2020-09-16, 13:02 | #31 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
Mamy XXI wiek a nie XIX. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-16, 13:03 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Tesknie za czasami szkolnymi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-16, 13:13 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
Jest inaczej, to fakt. Ale to inaczej też ma różne twarze, a nie tylko gorszą, bo pokazując świat dziecku, odkrywa się go samemu na nowo i on smakuje ... głębiej. jkaby się wszytko odkrywało od nowa i miało dodatkowa pare oczu inaczej wyczulona niż dotychczas. I jak się planuje rodzicielstwo, warto od początku traktować dziecko jak człowieka a nie jakiś inny byt pt. "obiwązek dziecko". Bo to jest od początku człowiek, samoistny i mogący być wspaniałym partnerem i nauczycielem, a nie tylko "dzieckiem obowiązkiem" To zmienia perspektywę z bycia uwiązanym rodzicielstwem, na bycie towarzyszem w życiowej przygodzie jaka nam się przydarza.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2020-09-16, 13:15 | #34 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-16, 13:22 | #35 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
i jeszcze nianie i guwernerów a potem żłobek, przedszkole i szkoły, studia z internatem, najlepiej na innym kontynencie i żeby była kolejna pandemia i kolejny zakaz lotów międzykontynentalnych przez 25 lat. Cąża i poród to akurat najprostsze i najkrótsze w byciu rodzicem. Orientujesz się około 3go miesiąca, po 6 masz już ten okres z bańki. I się zaczyna dopiero rodzicielstwo. No ale wtedy można, j.w. ---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ---------- Cytat:
Zawsze można poprzestać na tamagotchi. Rodzicielstwo nie jest obowiązkowe. Albo zaplanować życie do 50-tki a potem już tylko kapcie, kanapa i... pieluchy. Niemniej jednak, można wrzucić na luz i nie demonizować zwykłych spraw.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
||
2020-09-16, 13:23 | #36 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-16, 13:24 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88141604]Ja nie wspominam czasów szkolnych czy studiów jako beztroskiego okresu.[/QUOTE]
O jeżu, ja tez nie. Absolutnie nie tęsknie za tym. Mało co ode mnie zależało, edukacja jako rycie na pamięć niepotrzebnych rzeczy, brak własnej kasy, do tego byłam zakompleksiona, stłamszona jednostka, która przejmowała się tym, co inni powiedzą. Każdy ma życie takie, jak sobie zorganizuje. Mam więcej lat niż Autorka, a jakoś nie gnusnieje w domu. Nie mam problemu się umówić ze znajomymi nawet 5x w tygodniu, tylko ze jasne, trzeba się zgrać wcześniej, bo ludzie maja własne życia i plany. Jestem bardzo aktywna i mam mnóstwo pomysłów, które nie wymagają nie wiadomo jakich nakładów finansowych. Myśle, ze kolejne dekady będą bardzo ekscytujące. Jedyne o czym myśle, to żeby dbać o formę fizyczna, bo nie chce się znaleźć w sytuacji, ze za 30 lat nie będę w stanie sama zawiązać sobie butów. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-16, 13:29 | #38 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
Surogatki są oczywiście opcją, ale generują dużo osobnych problemów, w tym prawnych, niewiele krajów w ogóle dopuszcza taką formę rodzicielstwa. cava, domyślam się, że rodzicielstwo ma też swoje przyjazne oblicze, inaczej w ogóle bym go nie rozważała Ale tak w kontekście tego wątku o przemijaniu, po prostu nie jestem gotowa się "pozbyć" starego życia, potrzebuję jeszcze tyyyyyle czasu na samotne wyszalenie się zanim komuś poświęcę życie w ten sposób. No tyle że tego czasu nie ma Wierzę, że rodzicielstwo po 50stce musi być męczące, realnie bym się nie zdecydowała, po prostu brakuje mi gdzieś dodatkowych ~20 lat na życie bez zobowiązań tego typu. W sumie niepotrzebnie się z tego robi kolejny wątek o rodzicielstwie, więc dla równowagi podzielę się kolejnym smutnym przemyśleniem - niby wiek 30 lat to ledwo niecałe 40% naszego przewidywanego życia, więc jeszcze tyle przed nami, ale osobiście czas po 60 roku życia trochę wygląda mi z perspektywy