Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.10

[despa]

Achna, to.nie ergonomik. Z tego co pamietam to.nosidlo nie dla takiego malucha, dla Mai raczej chusta.

A apropo nosidla, to powiem.Wam po tylu latach ze Tula to byl jeden z najlepszych moich zakupow dzieciowych ( w lozeczku Emila spala 3 razy, poszlo przed urlopem dalej, w l ezaczku cos tam.posiedziala ale jak.juz byla duzo, duzo starsza- tez wydane, o jeszcze mata sie przydalla), uzywam jej do dzis moze nie na codzien, ale jak mam daleka trase, lub jak.mega, mega sie spiesze... Bierzemy co roku na wakacje i powiem.Wam ze w szoku bylam jak Emila po trasie takiej 3-km mowila wsadz mnie do.nosidla i w ciagu 5 minut usypiala.

[Moderna]

Napisane przez achna79

Nie wiem co to się porobiło ale maja od wczoraj gardzi prawym cyckiem Ściągałam mleko i dawałam z butli, teraz wieczorem pogardziła też lewym Jakoś mi w końcu usnęła więc stwierdziłam, ze ściągnę mleka trochę w razie gdyby była głodna i znów wzgardziła cyckami, i co się okazało? że w jednym cycku nie ma już czego ściągać i lipa, nie wiem c się dzieje ale nie podoba mi się to. Nic a nic,
Mikołaj jak miał pół roku też wzgardził najpierw jednym cyckiem potem drugim i przeszliśmy na mm ale ta mała Pyrtka ma dopiero 3 tygodnie :/

Na domiar złego Tż chory A le myślałam, że się posikam jak mi powiedział: mam temperaturę, pytam: ile, on: 36,8 ... no ale jak później podskoczyła do 39,4 to zawiozłam go na dyżur bo miał już śmierć w oczach Ma ostre zapalenie gardła znowu, średnio co 3-4 miesiące na to choruje.

Co tam jeszcze .... aha, znalazłam na alli takie coś.... wygląda na dobre?
https://pl.aliexpress.com/item/2016-...648191651.html


Marzy mi się Tula ale koszmarnie droga, a Maja jest niedokładalna więc może nosidło by jej podpasowało...

spokojnie, to, ze laktator nic nie sciaga, nie oznacza, ze mleka nie ma - ono tworzy sie na biezaco - stad tak wazne jest czeste przystawianie ssaka

http://www.hafija.pl/2011/11/problem...a-pokarmu.html
http://www.hafija.pl/2013/10/uniwers...-w-piersi.html

to nosidlo co wstawilas nie jest dobre, ale jak klikam na kolejne obrazki (4 ostatnie kolory), te ostatnie wygladaja jak Manduca ale ja bym nie zamowila, bo opis dotyczy innego nosidla

Moja znajoma na FB wstawia zdjecia z dzieckiem w wisiadle, ale uwazam, ze to nie w moim interesie sie wtracac - zreszta wydajac 3 czy 4 stowki na nosidlo, ma sie przekonanie, ze kupujemy cos dobrego - a tu klops (przykladowo babyBjörn bazuje na sile marki)
ergonomia to nie tylko ulozenie nog, ale i odpowiednie podparcie i ulozenie dla plecow.

sorry musialam, k.... 5 stow?? http://www.smyk.com/babybjorn-noside...ne-czarne.html

[monicca1989]

Dawno mnie tutaj nie było, ciężko się wbić w rozmowę jak się długo nie pisze😞 ale ostatnio brakuje mi na wszystko czasu. Dawid zaczął wystawać przy wszystkim a nie ma jeszcze skończonych 6 miesięcy, jest nie stabilny i się przewraca. Nawet w łóżeczku nie jest bezpieczny, muszę cały czas być przy nim.

Życzę wszystkim przedszkolakom szybkiego zaklimatyzowania w przedszkolach. Filip zaczyna jutro, sa dni adaptacyjne z rodzicami przez 2 dni a od czwartku już sam zostaje a dzisiaj jeszcze zebranie rodziców.
Mam nadzieję, że Filip da rade bo codziennie pyta kiedy go zawioze do przedszkola.

Achna ja kupiłam nosidło z alli (tylko już z drugiej ręki) inne niż to co wkleiłaś tamto co mam jest na pewno ergonomiczne bo dopytywałam i jest niedrogie jak chcesz to jak będę na kompie to wrzuce link. Tyle że Maja za mała bo nosidło dla siedzących dzieci.
Tula mi się marzy ale właśnie cena trochę drogo jak dla mnie niestety.

