Mętlik w głowie i sercu. Prośba o radę/opinię - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-05-17, 12:57   #1
AnnaNat
Przyczajenie
 
Avatar AnnaNat
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 15

Mętlik w głowie i sercu. Prośba o radę/opinię


Witam Wszystkich,
Mam taką oto sytuację. W grudniu poznałam faceta, lat 38, rozwiedziony, bez dzieci. Od pierwszej randki „kliknęło” i oboje czuliśmy, że mamy mnóstwo wspólnych tematów i zainteresowań. Okazało się także, że oboje myślimy o wyjeździe na dłużej z Polski. Po prostu bajka! To co mnie niepokoiło od początku to mega szybkie tempo jakie narzucił tej znajomości. Chciał się widzieć codziennie, szybko zaczęliśmy żyć na dwa domy, mówił dużo o wspólnej przyszłości, przedstawił mnie rodzicom. W drugim miesiącu wyznał mi miłość... To wszystko działo się dla mnie za szybko i mu to powiedziałam. On na to, że jak obojgu nam jest miło, to na co czekać itp. Poddałam się temu tempu, bo było mi miło jak nigdy. Jakiś miesiąc temu zauważyłam, że zrobił się jakiś chłodniejszy. Zaniepokojona zapytałam co jest grane. Wyznał, że osłabły mu trochę uczucia i nie jest zakochany, jest za to „zauroczony i mu na mnie zależy”. Stwierdził, że może mu one osłabły, bo słyszał za mało pochwał ode mnie i nie poznał jeszcze mojej rodziny (tłumaczyłam mu, że w mojej rodzinie to nie dzieje się tak szybko). Zamurowało mnie to tłumaczenie... Wybuchłam. On był w szoku, że emocjonalnie zareagowałam i poprosił o kilka dni przerwy (mieliśmy kontakt w tym czasie). Jakby tego mało w tym samym czasie okazało się, że wyjazd z kraju, o którym rozmawialiśmy on już przemyślał i oznajmił mi, że jeszcze w tym roku chce lecieć na drugi koniec świata(mniejsza z tym gdzie-daleko). Przeżyłam szok. Powiedziałam, że nie omówił tego ze mną i stawia mnie przed faktem dokonanym. Przeprosił mnie, że nie omówił tego ze mną, ale decyzję już podjął i to jego marzenie i nie chce go znowu dla kogoś przekładać... Zareagowałam złością. Powiedział, że to co może dla mnie zrobić, to zmienić datę wylotu. Jest we mnie teraz dużo smutku, złości i frustracji. Czuję się jakby mi ktoś dał kijem w łeb. On jest z kolei zły, że ja jestem o to zła, mam wrażenie że nie rozumie mojego rozgoryczenia. To boli, bo wierzyłam, że poznałam kogoś z kim mogę coś razem budować... Zgłupiałam, bo na co dzień potrafi najczęściej iść na kompromisy, ale tak ważną decyzję obmyślił bez rozmowy ze mną. A jego uczucia ? Był zakochany, a teraz zauroczony... Mam mętlik w głowie, bo mówi że mu na mnie zależy, ale wyjazdu już nie przełoży. Nie wiem co robić, czy obserwować co będzie i rozważyć wyjazd czy zakończyć to teraz?
AnnaNat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-17, 17:09   #2
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Mętlik w głowie i sercu. Prośba o radę/opinię

Szybko rozwijane relacje często kończą się drastycznie. Były plany, rozmowy o przyszłości, poznanie rodziny i nagle...jednej stronie przechodzi ochota. Też to przerabiałam. Na moje oko on już teraz ochładza relację i nie wiąże z Tobą przyszłości. Nie oglądaj się więc na niego i przede wszystkim nie podporządkuj swoich planów pod jego decyzje, bo źle na tym wyjdziesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-17, 22:19   #3
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Mętlik w głowie i sercu. Prośba o radę/opinię

