dziewic ze świeczką szukać???

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez sine.ira

Jędrny, dobre Co ma dziewictwo do jędrności ? I świeżości ?

W ogóle śmieszy mnie to nastawanie na dziewictwo jakie obserwuję od dłuższego czasu...Grzmocą się ludziska na potęgę a dziewic im się zachciewa. Co nie zmienia faktu, że nie jest to bynajmniej "gatunek" wymarły. I 26 letnie się zdarzają co było swego czasu szeroko komentowane w pewnym zacnym wątku...I czy dziewice w tym wieku też są takie świeżutkie i jędrne ? Śmiem wątpić w bezwzględność tej zasady

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------



Się zastanawiam...kto takich kretynów wychował ?

Gadasz jakbyś sama uprawiała seks od urodzenia. Też do jakiegoś momentu nią BYŁAŚ.
Z tego co mi wiadomo, w tym wieku jest się świeżym i jędrym. Sama wielokrotnie chwaliłaś się, że mając 30, wyglądasz na 20 parę.
Tolerancja dla cudzych poglądów się kłania.

Napisane przez madzia_g

ja szczerze mówiąc to znam jedną dziewicę a nie-dziewic znam dużo więcej, i ta dziewica ma 23 lata nie jest wierząca wiec nie wiem czemu z tym tyle czeka :P w sumie ładna dziewczyna ale rzadko ma jakiegos faceta :P ja nie rozumiem ideii czekania z seksem do slubu i nie czekam, nie czekalam i jest super i zgadzam się ze stwierdzeniem, że dziewicy to ze świeczką trzeba szukać

Dżiiiiiii! Naprawdę?!Mam rozumiec, że ty swoje utraciłaś w normalnym wieku, czyli nastu lat?

[Queen Doll]

ojj nie, dlaczego ze świeczką? Wiele młodych kobiet to dziewice

W każdym bądź razie, czy to ma jakiekolwiek znaczenie? Czy to ważne czy dziewczyna jest dziewicą czy nie? Co do mężczyzn, to denerwuje mnie także pogląd, że jesli kobieta ma duże doświadczenie w tych sprawach to już od razu ma 'rozklapciochę' i jest popsolitą dz... . Słyszałam tego typu opinie już wiele razy i drażnią mnie takie komentarze równie mocno, jak te w stylu 'jak dziewica to znaczy, że cnotka-niewydymka i że sie nadaje tylko do zakonu'. Wynikałoby z tego, że dla facetów i tak źle i tak niedobrze. Jeden mój kolega sobie wymyślił, że jego panna nie może być po więcej niż dziesięciu razach, bo wtedy już jest niedobra i ma tam 'za szeroko'.
Zwykłe bzdury. Niedługo chyba faceci wyznaczą sobie limit i we wszystkich randkowych serwisach się pojawią nowe kryteria, już nie blondynka czy brunetka ale : od ilu do ilu ma mieć byłych partnerów, ile stosunków, jakie doświadczenie :/... ręce opadają.

[sine.ira]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;11819296]Gadasz jakbyś sama uprawiała seks od urodzenia. Też do jakiegoś momentu nią BYŁAŚ.[/quote]

Jakim cudem ze stwierdzenia, że "nie jest to bynajmniej "gatunek" wymarły" wynika, że ja sama nigdy nie byłam dziewicą ? Owszem, nie uprawiałam seksu od urodzenia, a co więcej zaczęłam w okolicach dwudziestki. I twierdzę, że nie byłam ewenementem i dalej spotyka się dziewice w tym wieku i w ogóle abstrahując już od wieku...dziewica to żaden tam znowu przypadek niezwykły wbrew temu co się niektórym lowelasom wydaje. Innymi słowy - nie jest to gatunek wymarły. Jaśniej ?

