|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-01-03, 03:45 | #1 |
Przyczajenie
|
Brak powodzenia
Przepraszam z góry, jeśli zaistniała już nieskończona mnogość takich tematów, ale gdzieś muszę spożytkować moje frustracje.
Otóż mam 17 lat i może zabrzmieć to dosyć śmiesznie (jestem świadoma, że większość i tak powie, żebym zajęła się nauką, a na miłość przyjdzie czas), ale zupełnie nie mam powodzenia. Nie grzeszę urodą, a przynajmniej to dają mi często odczuwać znajomi, ale uważam, że nadrabiam wszystko charakterem - każdy, kto mnie zna (a poznaję ciągle nowych ludzi, moje grono się stale powiększa), powie z pewnością, że nie ma bardziej otwartej osoby niż ja. Jestem wiecznie roześmiana, uśmiechnięta od ucha do ucha i wszędzie mnie pełno. Bardzo często gdzieś wychodzę, urządzam sama (huczne) imprezy, zazwyczaj to ja jestem inicjatorem spotkań. Mimo tego wszystkiego nikt spośród płci przeciwnej nie zwraca na mnie uwagi. Ja łatwo ulegam zauroczeniom, mogę takich dużo naliczyć przez ostatnie pół roku liceum... Próbowałam samemu wychodzić z inicjatywą, ale dwa razy dostałam już kosza, więc w końcu stwierdziłam, że należy zapomnieć o jakichkolwiek próbach (może błędnie?). Niestety moja natura jest taka, że od wielu lat brakuje mi tej drugiej połówki, kogoś, komu mogłabym bezgranicznie zaufać (oj, zawsze niezastąpiona jest mama ). Po prostu brakuje mi bliskości. Moje koleżanki, które uważam nieraz za niekoniecznie ładniejsze ode mnie, nie mają problemu z poderwaniem większości chłopaków, czego osobiście nie rozumiem - nigdy nie miałam takiego uczucia, jak one, nikt nigdy mnie nie adorował w żaden wyjątkowy sposób. Ba, żeby chociaż w jakikolwiek sposób! Nie wiem, czy to ze mną jest coś nie tak, czy z otoczeniem. Tylko za co oskarżać otoczenie, skoro znam osoby z wszelkich grup i grupek społecznych. |
2015-01-03, 10:02 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 023
|
Dot.: Brak powodzenia
Cytat:
|
|
2015-01-03, 10:04 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Brak powodzenia
Jak bylam w Twoim wieku mialam podobny problem ale sytuacja zaczela sie odwracac na studiach i od tego czasu- a jestem juz po 30-stce nigdy na brak adoratorow nie narzekalam ;-) w mlodym wieku mlodzi faceci sa chyba mniej dojzali od dziewczyn a Ty widocznie na nikogo nie trafilas kto jest Ciebie wart. I nie mysl o sobie ze nie grzeszysz uroda, zreszta co za znajomi daja Ci to odczuc??? Kazda kobiecy typ urody moze podobac sie komus innemu, mozesz jedynie pomyslec nad tym jak go podkreslic. Ale nie zmieniaj sie dla facetow tylko pozostan soba- ta rozesmiana dziewczyna ktora jestes
|
2015-01-03, 11:52 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
|
Dot.: Brak powodzenia
Jeśli nie masz powodzenia, a chłopaka mieć chcesz, musisz zacząć go szukać na serio. Postaraj się wyglądać lepiej, pobaw się z makijażem, staraj się uważniej dobierać ciuchy, może poćwicz (umięśnione, zbite uda, jędrne pośladki się same nie zrobią).
Potem będziesz musiała zacząć sama chłopaków zagadywać. Na fejsie, na portalach, w realu, może u znajomych na różnych imprezach (niedługo pojawi się u twoich znajomych plaga osiemnastek, może ktoś cię zaprosi). Jeśli będziesz rozsądna, nie weźmiesz pierwszego lepszego debila tylko dlatego, że zwrócił na ciebie uwagę, to powinnaś kogoś znaleźć. |
2015-01-03, 12:57 | #5 |
Raczkowanie
|
Dot.: Brak powodzenia
Jesteś jeszcze bardzo młoda. Bardzo dobrze że jesteś roześmiana, pewna siebie, lubisz przejmować inicjatywę. W końcu trafisz na chłopaka, który doceni te cechy. Może trafiłaś na facetów, którym podobają się raczej ciche dziewczyny stąd ten kosz? to nie znaczy że wszyscy tacy są.
