Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 19

[moniczorek]

Napisane przez d666666

Welcome back
Najwazniejsze, ze sie grzeszy z glowa a nie czyms innym

hej

czyms innym tez bym pogrzeszyla

Napisane przez mirkaaa

Widze ze nie tylko ja popłynełam w te swieta...
Nie wchodze nawet ma wage zeby sie nie dołowac, nie jest mi to teraz potrzebne wole sie

ja tez stane na wage za dwa dni

[mirkaaa]

Napisane przez moniczorek

czyms innym tez bym pogrzeszyla

hahahaha
rozbrajacie mnie
nie powiem nie powiem tez bym tak pogrzeszyla

Napisane przez moniczorek

ja tez stane na wage za dwa dni

kochana ja to przynajmniej o tygodniu myslalam

[d666666]

Napisane przez ciocia dobra rada

Cześć.
Zmierzam zacząć dietę Dukana. Mam do Was prośbę, może któraś dobra duszyczka będzie miała minutę i chęć na odpowiedź

Chodzę do pracy na 8, tam jem bułkę na śniadanie, o 12-13 jest obiad, wieczorem w domu też jakieś szybkie kanapki, pizza, spaghetti.

Przechodząc na Dukana wiem, że muszę dużo zmienić, ale nie zmienię tego, że od 8 do 16 jestem poza domem. Mam duży problem z ułożeniem sensownego menu na wynos.
Pal licho dni warzywne, bo tu można sałatki jakieś brać itd. Ale co z białkowymi dniami?
Obiad mam z głowy, bo mamy świetną stołówkę, która ma zawsze w ofercie coś dla odchudzających się gotowany drób, pierś z kury na parze, mięsa duszone itd.

Ale nie mam pomysłu na pozostałe 3-4 posiłki...
Tak sobie wymyśliłam: będę piekła pieczywko dukanowe (otręby + homo) i z tego będę kombinować kanapki. Ale co dalej?

-śniadanie: kanapki dukanowe
- II śniadanie: jajko na twardo
- obiad: coś ze stołówki
- popołudnie: serek wiejski
-kolacja: ????????

Pierwsze 4 posiłki muszą być jakieś nieinwazyjne, bo w pracy nie mam możliowści kombinacji za bardzo. A to co wymyśliłam wyżej wydaje mi się bardzo kiepskie i niezachęcające A ja lubię dużo zjeść, jedno jajko mnie nie zaspokoi, dopóki mi się żołądek nie skurczy to musi być coś okazalszego
Dodam, że średnio lubię też właśnie mięso drobiowe, na obiad upchnę, ale jeść 3x dziennie pierś....
Najgorszym problemem jest ostatni posiłek, bo co, znowu jajko mam zjeść? Wracam późno, bo chodzę na różne zajęcia i jestem w domu koło 20-21. To już pora na gotowanie czegokolwiek nie jest. Poza tym mam kiepskie warunki do gotowania, nawet porządnych garnków nie mam


Jakie macie Wy sposoby na jedzenie na wynos? Takie jedzenie bez certolenia, wiszenia nad garnkiem, że tak to nazwę: na fast-food dukanowy?

Witaj
Fajnie, ze dolaczylas. klask i:
jezeli chodzi o dukanowe posilki, to wbrew pozorom nic trudnego,
w kilka minut mozesz upiec chlebek w mikrofali ( albo bule otrebowa), albo na patelni jak nie masz mikrofalki, posmarowac homo, w srodek wlozyc szynke, plastry korniszona, do tego maly jogurt naturalny, na przekaske jaja na twardo, wiesniaki, serki homo, paluszki krabowe surimi (8 sztuk mozna zjesc),szaszlyki z kurczaka, ruloniki z szynki w srodku posmarowane twarogiem, np.Mozna sobie serniczek upiec, lub inne ciacho (zobacz w przepisowni)
Rano zjedz porzadne sniadanie,na tej diecie nie czuje sie glodu, trzeba jesc, tu sie nie ogranicza ilosci, a 1 jajo to za malo
Zajrzyj do przepisowni, dobrze jest zaplanowac z gory co zjemy na nastepny dzien
Na kolacje najlepiej np rybe na parze lub pieczona (wedzona lepiej rano, bo jest b.slona i moze Ci zatrzymac wode.
Nie zniechecaj sie

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Co do tych obiadow stolowkowych, to bylabym ostrozna, bo panie kucharki nie gotuja po dukanowemu i nawet samo miesko z surowka moze byc zuemm
Tam sie leje tluszcz i cukier sypie

[mirkaaa]

Napisane przez ciocia dobra rada

Jakie macie Wy sposoby na jedzenie na wynos? Takie jedzenie bez certolenia, wiszenia nad garnkiem, że tak to nazwę: na fast-food dukanowy?

