Moda, która Cię ''rozwala''.

[Malinezja]

Napisane przez jamelia007

- peep toe (ale jedynie na wysokim obcasie-są dla mnie absolutnym faworytem w dziedzinie kiczu roku!)

Wybaczcie moze glupie pytanie ale... co to jest Peep toe?

[guantanamera]

takie butki z odkrytym noskiem napalec ja mam takie czarne butki na szpilce i do sukienki ala lata 60 sa boskie ale wiadomo sa gusta i gusciki

[guantanamera]

Napisane przez carolans

wszystkie wizażanki które krytykują "rozwalającą" je modę powinny pod swoimi postami zamieszczać swoje mega stylowe zdjęcia, ażeby te co niby są tak śmiesznie i bez stylu ubrane mogły brać przykład z tych ikon stylu

ha ha ha

chetnie ubiorę moją megakitajską pidzamkę ze słoniem

[nastoletnia]

Jest taka moda na "emo" ale często emokids są mylone z ludźmi którzy mają styl, słuchają rocka, punk-rocka etc. Obecnie jest raczej moda na pozerowanie emo, rockowców itd. Jak byście się czuły gdybyście miały swoje własne poglądy na życie, dość kontrowersyjne, odzwierciedlały to strojem, a nagle wszystkie do niedawna sweet dzieffuszki zaczęły to kopiować? A powód dlaczego? Bo to jest modne, trendy, super wypasione!

[tysia_15]

Napisane przez nastoletnia

Jest taka moda na "emo" ale często emokids są mylone z ludźmi którzy mają styl, słuchają rocka, punk-rocka etc. Obecnie jest raczej moda na pozerowanie emo, rockowców itd. Jak byście się czuły gdybyście miały swoje własne poglądy na życie, dość kontrowersyjne, odzwierciedlały to strojem, a nagle wszystkie do niedawna sweet dzieffuszki zaczęły to kopiować? A powód dlaczego? Bo to jest modne, trendy, super wypasione!

skąd ja to znam?
a tak prawdę mówiąc, byłam dzisiaj w podstawówce. Dziewczyny w wieku od 11 do 13 lat ubierają się na czarno, w czachy i zakladają leginsy
no nie wiem, moze ja jestem staromodna, ale w ich wieku (3 lata temu!) nosiłam grzeczne dżinsy i różowe bluzeczki (no dobra, z tym różem przesadziłam, ale wiecie, o co chodzi.)

[BlackSheep]

Napisane przez Papiszynka

rzecz masowa do bolu, ktora nosi co druga osoba? Sory rozumiem ze mozna sie dziwnie czuc wychodzac na dwor w rozowych wlosach, wtedy no moze ktos sie spojrzy, ale nie emu...

btw, ja mieszkam w stolicy województwa i widziałam dotychczas dokładnie 1 dziewczynę w emu xD

[orthodox]

Tzn, ze najlepiej chodzic nago zeby nikt nikomu nie obrabial dupy na ulicy. Chociaz nie bardzo bo i wtedy zapewne znalazly by sie panie, ktore chetnie by skomentowaly, albo posmialy sie z innych.

[kyana]

najgorszy jest kicz którego niemało jest tutaj: http://fotkapeel.pinger.pl/p/4 po prosu wymiękłam przy niektórych fotkach ludzi są obłędni

[Aeterna]

PS. Te skarpetki do szpilek to przecież tak naprawdę jest modne. Na wybiegach tak modelki chodzą, nawet w Vogue albo Elle chyba czytałam i w następnym sezonie to będzie bardzo modne. Oczywiście nie chodzi o białe skarpetki frote czy takie rajstopowe tylko o takie specjalnie dobrane. Ktoś mówił, że widział dziewczynę w zielonych peep toe i do tego w żółtych skarpetkach. Jeśli to było dobrze dobrane to musiało fajnie wyglądać. I nie ma się co bulwersować, bo tak też można wyjść ubranym.

Moda nieraz ludziom wyrządziła szkodę i jeszcze nieraz wyrządzi.
Dla mnie np. zwężane do dołu dresy w zestawieniu ze szpilkami nigdy nie będą wyglądać ładnie i taki zestaw, moim zdaniem, uroku dziewczynie nie dodaje.

Mnie 'dobija' brak umiaru i zdrowego rozsądku, kiedyś do lumpeksów nie zaglądało wiele osób (mam na myśli poszukiwaczy stylu; tych nie było wielu), robili to głównie prorocy , ale system polegał na tym, by zdobyć oryginalnego, fajnego ciucha, ale takiego, który jednocześnie nie przywodził na myśl ilości naftaliny, w jakiej przeleżał.
Gdy patrzę na elegantkę, a po prostu widzę, że paraduje w starym łachu, takim, który wyciąga się z półki zmarłej ciotki i wrzuca do worka (i do piwnicy), ale za to w pełni zadowolona, bo jest modna, bo ma sweterek z lumpa za 5 zł, i nieważne już, że masz ochotę zastanowić się, w którym odcinku statku miłości ta garderoba wystąpiła.

