2005-11-27, 11:17 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 16
|
kolejny problem
mam niestety kolejny problem ;/ pierwszy wiecie jaki byl .... kolejny to taki ze jak zrezygnowalismy z tych wszystkich imprez to przynajmniej chcielismy miec swobode w domku wiecie < rozlozone lozeczko ,zgaszone swiatelo i mily seans filmowy gotowy ... milo przytulnie tez fajne spedzenie czasu>niestety to takze jego rodzica nie odpowiada i dostalismy niezly wyklad ze ma byc zapalone swiatlo itd bo jego rodzice chca czuc sie swobodnie i goscie nie moge przekraczac pewnych"granic"... czy to nie przesada? to nie jest moj rodzic i ja nie mam zamiaru prestrzegac jego zasad! a moze jednak znowu mi doradzicie ze mam sie dostosowac przeciez to dla ''milosci''!
|
2005-11-27, 11:23 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
|
Dot.: kolejny problem
w czymis domu napewno powinnas (musisz) przestrzegac zasad domowników. ja mam podobnych rodziców.. troche staroswieckich i we własnym domu z chłopakiem czuje sie skrępowana i słucham całyy czas czy ktos nie kręci się pod pokojem, tym bardziej, że nie ma w moim domu zwyczaju pukania.
Moim zdaniem powinnieście się dostosowac do zdania rodziców w końcu to ich dom. zapalcie sobie małą lampeczkę biurkową a nie np. zyrandol jak rodzic wejdzie do pokoju to puśc chłopaka z objęć, zejdz z niego jesli na nim lezysz czy siedzisz.. to dla rodziców często szokujący szok że ich 'małe' dziecko ma kkogos i może spróbować (bron Boże) seksu czy calowania.. innych pieszczot. ja dla moich rodziców jestem wieczną 15 latką, która jest za mała na spotykanie z chłopcami :/ |
2005-11-27, 11:26 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: kolejny problem
nom pewnych zasad napewno powinnam przestrzegac .... przeciez nie bede robic wszystkiego na co mam ochote .... ale to zaczyna mnie przytłaczac
|
2005-11-27, 11:28 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
|
Dot.: kolejny problem
wiem co czujesz..
ja mam tak u siebie w domu... zupełnie odwrotnie miałam u swojego chłopaka (zupełne luzy - robilismy co chcieliśmy) dlatego też żadko bywałam w swoim domu a cały czas u niego i przez to miałam awantury w domu, ze przychodzę jakbym mieszkała w hotelu |
2005-11-27, 11:37 | #5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
|
|
2005-11-27, 13:25 | #6 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: kolejny problem
Będąc gościem niestety powinnaś przestrzegać zasad domowników. Ty pewnie też bys nie chciała aby ktoś w Twoim domu robić coś co Tobie nie odpowieda.
|
2005-11-27, 13:45 | #7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
|
|
2005-11-27, 14:00 | #8 |
Rozeznanie
|
Dot.: kolejny problem
Pytanie jest jeszcze takie: ile jesteście ze sobą? Może rodzice traktują Cie jak przelotną miłostkę a w takiej atmosferze (zgaszone świetełko zamknięte drzwi) Bóg wie co się może dziać. Ja na początku na przykład nie mogłam mieć zamkniętych drzwi kiedy mój TZ przychodził, teraz gdy jesteśmy ze sobą 6 lat to i na noc przychodzi
|
2005-11-27, 14:36 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
|
|
2005-11-27, 14:37 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 56
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
Dziewczyno, pytałas się o zdanie, ktoś pisze, że powinnaś sie dostosować, to się rzucasz i to jeszcze w taki prymitywny sposób ("ty nie wiesz o co mi chodzi, bo pewnie nawet nie masz chlopaka" no litości) Chyba nie oczekiwałaś, że wszyscy stwierdzą, ze masz racje, a jeżeli już jesteś o swojej racji przekonana, to po co pytasz na forum o zdanie innych? Fakt, że rodzice chłopaka (moim zdaniem) przesadzają, ale ostatecznie to ich dom i choćby 'czepiali' się o największą bzdure, musisz to jakoś przezyć. To cudownie, że przychodzisz do swojego chłopaka, a nie do nich, ale to do nich jak przypuszczam należy dom, nie do Twojego chlopaka. A jak się nie podoba, to może najwyższy czas spróbować się usamodzielnić (z profilu wynika,ze masz 27 lat) Chyba umarłabym ze wstydu gdybym w wieku 27 lat bulwersowała się z takiego powodu zamiast zacząć robić coś, aby nie trzeba było sie z rodzicami w takich kwestiach liczyć. Nie kompromituj się więcej, no more |
|
2005-11-27, 14:45 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
|
|
2005-11-27, 15:10 | #12 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
Chyba moge wyrazić moje zdanie, w końcu sama pytasz o zdanie na forum. Pomimo, że uważam, że rodzice Twojego TŻ ciut przesadzają, nie zmienia to faktu, że to Ty jestes tam gościem, bez różnicy czy u jego rodziców czy u niego. Powinnas zaakceptować zdanie rodziców, a nie robic z tego wiekszego problemu niż jest to tego warte. A z czasem rodzice napewno się "oswoją" z Twoją obecnoscią w pokoju ich syna, nawet przy zgaszonm świetle i takich innych. |