Ja mam ten sam problem.
Po pierwsze pol zycia jestem poza domem wiecznie w biegu, natlok obowiazkow i pracy, do tego kucharka ze mnie taka jak z koziej dooopy trąba, w kuchni tez nie dysponuje dobrym asortymentem, nawet do gotowania wody uzywam mikrofalowki

Ze swojej strony to moge Ci polecic placki dukanowe, mozna je robic na miliony sposobow, dodawac do nich rozne dodatki, mozna je robic na slodko na slono, ja caly czas wymyslam nowe kombinacje i nie brakuje mi nigdy pomyslow. Z reguły robie je na PP na slodko a na PW poprostu robie z warzywkami.
Takie placki robie z : łyzki gestego jogurtu, 3 łyzek zalecanych otreb (ja je miele bo wtedy sa moim zdaniem lepsze), 1 jajka i przypraw wedlug uznania do dyspoozycji masz:bazylie, oregano, slodzik, papryke , pieprz sol czosnkowa itp. wszystko mozna mieszac albo wybierac jeden skladnik jako kluczowy. Do tego mozesz dodawac do nich:cebulke pokrojona w kostke (ja uwielbiam), pomidory, ogorki, czosnek, papryke niemalze wszytskie warzywka, mozna dodac gotowanego kurczaka, kawalki tunczyka, makreli, moze byc pokrojona wedlina. Jako dodatki na slodko mozesz robic z cynamonem, ja lubie tez z wiorkami(chociaz nie sa dozwolone ale dodaje tylko jedna mala łyzeczke i aromat i jest miodzio), mozesz dodac kako, łyzke kawy zbozowej, siemie lniane (ale tez tylko łyzeczke), to wszytsko plus odpowiednie aromaty i spokojnie jeden posilek masz z glowy.
Wszytsko mieszasz ze soba i nakladasz łyzka i albo wrzucasz na patelnie teflonowa, albo do piekarnika albo robisz w mikrofali tak jak ja
Tak przewaznie u mnie wyglada sniadanie. Ja 2 sniadania nie jem bo nie mam czasu z reguly jest to tylko kawa i to tez na szybko.Na obiad bezwzglednie zawsze albo indyk albo ryba to akurat mozna wziasc w plastikowy pojemniczek na wynos na zimno tez dobrze smakuje o ile sie dobrze doprawi a pozniej to juz tylko serki wiejskie, twarogi tez pod milionem postaci i jajka tez przyzadzane na rozne sposoby oraz jakas chuda wedlinka czy poledwiczka z indyka, najlepiej gotowana.. Niestety dni proteinowe naleza do uciazlywych, PW jest o wiele latwiejsze do przezycia.

[nikamo36]

Witam Kochane,za spadki,gonicie mimo świąt,na razie czytam na bierzącoWitam NOWE dukanki,jak święta?

[QUOTE=mirkaaa;26537787]Ja mam ten sam problem.
Po pierwsze pol zycia jestem poza domem wiecznie w biegu, natlok obowiazkow i pracy, do tego kucharka ze mnie taka jak z koziej dooopy trąba, w kuchni tez nie dysponuje dobrym asortymentem, nawet do gotowania wody uzywam mikrofalowki
Ja za chwilę będę miała tez tylko do dyspozycji mikroflę bo przenoszę sie na działkę a noga jestem w tym sensie ale wiem,że na forach są przepisy z mikrofalówki.
Dobrze jest i będzie

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Napisane przez ciocia dobra rada

Cześć.
Zmierzam zacząć dietę Dukana. Mam do Was prośbę, może któraś dobra duszyczka będzie miała minutę i chęć na odpowiedź

Chodzę do pracy na 8, tam jem bułkę na śniadanie, o 12-13 jest obiad, wieczorem w domu też jakieś szybkie kanapki, pizza, spaghetti.

Przechodząc na Dukana wiem, że muszę dużo zmienić, ale nie zmienię tego, że od 8 do 16 jestem poza domem. Mam duży problem z ułożeniem sensownego menu na wynos.
Pal licho dni warzywne, bo tu można sałatki jakieś brać itd. Ale co z białkowymi dniami?
Obiad mam z głowy, bo mamy świetną stołówkę, która ma zawsze w ofercie coś dla odchudzających się gotowany drób, pierś z kury na parze, mięsa duszone itd.

