Ślub we wrześniu 2007

[Melliana]

380 zł za buciki na jedną noc?
Kompletnie nie rozumiem akcji "urkywania" status quo związku. Nie wyobrażam sobie NIE MIESZKAĆ razem zanim wpadnie się na pomysł ślubu, więc dlaczego mam kłamać? Jeśli ksiądz nie da rozgrzeszenia - trudno, będziemy dalej żyć w grzechu. Przecież po to chcemy ślubować, by uświęcić związek przed Bogiem - jeśli nam tego odmówią, to NA PEWNO do nawrócenia to nie doprowadzi.
A jakieś akcje z karteczkami do spowiedzi? Po co to komu? U nas ksiądz stwierdził, że żadnych karteczek nie będzie dawać, bo ludzie i tak to fałszują... Żałosne. To oszukiwanie księdza, czy siebie?

[aidoki]

My bierzemy ślub 15 września i stres właśnie się pojawił..... a reszta to zupełnie standardowo najwazniejsze , że jest sala i kapela reszta się ułoży...... z tymi klerykami to już tak jest jak z całą instytucją co parafia to obyczaj , co ksiądz to inne grzechy , myślę ,że nam sie o tyle udało z naukami (myślałam ,że będzie cięęęęężko) trafiliśmy na nauki akademickiej parafii "wawrzyny" i muszę przyznać nie było tak strasznie )a nawet wesoło ...pozdrowienia dla wrześniowych młodych.......

[jmu]

Napisane przez maksiaczek

teraz szukam butów, powiem szczerze, że nie natrafiłam jeszcze na takie, ktore by mi się podobały. skoczę dzisiaj do Blue City do sklepu http://www.artediroma.com/, w necie mnie nie zachwycają, ale koleżanka tam zamówiła buty, bo są podobno bardzo dobrej jakości. uważam, że buty na całą noc muszą być wygodne, ze skóry naturalnej. trochę przeraża mnie cena, bo te koleżanki kosztowały 380 pln.... no nic, pojadę i zobaczę

Ja kupilam te buty za 280 zl (miesiac temu) - tylko nie ze strony internetowej, a w salonie sukien slubnych wspolpracujacych z firma (w Opolu). Moze sprawdz na ich stronie takie salony - i jezeli masz taka mozliwosc - idz najpierw tam. Potwierdzam - buty dobrej jakosci i wygodne.

[maksiaczek]

Napisane przez jmu

Ja kupilam te buty za 280 zl (miesiac temu) - tylko nie ze strony internetowej, a w salonie sukien slubnych wspolpracujacych z firma (w Opolu). Moze sprawdz na ich stronie takie salony - i jezeli masz taka mozliwosc - idz najpierw tam. Potwierdzam - buty dobrej jakosci i wygodne.

hmm, może źle usłyszałam.... dzisiaj sprawdzę osobiście

[malin30]

U mnie jest różnie. Raz jestem spokojna, a potem śni mi się, że zaraz ślub, a ja nie jestem przygotowana (fryzura, paznokcie itp.). Chciałabym mieć już wszystko zapięte na ostatni guzik, ale nie da się tego przyspieszyć (do 8 września jeszcze trochę czasu). Mam stracha przed spowiedzią...

[bagusia]

Widzę, że ja jestem sama bo moje wesele bedzie sie odbywac 29 wrzesnia.. Ja juz mam wszystko załatwione, sale, zespol, kamerzyste+fotograf, nawet rezerwacja dekoracji, kosciol.... nauki przedmałżenskie juz za mna hehe Jedyne co to w polowie sierpnia ide zlozyc zapowiedzi i to na tyle aha i w sobote juz kazali mi zamowic sukienke, zeby zdazyli sprowadzic kornki itp
Dziewczyny dobry wybor- wrzesien to podobno wyjątkowy miesiac)

[boogii]

Napisane przez bagusia

Widzę, że ja jestem sama bo moje wesele bedzie sie odbywac 29 wrzesnia.. Ja juz mam wszystko załatwione, sale, zespol, kamerzyste+fotograf, nawet rezerwacja dekoracji, kosciol.... nauki przedmałżenskie juz za mna hehe Jedyne co to w polowie sierpnia ide zlozyc zapowiedzi i to na tyle aha i w sobote juz kazali mi zamowic sukienke, zeby zdazyli sprowadzic kornki itp
Dziewczyny dobry wybor- wrzesien to podobno wyjątkowy miesiac)

bagusia - nie jestes sama, ja tez slubuje 29 wrzesnia, z jednej strony nie moge sie doczekac, a z drugiej powoli sie zaczynam denerwowac, jeszcze troche mamy do zalatwienia, ale juz w niedziele spadniemy z ambony Pozdrawiam

