Bądz dzielna

andri · 2004-12-09, 16:15

Hej Slomka!Miesiąc temu pisałam podobnego posta,zresztą sama na niego odpowiedziałaś.Okropnie sie bałam,nie wiedziałam jak sobie dam radę.A teraz...Mam przepiekną córeczkę i jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie.A jeżeli chodzi o poród wygładało to mniej więcej tak...Zaczeło się od bólu brzucha,zdziwiłam się,że ten ból powtarzał się co 5 min.Nie przypuszczałam,że już się zaczęło,bo z książek wynikało,że zaczyna się od skurczy co 30-15 min.Okazało się,że pierwsze skurcze po prostu przespałam.Gdy pojechaliśmy z mężem do szpitala okazało się,że mam już rozwarcie na 6 palców.Poprosiłam o znieczulenie,lecz zanim zrobili badanie i otrzymali wynik okazało się,że jest już za póżno na zrobienie zastrzyku.Przyjechałam do szpitala przed godz.12,po 13 miałam już rozwarcie na 10 palców,a o 14.53 urodziłam moją córeczkę.Nie martw się!Ja też się naczytałam,że poród pierwzego dziecka trwa zawsze długo,a jednak nie zawsze.Jeżeli chodzi o zszywanie to nic nie boli bo dostaniesz znieczulenie. Podczas zszywania mała leżała u mnie na brzuchu a ja miałam tyle energi,że chciałam zaraz wyjść ze szpitala.Po 4 godz.wstałam juz z łóżka,a po 3 dniach wyszłam ze szpitala.Oczywiście odczuwałam ból np.przy siadaniu,ale nie trwalo to długo.Teraz jestem ponad 2 tyg po porodzie,już od dawna czuję się wyśmienicie.Mam ochotę już ćwiczyć itp.,ale powstrzymuję sie bo zdaję sobie sprawę,że należy odczekać 6 tyg.
A więc widzisz,nikt nie powie ,że poród nie boli,ale jak to się mówi jest to najpiękniejszy ból na świecie.Przyznam się,że dla mnie bardzo ważne było to ,że od początku do konca był przy mnie mój mąż.Był bardzo dzielny,a na koniec rzucił sie aby samodzielnie odciąć pepowinę.To jest bardzo ważne aby mieć przy sobie ukochaną osobę.Ale sie rozpisałam.Sorry,ale na ten temat mogłabym godzinami pisać.Pozdrawiam Cię bardzo gorąco wraz z moją ukochaną 2 tygodniową Amelką.

andri · 2004-12-09, 16:32

slomka · 2004-12-09, 18:05

Jejku, corunia

Super, nawet nie wiesz jak ciesze sie ze napisalas. Gdy przeczytalam Twojego posta, ze Ty takze sie obawiasz, i ze juz 'na dniach' nadejdzie Wasza chwila, od razu napisalam. No nie szkodzi, ze sie rozpisalas, nawet nie zauwazylam

a czyta sie jednym tchnieniem. Ja takze mam nadzieje, ze nie bedzie zle, i z minuty na minute oswajam sie i zaczynam myslec bardziej pozytywnie. Bardzo mi pomoze, ze takze nie bede sama podczas porodu. Ehh... a co ja tu o sobie. Jak maluszek? Duzo spi w nocy? Duzo je? No a gdzie zdjecia? Takie male babelki sa takie... malutkie

Czekam na zdjatka

A jak przyjdzie moj czas, dam znac. Brzuszek juz sie obnizyl w zeszlym tygodniu. Imie - jeszcze nie wybrane, chlopczyk