Ale nie mam pomysłu na pozostałe 3-4 posiłki...
Tak sobie wymyśliłam: będę piekła pieczywko dukanowe (otręby + homo) i z tego będę kombinować kanapki. Ale co dalej?

-śniadanie: kanapki dukanowe
- II śniadanie: jajko na twardo
- obiad: coś ze stołówki
- popołudnie: serek wiejski
-kolacja: ????????

Pierwsze 4 posiłki muszą być jakieś nieinwazyjne, bo w pracy nie mam możliowści kombinacji za bardzo. A to co wymyśliłam wyżej wydaje mi się bardzo kiepskie i niezachęcające A ja lubię dużo zjeść, jedno jajko mnie nie zaspokoi, dopóki mi się żołądek nie skurczy to musi być coś okazalszego
Dodam, że średnio lubię też właśnie mięso drobiowe, na obiad upchnę, ale jeść 3x dziennie pierś....
Najgorszym problemem jest ostatni posiłek, bo co, znowu jajko mam zjeść? Wracam późno, bo chodzę na różne zajęcia i jestem w domu koło 20-21. To już pora na gotowanie czegokolwiek nie jest. Poza tym mam kiepskie warunki do gotowania, nawet porządnych garnków nie mam


Jakie macie Wy sposoby na jedzenie na wynos? Takie jedzenie bez certolenia, wiszenia nad garnkiem, że tak to nazwę: na fast-food dukanowy?

Kochana,oj strasznie zalatana jesteś,a mikrofalę masz?Jeżeli masz cały dzień zalatany to najepiej gotować wieczorem albo w nocy ale ty piszesz,że nie bardzo
Sniadania i kolacje powinny być czysto białkowe,dobrze jest zinwestować w dobrą patelnie(teflonową).
Z tego co piszesz to trudno ci będzie przejść na tą dietę Ale powodzenia

---------- Dopisano o 01:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:41 ----------

Napisane przez ciocia dobra rada

Cześć.
Zmierzam zacząć dietę Dukana. Mam do Was prośbę, może któraś dobra duszyczka będzie miała minutę i chęć na odpowiedź

Chodzę do pracy na 8, tam jem bułkę na śniadanie, o 12-13 jest obiad, wieczorem w domu też jakieś szybkie kanapki, pizza, spaghetti.

Przechodząc na Dukana wiem, że muszę dużo zmienić, ale nie zmienię tego, że od 8 do 16 jestem poza domem. Mam duży problem z ułożeniem sensownego menu na wynos.
Pal licho dni warzywne, bo tu można sałatki jakieś brać itd. Ale co z białkowymi dniami?
Obiad mam z głowy, bo mamy świetną stołówkę, która ma zawsze w ofercie coś dla odchudzających się gotowany drób, pierś z kury na parze, mięsa duszone itd.

Ale nie mam pomysłu na pozostałe 3-4 posiłki...
Tak sobie wymyśliłam: będę piekła pieczywko dukanowe (otręby + homo) i z tego będę kombinować kanapki. Ale co dalej?

-śniadanie: kanapki dukanowe
- II śniadanie: jajko na twardo
- obiad: coś ze stołówki
- popołudnie: serek wiejski
-kolacja: ????????

Pierwsze 4 posiłki muszą być jakieś nieinwazyjne, bo w pracy nie mam możliowści kombinacji za bardzo. A to co wymyśliłam wyżej wydaje mi się bardzo kiepskie i niezachęcające A ja lubię dużo zjeść, jedno jajko mnie nie zaspokoi, dopóki mi się żołądek nie skurczy to musi być coś okazalszego
Dodam, że średnio lubię też właśnie mięso drobiowe, na obiad upchnę, ale jeść 3x dziennie pierś....
Najgorszym problemem jest ostatni posiłek, bo co, znowu jajko mam zjeść? Wracam późno, bo chodzę na różne zajęcia i jestem w domu koło 20-21. To już pora na gotowanie czegokolwiek nie jest. Poza tym mam kiepskie warunki do gotowania, nawet porządnych garnków nie mam


Jakie macie Wy sposoby na jedzenie na wynos? Takie jedzenie bez certolenia, wiszenia nad garnkiem, że tak to nazwę: na fast-food dukanowy?

A test robiłaś,książkę czytałaś,1 wątek przeczytany,ile ważysz,jaki masz wzrost i wagę?To podstawa

[Emilia 25]

Napisane przez d666666

Welcome back
Najwazniejsze, ze sie grzeszy z glowa a nie czyms innym

Ty jak coś czasem napiszesz..