Klementyna ogromne gratulacje dla Was 😃

[Malpka]

Napisane przez pani22ka

Pochwalę się, że wczoraj (z)robiłam swoje pierwsze powidła miałam gotować 3 dni, ale wieczorem chłop stwierdził, że są już idealne
dwa małe słoiczki zrobiłam z kakao. miała być nutella no i sobie zmarnowałam dwa małe słoiczki

a ja w tym roku nie mam śliwek, chyba ze maż mi gdzieś na wsi kupi to zrobie

Napisane przez pani22ka

oszzzz... hardcore

)

nawet nie było tak żle chodź strasnie sie bałam tego, zaczynał paznokiec schodzić od strony palca palca i w to miejsce od razu szedł nowy więc miała tak jakby paznokcia przecietego na pół, pół nowego i pół starego.

[Sorceresss]

Hej!
Monicca, wbijaj wbijaj! Widzę, że i Ty masz torpedę rozwojową

Napisane przez despa

Jedni wspolmieszkancy ( a wszyscy z dxiecmi) dzien zaczynali od 0,75 na plaze zabierali kolejne i wieczor konczyli nastepna,

przepraszam, ze się wtrącę, ale są butelki 0,7, a nie 0.75 (jeśli mówimy o wódce).
Będąc na wsi u teściów, leżąc nad zalewem widziałam babeczkę w zaawansowanej ciąży (ok 7-8mc) pijącą Harnasia
Ostatnio jedziemy autem, a koło zajezdni autobusowej jakieś łebki (ze 16 lat) coś krzyczeli i wyzywali starszego pana w samochodzie - zakłaam, że pewnie na przejściu chciał przejechać a oni szli (przejście jedno z ciulowszych w Krakowie - ni hu hu nie widać pieszych). My nadjezdzaliśmy z naprzeciwka i mówię tż (zwolnij, żeby łebki Tobie pod koła nie wlazły). I akurat jak przejezdzaliśmy jeden z nich uderzył w szybę kierowcy u tego Pana i ją rozbił. Zaczęli uciekać. Jechaliśmy za nimi póki daliśmu radę, zanim włączyłam tel żeby na policję dzwonić to już gdzieś umknęli w budynki. Powiem Wam, że straszne to dla mnie... taka gówniarzeria. Potem se myślę, że jakby to nam tak zrobili? A my z dwójką dzieciaków

A wczoraj w kościele pierwzy raz zwróciłam uwagę obcemu dziecku. Filip siedział sobie tyłem do ołtarza na ostatniej ławce i podszedł do niego chłopiec ok 2,5-3l i chwycił go za głowę oburącz i popchął do tyłu. Filip w szoku, a chłopiec powtórzył to samo. Podeszłam, odsunęłam go, pogroziłam palcem i powiedziałam, że tak nie wolno. Podszedł ojciec i go zabrał nic nie mówiąc.

Moderna, z chorobami to jest baaaajka długa i wielowątkowa. Powiem Ci jedno, że jak pracujesz (szczególnie jak wracasz do pracy) to nie jest takie hop siup nagle zostać z dzieckiem bo zaczyna mieć katar. Nawet jak się go doleczy siedząc 2 tyg w domu to potem znowu łapie jakąś bestię... i co? po 2 dniach znów zwolnienie? Jak komuś na pracy nie zależy to OK, a co jeśli praca ($$$) są po prostu potrzebne? Teraz, kiedy od roku siedzę w domu widzę jak można łatwo z dzieckiem zostać tak ot. Boję się co będzie jak wrócę po nowym roku do pracy...
Filip pierwszy rok edukacji chorował non stop. Teraz od 1,5roku w ogóle... Liczę, że Zoś teraz jakieś bakcyle też od niego łapie.

Despa, Emi nadal w tuli? Tż zaczął się to naszego mei tai przekonywać

[moni_ka.g]

Napisane przez despa

Monika a Dominika z kim?

Moderna podziwiem, dla mnie te upaly sa wykanczajace.

Pani, a czemu.musisz szukac? Nie mozesz wrocic ?

Z nikim. Tzn ze mną i tz, będziemy na zmiany pracować... Mam nadzieję że się da bo ja grafik na stałe dopiero ok połowy września będę miała.

Napisane przez achna79

Dobry wieczór




Zawiesiłam teraz i jest zainteresowanie




Ja też nie





Zdrówka, dużo zdrówka







Nie wiem co to się porobiło ale maja od wczoraj gardzi prawym cyckiem Ściągałam mleko i dawałam z butli, teraz wieczorem pogardziła też lewym Jakoś mi w końcu usnęła więc stwierdziłam, ze ściągnę mleka trochę w razie gdyby była głodna i znów wzgardziła cyckami, i co się okazało? że w jednym cycku nie ma już czego ściągać i lipa, nie wiem c się dzieje ale nie podoba mi się to. Nic a nic,
Mikołaj jak miał pół roku też wzgardził najpierw jednym cyckiem potem drugim i przeszliśmy na mm ale ta mała Pyrtka ma dopiero 3 tygodnie :/

Na domiar złego Tż chory A le myślałam, że się posikam jak mi powiedział: mam temperaturę, pytam: ile, on: 36,8 ... no ale jak później podskoczyła do 39,4 to zawiozłam go na dyżur bo miał już śmierć w oczach Ma ostre zapalenie gardła znowu, średnio co 3-4 miesiące na to choruje.

