|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2007-01-25, 10:43 | #3691 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Dzięki ahinsa Wypłakałam się i już jest mi lepiej.Nie myślałam że to sie tak skonczy.Poprostu kolejne rozczarowanie. . .
__________________
Ho voglia di ... |
2007-01-25, 10:50 | #3692 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Rozumiem, jak się wali to po całości
Mam nadzieję, że nie drażni cię, że podchodzę do twojego problemu z uśmiechem. Wiem, przez co przechodzisz i jak się czujesz, ale naprawdę szkoda życia na smutanie Przebolejesz, przepłaczesz i będzie juz z górki
__________________
|
2007-01-25, 12:50 | #3693 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Niestety ja się musze zgodzić z tym co powiedział kumpel Margośki "czas nie leczy ran on nas tylko przyzwyczaja do cierpienia"...Ja się jeszcze nie porzwyczaiłąm,ale już chyba zaczynam -traktować ten ból i zero radości życia jako codzienność i norma. |
|
2007-01-25, 12:52 | #3694 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Dziołchy, no co wy...
Facet świnią się okazał i przez to macie sie czuć źle? Eee, to on jest cham. To już nie wasza sprawa. Mówię to ja, która sie dzis katuje zdjęciami byłego. A co... Ide zapalić.
__________________
|
2007-01-25, 18:35 | #3695 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 205
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Dziewczyny, przyłączę się do Waszego wątku, założyłam swój, ale jakoś sie nie przyjmuje, a ja muszę z kimś pogadać...Mój związek to pewnie kwestia czasu, boli to jak cholera, bo miało to być juz na zawsze, na całe żyie, mieliśmy się zastarzeć i wszystkie tego typu bzdety...Bzdety... Jeszcze do niedawna były to najbardziej poważne rzeczy. Boli jak cholera, boli tak, że czasem aż czuję ten ból fizycznie. Boli...bo cały czas go kocham...
|
2007-01-25, 18:42 | #3696 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
|
2007-01-25, 19:00 | #3697 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Coż mogę Ci Ines napisać wiem jak boli ale z czasem ten ból ustępuje. ale pozostaje jednak takie niespełnienie i strach czy sie jeszcze kogoś pokocha, czy ktoś pokocha mnie. Ja mam czasami taka ogromna gonitwę myśli. Wiem ze zostajac z moim ex bylabym niespelniona zwlaszcza ze po 10 miesiacach rozłąki stał sie dla mnie tak obcą osobą. wiem też że mogę żywić do niego jakiekolwiek uczucia tylko w serduszku, bo życie z nim straciło dla mnie sens. Żyje nadzieją ze pewnego dnia poznam kogoś kto pokocha mnie mocno i nauczy mnie znowu zaufania i bycia szcześliwą.
Co nas nie zabije to nas wzmocni kochane po burzy wychodzi słońce i każda z nas znajdzie te swoje słonka bo taka los nam wybral drogę. |
2007-01-25, 19:15 | #3698 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 205
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Tęsknię za Nim, za tym jaki był wtedy, kiedy byłam dla Niego najwazniejsza. Za tym co mówił, jak mnie wtedy dotykał, jak patrzył i w Jego oczach widziałam cała Jego miłość.. Mam wielki żal do samej siebie, bo chyba przyczyniłam się do tego końca, bo w pewnym momencie zabrakło mi pewności siebie, zaczęłam to pokazywać, może za dużo wymagałam, On nie potrafił mi dać tego wszystkiego, zostawił mnie samej sobie, bym sobie w tym wszystki radziła... Nie mam z kim pogadać, w domu wiecznie matka ma pretensje, czasem wydaje mi się, że wg niej powinnam być z kimś kto oficjalnie mówi, że mnie nie kocha...Nie wiem co robić, nie wiem... Dlaczego nie umiem przestać Go kochać, tak jak On przestał kochać mnie...
|
2007-01-25, 19:34 | #3699 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Was przynajmniej facet nie zdradzil. Czuje sie jakas gorsza... Ale wierze ze jest na tym swiecie jakis porzadny facet, ktorego pokocham ze wzajemnoscia. Juz nawet nie rozpaczam, nie mam lezAle pewnie jutro sie zacznie....Tez tesknie za NIM DAWNYM....Bo teraz to nie ma za czym
|
2007-01-25, 20:12 | #3700 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 205
|
Juz nawet nie rozpaczam, nie mam lezAle pewnie jutro sie zacznie....