młodej osoby na zmarnowany na, za przeproszeniem, czekanie na śmierć i choroby, więc tak naprawdę w tej perspektywie ta 30stka to już dawno za półmetkiem. Mam nadzieję, że nikogo starszego teraz nie dobiłam tą myślą :p i może mi ktoś uświadomi, że bycie starszą osobą nie musi być aż tak straszne jak się teraz wydaje. Póki co wszystkie argumenty jakie słyszałam w temacie to: ale masz wtedy czas na podróże! (teraz też mam). Ale dzieci odchowane i jest święty spokój! (teraz też mam). Ale ma się więcej pieniędzy na zachcianki (teraz też mam). Więc zostają te choroby, ból i oglądanie śmierci bliskich, straszna perspektywa. |
|
2020-09-16, 13:36 | #39 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
Ale sama ostatnio zdziadziałam. Kiedyś miałam dużo pomysłów i chęci do działania, teraz utkwilam w niezbyt satysfakcjonujacej pracy i boję się zmian. I właściwie tak sobie egzystuję i to mnie właśnie najbardziej przeraża, że lata mijają, a wszystko jest teraz u mnie takie samo. No jednak chyba coś więcej musi w tym życiu być. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-16, 13:36 | #40 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
|
|
2020-09-16, 13:45 | #41 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
Czas płynie i idzie do przodu, za 30 lat świat będzie inny, niż teraz i będzie można robić rzeczy, których nie można teraz, bo zwyczajnie jeszcze ich nie ma, są za drogie albo jeszcze coś innego. 30 lat temu też było zupełnie inaczej, a skoro świat ciągle tylko przyspiesza, to za następne 30 lat różnica w porównaniu do dzisiaj będzie tylko większa. Na ten czas to bym za bardzo nie liczyła, w moim odczuciu szansa, że wiek emerytalny 60 lat się utrzyma przez tyle czasu jest zerowa. Ja to bardziej nie wiem, czym się tak bardzo różnią 50. od 60. roku życia. Raczej niczym specjalnym. |
|
2020-09-16, 13:46 | #42 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
|
|
2020-09-16, 13:57 | #43 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
|
|
2020-09-16, 14:00 | #44 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
Jak oni wtedy wyglądali a jak wyglądają dzisiaj 30-latkowie. Moim zdaniem jest różnica. Oczywiście na niekorzyść tych z lat 80ych. Więc jeśli taka tendencja będzie utrzymywać a wręcz a pogłębiać, to czemu w wieku lat 60ciu należy się spodziewać inwalidztwa w postaci schorowanego czekania na śmierć? Niemniej staram się przekonywać siebie, bo w sumie uważam tak jak Ty. Więcej, mając lat 16-18 byłem przekonany że po 30-35ym roku życia to starość, że już z górki, że to już czekanie na nieuniknione i powolny rozkład ciała i umysłu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-16, 14:01 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88142037]Mam identycznie Zastanawiam się, dlaczego ludzie to sobie robią (tzn. decydują się na dzieci). Też na to patrzę jak na nałożenie na siebie łańcucha i koniec młodości czy wręcz życia. Po co? Wiem, że przesadzam, ale mam takie zakorzenione przekonanie. Czasami jak widzę ludzi z dziećmi, które nie potrafią usiedzieć na tyłku, a ci rodzice za nimi latają, to mimowolnie im współczuję i cieszę się, że to nie moje życie Mnie nie kręci nakladanie na siebie dodatkowej odpowiedzialności i obowiązków, ważny jest dla mnie święty spokój.
Ale sama ostatnio zdziadziałam. Kiedyś miałam dużo pomysłów i chęci do działania, teraz utkwilam w niezbyt satysfakcjonujacej pracy i boję się zmian. I właściwie tak sobie egzystuję i to mnie właśnie najbardziej przeraża, że lata mijają, a wszystko jest teraz u mnie takie samo. No jednak chyba coś więcej musi w tym życiu być. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dziwi mnie takie podejście i trochę go współczuję. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
2020-09-16, 14:02 | #46 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2020-09-16 o 14:03 |
|
2020-09-16, 14:04 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Moi rodzice są po 60tce, już na emeryturach (formalnie), ale oboje dalej pracują, prowadzą swoje firmy. Sporo podróżują, zwiedzają, zawierają znajomości.
