karmienie piersią w mijscu publicznym... - Strona 13 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-04-13, 07:20   #361
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
Nie. Niektorzy nie chca ogladac ani jednego ani drugiego.
Nie wychodzić z domu. Proste.
Ja juz nie widzę innej rady dla tych wszytskich obrzydzonych całym swiatem i jego wydzielinami.
Siedzieć w domu, wyrzucić telewizor, wyłączyć takze wyobraźnie, bo jeszcze nie daj Boze, podsunie obraz który chcemy wyrzucic z pamieci i nas zemdli.
Jeśli kogoś cos obrzydza, to rada jest jedna: nie patrzeć. Bo trudno wymagac od obcych ludzi, żeby się dostosowali do każdego po kolei. Może jeszcze sonde zrobić np. w parku i pytac wszytskich czy im czasem nie przeszkodzi mój piesio srajacy. A jak się mimo wszytsko ktos przyczepi to mówić: proszę bardzo, oto wyniki sondy, pytałam ludzi, pozwolili się piesiowi załatwić, nie moja wina, ze pani przyszła juz w trakcie, nie mogę pani głosu w sondzie uwzględnić.
Mój Boze. Co też musi przeżywać karmiąca matka, na spacerze z psem. Trauma. Lepiej od razu iśc do psychologa i położyc się na kozetce, bo tego ciężaru mdłości obcych ludzi jedna osoba nie udzwignie.
A jeszcze jak ma chociaż lekki chociaz katar. To już koniec

Bo na ten przykład

Ja nie lubię jak ludzie maja katar i im z nosa leci (brrr, wydzielina!). I co? Mam teraz założyc wątek pt. "Obrzydza mnie jak ludzie maja katar" i tam płakac, że: dlaczego ludzie z katarem nie siedzą w domu, dlaczego na czas choroby nie zaplanuja sobie wyjść tylko w nocy, zeby nie platac się przed moimi oczami, dlaczego ludzie z katarem MUSZĄ wychodzić z domu, zamiast siedziec w chałupie i tam swoje wydzieliny wydzielać?!
A już najgorsze sa małe dzieci z gilami. No po prostu mam odruch wymiotny. I co ja mam zrobić, no ludzie, matki, dlaczego wy wychodzicie z tymi zasmarkanymi dzieciakami na dwór! A siedzieć w domu, a wycierać im noski, a co mnie obchodzi, że idziecie do lekarza!

Nie, nie założę takiego watku. Bo jestem dorosłą, myślącą osobą i wiem, że czasem muszę przejść do porządku dziennego nad rzeczami, które mnie obrzydzają ponieważ:
a. nie mam na nie wypływu
b. inni ludzie tez wpływu na to nie mają, bo w zalezności od sytuacji
-dziecko trzeba nakarmić jak głodne
-trudno, żeby wysadzac psa na kibelek czy na nocnik albo wymagać żeby zrobił kupkę w domu
-ludzie z katarem wychodza z domu, a choroby nikt sobie nie zamawia, ona sama przychodzi.
itd.

Uważam, że cała ta dyskusja jest bez sensu, myślałam, że rozmawiają tu dorosli ludzie a okazuje sie, że nie zawsze. Że trzeba oczywistości tłumaczyć w rodzaju: matki to nie ekshibicjonistki i dla własnej przyjemności cycków nie wyciagają, tylko muszą nakarmić głodnego człowieka, któremu nie da się wytłumaczyć, że ma nie byc głodny i nie drzeć japki. Że nie każdy dzieciak moze dostac butlę z różnych powodów. Czy tylko mnie się to wydaje oczywiste dla dorosłego, myslącego człowieka?
I naprawde nie spodziewałabym się, że wśród tylu wydzielin, które nas atakują po wyjściu z domu, mleko matki jest AŻ takim problemem.
I, że w ogóle cos takiego jak nakarmienie głodnego dziecka jest AŻ takim problemem dla niektórych.
Oczywiście każdy ma prawo do własnych obrzydzen i fobii, jasna sprawa. Ale mnie jakoś do głowy nie przychodzi aby wymagac od wszystkich zakatarzonych siedzenia w domu, planowania wyjśc (najlepiej ja im je zaplanuję, żeby się na nich nigdzie nie napatoczyć) itd. I moze jestem mało tolerancyjna, zgadzam się z tym, ale jakos w głowie mej ograniczonej nie może sie pomieścić, jak można wymagać od innych dostosowania się za wszelka cenę i uwzględniania moich osobistych fobii. Świat, społeczeństwo tak nie działa. Nie można uwzględnić potrzeb każdego, szczególnie jesli są sprzeczne. Wybieram tę ważniejsza potrzebę, sorry, ważniejsza nie znaczy MOJA.
Osobiście jesli mam do wyboru: zaspokoic potrzebe zaspokojenia głodu dziecka czy uwzględnic to, ze jakiejs dorosłej kobiecie się lekko mdło zrobi, to bez namysłu wybiorę potrzebę dziecka.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2010-04-13 o 07:57
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 08:02   #362
Wisienki
Zakorzenienie
 
Avatar Wisienki
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Lubo
__________________
Wisienki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 08:57   #363
aja1
Zakorzenienie
 
Avatar aja1
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Luba piękne zakończenie tematu, tu już nic więcej nie można dodać.