A swoją drogą co to za koleżanki masz że potrafią ci powiedzieć że nie grzeszysz urodą wprost? A one wszystkie to co - modelki? Każdy typ urody jest inny i nie jest tak że każda dziewczyna się każdemu podoba.
__________________
Razem od: 19.11.2006 Jest nas troje |
2015-01-03, 17:45 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Brak powodzenia
Po pierwsze - swoim charakterem nie oczarujesz od pierwszego wejrzenia. A to właśnie pierwsze wrażenie decyduje o tym, czy chłopak do ciebie zagada.
Na bazie charakteru możesz liczyć jedynie na związek ze znajomym i to takim, który też ma problemy ze znalezieniem dziewczyny. Inny słowy musisz zainwestować w reklamę - w wygląd. Podkreślić to, co w tobie podoba się najbardziej (nogi, piersi, talię, oczy, włosy - do wyboru). A dopiero jak zagada to oczarować intelektem i walorami charakteru.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2015-01-04, 02:52 | #7 |
Przyczajenie
|
Dot.: Brak powodzenia
Znajomi często wprost mówią mi, że nie mam żadnych walorów estetycznych, ja jednak niekoniecznie tak uważam. Momentami wydaje mi się, że wręcz specjalnie mnie dobijają, bo nie mogą znieść mojego ciągłego uśmiechu i sprawianie mi przykrości podnosi ich własną samoocenę, a ja zazwyczaj pozwalam na takie komentarze, ignorując je bądź obracając w żart.
Uważam, iż mam ładną figurę - nie należę do wieszakow, ani też nie mam nadmiaru tkanki tłuszczowej. Aczkolwiek zrezygnowałam zupełnie z malowania się pół roku temu i jak do tej pory jest mi z tym dobrze. Nie zauważyłam, aby miało to jakiś wpływ na powodzenie - adoratorow jak nie było, tak i nie ma. Mam koleżanki, które wcale nie wyglądają jak modelki, a mimo tego nie mają problemu z powodzeniem. Czasami wydaje mi się, że wręcz odstraszam moją nadmierną otwartością. Potrafię mówić głupoty i nie zwracam uwagi na to, jeśli ktoś uważa to za żenujące lub po prostu mu się to nie podoba. Krótko mówiąc jestem często nachalna. Kiedy inni mają problem z zagadaniem do obcej osoby nawet w prostej sprawie, ja wręcz przeciwnie - rwę się do nawiązywania nowych znajomości. Z boku pewnie wygląda to dziwnie i wszyscy w istocie traktują mnie jak pozytywną swiruskę. Jednakże chyba mało który chłopak wytrzymalby z moim temperamentem... Edytowane przez Chloekowa Czas edycji: 2015-01-04 o 02:54 |
2015-01-04, 03:19 | #8 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Brak powodzenia
Zamiast w gronie rówieśników, spróbuj może z 2-3 lata starszymi :P
Znajdziesz tam więcej obytych i zdecydowanych chłopców. Ci których znasz może i by chcieli ale nie wiedzą jak albo się jeszcze wstydzą.
__________________
Oddaj głos w ankiecie: Męska dominacja... <ziewa>... znowu? Cytat:
|
|
2015-01-04, 12:15 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Brak powodzenia
dziewczyna, która gada głupoty nawet intelektem nie powali. Uznają cię za zdesperowaną idiotkę, a nie za "pozytywną świruskę".
Lepiej milczeć i słuchać niż gadać pierdoły, jakie ślina na język przyniesie. No to już wiesz, dlaczego nie masz faceta. Pytanie, czy zamierzasz siebie zmienić?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:17.