2008-05-27, 06:34 | #31 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3city
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
U mnie na pewno nie będzie wspólnego konta, facet zjeść wszystko musi ale wiedzieć o wszystkim już nie
|
2008-05-27, 07:33 | #32 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
My mamy dwa konta. Jedno wspólne, a drugie jego, ale mam w nie wgląd i mogę sobie bez kosztów przelewać pieniądze na wspólne, co zresztą codziennie robię Wiemy jaki kto ma wkład w konta, ale dzielimy pieniądze na "życiowe", które idą tylko na rachunki, jedzenie i takie sprawy ogólne i kieszonkowe, z którymi już każdy może zrobić co chce. Większe wydatki zawsze obgadujemy wcześniej.
|
2008-05-27, 08:33 | #33 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
ja też narazie nie wybieram się za mąż jednak w przyszłości konta osobne chciałabym pozostawić.Wiadomo, że wspólnie płacilibyśmy za mieszkanie i opłaty i teges ( coś by się ustaliło) ale nie wyobrażam sobie proszenie chłopa o pieniądze na moje zachcianki .Kobieta więcej wydaje
Poza tym, chcę być niezależna!....iii po trochu ( ) wyznaję zasadę, że co moje to moje heheh. Z drugiej jednak strony, wspólne konta mają sens, bo jak ufać to ufać i w tej materii, jak dzielić, to i dzielić się pieniędzmi. Do tego dochodzi też kwestia opłat za konta, z jednym napewno zaoszczędziło by się te 15 złociszy co miesiąc. U mnie w domu jest jedno konto, wydaje się to takie małżeńskowate, bo wspólne i w ogóle . Ja bym tak chyba nie potrafiła . |
2008-05-27, 08:43 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
od samego poczatku jak zaczelismy mieszkac ze soba sa .. dwa wspolne konta jedno oszczednosciowe do ktorego mamy dostep - ale nie ruszamy nic z niego , drugie codzienne nie klocilismy sie ani razu o kase - w zyciu , mam na cos ochote kupuje , tak samo Tz( wieksza rzecz jest zglaszana jak cos )
moj Tz napisal swietny program do naszych co miesiecznych rozliczen i prowadzenia calego budzetu, gdzie uzupelniamy codziennie od swojej strony co i ile sie wydalo Nigdy nie bylo sytuacji ze cos ukrywalismy przed soba , czy wypominania ze sie wydalo za duzo nie wyobrazam sobie inaczej edit: te dwa konta to sa nasze osobiste konta , ktore mielismy przed wspolnym zyciem , moje zostalo przekwalifikowane na oszczedosciowe, a Tz na codziennie
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." |
2008-05-27, 09:02 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
Belciu, te wszytskie pytania nie sa skierowane do Ciebie konkretnie.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2008-05-27, 09:12 | #36 |
Przyczajenie
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Ja mam takie samo zdanie na ten temat jak autorka posta. Musi byc troche prywatnosci nawet w zyciu, ktore dzielimy z druga osoba. Poza tym nie wyobrazam sobie sytuacji, gdzie ciagle musialabym prosic meza, a by dal Mi kase na kosmetyczke, fryzjera, kosmetyki inne potrzebne Mi rzeczy Wiec konta osobne:P
|
2008-05-27, 09:16 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
Może mi to ktos wyjaśnić? Dlaczego uważa się, ze mając wspólne konto należy kogos prosic o forsę???
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2008-05-27, 09:18 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
zgadzam sie Luba z Toba w calej rozciaglosci mojej wypowiedzi
u mnie to wyglada tak , siadamy sobie co miesiac po wplynieciu pensji na konta i .. nasze dwie pensje do kupy razem : - co idzie na oplaty to od razu na bok -obliczamy sobie na zycie iles tam dziennie na zakupy spozywcze (trzymam sie tego,wiadomo wydam raz mniej , raz wiecej -ale staram sie miescic w tej kwocie) - iles tam na zakupy duze dwu tygodniowe - spozywcze,chemicznie (wliczam w to moje kosmetyki, farby do wlosow, dezodoranty- to co kobita potrzebuje co miesiac) lacznie z napojami etc -oczywiscie jadac na nie jako ze w kolo tyle skelpow to sobie wracam z jakas torebka, butami , czy czyms co mi wpadnie w oko i w gory jest wliczane w koszta duzych zakupow -jakies dodatkowe wydatki benzyna cos tam ( kazdy wie ile mniej wiecej kosztuje miesiecznie go ) -jedna sume przenaczamy na ciuchy - czyli co by mi sie przydalo, co tz - ile zostaje to polowa na oszczednosciowe konto - polowa na nasze wydatki i zachcianki - leza sobie na koncie i sobie z nich kupuje co chce , nie pytam sie nikogo czy moge sobie cos kupic i czy moge wyplacic wspolne konto = moje konto ja mam ochote na 2000 pare butow to sobie kupuje, tz ma ochote na swoje gazety, gre, czy filmy swoje to sobie kupuje , mam ochote kupic mu prezent , nawet sie nie tlumacze na co wydalam tyle i tyle - tylko wpisuje w program on tak samo mysle ze to dobre rozwiazanie i mozna latwo sobie oszczedzac nie wyobrazam sobie miec dwa konta na serio .. polowe dac na oplaty - kazdy ze swojej strony- polowe na zycie , a z czyjego konta sie oszczedza ? tez razem ale wtedy to juz nie jest to bo kazdy bedzie zylowal no chyba ze kazdy oszczedza osobno .. ale to juz kazdy sobie rzepke skrobie wtedy jak to mowia
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." |
2008-05-27, 09:25 | #39 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Też nie pytam TŻ, czy mogę sobie coś kupić. Od tego mamy konkretną sumę "kieszonkowych" co miesiąc, żeby swobodnie można było je wydać na co się chce. Jeśli wiem, że zbliża się jakaś okazja i mam kupić prezent, to po prostu sobie kupuję z kieszonkowego mniej, żeby i na prezent starczyło. Jedyne, w czym pytam TŻ o kupno, to buty, bo mam ich ogromną ilość i podpisałam z nim umowę, że do końca czerwca nie kupię kolejnej pary bo nie mam już gdzie ich trzymać.