A fragmenty z sondą i nowym tematem
__________________
Moja Kasia 02.02.2004
Moja Basia 17.04.2011

Mój Aniołek 30.12.2016
aja1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 09:17   #364
aaliyah
Zakorzenienie
 
Avatar aaliyah
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Jak juz jestesmy w temacie wydzielin to proponuje zatkac nos nastepnym razem jak bedziecie jechac latem komunikacja publiczna i bedziecie zmuszone wachac czyjes smrodki. Albo najlepiej z takowej nie korzystac jak Wam sie zapaszki nie podobaja. Zyjemy w koncu w spoleczenstwie i nalezy byc tolerancyjnym i dostosowac sie do wiekszosci, ktora ma zawsze racje.
aaliyah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 09:28   #365
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
Jak juz jestesmy w temacie wydzielin to proponuje zatkac nos nastepnym razem jak bedziecie jechac latem komunikacja publiczna i bedziecie zmuszone wachac czyjes smrodki. Albo najlepiej z takowej nie korzystac jak Wam sie zapaszki nie podobaja. Zyjemy w koncu w spoleczenstwie i nalezy byc tolerancyjnym i dostosowac sie do wiekszosci, ktora ma zawsze racje.
A przepraszam bardzo, co innego mozesz zrobić? Wsadzisz kogos na siłę pod prysznic? Czy moze chodzisz po autobusie i każdemu śmierdzielkowi mówisz, że śmierdzi i czy mógłby się pan na drugi raz umyć?
Nie, musisz zatkać nosek albo kupić auto.


Wiekszość nie zawsze ma rację i nie o tym była tu mowa. Karmiące matki nie stanowią większości społeczeństwa.
O tolerancji nie ja tu krzyczałam ale własnie osoby które są brzydliwe. Ja wręcz przyznałam, że tolerancyjna nie jestem.

A co do racji. Rację mają Ci (oczywiscie "moim zdaniem", żeby nie było, że sie nie chcę dostosowac do standartów wizażu), którzy twierdzą, że potrzeby głodnego stworzenia są ważniejsze niż czyjeś lekkie mdłości czy tam niesmak.
Bo o ile mnie pamięc nie myli torsji zagrażajacych życiu jeszcze nikt nie dostał, kiedy patrzył na karmiącą matkę? Nie odwodnił się, bynajmniej?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2010-04-13 o 09:37
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 11:18   #366
aaliyah
Zakorzenienie
 
Avatar aaliyah
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
A przepraszam bardzo, co innego mozesz zrobić? Wsadzisz kogos na siłę pod prysznic? Czy moze chodzisz po autobusie i każdemu śmierdzielkowi mówisz, że śmierdzi i czy mógłby się pan na drugi raz umyć?
Nie, musisz zatkać nosek albo kupić auto.
No i o to sie wlasnie rozchodzi. Nie mozesz nic zrobic z kims kto smierdzi w autobusie, podobnie nie mozesz nic zrobic z matka karmiaca publicznie. Jednakowoz obie te osoby uwazaja, ze sa ok. Przeciez im jest dobrze jak jest.

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Wiekszość nie zawsze ma rację i nie o tym była tu mowa. Karmiące matki nie stanowią większości społeczeństwa.
Piszac wiekszosc mialam na mysli osoby, ktore uwazaja, ze karmienie publiczne jest calkowicie normalne, nawet piekne (uscisle nawet - chodzi o osoby wypowiadajace sie w tym watku). A jak jest piekne dla nich to i dla reszty spoleczenstwa. A jak dajmy na to mnie ono nie zachwyca to mam cicho siedziec bo obrazam ich uczucia.
aaliyah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 11:27   #367
alkamor
Zakorzenienie
 
Avatar alkamor
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Sk-ce
Wiadomości: 12 413
GG do alkamor
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
Piszac wiekszosc mialam na mysli osoby, ktore uwazaja, ze karmienie publiczne jest calkowicie normalne, nawet piekne (uscisle nawet - chodzi o osoby wypowiadajace sie w tym watku). A jak jest piekne dla nich to i dla reszty spoleczenstwa. A jak dajmy na to mnie ono nie zachwyca to mam cicho siedziec bo obrazam ich uczucia.
nie, nie obrażasz uczucia tylko nie potrafisz zrozumieć, że to konieczność a nie przyjemność.I to jest potrzeba dziecka (jedzenie) a nie matki (jak to niektórzy nazywają ekshibicjonizm )
__________________
Kuba

Maja
alkamor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-04-13, 11:40   #368
aaliyah
Zakorzenienie
 