[Aeterna]

Lubię, kiedy ludzie ubierają się fajnie, z pomysłem, szczerze mowiąc, najczęsciej jestem pogrążona we własnych myslach i nie przyglądam się społeczeństwu ze zbytnia natarczywością, stąd bardzo wiele obrazów jest mi po prostu obojętnych, ale lubię wychwycić, gdy ktoś jest po prostu ubrany atrakcyjnie, jeszcze bardziej, gdy ma w sobie to słynne coś , i czasem, to chyba jest jakiś wrodzony talent, udaje się uzyskać ten efekt dziewczynie w rurkach i longu, czasem takiej, która ma sukienkę za kilka tyś $, a czasem takiej, która nosi sukienkę, spódnicę, którą kiedyś ubierała jej mama.

Lubię ludzi, którzy stawiają na indywidualność. Odjechanie i świryzm też bardzo lubię, choć zdecydowanie wolę gdy ma ono ręce i nogi. Subtelna różnica, coś jak pomiędzy ''ekscentryczny'' a ''dziwaczny''.
Żółte dżinsy uważam, są w porządku (tym bardziej, gdy z czernią); pomyslałabym o dziewczynie, że na pewno pasują ludziom młodym, że jest zwariowana, wesoła, bawi się ubiorem, same plusy, ale i, oczywiście, są 'rzeczy', które mnie zaswędzą ;-), gdy na nie spojrzę. Przykład na fotce (nazwałabym to końską stópką).

edit.
tolerancja, czy brak tolerancji, to duże słowa.
Zwykłe czepialstwo, to swoją drogą, ale myślę, że nie jest chyba niemożliwością móc załadować do oka obraz taki, który jest mu tym, czy zgrzyt noża po metalowej misce dla ucha. (akurat nie musi być taką załączona fotka, oczami wyobraźni widzę właśnie różowe dresy z kreszu, żółtą kurtkę, fosforyzująca zielenią czapkę, i takie tam )

[natka321]

Napisane przez Aeterna

Mnie 'dobija' brak umiaru i zdrowego rozsądku, kiedyś do lumpeksów nie zaglądało wiele osób (mam na myśli poszukiwaczy stylu; tych nie było wielu), robili to głównie prorocy , ale system polegał na tym, by zdobyć oryginalnego, fajnego ciucha, ale takiego, który jednocześnie nie przywodził na myśl ilości naftaliny, w jakiej przeleżał.
Gdy patrzę na elegantkę, a po prostu widzę, że paraduje w starym łachu, takim, który wyciąga się z półki zmarłej ciotki i wrzuca do worka (i do piwnicy), ale za to w pełni zadowolona, bo jest modna, bo ma sweterek z lumpa za 5 zł, i nieważne już, że masz ochotę zastanowić się, w którym odcinku statku miłości ta garderoba wystąpiła.

a może chodzi ci o vintage?
haha, zawsze mnie śmieszą te porównania

poza tym: co w tym złego, że ktoś ma swój styl?
lepsze to niż chodzić ubranym jak inni

haha, pozdrawiam.

[Aeterna]

Nie, nie o vintage jako taki, mnie się vintage podoba, bardzo lubię modę retro. Kiedyś uwielbiałam/ bardzo lubiłam, obecnie mam trochę przesyt , ale to chyba minie.
Chyba nie do końca rozumiesz, o co mi chodzi, ale to widocznie moja wina, pewnie niezbyt fortunnie przekazałam to, co przekazać chcialam.
Pozdrawiam.

[natka321]

pewnie tak,
ale już chyba wiem o co ci chodzi

[Milky_quartz]

a ja lubię ocieplacze na nogi do półbutów, ale nie naciągam ich do połowy obcasa jak na zdjęciu, które wkleiła Aeterna

[Aeterna]

nic do ocieplaczy nie mam.
Do ocieplaczy w takim zestawieniu - mogłabym już mieć zdecydowane coś więcej. Nie moja sprawa, owszem, ale nie rozumiem - zrobić sobie z nóg kopytka.

[Little miau miau]

Hmm ale ja nie mowilam o modzie na emo tudziez na kinder metalowcow bo to sa dzieci/młodsza młodzież i w momencie kiedy wypowiadam się na forum Wizaż nie mam ochoty dyskutować o nastolatkach tego pokroju.

Zakładam, że jeśli już ma się ochotę kogoś wykpić posiada się pewną wiedzę, smak, zna się jakieś ogólne zasady. Bo co jest niby rozwalającego w modzie?

