Sex i telefon

[hipostaza]

witam to moj pierwszy post. mam duzy problem, przynajmniej tak sie mnie zdaje. otoz notorycznie powtarza sie taka sytuacja - kocham sie ze swoim facetem, jest milo, intymnie, szepczemy sobie mile slowka, albo mniej mile, a bardziej... pikantne no i wszystklo jest pieknie i milo i super poki nie zadzwoni jego telefon. wtedy on jak gdyby nigdy nic mowi przepraszam i odbiera. pogada se 5-10 minut czy to z mamusia, czy z kolega, cholera go tam wie i wraca do mnie z taka mina jakby to bylo najnaturalniejsze w swiecie. na moje wymowki reaguje tylko zdawkowym "to moglo byc cos waznego". Abstrahujac od tego ze jak juz uslyszal ze to nic waznego, to moglby odlozyc, to w ogole co dla niego moze wazniejsze od milosci ze mna? powiedzcie, czy to moje wymagania sa chore czy jego zachowanie?

[justynkavip]

przerywa tą "grę wstępną" między Wami i leci odebrać telefon? też bym się wkurzyła.

[shineE]

Napisane przez hipostaza

witam to moj pierwszy post. mam duzy problem, przynajmniej tak sie mnie zdaje. otoz notorycznie powtarza sie taka sytuacja - kocham sie ze swoim facetem, jest milo, intymnie, szepczemy sobie mile slowka, albo mniej mile, a bardziej... pikantne no i wszystklo jest pieknie i milo i super poki nie zadzwoni jego telefon. wtedy on jak gdyby nigdy nic mowi przepraszam i odbiera. pogada se 5-10 minut czy to z mamusia, czy z kolega, cholera go tam wie i wraca do mnie z taka mina jakby to bylo najnaturalniejsze w swiecie. na moje wymowki reaguje tylko zdawkowym "to moglo byc cos waznego". Abstrahujac od tego ze jak juz uslyszal ze to nic waznego, to moglby odlozyc, to w ogole co dla niego moze wazniejsze od milosci ze mna? powiedzcie, czy to moje wymagania sa chore czy jego zachowanie?

Powiedz, żeby wyłączył telefon, albo wyciszył dzwonki, bo Cię to rozprasza i koniec. Nie masz chorych wymagań.
Mnie strasznie by to zdenerwowało i nie miałabym ochoty na dalsze amory.
Gdy dzwoni mój albo TŻ-ta telefon podczas uprawiania seksu czy też gry wstępnej nie odbieramy.

[LifeIsSoSad]

heh dziwie się że tak spokojnie o tym mówisz, ja miałam RAZ podobną sytuacje. Zastanawialam się czy rozstac sie z facetem czy nie, zwykle sie kochalismy w nocy wiec nie było problemu z telefonami, ale jak pewnego dnia zdarzyło nam sie robic to przed południem, zadzwonil telefon (domowy) a on jakby nigdy nic wstał i poszedl odebrac i trajkotał przez jakies 5 minut o meczu, ja zdązyłam ochłonąć do temperatury zera bezwzględnego, tak się wściekłam, poczulam się jak jakas dmuchana lala ktorą mozna odłozyc kiedy sie chce. ubrałam się, on wrócił do pokoju, pyta czemu sie ubrałam, potem była kłotnia on sratatata "przesadzasz". potem jeszcze jakies pierdoły, ale w koncu go zostawilam, to nie byl jakis głowny powód, ale moge powiedziec że to wydarzenie przepełniło czare goryczy
cos czuje ze teraz to bedzie mój odcisk, na ktory mam nadzieje żaden facet mi nie nadepnie

[justynkavip]

To normalne Kochana, że Cię to denerwuje, nie ma w tym nic dziwnego. Jeśli z Nim porozmawiasz, to powinno być ok pozdrawiam Cię.

[Malla]

Albo seks, albo telefon.

[zagubiona89r]

Jasne, ze to normalne, że się wkurzyłaś. Mój Tż choć tylko się całujemy i przytulamy ogólnie petting to jak dzwoni mu komórka to to olewa. Jeśli dzwoni nagminnie np 2 czy 3 raz, to widocznie ktos chce coś ważnego, ale to ja mu w końcu mówie, żeby odebrał bo może coś ważnego skoro się ktoś dobija...

[margitta]

o matko, ja bym się nieźle wkurzyła

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

O prosze. A moj to ma fantazje zeby sie do mnie dobierac jak rozmawiam przez telefon

[Malutka1412]

Napisane przez Malla

Albo seks, albo telefon.