Co tam jeszcze .... aha, znalazłam na alli takie coś.... wygląda na dobre?
https://pl.aliexpress.com/item/2016-...648191651.html


Marzy mi się Tula ale koszmarnie droga, a Maja jest niedokładalna więc może nosidło by jej podpasowało...

To nosidlo na pewno nie. Generalnie nosidlo jak dziecko zacznie siadać. Teraz tylko chusta, da dziecku odpowiednią pozycję, podparcie boczne, nogi nie będą tak odwiedzone jak w nosidle.

Tula jest fajna, ja bardzo lubię, ale to duże nosidlo, ma szeroki panel i raczej dobrze ponad pół roku zanim dziecko dorośnie, wkładki nie są polecane.

Moja D. w chuscie od kiedy 2,5 tyg miała. Przez wiele miesięcy dzień w dzień, po kilka razy dziennie. W gondoli jeździła średnio raz na 2 tyg, tzn i tak na rękach się kończyło.. Dalej rzadko się ruszam gdzieś bez chusty/nosidla, muszę mieć w razie czego, często jeszcze noszę, usypiam na drzemke..

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

A choroby... Już kilka razy było tak że Jakub miał katar czy coś, lekarka mówiła że nic nie widzi i może chodzić do przedszkola. Ja go 1-2 dni zostawiałam w domu żeby zobaczyć czy nic się nie wykluje, ale gdybym pracowała nie byłoby szans bo jak? Fajnie mieć taką możliwość ale większość jednak nie ma. Nawet mój tz, a to nie może wziąć wolnego bo akurat sam w pracy, a na ostatnia chwile nikt się nie zamieni, a to coś..

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[Sorceresss]

Achna, a nie teraz jakoś "przebudowuje" się skład mleka?
Ja laktatorem w szczycie kp 20 ml odciągnęłam i opłaciłam to zakwasami prawie. Moje piersi nijak nie dają sobie wyssać na sztuczno mleka.
A próbowałaś sobie ręką psiknąć?
Jak mi Zosia sie krzywiła przy jednym cycu to mi się zatkał wtedy. Ani ręką, ani laktatorem, ani masaże, ciepłe okłady nic nie pomogło tylko mechaniczne odetkanie.

Czasami mi się wydaje, że już nie mam mleka (bo i pierś lichutka i Zoś je już mniej), a ostatnio karmiłam jedną, a z drugiej znów siknęło Ależ miałam radochę

Filip dzisiaj się popłakał bo chciał już do przedszkola... a tu ostatni dzień w żłobku. Wczoraj malowaliśmy drewniane serduszka farbami plus ozdabianie (hihihi widać, że dziecko je robiło - zakładam, że ciocie docenią ). Wsadzimy je we wrzosy w doniczce i po jednym dla ciociów No i do Pani dyrektor trzeba iść i usprawiedliwić w przód Zochę

[achna79]

Dzieki dziewczyny za odp dotyczące tego nosidełka

Napisane przez despa

Achna, to.nie ergonomik. Z tego co pamietam to.nosidlo nie dla takiego malucha, dla Mai raczej chusta.

A apropo nosidla, to powiem.Wam po tylu latach ze Tula to byl jeden z najlepszych moich zakupow dzieciowych ( w lozeczku Emila spala 3 razy, poszlo przed urlopem dalej, w l ezaczku cos tam.posiedziala ale jak.juz byla duzo, duzo starsza- tez wydane, o jeszcze mata sie przydalla), uzywam jej do dzis moze nie na codzien, ale jak mam daleka trase, lub jak.mega, mega sie spiesze... Bierzemy co roku na wakacje i powiem.Wam ze w szoku bylam jak Emila po trasie takiej 3-km mowila wsadz mnie do.nosidla i w ciagu 5 minut usypiala.

Skoro tak uważasz to pozbieram sobie kaskę i jak przyjdzie czas to kupię Tulę a teraz tk jak mówicie będzie w chuście, muszę tylko zadzwonić po jedną laskę która uczy motać w te chusty .... oj będzie miała baaaardzo trudne zadanie ))

Napisane przez monicca1989

Achna ja kupiłam nosidło z alli (tylko już z drugiej ręki) inne niż to co wkleiłaś tamto co mam jest na pewno ergonomiczne bo dopytywałam i jest niedrogie jak chcesz to jak będę na kompie to wrzuce link. Tyle że Maja za mała bo nosidło dla siedzących dzieci.
Tula mi się marzy ale właśnie cena trochę drogo jak dla mnie niestety.