Dla mnie najgorsze są wieczory, kiedy juz jestem w domu, po pracy, po szkole...Tak jak teraz, jestem znów totalnie rozwalona emocjonalnie... Pamiętam jednak niedawno taką sytuację. Wracałam ze szkoły, i zobaczyłam swoją znajomą, która stała ze swoim (już) mężem. Są z sobą dobre 7 lat. Boże, jak on na nią patrzył, odgarniał jej włosy z policzka, robił to z taką czułością, jakby dopiero się poznali, jakby dopiero pokochali... Wtedy puściły mi emocje, bałam się, że nie będę w stanie dojchać do domu. Przypomniałam sobie jak bardzo brakuje mi tego, kiedy On tak na mnie patrzył... Dla mnie najgorsze są wieczory, kiedy juz jestem w domu, po pracy, po szkole...Tak jak teraz, jestem znów totalnie rozwalona emocjonalnie... Pamiętam jednak niedawno taką sytuację. Wracałam ze szkoły, i zobaczyłam swoją znajomą, która stała ze swoim (już) mężem. Są z sobą dobre 7 lat. Boże, jak on na nią patrzył, odgarniał jej włosy z policzka, robił to z taką czułością, jakby dopiero się poznali, jakby dopiero pokochali... Wtedy puściły mi emocje, bałam się, że nie będę w stanie dojchać do domu. Przypomniałam sobie jak bardzo brakuje mi tego, kiedy On tak na mnie patrzył... Ehh...z tego wszystkiego zdublowałam wypowiedź... Przepraszam... Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-02-12 o 21:19 Powód: Post pod postem. |
2007-01-25, 20:15 | #3701 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
u mnie wlasnie mija pol roku jak mnie zsostawil i powiem Wam,ze czas leczy rany juz tak nie boli,powoli zapominam choc nadal cos czuje.......na szczescie powoli staje mi sie obojetny a w sobote ide na studniowke z pewnym chlopakiem i tak czasami sobie mysle jakby bylo gdybysmy nadal byli razem....mam nadzieje,ze nie zlapie mnie dol jak bede sie bawic z tamtym
|
2007-01-25, 21:36 | #3702 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Czarna_Ines
trzymaj się, na szczęśćie nie przechodziłam tego nigdy, co wy teraz i mogę się domyślać jak to boli, życzę ci wiele siły, a wszystko się ułoży
__________________
Co nas nie zabije to nas wzmocni. Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić . |
2007-01-25, 21:59 | #3703 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 80
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
[quote=_Magda;3525270]Karla-a mi się wydaje,że to rzeczywiście mógł być telefon od np.ojca,ale faceta wkurzyło to,ze jesteś ciekawa,że nie ufasz...i dlatego wyszedł rozmawiać gdzie indziej itp.Wg mnie powinnaś teraz bardzo przemyślanie to rozegrać-chciałaś aby wrócił,nie zapomniałas o nim przez 5 miesięcy więc teraz głupio byłoby stracić go przez zazdrość.Przecież wrócił,więc spróbujcie.Może rzeczywiście dziwne takie telkefony późno,ale może miał kogoś w czasie tych 5 miesięcy i np zerwał aby wrócić do ciebie a ta kobieta tęskni i dzwoni?To nie znaczy,że gra na 2 fronty.Obserwuj,nie rób scen,ciesz się...Wg mnie nie jest prawdą,że 2 razy do tej samej rzeki się nie wchodzi bo człowiek się zmienia i drugi raz z tą samą osobą to już nie jest to samo,to zupełnie inny związek...Daj wam szanse.