[Milusiasia]

Dziewczęta muszę sie pochwalić wreszcie spisaliśmy protokół w Urzędzie Stanu Cywilnego, mamy to już za sobą

Szczerze przyznam, iż dopiero przy jego spisywaniu i słowach:
"zamierza zawrzec związek małżeński z...."
"po ślubie będzie nosić nazwisko....." poczułam powagę chwili.
To jak to, to już za chwilę powiem tak meżczyźnie i koniec... Teraz wiem, że jesteśmy razem z własnej nieprzymuszonej woli a potem... nie sądziłam, że to tak odbiorę ale w tym Urzędzie to do mnie dotarło


http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007092200900930.png

www.naszslub.bloog.pl

[malin30]

Napisane przez Milusiasia

Dziewczęta muszę sie pochwalić wreszcie spisaliśmy protokół w Urzędzie Stanu Cywilnego, mamy to już za sobą

Szczerze przyznam, iż dopiero przy jego spisywaniu i słowach:
"zamierza zawrzec związek małżeński z...."
"po ślubie będzie nosić nazwisko....." poczułam powagę chwili.
To jak to, to już za chwilę powiem tak meżczyźnie i koniec... Teraz wiem, że jesteśmy razem z własnej nieprzymuszonej woli a potem... nie sądziłam, że to tak odbiorę ale w tym Urzędzie to do mnie dotarło

My dziś byliśmy w USC złożyć papiery do ślubu konkordatowego. Jak dostaliśmy do podpisu deklarację i zobaczyłam swoje nazwisko z nazwiskiem po mężu (będę miała dwuczłonowe) poczułam się tak samo. Do tej pory ślub tylko "wisiał w powietrzu", a tu już tak poważnie.

[asia2381]

Witajcie!
Ja też mam ślub 29 września, piękny miesiąc, mam nadzieję że będzie taka POLSKA ZŁOTA JESIEŃ - moja ulubiona pora roku.Pod koniec lipca wybieramy sie do USC i spisać protokół w kościele. Dużo jeszcze przed nami ale pomału kompletujemy wszystko.
Pozdrawiam serdecznie z Wa-wy i z Cz-wy gdzie bierzemy ślub

[bagusia]

Napisane przez asia2381

Witajcie!
Ja też mam ślub 29 września, piękny miesiąc, mam nadzieję że będzie taka POLSKA ZŁOTA JESIEŃ - moja ulubiona pora roku.Pod koniec lipca wybieramy sie do USC i spisać protokół w kościele. Dużo jeszcze przed nami ale pomału kompletujemy wszystko.
Pozdrawiam serdecznie z Wa-wy i z Cz-wy gdzie bierzemy ślub

no to dziewczyny żeby tylko nie padało.... fajnie by było gdyby świeciło słoneczko ale nie było upału... ślub w kolorze złotym hmm... miodzio.....

[aniauk]

ja mam 8 wrzesnia , teraz jeszce tego nie odczuwamy ze to juz nadchodzi , ale zapewne jak 2 tygodnie przed weselem znajdziemy sie w Polsce to sie zacznie szal, choc juz wszytko jest przygotowane , tego samego dnia ma kilka innych osob swoj wielki dzien , z zcego tym bardziej sie ciesze

[malin30]

Wczoraj pani w USC mówiła, że ksiądz ma termin 5 dni, żeby dostarczyć do nich dokumenty po ślubie, czyli do czwartku. Jeśli tego nie zrobi, USC nie wystawi aktu ślubu. Jak dziś przeczytałam post jednej z wizażanek, że muszą wziąć ślub cywilny, bo ksiądz nie dostarczył ich dokumentów do USC, to się przeraziłam.

[aaneczka]

A ja chyba oszalałam Pojechałam w sobotę w końcu na przymiarkę mojej sukni ślubnej i... spodobała mi się inna. Jak ją zobaczyłam to po pierwsze , a po drugie . Na szczęście zupełnym zbiegiem okoliczności dało się wszystko odkręcić i mam nową MOJĄ sukienkę
Poza tym szukaliśmy obrączek i spodobały nam się takie proste, klasyczne. No i cena przystępna- 700zł. Zamówimy je, jak będziemy tam następnym razem (za 2 tygodnie), na razie intensywnie myślimy nad tym, co na nich wygrawerować.
No i jeszcze całą moją rodzinkę mamy "z głowy" jeśli chodzi o rozdawanie zaproszeń Z tej "przeprawy" zaproszeniowej wróciliśmy baaaardzo przejedzeni, a jeszcze cała rodzina Tżta...

