|
Notka |
|
Nauka języków obcych - kącik językowy Nauka języków obcych - kącik językowy, to miejsce wymiany informacji o kursach, podręcznikach, materiałach i ciekawostkach językowych. Dołącz. |
|
Narzędzia |
2016-10-01, 15:59 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
|
B1 w portugalskim/hiszpańskim - ile czasu?
Cześć Mam szybkie pytanko do osób, które mają większe lub mniejsze pojęcie na temat języka portugalskiego lub hiszpańskiego:
Studiuję na I roku filologii X. Jestem zadowolona, aczkolwiek przyznaję, że nie był to kierunek pierwszego wyboru, bo jest kilka języków, które mi się może troszkę bardziej podobają, ale zabrakło kilku pkt w rekrutacji (w tym wspomniane portugalski i hiszpański, które są nauczane od podstaw). Moja uczelnia oferuje możliwość rozpoczęcia ich jako drugiego kierunku równoległego po I roku, ale jednym z kryterium jest zdanie egzaminu z tego też języka na poziomie B1. Jak oceniacie szanse na dojście od zera do poziomu B1 w ~9 miesięcy w jednym z tych języków? Teoretycznie skoro pierwszoroczniacy zaczynają od zera i zdają na koniec II semestru egzamin na poziomie B1, to jest to możliwe, ale trzeba pamiętać, że w przeciwieństwie do mnie jest to ich główne zajęcie. Byłabym w stanie poświęcać tygodniowo po jakieś 3-4 h, czasem okazjonalnie więcej w miarę możliwości. Raczej jestem osobą preferującą samodzielną naukę, ale w razie potrzeby mogłabym zorganizować kogoś na korepetycje. Wiem, że pewnie nikt nie udzieli mi jednoznacznej odpowiedzi tak/nie, bo zdolności do podłapywania nowych języków to sprawa indywidualna, ale będę wdzięczna za wszelkie wypowiedzi, które pomogą mi w oszacowaniu, czy warto się w ogóle na to porywać. Nie zrozumcie tego tak, że mam jakąś presję, żeby koniecznie studiować dwa kierunki. Tak czy siak planowałam od lat podejście do tych języków (ale w bardziej odległej przyszłości), ale myślę, że skoro uczelnia daje możliwość zrobienia drugiego dyplomu, to warto taką opcję rozważyć. Tym bardziej, jeśli dana dziedzina faktycznie nas interesuje Tak, wiem, że studia filologiczne to nie tylko zajęcia językowe, ale też masa innych pierdół. Piszę na wypadek, żeby ktoś nie pomyślał, że traktuję to jako kursy językowe za friko Edytowane przez okapi Czas edycji: 2016-10-10 o 20:07 |
2016-10-01, 20:34 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: B1 w portugalskim/hiszpańskim - ile czasu?
Jak najbardziej realne - pod warunkiem, że nie stracisz zapału i będziesz pracować solidnie i systematycznie. Niestety obawiam się, że te 3-4h tygodniowo to trochę za mało. Znasz mniej więcej swoje możliwości i zdolności językowe, więc może akurat Tobie to wystarczy ale dla własnego dobra musisz postarać się możliwie obiektywnie i w miarę szybko to ocenić.
Proponowałbym jednak nawiązać współpracę z jakimś dobrym korepetytorem, chociażby dorywczo. Egzamin obejmuje zapewne również konwersacje? Bez względu na to, zdecydowanie lepiej wyrobić sobie od razu właściwe nawyki dot. wymowy niż później chrzanić się z korygowaniem zakorzenionych błędów. Studenci tamtego kierunku będą mieli ćwiczenia z fonetyki, Ty zapewne będziesz musiała poradzić sobie sama. Chociaż na Twoim miejscu na pewno poruszyłabym niebo i ziemię, żeby ubłagać któregoś prowadzącego czy nie mogłabyś uczestniczyć w tych zajęciach nieformalnie jako wolny słuchacz. Jeśli się nie uda to zawsze możesz skorzystać z konsultacji a wykłady są generalnie otwarte dla wszystkich. Co do PJN najlepiej dowiedz się z jakich materiałów korzystać będą studenci (masz usos i znowu konsultacje, ew. również chomika - możesz przejrzeć materiały studentów z innych uczelni i też coś dla siebie wybrać.) Poza tym, o czym zapewne wiesz, kluczową rolę odgrywa zanurzenie w języku. Jak już ogarniesz trochę słownictwa absolutnie musisz znaleźć czas na obcowanie z żywym językiem, od czasu do czasu oglądać jakieś programy, słuchać podcastów, czytać wiadomości w necie, cokolwiek. Znowu - do studentów wykładowcy będą w tym języku mówić, Ty - o ile nie będziesz w stanie chodzić nawet "rekreacyjnie" na wykłady, nawet dot. zagadnień, których nie musisz zaliczać (literatura, historia) - musisz ogarnąć to sama. Podsumowując, łatwo i przyjemnie na pewno nie będzie ale dla wytrwałych nie ma rzeczy niemożliwych. Powodzenia |
2016-10-06, 21:26 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 467
|
Dot.: B1 w portugalskim/hiszpańskim - ile czasu?
Moim zdaniem 3-4h godziny tygodniowo to za mało. Pomyśl, że musiałabyś zdążyć robić to, co studenci na zajęciach i to, co robią w domu.
B1 na filo to nie do końca b1 w przeciętnej szkole językowej, wymaga rzeczywistej znajomości języka, a nie lecenia z poziomu na poziom siłą rozpędu, jak to często na kursach bywa. |
2016-10-06, 22:53 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: B1 w portugalskim/hiszpańskim - ile czasu?
Tu sobie zobacz:
http://www.kreda.nl/application/uplo...kowychcefr.pdf Poziomy da się przeliczyć na godziny zegarowe nauki. Jeśli masz mało czasu, a dużo godzin do nadrobienia to po prostu musisz dziennie zafundować sobie więcej godzin nauki języka i tyle.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2016-10-08, 19:03 | #5 |
art at its finest.
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 673
|
Dot.: B1 w portugalskim/hiszpańskim - ile czasu?
Ja nauczyłam się hiszpańskiego na B1/B2 w mniej-więcej dwa miesiące, z tym, że fundowałam sobie 2h+ dziennie i oczywiście jako tako kontakt z językiem żywym, tj. z native'ami. Także w 9 miesięcy spokojnie mogłabyś hiszpański ogarnąć. Ale to oczywiście zależy od Twojej inteligencji językowej, talentu, podejścia itd. I uważam, że 3-4 godziny w tygodniu to zdecydowanie za mało. Godzina dziennie to minimum, a im więcej, tym lepiej
__________________
मेरे भारत में, सब कुछ सुन्दर है þú ert engillinn efst á trénu mínu |
Nowe wątki na forum Nauka języków obcych - kącik językowy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:30.