Dziewczyny dziękuję Wam wszystkim za odpowiedź. On był wczoraj i nie było już nocnych telefonów a kiedy rano wyjechał do pracy zadzwonił jeszcze z drogi czy jestem zadowolna tym razem z jego "pobytu". Wczoraj również udaliśmy się do ery i przedłużylismy umowę na kolejne 2 lata ( nr tel. jest na niego a użytkuje go ja ). Nowy aparat wziął on ( fajktycznie jego poprzedni szwankuje a ja niedawno kupiłam nowy tel). Na pozór ok. ale jeszcze nie usłyszałam od niego - kocham Cię. Moze czasu potrzebuje ale bylismy razem 4 lata i te 5 mies. rozłaki. Nie wiem ale wrócilismy do punktu w którym ugrzęźlismy - długi związek , ktory ja bym już chciała zalegalizować a on ciagle nie jest gotowy ( jest młodszy o 4 lata ). Nie wiem czy cos z tego bedzie - ale zyc bez niego nie mogłam. Moja babka 70 letnia mi powiedziała , ze napewno miał inna i ze moge sie tylko cieszyc ze wrocił. Wyszalał sie i sprawdził jak to jest z inna kobietą ( przede mna nie miał ich wiele ). Nie wiem chyba sprobuje mu zaufac , nie mam nic do stacenia , oprocz jednego , nie wiem czy sie podniose z tego jesli znow odejdzie. Jedna depresje i aktualne 47 kg wagi mu zawdzieczam. |
2007-01-25, 22:09 | #3704 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Karla,ale teraz tym bardziej nie naciskaj na zalegalizowanie związku.Nie traktuj tego jako powrót ale początek,coś nowego.Ciesz się tym jak świeżo zakochana.
|
2007-01-25, 22:32 | #3705 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Karla27:Ja bym nie ufala facetom.Moj mial sie starac i urwac z nia kontakt.I co z tego wyniklo?Staranie to kilka smsow i rozmow.A dzisiaj wzielam wykazy z telefonu i regularnie do niej pisze i dzwoni,nawet wiecej niz do mnie.Sprawdzilam tez i jej numer, ona wiecej do niego pisze niz on!Jaka jest natretna...Chcialam mu wyslac z neta smsy to limit wyczerpany!Ona mu pisala!A on jak zwykle sie wypieral,ze tylko ja i szef do niego pisze.Znowu klamie!Skonczylam z nim dzisiaj definitywnie...Dzwonilam do niej.Ona twierdzi ze sa razem, wiec jej odstepuje ten OKAZ i niech ona sie z nim meczy.Tacy to sa KLAMCY!!!Stac mnie na kogos naprawde WARTOSCIOWEGO.Bo caly ten zwiazek to byl z jego strony jednym, wielkim FALSZEM....Przykre ale prawdziwePrzynajmni ej jest mi lzej bo go nienawidze,a tak to bym pewnie rozpaczala z milosci....
|
2007-01-25, 22:36 | #3706 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
A KOCHAM CIE mi mowi caly czas ale co innego mysli i robi.....
|
2007-01-25, 23:31 | #3707 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 80
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Narazie się nie cieszę - jestem w szoku .