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;11819296]Z tego co mi wiadomo, w tym wieku jest się świeżym i jędrym. [/quote]

Zależy od przypadku. Mówię przecież, że nie wierzę w bezwzględność tej zasady. Czyli niektóre są jędrne a niektóre nie. A już na pewno dziewictwo gwarantem wiecznej młodości nie jest, hmm ? W różnym tempie ludzie flaczeją. Jednak im dalej w las...wiadomo...kremy 25+ nie powstały bez kozery Cóż, nie każdy ma tyle szczęścia co ja

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;11819296] Tolerancja dla cudzych poglądów się kłania.
[/quote]

Bez przesady. Tamten post był pisany w tonie żartobliwym (ten w zasadzie też, bo ja generalnie nie widzę powodu dla którego tego typu tematy miałyby gotować mi krew ). Jeżeli nie było tego widać - to wyjaśniam. Wyluzuj

EDIT:
Aha - nie chwaliłam się, tylko najzwyczajniej w świecie mówiłam jak jest

[Ankalime]

Napisane przez sine.ira

Jędrny, dobre Co ma dziewictwo do jędrności ? I świeżości ?

no jak to co? jak penis przebija blone to uchodza z wnetrza kobiety jej sily dziewicze, no i traci swoja swiezosc i juz nic nie bedzie takie jak przedtem - koniec dziewicowej sielanki
to tak jak mieso zamkniete w prozniowym plastikowym opakowaniu, przedziurawisz -> zjedz jak najszybciej


mnie dobija jak ktos pisze 'oddam sie' ale, ze co? reklamacja towaru? nie rozumiem jak czlowiek moze mowic o sobie jak o rzeczy, ktora jest podlegla komus innemu. bezedura

[Marbella85]

Zapomniałam dodać w poprzednim.
Dla mnie przegięciem jest też fetyszyzowanie dziewictwa przez dziewice oczywiście i odnoszenie się przez nie z pogardą do nie dziewic. Kawałek błony lub jego brak nie świadczy o wartości człowieka.

[czarny flamaster]

wypowiem się na swoim przykładzie. mam 22 lata, jestem dziewicą, nie mam faceta i jakoś nie zapowiada się bym go miała w ciągu najbliższego czasu gdy rozmawiałam z koleżankami nie uwierzyły mi od razu co do tego. nie wiem dlaczego. potrafię normalnie i otwarcie poruszac wszelkie tematy, poza tym dowiedziałam się, że to dziwne iż dziewczyna taka jak ja nie ma jeszcze tego doświadczenia. znam wiele dziewczyn, które są w moim wieku i nie odbyły jeszcze stosunków.
czy to kwestia wiary? nie sądzę. wiem, ze gdybym teraz miała faceta pewnie nie czekałabym do ślubu, bo uważam, że jak na to nie spojrzec jestem dorosła i nie chciałabym wyjśc za mąż nie wiedząc czy jestem 'dopasowana seksualnie' do swojego partnera.
jakoś nigdy nie miałam problemu z faktem, iż jestem niedoświadczona. słyszałam wiele różnych opinii na ten temat, że np. faceci chcą lub nie chcą dziewic. niespecjalnie mnie to interesuje. stracic dziewictwo tylko po to by się pochwalic lub coś jakoś mnie nie kręci. chciałabym przezyc to z kimś kto choc trochę się dla mnie liczy i szanuje mnie. a to czy ktoś jest czy nie jest dziewicą, to jakos nie moja sprawa, prawda?

[SzKlAnEczKaaaa1212]

A mnie najbardziej irytują faceci którzy wypowiadają sie na niekrótych forach na temat dziewczyn. Normalnie mnie to przeraża jak nazywają nie-dziewice brudasami albo że nie mogli by sie związać na stałe z dziewczyną jeżeli ktoś już wcześniej w niej był. Ale że oni pchają swoje członki wszędzie byle by tylko zaspokoić swoje popędy to już inna sprawa bo to przecież mężczyzna i to co innego.