Ehhh... Same powody do radosci

andri · 2004-12-11, 13:50

Hej Slomka!
Odpisuje dopiero dziś bo niestety,ale z dzieciatkiem ciężko juz znależś chwile aby posiedzieć przy komputerze.
Ciesze się,że będziesz miała chłopca.My do końca nie wiedzieliśmy co będzie bo chcieliśmy żeby była niespodzianka.Oczywiście najwazniejsze było żeby dzidziuś był zdrowy,ale po cichu marzyłam żeby była dziewczynka.Amelka jest każdego dnia piekniejsza i rośnie jak na drozdzach.Jeżeli chodzi o jedzenie,spanie itp. to jest różnie.Pierwsze dni po wyjściu ze szpitala były troszkę cieżkie,chciała jeść prawie co 1,5 h,tak samo w dzień i w nocy.Jadła np.przez 5-10 min i zasypiała,nie było mozliwosci jej dobudzić.Gdy minął 2 tyg.sytuacja zaczęła sie powoli zmieniać.Teraz w nocy budzi sie co 3h,a w dzień różnie.
Hurra!Jutro moja córeczka bedzie miala 3 tyg!Dołączam zdjęcie.
Musze konczyć bo właśnie się przebudza.
Pozdrawiam Cie.Pogłaszcz swojego maluszka.pa

WioletaM · 2004-12-12, 00:31

Ale słodziutka dziewczynka. Ładne ma imię.

slomka · 2004-12-15, 21:34

Hej Andri. Wybacz opoznienie, ale coraz rzadziej bywam, juz 9 dni do terminu zostalo, i spie, jem, spie, czytam, spie...
Ehh... Mam nadzieje, ze wszystkie maluszki rodza sie takie sliczniutkie. Bo ja juz niemoge sie doczekac kiedy przytule moje Sloneczko...
Amelcia jest taka slodziutka...

Pisz czasem co u Was, jak sobie radzicie

A ja postaram sie napisac, kiedy poczuje, ze to juz zaraz

No i jak wroce do domciu, i bede cieszyc oczka... rozmarzylam sie troszke... No dobrze...
Pozdrawiam.

2004-12-09, 16:15	#1
andri Przyczajenie Zarejestrowany: 2004-09 Lokalizacja: Bruksela Wiadomości: 18	Bądz dzielna Hej Slomka!Miesiąc temu pisałam podobnego posta,zresztą sama na niego odpowiedziałaś.Okropnie sie bałam,nie wiedziałam jak sobie dam radę.A teraz...Mam przepiekną córeczkę i jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie.A jeżeli chodzi o poród wygładało to mniej więcej tak...Zaczeło się od bólu brzucha,zdziwiłam się,że ten ból powtarzał się co 5 min.Nie przypuszczałam,że już się zaczęło,bo z książek wynikało,że zaczyna się od skurczy co 30-15 min.Okazało się,że pierwsze skurcze po prostu przespałam.Gdy pojechaliśmy z mężem do szpitala okazało się,że mam już rozwarcie na 6 palców.Poprosiłam o znieczulenie,lecz zanim zrobili badanie i otrzymali wynik okazało się,że jest już za póżno na zrobienie zastrzyku.Przyjechałam do szpitala przed godz.12,po 13 miałam już rozwarcie na 10 palców,a o 14.53 urodziłam moją córeczkę.Nie martw się!Ja też się naczytałam,że poród pierwzego dziecka trwa zawsze długo,a jednak nie zawsze.Jeżeli chodzi o zszywanie to nic nie boli bo dostaniesz znieczulenie. Podczas zszywania mała leżała u mnie na brzuchu a ja miałam tyle energi,że chciałam zaraz wyjść ze szpitala.Po 4 godz.wstałam juz z łóżka,a po 3 dniach wyszłam ze szpitala.Oczywiście odczuwałam ból np.przy siadaniu,ale nie trwalo to długo.Teraz jestem ponad 2 tyg po porodzie,już od dawna czuję się wyśmienicie.Mam ochotę już ćwiczyć itp.,ale powstrzymuję sie bo zdaję sobie sprawę,że należy odczekać 6 tyg. A więc widzisz,nikt nie powie ,że poród nie boli,ale jak to się mówi jest to najpiękniejszy ból na świecie.Przyznam się,że dla mnie bardzo ważne było to ,że od początku do konca był przy mnie mój mąż.Był bardzo dzielny,a na koniec rzucił sie aby samodzielnie odciąć pepowinę.To jest bardzo ważne aby mieć przy sobie ukochaną osobę.Ale sie rozpisałam.Sorry,ale na ten temat mogłabym godzinami pisać.Pozdrawiam Cię bardzo gorąco wraz z moją ukochaną 2 tygodniową Amelką.