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Szybko rozwijane relacje często kończą się drastycznie. Były plany, rozmowy o przyszłości, poznanie rodziny i nagle...jednej stronie przechodzi ochota. Też to przerabiałam. Na moje oko on już teraz ochładza relację i nie wiąże z Tobą przyszłości. Nie oglądaj się więc na niego i przede wszystkim nie podporządkuj swoich planów pod jego decyzje, bo źle na tym wyjdziesz.
Jak wyżej. Facet sztucznie nadmuchał wielki balon z emocjami i nietrwałymi uczuciami, wciągnął w pompowanie go Autorkę wątku (no bo większość dałaby się wciągnąć, ludzie na ogół wierzą w miłość, mają nadzieję, że to w końcu "to" na co tak długo czekali), a teraz ten balon przekuł i uchodzi z niego powietrze.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-17, 22:37   #4
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Mętlik w głowie i sercu. Prośba o radę/opinię

nie ufalabym mu dla mnie ten pospiech podejrzanie smierdzi
facet nie liczy sie z toba,probuje wywrzec presje
daj sobie z nim spokoj
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-18, 10:59   #5
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Mętlik w głowie i sercu. Prośba o radę/opinię

A ja to widzę tak: pobawił się, a teraz znika.
Jak widać miałaś rację, że nie ufałaś w tempo tej relacji, bo okazało się, że rzeczywiście facet okazywał Ci więcej niż faktycznie czuł. Niektórzy tak mają, że nazachwycają się, nawyznają miłości, a potem "pyk!", czar pryska, i pędzą dalej, aż spotkają kogoś, komu znów będą pięknie kadzić, jacy to są wielce zakochani.

Generalnie słuchaj uważnie tego, co on Ci mówi.
Skoro powiedział, że był zakochany, a teraz jest zauroczony, to co prawda zawsze lepiej niż gdyby powiedział Ci wprost, że to koniec, ale jednak widać, że jego uczucia osłabły (a tak naprawdę wcale ich tam od początku nie było, były za to emocje).
Powinnaś przyhamować z tą relacją. Nie oczekuj cudów.

Do miłości i zaangażowania tego faceta teraz bardzo długa droga. A ponieważ planuje już przyszłość trochę bez Ciebie (-> wyjazd), to nie wiadomo, czy kiedykolwiek jeszcze ta miłość i zaangażowanie się pojawią...

Zrywać nie musisz, możesz czekać na rozwój wydarzeń, jeśli Ci zależy. Ja bym jednak czuła się tak samo skołowana jak Ty i bałabym się, że zwyczajnie zmarnuję czas czekając na coś, co się nigdy nie zdarzy.
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-18, 12:04   #6
AnnaNat
Przyczajenie
 
Avatar AnnaNat
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 15
Dot.: Mętlik w głowie i sercu. Prośba o radę/opinię

Dzięki za opinie i porady. Tak jak pisałyście, jest we mnie obawa co tu będzie dalej(o ile coś będzie). On chce kontynuować znajomość i twierdzi, że chce ze mną wyjechać. Ja jednak mimo jego miłych gestów na co dzień ciągle myślę i analizuję, że się "odkochał". Jakoś mi to siedzi w głowie. Ja też nie jestem szaleńczo zakochana, ale na pewno mocno zauroczona... Zastanawiam się czy jakbym wtedy mocno wyhamowała to tempo, to teraz byłoby inaczej? Trochę czuję się jak frajerka, która uwierzyła w miłe słowa i gesty, a nie posłuchała intuicji...
AnnaNat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-18, 13:50   #7
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Mętlik w głowie i sercu. Prośba o radę/opinię