|
2008-05-27, 09:43 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
ja mam tak z torebkami - w tym miesiacu obiecalam ze zadnej nie kupie nie mamy gdzie ich trzymac i wszedzie juz chyba je upycham gdzie mozna , jak znalazl moj Tz w swoim plecaku dwie- tydzien temu to mnie poprosil zebym juz nie kupowala
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." |
|
2008-05-27, 09:46 | #41 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Popłakałam się ze śmiechu Ale to fantastyczny pomysł Mój TŻ ma ogromny plecak. Ciekawe ile par butów by się tam zmieściło
|
2008-05-27, 10:24 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: twin peaks
Wiadomości: 352
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Luba ,może Ty po prostu masz fantastycznego i wyrozumiałego męża ,dlatego dziwią Cię osobne konta,przyznam szczerze że zazdroszcze ...
mi wygodniej mieć 3 konta ,każdy swoje i 1 wspólne .mieszkamy razem od roku więc może coś się zmieni z czasem |
2008-05-27, 10:51 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
Mnie dziwią jedynie niektóre wypowiedzi dotyczące wspólnego konta. Że to niby pytac trzeba (dlaczego niby trzeba pytac faceta? no dlaczego? konto jest wspólne), że ogranicza nam niezalezność, że majac wspólne konto nie mozna kupowac czego sie chce... Tylko te poglądy wprawiaja mnie w zdumienie, a nie osobne konta. Mam fantastycznego i wyrozumiałego meża, ale i on ma fantastyczną i wyrozumiałą żonę Słuchajcie, to działa w obie strony, on mi ufa, ja mu ufam, on mnie nie pyta o zgode na zakup gazety i ja jego tez nie. Wspólne konto to konto wspólne a nie konto męża. Jakas tam umowa nas obowiązuje i już. Każde, w granicach ustalonych przez obydwoje partnerów pozwala sobie na co chce. Nie musze sie kryc z tym, że kupuje któres z kolei buty ale i nie muszę pytac o zgodę. Tak to działa u mnie. Tak wygląda wspólnota.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2008-05-27, 10:58 | #44 |
Mrs Mrau
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Wkrótce rozpocznę życie z TŻ.
Teraz nie jestem w stanie powiedzieć jak to będzie w kwestii kont. Naprawdę nie wiem dziewczyny. Czy to źle? |
2008-05-27, 11:02 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Mogłabym mieć wspólne konto nie widzę żadnych przeciwwskazań. Nie lubię wyliczania twoje, moje chciałabym na wszystko patrzeć jako na nasze. Za to podoba mi sie pomysł z drugim kontem oszczędnościowym przeznaczonym do systematycznego odkładania chociażby małych kwoty.
Z drugiej strony nie jestem pewna czy wspólne konto nie powodowałoby jakiś tarć. TŻ należy do osób rozsądnie gospodarujących pieniędzmi, ja czasem kupuje za dużo. Przyszłość pokaże jaki model będzie nam lepiej służył. Założenie konta, bądź jego likwidacja zajmuje chwilę dlatego zawsze będziemy mogli przestawić sie na drugą opcję. |
2008-05-27, 11:07 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Mamy wspolne konto z mezem. Tak jest wygodniej.
|
2008-05-27, 11:09 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Tak.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2008-05-27, 11:13 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
|
|
2008-05-27, 11:21 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
Jednak oba konta traktujemy jako wspólne. Oboje mamy pełne upowaznienie do konta drugiej osoby. Robimy wspólne zakupy, wspólnie oszczędzamy i wspólnie wydajemy. Nigdy nie musiałam się tłumaczyć na co i ile wydaję. Robię to bez pytania i kiedy chcę. No..oczywiście w miarę rozsądku.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
|
2008-05-27, 11:30 | #50 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Zależy jak bliskie jest to "wkrótce" Ale na pewno przed rozpoczęciem wspólnego życia tego typu kwestie należy dokładnie i szczerze obgadać, żeby potem nie było żadnych kwiatków i przykrości.
