Polecamy:

lazada · 2015-03-07, 21:41

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50573368]Co do wymagań, że trzeba znać dania i ceny to uważam za całkowicie normalne, co do reszty - brzmi jak patologia.

[/QUOTE]

na rozmowie o pracę

moim zdaniem to nie jest normalne. Moja siostra pracowała jako kelnerka w wakacje po maturze. Jak została przyjęta to miała szkolenie z savoir-vivre, czyli komu w pierwszej kolejności podać danie (w sensie jak np przychodzi rodzina z babcią), z której strony itd. itp. Dostałą również menu którego miała się nauczyć, włącznie z tym jak danie jest przygotowywane itd.

**a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975** · 2015-03-07, 21:58

Cytat:

Napisane przez lazada

na rozmowie o pracę

moim zdaniem to nie jest normalne. Moja siostra pracowała jako kelnerka w wakacje po maturze. Jak została przyjęta to miała szkolenie z savoir-vivre, czyli komu w pierwszej kolejności podać danie (w sensie jak np przychodzi rodzina z babcią), z której strony itd. itp. Dostałą również menu którego miała się nauczyć, włącznie z tym jak danie jest przygotowywane itd.

Myślałam, że chodzi o wymagania, czego się trzeba nauczyć jak zatrudnią, a nie na rozmowę.

**201703271121** · 2015-03-07, 23:49

na rozmowie nie trzeba umieć ich menu, ale po kilku dniach już tak i wtedy sprawdzają wiedzę. A co do napiwków to nich się nie rozliczasz, tylko że znam kilka osób, które maja bardzo mało kasy z napiwków. No i jak są kelnerkami to wtedy nie mają 6 zł/h tylko pewien procent od utargu i napiwki.

Barbarella05 · 2015-03-08, 00:26

Cytat:

Napisane przez Farisss

Tak szczerze to zależy jakie napiwki. Moja koleżanki tak pracowały/niektóre nadal pracuję, po 12-13h dziennie, jedna ma 5zł/h, ale napiwki... Generalnie miesięczny ich zarobek w zależności od miesiąca wynosił 5-6 tyś do ręki (z napiwkami oczywiście).

Lol?

5-6 tysiecy na samych napiwkach?
Przy stawce 5 zł/h?
Jak to jest możliwe?

Powiedz jakie miasto i jaki lokal, a jadę tam

Za taką kase moge zapierniczać i po 15 godzin. xD

**20160901857** · 2015-03-08, 00:49

Co ma stawka do napiwków?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Farisss · 2015-03-09, 15:47

Cytat:

Napisane przez Barbarella05

Lol?

5-6 tysiecy na samych napiwkach?
Przy stawce 5 zł/h?
Jak to jest możliwe?

Powiedz jakie miasto i jaki lokal, a jadę tam

Za taką kase moge zapierniczać i po 15 godzin. xD

Kazde wieksze miasto w knajpie na rynku. Nie widze zwiazku pomiedzy podstawa a napiwkami.

Barbarella05 · 2015-03-09, 19:03

Co Ty gadasz.
Gdyby faktycznie można było tyle zarabiać w każdym większym mieście w knajpie na rynku- a ja w takim mieszkam- to by do knajp ludzie walili drzwiami i oknami,byle by tam pracować. Pracować ciężko ale mieć duży zysk.

To jest Polska, tu napiwki zostawiają 2 zł, 3 z. 10 zł a jak obsługa jest bez zarzutu i grupa obsługiwanych jest duża to można dostać napiwek no maks 100 zł, np. 10 osob po 10 zł, daje 100 zł , bo sie na napiwek zrzuclili.
Ale takie grupy są raz na miesiąc, dwa , max kilka razy, ale nie codziennie.
Nie wiem serio, co to za knajpa gdzie kelnerki zarabiają po 5-6 tysięcy.

Temu się pytam co to za knajpa i gdzie, bo serioo nie wierzę.
Pracowałam w takiej knajpie na rynku w swoim mieście a to stolica Podlasia,czyli duże miasto, i gdybym zarabiała 5-6 tysięcy miesiecznie to w życiu bym jej nie rzuciła.

Już pal go licho te 5 zł na godzine.

No chyba,że to klub ze striptizem to sumie jeszcze moge zrozumieć.

Tutli · 2015-03-09, 19:08

Naprawdę się nie dziwię pracodawcom, że w knajpach stawki są tak niskie - jeśli kelnerzy nie muszą rozliczać się z napiwków to oczywiste, że ich stawka nie wyniesie 5 zł., tylko co najmniej 10 zł. i pracodawca jest tego świadom. To nie jest tak, że ktoś dostaje 5 zł. i te napiwki lecą mu z nieba, tylko dostaje je tylko i wyłącznie z tego powodu, że pracuje w takim a nie innym miejscu i patrzenie na oficjalne stawki kelnerskie i "olaboga 5 zł. za godzinę!" jest zupełnie bezsensowne. Osoby z predyspozycjami do obsługi klienta naprawdę zarabiają dobre pieniądze, niejednokrotnie studenci nawet nie interesują się szukaniem stażu, bo po prostu kasa z kelnerowania zapewnia im komfortowy standard życia.

