Co byś uratował - kota czy cenny obraz?

**Hultaj** · 2007-12-27, 20:54

Co byś uratował z pożaru, i musząc dokonac wyboru, kota (psa, bo może nie ma co ułatwiać tym, co nie lubią kotów

), czy dzieło sztuki, rzecz materialną, wartościową?

Dylemat oklepany, wiem.
Zastanawiam się nad tym już dosyć długo <obym nigdy w rzeczywistości nie musiała podejmować takiej decyzji, puk, puk - i nikomu nie życzę>- i jestem ciekawa Waszych opinii.

lapus · 2007-12-27, 20:54

Kota

zizou · 2007-12-27, 20:56

Cytat:

Napisane przez Hultaj

Co byś uratował z pożaru, i musząc dokonac wyboru, kota (psa, bo może nie ma co ułatwiać tym, co nie lubią kotów

), czy dzieło sztuki, rzecz materialną, wartościową?

Dylemat oklepany, wiem.
Zastanawiam się nad tym już dosyć długo <obym nigdy w rzeczywistości nie musiała podejmować takiej decyzji, puk, puk - i nikomu nie życzę>- i jestem ciekawa Waszych opinii.

kota oczywiscie.

agness86 · 2007-12-27, 20:56

Trudne pytanie, tym bardziej że nie lubię kotów/psów

czapeczkaelfa · 2007-12-27, 21:00

Kota oczywiscie!

m_martka · 2007-12-27, 21:01

Kota

**2016070150903** · 2007-12-27, 21:02

chyba obraz.

**Izaluka** · 2007-12-27, 21:02

Nie wiem. Logicznie rzecz biorąc wyniosłabym obraz, bo zwierzę samo by się mogło uratować. W końcu ma instynkt.
Ale możliwe, że w takiej sytuacji zagrały by emocje i zabrałabym zwierza pod pachę

Myślałam, że wątek założyła Aeterna. Ten av

pink69 · 2007-12-27, 21:04

obraz

izaluka- ja też myślałam,że to Ae

hula_hula · 2007-12-27, 21:04

Kota.

cattt · 2007-12-27, 21:08

Cytat:

Dylemat oklepany, wiem.

ja tu nie widzę ŻADNEGO dylematu

mysza89 · 2007-12-27, 21:09

Cytat:

Napisane przez cattt

ja tu nie widzę ŻADNEGO dylematu

ja tez.

**2016070150903** · 2007-12-27, 21:12

faktycznie, to nie Aete, a myślałam, że ona.

**cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3** · 2007-12-27, 21:12

Pod jedną pachę kota, pod drugą obraz i w dłuuuuugąąąąą, co by sobie szanownego zadka nie sparzyć.

A tak na serio, to mam przeczucie, że kocur da sobie radę o wiele lepiej bez mojej pomocy.
Jeszcze za jego śladami będę musiała z tego pożaru pryskać.

magd00sinek · 2007-12-27, 21:15

Ojej.
Dawno nie słyszałam pytania, na które odpowiedź byłaby dla mnie tak oczywista.
Kota.

mmmartha · 2007-12-27, 21:17

oczywiście kota

Jula · 2007-12-27, 21:18

Oczywiście, ze kota!!!

Ines-ka · 2007-12-27, 21:18

W pierwszej kolejności kota, gdybym miała szansę to i obraz (czy cuś tam).

Niby takie oczywiste, ale czy byłoby tak oczywiste w takiej sytuacji na żywo ?

**201607150859** · 2007-12-27, 21:18

KOta i nie wyobrażam sobie, żeby mogło mi przejść przez myśl coś innego.

margitta · 2007-12-27, 21:18

Ja też nie widzę tu żadnego dylematu

Jak w ogóle można mieć wątpliwości?

To może podam inne:
1. teściową czy sejf?
2. kupon lotto z wygraną milion złotych czy dziecko sąsiadów?

Anja92 · 2007-12-27, 21:18

Oczywiście że kota

Marwari · 2007-12-27, 21:19

kota

faa · 2007-12-27, 21:20

bez żadnego zastanowienia kota

**201710120930** · 2007-12-27, 21:23

Nie wiem .
Jeszcze zależy z czyjego pożaru!!
Bo jak ogień miałby strawić cały mój dom / bez ubezpieczenia of kors / a obraz mógłby te straty zniwelować to ...już nie jest takie proste

Ciebie juz odbanowali ,czy jakoś to obeszłaś hultaju ?