Ojciec jest pasjonatem motoryzacji, właśnie kończy składać kolejny motocykl (jeździ po giełdach czy szuka w necie oryginalnych części i składa od zera 'nowy' egezmplarz - zwłaszcza stare polskie motocykle kocha). Prawda jest taka, że starzenie się zaczyna się w głowie. I w sumie wiek jest tylko jedną ze składowych tego smutnego procesu. Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 Czas edycji: 2020-09-16 o 14:07 |
2020-09-16, 14:19 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88142146]A po co od razu współczuć? Nie każdy musi mieć dzieci. Mnie dziwią ludzie, którzy chcą je mieć, i co poradzisz.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Współczuję mimowolnie tak, jak Ty współczujesz tym, co dzieci mają, chociaż nie wiesz, czy oni tego współczucia potrzebują. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
2020-09-16, 14:24 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Ja trochę inaczej tę dorosłość po trzydziestce postrzegam, bardziej jako czas, kiedy nareszcie możesz zacząć robić rzeczy dla siebie i z myślą o sobie. W moim przypadku są to kolczyki, tatuaże i podróże.
Choć nie wykluczam też baby botoxu, bo zauważyłam pierwsze zmarszczki! Dzieci jeszcze nie mam, chłop całkiem żwawy, zawodowo poszłam w naukę, więc cały czas robię coś fajnego, czytam, myślę, kształcę się. Ciemna strona tego jest taka, że nie ma z tego kasy ani stabilności zawodowej (przynajmniej na razie), więc równolegle pracuję w miejscu, które, mimo, że przyjazne i fajne, jest źródłem mojej dużej frustracji - bo poza pieniędzmi nie ma z tego żadnej "wartości dodanej"; po prostu robię rzeczy bez sensu. Ale aż tak narzekać nie mogę, bo mam przy tym czas, żeby dalej cisnąć naukę, publikować, pisać wnioski, uczyć... i marzyć o dniu, kiedy zamiast pracować dla pieniędzy będę pracować dla przyjemności.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
2020-09-16, 14:26 | #50 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Ja mam prawie 30 lat i uważam, że teraz jest lepiej niż jak miałam 20 lat. Znalazłam rzeczy które mi sprawiają przyjemność, mam własną kase, fajnego faceta, a w domu ciszę i spokój. Mogę robić po pracy wszystko na co mam ochotę, a nie zakuwać do egzaminu. Nikt mi nie próbuje życia układać. Dzieci już dawno temu postanowiłam, że mieć nie będę, bo dla mnie to tylko kula u nogi, więc mnie nie rusza w żaden sposób mój wiek. Nie ma rzeczy które muszę zrobić teraz, bo potem będzie za pozno.
Moi rodzice mają 60 lat i na pewno nad grobem nie stoją.. cały czas się spotykają ze znajomymi, podróżują ( na własną rękę), spacerują, jeżdżą na rowerze. Ojciec ma firmę i dopóki będzie sprawny umysłowo i fizycznie to będzie ja prowadził. Na żadną emeryturę się nie wybiera. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
|
2020-09-16, 14:33 | #51 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-16, 14:33 | #52 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
No nie ma co się oszukiwać, że dziecko po 35 roku zycia, to świetny pomysł. Moze się naraze, ale dla mnie planowanie ciąży po 35 roku, gdy się wcześniej miało na to warunki to jakiś chory pomysł. Zwiększać prawdopodobieństwo chorób tylko po to aby mieć kilka lata więcej "wolności"? A po 60 można robić dokładnie to samo co robisz teraz jeśli nie ma kłopotów ze zdrowiem. Także nie wiem skąd Ci się wzięło to czekanie na śmierć. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2020-09-16 o 14:40 |
|
2020-09-16, 14:34 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88142151]
Prawda jest taka, że starzenie się zaczyna się w głowie. I w sumie wiek jest tylko jedną ze składowych tego smutnego procesu.[/QUOTE] Zgadzam się w 100%. Moja mama 60+ właśnie odkryła aplikacje randkowe i teraz prawie każdy weekend ma zajęty. Widzę jak ja to ekscytuje, po domu sobie przymierza różne outfity i planuje jak się wystroi na kolejna randkę. Bardzo smutne jest widzieć jak trzydziestoparolatkowie sami się pakują do trumny. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-16, 14:41 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88142236] Ale ja im tego nie mówię
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]U mnie co w sercu, to na języku (ew. pod palcami na klawiaturze) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
2020-09-16, 15:10 | #55 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
A najwieksza fascynacja dopadła mnie w wieku prawie 40lat. Najwieksza miłość, która obrócił do góry nogami moje życie. Potem kolejne, wspólne zmiany, uniesienia, radości, smutki. Do 27 lat z perspektywy czasu nic ważnego nie przeżyłam, niewiele doświadczyłam. |
|
2020-09-16, 15:22 | #56 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88142237]Nie wiem, ale jak dla mnie brzmisz jakbyś wcale tych dzieci mieć nie chciała, a rozważasz bo tak trzeba, bo tak narzuca społeczeństwo etc.