Ja jestem głupia dziewczynki i wiem o tym. Ja nie szpiegowałam , nie wypytywałam o niego , nie przejżałam jego telefonu - chociaż czekałam aż zaśnie żeby mu go przeszperać ( w dzień nawet srać z nim chodzi ). Ale ja tego nie zrobiłam , bo jestem naiwna - żyję złudzeniami , że on był śwęty przez te 5 m-cy - ja się boję poznać prawdę poprostu. Podziwaim Cię , ja gdybym to wszystko zobaczyła to bym zemdlała i nie wiem co jeszcze. Może dzięki temu będzie ci łatwiej go pogonić. Od miłości do nienawiści niedaleko. Najgorsze jest życie w zawieszeniu - kiedy nie wiesz dlaczego ktos cie zostawia , kiedy nie znasz przyczyny... I te pytania , którymi się człowiek dręczy - milony pytań na które samemu trzeba sobie odpowiadać , bo ta osoba która powinna porostu nie chce z toba gadać. A ten twój może jednak cie kocha - skoro sie przed toba tłumaczy jeszcze - jakby kochał tamtą moze by nie chciał nawet na ciebie patrzec. |
2007-01-26, 08:12 | #3708 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
no najgorsze sa te pytania na ktore sie nie zna odpowiedzi zwlaszcza jak zaufanie zostalo nadszarpniete. Ja tez Karla mialam ochote przepatrzec tel ale nie mialam jak bo caly czas z nim chodzil co wzbudzalo we mnie coraz wieksze watpliwosci.
k4t4rink4 jak ci sie udalo wziac wykazy z tel???? . podziwiam cie za odwage naprawde, ale przynajmniej znasz prawde. na dzisiejszy dzionek. |
2007-01-26, 08:34 | #3709 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Czarna Ines i inne dziewczyny to naturalne że od razu po rozstaniu tak reagujecie. Ja potrafiłam się na ulicy rozpłakać. Wszystko mija i trzeba dać sobie na to czas. Każdy etap trzeba przejśc, żeby uleczyć swoje serce.
Na razie często pojawiają się doły i bardzo bolą, potem będzie się to zdarzało coraz rzadziej i coraz mniej będzie bolało aż któregoś dnia obudzisz się i poczujesz się wolna. Nie są to puste słowa, tak będzie, mogę Wam to zagwarantować. Ważne żeby się wypłakać a potem wziąć się w garść, nie siedzieć samemu w domu i znaleźć sobie zajęcie. Ja chodziłam 4 razy w tygodniu na siłownię i aerobik, do tego kupiłam mp3 żeby się nie zamyślać w autobusie i żyć na nowo zaczęłam Wy też zaczniecie. I nie wmawiajcie sobie, że to on był ten najlepszy dla Was, bo na własnym przykładzie mogę pokazać jak mylne jest takie myślenie Dla chętnych polecam książkę "Marsjanie i Wenusjanki zaczynają życie od nowa". Chętnych poproszę o adres email. Pozdrawiam i bądzcie dzielne. Teraz jeszcze tego nie wiecie, ale wszystko jest po coś i czasem potrzeba sporo czasu żeby się dowiedzieć po co, ale warto, naprawdę |
2007-01-26, 08:50 | #3710 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
wiecie co dziewczyny...zglupialam juz...On do mnie ciagle wydzwania juz od 6!!! Prosi znowu o szanse...a ja glupia nie umiem go pogonic!!!Juz wolalabym zeby sie nie odzywal! No ciekawe znowu jak bedzie o mnie walczyl. A wykazy wzielam od siostry, ktora pracuje w Orange i ma kolezanke w Erze. Powiedzialy mi o ktorej wydzwanial, niby prace jej zalatwial...heheh. Chcialabym uwierzyc...
|
2007-01-26, 08:58 | #3711 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Moi byli z kolei uważali, żejestem dla nich za dobra, za wspaniała, zbyt uczciwa, że na mnie nie zasługują itp.. dobre wytłumaczenie... ciekawe czy lepiej by było gdybym stała z piwem i szlugiem pod trzepakiem i śliniła się do każdego faceta :|
|
2007-01-26, 11:10 | #3712 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
k4t4rink4-ten twój to już drań na maksa,jak można tak kłamać:?POoza tym jeśli onas twierdzi,że są razem to pewnie jej kłamie,że może jesteś jego byłą która go nachodzi albo coś takiego...Nie wierz mu więcej.
