|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2006-06-24, 18:38 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4
|
Coraz bardziej samotna
Witam
Założyłam to konto specjalnie dla tego wątku. Na codzień na wizażu jestem już od 2003 roku. Dziś do mnie to dotarło, z lekka zszokowało dlatego o tym wspominam Nieważne. Jestem zwyczajną dwudziestolatkom. Mam cudowną rodzinę, sprawdzone przyjaciółki, świetne koleżanki na studiach, ogólnie dogaduję się z ludzmi; nie jestem nieśmiała, choć śmiała też nie. Mam sporo kompleksów spowodowanych moim wyglądem, który tak na prawdę chyba nie jest najgorszy..Chyba. Wydawać by się mogło, że wszystko jest w porządku. Jednak od jakiegoś czasu coś mnie trapi i powoduje, że wydaje mi się, że nie jest ze mną wszystko w porządku. Mając 20 lat nigdy nie byłam z żadnym chłopakiem, nawet się nie całowałam. Zainteresowanych mną w bardziej znaczny sposób było dwóch. Jednak ja nie potrafię.. Zawsze tchórzę, boję się nie wiadomo czego, wycofuję się, peszę się szybko, bardzo w sobie tego nie lubię. Jednego z tych chłopaków chyba pokochałam, chyba bo ja nie wiem tak na prawdę co to znaczy. Jednak zaprzepaściłam wszystko, dziś jest bardzo szczęśliwy z kimś innym. Przyzwyczaiłam się być sama, jednak czegoś mi brakuje. Ostatnio stało się to moją mała obsesją. Pewnie im więcej myślę o miłości tym bardziej oddalam ją od siebie. Ja nie potrafię flirtować, patrzyć w oczy. Z każdym chłopakiem rozmawiam jak z kumplem. Chyba boję się odrzucenia. Czy któraś z Was też tak ma/miała? Chciałabym z kimś o tym pogadać. Usłyszeć, że będzie dobrze, że nie zostane starą panna. |
2006-06-24, 21:55 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
Na pewno nie zostaniesz starą panną.Masz dopiero 20 lat - całe życie przed Tobą.Czeka Cię jeszcze tyle niespodzianek.Powinnaś cieszyś się swoją młodością i wolnością.A miłość przyjdzie w najmniej spodziewanym momencie...
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
2006-06-25, 11:45 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 671
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
Ten wątek nadaje się raczej na "intymnie"
Głowa do góry! Zobaczysz, że wszystko z czasem się ułoży. |
2006-06-25, 12:43 | #4 |
Raczkowanie
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
del
__________________
,,Nikt z nas nie zmienia się z czasem, lecz jedynie dociera bliżej istoty swej natury." Edytowane przez Satine_18 Czas edycji: 2007-08-01 o 17:32 |
2006-06-25, 13:31 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 275
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
Cytat:
|
|
2006-06-25, 13:43 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 924
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
Wiem co czujesz Ostatnio też to przeżywam W dodatku mam ciężki okres bo próbuję dostać się na studia i nie wiem co z tego będzie, przede mną egzaminy ktorych się boje w dodatku nie wiem czy uda mi się wyjechac z rodzina na wczasy Poszukuje pracy na wakacje a z tym tez trudno Powoli głupieje Chłopak z ktorym moglo cos byc wyjechal do Angli na cale wakacje Zostałam sama
__________________
http://kateart.deviantart.com/ "Bóg rozkazał swoim aniołom żeby Cię strzegły na wszystkich Twoich ścieżkach" Ps 90,11 |
2006-06-25, 14:54 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 275
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
Cytat:
|
|
2006-06-25, 15:21 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 234
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