[wiolkaa85]

Jak juz powyzej pisalam, zenujace jest dla mnie kalsyfikowanie kobiet na napoczete i nie
Szokuje mnie podejscie niektorych mezczyzn do tej kwestii - czy zaden z nich nie bierze pod uwage, ze jesli ktos jest w zwiazku przez 6 lat, to sila rzeczy seks uprawial
A co do moich pogladow.
Ja jestem takim 23-letnim zabytkiem
Jestem osoba wierzaca, ale nie ma to absolutnie wplywu na moje podejscie do seksu.
Do tej pory sie uchowalam, bo zawsze mialam takie podejscie do sprawy, ze musze skonczyc studia (nie moge stosowac hormonalnej antykoncepcji z przyczyn zdrowotnych) i znalezc odpowiedniego mezczyzne, ktorego bede widziec w roli potencjalnego ojca moich dzieci.
A do tej pory tego potencjalnego ojca moich dzieci nie spotkalam:P
Teraz mam chlopaka i byc moze to On bedzie tym 'potencjalnym' - czas pokaze.
Nie czekam do slubu, ale tez niezbyt odpowiadaja mi klimaty tracenie cnoty w wieku 15-18 lat, gdy jest sie jeszcze dzieckiem, albo robienia tego z kimkolwiek, zeby byc juz 'po'.
I pomimo tego, ze jest to moj wybor, nie lubie w towarzystwie mowic o tym, ze jestem dziewica.
Jestem dosc otwarta na rozne tematy i gdy ktos sie dowiaduje, to najpierw jest szok.
Potem pytanie, ile najdluzej chodzilam z chlopakiem
A u niektorych spojrzenie - to nikt Cie nie chcial ??
I to jest frustrujace najbardziej.
Malo kto wierzy, ze niesypianie z chlopakami przy kazdej nadarzajacej sie okazji moze byc swiadomym wyborem
I to jest smutne.

[Marbella85]

Napisane przez wiolkaa85

Potem pytanie, ile najdluzej chodzilam z chlopakiem
A u niektorych spojrzenie - to nikt Cie nie chcial ??
I to jest frustrujace najbardziej.
Malo kto wierzy, ze niesypianie z chlopakami przy kazdej nadarzajacej sie okazji moze byc swiadomym wyborem
I to jest smutne.

Wiesz co, ja nie wiem gdzie uchowały się takie "okazy", które potrafią zadawać tak wścibskie pytania jak już pisałam na prawdę nie potrafię zrozumieć emocjonowania się dziewictwem osób dwudziestoparoletnich. Wiem, że najłatwiej powiedzieć "nie przejmuj się", ale na dobrą sprawę to jedyna rzecz, którą można w takiej sytuacji zrobić

[jj4u]

Napisane przez wiolkaa85

J
Nie czekam do slubu, ale tez niezbyt odpowiadaja mi klimaty tracenie cnoty w wieku 15-18 lat, gdy jest sie jeszcze dzieckiem, albo robienia tego z kimkolwiek, zeby byc juz 'po'.

nie uwazam zeby dziewczyna w wieku 18 lat byla dzieckiem ja swoje stracilam w wieku 18, ale nie dlatego zeby juz byc po, ale z milosci bylam z chlopakiem dwa lata i stwierdzilismy ze dojrzelismy do tego moze dwa lata w tym wieku to nie jest jakis super dlugi staz. Mimo wszystko nie zaluje swojej decyzji, bylo super i zrobilam z tym kogo kochalam.
Musze sie jednak zgodzic z tym ze robienie tego tylko po to zeby byc po i nie wyjsc na cnotke jest bezsensu.
Mialam kolezanke, stracila dziewictwo w wieku 13 lat z 23 letnim chlopakiem na dyskotece. Pozniej oddawala sie kazdemu jak leci... mnie zastanawia co z jej rodzicami? dziewczyna ma teraz 15 lat, czesto zzostaje u swojego chlopaka na noc lub on przychodzi do niej.. i jej rodzice sie na toi zgadzaja. No ale nic mi do tego, moze oni uwazaja ze tak jest ok... wiec zycze szczescia Tylko ze te dziewczyny same sobie zabieraja dziecinstwo. Zamiast bawic sie z kolezankami i kolegami w zabawy typu podchody, skakanie na gumie lub skakance, albo nawet lalkami mysla tylko o malowaniu, modzie i chlopakach.. az sie boje ci bedzie jak ja bede miala juz swoje dzieci..