|
2007-01-26, 14:48 | #3713 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Cytat:
ale mam go gdzieś, o wiele lepiej mi bez niego |
|
2007-01-26, 15:17 | #3714 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Home, sweet home
Wiadomości: 137
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
Niestety, faceci tacy są mój były zarzucał mi,że jestem dla niego zbyt niedojrzała, podczas gdy jego ulubioną rozrywką była gra na konsoli ... ale teraz już tylko się z tego śmieję
|
2007-01-26, 15:27 | #3715 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 205
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
sunspirit@wp.pl |
|
2007-01-26, 16:26 | #3716 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: rozstanie z facetem- czy ktoras tez to przezywa?
|
2007-01-26, 20:30 | #3717 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ehh...dziewczyny-same problemy z tymi chłopami Dziś mój były napisał mi sms-a,że wyjeżdza do Anglii i że nie wie czy wróci. . . Byłabym zła gdyby mnie rzucił bo np.znalazł sobie inną itd.życie mu sie skomplikowało i dlatego Go nie obwiniam.Jemu poprostu jest przede mną wstyd,że dowiedziałam się troszke faktów z jego przeszłości.Teraz nie odzywa sieNawet jego przeszłość mi nie przeszkadza. . .Tak faktycznie to on mi o tym nie powiedział tylko jego najlepszy przyjaciel.Wypaplał mi wszystko:/Nawet to o czym nie chciałabym wiedziec. . . A pozniej obsmarował Go że dobrze że tak się stało bo mój Rafal nie jest dobrym materiałem na faceta,że to jest wulkan,że jest ponoć agresywny i prędzej czy później by mi coś powiedział przykrego. . .Ale ja w to nie wierze. . .Martwię się o niegoOn ma teraz mętlik w głowie. . . Chciałam byśmy pozostali w kontakcie ale jego to chyba za bardzo boli. . . Bo mój Biedronek mnie nadal kocha i teraz cierpi. . .
__________________
Ho voglia di ... |
2007-01-27, 06:56 | #3718 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Mi byłoby lżej gdyby mój facet gdzieś wyjechał po rozstaniu.Nie byłabym na bieżąco z wydarzeniami w jego życiu prywatnym Ja też dowiedziałam się pare dziwnych rzeczy z jego życia ale na szczescie on sam mi o tym powiedział tylko szkoda ze po ok roku bycia razem.Poczułam się oszukana.A co do fałszywych przyjaciół to osobiście bym pozabijała.Śrubokrętem albo nożyczkami żeby było ciekawiej Mój facet jest bardzo niezdecydowany.Tu mówi ze damy razem rade ze wszystko bedzie dobrze przytula całuje głaszcze po główce a na drugi dzien jest zimny chamski mówi ze mi na ufa ze nie zalezy mu na mnie ze nie rusza go moj płacz i to ze cierpie a za chwile znowu tuli przesyla misie na komórke i proponuje wyjazd na narty paranoja.Dziewczyny których faceci są daleko od Was ! : nie załamywać mi się tylko żyć pełnią życia.Popłakać trochę aż przejdzie i znowu zacząć się uśmiechać.
|
2007-01-27, 08:56 | #3719 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 80
|
Dziewczyny to , że się 2 razy nie wchodzi do tej samej rzeki to chyba jednak prawda...
Nie spodziewałam się że tak strasznie będę reagowała na kazdy nieodebrany telefon i kazdego pozno odpisanego smsa... Nie wiem skad mam nabrać zaufania - kupic sobie w sklepie raczej nie mogę. Powiem mu to dzisiaj... Jednocześnie go kocham i jednoczesnie się go boję... A wiecie jak moja rodzina go przyjęła - jakby nigdy nic się nie stało. Wszyscy stwierdzili , że wiedzieli , że wróci... Dla chętnych polecam książkę "Marsjanie i Wenusjanki zaczynają życie od nowa". Chętnych poproszę o adres email. Czy mogę Cię prosić o wysłanie mi tej książki. z góry dziękuję. Mój adres e-mail karolinabarnat@vp.pl Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-02-12 o 20:55 Powód: Post pod postem. |
2007-01-27, 10:35 | #3720 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Hej Dziewczynki
Sprawdzcie pocztę. Buziaki i uśmiechniętego dnia życzę |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:22.