Napisane przez moniczorek

hej
czyms innym tez bym pogrzeszyla

Napisane przez mirkaaa

nie powiem nie powiem tez bym tak pogrzeszyla

A ja pogrzeszyłam rano.

[moniczorek]

Napisane przez mirkaaa

hahahaha
rozbrajacie mnie
nie powiem nie powiem tez bym tak pogrzeszyla

Napisane przez Emilia 25

Ty jak coś czasem napiszesz..




A ja pogrzeszyłam rano.

Oj Ty grzesznico a ja na taki głodzie

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

A tak w ogole powinnam się wstydzić, bo zamiast sie przywitać to tylko mam nieczyste mysli

witajcie
ja jestem jeszcze pelna od Świat wiec na razie sobie tylko zaserwowałam

[Dunka]

Ja też przez dwa dni nagrzeszyłam Ale nie straciłam 6-stki z przodu i to najważniejsze

[patty010]

Witajcie kochane po świętach.
Cud się stał dzisiaj rano na wadze - 900god wczoraj
no i tym sposobem mam już 66,9 kg jezu ja tyle ostatnio w liceum ważyłam.
A nagrzeszyłam jedynie w 1 dzień świąt mianowicie zjadłam żurek ale on prawie dukanowy same jaja i mięcho a resztę dnia i świąt jadłam dukanowo.
Witam nowe Dukanki a pozostałym życzę szybkiego zrzucenia poświątecznej nadwyżki.

[mirkaaa]

Hej slicznoty

Napisane przez Emilia 25

Ty jak coś czasem napiszesz..




A ja pogrzeszyłam rano.

Coż dodac, pogratulowac wspolgrania i kompana

Napisane przez moniczorek

Oj Ty grzesznico a ja na taki głodzie

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

A tak w ogole powinnam się wstydzić, bo zamiast sie przywitać to tylko mam nieczyste mysli

witajcie
ja jestem jeszcze pelna od Świat wiec na razie sobie tylko zaserwowałam

Dokladnie głodny o chlebie!
hahaha

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Napisane przez patty010

Witajcie kochane po świętach.
Cud się stał dzisiaj rano na wadze - 900god wczoraj
no i tym sposobem mam już 66,9 kg jezu ja tyle ostatnio w liceum ważyłam.
A nagrzeszyłam jedynie w 1 dzień świąt mianowicie zjadłam żurek ale on prawie dukanowy same jaja i mięcho a resztę dnia i świąt jadłam dukanowo.
Witam nowe Dukanki a pozostałym życzę szybkiego zrzucenia poświątecznej nadwyżki.

Pieknie
Idziesz jak burza kochana, powinnas byc tutaj wzorem do nasladowania
Jeszcze raz mega gratulacje i za wytrwalosc w swieta

[luizka4don]

Witam nowe dukaneczkikl aski: A ja jestem dumna z siebiue jakos przetrztyymalam te swieta bez grzeszkow heh nie wierzylam ze dam rade ale udalo sie Nawet znowu maly spadek 200g czyli juz 66,3kg coraz lepiej zaczynaja mi sie dni jak widze taka wage Dzis na sniadanko jeszcze salatka jarzynowa dukanowska bo ze swiat jeszcze a na obiadek jeszce rozwazam kilka propozycji;p

[patty010]

luizka4don Gratulacje

Mirkaaa dziękuje bardzo staram się jak mogę, to moje 2 podejście do Dukana i bardzo mi zależy żeby tym razem się udało. Planuje zrobić II fazę do 1go czerwca no chyba że szybciej osiągnę swój cel

[Stayrude]

Napisane przez luizka4don

Witam nowe dukaneczkikl aski: A ja jestem dumna z siebiue jakos przetrztyymalam te swieta bez grzeszkow heh nie wierzylam ze dam rade ale udalo sie

Gratuluję)

Mi święta pomimo urodzin i dwu dniowego biesiadowania z rodziną przeszły bezgrzesznie I zaliczyłam nawet 0,5 kg spadku
Nie mogę się doczekać jak pojadę do domku i wejdę na swoją wagę

Czy u Was jest też tak pięknie na dworze? Mlecze, zielona trawka aż chce się ŻYĆ !