[CaliDreamin]

Napisane przez Ankalime

mnie dobija jak ktos pisze 'oddam sie' ale, ze co? reklamacja towaru?

Dokladnie. To mi przypomina stare wiktorjanskie podejscie, ze kobieta music przecierpiec stosunek, no wiesz, zamknac oczy i myslec o angli i Albo, w najlepszym przypadku, lezec biernie i czekac az prawdziw y Man rozszyfruje tajemnice jej ciala

Jakos szczegolnie wesolo mi dzisiaj

[sine.ira]

A poza tym to tracenie dziewictwa wcześniej niż przed 20tką też może przecież odbywać się z miłości. Kocham takie uogólnienia - jak wcześnie to pewnie z byle kim albo żeby tylko już być "po". No luuudzie !
No i nie rozumiem jak można ze znajomymi omawiać tak intymne sprawy...Po co w ogóle o tym rozprawiać ? Trzeba pamiętać, że inni są wścibsy na tyle na ile im pozwolimy

[Aggie125]

Napisane przez wiolkaa85

I pomimo tego, ze jest to moj wybor, nie lubie w towarzystwie mowic o tym, ze jestem dziewica.
Jestem dosc otwarta na rozne tematy i gdy ktos sie dowiaduje, to najpierw jest szok.
Potem pytanie, ile najdluzej chodzilam z chlopakiem
A u niektorych spojrzenie - to nikt Cie nie chcial ??
I to jest frustrujace najbardziej.
Malo kto wierzy, ze niesypianie z chlopakami przy kazdej nadarzajacej sie okazji moze byc swiadomym wyborem
I to jest smutne.

Wcale się nie dziwię, że nie chcesz o tym mówić, bo domyslam się, jakie to budzi reakcje.
Zwlaszcza, że chcieć to Cię mogło wielu, ale przecież nie będziesz wskakiwac do wyrka każdemu, komu się Ciebie zachce... Ale weź to ludziom tłumacz. Zwłaszcza, jesli to nie ich sprawa.

[wiolkaa85]

Byc moze nieprecyzyjnie sie wyrazilam - mialam na mysli seks 15-18-latkow po krotkiej znajomosci - miesiac, dwa itp

Fakt - znajomi sa wscibscy na tyle, na ile im pozwolimy.
Ale jesli ktos zadaje pytanie wprost, to moge powiedziec prawde, sklamac albo powiedziec, ze nie odpowiem i sluchac Ich domyslow

A co do reszty - ja jestem troche nie z tego swiata - mialam chlopakow, ale zadnego do tej pory nie kochalam, wiec nie bralam pod uwage seksu z Nimi, bo wiedzialam,z e nie chce z Nimi byc na zawsze/ na dluzej.
Mialam 3 baaaardzo przystojnych kandydatow na jednorazowe numerki (i o dziwo nie poznani na dyskotece), ale jakos mnie to nie ciagnelo.
Tak kompletnie bez uczucia to chyba tez nie dla mnie.
Czasami mysle, ze gdybym nie byla dziewica, to pewnie bym sie skusila, bo naprawde fajni byli
To nie jest tak, ze uwazam to za powod do wstydu, bo inaczej dawno bym sie z kims przypadkowym przespala.
Tylko czasami rece mi opadaja, jak ktos zaczyna sie zastanawiac, co ze mna jest nie tak(czuje to, nikt mi tego wprost nie mowi).
Ja gdy poznaje atrakcyjna dziewice, to nie zastanawiam sie, dlaczego nikt jej nie chcial

[sine.ira]

Napisane przez wiolkaa85

Fakt - znajomi sa wscibscy na tyle, na ile im pozwolimy.
Ale jesli ktos zadaje pytanie wprost, to moge powiedziec prawde, sklamac albo powiedziec, ze nie odpowiem i sluchac Ich domyslow

Olewaj to Co to ich obchodzi. Niech każdy swojego kroku pilnuje.

