Odchudzajmy się razem ! :)

[aga_74]

strasznie dawno mnie nie było niestety poważne kłopoty rodzinne a przy tym ,,zajadanie '' stresu. Trochę się już sprawy unormowały więc wracam do diety i ćwiczeń. Jeśli chodzi o moją sukienkę która mnie motywowała jest ok wchodzę bez problemu byłam w niej na komunii ale zbliża sie wesele w lipcu więc chcę przynajmniej utrzymać wagę i wzmocnić bardziej mięśnie brzucha, właśnie kupiłam wczoraj nową sukienkę i chcę się ładnie w niej zaprezentować

[Inspiracyjna]

dziewczyny co tutaj tak cicho? odwiedza ktoś jeszcze ten wątek?

[joasia4786]

Właśnie wróciłam do domku na 5 tygodni i zabieram się za siebie, bo na nie widać spadku a za to niestety co nieco przybyło;/

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Więc nadal jestem na początku drogi ;/

[joasia4786]

Wygląda na to, że temat padł a szkoda... Ja od trzech dni na nowo walczę o siebie i tym razem tak łatwo się nie poddam
30 km na rowerku zrobione ... lecę pod prysznic
powodzenia dla tych, które jeszcze walczą i gratki dla tych, które osiągnęły cel

[szysza69]

w takim razie ja pochwale się swoim osiągnięciem Zakupiłam Linee i spożywam ją od 2tygodni, wcale się nie głodzę, jem 3 lekkie posiłki dziennie, czasami jakiś rower i już 4kg mniej

[joasia4786]

Napisane przez szysza69

w takim razie ja pochwale się swoim osiągnięciem Zakupiłam Linee i spożywam ją od 2tygodni, wcale się nie głodzę, jem 3 lekkie posiłki dziennie, czasami jakiś rower i już 4kg mniej

Gratuluję sukcesów
Też zastanawiałam się nad jakimś środkiem wspomagającym odchudzanie, ale trochę mam przed tym opory.

Dzisiaj zjadłam kawałek ciasta czekoladowego za to nie zjem kolacji i zrobię 40km na rowerku stacjonarnym, więc może nie będzie źle.

Najgorsze jest to, że nie cierpię robić brzuszków a tak naprawdę najwięcej mam do zrzucenia właśnie na brzuchu dzisiaj spróbuję się przełamać...

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Jednak się przełamałam i właśnie skończyłam 8 min ABS, BUNS i ARMS na jutro zostało LEGS i STRETCH było ciężko, ale myślę, że warto

[Inspiracyjna]

wątek troszkę podupada ale można go reaniomować

ja doszłam do wniosku bez restrykcyjnej diety, bez ustalonych reguł nie dam rady za wiele sobie pozwalam, szczególnie jak mam gorszy czas (tu już nawet nie ma mowy o dniu)

dość poważnie myślę o diecie niełączenia, to będzie chyba najbezpieczniejszy, najzdrowszy sposób na pozbycie się czegoś co utrudnia mi bycie sobą


macie jakieś doświadczenia z tą dietą niełączenia/łączenia/dr haya?

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

swoją drogą 8min abs itp też poszło w niepamięć, ale na wielkie szczęście jest pogoda na rower, o rower to jest ten rodzaj sportu stworzony właśnie dla mnie

[joasia4786]

ja mogłabym rowerkiem jeździć i nawet biegać, ale niestety nie mam z kim ;/ a samej to tak dziwnie ...

[Inspiracyjna]

samej dziwnie? ja zasówam od rana na rowerze, sama i nikt na mnie nawet uwagi nie zwraca.
fakt może nie jeżdżę trasami, którymi jeździmy ze znajomymi, ale to tylko dlatego że sama bym się bała

wystarczy się przemóc

[magdalennn8]

hej dziedwczyny ja schudłam w listopadzie tamtego roku 10 kg w 1,5 miesiaca i teraz staram sie zrzucic ok 4 kg postanowiłam załozyć bloga na którym bede dawać rózne porady, jadłospisy, pomysły na dania, żelazne zasady odchudzania, zdjecia ktore was zmotywuja itp. Mam tylk nadzieje ze bedziecie wchodzic bo dopiero sie rozkecam i potrzebne mi wsparcie.Moglibysmy wymieniac sie roznymi przeisami uwagami itp. Dieta na ktorej schudlam opracowalam sama ale kierowalam sie uwagami ktore mojej mamie daje dietetyk była to dieta 1000 kcal zapraszam na foto-dieta.blog.onet.pl

[joasia4786]

dzisiaj ważenie i trochę mniej na wskaźniku to motywuje, ale zakwasy po wczorajszym są spore

[O l i v i a]

coś temat ucichł....?
co jest?
ja 15 lipca wróciłam z wyjazdu i szczerze, jestem zaskoczona.
tyle jadłam gofrów, kebabów, hotdogów, lodów że ... szok.
Ale, szczerze, nie widzę wielkiej różnicy w swoim wyglądzie, myślałam, że bardzo utyję. Miła niespodzianka.
Myślę, że to przez to zdrowe jedzenie i ćwiczenia przed wakacjami, chyba rozkręciłam przemianę materii i teraz słodycze mi niestraszne
ALE!
Od dzisiaj znowu żadnych słodyczy (czasem grzeszę), unikać białego chleba i fast-foodów. Wiem, że wszystkiego nie dam rady, bo lato, lody itp, ale chociaż trochę!

+ genialna rada dla was!
gdy się obudzicie, nie wstawajcie nerwowo z łóżka tylko zróbcie kilka ćwiczeń na leżąco, coś typu biodra w górę, kolano do klatki piersiowej czy lekki rowerek. Naprawde poprawi ci się humor! No, i już od początku dnia przestawisz organizm tak, że szybciej będzie spalał kalorie. U mnie działa, od razu lepiej się czuję!

Mówcie co u was, jak idzie?

[sugarcane]

Cześć dziewczyny!
Potrzebuję ostrego wsparcia

Mam 19 lat i ważę plus minus 64-65kg. Na jednej wadze 62, na innej 63, na jeszcze innej 69 ( wczoraj się ważyłam i tyle wyszło, ale w tydzień musiałabym przytyć 6-7kg będąc na diecie, plus -spanikowana, przymierzyłam wszystkie ciuchy i leżą dokładnie tak samo jak wcześniej, więc zakładam zepsutą wagę ), dlatego zaokrąglam tak . Mam dziwną budowę, jestem grubokoścista i przy takiej wadze mam wymiary 99-69-92 i rozmiar 36/38. A, a wzrostu mam 160cm, więc powinnam być pełniejsza, tzn. nosić większe ciuchy.

Postanowiłam schudnąć 8-10kg i od dwóch tygodni trenuję na siłowni 3x w tygodniu po 2h, jak pogoda się polepszy to mam zamiar dodać rower.

Jak myślicie, czy przy trzymaniu diety i takim ruchu, jestem w stanie schudnąć do października?