2005-12-23, 13:37 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
jak można zabić karpia? :(
może to co napiszę wyda Wam się błahe ale muszę się w końcu komuś wygadać. mówią, że święta to czas radości, miłości itp. ale dlaczego muszą cierpieć niewinne karpie? serce mi się kraja jak widzę karpie leżące w sklepach bez wody? ehhh, jak tak można?
__________________
|
2005-12-23, 13:45 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
dlatego u mnie nigdy nie ma karpi
a jak już ktoś tak kocha tą tradycje to powinien poprosić o zabicie w sklepie bo tak sie strasznie męczy najpierw w siadce potem w wannie..........
__________________
ty mów co wiesz, ja wiem co mówię Bóg jest zajęty, w czym mogę pomóc?
|
2005-12-23, 13:46 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
zabic mozna tak jak kazda inna rybe tyle zeby robic to humanitarnie i najlepiej na miejscu w sklepie, a nie nosic je w siatkach i dodatkowo stresowac.
u mnie na szcsecie nie ma zwyczaju karpia w wannie, bo moja rodzina wyzej ceni sobie mozliwosc spokojnej kapieli z reszta i na stole wigilijnym karp jest tylko symbolicznie (zabity w sklepie), bo pod wzgledem smakowym wolimy inne ryby (w sumie to tylko mama je karpia) |
2005-12-23, 13:47 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 341
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Też zawsze zastanawiałam się dlaczego inne ryby kupuje się zabite, a karp musi być żywy. Byłam wczoraj w Realu i widziałam biedne karpie wijące się w workach bez wody. Ciekawe, czy ktoś kupiłby żywą świnię i sam sobie ją zabił. Wolałabym nie jeść karpia, niż kupić żywego i go zabić
|
2005-12-23, 13:50 | #5 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Dlatego ja w ramach protestu karpia nie jadam - właściwie od dziecka (kochgałam zwierzątka od zawsze ), a ostatnio nawet nie ma go na wigilię. Nie mogłam dziś patrze na te biedne ryby, które dusiły się po 10 sztuk w małych pojemnikach z odrobiną wody
Mój ojciec kiedyś zrobił w supermarkecie awanturę, bo z takiego dużego pojemnika z karpiami spuszczono wode i ktoś nie nalał nowej. W tym roku w drodze wyjątku karp u nas będzie - został zakupiony w formie filetów. Monyczko, bardzo dobrze Cię rozumiem |
2005-12-23, 13:51 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Knurów (Śląsk)
Wiadomości: 5 157
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Wczoraj mi mama powiedziała, że gdzieś podobno wprowadzili przepis, że jeśli ktoś chce kupić w sklepie żywego karpia, to musi po niego przyjść z pojemnikiem na wodę. Przynajmniej trochę litości dla biednych ryb...
|
2005-12-23, 13:54 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
a czy Wy lubicie tą rybe???
ja nieznosze czuje się jak bym jeadła błoto...
__________________
ty mów co wiesz, ja wiem co mówię Bóg jest zajęty, w czym mogę pomóc?
|
2005-12-23, 13:56 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
nie przepadam zbytnio za rybami, a karp to już w ogole dla mnie - same ości
na szczęście u nas się go jada bardzo rzadko
__________________
|
2005-12-23, 13:58 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
ooliwka, dobrze gadasz
__________________
|
2005-12-23, 13:59 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Kupujemy karpia w dzwonkach, nie wyobrażam sobie karpia w wannie, transportu żywego do domu :/
Mój tata łowi ryby, ale załatwia wszystko szybko jeszcze nad wodą, do głowy by mu nie przyszło wieźć żywą rybę do domu, żeby się męczyła :/ Wczoraj widziałam chyba w Faktach jak ktoś takie żywe karpie "przesypywał" z wielkich tac do beczek. I pomyślałam sobie, jaka to różnica, czy przerzucają w taki sposób karpie, które "głosu nie mają" i wyglądają mniej "zwierzątkowato" czy np. małe pieski/kotku/chomiczki :/ i czy ludzie godziliby się na to. edit: lubię jeść karpia |
2005-12-23, 14:00 | #11 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
Bridget - mamy filety bez ości, zawsze jakiś plus |
|
2005-12-23, 14:03 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
ja nawet lubie karpia, ale jak mam do wyboru oprocz karpia sandacza czy grenadiera to wole to drugie
|
2005-12-23, 14:09 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Do tematu:
Trzeba mocno sieknąć karpiowi między oczy Siekierap siekierap A jeśli chodzi o tradycje u mnie w domu. Nie jadam karpi. Z tym związana jest pewna historia. Mając lat 8, trzy dni przed wigilią, zaprzyjaźniłam się z dwoma karpiami, które mama kupiła, i pływały one w starej wannie w piwnicy. Codziennie do Edka i Zosi schodziłam, i bawiłam się z nimi Pewnego ranka wstałam wcześniej (chyba czułam że coś z moimi karpiami się dzieje). Wchodząc do piwnicy zobaczyłam jak dziadek bierze Zosię or Edka (z daleka ich nie rozpoznawałam ) i uderza młotkiem między ich oczy. Byłam po prostu wstrząśnięta. Jak mój Dziadzia, mógł zorbić krzywdę moim przyjacielom?! Później kiedy zasiedliśmy do stołu, mama postawiła rybkę w galarecie. Zosia miała przy ogonie taką dziwną plamę i dlatego była dla mnie charakterystyczna. Więc kiedy zobaczyłam Zosię w galarecie nie mogłam powstrzymać się od płaczu a dodatkowo chodziłam zła cały tydzień na moją rodzinę, że nie dość że zabili to jeszcze zjedli moich przyjaciół. Od tamtego czasu, nie jadam karpia. Traumatyczne przeżycia z dzieciństwa
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... |
2005-12-23, 14:15 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Lexie - fakt, filet to jakieś rozwiązanie
Juda biedna Zocha
__________________
|
2005-12-23, 14:25 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 1 453
