|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
Pokaż wyniki sondy: Co byś uratował przed śmiercią, zniszczeniem (gdybys musiał dokonać wyboru)? | |||
kota (zwierzę) | 711 | 88,88% | |
obraz, rzecz wartościową pod względem finansowym | 89 | 11,13% | |
Głosujący: 800. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2007-12-28, 09:28 | #151 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: druga strona monitora :)
Wiadomości: 239
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Ratawolabym kota ( w moim przypadku mojego psiaka bo kota nie mam). Żywe stworzenie ponad wszystko Nie mogłabym spać spokojnie jakbym zrobiła inaczej
Obraz jakbym taki posiadała i tak bym ubezpieczyła na wszystkie wypadki także nie było by narzekania na brak pieniążków. Przezorny zawsze ubezpieczony Mam nadzieje, że nie będe nigdy postawiona w takiej sytuacji. |
2007-12-28, 09:29 | #152 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Gdańsk;)
Wiadomości: 2 050
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Kota
__________________
Nigdy mnie nie kochał!-szepcze.Podły kłamca! Skąd wiesz...? Ktoś mówi Ci, że jest noc, pokazuje księżyc... Po 12 godzinach nazwiesz go kłamcą? |
2007-12-28, 09:37 | #153 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dzikie południe
Wiadomości: 13 682
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
jest jakis przymus udzielania sie na W.? bo ja nie kumam kolo kazdego posta se te znaczki 'zly post' - wystarczy wcisnac, jesli twoim zdaniem cos jest nie tak. nie ma problemu. pewnej nocy, letniej, obudzil mnie moj pies. szczekal tak glosno, ze spac sie nie dalo, otworzylam oczy i jej anwet nie widzialam - moj pokoj pelen byl klebow dymu - okazalo sie, ze mieszkanie pod moim sie pali, i to tak sie pali, ze nic z niego nie zostalo. zarzucilam na siebie szlafrok, i, podobnie jak dzustam wzielam psa pod pache i zaczelam uciekac. moj pies dostal jakiegos dziwnego szalu, miotal sie, zapieral i musilam to bydle wziac na rece bo ineczej zostalby w tym mieszkaniu i prawdopodobnie splonal zywcem. czy mialam jakis wewnetrzny dylemat? brac obraz czy psa? nie. pies uratowal mi zycie budzac mnie - nie czulam potrzeby odwdzieczenia mu sie, ja po prostu to moje bydlatko kocham, wiec po prostu musialam ja uratowac. zadnych dylematow.
__________________
Przemoknięte serca miast I tylko ty i ja szczęśliwi tym dniem Bo choć zapomniał o nas świat Mokrzy od stóp do głow nie tracimy nadziei |
|
2007-12-28, 10:11 | #154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 660
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
jasne ze kota bo kocham koty! ale jestem taka bystrzocha że zabrałym i to i to
__________________
"Jeśli nie masz dzieci, to tak, jakby część twojego serca nigdy nie czuła. Jakby została na zawsze odłączona..."Gillian Flynn – Ostre przedmioty |
2007-12-28, 10:13 | #155 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 9 294
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
kota
|
2007-12-28, 10:16 | #156 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Starałabym się i zwierzaka, i cenności. Ale kota najpierw.
|
2007-12-28, 10:17 | #157 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
bez żadnych wątpliwości kota- w końcu to żywe zwierze.
Jeśli byłoby moje to napewno bym je kochała tak jak teraz mojego jamnika..gdyby miała do wyboru uratować mojego pieska czy wielką sumę pieniedzy to wybrałabym mojego kochanego pieska ..to dla mnie oczywiste.
__________________
31maj 2013 HANIA |
2007-12-28, 10:55 | #158 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
Cytat:
teraz to ja offtopuję :P |
||
2007-12-28, 11:08 | #159 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
a ja nie mowie o humanizmie dotyczacym plakaniem nad kotem .ja mowie o humanizmie, dotyczacym ratowania zywego stworzenia , ktore raczej jest bezbronne, drzwi sobie nie otworzy . a co co do humoru dotyczacych buendow, uch to odwolanie do innego watku.