Napisane przez wiolkaa85

Tak kompletnie bez uczucia to chyba tez nie dla mnie.
Czasami mysle, ze gdybym nie byla dziewica, to pewnie bym sie skusila, bo naprawde fajni byli

No ale co to za różnica ? Skoro potrzebujesz do seksu uczucia, to nawet po tym jak już stracisz dziewictwo nie będzie Ci łatwiej przespać się z pierwszym lepszym ciachem/lub nie Wraz z utratą dziewictwa kobieta nie robi się...hmm...łatwiejsza. To dwie różne sprawy.

Napisane przez wiolkaa85

Ja gdy poznaje atrakcyjna dziewice, to nie zastanawiam sie, dlaczego nikt jej nie chcial

Ale skąd takie bierne podejście do tematu ? Może to ona nikogo nie chciała.

[madzia_g]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;11819296]Gadasz jakbyś sama uprawiała seks od urodzenia. Też do jakiegoś momentu nią BYŁAŚ.
Z tego co mi wiadomo, w tym wieku jest się świeżym i jędrym. Sama wielokrotnie chwaliłaś się, że mając 30, wyglądasz na 20 parę.
Tolerancja dla cudzych poglądów się kłania.


Dżiiiiiii! Naprawdę?!Mam rozumiec, że ty swoje utraciłaś w normalnym wieku, czyli nastu lat?
[/QUOTE]

po pierwsze mówię o swoim otoczeniu- i to prawda ze czesciej mozna spotkac kobiete majaca za soba pierwszy raz niz dziewice i mow sobie co chcesz
owszem- mialam nascie lat a dokladniej osiemnascie to chyba nie jest zbyt zanizony wiek jak na rozpoczecie współżycia
cieszę się, że korzystam z uroków seksu, to o wiele lepsza perspektywa niż bycie trzydziestoletnią dziewicą

[Marbella85]

Napisane przez madzia_g

cieszę się, że korzystam z uroków seksu, to o wiele lepsza perspektywa niż bycie trzydziestoletnią dziewicą

A co jest złego w posiadaniu kawałka błony w wieku 30 lat??? Myślisz, że wszystkie dziewice płaczą z tego powodu? Może to jest ich świadomy wybór i rozpatrywanie tego w kategoriach porażki lub osiągniecia jest bez sensu.

[sine.ira]

Napisane przez madzia_g

cieszę się, że korzystam z uroków seksu, to o wiele lepsza perspektywa niż bycie trzydziestoletnią dziewicą

A tego to już się nigdy nie dowiesz

[madzia_g]

Napisane przez Marbella85

A co jest złego w posiadaniu kawałka błony w wieku 30 lat??? Myślisz, że wszystkie dziewice płaczą z tego powodu? Może to jest ich świadomy wybór i rozpatrywanie tego w kategoriach porażki lub osiągniecia jest bez sensu.

niech sobie będzie to ich wybór, mój jest inny, pisałam ze swojej perspektywy- nie chciałabym być teraz dziewicą a tym bardziej mając trzydziestkę na karku, ale jak to komuś pasuje to niech sobie będzie dziewicą i do grobowej deski. mnie to nie intersuje
nie uważam, że jak dziewczyna a raczej kobieta mając te przykładowe 30 lat jest dziewca to porażka, choć gdybym ja była w takiej sytuacji, to źle bym się z tym czuła

Napisane przez sine.ira

A tego to już się nigdy nie dowiesz

i jakoś nie płaczę z tego powodu

[wampirek6]

Mam 20 lat i jestem dziewicą , moich kilka koleżanek również.... Wiele osób nie chce mi nawet w to uwierzyć i to mnie strasznie śmieszy ;D No cóż....
Mając nawet 30 lat dobrze bym się czuła ze swoim dziewictwem, jeśli nie spotkałabym kogoś z kim bym chciała to zrobić
Mam chłopaka , kocham go ,ale chcę z tym poczekać , bo wiem , że seks nie zając nie ucieknie , a czau cofnąć się nie da. Jestem wierząca ,ale to nie ma jakoś specjalnie wpływu na moje podejście.