Boisz się odrzucenia i wolisz chłopaków, którzy są Tobą zainteresowani trzymać "na dystans", nie angażować się. Z jednej strony przyzwyczaiłaś się do swojej samotności, nawet umiesz nieraz z nią sobie radzić, normalnie funkcjonować, ale przychodzą też momenty kiedy brakuje Ci tej bliskości, chciałabyś kochać i być kochaną.. ale kiedy pojawia się ktoś w Twoi życiu boisz się, bronisz się przed tym, jak tylko potrafisz. Jeśli chcesz coś zmienić i chcesz zmian w swoim życiu usisz popracować nad sobą, próbować przełamywać ten strach. Ja też już od dłuższego czasu jestem sama ( od 1,5 roku) , nie zawsze tak było, ale po wielu niepowodzeniach zaczęłam bać się miłości, w ogóle unikałam przez jakiś rok facetów, bałam się, że jeśli kogoś poznam to znowu ktoś kolejny raz mnie zrani. Były takie dni, że potrafiłam większość dnia przepłakać z tej mojej samotności, przeszkadzała mi i to bardzo, nie potrafiłam przestać o tym myśleć. Ostatnio zmieniłam swoje nastawienie do życia, nie przyszło mi to łatwo, bo ostatni rok był dla mnie cieżki, ale nie nastawiam się już, że jeśli kogoś spotkam to od razu z góry zakładam, że się nie ułoży.. nieraz przez te złe nastawienie dzieje się nie tak jak powinno.. Przeszłości nie cofniesz, ale przemyśl wszystko, zastanów się, co możesz zrobić, aby wreszcie się "otworzyć" i kolejny raz nie stchórzyć jeśli trafi się odpowiedni mężczyzna. Wspomniałaś coś, że masz sporo kompleksów dotyczących Twojego wyglądu. Może to Te kompleksy sprawiają, że boisz się bliższych kontaktów z mężczyznami i wszystkich traktujesz na stopie koleżeńskiej?
__________________
Zbieram myśli rozsypane... |
2006-06-26, 11:03 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
Cytat:
__________________
Stażysta 2011 Misja WAKACJE- Gdańsk Misja język niemiecki Misja Wiedeń Romantycznie: Chuck&Blair, Blair&Chuck have to be together |
|
2006-06-26, 12:58 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 924
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
Ten wątek też osamotniał...
__________________
http://kateart.deviantart.com/ "Bóg rozkazał swoim aniołom żeby Cię strzegły na wszystkich Twoich ścieżkach" Ps 90,11 |
2006-06-26, 20:53 | #11 |
Raczkowanie
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
droga scianko !!
ja jestem w tym momencie pełna nadzieji poniewaz poczytałam kilka watków które dały mi małego kopa! poniewaz ja tez jestem sama juz od roku , nie boje sie facetów , mam wszytsko na "swmoim miejscu" i nadal nic. piszesz ze masz kompeksy chyba kazdy je ma chociaz ja ostanio pokochałam swoje ciałko mimo kilku kilogramów wiecej które jeszcze mam po zimie. powinnas zaczac od siebie to pewne . pokazac siebie w takiej odsłonie której nikt nie widział i byc usmiechnieta to ludzi przyciaga. ja mam zawsze duzo kolegów ale jesli chodzi juz prawdziwego faceta to z tym ciezko. byc moze nie spotkałysmy tego kogos jeszcze na swoje drodze , ja zawsze sie smije jak mam humor oczywiscie ze nawet swoja połowe znajde na innym kontynecie i bedzie czekał na mnie. oczywiscie tez powtarzam ze moj ksiaze przyjedzie na złotym rumaku i pokocha -tak bedzie napewno wierze w to. własnie nie wiem czy tak jest naprawde jezeli mysli sie , marzy i rozmawia o tej miłosci to jednoczescie ona odchodzi. kolezanki powiadaja ze w najmniej oczekiwanym momencie moze sie moj ksiaze pokazac byc moze juz jest a ja tego nie dostrzegam ktoz to wie. bedzie dobrze musi byc. poczytaj sobie watki gdzie dziewczyny napisały o swoich facetach dla mnie to jest wielkie love story! to własnie mnie tak pozytywnie nastawiło do zycia i kolejny dzien zaczne od usmiechania sie do przystojniaków;P!! pozdrawiam ciepło!!! |
2006-06-26, 23:59 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 994
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
mam dokładnie tak samo. jak podobam się jakiemuś chłopakowi to zaraz robię się jakaś niedostępna, uciekam i wszystkich przez to tracę... zwykle nieśmiała nie jestem - tylko wobec potencjalnego partnera. normalnie taka ze mnie rozrabiara że ci faceci mogą się zdziwić, że przy nich taka trusia siedzi nieskromnie stwierdzę, że podobam się facetom, mimo że jestem nieśmiała wobec nich, olewam, albo spławiam. podobam się, ale jeszcze z nikim nie byłam... chciałabym, ale sama jestem sobie winna zakochuję się w tych niedostępnych, a kiedy stają się dostępni wyszukuję w nich wady i... kolejny raz spławiam. to jest chore, boję się miłości, choć bardzo jej pragnę. mam nadzieję że mi się odmieni, że spotkam kogoś kto zmieni to moje nastawienie...