[marta_d1]

Ja kupiłam dzis sobie buciki slubne. Muszę je jeszcze rozchodzić. Jesteśmy juz prawie, prawie na półmetku rozwożenia zaproszeń. W przyszłym tygodniu moze pojedziemy po garnitur dla mojego Tż.

[bagusia]

Napisane przez aaneczka

A ja chyba oszalałam Pojechałam w sobotę w końcu na przymiarkę mojej sukni ślubnej i... spodobała mi się inna. Jak ją zobaczyłam to po pierwsze , a po drugie . Na szczęście zupełnym zbiegiem okoliczności dało się wszystko odkręcić i mam nową MOJĄ sukienkę

Ja się własnie boje tego samego- obecnie przebywam i pracuje za granicą, do Polski przylatuje 3tyg przed weselem.. suknia juz sie szyje, znalazłam śliczną suknie w internecie w ktorej sie zakochałam Niestety nie widzialam jej na żywa, i troszke mam obawe jak ją zobacze. Jeśli chodzi o fason to powinnam wyglądać dobrze bo przymierzałam podobną.... miejmy nadzieje że bedzie taka sama.... nie ma to jak załatwiać suknie ślubna przez telefon. Chciałam sobie tylko zarezerwować miejsce w salonie i ewentualnie zapłacić zaliczkę, żeby zaczęli mi szyć po przyjeździe do PL, niestety w salonie powiedzili mi że 3 tyg to za mało.... Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze bo- suknia ŚLICZNA jest, taka inna

[aidoki]

Ja umieram ze starchu , że tydzień przed ślubem spojrzę na moja suknię i sie rozbeczę z rozpaczy , szyję we Wrocławiu ma być model Darie Herm`s krawcowa mówi, że jeszcze mogę coś zmienić i szukam pomysłów zastanawiam się co by się stało jakbym znalazła inną suknię teraz do września niecałe 2 miesiące , rozterki panny młodej ech............ a ślub wymyśliliśmy w klimacie przełomu lat 50-60 suknia ma być taka jak nosiła gina lollobrigida a smoking ala bond no i fura z 60 roku

[muszka66]

dziewczyny ja sie tez tego obawialam ale mam sposob- poprostu nie patrze na inne suknie hehe. ale gdy przypadkiem cos mi wpadnie w oko to mowie sobie, ze moja jest ladniejsza

[Kasiunia66]

[QUOTE=aaneczka;4838933]Poza tym szukaliśmy obrączek i spodobały nam się takie proste, klasyczne. No i cena przystępna- 700zł. Zamówimy je, jak będziemy tam następnym razem (za 2 tygodnie), na razie intensywnie myślimy nad tym, co na nich wygrawerować.

Jejku!! dla mnie to Kupa pieniędzy za cośtak małego jak obrączka! szkoda mi wydawać pieniędzy na obrączkę...

[Karola_82]

[quote=Kasiunia66;4844686]

Napisane przez aaneczka

Poza tym szukaliśmy obrączek i spodobały nam się takie proste, klasyczne. No i cena przystępna- 700zł. Zamówimy je, jak będziemy tam następnym razem (za 2 tygodnie), na razie intensywnie myślimy nad tym, co na nich wygrawerować.

Jejku!! dla mnie to Kupa pieniędzy za cośtak małego jak obrączka! szkoda mi wydawać pieniędzy na obrączkę...

a ja uwazam ze na obraczkach nie nalezy oszczedzac, w koncu mamy je nosic cale zycie, wiec musza byc trwale! ja za swoje dalam 1000 zl (w promocji) i wcale nie uwazam zeby to bylo duzo, mysle ze sa warte swojej ceny

[aaneczka]

"a ja uwazam ze na obraczkach nie nalezy oszczedzac, w koncu mamy je nosic cale zycie, wiec musza byc trwale! ja za swoje dalam 1000 zl (w promocji) i wcale nie uwazam zeby to bylo duzo, mysle ze sa warte swojej ceny[/quote]"


