2009-01-04, 20:36 | #181 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Cytat:
|
|
2009-01-04, 20:39 | #182 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 361
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
1. Skoro te posty są takie przewidywalne to chyba o czymś świadczy?
2. To ,że ktoś ma zasady , tzn ,że jest instytucją charytatywną? OMG 3. O jakich przedpotopowych przekonaniach piszesz? bo tego to już nie wiem jakbym się starała , to nie dostrzegam.
__________________
|
2009-01-04, 20:40 | #183 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Pod słońcem Toskanii...
Wiadomości: 634
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Dokadnie, skoro on jest z ta kobieta a pisze do Ciebie i pragnie spotkania, tzn ze nie jest szcesliwy w obecnym zwiazku. w zwiazku z tym napisz do tej dziewczyny i nakresl jej cala sprawe. A chlopaczek na pewno nie bedzie zly, przyjdzie mu tylko podziekowac ze odwalilas za niego trudna rozmowe
__________________
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie." |
2009-01-04, 20:42 | #184 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Cytat:
Jeszcze dobry uczynek autorka wątku spełni i uwolni biedną dziewczynę od takiego chłopaka Im szybciej tamta dziewczyna się dowie, tym lepiej. Pomyśleć zresztą, że tu z autorką wątku flirty urządza, a tam swoją dziewczynę przytula, całuje, mówi, że kocha i kto wie jeszcze, co razem robią... |
|
2009-01-04, 20:44 | #185 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
|
2009-01-04, 20:45 | #186 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
I ty i on!
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel... |
2009-01-04, 20:48 | #187 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
|
2009-01-04, 21:24 | #188 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Szczerze to ja już nie do końca ogarniam o co chodzi? Zakładając, że chłopak ma zamiar umawiać się z innymi kobietami, mając swoją własną w domu( bo wy wszystkie tak zakładacie, teoria spisku, bo jakże by mógł istnieć taki, który ma ochotę tylko się spotkać i pogadać... i jeszcze inna sprawa, że wyobrażenia autorki wątku o ich relacjach mogą znacznie odbiegać od rzeczywistości), chce oszukiwać i zdradzać swoją dziewczynę jest łajzą ( bywają wyjątki i różne sytuacje w życiu, ale o tym już pisał ktoś inny). Mam wrażenie, że do niektórych nie dociera, że wszystko zależy od charakteru, znam takich mężczyzn, pracuję z nimi żonaci z dziećmi, nie raz imprezowaliśmy razem, byli sami, żony w domu i mogę wam powiedzieć, że gdyby nawet baba z goła d... przed nimi zatańczyła to jej nie dotkną, nawet po pijaku. Nie raz byłam świadkiem jak dziewczyny zaginały parol i co???????????? i nic!! Pytałam co myślą o takich dziewczynach. Ich odpowiedz była: słuchaj w domu czeka moja kobieta, matka mojego dziecka, zbyt ją szanuję na takie numerki. i tyle w temacie. Łajza zawsze pozostanie łajzą, dziewczyna zostanie oszukana wcześniej czy później. Jak facet się nie umówi z autorką, to umówi się z inną. Taki już jest, niestety... ale przecież wywnioskować można ze on taki dobry. to po co niszczyć ten idealny związek. facet jest "wierny", tylko te "wredne s..." się pakują mu do łóżka i niszczą związek. W zasadzie zgadzam z diamentową w życiu trzeba walczyć o swoje. Wyjątkiem są dla mnie żonaci mężczyźni. Nigdy bym nie skrzywdziła rodziny. Strasznie jest być tak podłym. Zonaty facet podejmował konkretne zobowiązanie. Składał przysięgę. W innym przypadku ludzie są wolni i odpowiedzialni za własne postepowanie. Gdyby tak było to każdy by pozostawał do końca życia ze swoim pierwszym partnerem, nawet jakby go nie kochał, bo przecież nie może go/jej skrzywdzić...i byc szczęśliwym z kimś innym kogo kocha...