pozdrawiam w końcu nam się ułoży musi...
__________________
Czasami starczy tylko splunąć na szczęście. |
2006-06-27, 08:28 | #13 |
Zadomowienie
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
bez ryzyka czasem sie nic nie osiagnie
a trzeba przelamywac swoje leki bo innaczej to cie zakopia inni ludzie
__________________
magister fizjoterapii specjalista instruktor fitness |
2006-06-27, 12:28 | #14 |
Raczkowanie
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
hej!!!
nasuwa mi sie mysl my chyba powinnysmy zyc w innych czasach , powinien przyjechac rycerz za włosy na konia i uciec z nami wtedy bysmy nie miały wyobru ;d: a teraz to my wybieramy przebieramy chociaz tez tak do konca nie jest no jezeli facet nam sie nie podoba to w zyciu nic tego nie zmieni. sadze ze czasu trzeba albo juz sama nie wiem... dziwnie laski wygadane jestemy a tu blokada miłosci sie boimi dlaczego? chyba z psychologiem trzeba by było pogadac heheh uwazam ze nik teraz siebie nie jest pewien albo miał jakis przeczycia zwiazane z ta piekna miłoscia i dlatego boja sie łaczyc i dac drugiej osobie miłosc bo gruncie tych singli jest mnustwo ale tez mnie dziwi czasami postawa facetów którzy teraz maja jakos inaczej poukładane w tych swoich makóweczkach jak kobieta ma swoje mieskzanie swoj smaochod i dobra prace to im nie odopowiada bo ona ma duze wymagania wiecej potrzbuje niz ma -to ja na ich miejscu starałabym sie wsyztsko zorbic zeby ta kobieta zwrociła na mnie uwage i starac sie o nia bo ona jest normalna tak jak reszta kobiet które np nie maja tego smaochodu czy mieskzania - bo tez potrzebuje ona miłosci nie wiem czego boja sie ci faceci... kiedys znajomy mi powiedział kasia miłosc jest gorsza od sraczki , chyba dochodze do tego samego wniosku hihi kochasz , szanujesz dajesz z siebie wszytsko a tu w minute trach i wsyztsko leci na łep i na szyje .oj ciezko ciezko. całuje mocno!!!!! ;* |
2006-07-26, 10:26 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 5 414
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
Wiecie co? Naprawdę czasem ciezko jest bez faceta, bez miłości - to fakt. Ale od czego jest młodość? Trzeba sie bawić, chodzić na imprezy, flirtować z chłopakami - a potem dopiero sie ustatkować - to motto mojej koleżanki, która obiecała sama sobie, że nie bedzie się z nikim zwiazywać do 21 roku zycia- od tak, bo do tego czasu chce sie bawić a nie przejmować się facetami. I to jest bardzo dobre motto Miłość zaskakuje człowieka z najmniej spodziewanej strony ale wtedy, kiedy się jej nie szuka-lu kiedy się juz przestało szukać. Zobaczysz, przyjdzie na Ciebie czas
|
2006-07-26, 11:50 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 513
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
U mnie jest podobnie tzn ja potrafie rozmawiac z chlopakami ale jesli juz z nim rozmawiam przez dluzszy czas a najczesciej to jest przez internet to zaraz sobie mysle on pewnie chce sie mna zabawic ja sie zakocham a on mnie pozniej zostawi a z drugiej strony sobie mysle ze jak kogos sobie znajde to po co on sie ma ze mna meczyc jak z kims innym bedzie szczesliwszy bedzie mial sprawna osobe tez tak mysle ze znajdziesz sobie kogos i nie bedziesz sama glowa do gory
|
2006-07-26, 11:56 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
alez oczywiscie pisalam o tym w watku dziewictwo.tez mialam jakiegos hopla na punkcie calowania i facetow.bylam na paru randkach ale jakos mi sie nie podobalo.nie dawalam sie nikomu pocalowac .az w koncu stalo sie to ok 24 roku zyciatak tak.z pierwszym TZ-tem odkrylam dopiero wtedy swoja sexualnosc a jakze i teraz wiem ze po prostu zaden z tych ktorych spotkalam wczesniej nie pociagal mnie i dlatego mialam te opory.jak czujesz ze jednak nie to nie rob nic na sile tylko dlatego ze masz cisnienie ze niby juz poiwinnas miec jakies doswiadczenie bo to nieprawda ,kazdy musi do tego dojrzec i juz masz jeszcze czas
|
2006-07-26, 19:06 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
ahaa i tez mam 20 lat - niestety coraz częściej trafiają w moją głowke desperackie myśli typu własnie takiego że zostanę starą panna.