Avatar aaliyah
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Cytat:
Napisane przez alkamor Pokaż wiadomość
nie, nie obrażasz uczucia tylko nie potrafisz zrozumieć, że to konieczność a nie przyjemność.I to jest potrzeba dziecka (jedzenie) a nie matki (jak to niektórzy nazywają ekshibicjonizm )
I znowu wracamy do punktu wyjscia. Ja naprawde nie wiem jak mam pisac zeby do niektorych dotarlo co chce powiedziec. Karmcie sobie publicznie, gdzie ja napisalam zeby dziecko glodzic? Ale to, ze Wy musicie nie znaczy, ze wszystkim to sie podoba. Ja nie wnikam w to czy ktos musi czy chce to robic.
aaliyah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 11:44   #369
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
No i o to sie wlasnie rozchodzi. Nie mozesz nic zrobic z kims kto smierdzi w autobusie, podobnie nie mozesz nic zrobic z matka karmiaca publicznie. Jednakowoz obie te osoby uwazaja, ze sa ok. Przeciez im jest dobrze jak jest.
A dlaczego maja uważac, że nie są ok?
I dlaczego ma im byc źle?
Przecież robią to co robią, bo uważają, że tak trzeba, lub mają taką potrzebę, nie widzę tu miejsca na to, by mieli się przez to źle czuć.
Bo co, bo innym się to nie podoba?
A czy palacz sie przejmuje, że zapala papierosa i truje ludzi wokól siebie?
Czy odpalając auto zalewamy się łzami, ze zanieczyszczamy środowisko i komus możemy zaszkodzić, bo od spalin czy dymu z papierosa zrobi mu się mdło?
Itd.
Nie. Bo robimy to, co uważamy za stosowne i dobre dla nas, nie można życ i ciagle się martwić, że komus jakims swoim działaniem zrobimy niedobrze.
Karmimy dziecko, bo jest głodne.
Smarkamy jak mamy katar.
Nasze zwierzęta sikają na trawnik.
Myjemy sie tez nie dlatego, żeby ludziom nie śmierdziec, myjemy się, żeby sobie samemu nie smierdzieć. Gdybysmy sie myli tylko dla innych, to robilibyśmy to tylko przed wyjsciem z domu. A tak smierdzielibyśmy sobie zdrowo we własnych pieleszach. Nie, myjemy się dla własnego komfortu.
Nie śmierdzenie w autobusie jest w tym momencie tylko dodatkowym bonusem dla współpasażerów.

Kazdy, dokładnie każdy robi w swoim życiu cos, co inne osoby obrzydza czy mdli. I każda z tych osób uważa, że jest w porządku. No bo na zdrowy rozum, dlaczego niby nie jest w porzadku?


Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
Piszac wiekszosc mialam na mysli osoby, ktore uwazaja, ze karmienie publiczne jest calkowicie normalne, nawet piekne (uscisle nawet - chodzi o osoby wypowiadajace sie w tym watku). A jak jest piekne dla nich to i dla reszty spoleczenstwa. A jak dajmy na to mnie ono nie zachwyca to mam cicho siedziec bo obrazam ich uczucia.
Bo takie karmienie jest całkowicie normalne. Dla niektórych piekne. Dla mnie osobiście bardziej normalne, niz piekne.
Ale nie zauważyłam tu głosów, mówiacych o tym, że wszyscy mają to uważac za piękne. Czy, że mamy sie zachwycać karmieniem piersią. O obrażaniu uczuc też nic nie widziałam.
Może przeoczyłam.
A moze każdy czyta to co chce przeczytać.

Bo ja np. wyczytałam, że niektórych tu nie obchodzi głodne dziecko, maja w nosie jego potrzeby, niech se małe draństwo ryczy. Niech te durne matki se planują wyjścia, a najlepiej niech nie wychodza, bo po co, nie dosyć, ze planować nie potrafia, to potem albo tego cycka wyciągną albo dziecko ryczy, a płacz dziecka tez ludzi wpienia. Po co te dzeici sa na świecie, to dla niekórych jest czarna magia po prostu. Wybić je, albo trzymac w zamknieciu, bo tylko denerwują na każdym etapie swego małego życia.
I takie tam.
I popatrz, takie osoby też uważają, że są ok. I przecież jets im dobrze z tym co mówią, co czują.
ale to jest dobrze.
To tylko matki powinny miec poczucie winy i strachliwie rozglądać się czy wózek, pierś, mleko, butelka, pielucha, beknięcie dziecka, kogos nie obrzydza, broń nas Panie Boże.


Karmienie dziecka może sie komus nie podobac. Sranie psa na trawnik także. Bo niby dlaczego nie.
Jedynym wyjściem jest odwrócenie głowy, czy napisanie tego raz na forum i z głowy.
Ale nie, trzeba wymagać żeby matki nie wychodziły z domu czy dokłądnie codziennie te wyjścia planowały, a jak się trafi nieplanowane wyjście to trzeba brać flachę z mlekiem. Trzeba powiedziec tym matkom co się o nich mysli w prostych żołnierskich słowach i uświadomić je, że ich dzieci to się ma głeboko tam gdzie pocałujcie mnie w d.upę.
To wszytsko trzeba powiedzieć, spowodować u matek chęc bronienia się a następnie, na koniec trzeba im powiedzieć: ależ mnie się ma prawo nie podobać.
No ma prawo.
Ale też matki karmiące maja prawo się bronić jesli sa atakowane i mają prawo powiedzieć: mnie się karmienie piersią podoba.