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen" |
|
2007-12-28, 11:12 | #160 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
tu byla mowa o oszczednosciach chyba calego zycia, zawarte w tym nieszczesnym obrazie, bo pojawily sie juz wizje, mieszkania pod mostem z owym kotem:P wszystkie oszczednosci zainwestowane w obraz?:P troche bezsensu, wiec owe wizje i gdybanie na ten temat tez chyba bezsensu:P Cytat:
hm, a gdzie sie obecnie znajdujemy ? na forum ? a do czego sluzy forum? do wypowiadania sie? czasami rowniez krytycznie I TY chyba sama dobrze o tym wiesz. troche smieszne i chcialoby sie rzec "kto to mowi" :P Twoje zywe zainteresaowanie BB jest zrozumiale a np. moje zainteresowanie watkiem o kłocie;p jest juz be :P
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen" |
||
2007-12-28, 11:28 | #161 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
Cytat:
przez takie posty jak ten co zacytowalas Maromavath stwierdzasz, ze wizaz staje sie niesympatyczny? Cytat:
-- Ja przepraszam Alufa, ale wyskoczylas jak Filip z konopii..czesc Wizazanek odpowiedziala calkiem powaznie, czesc mniej, kazdy ma poczucie humoru jakie ma. Nic nie szkodzi, zebys udzielila calkowicie powaznej odpowiedzi na temat A poza tym to jest forum Plotkowe, a nie forum z poradami, wiec ciezko mowic o zasmiecaniu watku w tym momencie moim zdaniem.
__________________
................. |
|||
2007-12-28, 11:44 | #162 |
Mrs Mrau
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
tak,a najlepsze w tym wszystkim jest wzajemne podjudzanie się
|
2007-12-28, 11:56 | #163 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
Leciutko. Nie każdego musi to bawić i nie każdy musi to czytać. Każdy ma tu natomiast swój własny styl wypowiedzi i o ile nie rani nim nikogo proponowałabym to uszanować. Albo zwyczajnie przejść nad tym do porządku dziennego. Cytat:
I nie sądzę - chociaż nie znam osobiście, więc strzelam trochę w ciemno - żeby Aete - Hultaj - czy jak jej tam założyła ten wątek tylko i wyłącznie po to żeby zrobić procentową statystykę na temat tego, ile Wizażanek udzieli odpowiedzi "kot". Odsyłanie do wyszukiwarki - owszem - czasem się zdarza. Sama odsyłam i bywam odsyłana. Nie widzę w tym nic złego. Za zaśmiecanie forum akurat tego wątku nie uważam. Proponuję spojrzeć na niektóre "ambitne", jakie czasem się pojawiają. Często jest tak, że mnie denerwują, więc po prostu ich nie czytam. Co do "bawienia na siłę", osoby z podobnym poczuciem humoru często spotykają się w różnych tematach, czy to się komuś podoba, czy nie. Nie będę wymieniać które, ale odbieram to jak najbardziej pozytywnie. Na pewno mi to nie przeszkadza. I proszę mnie nie zaliczać do niczyjego fanklubu. Tak zwany "wolny strzelec" jestem. |
||
2007-12-28, 12:13 | #164 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 716
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Boze, i sa tacy ,ktorzy wybrali by rzecz
Masakra.
__________________
|
2007-12-28, 12:17 | #165 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 424
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
Myślę ze nawet w chwili grozy nie miałabym problemu z tym, co mam w ogóle albo w pierwszej kolejności uratować. Jak miałam 10 lat, paliła się stodoła niedaleko naszego domu. Rodzina zapomniała uwolnić przywiązanego do budy psa, który spalił się żywcem...Nigdy...przenigd y nie zapomnę jak to biedne zwierzę wyło.... ....Boże...znów sobie o tym przypomniałam.... Nie mogę sobie z tym poradzić... |
|
2007-12-28, 12:22 | #166 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 438
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Kota
__________________
|
||
2007-12-28, 12:30 | #167 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
To aż takie straszne?
Nie mam zwierząt w domu i raczej nigdy nie zamierzam mieć, więc nie wiem jak to jest być przywiązanym do zwierzęcia. Co więcej mam złe wspomnienia z dzieciństwa z kotami. Gdyby jednak jakimś przypadkiem znalazł się w moim domu kot, to powątpiewam czy bym o nim pomyślała. Przede wszystkim ratowałabym ludzi i ważne rzeczy materialne np. ten obraz. Kot po to ma instynkt by sobie poradzić w takich sytuacjach... Tylko to jest gdybanie, bo może jak dzustam poszłabym sobie oczy pomalować |
2007-12-28, 12:36 | #168 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 11 188
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Kota.
__________________
I'd love to stay and chat, but you're a total bi*ch. wymiana książek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=774155 |
2007-12-28, 12:38 | #169 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Oczywiście kota!
|
2007-12-28, 12:42 | #170 |
Mrs Mrau
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
A mnie by zdziwiło gdyby nie było żadnych osób obstawiających na obraz.
