   #783
beata_wajs_migdal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 330
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
No właśnie! dlatego ja daje sobie spokoj z proteinami. Jedyne które tolerują to w szamponie Biolaven lawendowym i zaiwazylam, ze lubia tez "silk amino acids" coś takiego, a tę całą resztę to nie znoszą ;d

W każdym razie dzięki za cenne uwagi. Tak jak mówiłam wcześniej - moje włosy chyba chcą się kręcić , ostatnio zrobiłam próbę i miałam fajne fale , ale już taka wkurzona jestem na te włosy , że nie chciało mi się w to bawić, bo to wszystko już mnie stresuje. Na dniach mam zamiar umyć włosy rypaczem i zobaczę jak będzie z tym skrętem. I właśnie zauwazyłam też, że moje włosy zle reagują na humektany - jakiekolwiek. Wczesniej pantenol mi się sprawdzał tj.olejowanie na podkład nawilzajacy z wodą i z pantenolem. Teraz jak tak zrobie to odnosze wrazenie, ze na drugi dzien nie mam już nawilzenia we wlosie, wlosy staja sie suche i takie przyklepane. I mi się wydaje, że to jest od humektantów.
Jeśli chcesz wydobywac skret staraj sie unikac gliceryny w składzie lub stosowac kosmetyki, ktore maja ja w skadzie gdzies dalej ..a proteiny tylko roślinne: ryżowe,owsiane, te zwierzece nadaja sie do niskoporów .z tego co sie orientuje to do Twojego typu wlosów nadaja sie oleje z pestek roznych roslin : malin,śliwek...

Korzystalaś może z filmiku Agi Niedzialek jak ten jej chlopak wydobywał skręt po myciu? Zajrzyj na You Tube. Ja cobym nie robiła to będę mieć proste, taki los.
Trzymam za Ciebie kciuki

Edytowane przez beata_wajs_migdal
Czas edycji: 2020-05-09 o 06:24
beata_wajs_migdal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-11, 10:19   #784
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez Rysia16 Pokaż wiadomość
Własnie chciałam zaproponować, że może proteiny w szamponie Ci podpasują No bo wiadomo szampon chwilę siedzi na głowie/włosach, więc krzywdy nie zrobi. Słyszałam też, że proteiny roślinne chyba delikatniej działają niż np. popularna keratyna

Ja za to miałam przeproteinowane włosy chyba tylko raz w życiu, gdy zaczęłam coś tam poczytywać o składnikach, bardziej pielęgnować włosy i prawie dzień w dzień nakładałam Kallosa Caviar, po 3 miesiącach włosy wyglądały coraz gorzej, studniówka się zbliżała a kłaki sztywne i suche jak wióry (btw włosy ze zdjęcia to moje studniówkowe, loki rozjechane mocno) tam chyba jako tako protein w składzie nie ma, ale niby ten kawior jakieś tam śladowe ilości zawiera.

Za to dziś, właściwie używam proteinowej maski z emolientową na zmianę i to lubię. Proteiny jednak dają moim włosom takiego kopa.
No właśnie po tym Biolaven , który ma proteiny owsiane, włosy są takie jakby bardziej wygładzone i mięsiste, ale jak już użyłam szamponu z hydrolizowana keratyną albo hydrolizowanym jedwabiem, to włosy na drugi dzień tez wyglądają tak jakby całe życie znich uszło, staja się sztywne i matowe.

No widzisz co włos to obyczaj Moje włosy nawet przed rozjaśnianiem nie lubiły protein, już wtedy uzywałam je raz na pół roku. Jak emolienty i humektantny nic "nie działały", a wlosy były dalej pozbawione życia i przyklepane, wtedy wiedziałam, że czas na proteiny. Tylko ja wtedy miałam tak długie włosy, że jak nawet coś porobiło mi się z końcówkami to nie było dramatu, a teraz jak walczę o każdy centymentr i o w miarę zdrowo wygladające włosy to już tak nie podchodzę do tego, bo jedna seria z proteinami i mam wydelikacone końcówki i 3 cm do ścięcia

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Cytat:
Napisane przez beata_wajs_migdal Pokaż wiadomość
Jeśli chcesz wydobywac skret staraj sie unikac gliceryny w składzie lub stosowac kosmetyki, ktore maja ja w skadzie gdzies dalej ..a proteiny tylko roślinne: ryżowe,owsiane, te zwierzece nadaja sie do niskoporów .z tego co sie orientuje to do Twojego typu wlosów nadaja sie oleje z pestek roznych roslin : malin,śliwek...

Korzystalaś może z filmiku Agi Niedzialek jak ten jej chlopak wydobywał skręt po myciu? Zajrzyj na You Tube. Ja cobym nie robiła to będę mieć proste, taki los.
Trzymam za Ciebie kciuki
Kanał Agi mam na uwadze Wiedzę z tym wydobywaniem skrętu jako taką też, bo od jakiegoś czasu się tym interesuje.