Jestem takiego samego zdania- one przecież są na całe życie. Jak szukaliśmy obrączek, najpierw patrzyliśmy na to, żeby nam się podobały, a że przy okazji nie są drogie, to dodatkowy plus Poza tym będziemy je kupować w małym miasteczku- tam zawsze wszystko było tańsze

[*Aga*]

Przyszłam się pochwalić. Mamy już chyba wszystko, dziś kupiliśmy garnitur - o dziwo jasny i zamówiliśmy obrączki(będą za dwa tygodnie). W sumie jeszcze butów dla Ł. nie mamy ale buty to już najmniejszy problem. Teraz jeszcze musze pomyśleć nad kwiatkami bo garnitur jasny, koszula biała, kremowy musznik a suknia biała. I teraz nie wiem jakie mam dobrać dodatki. Może ktoś pomoże??

[zmarzenka]

Napisane przez aaneczka

A ja chyba oszalałam Pojechałam w sobotę w końcu na przymiarkę mojej sukni ślubnej i... spodobała mi się inna. Jak ją zobaczyłam to po pierwsze , a po drugie . Na szczęście zupełnym zbiegiem okoliczności dało się wszystko odkręcić i mam nową MOJĄ sukienkę
Poza tym szukaliśmy obrączek i spodobały nam się takie proste, klasyczne. No i cena przystępna- 700zł. Zamówimy je, jak będziemy tam następnym razem (za 2 tygodnie), na razie intensywnie myślimy nad tym, co na nich wygrawerować.
No i jeszcze całą moją rodzinkę mamy "z głowy" jeśli chodzi o rozdawanie zaproszeń Z tej "przeprawy" zaproszeniowej wróciliśmy baaaardzo przejedzeni, a jeszcze cała rodzina Tżta...

My wybraliśmy cienkie, z żółtego złota obrączki, sama klasyka i wszędzie w dużych salonach i galeriach ceny były po ok. 500 zł. Przez przypadek weszłam do Jubilera na Mokotowskiej i tam będą kosztować ok. 350 zł w zależności od wagi. Także warto pytać.
Co do sukienek to moja jest na poprawkach u krawcowej i jak ją przymierzyłam z bolerkiem i bucikami to podoba mi się jeszcze bardziej.

[a260]

Napisane przez maksiaczek

cześć dziewczyny.

jeśli chodzi o spowiedź to absolutnie nie powiemy, że mieszkamy razem- niestety, będzie to kłamstwo w dobrej sprawie.

Maksiaczku! Prosze Cię, nie rób tego. Ponieważ bierzesz ślub, zakładam , że jestes osobą wierzacą. Dlaczego więc chcesz popełnić tak ogromny grzech? Nie wolno przystępować do sakramentu po świetokradzku. Zresztą któraś z dziewczyn napisała -> bierzesz ślub czyli chcesz zmienić ten stan mieszkania "na kocia łapę". Powinnaś więc dostać rozgrzeszenia. Może być ewentualnie problem z czasem między pierwsza, a drugą spowiedzią. Może przenieś się na ten czas do rodzinki. Jeśli nie masz takiej możliwości, to da sie jakoś załatwić, że pprzystąpicie do tej spowiedzi zaraz przed ślubem i ona wystarczy. Także prosze, nie rób tego. Po co paprać sobie niepotrzebnie sumienie? na pewno się uda inaczej to załatwić! głowa do góry!!!

[jaśmina23]

Hej dziewczyny,

mam kilka pytań typu: kto za co płaci:/

Jak jest u was?? kto płaci za obraczki, kto za kościół, za samochód i dekorację, za kwiaty dla młodej, starszej i dla rodziców?? Za ubiór pana młodego??

U nas narazie mamy ustalone ze orkiestre pół na pół, wodeczke też i kazdy płaci za swoich gości

[jaśmina23]

Napisane przez *Aga*

Przyszłam się pochwalić. Mamy już chyba wszystko, dziś kupiliśmy garnitur - o dziwo jasny i zamówiliśmy obrączki(będą za dwa tygodnie). W sumie jeszcze butów dla Ł. nie mamy ale buty to już najmniejszy problem. Teraz jeszcze musze pomyśleć nad kwiatkami bo garnitur jasny, koszula biała, kremowy musznik a suknia biała. I teraz nie wiem jakie mam dobrać dodatki. Może ktoś pomoże??