__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2010-04-13 o 11:51
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 12:07   #370
aaliyah
Zakorzenienie
 
Avatar aaliyah
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
A dlaczego maja uważac, że nie są ok?
I dlaczego ma im byc źle?
Przecież robią to co robią, bo uważają, że tak trzeba, lub mają taką potrzebę, nie widzę tu miejsca na to, by mieli się przez to źle czuć.
Bo co, bo innym się to nie podoba?
A czy palacz sie przejmuje, że zapala papierosa i truje ludzi wokól siebie?
Czy odpalając auto zalewamy się łzami, ze zanieczyszczamy środowisko i komus możemy zaszkodzić, bo od spalin czy dymu z papierosa zrobi mu się mdło?
Itd.
Nie. Bo robimy to, co uważamy za stosowne i dobre dla nas, nie można życ i ciagle się martwić, że komus jakims swoim działaniem zrobimy niedobrze.
Karmimy dziecko, bo jest głodne.
Smarkamy jak mamy katar.
Nasze zwierzęta sikają na trawnik.
Myjemy sie tez nie dlatego, żeby ludziom nie śmierdziec, myjemy się, żeby sobie samemu nie smierdzieć. Gdybysmy sie myli tylko dla innych, to robilibyśmy to tylko przed wyjsciem z domu. A tak smierdzielibyśmy sobie zdrowo we własnych pieleszach. Nie, myjemy się dla własnego komfortu.
Nie śmierdzenie w autobusie jest w tym momencie tylko dodatkowym bonusem dla współpasażerów.

Kazdy, dokładnie każdy robi w swoim życiu cos, co inne osoby obrzydza czy mdli. I każda z tych osób uważa, że jest w porządku. No bo na zdrowy rozum, dlaczego niby nie jest w porzadku?
Wspaniala wizje zycia w spoleczenstwie roztoczylas. Kazdy lubi co mu w smak, tak? A jakies normy wspolzycia spolecznego istnieja w tej "utopii"?

Ja nie wiedzialam, ze smierdziec w autobusie to "trzeba".

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Bo takie karmienie jest całkowicie normalne. Dla niektórych piekne. Dla mnie osobiście bardziej normalne, niz piekne.
Ale nie zauważyłam tu głosów, mówiacych o tym, że wszyscy mają to uważac za piękne. Czy, że mamy sie zachwycać karmieniem piersią. O obrażaniu uczuc też nic nie widziałam.
Może przeoczyłam.
A moze każdy czyta to co chce przeczytać.


Sikanie tez jest normalne, moze dla niektorych i piekne , tylko pytanie w jakich okolicznosciach jest spolecznie akceptowalne. Czy jesli ktos zalatwi sie na trawniku przed blokiem to tez jest cacy bo jemu to pasuje? Wg tego co napisalas to jak najbardziej. Bo po co ma sie przejmowac opiniami, odczuciami innych? Przeciez musial, niech inni wykaza troche zrozumienia dla jego potrzeb fizjologicznych.
aaliyah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 12:34   #371
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
Wspaniala wizje zycia w spoleczenstwie roztoczylas. Kazdy lubi co mu w smak, tak? A jakies normy wspolzycia spolecznego istnieja w tej "utopii"?

Ja nie wiedzialam, ze smierdziec w autobusie to "trzeba".
O, "trzeba"? Gdzie tak napisałam? Poza tym normy współżycia społecznego określaja to, że w autobusie nie należy śmierdzieć, ale jakos nie pamietam żadnej normy, kóra mówi o tym, ze nie należy karmic dyskretnie piersią w parku.

I tak, z reguły każdy robi to, co lubi. Ty nie? Ty się zawsze zastanawiasz czy komus czasem nie zaszkodzisz czy czasem kogos nie zemdli w Twojej obecności? I nie łudz się, że kiedys nie zemdliło Tak dobrze to nie ma.
Oczywiście popieram robienie tego co lubisz w granicach norm społecznych. Ale serio ja nie znam takiej, która zabrania karmienia piersią w miejscach publicznych czy zaleca robienie tego w domu.
Ba, z tego co wkleiła Rzabba, to nawet w niekórych krajach się to karmienie popiera.
Więc nie widzę powodu, zeby w rozmowie o karmieniu piersią zasłaniac się normami społecznymi.
Chyba, że ktos robi dodatkowy striptz przy tym, na ten temat normy społeczne mogłyby miec wiele do powiedzenia.


Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
Sikanie tez jest normalne, moze dla niektorych i piekne , tylko pytanie w jakich okolicznosciach jest spolecznie akceptowalne. Czy jesli ktos zalatwi sie na trawniku przed blokiem to tez jest cacy bo jemu to pasuje? Wg tego co napisalas to jak najbardziej. Bo po co ma sie przejmowac opiniami, odczuciami innych? Przeciez musial, niech inni wykaza troche zrozumienia dla jego potrzeb fizjologicznych.
Na ten temat także.
O ile jeszcze dopuszczalne jest sikanie pieska na trawnik, to juz dziecię czy człowiek dorosły moze miec problemy.


Serio mam Ci jeszcze dalej tłumaczyc jaka jest różnica między śmierdzielem w autobusie, sikającym na trawnik facetem a karmiącą matką? Bo jeśli tak, to mnie już nic nie zdziwi.
Ale co tam. W skrócie wyjaśniam: sikającego faceta można nawet ukarac mandatem, śmierdzielowi nic nie zrobisz, chociaż łamie normy społeczne a karmiąca matka nawet tych norm nie łamie. Nic bidulka nie łamie.
Uprzedzając: tak jestem burakiem, który własnie spał, jak wprowadzali te norme współżycia w społeczeństwie, która kategorycznie zabrania dyskretnego karmienia dzieci piersią. Przyznaję to od razu, żeby nie musieć odpowiadać, bo nie mam już czasu.
Zresztą. Rozmowa już zaczyna w chodzić w etap: każdy czyta co mu pasuje a nie to co napisano. A tego szczególnie nie lubię. Nie lubię po raz setny pisać co autor miał na mysli.