A co z pozotałymi humektantami? Tylko na glicerynę uważać?

Jak będę miała więcej wolnego to wtedy spróbuję, teraz dopiero co udało mi się ogarnać wlosy po tym przeproteinowaniu. Mam nadzieję, że może wtedy bardziej dogadam się ze swoimi włosami, bo wszystko wskazuje na to, że miałabym fajne fale. W każdym razie wydaje mi się, żę po prostu powinnam traktować swoje włosy jak kręcone.Pamiętam, że jak trafiłam na Wizaż to też bardzo preznie działał ten dział dla kreconowlosych i stosowalam zasady stamtad, (tylko tyle, że bez wydobywania skretu) i dzięki temu doszłam do ładu z włosami. pozniej juz wlosy byly w tak dobrej kondycji, ze co bym nie nalozyla to wygladaly dobrze. Wystarczyl szampon, odzywka na kilka minut i delikatne serum.

Dziewczyny, a co sadzicie o spirulinie? Uzywalyscie na wlosy? Mam saszetkę sleeping beauty do wysokporów, ale tam też są proteiny i trochę się obawiam. Ale z drugiej strony mam na uwadzę, żę większość kosmetyków do wysokoporów u Anwen mi się sprawdza (oprócz Orchidei) , że może się uda
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843

Edytowane przez pseudofeministka
Czas edycji: 2020-05-11 o 10:21
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-12, 06:02   #785
beata_wajs_migdal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 330
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

pseudofeministka tej spiruliny tez bym sprobowala mimo ze mam proste . a jesli chodzi o kreciolki to uwazalabym na wszelakie sera i sylikony w nich zawarte tj i odzywki bo sylikony rozprostowuja skret..ale jak to dokladnie dziala, nie wiem aczkolwiek Aga tak mowila

u mnie dziś wcierka+zwykle mycie
beata_wajs_migdal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-12, 11:40   #786
czekoladka3
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka3
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Postanowiłam przez pewien czas olejowa włosy co każde mycie. Mam na stanie oliwkę dla dzieci z Lidla (bardzo fajny skład, m. In ma w sobie olejek że słodkich migdałów) i raczej ona będzie cały czas lądować na włosach

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
czekoladka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 08:25   #787
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cześć

Witam się lżejsza o 20 cm włosów mniej Ostatnio tak krótkie włosy miałam po komunii w drugiej klasie podstawówki.
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-05-19, 08:55   #788
ewel86
Zadomowienie
 
Avatar ewel86
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 653
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Czyli zapuszczasz od nowa?
ewel86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 09:43   #789
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87861222]Cześć

Witam się lżejsza o 20 cm włosów mniej Ostatnio tak krótkie włosy miałam po komunii w drugiej klasie podstawówki.[/QUOTE]
Ja o 15 Teraz znów sięgają za biust
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 09:46   #790
silver_lining
Zadomowienie
 
Avatar silver_lining
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 423
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Ja o 15 Teraz znów sięgają za biust

Ja tez o 15. Ale bardzo im to pomogło, bo nie robi się już taki okrutny kołtun. Tylko że chyba to wina super twardej wody, że mi się tak zaczynaja kołtunić po jakimś czasie znów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
silver_lining jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 11:22   #791
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez ewel86 Pokaż wiadomość
Czyli zapuszczasz od nowa?
Nie wiem, zobaczę nie chce mieć długich włosów za wszelką cenę, ważniejsza jest dla mnie ich kondycja i zdrowy wygląd
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-19, 11:51   #792
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez silver_lining Pokaż wiadomość
Ja tez o 15. Ale bardzo im to pomogło, bo nie robi się już taki okrutny kołtun. Tylko że chyba to wina super twardej wody, że mi się tak zaczynaja kołtunić po jakimś czasie znów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Może kładź więcej silikonów?
U mnie ten dół to były jeszcze farbowane włosy i to nawet z czasów, kiedy nie tylko farbowałam odrost, ale i "odświeżałam" całość, więc było tam trochę rozdwojeń, choć podcinam regularnie. No, ale rozdwojone końce zostają tam, gdzie nożyczki nie sięgają. Teraz pozbyłam się nareszcie tego problemu niemal w całości.
Druga rzecz, która skłoniła mnie do mocniejszego podcięcia to fakt, że zrobiło mi się strasznie niewygodnie z takimi długimi włosami: samo mycie, suszenie, odżywki - wszystko zaczęło zabierać strasznie dużo czasu.... Poza tym coraz rzadziej nosiłam rozpuszczone, bo gorąco, ciężko, niewygodnie. Stwierdziłam więc, że niepotrzebne mi włosy do bioder skoro w zasadzie w ogóle z tej długości nie "korzystam".
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 11:55   #793
silver_lining
Zadomowienie
 