Droga Scianko co u Ciebie teraz słychac ?? Droga Bess masz zupełna rację jesli ktoś nas nie pociąga ani jakoś nie wywołuje miłych uczciwych uczuc to po co na siłę - lepiej juz poczekac ale aktywnie tylko jak tu przemówic do swojego rozumku ??
__________________
Stażysta 2011 Misja WAKACJE- Gdańsk Misja język niemiecki Misja Wiedeń Romantycznie: Chuck&Blair, Blair&Chuck have to be together |
2006-07-28, 17:56 | #19 |
Raczkowanie
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
no ładnie Gosiaska moja kochana !!! widze ze na wzajem sie przesladujemy w watkach o smaotnosci heh dziewczyny nie jest tak zle musimy poczekac na tego jedynego i on wtedy nam wynagrodzi wszytsko co straciłysmy do tej pory . jestem pewna ze ten jedyny bedzie moja ostoja , kochał mnie taka jaka jestem i nie bedzie mu przeszkadzał ten fakt ze mam mordke rozdarta 9 moj ojciec zawsze powtarza ze nie znjade sobie faceta z taka buzia , a ja w to uparcie wierze , chociaz nie powinnnam wiem to bo mam inne wartosci w głebi duszy jestem dobra ale jestem swinia nie ale jak zwierzeta i dzieci mnie lubia to wiecej nic nie trzeba chyba pisac ;p Gosiaska nawiedzona jestem nie hehe .!
jestem z wami!!! buziaki1! |
2006-07-31, 22:21 | #20 |
Zadomowienie
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
Witajcie w klubie samotnych, które nigdy nie miały faceta i prześladują je myśli o staropanieństwie...
|
2006-07-31, 22:30 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
czytają Twoja wypowiedz czytałam dokładnie o sobie!!!!!! mam ten sam problem! ja jak kogoś poznam to od rzu boje sie że nic z tego nei bedzie i że on np zainteresowny jest inną....chciałbym bym wreszcze znleźc jakiegoś fajnego faceta, byc z kims bo czasami mam strasznego doła z powdu ze sama jestem i strace nadzieje ze z kimkolwiek bede.. tęsknie za kimś..
|
2006-08-01, 08:58 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
czujecie się samotne, tęsknicie za miłością, marzycie o rycerzu na białym koniu a jednocześnie obawiacie sie tej miłości, ponieważ może ona przynieść odrzucenie, cierpienie. po co obarczać sie takimi myślami? każdy kto prawdziwie pokochał, nie żałuje tego, nawet jeśli związek sie nie udał. odwagi dziewczyny, samotność jest do pokonania, to banalna prawda, ale trzeba zacząć od akceptacji siebie. chcemy kochać i zasługujemy na miłość. a rycerze na białych koniach są często przemienieni w niepozornych kolegów, znajomych z bliskiego otoczenia, trzeba ich tylko pocałować zamienią się w księci pozdrawiam
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię. .... Das also war des Pudels Kern! |
2006-08-01, 12:21 | #23 |
Zadomowienie
|
Dot.: Coraz bardziej samotna
Dzięki, FIOLETTO za ciepłe słowa
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:54.