dla mnie facet brzmi jak toksyk ,manipuluje toba w celu wymuszenia przyspieszenia akcji typu zamieszkania razem poznania twojej rodziny itp
dlaczego mu tak na tym zalezy?
dlaczego brak poznania twoich rodzicow sprawil ze odkochal sie ?czy to naprawde powod do przejscia zakochania?przeciez to dorosly facet lat 38 po co mu twoi rodzice i ich akceptacja do szczescia?
dotego ta obsesja z wyjazdejm za graice jakby znowu sprawdzal na jak wiele sobie moze z toba pozwolic ,jak wiele jestes w stanie poswiecicmoze facet ma jakies problemy w polsce (moze finansowe ,dlugi np)ze tak szybko chce sie zawinac ?
mi po takich tekstach tez by przeszlo nie tylko zakochanie ale i zauroczenie gdybym byla toba
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-05-18, 14:24   #8
AnnaNat
Przyczajenie
 
Avatar AnnaNat
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 15
Dot.: Mętlik w głowie i sercu. Prośba o radę/opinię

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86824900]dla mnie facet brzmi jak toksyk ,manipuluje toba w celu wymuszenia przyspieszenia akcji typu zamieszkania razem poznania twojej rodziny itp
dlaczego mu tak na tym zalezy?
dlaczego brak poznania twoich rodzicow sprawil ze odkochal sie ?czy to naprawde powod do przejscia zakochania?przeciez to dorosly facet lat 38 po co mu twoi rodzice i ich akceptacja do szczescia?
dotego ta obsesja z wyjazdejm za graice jakby znowu sprawdzal na jak wiele sobie moze z toba pozwolic ,jak wiele jestes w stanie poswiecicmoze facet ma jakies problemy w polsce (moze finansowe ,dlugi np)ze tak szybko chce sie zawinac ?
mi po takich tekstach tez by przeszlo nie tylko zakochanie ale i zauroczenie gdybym byla toba[/QUOTE]

Też nie mogłam pojąć skąd to ciśnienie, żeby poznawać moją mamę, tatę czy babcię. Jak go o to zapytałam to powiedział, że chciałby zobaczyć jaka jestem przy innych itp. bo w poprzedniej relacji kobieta okazała się być inna przy swojej rodzinie... Tak przynajmniej wyczytałam z tego co mi tłumaczył. Twierdził też, że jak go nikomu nie przedstawiam to czuje się "schowany i nieważny". Ja mu na to, że dla mnie przedstawianie kogoś po 2 czy 3 miesiącach, to trochę za wcześnie. Ogólnie, na początku wydawał się ogarniętym facetem, ale teraz coraz częściej myślę, że może to właśnie jakiś toksyk. Od rozwodu, czyli od dwóch lat jest cały czas "w terapii". Najpierw myślałam: "Super facet dba o swoje zdrowie psychiczne, psycholog to żaden wstyd". Teraz zaczynam kombinować czy wszystko z nim ok... Co do wyjazdu masz trochę racji, on twierdzi że w niedługim czasie w jego branży może być zastój i firma, którą prowadzi nie będzie miała takich dochodów jak teraz. A kraj, który wytypował ma niższe koszty utrzymania niż Polska, więc powinno być "super", poza tym był tam z trzy razy turystycznie i mu się spodobało. Chce też zmienić branżę, bo jest wypalony. Jak mówi chciałby spróbować tam życia... Jak nie gadamy o wyjeździe jest miło, czasami nawet bardzo, ale jak pojawia się ten temat to zwykle się kłócimy. Ogólnie chyba powoli zaczynają mi ręce opadać. Tylko cały czas się głowię czy mogłam tu coś zrobić lepiej, inaczej?
AnnaNat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-18, 15:09   #9
orion_lady
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 841
Dot.: Mętlik w głowie i sercu. Prośba o radę/opinię