Avatar silver_lining
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 1 423
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Może kładź więcej silikonów?
U mnie ten dół to były jeszcze farbowane włosy i to nawet z czasów, kiedy nie tylko farbowałam odrost, ale i "odświeżałam" całość, więc było tam trochę rozdwojeń, choć podcinam regularnie. No, ale rozdwojone końce zostają tam, gdzie nożyczki nie sięgają. Teraz pozbyłam się nareszcie tego problemu niemal w całości.
Druga rzecz, która skłoniła mnie do mocniejszego podcięcia to fakt, że zrobiło mi się strasznie niewygodnie z takimi długimi włosami: samo mycie, suszenie, odżywki - wszystko zaczęło zabierać strasznie dużo czasu.... Poza tym coraz rzadziej nosiłam rozpuszczone, bo gorąco, ciężko, niewygodnie. Stwierdziłam więc, że niepotrzebne mi włosy do bioder skoro w zasadzie w ogóle z tej długości nie "korzystam".

Nie pomagało, w dodatku włosy zaczęły wyglądać na bardzo oblepione i się strączkować.

Na razie testuje płukankę octowa po myciu - wydaje się pomagać i utrzymywać włosy w jako takim stanie.

Po płukankę jeszcze i tak idą odżywki bez spłukiwania. Jak mieszkałam w Łodzi to nie musiałam nawet połowy tych cudów na włosy kłaść i były ładne.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
silver_lining jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-19, 22:34   #794
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez czekoladka3 Pokaż wiadomość
Postanowiłam przez pewien czas olejowa włosy co każde mycie. Mam na stanie oliwkę dla dzieci z Lidla (bardzo fajny skład, m. In ma w sobie olejek że słodkich migdałów) i raczej ona będzie cały czas lądować na włosach

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Daj znać jak Ci się sprawdza. Jaką zmianę zauważyłaś i czy przy dłuższym olejowaniu co mycie nie strączkują Ci się włosy? Zmywasz szamponem z SLSem czy łagodnym?



Ja mam ten problem, że jak olejowałam co mycie i zmywałam łagodnym szamponem to przy którymś myciu strączkowały mi się włosy. Od poprzedniego mycia wrociłam do olejowania, ale wtedy umyłam włosy "rypaczem" i wlosy wygladały przefantastycznie. Podczas dzisiejszego mycia zdecydowalam sie zeumgulwanie oleju maska i wlosy tez wydaja mi sie lekko strączkowate, chociaż ogolnie podoba mi sie efekt jaki uzyskalam. Ale za każdym razem jak emulguję olej to odnoszę wrażenie jakby włosy były czymś oblepione, niby są miękkie, ale takie jakieś lekko sztywnawe? Nie wiem jak to ując.


W każdym razie zastanawiam się tylko nad tym czy to mycie łagodnymi szamponami to taka dobra sprawa. U mnie lepiej wyglądają włosy, gdy umyje szamponem z SLSem, są sypkie i puszyste, jak dociążę je emolientami to już w ogóle bajka. Ostatnio jak praktycznie w ogóle zrezygnowałam z szamponu z slsem, to moje włosy w któryms momencie stały się suche , matowe i przyklapciałe, zupelnie nie wiedzialam o co chodzi, bo intensywnie je pielęgnowałam. Takie zdradliwe to wszystko jakieś



---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87861222]Cześć

Witam się lżejsza o 20 cm włosów mniej Ostatnio tak krótkie włosy miałam po komunii w drugiej klasie podstawówki.[/QUOTE]


A dokąd teraz masz? Ja własnie zastanawiam się co zrobić z moimi włosami. Ostatnio zauwazyłam, że po jednej stronie robi mi się czasami taka dziura i zauwazyłam, że mam tam po prostu wykruszone włosy. Ale znowu gdybym to wszystko zrównała to włosy miałabym do ramion. Jak udaje mi się wygładzić i dociążyć włosy, to tej dziury w ogóle nie widać, ale jak końce zaczynają być przesuszone i fruwające , to niestety już widać

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Może kładź więcej silikonów?
U mnie ten dół to były jeszcze farbowane włosy i to nawet z czasów, kiedy nie tylko farbowałam odrost, ale i "odświeżałam" całość, więc było tam trochę rozdwojeń, choć podcinam regularnie. No, ale rozdwojone końce zostają tam, gdzie nożyczki nie sięgają. Teraz pozbyłam się nareszcie tego problemu niemal w całości.
Druga rzecz, która skłoniła mnie do mocniejszego podcięcia to fakt, że zrobiło mi się strasznie niewygodnie z takimi długimi włosami: samo mycie, suszenie, odżywki - wszystko zaczęło zabierać strasznie dużo czasu.... Poza tym coraz rzadziej nosiłam rozpuszczone, bo gorąco, ciężko, niewygodnie. Stwierdziłam więc, że niepotrzebne mi włosy do bioder skoro w zasadzie w ogóle z tej długości nie "korzystam".