Rozwalające jest podejście "nie mam baletek w grochy bo są modne".

Zdrowe podejście to takie, które sprawia, że kupujesz coś i nosisz bo ci się podoba a nie dlatego, że jest modne lub niemodne. To śmieszne i mało zdrowe. Lepiej spojrzeć na własne preferencje i warunki fizyczne.

Jeśli zaś zamierzamy się śmiać z "bekowych" fatałaszków osób, które nie mają pojęcia o modzie i wcale z resztą nie muszą mieć (pani w dresach, te sprawy) zapraszam od razu na grono streetfashion gdzie 13 latki biadolą na polską modę a każda wygląda tak samo "stylowo".


Lepszy byłby temat - dziwne i fajne połączenia. Żeby się czegoś dowiedzieć, zainspirować a nie przepierdalać czas przed monitorem mówiąc o solarach i dzieciach z gimnazjum.....

drogie panie....

[natka321]

e tam, narzekacie.

jak dla mnie temat jest fajny,
każdy może się wypowiedzieć.
poza tym my tylko piszemy co nas wkurza,
osobiście jeszcze nigdzie nie widziałam, żeby ktoś pisał
"ojaaaa, te dziewuchy co tak się ubierają to są jakieś poje.(chane), w ogóle, ojaaa, haha! żal, lol" i inne takie.

nie wczuwajcie się tak, chill ;>

[Aeterna]

Nowa, to wypełnia ją, tradycyjnie, poczucie misji, nie.

Proponuję nie pisać brzydkich słów. Chyba, że masz ochotę zaliczyć ochrzan od modów.

[nastoletnia]

Napisane przez Milky_quartz

a ja lubię ocieplacze na nogi do półbutów, ale nie naciągam ich do połowy obcasa jak na zdjęciu, które wkleiła Aeterna

Bo takie naciągnięte - jak na zdjęciu noszą tancerki Mi też się takie podobają, ale przy butach z obcasem, a ja takich nie noszę

[Little miau miau]

To nie jest poczucie misji - po prostu nie lubię ludzi, którzy krytykują a nie posiadają na dany temat wiedzy. Rozmawianie o gustach bez żadnych odniesień do "zasad" a tylko do własnego widzimisię jest smutne i dziecinne.

A forum jest od tego żeby dyskutować zatem was rozwala moda, mnie rozwala ten tragiczny temat. Nic nie daje, nie jest konstruktywny, niczego nie uczy daje tylko upust....sama nie wiem czemu. Jeszcze żebyście były stylistkami, które dyskutują sobie o tym co w danym sezonie z wybiegu jest fajne co nie i dlaczego....

A to co robicie jest dziecinne - i ja mogę o tym głośno powiedzieć.

To nie kwestia napinania się, mi to egal....tylko... nie szkoda wam czasu?

[Aeterna]

Ty oceniasz naszą rozmowę ;-), ja oceniam - Twój w niej udział. Tym bardziej, że nie jesteś pierwsza, ani ostatnia; w ciągu 2,5 roku widziałam wiele tekstów podobnych do Twoich.
I, nie gniewaj się, ale to już w zupełności nie Twoja sprawa, co inni forumowicze robią tu z czasem.

Witamy.

[Little miau miau]

owszem. zatem do zobaczenia w innym watku poniewaz, ja swoj czas cenie.

[_magdzia_]

Napisane przez Little miau miau

To nie jest poczucie misji - po prostu nie lubię ludzi, którzy krytykują a nie posiadają na dany temat wiedzy. Rozmawianie o gustach bez żadnych odniesień do "zasad" a tylko do własnego widzimisię jest smutne i dziecinne.

A forum jest od tego żeby dyskutować zatem was rozwala moda, mnie rozwala ten tragiczny temat. Nic nie daje, nie jest konstruktywny, niczego nie uczy daje tylko upust....sama nie wiem czemu. Jeszcze żebyście były stylistkami, które dyskutują sobie o tym co w danym sezonie z wybiegu jest fajne co nie i dlaczego....

A to co robicie jest dziecinne - i ja mogę o tym głośno powiedzieć.

To nie kwestia napinania się, mi to egal....tylko... nie szkoda wam czasu?

Jeżeli temat jest tragiczny, nic nie daje, nie jest konstruktywny, niczego nie uczy (to są Twoje słoa) to po co wypowiadasz się "nie szkoda Ci czasu" ?? OMG

[natka321]

Napisane przez Little miau miau

To nie jest poczucie misji - po prostu nie lubię ludzi, którzy krytykują a nie posiadają na dany temat wiedzy. Rozmawianie o gustach bez żadnych odniesień do "zasad" a tylko do własnego widzimisię jest smutne i dziecinne.