No nie ma co się oszukiwać, że dziecko po 35 roku zycia, to świetny pomysł. Moze się naraze, ale dla mnie planowanie ciąży po 35 roku, gdy się wcześniej miało na to warunki to jakiś chory pomysł. Zwiększać prawdopodobieństwo chorób tylko po to aby mieć kilka lata więcej "wolności"? [/quote] Dziwne wnioski, to, że co do zasady chcę mieć dziecko/dzieci nie znaczy, że będę je robić na hurra ledwo po studiach. Młodość mam jedną. Chcę mieć dzieci wtedy kiedy będę się na to czuła gotowa, na razie tak nie jest. Cytat:
Cytat:
|
||
2020-09-16, 15:30 | #57 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
No spoko, tylko że większość tych rzeczy ludzie nie robią nawet jak mają 20 lat. jak masz na myśli sporty ekstremalne i szwendanie się z plecakiem po dżungli przez rok, to faktycznie 60tka będzie w tym przeszkadzać. Ale myślę że niewiele ludzi na takie pragnienia, a jak już tu realizuje je wcześniej. Co do zdrowia, to może i wtedy jest większe prawdopodobieństwo choroby, ale prawda jest taka, że zachorować można w każdym momencie. Tak jak i umrzeć. Także generalnie nie warto niczego odkładać nawet i na za parę lat, bo można się tego nie doczekać. Ja raczej z takiego podejścia wychodzę. A zamartwiac się co będzie za 30 lat to dla mnie takie bezsensowne, bo jutro się może okazać, że mam raka w stadium terminalnym i tyle z tego życia będzie. I wcale to nie jest takie nieprawdopodobne niestety. Miałam ostatnio w otoczeniu przypadek śmierci w trzy miesiące od diagnozy i zaczęłam na wszystko trochę inaczej patrzeć. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2020-09-16 o 15:34 |
|
2020-09-16, 15:37 | #58 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88142353]Między koncem studiów a 35 roku życia jest jakieś 10 lat. Fakktycznie to jest robienie ledwo po studiach. [/quote]
Dla mnie jest, ile ja zdążę się wybawić w te 5 lat, jak mi i 10 pewnie nie starczy Zależy jakie ktoś ma plany na życie, jak ktoś się do 30stki uwinął ze wszystkim co chciał zrobić w młodości to pewnie jest łatwiej. Cytat:
Cytat:
|
||
2020-09-16, 16:23 | #59 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Cytat:
W twoim wypadku albo dzieci albo przygody. W łączenie tych dwóch rzeczy średnio wierze, trafi się problemowe dziecko i sobie między bajki będzie można włożyć " robienie wszystko z dzieckiem". Już nie wspominając że trzeba mieć jakieś 2 razy więcej kasy na to wszystko. Nie lubię też gadania, że dzieci nie ograniczają, bo to jest straszliwe kłamstwo. Ograniczają właśnie w każdym możliwym aspekcie życia. A już na pewno będa ograniczać takie osoby jak ty ( w sensie pełne pomysłów, chętne do przygód etc ; ) ). Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2020-09-16 o 16:29 |
|
2020-09-16, 16:41 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Jak radzicie sobie z upływem czasu?
Ja mam 45 i nie chciałabym byc znow mloda. Przechodzic przez to wszystko jeszcze raz, rozterki ,błedy ,słabe zarobki , beznadziejna praca...Mam dorosle dzieci ,stabilna sytuacje i tak jest ok.
Boje sie tylko choroby i samotnosci na starość ale nie chce o tym myśleć. Ogolnie czuje sie obecnie szczesliwa ,doceniam drobne przyjemnosci ,gdzie kiedys nawet bym nie przystanęła ,zeby np podziwiac piekny krajobraz ,czy kwiat. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:22.