[luizka4don]

Napisane przez Stayrude

Gratuluję)

Mi święta pomimo urodzin i dwu dniowego biesiadowania z rodziną przeszły bezgrzesznie I zaliczyłam nawet 0,5 kg spadku
Nie mogę się doczekać jak pojadę do domku i wejdę na swoją wagę

Czy u Was jest też tak pięknie na dworze? Mlecze, zielona trawka aż chce się ŻYĆ !

No to ladnie gratuluje Tak u mnie tez tak ladnie teraz moje dziecie spi ale jak wstanie to chyba pojdziemy na spacerek

[monique 90]

Wróciła grzesznica po świętach
1,6 kg nadwyżki
Ale co to jeeeest
Pójdzie chyba szybko, mam nadzieję

[Fenris]

Napisane przez anastazjaaa2

Witam wszystkich

Postanowiłam się pzryłączyć do Was, mogę?

Chcem zgubić 10 kg, mam nadzieję że pojdzie jak z platka , obecnie ważę 68 kg...idę Was czytać nadczytać, przynajmniej troszke

I Ty tutaj Ja zgubiłam prawie tyle w 2,5 miesiąca.

Niestety nie byłam na wątku w weekend, ale życzę Wam poświątecznie wszystkiego najchudszego
Ja popłynęłam. Później doczytam.

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Na razie się nie ważę, bo czuję się strasznie ciężka i mam wielgaśny brzuch. Jak spadnie to się zważę

[Kostka09]

hello
wraca cora marnotrawna po swietach no i spoznione acz szczere zyczenia swiateczne...bo w gorach mi net nie działal
witam swierzynki a przed tymi co im spadlo w swieta a nie przybylo chyle czoła...jestescie moimi guru

mam prawie 2 kg na plusie po swietach i nagrzeszylam glownie alko bo jedzenie mialam tylko dukanowe..no i jeszcze duuuzo chodzilam po gorach wiec moze miesnie mi sie rozrosły..

no nic od rana grzecznie dukam i jade z tym koksem co by 6 zobaczyc z przodu chociaz do konca majaa za tydzien znowu wyjazd na 4 dni

u mnie dosc ponuro ale nie pada i ciepło, a wczoraj wracalismy z gor i po drodze sypal taki grad, ze w okolicach Wadowic zrobilo sie bialo jak w zimiemowie Wam jaki widok...

milego dnia i musze nadrobic Was troche...

[Fenris]

Napisane przez anastazjaaa2

A Ostrowia wPC 80
http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠/odzywki_ostrowia/...900g_2009.html

Wartość odżywcza w 100g
Białko 80g
Tłuszcz 8g
Węglowodany 6g
Wartość energetyczna 427 kcal/1785 kJ

A nie lepiej Sojavit Olimpu?
Białko 85g
Tłuszcz 3g
Węgle 0,98g
Wartość energ. 371 kcal / 1550 kJ

Napisane przez anastazjaaa2

Generalnie problem polega na tym, ze ja bardzo mało jem.

Tutaj im więcej jesz tym szybciej chudniesz...
Pamiętaj o codziennej porcji otrębów i 2l płynów

[Agucha 79]

Witam Wytrwaluszki !!!

i wszystkie świeżynki jak to mówią w kupie raźniej

Wracam po świętach, sumienność i konsekwencja się opłaciła ... kolejne pół kilograma mniej Miałam przygotowanych tyle swoich smakołyków , że nie musiałam grzeszyć, wypiłam tylko to co zaplanowałam, rosołek Tatusia bez makaronu oczywiście. Poranna waga i piękne słońce za oknem wprawiło mnie od razu w super nastrój.

Gratuluję tym, które pokonały świąteczne pokusy a tym co nie dały rady : pala:

Pozdrawiam i miłego dnia życzę

[Emilia 25]

Napisane przez moniczorek

Oj Ty grzesznico a ja na taki głodzie

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

A tak w ogole powinnam się wstydzić, bo zamiast sie przywitać to tylko mam nieczyste mysli

Toż to zwykła ludzka potrzeba.

Napisane przez Dunka

Ja też przez dwa dni nagrzeszyłam Ale nie straciłam 6-stki z przodu i to najważniejsze

A my nie o takim grzeszeniu.

Napisane przez mirkaaa

Hej slicznoty
Coż dodac, pogratulowac wspolgrania i kompana

Dzięki.

Napisane przez monique 90

Wróciła grzesznica po świętach
1,6 kg nadwyżki
Ale co to jeeeest
Pójdzie chyba szybko, mam nadzieję

Zaszalałaś!

