roczne dziecko krzyżuje nóżki- objaw czego?

[freudka]

Witam. Szperałam po forum ale nie znalazłam, więc zakładam nowy wątek. Otóż jak w tytule moja roczna siostrzenica krzyżuje nóżki, praktycznie cały czas: jak siedzi, jak sie ją bierze na ręce, albo jak sie stawia na podłodze. Nie jest to jakiś przykurcz, ponieważ jak np. siedzi i mama jej nóżki położy normalnie to wtedy siedzi z nóżkami ułożonymi prawidłowo. Jak się ją bierze na ręce to też trzeba jej nóżki ułożyć wokół ciała. Poza tym objawem nie zauważyłam niczego niepokojącego. Wczoraj po wizycie u lekarza pierwszego kontaktu mała dostała skierowanie do szpitala na badania, więc może coś się wyjaśni.
Nie mam żadnego doświadczenia w tych sprawach i liczę na Waszą pomoc drogie Wizażanki

[taszkin]

Krzyżuje od zawsze czy od niedawna?
Oprócz tego ma jakieś inne zmiany psychoruchowe (wyginanie, prężenia, zaciśnięte piąstki itp)?

Nie miała zdiagnozowanej dysplazji albo asymetrii? Moja córa miała, trzymała nóżki razem, bardzo blisko siebie i bardzo często je krzyżowała.

Bardzo dobrze, że pediatra skierowała ją na badania. Trzeba czekać co pokażą, nie warto gdybać, bo taki objaw może wróżyć wiele rzeczy... a jesli masz tak jak ja, od razu weźmiesz pod uwagę najgorsze, a może to być błaha sprawa wymagająca jedynie ćwiczeń.

Dopisze jeszcze profilaktycznie na wszelki wypadek, broń Boże nie stawiajcie jej na nóżki (niech nie "wisi" ze stópkami na podłodze), nie używa chodzika.

[freudka]

Napisane przez taszkin

Krzyżuje od zawsze czy od niedawna?
Oprócz tego ma jakieś inne zmiany psychoruchowe (wyginanie, prężenia, zaciśnięte piąstki itp)?

Nóżki krzyżuje tak jakoś od miesiąca może troche dłużej. Co do innych objawów, ciężko mi coś powiedzieć, wydaje mi się, że nie/

Napisane przez taszkin

Nie miała zdiagnozowanej dysplazji albo asymetrii? Moja córa miała, trzymała nóżki razem, bardzo blisko siebie i bardzo często je krzyżowała.

Poki co nic takiego nie miało miejsca

Napisane przez taszkin

Bardzo dobrze, że pediatra skierowała ją na badania. Trzeba czekać co pokażą, nie warto gdybać, bo taki objaw może wróżyć wiele rzeczy... a jesli masz tak jak ja, od razu weźmiesz pod uwagę najgorsze, a może to być błaha sprawa wymagająca jedynie ćwiczeń.

Mam nadzieję, że to nic poważnego, ale lepiej dmuchać na zimne

Napisane przez taszkin

Dopisze jeszcze profilaktycznie na wszelki wypadek, broń Boże nie stawiajcie jej na nóżki (niech nie "wisi" ze stópkami na podłodze), nie używa chodzika.

Niestety rodzice kupili jej chodzik, ale mała nie jest nim zachwycona i rzadko z niego korzysta.