Do widzenia
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2010-04-13 o 12:35
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-13, 12:49   #372
aaliyah
Zakorzenienie
 
Avatar aaliyah
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
O, "trzeba"? Gdzie tak napisałam? Poza tym normy współżycia społecznego określaja to, że w autobusie nie należy śmierdzieć, ale jakos nie pamietam żadnej normy, kóra mówi o tym, ze nie należy karmic dyskretnie piersią w parku.

I tak, z reguły każdy robi to, co lubi. Ty nie? Ty się zawsze zastanawiasz czy komus czasem nie zaszkodzisz czy czasem kogos nie zemdli w Twojej obecności? I nie łudz się, że kiedys nie zemdliło Tak dobrze to nie ma.
Oczywiście popieram robienie tego co lubisz w granicach norm społecznych. Ale serio ja nie znam takiej, która zabrania karmienia piersią w miejscach publicznych czy zaleca robienie tego w domu.
Ba, z tego co wkleiła Rzabba, to nawet w niekórych krajach się to karmienie popiera.
Więc nie widzę powodu, zeby w rozmowie o karmieniu piersią zasłaniac się normami społecznymi.
Chyba, że ktos robi dodatkowy striptz przy tym, na ten temat normy społeczne mogłyby miec wiele do powiedzenia.
Przeczytaj sobie w takim razie to co napisalas. Niefortunne sformulowanie i widzisz - mozna wyziagnac mylne wnioski na temat Twoich pogladow.

No niestety zdarza sie, ze ktos robi jak to nazwalas "striptiz" przy karmieniu piersia. No ale jak w imie wyzszych celow to pewnie wolno.

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Serio mam Ci jeszcze dalej tłumaczyc jaka jest różnica między śmierdzielem w autobusie, sikającym na trawnik facetem a karmiącą matką? Bo jeśli tak, to mnie już nic nie zdziwi.
Ale co tam. W skrócie wyjaśniam: sikającego faceta można nawet ukarac mandatem, śmierdzielowi nic nie zrobisz, chociaż łamie normy społeczne a karmiąca matka nawet tych norm nie łamie. Nic bidulka nie łamie.
Uprzedzając: tak jestem burakiem, który własnie spał, jak wprowadzali te norme współżycia w społeczeństwie, która kategorycznie zabrania dyskretnego karmienia dzieci piersią. Przyznaję to od razu, żeby nie musieć odpowiadać, bo nie mam już czasu.
Zresztą. Rozmowa już zaczyna w chodzić w etap: każdy czyta co mu pasuje a nie to co napisano. A tego szczególnie nie lubię. Nie lubię po raz setny pisać co autor miał na mysli.

Do widzenia
Tak tak, te "bidulki" karmiace piersia sa wszystkie takie dyskretne... Litosci. Widocznie jak swieca cyckami publicznie dajmy na to w restauracji to zapewne w imie jakiejs wyzszej idei, ktorej ja nie ogarniam.

Rozmowa juz dawno weszla w ten etap. I widze, ze niezbyt uwaznie czytalas to co pisalam wczesniej bo chyba inaczej by sie dyskusja potoczyla. Dla mnie rowniez EOT.
aaliyah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 12:56   #373
alkamor
Zakorzenienie
 
Avatar alkamor
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Sk-ce
Wiadomości: 12 413
GG do alkamor
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
Tak tak, te "bidulki" karmiace piersia sa wszystkie takie dyskretne... Litosci. Widocznie jak swieca cyckami publicznie dajmy na to w restauracji to zapewne w imie jakiejs wyzszej idei, ktorej ja nie ogarniam.
a no widzisz...przyganiał kocioł garnkowi...Tobie(i nie tylko Tobie) można tłumaczyć i tłumaczyć, że rozmowa cały czas się toczy o kobietach karmiących dyskretnie ( w miarę sytuacji i możliwości oczywiście)
__________________
Kuba

Maja
alkamor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 13:07   #374
Carya
Wtajemniczenie
 
Avatar Carya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 117
Wyślij wiadomość przez ICQ do Carya GG do Carya
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Aliyah, ale tu chodzi o potrzeby fizjologiczne jednostek którym bliżej do zwierząt niż kumatych ludzi.
Staremu wytłumaczysz że lanie w bramie jest nie tegez, ale psu czy niemowlakowi jakoś nie bardzo.
__________________
10 lat z Wizażem

Druga
Carya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 13:14   #375
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
Przeczytaj sobie w takim razie to co napisalas. Niefortunne sformulowanie i widzisz - mozna wyziagnac mylne wnioski na temat Twoich pogladow.

No niestety zdarza sie, ze ktos robi jak to nazwalas "striptiz" przy karmieniu piersia. No ale jak w imie wyzszych celow to pewnie wolno.