Długość za biust to moja ulubiona długość włosów. Niestety odkąd rozjaśniłam włosy to ciężko jest mi zapuścić włosy, ale już pielęgnacyjnie je ogąrnęłam, więc może w końcu się uda. Do połowy biustu brakuje mi z jakieś 6 cm, a za biust pewnie kolejne 6



W każdym razie dobrze zrobiłaś. Mi się nie podobają takie bardzo dlugie włosy u kobiet. Tzn. podobają mi w tym sensie, że wzbudzają podziw szczególnie gdy są ładne , ale moim zdaniem w takich mega długich włosach wygladają dobrze tylko nastolatki. Jakoś taka długość nie pasuje mi do kobiety po 20-stce. Tak jak u Agnieszki Niedziałek - piękne ma te włosy i w ogóle, ale ja bym je jej skróciła






A z takich moich odkryć to absolutnie zakochałam się w szamponie Anwen Wake it up. Mam zamiar uzywac go raz w tygodniu do oszyczania skóry głowy i włosów. I odkrycie nr 2 - w koncu zainwestowałam w nawilzacz powietrza i przy okazji wlosy tez o wiele lepiej wygladaja.





A w temacie zapusczczania i wcierek czy ktoras z Was uzywala wcierkę Aloesovit? Ja własnie dzisiaj zobaczylam, ze mam ja w zapasach, fakt ze jest na bazie alkoholu, ale tez aloes w miare wysoko w skladzie, nalozylam na skore glowy i w sumie nie odczuwam zadnego podraznienia, wiec chyba ja sobie zuzyje. Ostatnio tez wrocilam do Banfi i wlosy jakis czas po wtarciu tak zaczely mi leciec, ze doslownie zatrzymywaly mi sie w dloni, az bylam przerazona. Wiec nie wiem , ale chyba mam uczulenie na ktorys ze skladnikow. Wczesniej uzywalam Capitavit , dzisiaj ten Aloesovit i nic takiego nie działo się.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843

Edytowane przez pseudofeministka
Czas edycji: 2020-05-19 o 22:42
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-20, 06:22   #795
beata_wajs_migdal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 330
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Annulka21 to poszalałaś, wow

Pseudofeministka.mysle ze to kwestia indywidualna
a czesto jest tak ze kobiety po porodzie skracaja mocno wlosy bo albo karmia albo po cesarce wypadają. Dochodzą dzieci, powrót do pracy, brak czasu..Mam niemal 35 lat i mam dlugie ,chyba przez wiekszość życia . Anwen jest ode mnie o rok starsza a i tak ma włosy lepsze niż moje. A z kolei tak długich włosów jak Agnieszka chyba nie chcę mieć, max do pępka..
Pielęgnacja ma kluczowy wpływ na kondycje włosów, jak ktos ma kiepskie włosy (tj rzadkie ,cienkie )to tez mozna ogarnąć mimo wszystko jak sie chce.
Po prostu chyba nie wszystkim sie chce a potem wine zrzucaja na brak czasu i geny. .

Bo są rzeczy ktorych nigdy nie zrobie swoim włosom (doczepy, rozjasnianie chemiczne) i póki co dobrze na tym wychodzę.

Choć lepiej miec krótsze a zadbane niż jakies przesuszone strąki z odrostami, co czesto widuje na ulicy (niezaleznie od tego czy jest epidemia).

Edytowane przez beata_wajs_migdal
Czas edycji: 2020-05-20 o 06:25
beata_wajs_migdal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-20, 06:34   #796
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
A dokąd teraz masz? Ja własnie zastanawiam się co zrobić z moimi włosami. Ostatnio zauwazyłam, że po jednej stronie robi mi się czasami taka dziura i zauwazyłam, że mam tam po prostu wykruszone włosy. Ale znowu gdybym to wszystko zrównała to włosy miałabym do ramion. Jak udaje mi się wygładzić i dociążyć włosy, to tej dziury w ogóle nie widać, ale jak końce zaczynają być przesuszone i fruwające , to niestety już widać

A z takich moich odkryć to absolutnie zakochałam się w szamponie Anwen Wake it up. Mam zamiar uzywac go raz w tygodniu do oszyczania skóry głowy i włosów. I odkrycie nr 2 - w koncu zainwestowałam w nawilzacz powietrza i przy okazji wlosy tez o wiele lepiej wygladaja.
Mam włosy do linii brody na szczęście włosy nie ręka i odrosną

Zamówiłam parę dni temu na próbę ten szampon Anwen kawowy. Jestem bardzo ciekawa
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-20, 06:57   #797
czekoladka3
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka3
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Pseudofeministka, takie olejowanie póki co dobrze się u mnie sprawdza ale od razu zaznaczę ze moje włosy od zawsze lubiły "cięższą" pielęgnację. Olejek nakładam na podkład z panthenolu, trzymam ok godzinę, emuluguję kallosem fig, później delikatny szampon, odżywka, serum silikonowe na końcówki i suszenie. Uzyskuje efekt prawie że tafli

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
czekoladka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-20, 12:32   #798
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Myślę, że jeżeli miałabym włosy (a zwłaszcza końcówki) w takiej dobrej kondycji jak teraz, ale dłuższe to być może byłabym zadowolona i nie czułabym potrzeby skracania. Ale gęstość i kondycja są ważniejsze niż długość, więc obcięłam bez żalu.

