2011-05-25, 22:17 | #61 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
Ciężko to u ciebie widzę Nic nie da nasze gadanie, bo ty nie jesteś jeszcze gotowa na zmiany i za bardzo boisz się zostać sama Do wesela i tak nic nie zrobisz więc jeden problem z głowy a reszte życia może sobie nie spiep.... jak nie pozwolisz sobie na dzieci z nim przynajmniej do czasu zamieszkania z nim(i pomieszkania oczywiście) Niestety tak to już jest, że czasem wiemy co mamy zrobić ale nie umiemy a potem trzeba ponieść konsekwencje swoich decyzji.Życzę ci autorko wątku abyś jak najszybciej przekonała się co jest dla ciebie dobre i mogła żyć tak aby być szczęśliwą nawet gdybyś jeszcze musiała poczekać i jeszcze pare razy zmienić facetów
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą |
2011-05-25, 22:24 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 429
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
Myślę, że to chodzi raczej o faceta niż o ten konkretny problem
Najwyraźniej jest dość mało przedsiębiorczy, niezbyt ambitny.. I czy to na pewno mężczyzna z którym chcesz iść przez życie? 34 lata i mieszka z rodzicami?
__________________
Boss 'ica V V V
|
2011-05-25, 22:30 | #63 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
Cytat:
btw. dzieci trudno, żeby były skoro nie ma seksu :P
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!" |
|
2011-05-25, 22:56 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 175
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
Masz dopiero 23 lata, jesteś jeszcze młoda i masz sporo czasu na znalezienie kogoś, z kim będziesz chciała być do końca życia. A 34-letni facet mieszkający u rodziców, a zarobione pieniądze inwestujący w fotele samochodowe to naprawdę kiepski wybór. Są jeszce normalni faceci na świecie, nawet tacy co zaakceptują Twoje niedyspozycje spowodowane infekcją Bycie z kimś ze strachu przed byciem samemu to jedna z największych krzywd jakie można sobie zrobić. Będzie trudno, ale daj sobie spokój. Na wesele idź, skoro nie chcesz robić przykrości koleżance i niech to będzie Wasze ostatnie wyjście. Lepiej teraz pocierpieć rok czy dwa po rozstaniu, niż spędzić kolejne parę lat łudząc się, szarpiąc i rozczarowując. Szkoda czasu, szkoda nerwów. Powodzenia.
__________________
...więc głowa do góry gdy dzień wstaje rano od tego są nogi by łazić na nich... /Kazimierz Staszewski/
|
2011-05-26, 08:45 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
Cytat:
Sama się wplątałas w znajomość bez przyszłości. |
|
2011-05-26, 09:07 | #66 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
Monikkkad, wiesz, że z tym slubem i weselem to szukanie pretekstu aby teraz nie podjąc tej decyzji? Teraz nie- bo slub, potem nie- bo sesja, potem nie- bo wyjazd do sanatorium, potem nie bo najpierw chcesz skończyc jeden kierunek (jeszcze rok), potem nie bo- jeszcze nie mam pracy, poczekam az znajdę, potem nie bo... cos wymyslisz. Spokojna głowa.
Zastanów sie, czy na 100% chcesz tej decyzji. Jezeli tak- działaj, nie oglądając sie na sluby, wesela, opinie kolezanek, sesje i inne.... Twoje kłopoty z zapaleniem okolic intymnych... coz liznęłam psychosomatyke, ale takczesto miewają kobiety, które podswiadomie nie chca uprawiac sexu z danym partnerem, bądź sex ten nie jest dla nich satysfakcjonujący. Przemysl to. I przemysl czemu to u Ciebie tyle sie ciągnie... Różnicie się pod wieloma względami- wykształceniem, energia- Ty chcesz się rozwijac pracowac- Jemu wystarczy to co ma, wiekiem.... Jakie sa Wasze punkty styczne? kochasz Go, czy boisz się samotności tak bardzo (bo co ludzie powiedzą?! Otóz- nic nie powiedzą ), że "byle jaki byle był..." Masz 23 lata, a już zdązyłas miec "mialam juz za soba powazne rozstanie, jedno, drugie, i rozne cuda wianki", sorki, to kiedy zaczęłaś? W przedszkolu? Tak można napisac mają 30 na karku. Ty dopiero zaczynasz, jesteś młodziutka przed Tobą stoi świat otworem! Studiujesz, masz dookołą siebie setki młodych ludzina Twoim poziomie. Masz też ich znajomych, znajomych, znajomych, oraz wszystkich krewnych i znajomych królika. Długo sama nie pobędziesz- serduszko zabije w końcu mocniej. Samotności w tym wieku i w takich warunkach jakich Ty jesteś- studia dwa kierunki, bym sie nie owbawiała.