Jak możesz to wrzuć mi tego linka, chociaż chyba już padło na Tulę szczególnie że mam te parę miesięcy (i chrzciny po drodze ) na uzbieranie kasy

Napisane przez Moderna

spokojnie, to, ze laktator nic nie sciaga, nie oznacza, ze mleka nie ma - ono tworzy sie na biezaco - stad tak wazne jest czeste przystawianie ssaka

http://www.hafija.pl/2011/11/problem...a-pokarmu.html
http://www.hafija.pl/2013/10/uniwers...-w-piersi.html

to nosidlo c'o wstawilas nie jest dobre, ale jak klikam na kolejne obrazki (4 ostatnie kolory), te ostatnie wygladaja jak Manduca ale ja bym nie zamowila, bo opis dotyczy innego nosidla

Moja znajoma na FB wstawia zdjecia z dzieckiem w wisiadle, ale uwazam, ze to nie w moim interesie sie wtracac - zreszta wydajac 3 czy 4 stowki na nosidlo, ma sie przekonanie, ze kupujemy cos dobrego - a tu klops (przykladowo babyBjörn bazuje na sile marki)
ergonomia to nie tylko ulozenie nog, ale i odpowiednie podparcie i ulozenie dla plecow.

Dzięki, ogólnie takie problemy to dla mnie nowość bo z Mikołajem takich problemów nie miałam, często miałam właśnie nadmiar, miałam dużo poodciąganego mleka, a tu mam wrażenie, że starcza tylko na bieżące zaspokojenie potrzeb no i zastanawia mnie dlaczego nie chce jednego cycka

Dzięki za linki zaraz poczytam

Napisane przez Sorceresss

A wczoraj w kościele pierwzy raz zwróciłam uwagę obcemu dziecku. Filip siedział sobie tyłem do ołtarza na ostatniej ławce i podszedł do niego chłopiec ok 2,5-3l i chwycił go za głowę oburącz i popchął do tyłu. Filip w szoku, a chłopiec powtórzył to samo. Podeszłam, odsunęłam go, pogroziłam palcem i powiedziałam, że tak nie wolno. Podszedł ojciec i go zabrał nic nie mówiąc.

Przykre jest to, że rodzic tego chłopca w ogóle nie zareagował na to, nie wytłumaczył mu ani nic.

Napisane przez moni_ka.g

Tula jest fajna, ja bardzo lubię, ale to duże nosidlo, ma szeroki panel i raczej dobrze ponad pół roku zanim dziecko dorośnie, wkładki nie są polecane.

Moja D. w chuscie od kiedy 2,5 tyg miała. Przez wiele miesięcy dzień w dzień, po kilka razy dziennie. W gondoli jeździła średnio raz na 2 tyg, tzn i tak na rękach się kończyło.. Dalej rzadko się ruszam gdzieś bez chusty/nosidla, muszę mieć w razie czego, często jeszcze noszę, usypiam na drzemke..

Dzięki, Twój post mi również dużo pomógł

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez Sorceresss

Achna, a nie teraz jakoś "przebudowuje" się skład mleka?
Ja laktatorem w szczycie kp 20 ml odciągnęłam i opłaciłam to zakwasami prawie. Moje piersi nijak nie dają sobie wyssać na sztuczno mleka.
A próbowałaś sobie ręką psiknąć?
Jak mi Zosia sie krzywiła przy jednym cycu to mi się zatkał wtedy. Ani ręką, ani laktatorem, ani masaże, ciepłe okłady nic nie pomogło tylko mechaniczne odetkanie.

Czasami mi się wydaje, że już nie mam mleka (bo i pierś lichutka i Zoś je już mniej), a ostatnio karmiłam jedną, a z drugiej znów siknęło Ależ miałam radochę

Filip dzisiaj się popłakał bo chciał już do przedszkola... a tu ostatni dzień w żłobku. Wczoraj malowaliśmy drewniane serduszka farbami plus ozdabianie (hihihi widać, że dziecko je robiło - zakładam, że ciocie docenią ). Wsadzimy je we wrzosy w doniczce i po jednym dla ciociów No i do Pani dyrektor trzeba iść i usprawiedliwić w przód Zochę

A nie wiem kiedy mleko się "zmienia"
Ja jak miałam teraz w szpitalu nawał to 80 ml w parę minut poleciało i jeszcze bym mogła ale kazali tylko minimalnie do odczucia ulgi. A wczoraj ledwo 40 wycisnęłam, a ta moja mała pijawka nosem to wciągnęła i chciała więcej.