Edytowane przez euforia112 Czas edycji: 2009-01-04 o 21:26 |
2009-01-04, 21:40 | #189 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Z Krainy Ozz ;)
Wiadomości: 391
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Cytat:
Cytat:
Singielkaodjutra - po co Ty wogole zalozylas ten watek?Przeciez i tak nie zamierzalas brac pod uwage porad tutaj zebranych.Raczej chcialas chyba cos nam tu udowodnic.Ale sie nie udalo. |
||
2009-01-04, 21:43 | #190 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Cytat:
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel... |
|
2009-01-04, 21:49 | #191 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Z Krainy Ozz ;)
Wiadomości: 391
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Cytat:
|
|
2009-01-04, 21:53 | #192 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Hehe możliwe
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel... |
2009-01-04, 21:55 | #193 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
|
2009-01-04, 21:57 | #194 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Z Krainy Ozz ;)
Wiadomości: 391
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
|
2009-01-04, 22:00 | #195 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Cytat:
|
|
2009-01-04, 22:02 | #196 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Dokładnie, bo jak w większości takich wątków bywa, założycielka oczekuje, że Wizażanki będą utwierdzać ją w przekonaniu, że czyni dobrze (co wcześniejszym uczyniłam), a osoby piszące nie po jej myśli w ogóle jej nie rozumieją
|
2009-01-04, 22:03 | #197 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
ok ok Fresa zwracam honor
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel... |
2009-01-04, 22:06 | #198 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Cytat:
|
|
2009-01-04, 22:07 | #199 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
|
2009-01-04, 22:13 | #200 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 41
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Cytat:
hmm szanuje to ze macie inne zdanie i nie mam zamiaru nikogo przekonywac. nie musi mnie nikt utwierdzac bo i tak zrobie to co zechce.chcialam poznac Wasze zdanie no i poznalam. |
|
2009-01-04, 22:19 | #201 | |||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Cytat:
Co racja to racja. Cytat:
Trzymajcie mnie "mdleje: ona zrobi jej przysługe????Ty chyba kpisz???No jasne,może padnie jej na kolana i podziękuje oh tak dobrze odebralaś mi mego faceta.Litości. Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||
2009-01-04, 22:22 | #202 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: --
Wiadomości: 101
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
pogadaj z jego dziewczyna..
__________________
Nie ma jak to spacerek po cienkiej linii !! |
2009-01-04, 22:30 | #203 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 41
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
|
2009-01-04, 22:33 | #204 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
|
2009-01-04, 22:35 | #205 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 41
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
|
2009-01-04, 22:36 | #206 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 41
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
|
2009-01-04, 22:37 | #207 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Możesz pójść, ale jeśli chodzi o odbijanie, to nie polecam. Sama kiedyś byłam tą, której odbito faceta. Nie będę tu pisać o moich odczuciach wobec faceta i laski, która się nim "zaopiekowała". Nadmienię tylko, że to było świństwo dla mnie (pół roku depresji) i dla jej eksa (byli para 4 lata). Otóż - mojemu odbitemu eks tak spodobało się, że laski o niego walczą, ze zwyczajnie stał się obiektem do odbijania. O co mi chodzi - odbity facet może być potem znowu odbity. Jak ten "mój". Jak można zaufać kolesiowi, który da się odbić jakiejś fajniejszej dziewczynie, a zapomni o byłej, z która może stworzył coś wspaniałego? Ja biorę się tylko za wolnych. Skoro ja kogoś odbiję, to inna też może odbić mojego faceta. Ale spotkanie przy kawie jest ok
|
2009-01-04, 22:40 | #208 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Czyli, że co? że się kochacie?
A ciekawe co ON na to by powiedział. Wątpię, żeby był szczęśliwy, bo pewnie chce na dwa fronty kręcić (a jego dotychczasowe zachowanie na to właśnie wskazuje) i wyjdzie tak, że ani ona ani ty nie będziecie go miały, w myśl przysłowia: - gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta inna go sobie weźmie (bo ona rzuci jego, on rzuci ciebie i znowu będzie wolny) |
2009-01-04, 22:41 | #209 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
madmuazelle:Ok,facet jest nie fer wobec swej dziewczyny,to jest jasne jak slońce,lecz wątek jest o czym innym.
Trzymajcie mnie "mdleje: ona zrobi jej przysługe????Ty chyba kpisz???No jasne,może padnie jej na kolana i podziękuje oh tak dobrze odebralaś mi mego faceta.Litości. Dziewczyny rozumiem, i zgadzam się, że podrywanie faceta, który wydaje się być szczęśliwy w związku, kłamstwa, intrygi, żeby go zdobyć, po trupach do celu.I takie próby rozbicia związku, gdzie dziewczyna próbuje wykorzystać każdą słabośc, każdą możliwość zeby doprowadzić do rozstania.Niezależnie od tego czy facet ją chce czy nie, byle by osiągnąć cel. Wiadomo, dziewczyna do odstrzału. Ale jak w ogóle można mówić o odebraniu komuś faceta??? Nie mogę tego pojąć?W dodatku faceta który sam jest chętny do takiej zabawy?? Który w zasadzie się o to prosi...To tak jakby mężczyzna przedmiotem, który można sobie wziąć w zależności od siły. To on decyduje, czy chce być uczciwy czy nie. To nie ona odbiera tylko on się oddaje. Dla mnie to różnica. Edytowane przez euforia112 Czas edycji: 2009-01-04 o 22:43 |
2009-01-04, 22:43 | #210 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: czy warto walczyc o zajetego chlopaka?
Dla mnie jesteś beszczelna.....Rzycze Ci zeby jakiś facet też wywinoł taki numer z inną dziewczyną...zobaczysz jak to boli....
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel... Edytowane przez Miviki666 Czas edycji: 2009-01-04 o 22:55 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:12.