|
2008-05-27, 11:47 | #51 | ||
Mrs Mrau
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
Cytat:
Naprawdę muszę przemyśleć, przedyskutować z TŻ tą sprawę. Najważniejsze,że lampka się zapaliła. Impersono,krócej niż miesiąc. |
||
2008-05-27, 11:54 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Naprawdę cieszę się, że Ci pomogłam.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2008-05-27, 12:03 | #53 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
Mam wrażenie, że kobiety, które sporo zarabiają, jednak wolą mieć osobne konta, i jakieś wspólne na podstawowe wydatki. Jeżeli facet zarabia dużo, a kobieta grosze, to pewnie też woli mieć wspólne konto. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia, mam wrażenie. |
|
2008-05-27, 12:06 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." |
|
2008-05-27, 12:10 | #55 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
Każdy w końcu ma prawo do układania tych kwestii, jak chce. |
|
2008-05-27, 12:12 | #56 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
Cattt- no to naprawdę dobrze, że w porę powstał wątek Życzę owocnej dyskusji z TŻ |
|
2008-05-27, 12:16 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
heh jest tez druga strona medalu zauwaz Nikt nie chce byc kontrolowany prawda ? ale nie bylabys ciekawa co Twoj osobisty maz ma na koncie ? nie wierze ze nie poza tym nie zapominajmy to zycie , raz na wozie raz pod wozem .. Kobieta straci prace i co wtedy ? facet jej powie " moja droga tyle lat mialas swoje konto to radz sobie dalej sama skoro taka zosia samosia jestes " bo czemu on ma placic ze swojego konta prawda ? skoro jest niezalezy , samowystarczalny wiec dlaczego ma sobie urywac swoja niezaleznosc w pewnym momencie tak tak najlepiej jest miec swoje konto ,a jeszcze najlepiej nie wydawac z niego na duperele etc , a facet niech ze swojego utrzymuje caly dom
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." |
|
2008-05-27, 12:19 | #58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
wspólne konto to poczucie pewności siebie.kobieta dzieląca się z mężem tym co ma i maż dzielący się tym co posiada-to połowa sukcesu udanego związku. przecież nie potrzeba pytać się o zgodę na zakup butów,czy rybki do akwarium.a większe zakupy można przedyskutować razem. nie wyobrażam sobie wkładania do osobnych pudełek karteczek,kto co zakupił.jesli jesteśmy razem,decydując się na zamieszkanie dzielimy się wszysktkim po równo. a dzielenie rachunków?T.Z.może powiedziec,że on nie dzieli się po równo,bo np.mniej używa wody niż partnerka. w moim związku to mążą więcej zarabia,ale ja mam wieksze ruchomości materialne.to co zarobiliśmy wspólnie to nasze do końca,a to co moje przed zwiazkiem też jest wspólne do momentu kiedy jesteśmy razem. od tego są przepisy majątkowe.można się zabezpieczyć na wypadek różnymi sposobami. w razie długów męża,kobieta nie ponosi już odpowiedzialności tak jak było kiedyś.jesli nie podpisała pożyczki z banku to nie musi odpowiadac za męża nieudacznika.mówię to w kontekście rozstania.bo takie rzeczy się zdarzają. |
|
2008-05-27, 12:25 | #59 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
|
|
2008-05-27, 12:29 | #60 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Wspólne życie, wspólne konto?
Cytat:
Tym samym musze Cię rozczarować po raz wtóry, Twoje wieczne przytyki do "kur domowych" jeśli o mnie chodzi trafiają w próżnię. Cytat:
Nigdy moje poczucie niezalezności nie było zalezne od tego czy mam swoje konto. Byc może było to spowodowane tym, że nigdy mój maż nie traktował mnie jak istoty niedorozwiniętej, która trzeba sprawdzać i patrzec jej na ręce. Ja także nie stawiałam się nigdy na pozycji "ach, bo ja mała kobietka, nie wiedziałam, ze nie moge tyle wydać"... i nie trzeba było mi mówić, że nie ma pieniędzy wiec żebym sie powstrzymała od zakupu błyszczyka. Ja jego także traktuję jak człowieka a nie jak głupa, którego trzeba sprawdzać i podglądać. I wzajemnie nie musimy przed soba ukrywac swoich dochodów i wydatków, także z tego powodu, że oboje myślimy, wiemy ile co kosztuje i na co możemy sobie pozwolić. Ani mnie ani mojego męza nie ogranicza to w żaden sposób a tajemniczość to sobie mozna w inny sposób zachować. Nie bawiąc się w chowanego na tle pienięznym z własnym mężem. W jednym masz racje, każdy po swojemu to rozwiazuje i jeśli ja nie mam nic do cudzych rozwiązan, to dlaczego niby moje można nazwac "niezbyt zdrowymi"? albo dorabiac sobie jakies dziecinne teorie? edycja: Kurcze, TmargoT nie możesz zgodzić sie równocześnie i ze mną i z całkiem-spoko Poglady mamy różne.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:12.