*Aga* na pasażu weneckim na ul. długiej w Krakowie, wejdż do ostatniego sklepu z garniturami na parterze, maja garnitury Intermoda miedzy innymi, ale gosciu który tam sprzedaje, potrafi super doradzić. Wez zdjęcie sukni a on Ci powie jakie dodtaki dla młodego Naprawe rewelacja- gość jest konkretny, mi szczęka opadła jak wybieralismy garnitur dla mojego Tż. Nigdzie nas tak nie obsłużono (ani w sosnowcu, ani w katowicach w końcu trafilismy tam).

[aguha]

Napisane przez jaśmina23

Hej dziewczyny,

mam kilka pytań typu: kto za co płaci:/

Jak jest u was?? kto płaci za obraczki, kto za kościół, za samochód i dekorację, za kwiaty dla młodej, starszej i dla rodziców?? Za ubiór pana młodego??

U nas narazie mamy ustalone ze orkiestre pół na pół, wodeczke też i kazdy płaci za swoich gości

U nas koszty jak narazie rozłożyły się następująco:
Młody płacił za obraczki, płaci za swój garnitur, za alkohol, napoje, będzie płacił za mój bukiet i swój mały do garnituru (bukietu dla świadkowej nie zamawiamy)
Ja płacę za swoją suknię, kupiłam zaproszenia i wysłalam je, kupiłam stroik na aukto.

Na dzień dzisiejszy tyle, również każdy płaci za swoich gości.
Kwestii kamerzysty, fotografa czy zespołu jeszcze nie rozpatrywaliśmy.
Ponieważ wesele robimy wspólnie z moją mamą finanse czerpiemy z trzech źródeł.

Generalnie nie ma żadnych sprzeczek co to tego kto ile i za co płaci. Pieniądze nie są dla nas tematem do kłotnie bo to bzdura totalna
Dla nas i bez ślubu wszystko jest wspólne bo się strasznie kochamy

[Meg9]

Napisane przez jaśmina23

Hej dziewczyny,

mam kilka pytań typu: kto za co płaci:/

Jak jest u was?? kto płaci za obraczki, kto za kościół, za samochód i dekorację, za kwiaty dla młodej, starszej i dla rodziców?? Za ubiór pana młodego??

U nas narazie mamy ustalone ze orkiestre pół na pół, wodeczke też i kazdy płaci za swoich gości

A my postanowiliśmy wszystkie koszta związane ze ślubem rozłożyć na pół
I w sumie nie martwimy się kto za co ma płacić, dla nas to nie jest ważne.
Na razie wygląda to tak, że raz ja (tzn. moja mama, bo ja niestety nie pracuję jeszcze :/) za coś płace, a innym razem TŻ
Wydatki zapisujemy wraz z dopiskiem kto płacił
Na koniec zsumujemy wszystkie wydatki i podzielimy je na pół, podliczymy kto ile wydał i będziemy wiedzieć komu trzeba zwrócić i ile

[jaskier]

Napisane przez jaśmina23

Hej dziewczyny,

mam kilka pytań typu: kto za co płaci:/

Jak jest u was?? kto płaci za obraczki, kto za kościół, za samochód i dekorację, za kwiaty dla młodej, starszej i dla rodziców?? Za ubiór pana młodego??

U nas narazie mamy ustalone ze orkiestre pół na pół, wodeczke też i kazdy płaci za swoich gości

My wszystko chcieliśmy zorganizować sami - uzbieraliśmy więc pieniądze na skromny ślub i wesele. Jednak moi kochani rodzice stwierdzili, że dołożyli się sporo (90%) do ślubu mojej siostry więc mnie samej nie zostawią. Zresztą moje wesele będzie ostatnim bo już więcej rodzeństwa nie mam... Wesele będzie więc na większą liczbę osób niż planowaliśmy. Na razie załatwiamy wszystko sami i sami płacimy a gdy już się zapasy wyczerpią pomogą rodzice. Na pewno zapłacą za suknie i zespół. Na resztę powinno nam starczyć z oszczędności.

[agusia154]

u nas jest tak ze odkladamy pieniadze od ok. roku tyle ile sie da. i nie zwracamy uwagi kto ile i za co zaplaci najwazniejsze zeby bylo pieknie w koncu bedziemy malzenstwem i wszystko juz od dawna uwazamy za wspolne.. wiekszosc placimy sami. i tak mialo byc ale rodzice sie uparli ze nam pomoga wiec moi rodzice zaplacili za moja suknie buty dodatki i strojenie Kościoła a rodzice TZ za jego calkowite ubranie i moj bukiet no i obraczki