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
jak moja ciocia(siostra mojej mamy) była malutka i zobaczyła karpia pływającego w wannie to najpierw uznała go za nowe zwierzątko. jak się dowiedziała, ze ma być zabity i zjedzony to tak płakała, ze dziadkowie (czyli cioci i mojej mamy rodzice) nie mieli sumienia tego zrobić. non stop płacz. nawet ciocia zawinęła go sobie w kocyk i zaczęła przytulać o ile dobrze z opowieści pamiętam to karp chyba pływał tak w misce spory okres czasu (czyli prawdopodobnie nie został zjedzony tylko gdzieś wypuszczony)
__________________
Nie staraj sie zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe... |
2005-12-23, 14:25 | #16 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Juda, Monyczkaaa chyba nie chciała instrukcji jak się do tego mordu zabrac
|
2005-12-23, 14:28 | #17 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
|
2005-12-23, 14:33 | #18 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Też nigdy nie jadłam karpia i nie zamierzam jeść. Jak patrzę na te biedne karpie na bazarach czy w sklepach stłoczone w małych pojemnikach to mam ochotę pozabijać hodowców karpii i sprzedawców W tym roku zapowiedziałam że jak ktoś przyniesie do domu karpia to nie siądę do stołu wigilijnego A mamie powiedziałam że skoro tak lubi jeść karpia to niech kupi sobie kawałek gotowego w galarecie a nie wlecze go do domu najpierw potem trzyma w wannie i męczy a potem zabija nie wiadomo po co bo oprócz niej nikt w domu nie przepada za karpiem (zawsze jak karp był zabijany to wychodziłam z domu bo nie moglam na to patrzeć )
ps.Też zawsze jak byłam mała zaprzyjaźniałam się z karpiami pływającymi w wannie
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!
Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas! Adopcje na terenie Warszawy i okolic |
2005-12-23, 14:37 | #19 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Agusia - jeszcze możesz powiedzie mamie, żeby filety kupiła
PS Nie, nie zaczęłam pracowac w firmie produkującej karpiowe filety i to nie reklama Po prostu chcę propagowa humanitarne traktowanie tych biednych zwierzaków. |
2005-12-23, 14:45 | #20 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
Po prostu odp na sa temat A to, że później było napisane jak tak można, no to historię opowiedziałam
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... |
|
2005-12-23, 14:47 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
A co do sprzedaży karpi i tego jak są one przechowywane, to też nie uważam, żeby to był super pomysł.
Drażnią mnie sprzedawcy, którzy biorą ten śmieszny kij i przewracają tymi biedakami w lewo i w prawo No i drażni mnie to, że są one noszone w siatkach I w ogóle drażnią mnie te święta
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... |
2005-12-23, 15:07 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
A to do morderców bezbronnych karpi
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... Edytowane przez Juda Czas edycji: 2006-05-28 o 15:32 |
2005-12-23, 15:08 | #23 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
Taa to nie reklama zaraz zgłoszę na technicznych że za darmo reklamujesz produkty swojej firmy na wizażu i bana dostaniesz
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!
Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas! Adopcje na terenie Warszawy i okolic |
|
2005-12-23, 15:12 | #24 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!
Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas! Adopcje na terenie Warszawy i okolic Edytowane przez agusia_1 Czas edycji: 2006-03-18 o 10:58 |
|
2005-12-23, 15:18 | #25 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... |
|
2005-12-23, 15:21 | #26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 572
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
biedne karpie, biedne karpie, jak mozna zabic... wiec go nie zjemy...
a miesko na codzien to mniamusie, bo krowke czy swinke to juz nie musielismy wlasnorecznie zabijac, tak? :| a taka scisla odpowiedz na post brzmi: nie wiem jak mozna zabic, czy to karpia czy inne zwierze. Nie wiem rowniez jak mozna zjeść. |
2005-12-23, 15:25 | #27 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
Ani ze świnkami I nigdy jeszcze ani świnki, ani krówki u siebie w piwnicy nie widziałam Ani też zabijającego krówkę/świnkę Dziadzi Wszystko na temat
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... |
|
2005-12-23, 15:34 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Wrrr, też jestem za tym, żeby karpie przechowywać w humanitarnych warunkach (żeby zawsze pływały sobie w wodzie i nie były przenoszone żywcem w siatkach , a jak już mowa o zabijaniu to żeby jak najmniej bolało :/)... Co do jedzenia karpii na wigilie, to ja sobie nie wyobrażam wigilli bez karpia , dla mnie to polska tradycja -> choć wolę karpia przyrządzanego po grecku (z warzywami) niż takiego smażonego .
Cytat:
|
|
2005-12-23, 15:41 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 323
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
jak można zabić? ano normalnie- np. Katarzyna Pakosińska z Kabaretu Moralnego Niepokoju robi to wrzucając suszarkę do wanny - skuteczność 100%
a tak na serio- ja pod tym względem mam spokojne sumienie i alergię pokarmową na smażone ryby |
2005-12-23, 15:41 | #30 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak można zabić karpia? :(
Cytat:
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!
Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas! Adopcje na terenie Warszawy i okolic |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:20.