Co do olejowania: olejuję sesą na noc, raz na dwa-trzy tygodnie (trochę za rzadko), następnego dnia po myciu nakładam lżejszą niż zwykle odżywkę. Sesa nawet mi służy, ale śmierdzi niemiłosiernie, jak tylko zdeknuję kupię olejek Sattva. Do pary ze sławną wcierką. Ale do tego muszę skończyć Banfi. Która też śmierdzi. (Wcieram na noc, kiedy wiem, że następnego dnia rano będę myć włosy). Jak żyć!
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on

Edytowane przez Melanchton
Czas edycji: 2020-05-20 o 14:41
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-20, 15:55   #799
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez beata_wajs_migdal Pokaż wiadomość
Annulka21 to poszalałaś, wow
Kiedy jak nie przed 30 stką? a tak serio, były w lepszej kondycji niż w wakacje kiedy załatwiłam je rozjaśnianiem ale zdarzały się w połowie długości takie hm.. Suche kołtuny. Nie wiem jak to profesjonalnie określić Teraz mam z nimi luksus, są miękkie i gładkie. Mycie zajmuje chwilę a wysychają w niecałe 3 godziny

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Myślę, że jeżeli miałabym włosy (a zwłaszcza końcówki) w takiej dobrej kondycji jak teraz, ale dłuższe to być może byłabym zadowolona i nie czułabym potrzeby skracania. Ale gęstość i kondycja są ważniejsze niż długość, więc obcięłam bez żalu.

Co do olejowania: olejuję sesą na noc, raz na dwa-trzy tygodnie (trochę za rzadko), następnego dnia po myciu nakładam lżejszą niż zwykle odżywkę. Sesa nawet mi służy, ale śmierdzi niemiłosiernie, jak tylko zdeknuję kupię olejek Sattva. Do pary ze sławną wcierką. Ale do tego muszę skończyć Banfi. Która też śmierdzi. (Wcieram na noc, kiedy wiem, że następnego dnia rano będę myć włosy). Jak żyć!
Ja też obcięłam bez żalu

Mam wcierkę Sattva henna i amla. Sesa przy tym to dla mnie perfumy
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-21, 10:17   #800
katte25
Zakorzenienie
 
Avatar katte25
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 769
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Zazdroszczę , że już byłyście u fryzjera.
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry
katte25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 14:43   #801
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez katte25 Pokaż wiadomość
Zazdroszczę , że już byłyście u fryzjera.
Ja nie byłam od czasów gimnazjum Włosy obcinam sama od kilku ładnych lat a mąż wyrównuje jeśli jest co
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 22:01   #802
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez beata_wajs_migdal Pokaż wiadomość
Annulka21 to poszalałaś, wow

Pseudofeministka.mysle ze to kwestia indywidualna
a czesto jest tak ze kobiety po porodzie skracaja mocno wlosy bo albo karmia albo po cesarce wypadają. Dochodzą dzieci, powrót do pracy, brak czasu..Mam niemal 35 lat i mam dlugie ,chyba przez wiekszość życia . Anwen jest ode mnie o rok starsza a i tak ma włosy lepsze niż moje. A z kolei tak długich włosów jak Agnieszka chyba nie chcę mieć, max do pępka..
Pielęgnacja ma kluczowy wpływ na kondycje włosów, jak ktos ma kiepskie włosy (tj rzadkie ,cienkie )to tez mozna ogarnąć mimo wszystko jak sie chce.
Po prostu chyba nie wszystkim sie chce a potem wine zrzucaja na brak czasu i geny. .

Bo są rzeczy ktorych nigdy nie zrobie swoim włosom (doczepy, rozjasnianie chemiczne) i póki co dobrze na tym wychodzę.

Choć lepiej miec krótsze a zadbane niż jakies przesuszone strąki z odrostami, co czesto widuje na ulicy (niezaleznie od tego czy jest epidemia).

Wiesz jak mialam naturalne wlosy to tez byl sztos, mialam bardzo podobne do Anwen tylko inny odcien. Nigdy nie farbowalam wlosow i w zyciu nie myslalam, ze rozjasniacz robi takie spustoszenie w strukturze wlosa. I troche zaluje,. Z drugiej strony blond to jest moj kolor, cudownie się w nim czuje. Teraz wlosy juz odzyskuja swoja gestosc i kondycje, ale jednak dalej widze, ze to nie jest to co bylo.



Zreszta nie wiem czy blond da sie pogodzic z kondycja wlosa. Predzej czy pozniej takie wlosy maja przerzedzone, wydelikacone konce.



Oczywiscie, ja tez wole miec krotsze niz zniszczone , taki wlos zupe;nie inaczej sie zachowuje.