Zgadzam się

[eyo]

mój ma szczęscie bo nie odbiera ( a zdarzało sie czesto że ktos dzownił - najlepsze było jak KILKANAŚCIE razy z rzedu dzwonił jeden i ten sam kolega aż mu TZ w końcu wypalił, że ma nie dzwonic bo zawsze trafiał w ten moment ;P ) i się czuje doceniona że woli mnie ( głupie babskie myślenie )
pogadaj z nim i powiedz ze cie to totalnie wybija z rytmu - powinien zrozumiec

[cotynato]

No to jest problem . Mi sie kiedys tez to przytafilo , tz nie odbieral ale ze wtedy mial dla polewki jakąś melodyjkę z mody na sukces to to było bardziej rozpraszające niż rozmowa więc sama kazałam mu odebrać , ale wkurzyłabym się cholernie gdyby gadal przez 5 min a pozniej wrocil jak gdyby nigdy nic ... i chcial dokonczyć -zaczęte <sciana>

[eyo]

Napisane przez cotynato

no to jest problem . Mi sie kiedys tez to przytafilo , tz nie odbieral ale ze wtedy mial dla polewki jakąś melodyjkę z mody na sukces to to było bardziej rozpraszające niż rozmowa więc sama kazałam mu odebrać , ale wkurzyłabym się cholernie gdyby gadal przez 5 min a pozniej wrocil jak gdyby nigdy nic ... I chcial dokonczyć -zaczęte <sciana> :d

:d

[Pomadka]

Napisane przez hipostaza

witam to moj pierwszy post. mam duzy problem, przynajmniej tak sie mnie zdaje. otoz notorycznie powtarza sie taka sytuacja - kocham sie ze swoim facetem, jest milo, intymnie, szepczemy sobie mile slowka, albo mniej mile, a bardziej... pikantne no i wszystklo jest pieknie i milo i super poki nie zadzwoni jego telefon. wtedy on jak gdyby nigdy nic mowi przepraszam i odbiera. pogada se 5-10 minut czy to z mamusia, czy z kolega, cholera go tam wie i wraca do mnie z taka mina jakby to bylo najnaturalniejsze w swiecie. na moje wymowki reaguje tylko zdawkowym "to moglo byc cos waznego". Abstrahujac od tego ze jak juz uslyszal ze to nic waznego, to moglby odlozyc, to w ogole co dla niego moze wazniejsze od milosci ze mna? powiedzcie, czy to moje wymagania sa chore czy jego zachowanie?

Fatalne zachowanie. Ja bym postarała się z nim ustalić wersję, że wyciszamy dźwięki w telefonach jak już zaczynamy nakręcać jakąś akcję. Argumentowałabym to tym, że cię to rozprasza, denerwuje, a jego tłumaczenie: "to moglo byc cos waznego". do mnie nie przemawia, gdyż 99% jego telefonów to jakieś bzdury, a nie faktycznie ważne rzeczy...

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

O prosze. A moj to ma fantazje zeby sie do mnie dobierac jak rozmawiam przez telefon

Haha, to jest dobry klimat Poleca(my)?

[aktaga13]

motyw z filmu -> nie kończ pieszczot pomimo tego, że będzie rozmawiał wrecz je zintensyfikuj! podejrzewam, ze skończy rozmowę szybciej niż myślisz. albo narobi sobie "wstydu" przed mamusią

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Pomadka

Haha, to jest dobry klimat Poleca(my)?

Jeszcze nie wiem czy polecac czy nie, ale faktycznie klimat niezly moze byc. Tylko z kim wtedy rozmawiac?

[shineE]

Ja czasami jak TŻ rozmawia z kimś- specjalnie dopieram mu się do spodni, ale to raczej w formie żartu. Reakcja natychmiastowa - "muszę kończyć, narazie"

[Pomadka]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Jeszcze nie wiem czy polecac czy nie, ale faktycznie klimat niezly moze byc. Tylko z kim wtedy rozmawiac?

Ja polecać, bo to wytestować. Co prawda faza była mocno wstępna, ale...

Można dostać małego rozdwojenia jaźni.

[Orlica]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

O prosze. A moj to ma fantazje zeby sie do mnie dobierac jak rozmawiam przez telefon

Ooo tak Miałam okazję sprawdzić, kiedy w trakcie 'zabawy' zaczął dzwonić telefon, kumpela, z którą od roku nie gadałam. TŻ kazał odebrać, a skoro jeszcze się nie rozkręciliśmy to odebrałam i zaczęłam gadać. Tylko, że on nie przerwał. Niewiele pamiętam z tamtej rozmowy, poza próbami zapanowania nad głosem i przeciąganiem rozmowy

[gabriellao0]

Fajnie nakręcać jego jak dzwoni albo on Ciebie kiedy Ty gadasz bo faktycznie człowiek wtedy takiego "nienaturalnego głosu" dostaje i to jest fajniusie,
ale kiedy "akcja" w połowie a on wstaje i "wychodzi" odebrać ? weż mu raz a porządnie wytłumacz że to jest BARDZO NIE HALO, bardzo bardzo nie halo!
powodzenia

[trinity88]

Napisane przez hipostaza

witam to moj pierwszy post. mam duzy problem, przynajmniej tak sie mnie zdaje. otoz notorycznie powtarza sie taka sytuacja - kocham sie ze swoim facetem, jest milo, intymnie, szepczemy sobie mile slowka, albo mniej mile, a bardziej... pikantne no i wszystklo jest pieknie i milo i super poki nie zadzwoni jego telefon. wtedy on jak gdyby nigdy nic mowi przepraszam i odbiera. pogada se 5-10 minut czy to z mamusia, czy z kolega, cholera go tam wie i wraca do mnie z taka mina jakby to bylo najnaturalniejsze w swiecie. na moje wymowki reaguje tylko zdawkowym "to moglo byc cos waznego". Abstrahujac od tego ze jak juz uslyszal ze to nic waznego, to moglby odlozyc, to w ogole co dla niego moze wazniejsze od milosci ze mna? powiedzcie, czy to moje wymagania sa chore czy jego zachowanie?

