Blizny na wzgórku łonowym - pomocy!

[volatilee]

Witam,
Mój problem polega na tym, że na wzgórku łonowym mam kilka blizn (w sumie raczej przebarwień) po nieudanej 'depilacji'.
Muszę przyznać, że moją historię z usuwaniem włosków rozpoczęłam zbyt wcześnie, nie mając jeszcze o tym zbytniego pojęcia. Przejechałam wzgórek maszynką do golenia - raz, drugi, trzeci, ale było widać, że włoski sa tam pod skórą - mam ciemne, mocne owłosienie, więc niezbyt mi się ten efekt podobał. Gdy odrosły wyrwałam je pęsetą - trzeba mieć cierpliwość, ale naprawdę, wyrwałam wszystkie.. xDDD' Wzgórek był idealnie gładki, ale wiadomo, po jakimś czasie odrosły. Powtórzyłam więc operację, ale chyba niezbyt dokłądnie, zbyt pośpiesznie, co skończyło się tym, że bardzo dużo włosków powrastało (nie wykluczam, że była inna przyczyna, ale to jedyna, jaka przychodzi mi do głowy). Zrobiło mi się mnóstwo czerwonych grudek, próbowałam jakos 'wyciągnąć' włoski, co jeszcz epogarszało sytuacje.. w sumie był taki okres, że było więcej strupków niż miejsca czystego. W każdym razie - teraz jest już dobrze. Generalnie skóra jest bardzo delikatnie ciemniejsza niż na udach, ale naprawdę bvardzobardzo delikatnie. Gorzej, że w niektórych miejscach zostały bardziej czerwone ślady - trochę jak po wyciskaniu pryszczów na twarzy. Aktualnie, przy stosowaniu isotecu na twarz, zdarza się, że pojawiają mi się pryszcze/ropne grudki? Takie żółte, bolesne 'kuleczki' pod skórą, wychodzi z nich żółta maź, moim zdaniem ropa. Po nich tez zostają ślady.
W każdym razie.. Aktualnie smaruję wzgórek tonikiem z ogórka i cytryny (do twarzy, wybielający) i maścią Alantan plus lub Tormentiol (zwykle kupuję na przemian). Tormentiol odrobinę pomaga.
Chciałabym się pozbyć blizn, ale nie wiem, jak się do tego zabrać, więc proszę o pomoc. Nigdy nie słyszałam niczego o mikrodermabrazji wzgórka, ani tym bardziej laserowym usuwaniu plam, mam wrażenie, że ten problem tylko mnie dotyczy.. a o zgrozo dużo osób skarży się na wrastające włosy. Widziałam na Allegro ampułki z kwasami owocowymi.. czy to by pomogło?
Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.

[_Emi_]

A tak bardzo Ci to przeszkadza?
Myślę, ze z czasem te blizny staną się mniej widoczne. Przynajmniej mich juz nie widac.

[Lavatia]

.

[volatilee]

Jej, to budujące, że problem nie dotyczy tylko mnie
Trochę przeszkadzają.. tym bardziej, że nie chodzi mi o białe plamki, tylko takie lekko czerwone (nie aż tak, jak pryszcze, ale wyraźnie czerwieńsze od skóry). Na razie i tak mogę stosować tylko 'sposoby ludowe', bo przy izotecu wszystkie złuszczania naskórka odpadają, ale mam nadzieję, że potem uda się znaleźć jakąś skuteczną metodę

[Opersia]

Mnie też dotyczy Najpierw były wielkie gule, potem zeszły i zostały czerwone, plaskie plamki. Troszke pomagają mi maści typu Pentacrem i Sudocrem bo plamki wydają się być bledsze po nich. Ale to wszystko.

A gule na poczatki przygody z depilowaniem tych okolic w ogole mi sie nie pojawiały, dopiero potem. Jedna znika, druga sie pojawia i po kazdej jest plamka.

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

dobry jest żel aloesowy palomy, rozjaśnia i nic sie nie pojawia

[tranqil babe]

mam to samo i juz jestem lekko podłamana ciągłą walka z tym, stosuje sudokrem ale nie pomaga za wiele, teraz chce przemywać te miejsca tonikiem z kwasami, złuszczają one skore i podobno stosowanie toniku na takie przebarwienia daje dobry efekt Jak bedą efekty dam znać

[werca18]

Napisane przez volatilee

Witam,
Mój problem polega na tym, że na wzgórku łonowym mam kilka blizn (w sumie raczej przebarwień) po nieudanej 'depilacji'.
Muszę przyznać, że moją historię z usuwaniem włosków rozpoczęłam zbyt wcześnie, nie mając jeszcze o tym zbytniego pojęcia. Przejechałam wzgórek maszynką do golenia - raz, drugi, trzeci, ale było widać, że włoski sa tam pod skórą - mam ciemne, mocne owłosienie, więc niezbyt mi się ten efekt podobał. Gdy odrosły wyrwałam je pęsetą - trzeba mieć cierpliwość, ale naprawdę, wyrwałam wszystkie.. xDDD' Wzgórek był idealnie gładki, ale wiadomo, po jakimś czasie odrosły. Powtórzyłam więc operację, ale chyba niezbyt dokłądnie, zbyt pośpiesznie, co skończyło się tym, że bardzo dużo włosków powrastało (nie wykluczam, że była inna przyczyna, ale to jedyna, jaka przychodzi mi do głowy). Zrobiło mi się mnóstwo czerwonych grudek, próbowałam jakos 'wyciągnąć' włoski, co jeszcz epogarszało sytuacje.. w sumie był taki okres, że było więcej strupków niż miejsca czystego. W każdym razie - teraz jest już dobrze. Generalnie skóra jest bardzo delikatnie ciemniejsza niż na udach, ale naprawdę bvardzobardzo delikatnie. Gorzej, że w niektórych miejscach zostały bardziej czerwone ślady - trochę jak po wyciskaniu pryszczów na twarzy. Aktualnie, przy stosowaniu isotecu na twarz, zdarza się, że pojawiają mi się pryszcze/ropne grudki? Takie żółte, bolesne 'kuleczki' pod skórą, wychodzi z nich żółta maź, moim zdaniem ropa. Po nich tez zostają ślady.
W każdym razie.. Aktualnie smaruję wzgórek tonikiem z ogórka i cytryny (do twarzy, wybielający) i maścią Alantan plus lub Tormentiol (zwykle kupuję na przemian). Tormentiol odrobinę pomaga.
Chciałabym się pozbyć blizn, ale nie wiem, jak się do tego zabrać, więc proszę o pomoc. Nigdy nie słyszałam niczego o mikrodermabrazji wzgórka, ani tym bardziej laserowym usuwaniu plam, mam wrażenie, że ten problem tylko mnie dotyczy.. a o zgrozo dużo osób skarży się na wrastające włosy. Widziałam na Allegro ampułki z kwasami owocowymi.. czy to by pomogło?
Pozdrawiam i proszę o odpowiedź.

Witam, polecam Ci maść Zinalfat, spytaj o nią w aptece, kosztuje ok.35 zł, na regenerację naskróka-blizny staną się znacznie mniej widoczne
Po drugie na wrastające włoski krem Pilarix, na 90% pomoże.
A tak na marginesie depilacja woskiem/pęsetą chyba nie jest Ci pisana. Może spróbuj pasty cukrowej lub wrócić do maszynki?