**Izaluka** · 2007-12-27, 21:23

Cytat:

Napisane przez margitta

Ja też nie widzę tu żadnego dylematu

Jak w ogóle można mieć wątpliwości?

To może podam inne:
1. teściową czy sejf?
2. kupon lotto z wygraną milion złotych czy dziecko sąsiadów?

Tylko Twoje przykłady są już zupełnie inne, bo w nich nie ma dylematu. Człowiek kontra przedmiot = oczywiste...

Jednak zwierzę kontra przedmiot = już nie tak oczywiste.
Wszystko zależy od stosunku człowieka do zwierząt. Czy traktujemy je na równi z ludźmi czy zwierzę to tylko zwierzę stojące niżej od człowieka...

Nija_ · 2007-12-27, 21:24

Dylemat?

Lubienie czy nielubienie kotów nie ma tu nic do rzeczy, kot żyje, czuje strach, ból... a obraz - phi, rzecz

KOTA!

Oczywiście mówimy o sytuacji, w którym kot sam nie wykazywałby chęci opuszczenia zagrożonego miejsca, a raczej nie robił nic w kierunku, żeby je opuścić?

dzojsticzek · 2007-12-27, 21:25

kota!!!!!!!

moja kicie ;D

cattt · 2007-12-27, 21:25

Aete,ale wymyśliłaś nie ma co

**2016070150903** · 2007-12-27, 21:25

Cytat:

Napisane przez margitta

Ja też nie widzę tu żadnego dylematu

Jak w ogóle można mieć wątpliwości?

To może podam inne:
1. teściową czy sejf?
2. kupon lotto z wygraną milion złotych czy dziecko sąsiadów?

nietrafione przykłady. zwierzę na równi z człowiekiem?

Afra86 · 2007-12-27, 21:25

...eee hm

ratowac zywe niewinne stworzenie, czy zwykla rzecz>?

faktycznie trudne - -"

i co pieniadze cenniejsze niz zywe stworzenie ?

dramat

Pokaż wyniki sondy: Co byś uratował przed śmiercią, zniszczeniem (gdybys musiał dokonać wyboru)?
kota (zwierzę)	711	88,88%
obraz, rzecz wartościową pod względem finansowym	89	11,13%
Głosujący: 800. Nie możesz głosować w tej sondzie

2007-12-27, 20:54	#1
Hultaj BAN stały Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 27 877	Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Co byś uratował z pożaru, i musząc dokonac wyboru, kota (psa, bo może nie ma co ułatwiać tym, co nie lubią kotów ), czy dzieło sztuki, rzecz materialną, wartościową? Dylemat oklepany, wiem. Zastanawiam się nad tym już dosyć długo <obym nigdy w rzeczywistości nie musiała podejmować takiej decyzji, puk, puk - i nikomu nie życzę>- i jestem ciekawa Waszych opinii.

2007-12-27, 20:54	#2
lapus Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-02 Lokalizacja: skądinąd Wiadomości: 2 651	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Kota __________________ Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give?

2007-12-27, 20:56	#4
agness86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-12 Lokalizacja: daleko Wiadomości: 7 787	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Trudne pytanie, tym bardziej że nie lubię kotów/psów __________________ I już

2007-12-27, 21:00	#5
czapeczkaelfa Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-11 Wiadomości: 1 876	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Kota oczywiscie! __________________ I'm not sad. I'm just complicated.

2007-12-27, 21:01	#6
m_martka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 6 755	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Kota __________________ Czytam

2007-12-27, 21:02	#7
2016070150903 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-07 Wiadomości: 18 424	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? chyba obraz.

2007-12-27, 21:02	#8
Izaluka BAN stały Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: Okolice Poznania Wiadomości: 4 469	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Nie wiem. Logicznie rzecz biorąc wyniosłabym obraz, bo zwierzę samo by się mogło uratować. W końcu ma instynkt. Ale możliwe, że w takiej sytuacji zagrały by emocje i zabrałabym zwierza pod pachę Myślałam, że wątek założyła Aeterna. Ten av

2007-12-27, 21:04	#9
pink69 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Wiadomości: 7 490	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? obraz izaluka- ja też myślałam,że to Ae __________________

2007-12-27, 21:04	#10
hula_hula Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 4 398	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Kota.

