Pata Rezorcynowa na BLIZNY PO TRADZIKU pomozcie ;(
witajcie
kiedys na kafeteri dziewczyna opisywala jak uzywala pasty zerorcynowej ktora przepisala jej pani dermatolog, mozecie przeczyytac watek wpisujac w googlach CZY KTOS UZYWAL PASTY REZORCYNOWEJ . Jest to 13 past , kazda jest coraz mocniejsza , jednej pasty uzywa sie 2 tygodnie na noc , wyrabiia sie ja w aptece na receppte kosztuje 5zl .Ja jestem na etapie 12stej pasty ,przyznaje ze te slabsze wogole na mnie nie dzialaly i zzaczelam stosowac odrazu te mocniejsze , moja skora zaczela sie wreszcie luszczyc najpierw z brodyy..no i wogole byla bardzoooooo sucha , zrobila sie ciemniejsza no i jak siie usmiechalam to takie zmarszczki mi sie robily ehhhhh no a teraz ta skora jest taka ze jjakby taka skorupa sie zrobila i przyciemnialam , ta skorupa to takkie male kwadraciki ...nie wiem czy tak ma byc , zaczynam siie martwic bo juz 3 dni mam tte skorupe no i nie schodzi.... ;( nie wiem czy tak ma byc , pomozcie mi , ktos jej uuzywal ? mial tak samo ? ja zaczynam sie bac ze taka juz zostane ;( dodam jeszcze ze rano tylko zmywam te masc nie stosuje zadnych peelingow podkladow pudrow itd nie chce nic na nia nakladac chcialam zeby sie mogla spokojnie luszczyyc no ale chyba jakos nie moze...doradzce mi prosze ;(
|