Jak nacisnę to mleko się pokazuje, i całe szczęście bo Twoje określenie "mechaniczne odetkanie" zabrzmiało strasznie aż mnie sutki bolą ... na czym to polega??


Tak myślę, że ta chusta to będzie moje zbawienie, teraz Młoda śpi a ja leże przy niej i nie mogę wstać bo od razu oczy się otworzą i tak nic nie mogę w domu zrobić i tak

[Sorceresss]

Achna... mechaniczne odetkanie =igła +cyc

[Moderna]

W gazecie bylo ogloszenie, ze szukaja pracownika do polskiego sklepu w naszym miescie.
Zadzwonilam dzisiaj, by zapytac o szczegoly, o czas pracy - ahh wszystko da sie zalatwic, trzeba uzgodnic itp. Wytlumaczylam, ze mam male dziecko, ktore zaczelo przedszkole i szukam pracy w godzinach przedpoludniowych. Zanim wspomnialam o dziecku to pan chcial sie umowic na osobiste omowienie szczegolow, pozniej, ze najlepiej jak napisze swoje CV i przyniose na miejsce (lub poczta) - na koniec pytanie: a planuje pani jeszcze dzieci? (w DE takie pytania sa prawnie niedopuszczalne!)
kurtyna!

CV wysle, ale nie wiem czy to dobry pomysl jednak pracowac u Polaka (nawet nie wiem, jaka stawka godzinowa )

[jolanT]

hej!

dziewczyny dziekuje Wam za troske

Olaf juz lepiej.. wszystko mu wysycha,peka i powoli odpada.. paznokcie poki co na swoim miejscu..
ja nie psikam niczym w buzi.. do kapieli dodaje tabletke nadmanganianu potasu (kalium) dzis sprobuje dodac sody oczyszczonej..
despa tak to bostonka

Ewa goraczkowala 2 dni i miala straszny kaszel ale przywiozlam z Polski syrop ziolowy i po raz drugi nas nie zawiodl.. dalam i jest lepiej.. dzis tylko miod i lekko ochrypla..
zauwazylam ze od wczoraj ma tez krostki na nogach rekach i buzi ale takie malutkie wiec moze tez ja zlapalo tylko w wersji light..
zadzwonilam do przedskola ze tydzien zostaniemy w domu.. w sumie to moglaby juz w srode pojsc mysle ale mnie tez dopadlo i zdycham juz drugi dzien :/
robimy sobie wolne..



Klementyna- pakerek taki leciutki? moja Ewa ma 18kg a moj 16msczny syn 13

Malpka- mi o tych paznokciach po bostonce napisala dziewczyna na grupie atopikow.. tak bym nawet nie wiedziala..

Sorcerees tez sie boje takiego wykluczenia..
jak bylam w piatek po Ewe to wlasnie bylam swiadkiem jak chlopczyk podszedl z ciekawosci do dwoch starszych dziewczynek.. a te go za fraki i ze nie moze z nimi sie bawic..

a w tym kosciele to ja piernicze.. bym nie wytrzymala.. starych trzeba wtedy brac za fraki

Moderna moja tesciowa wlasnie oznajmila ze nie przyjedzie.. nie wiem czy sie cieszyc czy wkurzyc.. bo po cichu liczylam na to ze troche zajma sie dziecmi a ja z tzém odsapne.. no ale ona ma zawroty glowy a tesciu sie zapomina
ogolnie to smieszna jest bo ona nic nie moze zrobic bez swojej ukochanej coreczki.. papuzki nierozlaczki.. jak ona nie moze jechac to juz tesciowa ma zawroty i jeszcze tescia w to zamiesza..

panika mnie sie wydaje ze Olaf wlasnie przez azs przechodzi ta bostonke gorzej.. jestem ciekawa jak skora bedzie wygladac pozniej..


polecacie cos na odpornosc?
wiem wiem.. odpornosci nabiera sie przez chorowanie.. ale moze jednak cos podawac?

[Agnjeska]

Moderna powiem Ci że jako nastolatka pracowałam w sklepie polskim żeby sobie dorobić i nigdy więcej na to bym nie poszła.
Ostatnio u nas ogłoszenie też było do pl sklepu i zabójcza stawka 5.50 na godzinę (to już nawet nie legalne bo minimalne stawki są większe, smutne jest to że zawsze ktoś się znajdzie i będzie za tyle charowal &#128528

[Moderna]

Napisane przez jolanT

Olaf juz lepiej.. wszystko mu wysycha,peka i powoli odpada.. paznokcie poki co na swoim miejscu..
ja nie psikam niczym w buzi.. do kapieli dodaje tabletke nadmanganianu potasu (kalium) dzis sprobuje dodac sody oczyszczonej..
despa tak to bostonka