[anaiss86]

Witam Was szczypioreczki!!! nie bylo mnie w Swieta, nie mialam jak sie do Was odezwac wiec teraz skladam Wam sponione lecz jak najbardziej szczere zyczenia. Gratuluje tym ktorym udalo sie nie grzeszyc a nawet zaliczyc spadek. Jestescie MEGA dzielne! ja jestem wsciekla i mam dola... mimo dukanowych produktow jestem prawie 2 kg do przodu. Jadlam i pilam wszystko... jestem zalamana brakiem silnej woli. Na wadze mialam 78 przed w sobote rano dzis prawie 80. Znowu nie bede potrafila wrocic na diete i sie zapuszcze... Zawsze zaladam dola i boje sie ze tak bedzie i tym razem. Do dupy... Przepraszam ze Wam marudze.

[Pandzia_2010]

witam Was :0 ja tez nagrzeszylam i tak i tak ech juz dzis na rowerku do pracy chyba bedzie 7km w 1 strone

[monique 90]

Napisane przez Emilia 25

Zaszalałaś!

No zaszalałam, ale jak najbardziej świadomie, nie jestem zła na siebie Wczoraj wróciłam do Wrocławia i od dziś grzecznie sobie dukam Będzie dobrze!

[frywolna franka]

Napisane przez monique 90

No zaszalałam, ale jak najbardziej świadomie, nie jestem zła na siebie

hehe podoba mi się taka postawa. Moje manowce, to również świadome odstępstwo....
heh wszystko albo nic, panie Dukan... Ciężko jest lekko żyć

[anaiss86]

Napisane przez frywolna franka

hehe podoba mi się taka postawa. Moje manowce, to również świadome odstępstwo....
heh wszystko albo nic, panie Dukan... Ciężko jest lekko żyć

ja myslalam tak wczoraj: robie to swiadomie, pozniej bede miala wiecej sily by isc dalej a dzisiaj mam dola...

[kasik27]

Poproszę o wielkie baty!Grzeszyłam w swieta BARDZO Mam ogromne wyrzuty sumienia,okropnie sie czuje,potrzebuje wsparcia do dalszego dukania.Jestem tez zła bo kolejne 3 dni pracuje po 11 godz i nawet nie mam czasu na jakąkolwiek forme ruchu.Dziewczyny, prosze zbijcie mnie i podpowiedzcie jak odpokutowac te wielkie obzarstwo, jakies specjalne menu?

[Dzastin08]

Ja tez się nawracam... niestety grzeszki wpadły i te małe i te duże..
Już miałam taką jazdę,że w spodnie nie wejdę... ale spokojnie wszystko ok,a co waga by pokazała to nie wiem bo strach na nią wejść ...

Trzeba się ogarnąć i dukać grzecznie dalej...

[WithYou xx3]

Witam kochane Stęskniłam się za Wami w te święta

Od rana Was dopiero teraz nadrobiłam i pisze..

A więc przed świętami moja waga wynosiła 61,8 a po świętach 62,4
Ale przyznaję się bez bicia grzeszyłam! Ale świadomie. Było mi do potrzebne dla motywacji do dalszego Dukania. I od dziś lecę z podniesioną głową z Dietką rezygnując z dozwolonych

Przepraszam, że dopiero teraz ale spóźnione życzonka i buziaki przesyłam z okazji świąt! Wszystkiego najlepszego kochaniutkie

Witam wszystkie nowe Dukanki! Wytrwałości kochane i Dukajcie grzecznie razem z nami, bo opłaca się i efekt jest

[d666666]

No to teraz dukamy pieknie bo ic nam na przeszkodzie nie stoi
mam pytanie;
CZY JAK BEDE SAMA BIEGAC, BO MOI ZNAJOMI SA CIENIASY I NIE CHCE IM SIE, TO NIE BEDZIE GLUPIO?
NO BO MAM CHEC BIEGAC I NAJLEPIEJ Z KIMS, ALE LICZYC MOGE TYLKO NA SIEBIE. WIEC BIEGAC, CZY NIE?

[Emilia 25]

Napisane przez d666666

No to teraz dukamy pieknie bo ic nam na przeszkodzie nie stoi
mam pytanie;
CZY JAK BEDE SAMA BIEGAC, BO MOI ZNAJOMI SA CIENIASY I NIE CHCE IM SIE, TO NIE BEDZIE GLUPIO?
NO BO MAM CHEC BIEGAC I NAJLEPIEJ Z KIMS, ALE LICZYC MOGE TYLKO NA SIEBIE. WIEC BIEGAC, CZY NIE?

Biegać. Olać resztę.