|
2005-11-27, 15:13 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: kolejny problem
nie mam 27lat tylko 16...... i nie sie kompromituje tylko Ty wiec daruj sobie jesli cos sie nie podoba trzebabyło nic nie pisac
|
2005-11-27, 15:16 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: kolejny problem
jestem z nim rok wiec raczej sie nie przyzwyczaja tym bardziej ze za rok go juz nie bedzie w tym domu bo zaczna sie studia i rowniez jak i ja bedzie tam tylko gosciem..... sorry ze mnie poniosło
|
2005-11-27, 15:17 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
|
|
2005-11-27, 15:19 | #16 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
16 lat ... to w takim bądź razie wszystko jasne . Zmień date urodzenia w profilu, bo cos sie tam nie zgadza... |
|
2005-11-27, 15:29 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 56
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
Jeżeli piszesz w swoim profilu, że urodziłas się w 1978 roku, to skąd mam wiedzieć, ze masz 16 lat?? I będę pisać zarówno wtedy jak mi się coś podoba, jak i wtedy kiedy mi się nie podoba, bo forum nie polega na przyklaskiwaniu osobie, która założyła wątek, tylko na wyrażaniu swoich opinii, szczegolnie, że wyraźnie o to prosiłaś. Zosia się unosi, bo ktoś śmiał jej uświadomić (na jej życzenie), że zachowuje się jak gówniara. |
|
2005-11-27, 15:39 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: kolejny problem
jak gowniara ..... skoro mam 16 lat to za dorosła to ja nie jestem .... i nie mam zyciowego doswiadczania wiec skoro odrazu mnie zjechałas ze sie kompromituje zrobiłam to samo co do Twojej osoby
|
2005-11-27, 15:49 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 56
|
Dot.: kolejny problem
Nie zjechałam Cię od razu, tylko kiedy zobaczyłam jak się denerwujesz z powodu wypowiedzi, kóre nie byly po Twojej mysli i w jaki sposób odnioslaś sie do osoby, kóra Ci napisala grzecznie swoje (odmienne) zdanie.
A w tej sprawie nie trzeba wielkiego doświadczenia życiowego, tylko odrobiny rozumu. Bo aby przyjąć do wiadomosci opinię innej osoby i normalnie na nia zareagować ( wcale nie musisz sie z nią zgodzić) nie trzeba mieć wielkiego doświadczenia życiowego. |
2005-11-27, 17:32 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kuj-Pom
Wiadomości: 68
|
Dot.: kolejny problem
dziewczyny uspokujcie się już... co do rodziców chłopaka to proponuję żebyś spędzała mniej czasu u niego w domu a na przykład u ciebie.. a i może wypadałoby porozmawiać z nim o jego rodzicach? Właściwie to masz dopiero 16 lat i jeszcze będziesz miała czas by się wyszaleć z nim na imprezkach. A u niego w domu zachowuj się grzecznie i nie zgaszaj światła w pokoju . A może to ich pierwszy syn i nikt wcześniej "nie przetarł śladów" dlatego rodzice tak się zachowują?
__________________
"Nie ma ludzi zdrowych, są tylko nieprzebadani" |
2005-11-27, 17:46 | #21 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
Mnie tez długo zajeło dojście do tego, że jednak rodzice czasem moga mieć racje, że maja prawo do decydowania o tym co sie dzieje w ich domu.. |
|
2005-11-27, 18:48 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: kolejny problem
Wiesz, ja czułabym się skrępowana będąc u chłopaka przy zgaszonym świetle. Oki, jak jesteście sami, róbcie co chcecie, ale dla rodziców jest to również krępująca sytuacja, bo myslą, że robicie, bóg wie, co i przedstawiasz się przez to w niekorzystnym świetle w ich oczach, a jeszcze bardziej, jak nie będziesz się dostosowywać do ich poleceń. Jesteście jeszcze młodzi, mozliwe, że to będzie przelotna miłość, bo gdyby zależało Ci na chłopaku, to i również na dobrych relacjach z jego rodzicami. Ale do tego, jak widać - bez obrazy, musisz dojrzeć.
|
2005-11-27, 18:48 | #23 |
Rozeznanie
|
Dot.: kolejny problem
miałam podobną sytuację jednak wyłam nieco starsza od ciebie i na dobre wyszło mi dostosowywanie się do zasad panujących w domu mojego TŻ z czasem jego mama nabrałą do mnie duzego zaufania i wogóle nie wtrącała się do tego co gdzi i kiedy robimy, ale to kwestia czasu (jestem z nim 3,7roku)
wierz że dla rodziców jest to też bardzo krępujące bym bardziej że wiedzą ile masz lat a to 16 to nie wydaje mi sie żeby to był odpowiedni wiek na swobodne życie a tak pozatym to wybacz ale w wieku 16 lat moi rodzice nie pozwalali mi nawet przyprowadzic chłopaka do domu, a już nie mówiąc o siedzeniu u niego cały wieczór no ale różnie to tera bywa moja rada i moje zdanie jest takie żebyś była jednak pokorna, więcej zyskasz niż buntując się na to
__________________
WYMIANKA https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=655539 Moja twórczość pazurkowa POZDROWIONKA !!!