Dlaczego? Bo mentalnośc ludzi jest rózna i to jest pewniak. Nie bedę osądzac osób, które wybrały obraz,bo nie moje jest to zadanie Natomiast mogę poręczyć za siebie,że moje sumienie zżarłoby mnie żywcem gdybym postapiła inaczej niz tak jak zadeklarowałam (stawiając na kota). I tutaj nie troska o kota jedynie,a także o sumienie i niedopuszczenie do triumfu poczucia winy, które może człowiekowi bardzo utrudnić życie. |
2007-12-28, 12:47 | #171 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
kota pod pachę a po obraz bym wróciła wszak to nie jest tylko "rzecz" a sztuka, dla której mam wielki szacunek.
jednak kot byłby priorytetem, nie mogłabym inaczej.
__________________
byle do wiosny
|
2007-12-28, 13:02 | #172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 308
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
kurcze przykre jest to, ze ostatnio na jakikolwiek temat bym nie weszła to dyskusja toczy sie na temat zupełnie inny niż tematowy! i niestety najczesciej są to kłótnie , które nie wiem co maja na celu ? jeżeli komuś sie wątek nie podoba to niech na niego nie wchodzi. rozumiem kazdy ma prawo do własnego zdania, ale na Boga wchodze na kilka wątków pod rząd i tam ciągle te same osoby piszą nie na temat i offtopuja cały czas to coś tu jest chyba nie wporządku ?
a i jeszcze mała refleksja do całkiem-spoko. wybacz, ale to co tu piszesz troche zalatuje hipokryzją. "A jak komuś się wątek nie podoba, to po co włazi, a potem przeżywa i krytykuje na prawo i lewo dany wątek i wypowiedzi wizazanek. Czy ludziskom już tak bardzo się nudzi i emocji w życiu brakuje czy co." chyba piszesz o sobie skoro sama jeszcze niedawno wchodzilas na wątek bigbrothera krytykowałaś i próbowałas nam wmówić jakie to my głupie jesteśmy, ze oglądamy takie denne programy przepraszam musialam się wyżalić co do tematu to oczywiscie uratowałabym kota, nawet nie wyobrażam sobie ze mogłoby być inaczej . dla mnie kot to jak czlonek rodziny
__________________
S.E.S.J.A |
2007-12-28, 13:06 | #173 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
A jeśli nie mam w domu kota, psa, ani innego czworonoga, tylko rybki w 200-stu litrowym akwarium, które kocham całym sercem??? Nie wiem czy podczas pożaru jest czas na przekładanie ich do słoika
Żarty na bok. Moja odpowiedź na temat wątku - nie wiem. Ratowałabym wszystko co się da, i tego kota, i ten cenny obraz. Ale jako że na szczęście mnie to nie spotkało, nie wiem jak zachowałabym się... |
2007-12-28, 13:21 | #174 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 482
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
W sytuacji opisanej w sondzie zdecydowanie ratowałabym kota. Tym bardziej jakby to był mój kot- jest dla mnie jak rodzina Pozostałe sytuacje są trochę ciężkie do rozważenia, bo trudno mi sobie wyobrazić kogoś kto ma na ścianie obraz wart np kilka mln zł, a gdy on się spali to pozostanie bez środków do życia
Podsumowując, najpierw najlepiej zadzwonić po straż pożarną Cytat:
To też Oczywiście ratując ze swojego domu obraz, który wisiał sobie spokojnie na ścianie przez x lat, pierwsze co robisz po pożarze to ratujesz setki kotów... Jakieś wyrzuty sumienia, czy coś?
__________________
"Jeśli masz do siebie zaufanie i wierzysz w swe marzenia i podążasz za swoją gwiazdą... ...to i tak pobiją cię ludzie, którzy ciężko pracują, uczą się i nie leniuchują. Do widzenia." |
|
2007-12-28, 13:21 | #175 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
Z dedykacją dla Fresiaka. :P
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
|
2007-12-28, 13:26 | #176 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: dom-niedom
Wiadomości: 2 500
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
chyba humanitaryzmie
__________________
zgodnie z planem, zgodnie z logika, zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami, zgodnie z Biblią, Koranem, Torą i komiksami 21.04.2013. |
2007-12-28, 13:34 | #177 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Już? Pokłóciliśmy się? Możemy dalej?
To fajnie. |
2007-12-28, 13:36 | #178 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 288
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Oczywiście że uratowałabym kotka, nawet nie wyobrażam sobie że mogłabym postąpić inaczej.
__________________
"Opuścił mnie strach, przespałam zły czas, Chcę znów kochać, chcę się śmiać To ostatnia łza" Walczę o siebie 49-50-51-52 |
2007-12-28, 13:39 | #179 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
Cytat:
I kto tu przeżywa/ł i komentuje/ował??Pytanie retoryczne. |
|
2007-12-28, 13:43 | #180 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
|
Dot.: Co byś uratował - kota czy cenny obraz?
__________________
"Hello, I'm Edward Cullen" |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:50.