[SzKlAnEczKaaaa1212]

<uau> no ja kiedys na imprezie kumpla zaliczylem 2 klientki
<pop> no to ladnie, kozak ;d
<iza> no i czym sie chwalisz? tez kiedys mi sie udalo z 2 typami przespac w jedna noc
<pop> dziwka...

Cytat z jednej ze stron z tekstami z życia wziętymi. Jesteśmy zupełnie inaczej postrzegani niż mężczyżni... dla nich dziewczyna uprawiająca za wcześnie seks albo kochająca sie z wieloma facetami to po prostu jakaś obrzydliwość i kompletne dno. Ale jak oni tak zrobią to wszyscy pękają z dumy żę mają wogóle takiego kumpla cudownego... I jak tu ich zrozumieć. ich i to ich podejście do dziewczyn rozdziewiczonych

[Śnieżka]

o przepraszam!
ja mam 19lat i jestem dziewica (jeszcze )
i nie dlatego że jestem cnotką albo założyłam sobie że zaczekam d0 ślubu
po prostu nigdy nie byłam z chlopakiem z którym byłabym pewna ze chce to zrobić były to raczej nie poważne związki i nie powazni chłopcy zreszta ja też taka jestem dlatego wolałam z tym zaczekac
wiecie ile razy słyszałam rozmowy 13-14 latków o seksie?
i to jakie texty

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez madzia_g

niech sobie będzie to ich wybór, mój jest inny, pisałam ze swojej perspektywy- nie chciałabym być teraz dziewicą a tym bardziej mając trzydziestkę na karku, ale jak to komuś pasuje to niech sobie będzie dziewicą i do grobowej deski. mnie to nie intersuje
nie uważam, że jak dziewczyna a raczej kobieta mając te przykładowe 30 lat jest dziewca to porażka, choć gdybym ja była w takiej sytuacji, to źle bym się z tym czuła



i jakoś nie płaczę z tego powodu

Spoko, tamto nie było kierowane do ciebie.

Napisane przez sine.ira

Jakim cudem ze stwierdzenia, że "nie jest to bynajmniej "gatunek" wymarły" wynika, że ja sama nigdy nie byłam dziewicą ? Owszem, nie uprawiałam seksu od urodzenia, a co więcej zaczęłam w okolicach dwudziestki. I twierdzę, że nie byłam ewenementem i dalej spotyka się dziewice w tym wieku i w ogóle abstrahując już od wieku...dziewica to żaden tam znowu przypadek niezwykły wbrew temu co się niektórym lowelasom wydaje. Innymi słowy - nie jest to gatunek wymarły. Jaśniej ?

No, teraz spoko. Źle Cię zrozumiałam.

Zależy od przypadku. Mówię przecież, że nie wierzę w bezwzględność tej zasady. Czyli niektóre są jędrne a niektóre nie. A już na pewno dziewictwo gwarantem wiecznej młodości nie jest, hmm ? W różnym tempie ludzie flaczeją. Jednak im dalej w las...wiadomo...kremy 25+ nie powstały bez kozery Cóż, nie każdy ma tyle szczęścia co ja

No, nie jest. W ogóle bym tych dwóch rzeczy ze sobą nie łączyła - seksu i młodego wyglądu.

Bez przesady. Tamten post był pisany w tonie żartobliwym (ten w zasadzie też, bo ja generalnie nie widzę powodu dla którego tego typu tematy miałyby gotować mi krew ). Jeżeli nie było tego widać - to wyjaśniam. Wyluzuj

EDIT:
Aha - nie chwaliłam się, tylko najzwyczajniej w świecie mówiłam jak jest

No, to już wszystko wiem. Z tamtym cytatem też w sumie miałaś rację.