|
2005-11-27, 18:58 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: kolejny problem
Omg! zrobilam blad wogole tu piszac mozecie juz nie pisac:| popiszcie sobie na jakis inny temat mi wasze opinie nie pomogły!nara zreszta chyba same stare baby tu pisza bo czasy sie zmieniaja i u kazdego w domu jest looz tylko nie u niego a zreszta ..... tłumaczyc to i tak nie dociera.... starm sie byc grzeczna tylko czasem 3ba sobie przypomniec ze "czasy sie zmieniaja" a nie jak stare bacie kiedys to.... i ble ble
|
2005-11-27, 19:30 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
|
Dot.: kolejny problem
Na Twoim miejscu uważałabym na słowa. Zwyczaje obowiązujące w cudzym domu należy respektować bezwzględnie, niezależnie od tego ile kto ma lat, 16 czy 96. Ponadto na Wizażu także obowiązują pewne zasady, których należy przestrzegać. Jak mniemam nie zapoznałaś się z nimi, a szkoda.
|
2005-11-27, 20:12 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 88
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
Postanowiłam dołączyć sie do wątku. Jestem ze swoim TŻ od prawie roku. Po ok. 2 m-c naszego związku postanowiliśmy, zapoznać sie nawzajem ze swoimi rodzicami. Wiem dla niektórych to może być dziwne, ale tak wyszło z czego zresztą oboje byliśmy bardzo zadowoleni. Nasi rodzice sie poznali nawet ze sobą z racji tego, ze oboje jechaliśmyna wakacje z jego rodzicami . Absolutnie uważam, że zdanie : "to nie jest moj rodzic i ja nie mam zamiaru prestrzegac jego zasad!" nie jest na miejscu. Jeżeli już przebywasz w ich mieszkaniu to nie mowie żebyś tobiła wszystko co im sie podoba, ale nie sprzeciwiała się temu. Ja z mama mojego ukochanego mam bardzo dobre stosunki, czesto z nia rozmawiam, moge sie jej o coś poradzic. Jego rodzice powiedzili nam, że sie niezręcznie czują jeżeli jest rozłozone łóżko, zrozumielismy to i wzięliśmy sobie do serca, ogólnie nie mają nic przeciwko jeżeli jest zgaszone światło a my oglądamy film, siedząc przytuleni. Absolutnie uważam, że nie powinniście robić coś co może przynieść złe skutki. Zresztą nie rozumiem tez czy ty nie czujesz skrępowania jak np. ktoś z jego rodziców wchodzi do pokoju a wy sobie leżycie? Jestem młoda- Dużo spraw rozumiem, mam już ukształtowane poglądy na pewne sprawy, nie czuje się przeciętną nastolatką, której jest różowo w głowie. Nie jestem osobą, która robi to co komuś się podoba, ale akurat rodzice mojego TŻ sa naprawde w porządku, trzeba poprostu pewne sprawy zrozumiem, my jako młodzi. Życze powodzenia i przemyślenia tej sytuacji. Pamiętaj, ze jestes w czyimś domu!
__________________
Są trzy rzeczy, które się liczą: wiara, nadzieja, miłość, Ale największą ze wszystkich jest miłość. Edytowane przez walizeczka Czas edycji: 2006-03-06 o 15:06 |
|
2005-11-27, 20:26 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
|
|
2005-11-27, 20:50 | #28 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
Wierz mi, że jestem niewiele starsza od Ciebie i czasy nie zmieniły sie aż tak bardzo żeby siedzieć sobie w CZYIMŚ domu i robić co Ci się podoba... I nie jest ważne czy masz 16, 20, 40 czy 60 lat... Swobodnie mozesz się zachowywac TYLKO w SWOIM domu, a u kogoś, niestety musisz sie dostosować do jego życzeń. Powinnaś miec więcej wyczucia dobrego smaku... Popatrz na siebie tak, jak widzą Cię jego rodzice... Może wtedy zrozumiesz jak się zachowujesz.... A jeśli twierdzisz, że u wszystkich jest taki luz, to może u Ciebie też?? Przenieście się do Ciebie... Jestem ciekawa co Twoi rodzice powiedzą na Twoje zachowanie... |
|
2005-11-27, 22:48 | #29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
__________________
Potłuczydło. |
|
2005-11-27, 22:53 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: kolejny problem
Cytat:
jesteś jeszcze młoda i wiele musisz sie nauczyć,nie ładnie przezywać starsze koleżanki "starymi babami" w końcu to one odpisały na Twoje wątpliwości i pytania a Ty wielce sie oburzyłaś i je obraziłaś zamiast przemyśleć to co Ci napisały. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:20.