Może nie zdaje sobie sprawy, że kobietom duzo trudniej jest wrocic do nastroju po takim "zimnym prysznicu"? Porozmawiaj z nim o roznicy miedzy pobudzeniem kobiety i mezczyzny.

Ja mam podobny problem, tylko telefon zastepuje nasze małe dziecko, ktore przerywa płaczem zabawe w najlepszym momencie. Ja mam gorzej, bo musze "odebrać", przecież nie wycisze dziecku płaczu na czas seksu Pozniej rzadko mam nastroj wrocic do pieszczot.

[lookbook]

Napisane przez Malla

Albo seks, albo telefon.

racja!

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

O prosze. A moj to ma fantazje zeby sie do mnie dobierac jak rozmawiam przez telefon

ja to uwielbiam choć to bardzo niegrzeczne! ale Kto powiedział, że ja jestem grzeczna albo, że moja TŻ jest grzeczna ?

Napisane przez Pomadka

Haha, to jest dobry klimat Poleca(my)?

polecam ale proszę odłożyć słuchawkę, bo można zapomnieć ;-) ;-) szczególnie jak Mamusia dzwoni :->

[hihi]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Jeszcze nie wiem czy polecac czy nie, ale faktycznie klimat niezly moze byc. Tylko z kim wtedy rozmawiac?

Mój robi to samo. Ja prowadze poważną rozmowę z moja mamą/szefem/teściową/'panią ubezpieczeń, a on bierze się za obłapianie, lizanie, cmokanie W sumie nie ma dylematu, z kim rozmawiac, bo TŻ ma usta zwykle zajęte, raczej problem - jak wybrnąć z sytuacji, aby szybko i taktownie zakończyć rozmowę telefoniczną

[paulina150528]

ja bym nie przestał robic tego co robilismy ewentualnie głosno zapytała czy długo jeszcze bo mi zimno tak samej w tym łóżkuEwentualnie wyłączyłabym mu telefon

[Taq]

Też polecam 'rozpraszanie' TŻ'ta, gdy ten rozmawia przez telefon - mina i głos faceta próbującego zapanować nad sobą - bezcenne.
A jak odłoży słuchawkę ...

[Alice in Wonderland]

Kiedy sie kochamy i dzwoni telefon to nie odbieramy, chyba ze jestesmy na poczatku akcji i ktos sie naprawde dobija, ale nie przerwywam wtedy pieszczot, zawsze sie zastanawialam jakie to musi byc uczucie dla drugiej osoby, kiedy odbiera telefon np. TŻ i slyszy ze mam inny glos i konczy szybko rozmowe, moja przyjacoilka zawsze ma takie szczescie ze dzowni kiedy zaczynamy sie kochac :P zapytala kiedys dlaczego ie odbieram, to jej powiedzialam- ze ma zawsze takie szczescie hehehehe to teraz jak po 1razie nie odbiore to nie dobija sie

[GothicLolita22]

Mój zawsze wyłącza dzwonki, nawet wtedy gdy zwyczajnie rozmawiamy a co dopiero gdy coś więcej

[cholernarejestracja]

I tak spokojnie się o tym wypowiadasz? Jak rany. Ja bym się wściekła, jakby się coś takiego kilka razy zdarzyło ; ]

Może mu odpłać pięknym za nadobne? Wiadomo, że trudno jest ustawić wszystko tak, żeby akurat telefon zadzwonił, ale może zacznij się do niego dobierać, podkręć go delikatnie, pobaw się nim trochę..po czym nagle wstań, i idź do kuchni, bo "nagle Ci się przypomniało, że naczynia nie zmyte!". A jak się zacznie awanturować, to mu wypomnij, że on telefon odbiera, jak ty rozgrzana jesteś. Powinien złapać aluzję <;

[Eiden]

Nastepnym razem sama wylącz ten telefon i powiedz ze dzis wam napewno nikt nie przeszkodzi :P

[karuska88]

Napisane przez shineE

Powiedz, żeby wyłączył telefon, albo wyciszył dzwonki, bo Cię to rozprasza i koniec. Nie masz chorych wymagań.
Mnie strasznie by to zdenerwowało i nie miałabym ochoty na dalsze amory.
Gdy dzwoni mój albo TŻ-ta telefon podczas uprawiania seksu czy też gry wstępnej nie odbieramy.

my tez nigdy nie odbieramy telefonow zreszta nie wyobrazam sobie ze ktores z nas mogloby przerwac nasze amory zeby odebrac glupi telefon zreszta jesli to naprawde cos waznego to przeciez ta osoba moze jeszcze raz zadzwonic, albo on oddzwonic jak juz bedzie wolny