Tak tak, te "bidulki" karmiace piersia sa wszystkie takie dyskretne... Litosci. Widocznie jak swieca cyckami publicznie dajmy na to w restauracji to zapewne w imie jakiejs wyzszej idei, ktorej ja nie ogarniam.

Rozmowa juz dawno weszla w ten etap. I widze, ze niezbyt uwaznie czytalas to co pisalam wczesniej bo chyba inaczej by sie dyskusja potoczyla. Dla mnie rowniez EOT.
Jesli słowa "bo uważają, że tak trzeba" mozna mylnie zrozumiec i przypisac je mnie, to ja naprawde już podziękuję.
Różnica między "uważają" a "uważam" jest znaczna i znacząca.
A jeśli coś uwazają za prawidłowe, to dlaczego mieliby się z tym czuć źle? Ktos uważa, że robi dobrze, w tym momencie nie ma takiej możliwości, by poczuł, się z tym źle.
Ja nie wiem co tu można opatrznie zrozumiec ale świat zaskakuje mnie na każdym kroku.

A tak poza tym, faktycznie, widzę, ze nie ogarniasz.
Bo tu od poczatku jest mowa o mamach karmiących dyskretnie.
Tak jak już pisałam w tym watku, ja innych nie widuję ale w przeciwieństwie do niektórych osób, ogarniam wiele (chociaz nie wszytsko, bo nie sposób czasem) i domyslam się że są też te striptizerki (o czym też już pisałam). No, tego tez nie chciałabym widzieć, na szczęscie dobry Bóg aż tak mnie nie doswiadcza wzrokowo

No ludzie, paranoja goni paranoję.

edycja: A gdyby jednak kiedyś mnie doświadczył, to po prostu odwróciłabym wzrok, tak jak to robię gdy widzę kogos zakatarzonego i smarkającego aż mu po ręce cieknie.
Nie robię z siebie wielkiej cierpiętnicy, bo ktos zrobił cos co mnie obrzydza. Normalnie wystarczy odwrócić wzrok, to naprawde jest taki wielki problem?
O. Tego to ja nie ogarniam swoim małym rozumkiem.
Nie, trzeba ciagnąc wątek przez 13 stron a na koniec sie i tak znajdzie ktoś, kto "nie ogarnia". I zabawa zaczyna się od nowa. Ilez mozna
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2010-04-13 o 13:37
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 13:39   #376
aaliyah
Zakorzenienie
 
Avatar aaliyah
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

No chyba mi to umknelo, ze piszemy o kobietach karmiacych dyskretnie. A moze dla kazdego znaczy to troche co innego. Dla mnie karmienie dyskretne to takie w zaciszu domowym, dla kogos innego moze byc w hipermarkecie w kaciku.

Luba ja nie napisalam, ze Ty uwazasz ze powinnas smierdziec w autobusie. A zauwazylas taka emotikonke moze:

Cytat:
A dlaczego maja uważac, że nie są ok?
I dlaczego ma im byc źle?
Przecież robią to co robią, bo uważają, że tak trzeba, lub mają taką potrzebę, nie widzę tu miejsca na to, by mieli się przez to źle czuć.
Bo co, bo innym się to nie podoba?
Ale rozumiem, ze inni (ci smierdzacy indywidualisci) albo uwazaja ze tak trzeba...albo maja taka potrzebe zeby smierdziec. Jezu, wymiekam juz.

Jeszcze chwila i przyznam, ze ubostwiam widok karmiacych piersia publicznie...

Pozwolcie, ze ja sie juz nie bede tutaj wypowiadac. Na pewno nie zrozumiecie juz mojego punktu widzenia. Nie mam tez ochoty klocic sie z nikim. Bo w imie czego? Chyba wolnosci slowa, ale juz sie nie oszukuje ze takowa istnieje, nie tutaj.

Edytowane przez aaliyah
Czas edycji: 2010-04-13 o 13:41
aaliyah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 13:46   #377
alkamor
Zakorzenienie
 
Avatar alkamor
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Sk-ce
Wiadomości: 12 413
GG do alkamor
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Cytat:
Napisane przez aaliyah Pokaż wiadomość
No chyba mi to umknelo, ze piszemy o kobietach karmiacych dyskretnie. A moze dla kazdego znaczy to troche co innego. Dla mnie karmienie dyskretne to takie w zaciszu domowym, dla kogos innego moze byc w hipermarkecie w kaciku.
to w jaki sposób karmi się w domu to już nikogo nie powinno obchodzić a mowa była o karmieniu dyskretnym w miejscu publicznym....gdzie starasz się zakryć to co można ewentualnie zobaczyć i nie latasz " z gołymi piersiami"
__________________
Kuba

Maja
alkamor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 16:47   #378
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Generalnie ogolnie nie lubie wciskania nosa ludzi w nie swoje sprawy, czy chodzi o karmienie, czy o inne rzeczy. Uwazam, ze kazdy ma swoj rozum i niech sobie robi jak chce i jak mu pasuje. ALE nie wszystko musi mi sie prywatnie podobac. Czy to tak trudno zrozumiec? W tym wątku poczułam sie osobiscie napadnieta przez niektóre osoby, bo odwazyłam sie powiedziec wprost- nie podoba mi sie to, obrzydza mnie to, robcie sobie, co chcecie, ja tak NIGDY nie bede robic,bo potrafie sobie tak czas zaplanowac, zeby nie MUSIEC, ale niektórym sie to bardzo nie podoba. ZERO tolerancji dla uczuc innych, zero dyskusjii, bo zamiast dyskusji, zjadliwe w tonie komentarze, które normalną dyskusje uniemozliwiaja, plus 100000czne tłumaczenie oczywistych spraw
Oczywiscie pomijam osoby, które normalnie zareagowały na odmienne zdanie, rozumiejac, ze nie jest personalnym atakiem w ich strone. Chwała im za inteligencje, dystans i rzeczowosc.