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Cytat:
Napisane przez czekoladka3 Pokaż wiadomość
Pseudofeministka, takie olejowanie póki co dobrze się u mnie sprawdza ale od razu zaznaczę ze moje włosy od zawsze lubiły "cięższą" pielęgnację. Olejek nakładam na podkład z panthenolu, trzymam ok godzinę, emuluguję kallosem fig, później delikatny szampon, odżywka, serum silikonowe na końcówki i suszenie. Uzyskuje efekt prawie że tafli

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

A to jak lubia to nie ma tematu Moje wlosy nie lubia. U mnie efekt tfli daje jak naolejuje wlosy na 40 minut, zmyje rypaczem i naloze maske. Wtedy mam bardzo wygladzone wlosy, puszyste super sie ukladaja. Ostatnio tez bawilam sie w to emulgowanie oleju - wlosy cale postraczkowane , jakby byly czyms oblepione i za kazdym razem mam taki sam efekt. Pozniej mylam wlosy delikatnym szamponem - znowu efekt postraczkowania. Wychodzi na to, ze chyba czesciej powinnam myc wlosy mocniejszym szamponem.

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Cytat:
Napisane przez czekoladka3 Pokaż wiadomość
Pseudofeministka, takie olejowanie póki co dobrze się u mnie sprawdza ale od razu zaznaczę ze moje włosy od zawsze lubiły "cięższą" pielęgnację. Olejek nakładam na podkład z panthenolu, trzymam ok godzinę, emuluguję kallosem fig, później delikatny szampon, odżywka, serum silikonowe na końcówki i suszenie. Uzyskuje efekt prawie że tafli

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

A to jak lubia to nie ma tematu Moje wlosy nie lubia. U mnie efekt tfli daje jak naolejuje wlosy na 40 minut, zmyje rypaczem i naloze maske. Wtedy mam bardzo wygladzone wlosy, puszyste super sie ukladaja. Ostatnio tez bawilam sie w to emulgowanie oleju - wlosy cale postraczkowane , jakby byly czyms oblepione i za kazdym razem mam taki sam efekt. Pozniej mylam wlosy delikatnym szamponem - znowu efekt postraczkowania. Wychodzi na to, ze chyba czesciej powinnam myc wlosy mocniejszym szamponem.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 22:34   #803
czekoladka3
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka3
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 7 631
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Pseudofeministka skoro po mocnym szamponie i masce uzyskujesz efekt jaki Cię zadowala to jak najbardziej się tego trzymaj nie jest powiedziane ze mocne szampony to zło, część włosów lubi akurat taką pielęgnację

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Dzisiaj robiłam kąpiel rozjaśniającą na ten mój nieszczęsny ciemny brąz. Wyszło całkiem ok, teraz mam rudawy jasny brąz, kondycja włosów ok. Niestety mam kilka plam na wierzniej warstwie włosów ale planuje to wyrównać za jakieś 2 tyg żeby aż tak bardzo nie męczyć włosów, niech trochę odpoczną

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
czekoladka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-22, 06:00   #804
beata_wajs_migdal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 330
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

pseudofeministka,tak masz racje choc co innego wlosy ktore maja naturalny kolor blond, a co innego rozjasniane od lat lw tym z bardzo ciemnego koloru..moja bratowa byla kiedys brunetką...
z tym mocnym szamponem mam to samo ...nie robi mi krzywdy i w sumie moglabym myc za kazdym razem ale ostatnio troche wypadaly mi włosy i boje sie troche, coby sobie nie zaszkodzić i przy okazji nie zrobic mega puszczy na glowie bo ma duzo humektantów w skladzie i potem musze dac coś na ,,przyklepanie'' .

To o czym piszesz w kwestii olejowania to prawdopodobnie efekt zlego domycia wlosow z oleju, po pol godzinie albo zwywam rypaczem lub peelingujacym (teraz mam wake up od anwen)lub kallos fig .to maska /odzywka humektantowa i jest ok, wczesuje odzywkę na tej wysokosci gdzie dalam olej lub ciut wyzej ,splukuje dosc ciepla woda ,potem daje szampon i tez dosc ciepla woda splukuje ,a odzywke na koncu chlodna wodą wtedy luski się pieknie domykają.wczoraj sobie wlasnie dalam khadi (ten na porost wlosów) i i nie ma problemu,a jesli dajesz olej co mycie to może wlosy maja za duzo emolientow w pielegnacji i trzeba robic to rzadziej ..co ktores mycie..
beata_wajs_migdal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-22, 11:16   #805
katte25
Zakorzenienie
 
Avatar katte25
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 769
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87867740]Ja nie byłam od czasów gimnazjum Włosy obcinam sama od kilku ładnych lat a mąż wyrównuje jeśli jest co [/QUOTE]