2007-12-27, 21:12	#13
2016070150903 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-07 Wiadomości: 18 424	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? faktycznie, to nie Aete, a myślałam, że ona. Edytowane przez 2016070150903 Czas edycji: 2007-12-27 o 22:01

2007-12-27, 21:12	#14
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 9 769	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Pod jedną pachę kota, pod drugą obraz i w dłuuuuugąąąąą, co by sobie szanownego zadka nie sparzyć. A tak na serio, to mam przeczucie, że kocur da sobie radę o wiele lepiej bez mojej pomocy. Jeszcze za jego śladami będę musiała z tego pożaru pryskać.

2007-12-27, 21:15	#15
magd00sinek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-01 Wiadomości: 3 501	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Ojej. Dawno nie słyszałam pytania, na które odpowiedź byłaby dla mnie tak oczywista. Kota. __________________ mój wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1167361

2007-12-27, 21:17	#16
mmmartha Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 831	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? oczywiście kota

2007-12-27, 21:18	#17
Jula Zakorzenienie Zarejestrowany: 2002-03 Lokalizacja: wizaż Wiadomości: 4 671	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Oczywiście, ze kota!!! __________________ "Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/

2007-12-27, 21:18	#18
Ines-ka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-01 Wiadomości: 7 890	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? W pierwszej kolejności kota, gdybym miała szansę to i obraz (czy cuś tam). Niby takie oczywiste, ale czy byłoby tak oczywiste w takiej sytuacji na żywo ? __________________ [SIGPIC]https://wizaz.pl/forum/signaturepics/sigpic64955_3.gif [/SIGPIC] zdjęcia

2007-12-27, 21:18	#19
201607150859 Konto usunięte Zarejestrowany: 2003-11 Wiadomości: 851	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? KOta i nie wyobrażam sobie, żeby mogło mi przejść przez myśl coś innego.

2007-12-27, 21:18	#20
margitta Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-12 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 7 482	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Ja też nie widzę tu żadnego dylematu Jak w ogóle można mieć wątpliwości? To może podam inne: 1. teściową czy sejf? 2. kupon lotto z wygraną milion złotych czy dziecko sąsiadów? __________________ Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru

2007-12-27, 21:18	#21
Anja92 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 2 523	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Oczywiście że kota __________________

2007-12-27, 21:19	#22
Marwari Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 19 079	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? kota __________________ "Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC]

2007-12-27, 21:20	#23
faa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Toruń Wiadomości: 8 795	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? bez żadnego zastanowienia kota __________________ "Dobrze wiem, że czasem bardzo trudno mnie kochać. Ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach..." Płomień 81 - Trudno mnie kochać https://www.instagram.com/izka_em/

2007-12-27, 21:23	#24
201710120930 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 4 741	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Nie wiem . Jeszcze zależy z czyjego pożaru!! Bo jak ogień miałby strawić cały mój dom / bez ubezpieczenia of kors / a obraz mógłby te straty zniwelować to ...już nie jest takie proste Ciebie juz odbanowali ,czy jakoś to obeszłaś hultaju ?

2007-12-27, 21:24	#26
Nija_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Wiadomości: 9 209	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Dylemat? Lubienie czy nielubienie kotów nie ma tu nic do rzeczy, kot żyje, czuje strach, ból... a obraz - phi, rzecz KOTA! Oczywiście mówimy o sytuacji, w którym kot sam nie wykazywałby chęci opuszczenia zagrożonego miejsca, a raczej nie robił nic w kierunku, żeby je opuścić? __________________ podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum

2007-12-27, 21:25	#27
dzojsticzek Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 840	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? kota!!!!!!! moja kicie ;D

2007-12-27, 21:25	#28
cattt Mrs Mrau Zarejestrowany: 2004-09 Wiadomości: 10 218	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? Aete,ale wymyśliłaś nie ma co

2007-12-27, 21:25	#30
Afra86 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 4 493	Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz? ...eee hm ratowac zywe niewinne stworzenie, czy zwykla rzecz>? faktycznie trudne - -" i co pieniadze cenniejsze niz zywe stworzenie ? dramat __________________ "Hello, I'm Edward Cullen"

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)