BTw pisałam juz, ze ja akurat nie pisze o karmieniu dyskretnym, którego nie widac. Nie pisze o czyms, czego nie widze, pisze o czyms, co widze. A jak ja widze, tzn, ze dyskretne nie jest, bo z zasady nie wgapiam sie w innych.

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2010-04-13 o 16:50
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 12:54   #379
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Od 3 tygodni jestem mamą i od 3 tygodni żałuję, że nie mam podejścia: karmię, to normalne, dziecko jest głodne i w dupie mam co kto sobie o tym myśli.
Niestety.

Cytat:
Napisane przez alkamor Pokaż wiadomość
heh zaraz znowu będzie, że odpisuję na każdego posta ale....to nic nadzwyczajnego, że karmi się co 1,5 h...szczególnie w ciepłe dni ?? Mój żarłok czasem jadł częściej
Cytat:
Napisane przez Carya Pokaż wiadomość
Podejrzewam że karmiących co 1,5h jest sporo... zwłaszcza jeśli pokarmu ma się mało. Ale i karmienie wtedy jest bardzo krótkie... mi zajmuje jakieś 7minut z obu piersi. Ale z zegarkiem nie siedziałam. Generalnie dla mnie moment.
Ano właśnie...

Ku swojemu zaskoczeniu karmię. I ku jeszcze większemu zaskoczeniu co 1,5 godziny średnio. Jest gorąco, więc jak mały nie chce jeść, to chce pić...
Przedwczoraj wybrałam się do pracy. Godzina drogi, godzina na miejscu i młody zażądał am. Poszłam do wolnego pokoju, zamknęłam się i nakarmiłam... ale mogłam nie mieć takiej opcji. Co wtedy? Nie mam pojęcia. Wracałam dłuższą drogą i modliłam się, żeby mały wytrzymał. Dał mi szansę i rozdarł się dopiero przed blokiem.

Niestety moje dziecko nie najada się z butelki, je krótko, mało, męczy się... Odciąganie to koszmar, żeby wyjść z domu trzeba zatankować małego i jednocześnie odciągnąć na następne am. Nawet jeśli się uda obie czynności pogodzić, to potem mamy nadprodukcję i ból piersi.
Biorę na spacer butlę z mlekiem modyfikowanym, ale... tu również jest problem, bo je mało, krótko, a do tego mleko które kupiłam mu nie smakuje... czyli jak nie urok to sraczka.

Nie karmiłam jeszcze poza domem i autem (mam przyciemniane szyby z tyłu ), mam opory... i zazdroszczę kobietom, które mają to w nosie.

Np. wczoraj w poradni D. Kobieta wzięła dziecko na ręce, podciągnęła bluzkę (do tej pory myślałam, że kobiety karmiące noszą bluzki na guziki żeby było łatwiej, sprawniej i dyskretniej), odpięła stanik zapinany z przodu, wyjęła cyca przy wszystkich i zaczęła karmić...

Nie oburzyło mnie tym razem, ale zaskoczyło... Ja tak nie umiem, mimo że już jestem mamą i mam rozdarciucha, który się czasem papu na dworze domaga. Próbuję z butli, a jak nie chce, wracam do domu, a on krzyczy jak wściekły...
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-10, 14:25   #380
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

No i widzisz Kropuś, też nie umiem - mimo, iż karmiłam na dworze 2 razy, ale znalazłam miejsce odosobnione, ławka wśród krzaków ukryta i nikt nas nie widział A i tak pozakrywana byłam ile wlezie

W naszej przychodni jest z płyt kg wydzielony pokoik do karmienia Zasłonięty kotarą, nie trzeba błagać o żadne klucze.

Ogólnie mam fuksa, bo córa na spacerze śpi. Potrafi 4godzinne wędrówki przekimać. Inna sprawa, że wszędzie mam blisko, a więc wędrówki nie wiążą się z koniecznością oddalenia się od domu w razie czego

Ale nie - karmienie na widoku nie jest dla mnie.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 18:09   #381
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Kropko, przede wszytskim sie nie stresuj.
Tak jak pisze Szaja, trzeba znaleźc jakies ustronne miejsce, usiąść tyłem itd. Ja tez tak karmiłam, nosiłam ze soba tetrową pieluszkę (do przykrycia dodatkowego) znajdowałam ławkę w ustronnym miejsciu itd.
Też nie umiałabym "na widoku" ale karmiłam na spacerach, lepsze to niż stres i czekanie "rozedrze sie czy nie"
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 19:39   #382
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Ano właśnie. Tyle że u mnie problem z tym ustronnym miejscem.