Ewa goraczkowala 2 dni i miala straszny kaszel ale przywiozlam z Polski syrop ziolowy i po raz drugi nas nie zawiodl.. dalam i jest lepiej.. dzis tylko miod i lekko ochrypla..
zauwazylam ze od wczoraj ma tez krostki na nogach rekach i buzi ale takie malutkie wiec moze tez ja zlapalo tylko w wersji light..
zadzwonilam do przedskola ze tydzien zostaniemy w domu.. w sumie to moglaby juz w srode pojsc mysle ale mnie tez dopadlo i zdycham juz drugi dzien :/
robimy sobie wolne..

panika mnie sie wydaje ze Olaf wlasnie przez azs przechodzi ta bostonke gorzej.. jestem ciekawa jak skora bedzie wygladac pozniej..

polecacie cos na odpornosc?
wiem wiem.. odpornosci nabiera sie przez chorowanie.. ale moze jednak cos podawac?

oby juz bylo z gorki! biedni wy

ja niestety nic nie polece, bo nie stosuje - ale chyba witamina D jest glownym srodkiem dostarczajacym lepszej odpornosci?

Napisane przez Agnjeska

Moderna powiem Ci że jako nastolatka pracowałam w sklepie polskim żeby sobie dorobić i nigdy więcej na to bym nie poszła.
Ostatnio u nas ogłoszenie też było do pl sklepu i zabójcza stawka 5.50 na godzinę (to już nawet nie legalne bo minimalne stawki są większe, smutne jest to że zawsze ktoś się znajdzie i będzie za tyle charowal ��)

no wlasnie nie wiem dlaczego, ale mnie brakuje zaufania do rodakow
Jestem zgloszona w urzedzie pracy i pobieram teraz zasilek, i musze wyrobic norme zgloszen do pracy - aspiruje troche wyzej i mnie najbardziej interesuje powrot do mojej branzy - turystycznej

[Sorceresss]

Jola, a bańki? Tylko nie wiem jak zareaguje skóra z azs

[despa]

Sorce, w tuli jak trzeba było całego Władka łącznie z portem ( po sałatki ) obejść, a była po plażowaniu do obiadu, wiec jak przy rogatce Chłapowa wsadziłam w tule, to juz przy parku linowym spała.

( ja nie wiem jakie są, bo nie spożywam, natomiast zaraz po tym haśle rano na stoliku lądowała flaszeczka, większa niż standardowa;-) )

Monicca - jakie to nosidło, nazwę podasz?

[Sorceresss]

Despa,3sezon się nosicie... pięknie!
Ludzie to mają wesołe życie myśmy za kawalerki na wsi tez tak dzień zaczynali-no, od piwka i rozłożenia planszówki.cudne czasy

[jolanT]

Sorcerres- oj watpię zeby Ewa dała sobie postawić banki.. A z Olafem to mogła by chata sie zajarac :P
Pamietam jak nasza sąsiadka do nas przychodziła stawiać.. Teraz to juz pewnie rzadkość..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[despa]

Sorce. czwarty juz sezon

[pani22ka]

Napisane przez Sorceresss

myśmy za kawalerki na wsi tez tak dzień zaczynali-no, od piwka i rozłożenia planszówki.cudne czasy

noooo my też. i mam nadzieję, że to vrati choćby i po 70tce ;P


Byłam dziś z Michałem na adapciaku. Dla mnie parodia prawie wszystkie mamuśki na podłodze (albo przy stolikach) ze swoimi skarbami. po prostu idealna adaptacja przedszkolaka z mamą Michał nie pocieszony, bo miał się zaprzyjaźniać, a tu nie bardzo było z kim.
chodził, zagajał, a koledzy się za nogę mamy chowali. i pod koniec siedzieliśmy i graliśmy w memory, bo cóż było robić
w sumie zintegrował się z jedną mamą i starszym bratem przedszkolaka (z przedszkolakiem w sumie też... choć się okazało, że on jest z innej grupy, więc kiepska przyjaźń

mam nadzieję, że jutro będzie lepiej

jednak dużo sensu widzę we wrzuceniu dziecka na głęboką wodę

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

jednak dużo sensu widzę we wrzuceniu dziecka na głęboką wodę

adaptacja powinna przebiegac przynajmniej w modelu berlinskim - to co ty opisujesz to nie jest adaptacja, a kolko zapoznawcze i z adaptacja ma tyle wspolnego co nic.

Gleboka woda to nic innego, jak kilka tygodni placzacych i teskniacych dzieci, odrywanie na sile dziecka od rodzica ( ).

Marcel, przylepa mamusi, jeszcze nie uronil jednej! lzy, nie widzialam tam do tej pory ani jednego placzacego dziecka, nie chcacego zostac w placowce - wiec dopowiednia adaptacja ma sens.