Gratuluję zdolności fryzjerskich, ja jedynie co sama podcinam to grzywkę, nie chce mi się co chwila latać do fryzjera i ja podcinać i jeszcze za to płacić.
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry
katte25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-22, 13:02   #806
ewel86
Zadomowienie
 
Avatar ewel86
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 653
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Kurde a ja się boję grzywke sama podciac
ewel86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-22, 19:23   #807
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez katte25 Pokaż wiadomość
Gratuluję zdolności fryzjerskich, ja jedynie co sama podcinam to grzywkę, nie chce mi się co chwila latać do fryzjera i ja podcinać i jeszcze za to płacić.
Ile krzywo obciętych grzywek zaliczyłam to nie pamiętam ale w końcu opanowałam to do perfekcji. Koniec końców grzywkę zapuściłam i tak
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-22, 22:04   #808
casilibsa
Przyczajenie
 
Avatar casilibsa
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 4
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Z racji braku wolnych miejsc do fryzjera to chyba też się dołączę do zapuszczania włosy mam prawie do ramion, najbliższy termin do mojego fryzjera za miesiąc
casilibsa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-22, 23:04   #809
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Cytat:
Napisane przez beata_wajs_migdal Pokaż wiadomość
pseudofeministka,tak masz racje choc co innego wlosy ktore maja naturalny kolor blond, a co innego rozjasniane od lat lw tym z bardzo ciemnego koloru..moja bratowa byla kiedys brunetką...
z tym mocnym szamponem mam to samo ...nie robi mi krzywdy i w sumie moglabym myc za kazdym razem ale ostatnio troche wypadaly mi włosy i boje sie troche, coby sobie nie zaszkodzić i przy okazji nie zrobic mega puszczy na glowie bo ma duzo humektantów w skladzie i potem musze dac coś na ,,przyklepanie'' .

To o czym piszesz w kwestii olejowania to prawdopodobnie efekt zlego domycia wlosow z oleju, po pol godzinie albo zwywam rypaczem lub peelingujacym (teraz mam wake up od anwen)lub kallos fig .to maska /odzywka humektantowa i jest ok, wczesuje odzywkę na tej wysokosci gdzie dalam olej lub ciut wyzej ,splukuje dosc ciepla woda ,potem daje szampon i tez dosc ciepla woda splukuje ,a odzywke na koncu chlodna wodą wtedy luski się pieknie domykają.wczoraj sobie wlasnie dalam khadi (ten na porost wlosów) i i nie ma problemu,a jesli dajesz olej co mycie to może wlosy maja za duzo emolientow w pielegnacji i trzeba robic to rzadziej ..co ktores mycie..

Wiesz co moje wlosy chyba aktualnie niczego nie lubia Protein nie lubia, po humektantach mam puch i przyklap i jakies takie dziwne sztywnienie wlosow (tak jakby to nawilzenie uciekalo), znowu emolienty niby ok, ale jak nie umyje rypaczem to wlosy mi sie straczkuja, po kilku myciach.



Co do olejowania, to wlasnie naczytalam sie gdzies, ze jak zemulguje maska/odzywka to pozniej moge umyc lagodnym szamponem i tak zrobilam. Zreszta ja przy emulgowaniu mam za kazdym razem ten sam efekt - wlosy wygladaja tak jakby byly czyms oblepione, pozniej sie straczkuja. Wszystko robie zgodnie z przepisem. I olejuje raz na kilka myc.



Ale tez zauwazylam,ze ja praktycznie co mycie uzywam masek, wiec moze powinnam sie przerzucic na odzywki. I patrze, ze im mniej uzywam tym lepiej, chociaz chcialabym wrocic do olejowania, bo wlosy fajnie wygladaja wtedy, aa wlasnie wydaje mi sie, ze moim wlosom brakuje natluszczenia, okluzji. Ja nie wiem jak to jest , ze dziewczyny ktore maja wlosy w dobrym stanie, uzywaja co mycie olejow i nic im sie nie dzieje, a ja mam wlosy moze nie tyle, ze zniszczone, bo takie juz nie sa, ale wiadomo, ze rozjasniane maja wyzsza porowatosc.

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:56 ----------

Cytat:
Napisane przez czekoladka3 Pokaż wiadomość
Pseudofeministka skoro po mocnym szamponie i masce uzyskujesz efekt jaki Cię zadowala to jak najbardziej się tego trzymaj nie jest powiedziane ze mocne szampony to zło, część włosów lubi akurat taką pielęgnację

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Dzisiaj robiłam kąpiel rozjaśniającą na ten mój nieszczęsny ciemny brąz. Wyszło całkiem ok, teraz mam rudawy jasny brąz, kondycja włosów ok. Niestety mam kilka plam na wierzniej warstwie włosów ale planuje to wyrównać za jakieś 2 tyg żeby aż tak bardzo nie męczyć włosów, niech trochę odpoczną

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

No ja wlasnie wczesniej balam sie tych slsow z uwagi na wysuszanie, ale za kazdym razem gdy ryzykuje, to okazuje sie, ze lepiej moje wlosy wygladaja