A forum jest od tego żeby dyskutować zatem was rozwala moda, mnie rozwala ten tragiczny temat. Nic nie daje, nie jest konstruktywny, niczego nie uczy daje tylko upust....sama nie wiem czemu. Jeszcze żebyście były stylistkami, które dyskutują sobie o tym co w danym sezonie z wybiegu jest fajne co nie i dlaczego....

A to co robicie jest dziecinne - i ja mogę o tym głośno powiedzieć.

To nie kwestia napinania się, mi to egal....tylko... nie szkoda wam czasu?

a skąd wiesz, że się nie znamy na modzie?
może nie każda z nas, ale sądzę, że jakaś część na pewno.
poza tym: wg mnie trochę uczy.
można się dowiedzieć
co powinno się omijać
w danym czasie :p

/pozdrawiam.

[Blonde_Stranger]

A ja w ogóle nie rozumiem o co jest kłótnia. Przecież tytuł wątku nie brzmi "Co jest niemodne?" tylko "Moda która Cię rozwala" więc z tego co zrozumiałam piszemy o własnych odczuciach i właśnie o swoim "widzimisię" a nie sugerujemy się wiedzą o modzie i trendach

[Aeterna]

Napisane przez Little miau miau

owszem. zatem do zobaczenia w innym watku poniewaz, ja swoj czas cenie.

Niewykluczone, że musisz.

[martini.]

Napisane przez Little miau miau

A forum jest od tego żeby dyskutować zatem was rozwala moda, mnie rozwala ten tragiczny temat. Nic nie daje, nie jest konstruktywny, niczego nie uczy daje tylko upust....sama nie wiem czemu.

A ja właśnie widzę tu bardzo konstruktywną dyskusję popartą dobrymi argumentami. I jeszcze na kulturalnym poziomie. I (do tego momentu ) nikt nikogo nie obrażał, nie wytykał i nie moralizował. Bo niby po co? Jak mi się nie podobają majtki w ciapki, to po czyimś poście przywołującym mnie do porządku też raczej mi się nie spodobają .

Jeszcze żebyście były stylistkami, które dyskutują sobie o tym co w danym sezonie z wybiegu jest fajne co nie i dlaczego....

A dlaczego od razu mam dyskutować o wybiegach? 99% tego, co tam zobaczę, nigdy nie zobaczę na ulicy. I sama też tego nie założę. Wolę więc dyskutować o tym, co naprawdę się dzieje, a nie o tym co jest lansowane i proponowane przez Wielkich Kreatorów.

A to co robicie jest dziecinne - i ja mogę o tym głośno powiedzieć.

Dziękujemy. Tylko nowe wizażanki mają prawo głośno wyrażać swoje zdanie.

To nie kwestia napinania się, mi to egal....tylko... nie szkoda wam czasu?

Otóż nie.

A tak do wątku, to mnie rozwala moda ala gwiazdy R&B. I dziewczynki w przykrótkich bluzeczkach i kurteczkach,podczas gdy na dworze zima .

[kittyyy1]

"rozwalała" mnie moda na krótkie bluzki.. wszystko było okej, dopóki nie nosiły ich dziewczyny z wylewającym się brzuchem.. a najczęściej jeszcze z kolczykiem między oponkami..

[DJADKJGU]

mnie jedynie rozwala brak wyobrazni. Mijam codziennie dziesiatki dziewczyn ktore sadza ze wygladaja oryginalnie bo maja rurki i tunike. Nic charakterystycznego, nic co je wyrozni i pokaze cokolwiek na ich temat - tylko wystawa H&M albo Zary. Ogolnie wiekszosci pan brakuje wyobrazni dopoki nie zobacza czegos nowego w Avanti, a wtedy wiekszosc jak jeden maz to przechwytuje i znow sie zaczyna. Apeluje wiec o szukanie swojego stylu!

No i druga rzecz, podroby. Perfidnie rzucajace sie w oczy znaczki Chanel czy monogramy LV. Nie oszukujmy sie - to sa dobra luksusowe, nie kazdego musi byc na nie stac. A jak nie stac to juz lepiej nie nosic. ot co.

[mysiamysia]

A mnie ogolnie rozwala moda na retro.Mlode dziewczyny ubieraja sie jak babcie.Nie moge juz na to patrzec.Ok,kto chce niech nosi,ale mi sie to ogolnie nie podoba i takie jest moje odczucie.Rozwala mnie tez to jak czasami dziewczyny zamiast wybierac z obecnych trendow to co dla nich najkorzystniejsze to ida rowno i nakladaja na siebie od gory do dolu to co jest akurat najbardziej trendy,zamiast zastanowic sie czy im to sie w ogole opdoba albo czy pasuje do nich.