W Polsce rusza sie cos na tym polu, szkoda, ze jeszcze tak nieporadnie, ale moze za iles tam dziesiat lat bedzie dobrze. A na razie jest - gleboka woda.

Napisane przez despa

Sorce, w tuli jak trzeba było całego Władka łącznie z portem ( po sałatki ) obejść, a była po plażowaniu do obiadu, wiec jak przy rogatce Chłapowa wsadziłam w tule, to juz przy parku linowym spała.

Ja nosilam tylko dwa sezony i wlasnie wczoraj mowilam mezowi, ze szkoda, ze sprzedalam nosidlo, bo moglibysmy pojechac w lekkie gory i pagorki pochodzic z dzieckiem.
Chociaz M. zasuwa i tak niezle na tych malych nozkach - wczoraj poszlismy na dzialke na piechote, w sumie prawie 6 km w obie strony - M. dotrzymywal kroku i moglby jeszcze dalej

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

Gleboka woda to nic innego, jak kilka tygodni placzacych i teskniacych dzieci, odrywanie na sile dziecka od rodzica ( ).

heh. jeszcze wczoraj mówiłam chłopu, że nie wierzę w to, że 3 latkowi nie można wszystkiego wytłumaczyć. że nie wierzę w płacz 3 latka. wierzę w płacz mamuś :P

konkubent mnie jednakże - jak zawsze - zgasił tekstem: "wytłumacz Michałowi, że szpinak/burak/brokuł jest jadalny"

każde dziecko inne. FAKT.

głęboka woda czeka Olkę, która niewiele kuma. i tu trzeba oswoić dziecko nawet z przestrzenią.

[monicca1989]

Napisane przez despa

Monicca - jakie to nosidło, nazwę podasz?

Nie mogę znaleźć dokładnej nazwy ale jest to podróbka ergobaby. Zdj z internetu.

[moni_ka.g]

Ja też tłumaczę, a założę się że J. w nowym przedszkolu i tak będzie płakać... :-(

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[Malpka]

Napisane przez jolanT

hej!

dziewczyny dziekuje Wam za troske

Olaf juz lepiej.. wszystko mu wysycha,peka i powoli odpada.. paznokcie poki co na swoim miejscu..
ja nie psikam niczym w buzi.. do kapieli dodaje tabletke nadmanganianu potasu (kalium) dzis sprobuje dodac sody oczyszczonej..
despa tak to bostonka

Ewa goraczkowala 2 dni i miala straszny kaszel ale przywiozlam z Polski syrop ziolowy i po raz drugi nas nie zawiodl.. dalam i jest lepiej.. dzis tylko miod i lekko ochrypla..
zauwazylam ze od wczoraj ma tez krostki na nogach rekach i buzi ale takie malutkie wiec moze tez ja zlapalo tylko w wersji light..
zadzwonilam do przedskola ze tydzien zostaniemy w domu.. w sumie to moglaby juz w srode pojsc mysle ale mnie tez dopadlo i zdycham juz drugi dzien :/
robimy sobie wolne..


Malpka- mi o tych paznokciach po bostonce napisala dziewczyna na grupie atopikow.. tak bym nawet nie wiedziala..

zdrowiejcie u nas było tak ze tydzień te plamy/krosty, po tygodniu zaczeła schodzić skóra z palców i znów po tygodniu paznokcie jak zaczeły schodzić to byłam przerażona ale koleżanka mi powiedziałą ze to efekt tej choroby. szkoda ze lekarka nie powiedziała co może być jak byłam na początku chorowania

Napisane przez jolanT

Sorcerres- oj watpię zeby Ewa dała sobie postawić banki.. A z Olafem to mogła by chata sie zajarac :P
Pamietam jak nasza sąsiadka do nas przychodziła stawiać.. Teraz to juz pewnie rzadkość..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

teraz są takie bezogniowe ja mam i w okresie chorowania stawiam.

Napisane przez pani22ka

konkubent mnie jednakże - jak zawsze - zgasił tekstem: "wytłumacz Michałowi, że szpinak/burak/brokuł jest jadalny"


głęboka woda czeka Olkę, która niewiele kuma. i tu trzeba oswoić dziecko nawet z przestrzenią.

hehe u nas dopóki Julka nie powie ze nie dobre to KArol zjada wszystko

A Olcia to chyba łatwiej będzie miałą bo ma starszego brata więc bardziej oswojona chyba? Ja widziałam różnice jak szła Julka do przedszkola, a jak KArol. Karol ani jednego dnia nie miał problemu zeby zostać, nie płakał, więc trzymam kciuki zeby było dobrze i u was



---
co na muszki owocówki żeby wybić ?