2004-12-09, 16:32	#2
andri Przyczajenie Zarejestrowany: 2004-09 Lokalizacja: Bruksela Wiadomości: 18	Bądz dzielna-do Slomki

2004-12-09, 18:05	#3
slomka in the dark of night Zarejestrowany: 2004-11 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 8 908	Re: Bądz dzielna Jejku, corunia Super, nawet nie wiesz jak ciesze sie ze napisalas. Gdy przeczytalam Twojego posta, ze Ty takze sie obawiasz, i ze juz 'na dniach' nadejdzie Wasza chwila, od razu napisalam. No nie szkodzi, ze sie rozpisalas, nawet nie zauwazylam a czyta sie jednym tchnieniem. Ja takze mam nadzieje, ze nie bedzie zle, i z minuty na minute oswajam sie i zaczynam myslec bardziej pozytywnie. Bardzo mi pomoze, ze takze nie bede sama podczas porodu. Ehh... a co ja tu o sobie. Jak maluszek? Duzo spi w nocy? Duzo je? No a gdzie zdjecia? Takie male babelki sa takie... malutkie Czekam na zdjatka A jak przyjdzie moj czas, dam znac. Brzuszek juz sie obnizyl w zeszlym tygodniu. Imie - jeszcze nie wybrane, chlopczyk Ehhh... Same powody do radosci __________________ Insta: holistraw

2004-12-11, 13:50	#4
andri Przyczajenie Zarejestrowany: 2004-09 Lokalizacja: Bruksela Wiadomości: 18	Bądz dzielna Hej Slomka! Odpisuje dopiero dziś bo niestety,ale z dzieciatkiem ciężko juz znależś chwile aby posiedzieć przy komputerze. Ciesze się,że będziesz miała chłopca.My do końca nie wiedzieliśmy co będzie bo chcieliśmy żeby była niespodzianka.Oczywiście najwazniejsze było żeby dzidziuś był zdrowy,ale po cichu marzyłam żeby była dziewczynka.Amelka jest każdego dnia piekniejsza i rośnie jak na drozdzach.Jeżeli chodzi o jedzenie,spanie itp. to jest różnie.Pierwsze dni po wyjściu ze szpitala były troszkę cieżkie,chciała jeść prawie co 1,5 h,tak samo w dzień i w nocy.Jadła np.przez 5-10 min i zasypiała,nie było mozliwosci jej dobudzić.Gdy minął 2 tyg.sytuacja zaczęła sie powoli zmieniać.Teraz w nocy budzi sie co 3h,a w dzień różnie. Hurra!Jutro moja córeczka bedzie miala 3 tyg!Dołączam zdjęcie. Musze konczyć bo właśnie się przebudza. Pozdrawiam Cie.Pogłaszcz swojego maluszka.pa

2004-12-12, 00:31	#5
WioletaM Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-02 Wiadomości: 4 214	Re: Bądz dzielna Ale słodziutka dziewczynka. Ładne ma imię.

2004-12-15, 21:34	#6
slomka in the dark of night Zarejestrowany: 2004-11 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 8 908	do Andri Hej Andri. Wybacz opoznienie, ale coraz rzadziej bywam, juz 9 dni do terminu zostalo, i spie, jem, spie, czytam, spie... Ehh... Mam nadzieje, ze wszystkie maluszki rodza sie takie sliczniutkie. Bo ja juz niemoge sie doczekac kiedy przytule moje Sloneczko... Amelcia jest taka slodziutka... Pisz czasem co u Was, jak sobie radzicie A ja postaram sie napisac, kiedy poczuje, ze to juz zaraz No i jak wroce do domciu, i bede cieszyc oczka... rozmarzylam sie troszke... No dobrze... Pozdrawiam. __________________ Insta: holistraw

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)