Napisane przez Śnieżka

o przepraszam!
ja mam 19lat i jestem dziewica (jeszcze )
i nie dlatego że jestem cnotką albo założyłam sobie że zaczekam d0 ślubu
po prostu nigdy nie byłam z chlopakiem z którym byłabym pewna ze chce to zrobić były to raczej nie poważne związki i nie powazni chłopcy zreszta ja też taka jestem dlatego wolałam z tym zaczekac
wiecie ile razy słyszałam rozmowy 13-14 latków o seksie?
i to jakie texty

Wow, zacytuj nam coś, pośmiejemy się wszystkie.

[madzia_g]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;11833022]Spoko, tamto nie było kierowane do ciebie.

No, to już wszystko wiem. Z tamtym cytatem też w sumie miałaś rację.


Wow, zacytuj nam coś, pośmiejemy się wszystkie.[/quote]

przeoczyłam

[Śnieżka]

Maggie Q lepiej nie
pozatym dziewice niektórym koajrzą się z dziewczynami których nikt nie chce albo nie wiem...ze niby powinny być jakieś cnotliwe
ja nie narzekam podobam sie plci przeciwnej może do końca im nie ufam....
i zawsze słysze ''no co ty naprawde???Tyyy?'' a co w tym dziwnego ludzie

[Ankalime]

Napisane przez Śnieżka

wiecie ile razy słyszałam rozmowy 13-14 latków o seksie?
i to jakie texty

yyyyy..... nie zalapalam (?) to rozmowy o seksie/wspolzyciu/kopulacji sa dozwolone od jakiejs granicy wieku? 13-14 lat to znowu nie taka dzieciarnia, maja oczy i widza co jest trendy na tym swiecie -nagosc, wszystko na wierzchu, spocone ciala w klipach ocierajace sie o siebie. a przeciez sami nie sa tez pozbawieni instynktu... nawet najglupsza osoba, by zalapala po krotce o co chodzi w tym wszystkim
a to jak rozmawiaja to wina rodzicow. naprawde. rodzice nie rozmawiaja z dziecmi o seksie (bo cos zlego i nieczystego, a fuj! ) no to dzieci rozmawiaja o seksie na podworkach, łapczywie łapiac nowe słownictwo. ktore, de facto jest w naszym jezyku zaliczane do wulgaryzmow, bo niestety nasz jezyk jest ubogi w okreslenia tej sfery zycia.
ja sie absolutnie temu nie dziwie, co nie znaczy, ze nie ubolewam

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Śnieżka

Maggie Q lepiej nie
pozatym dziewice niektórym koajrzą się z dziewczynami których nikt nie chce albo nie wiem...ze niby powinny być jakieś cnotliwe
ja nie narzekam podobam sie plci przeciwnej może do końca im nie ufam....
i zawsze słysze ''no co ty naprawde???Tyyy?'' a co w tym dziwnego ludzie

Ja pierdziu... jakie myślenie... "nikt ich nie chce", co, on są jakimiś towarami na półce sklepowej, że ktoś je musi zechcieć wziąć?
Cnotliwe... no, cóż, napewno bardziej od tych "napoczętych" które uprawiają bara bara bara, riki tiki tak ze wszystkim co się rusza i ma coś innego niż one w kroku... albo ja się już nie będę odzywać, bo zaraz jakaś "napoczęta" obruszy się, że ona taka tego nie robi.

[wiolkaa85]

zaraz jakaś "napoczęta" obruszy się, że ona taka tego nie robi.

Ja tam sie lepsza od napoczetych nie czuje
Kazdy w zyciu podejmuje decyzje sam za siebie.
Mnie sie tak zlozylo w zyciu, ze jeszcze nie spotkalam osoby, z ktora chcialabym miec dzieci
A nie czulam presji pozbycia sie kawalka blony przed ktoryms tam rokiem zycia

[lady karen]

Napisane przez martak110

Dokładnie,ja kiedyś usłyszałam taki tekst od dziewczyny która została u chłopaka na noc po tygodniu znajomośści i była dziewicą cytuje"że nie prześpi sie z nim bo za krótko się znają ale zrobiła mu loda" no litości to już z dwojga złego bym wolała sie przespać z kimś niż mu loda robić,soory ale do mnie takie argumenty to nigdy przemawiać nie będą.