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87871200]Ile krzywo obciętych grzywek zaliczyłam to nie pamiętam ale w końcu opanowałam to do perfekcji. Koniec końców grzywkę zapuściłam i tak [/QUOTE]


Ja tez sobie sama teraz podcinam i najlepiej na tym wychodze. Na YT jest tyle filmikow, ze samemu mozna dojsc co bedzie odpowiadalo
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-23, 00:11   #810
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VIII

Hejo, można się przyłączyć? Mam na głowie 3a, na oko średniopory. Odkąd zaczęłam olejować na godzinę przed każdym myciem wyglądają na tyle fajnie, że znowu chciałabym je zapuszczać. Olej ze słodkich migdałów to moja nowa miłość, oby to trochę potrwało.
Właściwie to jednocześnie chciałabym mieć bardzo długie i bardzo krótkie, ale na razie idę w to pierwsze.
Reprezentacyjne pasmo ma 55 cm po rozprostowaniu (ręką, nie prostownicą) i jakieś 40 w skręcie. Ale będę musiała za parę miesięcy wybrać się do kogoś kompetentnego, bo nie jestem zadowolona z cięcia, i wtedy na pewno trochę się cofnę. Z długością to bardzo chciałabym sprawdzić, jak daleko mogę pójść, zanim w ogóle nie będę w stanie ich odbić od czachy.

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Co do olejowania, to wlasnie naczytalam sie gdzies, ze jak zemulguje maska/odzywka to pozniej moge umyc lagodnym szamponem i tak zrobilam. Zreszta ja przy emulgowaniu mam za kazdym razem ten sam efekt - wlosy wygladaja tak jakby byly czyms oblepione, pozniej sie straczkuja. Wszystko robie zgodnie z przepisem. I olejuje raz na kilka myc.
Szczerzeee, to ja sobie pozwalam na takie grzeszki jak mocne ("normalne") szampony co każde mycie i silikony, chociaż to drugie to bardziej zbrodnia na środowisku niż na włosach imho. W każdym razie nie umiem się przekonać ani do szkodliwości takich szamponów, przynajmniej do mycia 1-2x w tygodniu, ani do dobroczynnego działania tych łagodnych. A bez przekonania trudno się zmusić do przechodzenia tych faz przejściowych czy czegoś tam. Myślę że to olejowanie przed każdym myciem trochę znosi te negatywne skutki, przynajmniej takie jest założenie pre-poo. Może sprawię sobie znowu Biolaven, ale i tak robiłabym co drugie mycie SLSem.
Z tego co widziałam, niektórzy takie postrączkowane od stylizatora czy czegoś włosy odciskają w bawełniane koszulki, przepraszam bo nie kojarzę, ale próbowałaś może?

---------- Dopisano o 01:11 ---------- Poprzedni post napisano o 01:05 ----------

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
W każdym razie zastanawiam się tylko nad tym czy to mycie łagodnymi szamponami to taka dobra sprawa. U mnie lepiej wyglądają włosy, gdy umyje szamponem z SLSem, są sypkie i puszyste, jak dociążę je emolientami to już w ogóle bajka. Ostatnio jak praktycznie w ogóle zrezygnowałam z szamponu z slsem, to moje włosy w któryms momencie stały się suche , matowe i przyklapciałe, zupelnie nie wiedzialam o co chodzi, bo intensywnie je pielęgnowałam. Takie zdradliwe to wszystko jakieś

Aa bo właśnie przestrzegają, że tak całkiem to zrezygnować chyba nie można, bo jednak trochę się nadbudowują rzeczy z czasem i właśnie coś takiego się dzieje.

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
A w temacie zapusczczania i wcierek czy ktoras z Was uzywala wcierkę Aloesovit? Ja własnie dzisiaj zobaczylam, ze mam ja w zapasach, fakt ze jest na bazie alkoholu, ale tez aloes w miare wysoko w skladzie, nalozylam na skore glowy i w sumie nie odczuwam zadnego podraznienia, wiec chyba ja sobie zuzyje. Ostatnio tez wrocilam do Banfi i wlosy jakis czas po wtarciu tak zaczely mi leciec, ze doslownie zatrzymywaly mi sie w dloni, az bylam przerazona. Wiec nie wiem , ale chyba mam uczulenie na ktorys ze skladnikow. Wczesniej uzywalam Capitavit , dzisiaj ten Aloesovit i nic takiego nie działo się.
Też jestem ciekawa, jeszcze nigdy nie używałam żadnej wcierki i trochę się boję. Moja skóra ogólnie ma różne odpały, np. na twarzy mogę używać syfnego taniego makijażu i spoko, ale od toniku antyalergicznego do skóry wrażliwej pieczenie i czerwone plamy. No nie ogarniesz. Banfi kusi, ale właśnie ten alkohol i te wieści o wypadających włosach jednak mnie odstraszają.
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-09-20 21:54:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:47.