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
|
2011-05-26, 09:20 | #67 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
Ja odnoszę wrażenie, ze na tej jej uczelni, to otaczają ją jakieś mentalne stare grzyby co to się głównie interesują tym kto z kim i dlaczego mieszka, pobiera się itd. itp. Jakieś takie toksyczne to środowisko mi się wydaje. Albo ona to sobie wkręca.
Generalnie jak to wszystko czytam, to mam też wrażenie, że mentalnie to autorka wątku ma jakieś 20 lat więcej niż wskazuje matryka. A co będzie dalej, strach pomyśleć. |
2011-05-26, 14:40 | #68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
Cytat:
A koleżanka to jakaś dziwna, skoro woli, żeby na tym weselu były dwie zafochowane na siebie osoby, które ze sobą nie gadają - atmosfera wokół takiej pary na pewno będzie niezwykle "weselna"
__________________
|
|
2011-05-26, 14:46 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
ACH Teraz jeszcze częściej będę uogólniać
|
2011-05-26, 16:08 | #70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
Cytat:
|
|
2011-05-26, 17:33 | #71 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
Cytat:
---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ---------- Bez przesady, nie mam zamiaru iść tam i z nim nie rozmawiać. Pójdziemy razem i będziemy rozmawiać, tańczyć też będziemy. Nie zamierzam swoim zachowaniem spieprzyć komuś wesela.
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!" |
|
2011-05-26, 17:43 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
No właśnie - "masz zamiar"... a nie obawiasz się, że może wyjść inaczej, skoro do tego wesela nawet nie planujesz z nim porozmawiać?
__________________
|
2011-05-26, 17:47 | #73 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
Cytat:
Pisząc o tym "czego to nie przeżyłam", miałam na myśli fakt, że byłam w dwóch dość poważnych związkach zanim trafiłam na aktualnego faceta. Pierwszego kochałam na zabój miłością 17-latki, a on mnie zdradził, z drugim były różne szopki, rozstania i powroty, on niby mnie kochał, ale jakoś nigdy nie był tego w 100% pewny. Ten z początku wydawał się ideałem i nie skupiałam się na takich "szczegółach" w stylu różnicy wieku, różnicy miasta, różnicy wykształcenia. A wandaweranda chyba ma jednak rację - trzeba było pomyśleć o tym wcześniej. Miłość jest ślepa i głucha. A czasem myślę sobie czy to w ogóle była miłość. Byłam jakiś czas sama, nawinął się on, zakochany wielce (na takiego się kreował), starszy, wiec samym tym mi zaimponował. Żałosna byłam. Zakładając ten wątek chciałam się upewnić czy myślę dobrze czy może faktycznie jest tak jak on mówi, że czepiam się, tworzę problemy i "dopier***** się do wszystkiego". Widzę jednak, że miałam rację, bo każda z Was sądzi tak samo jak ja. Teraz pozostaje mi tylko kwestia oswojenia się z tym wszystkim. Nie wiem jak wam by to bylo, ale mnie jest trudno tak jedna krecha przekreslic 2 lata zycia. Ale to chyba temat na odrebny watek. ---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ---------- Rozmawiamy. On dzwoni i jest święcie przekonany, że wszystko jest ok. Ja we wszystkim potakuję i odpowiadam zwięźle na jego pytania, jemu nie zadając żadnych. Na weselu też tak będzie. Będę się do niego odzywać. Ale bez żadnych emocji.
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!" |
|
2011-05-26, 17:55 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
O nie, na wesele to trzeba z chłopem iść, jak to tak, bez chłopa, co ludzie powiedzą ?! Koleżanki, koledzy, ciotki, babcie ?!
Także tego. Autorko zazdroszczę faceta, normalnie se wybrałaś elitarnego przedstawiciela znakomitego rodu Kiepskich. Co to się na tym świecie dzieje, żeby dziewczyny się za najgorszy sort brały, do czego to doszło ... |
2011-05-26, 18:13 | #75 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
Cytat:
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!" |
|
2011-05-26, 18:33 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
No to Ty czytaj ze zrozumieniem, skoro to nie Twoje wesele to na broszkę z nim idziesz ?
|
2011-05-26, 18:46 | #77 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
Pisałam już.
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!" |
2011-05-26, 18:54 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
Dziewczyno, tkwisz w jakimś bez sensu związku, a trzymasz się go jak pijany płotu? Im więcej o tym piszesz, tym gorzej to wygląda. Chcesz się w tym na 100% przekonać jak sama skończysz 30 lat?
|
2011-05-26, 19:17 | #79 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: Związkowo-mieszkaniowe rozterki
No i co mam ci odpisać? Oczywiście, że nie chcę ;/ Tylko dla mnie nie jest to takie hop, jak dla ciebie by bylo. Tak po ludzku i tak po prostu. Zreszta tematem mojego watku nie bylo to czy mam z nim zerwac czy nie. Chcialam poznac wasze opinie na temat tego mieszkania. Poznalam. I za konstruktywne odpowiedzi, ktorych bylo tu wiele - dziekuje bardzo.
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!" |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:54.