Sama nie wiem, śmiać się czy płakać... Pewnie jeszcze dumnie rozgłasza że jest dziewicą bo jest porządna...

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;11819296]

Dżiiiiiii! Naprawdę?!Mam rozumiec, że ty swoje utraciłaś w normalnym wieku, czyli nastu lat?
[/quote]

No, jesli tak się stało, to rzeczywiście przezabawne. Swoją drogą, średni wiek inicjacji seksualnej dziewcząt w Polsce wynosi 18,6 (za to 0,6 nie dam sobie nic uciąć, 18 na pewno). Więc jakbyś się upierała przy normach, to tak, utrata dziewictwa w wieku nastu lat jest normalna. U mnie to nie wywołuje spazmów szczęścia ale może nie mam poczucia humoru

Napisane przez Ankalime

no jak to co? jak penis przebija blone to uchodza z wnetrza kobiety jej sily dziewicze, no i traci swoja swiezosc
to tak jak mieso zamkniete w prozniowym plastikowym opakowaniu, przedziurawisz -> zjedz jak najszybciej i juz nic nie bedzie takie jak przedtem - koniec dziewicowej sielanki


mnie dobija jak ktos pisze 'oddam sie' ale, ze co? reklamacja towaru? nie rozumiem jak czlowiek moze mowic o sobie jak o rzeczy, ktora jest podlegla komus innemu. bezedura

padłam

Napisane przez wiolkaa85

Byc moze nieprecyzyjnie sie wyrazilam - mialam na mysli seks 15-18-latkow po krotkiej znajomosci - miesiac, dwa itp

a w czym problem?

Napisane przez Śnieżka

o przepraszam!
ja mam 19lat i jestem dziewica (jeszcze )
i nie dlatego że jestem cnotką albo założyłam sobie że zaczekam d0 ślubu
po prostu nigdy nie byłam z chlopakiem z którym byłabym pewna ze chce to zrobić były to raczej nie poważne związki i nie powazni chłopcy zreszta ja też taka jestem dlatego wolałam z tym zaczekac
wiecie ile razy słyszałam rozmowy 13-14 latków o seksie?
i to jakie texty

przepraszam, że się powtórzę... i w czym problem?

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;11837988]Ja pierdziu... jakie myślenie... "nikt ich nie chce", co, on są jakimiś towarami na półce sklepowej, że ktoś je musi zechcieć wziąć?
Cnotliwe... no, cóż, napewno bardziej od tych "napoczętych" które uprawiają bara bara bara, riki tiki tak ze wszystkim co się rusza i ma coś innego niż one w kroku... albo ja się już nie będę odzywać, bo zaraz jakaś "napoczęta" obruszy się, że ona taka tego nie robi.[/quote]

No, za to "napoczęta" wcale nie kojarzy się z towarem na półce

A od takich co uprawiają seks ze wszystkim co się rusza itd. to chyba wszystkie inne są bardziej cnotliwe. No chyba że sam fakt bycia "napoczętą" oznacza, że się uprawia seks ze wszystkim co się rusza

[Reijel]

A mnie zastanawia, ile osobników spośród tej zdeprawowanej młodzieży naprawdę ma za sobą seksualne doświadczenie, a ilu zwyczajnie w świecie ściemnia i opowiada bajki pod presją "jeśli tego nie robisz, coś jest z Tobą nie tak".

Nie, dziewice nie są "gatunkiem wymarłym". Znam ich sporo, w dodatku są to dziewczyny (i faceci) po 20-stym roku życia. Rzadko jest to kwestia wiary czy wyjątkowo niepapuśnej aparycji - po prostu tak się ułożyło życie.