[pani22ka]

Napisane przez moni_ka.g

też tłumaczę, a założę się że J. w nowym przedszkolu i tak będzie płakać... :-(

Napisane przez Malpka

hehe u nas dopóki Julka nie powie ze nie dobre to KArol zjada wszystko

no właśnie Michał się w żłobie dowiedział, że nie dobre

Napisane przez Malpka

A Olcia to chyba łatwiej będzie miałą bo ma starszego brata więc bardziej oswojona chyba?

żyję tą nadzieją... ona wszak tam codziennie była. ale jakoś tego nie widzę oby było OK.

Michał to cygańskie dziecko, Olka jest nieprzewidywalna

[Moderna]

Ah dziś M. zostaje aż 3 godziny - ciekawe czy dotrwa
A ja nie wiem co robić tu tyle czasu , raptem kilka sklepów w okolicy

Wszystkie przedszkolaki nasze ruszają 1 września ?

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Nuuuda! A tu jeszcze godzina, przeleciałam fejsbuki, forum, instagramy wszerz i wzdłuż, aż bateria na wyczerpaniu - jutro zabieram książkę ze sobą

[klementyna1]

Napisane przez Sorceresss

Achna, a nie teraz jakoś "przebudowuje" się skład mleka?
Ja laktatorem w szczycie kp 20 ml odciągnęłam i opłaciłam to zakwasami prawie. Moje piersi nijak nie dają sobie wyssać na sztuczno mleka.
A próbowałaś sobie ręką psiknąć?
Jak mi Zosia sie krzywiła przy jednym cycu to mi się zatkał wtedy. Ani ręką, ani laktatorem, ani masaże, ciepłe okłady nic nie pomogło tylko mechaniczne odetkanie.

Czasami mi się wydaje, że już nie mam mleka (bo i pierś lichutka i Zoś je już mniej), a ostatnio karmiłam jedną, a z drugiej znów siknęło Ależ miałam radochę

Filip dzisiaj się popłakał bo chciał już do przedszkola... a tu ostatni dzień w żłobku. Wczoraj malowaliśmy drewniane serduszka farbami plus ozdabianie (hihihi widać, że dziecko je robiło - zakładam, że ciocie docenią ). Wsadzimy je we wrzosy w doniczce i po jednym dla ciociów No i do Pani dyrektor trzeba iść i usprawiedliwić w przód Zochę

O jaki piekne gest

Napisane przez jolanT

Sorcerres- oj watpię zeby Ewa dała sobie postawić banki.. A z Olafem to mogła by chata sie zajarac :P
Pamietam jak nasza sąsiadka do nas przychodziła stawiać.. Teraz to juz pewnie rzadkość..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

bezogniowe nie bola. Historyjka o jezyku, biedroneczce, mama i tata z bankami i powinna na 5 minut leżenia z bańkami sie skusić

Napisane przez Moderna

Ah dziś M. zostaje aż 3 godziny - ciekawe czy dotrwa
A ja nie wiem co robić tu tyle czasu , raptem kilka sklepów w okolicy

Wszystkie przedszkolaki nasze ruszają 1 września ?

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Nuuuda! A tu jeszcze godzina, przeleciałam fejsbuki, forum, instagramy wszerz i wzdłuż, aż bateria na wyczerpaniu - jutro zabieram książkę ze sobą

Jestes pierwsza matką, która znam, narzekająca na nudę podczas nieobecności dziecka

[Moderna]

Napisane przez klementyna1

Jestes pierwsza matką, która znam, narzekająca na nudę podczas nieobecności dziecka

W domu nie narzekałbym tu nie mam co robić, sklepy juz wszystkie znam, cały asortyment - co robić 3 godziny w jednym miejscu ? a jestem pod telefonem, i nie mogę się oddalić w inna cześć miasta
Jutro zabiorę ze sobą książkę to przynajmniej wykorzystam dobrze czas wolny

[jolanT]

Klementyna- Takie cuda :P musze poszukać moze warto kupic..

Chyba upieke dzis ciasto.. Pieke juz od 3 dni ale szkoda było piec jak przez chore gardło nic nie szło przełknąć i smaku nie czułam.. I w ogóle to polecam bardzo!
Delicja makowa. Niebo w gębie!




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klementyna1]

Kacper w czwartek był na sali zabaw, ześlizgnął sie z piankowych klocków i uderzył głowa w kant sciany. Skórkę trochę zdarł- zrobiłsię mini strupek (wielkości może 5mm) nawet bardzo nie płakał. Dziś zauwazyłam, ze ma w tym miejscu guza....dośc sporego. Czy to możliwe, ze wczesniej go nie zauważyłam?? Dzis dopiero zauważyłam, ze jogurtem głowe wyciapał i włosy się skeiły, że jesy guz spory- przestraszyłam się....Możliwe, ze guz teraz dopiero wylazł, czy co?? Poobserwuje i chyba jak się nie zmniejszy to pojade do lekarza.., guz na wysokosci czoła nad uchem...