Nie ma problemu z parkami, wokół jest ich kilka, ale nie ma tam ustronnych miejsc, nasze parki są oblegane. Najbliższy mnie, w zasadzie to przy nim mieszkam, jest spory ale też nie ma takich miejsc... mieszkam w tak ruchliwej części Gliwic, że tu każdy park jest trasą skądś dokądś.

Musiałabym się przemóc, tak jak piszesz Luba, usiąść tyłem... i mieć w nosie wszystko. Ale mam opory.

Da się dyskretnie karmić w bluzce bez guzików?
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 19:48   #383
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Da się, mnie nawet lepiej, niż w guzikowej. Bluzka całą górę zasłania, a dół dziecko
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 19:54   #384
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Kropko, ja karmiłam w parku pod Jasną Górą, chyba w najbardziej obleganym parku w Polsce Wiesz, najlepiej sobie wczesniej wypatrzeć ławki które stoja gdzieś w krzakach, a nawet nie musi być ławka, tylko jakiś np, duży kamień w tych krzakach czy coś. Jak już będziesz miała pare miejsc upatrzonych, to potem jak Maluch zacznie płakać to siadasz tam gdzie nie ma ludzi.
We wszytskim się da karmić dyskretnie, jak się np. okryjesz dodatkowo pieluchą tetrowa, to wtedy będziesz lepiej zakryta niz w ubraniu
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 19:55   #385
xandra78
Zakorzenienie
 
Avatar xandra78
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Ja tam uwa zam, że mniej widać przy podciągnięciu bluzki, niż przy rozpięciu guzików.
W pierwszym przypadku bluzkę podciągam tylko do sutka, dolna część piersi jest zasłonięta przez dziecko,a zresztą brzuszek w zasadzie tylko widać.

Natomiast w drugim przypadku odsłonięty jest cały dekold i dziecko nie zasłania przecież górnej części piersi.

Ja muszę nakarmić przy kimś, to wybieram podcięgnięcie bluzki, spróbujcie, zobaczycie, że naprawdę nie trzeba niczego dodatkowo przykrywać.

No i niestety rzadko jest tak, że mamy karmiące np. w parku sa tak wyluzowane i po prostu się nie przejmują otoczeniem-najczęściej jest to wła śnie na zasadzie, że trzeba się przemóc, przezwyciężyć swój wstyd.Nie jest to fajne, no ale....
xandra78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 19:59   #386
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Hmm... to mnie tak było niewygodnie chyba z powodu kroju bluzki. Karmiłam wczoraj w samochodzie podciągając bluzkę do góry, było cholernie nie tak, miałam całe nery na wierzchu... nie dałoby się tego zakryć, ale ta bluzka, a dokładnie tunika miała ściągacz, pas taki na biodrach, dopasowany do obwodu i całość musiałam podsunąć w górę...

Muszę w domu poćwiczyć różne kreacje podciągać.

Dzięki dziewczynki.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 20:04   #387
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

A, bo to tez fakt, że na takie spacery to trzeba mieć wygodny ciuch, to znaczy taki, który daje nam jakis tam komfort przy karmieniu.
Faktycznie, wypróbuj różne i zobaczysz w czym Ci wygodnie i w tych ciuchach wychodz na "zagrożone" karmieniem spacery
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 20:14   #388
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

U mnie na razie problem z takim wygodnym ciuchem, bo wchodzę tylko w legginsy i jedne jedyne spodnie ze stretchem. Prawie miesiąc po porodzie, a brzuch jak był tak jest. Ratują mnie tuniki właśnie. W takich z pasem na biodrach mam zamaskowany bęben. Stąd taka niepraktyczna kreacja.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 20:17   #389
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
U mnie na razie problem z takim wygodnym ciuchem, bo wchodzę tylko w legginsy i jedne jedyne spodnie ze stretchem. Prawie miesiąc po porodzie, a brzuch jak był tak jest. Ratują mnie tuniki właśnie. W takich z pasem na biodrach mam zamaskowany bęben. Stąd taka niepraktyczna kreacja.
Kup sobie jakie tanie spodenki, na lato i tak ci się przydają
A na brzuch polceam ćwiczenia Pilates, jak możesz/będziesz mogła ćwiczyć, daje efekty dośc szybko a nie jest specjalnie męczące (to znaczy jest ale inaczej niż inne ćwiczenia) i można ćwiczyc w domu
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-10, 20:22   #390
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: karmienie piersią w mijscu publicznym...

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Kup sobie jakie tanie spodenki, na lato i tak ci się przydają
A na brzuch polceam ćwiczenia Pilates, jak możesz/będziesz mogła ćwiczyć, daje efekty dośc szybko a nie jest specjalnie męczące (to znaczy jest ale inaczej niż inne ćwiczenia) i można ćwiczyc w domu
Chyba będzie trzeba... muszę w końcu w czymś łazić przez to lato.

Niestety nie orientuję się czy i kiedy będę mogła ćwiczyć po CC. Nie mam na ten temat wiedzy zupełnie. Z netu tylko wiem, że pół roku nic, a nawet takie zwykłe bieganie to po 3 mies. minimum za zgodą lekarza...

Nie wiesz jak to jest z tym Pilatesem??
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:01.