Po przeczytaniu wątku od razu zapaliła mi się czerwona lampka, że to narcyz. W sensie osoba z narcystycznym zaburzeniem osobowości, czyli toksyk ogólnie mówiąc. Mój ojciec jest narcyzem, dużo o tym czytam, słucham i może jestem przeczulona, ale tutaj widzę pewne wzorce. Na początku znajomości wielką miłość jak z filmu, a to tylko pozory, bo oni nie kochają innych, nie mają też empatii. Tekst że go nie chwaliłas, ze czuje się ukrywany, narcyzi potrzebują atencji, wychwalania, bycia centrum Twojego wszechświata. I kolejne wyjazd, będzie wiązał sie, że odetniesz się od rodziny, znajomych, zostanie Ci tylko on, znów tego narcyz pragnie, zawłaszczyć sobie swoją ofiarę. Oczywiście może się mylę, a może nie... Ale uważaj, bo jeśli to rzeczywiście narcyz to zgotuje psychiczne piekło. Bardzo fajne filmiki na na YT Izabela kopaniszyn na temat narcyzow, może znajdziesz tam odpowiedz czy to opisuje Twojego partnera czy nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
orion_lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-16, 18:43   #10
AnnaNat
Przyczajenie
 
Avatar AnnaNat
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 15
Dot.: Mętlik w głowie i sercu. Prośba o radę/opinię

Mały update i znowu prośba o poradę czy wsparcie... Jakieś 3 tyg. temu po bardzo mocnym spięciu ustaliliśmy, że obserwujemy dalej co będzie i dajemy sobie szanse. On zmienił też plan, na kraj który bardziej mi odpowiada oraz z założeniem że pół roku max rok, a potem zobaczymy... Powiedział, że chce być ze mną. Pomyślałam, że mu zależy. Jednocześnie stwierdził, że nasze kłótnie tak go zmęczyły, ze musi gdzieś wyjechać. Ja teraz nie mam kasy, więc postanowił że poleci sam na tydzień na wakacje(my mamy lecieć razem we wrześniu). Dzień przed wylotem wymsknęło mu się w restauracji, że mnie: "bardzo, bardzo lubi". Pękłam. Byłam smutna, rozgoryczona, on na to że teraz boi się powiedzieć, że kocha... Następnego dnia na lotnisku też złapałam doła, bo dotarło do mnie że po naszych kłótniach tylko on jedzie odpocząć, a ja zostaję w dusznym mieście. Zaczęłam mieć coraz gorszy nastrój. Wczoraj mi napisał, że poznał w hostelu Amerykankę i może będzie jej doradzać jak założyć biznes, a ona go będzie uczyć angielskiego (ja jestem anglistką)... Znowu coś pękło we mnie, ja tu sama, bez kasy, zestresowana, a tu czytam o Amerykance... Zareagowałam emocjonalnie, on był zły o co mi chodzi, zarzucił mi chorobliwą zazdrość. Chciałam wczoraj to zakończyć, ale emocje opadły i znowu myślę co i jak... On mi zarzuca, że nie cieszę się z tego co mamy tu i teraz tylko rozpamiętuję co było. Czasem mam wrażenie, że to "lubię Cię" wisi nade mną i działa na mnie jak toksyna, mimo że on na co dzień się stara. Czy chcę za dużo? Czy zwariowałam?
AnnaNat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-16, 19:41   #11
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Mętlik w głowie i sercu. Prośba o radę/opinię

po co pytasz skoro nie chcesz korzystac z rad?
to cudowny facet,prawdziwy ksiaze z bajki a ty histeryzujesz,szkoda go ;-)
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-06-16, 19:51   #12
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Mętlik w głowie i sercu. Prośba o radę/opinię

Ty dobrze wiesz, że powinnaś to zakończyć, ale najwidoczniej lubisz tracić czas i jesteś uzależniona od emocji, jakie daje Ci relacja z nim. Nie pytaj, skoro i tak nie korzystasz z rad. Już drugi post w tym wątku mówi wszystko.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-22, 18:48   #13
AnnaNat
Przyczajenie
 
Avatar AnnaNat
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 15
Dot.: Mętlik w głowie i sercu. Prośba o radę/opinię

Piszę to, żeby ostrzec każdego kto myśli o daniu tzw. drugiej szansy komuś kto Was już zawiódł.

Pan, którego opisywałam powyżej w sierpniu wyznał mi miłość, stwierdził że jestem super i zamieszkaliśmy razem. Uznaliśmy to za takie nowe otwarcie. Było początkowo dobrze. Słowo "kocham" prawie codziennie...

W międzyczasie poszłam do nowej pracy. Zaczęły się spięcia, że po pracy jestem zmęczona i trochę narzekam. Partner mówił:"Jak coś ci nie pasuje, to zmień pracę". Łatwo mówić - sam miał swoją firmę i pracował po 3h dziennie. Po pracy w lodówce rzadko, kiedy miałam coś do jedzenia, mieliśmy inną dietę i oznajmił mi, że muszę wyraźnie mówić mu co chcę żeby kupił. Mówił:"Nie będę się domyślać co chcesz zjeść". Wyczułam, że częściej dzwoni do mamy i na mnie lekko narzeka. Powiedział mi, że mama mu powiedziała, że ja jak jego była żona wymagam opieki... Jak miło.

Doszedł problem mieszkania, bo rozważaliśmy zamieszkanie w mieszkaniu mojej mamy, ale się nie zgodziła. Mój partner tak z nią pogadał, że popalił wszystkie mosty u niej. Mój tata zaproponował nam mieszkanie, które obecnie wynajmuje koledze. Tu z kolei ja poprosiłam o czas do namysłu. Mój partner wściekał się na mnie nad czym tu myśleć... Ogólnie coraz częściej miewał "kiepskie dni" i bywał rozdrażniony, a mi się obrywało (tłumaczył to czasami cukrzycą, na którą chorował).

Poszliśmy na terapię dla par. Z jego inicjatywy. Trochę miałam tu obiekcje, ale stwierdziłam czemu nie W tą środę było kolejne spotkanie u pani psycholog. Dzień wcześniej już mieliśmy spięcie i poszłam nocować do mieszkania mamy. Partner przed środowym spotkaniem nie odbierał ode mnie teflonów. Jak nigdy. Jak się tam spotkaliśmy nawet się nie przywitał ze mną, nie patrzył mi w oczy, a jak się do niego zbliżałam mówił:"Odejdź ode mnie". Byłam w szoku. Na spotkaniu oznajmił, że chce to zakończyć. Powiedział iż przy ostatnich kłótniach kilka razy go mocno złapałam za ramię i jego pani psycholog (sam chodził na indywidualną terapię) powiedziała, że stosuję wobec niego przemoc!!! Powiedział, że go męczę i gdzie są jego potrzeby! Powiedział, że się mnie boi, zaczął się trząść jak mały chłopiec i powiedział pani psycholog, żebym oddała mu klucze do jego mieszkania. Nawet nie zwrócił się do mnie bezpośrednio. Ja zapłakana oddałam klucze i wybiegłam z gabinetu. Kilka minut później zblokował mnie na FB. Taki koniec wielkiej miłości... Żałuję, że po kryzysie na początku znajomości dałam mu szansę. Trzeba było wtedy to zakończyć.

Zostałam sama z dużym bólem w sercu, bezsennością i z oskarżaniem o przemoc i z poczuciem, że prawie wszystko to moja wina. Zmieszał mnie z błotem i to przy osobie trzeciej. Czy złapanie za ramię dużego faceta w kłótni to przemoc? Łapałam, bo w połowie zdania się ode mnie odwracał i nie interesowało go co mówię. Czy jestem przemocowa? Czy zasłużyłam na taki koniec? Wiem jedno - cholernie żałuję, że dałam szansę i że zamieszkaliśmy razem... Mam tylko nadzieję, że poczucie winy minie i że jakoś ruszę do przodu...
AnnaNat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-12-22 19:48:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:23.