Farisss · 2015-03-09, 19:09

Ja stolicy Podlasia akurat nie uwazam za duże miasto. Kolezanki pracują w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i tyle zarabiają. Jedna rzucila studia bo stwierdzila ze sie jej nie oplaca. W Rzeszowie w sezonie zarobki wynosza 3-3.5 tys zl.

I bez bieglego obcego jezyka i doseiwdczenia sporego do takich knajp nie przyjmują - i tak, walą do nich drzwiami i oknami.

**d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd** · 2015-03-09, 19:15

Cytat:

Napisane przez Farisss

Ja stolicy Podlasia akurat nie uwazam za duże miasto. Kolezanki pracują w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i tyle zarabiają. Jedna rzucila studia bo stwierdzila ze sie jej nie oplaca. W Rzeszowie w sezonie zarobki wynosza 3-3.5 tys zl.

I bez bieglego obcego jezyka i doseiwdczenia sporego do takich knajp nie przyjmują - i tak, walą do nich drzwiami i oknami.

Trochę obronię koleżankę z wyższego posty- Farisss - skoro pisałaś, że TAKIE zarobki są W KAŻDYM większym mieście, to znaczy, że w każdym. Nagle okazuje się,że stolica podlasia nie jest dużym miastem (sic!).
Dla mnie każde duże miasto = stolica województwa.
Dlatego też bym się zdziwiła. Gdyby w Lublinie były takie pensje rzędu 5 tysięcy, to zapewne nie widziałabym tylu ogłoszeń o kelnerowaniu, bo ludzie pchali by się oknami, byleby tak pracować...

Tutli · 2015-03-09, 19:16

Cytat:

Napisane przez Barbarella05

Co Ty gadasz.
Gdyby faktycznie można było tyle zarabiać w każdym większym mieście w knajpie na rynku- a ja w takim mieszkam- to by do knajp ludzie walili drzwiami i oknami,byle by tam pracować. Pracować ciężko ale mieć duży zysk.

Walić sobie mogą, ale jeśli nikt nie zwalnia miejsca, bo jest zadowolony ze swoich zarobków, to chyba nie mają gdzie walić, prawda?

Od ponad 10 lat bywam na obiedzie albo umawiam się ze znajomymi do knajpy w centrum i od tych 10 lat widuję te same twarze kelnerów. Nie sądzę, żeby ich stawka godzinowa na tyle wzrosła, żeby odpowiadała im po studiach taka praca, tylko że jest zupełnie inny czynnik

ama09 · 2015-03-09, 19:24

Czy są tu jakieś dziewczyny szukające pracy w szkole? Albo takie które w szkole pracują/pracowały?

Maguda_ · 2015-03-09, 19:32

Cytat:

Napisane przez Jabluszko9

Trochę obronię koleżankę z wyższego posty- Farisss - skoro pisałaś, że TAKIE zarobki są W KAŻDYM większym mieście, to znaczy, że w każdym. Nagle okazuje się,że stolica podlasia nie jest dużym miastem (sic!).
Dla mnie każde duże miasto = stolica województwa.

Duże miasto to też takie, gdzie przejeżdża dużo turystów, przecież nie liczy się sama wielkość w skali Polski czy województwa. Chyba nie ma wątpliwości, że dzięki nim kelnerzy w Warszawie, Krakowie, Poznaniu czy Wrocławiu zapewne mają większy utarg?

cochonnetta · 2015-03-09, 19:49

Chyba trochę przesadziłyście z tymi pensjami kelnerów. Wielu moich znajomych w czasie studiów tak pracowało i to w znanych miejscach w centrum Warszawy i nikt takich kokosów jak 5-6 tys nie zarabiał.
Największa pensja o jakiej słyszałam to ok. 3,5 tys, ale to już w bardzo znanej restauracji.

no chyba, że mówicie o osobach, które pracują po 13-14 h codziennie, ale w restauracjach zazwyczaj jest praca w trybie 2 dni pracy, 2 dni wolne

SleepingSun · 2015-03-09, 20:46

Cytat:

Napisane przez ama09

Czy są tu jakieś dziewczyny szukające pracy w szkole? Albo takie które w szkole pracują/pracowały?

Ja pracuje od pół roku. Służę swoją osobą, jeśli masz jakieś pytania

**20160901857** · 2015-03-09, 21:09

Białystok to nie jest duże miasto. A poza tym tam jest bieda, więc to tez zmienia sytuację.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Apelly · 2015-03-09, 21:31

295 tysięcy to nie jest małe miasto. Ale, że biedne to niestety tak.

gottsu · 2015-03-09, 22:24

Jeśli to jest napisane w złym temacie, proszę serdecznie moderatora o przeniesienie go do innego, właściwego tematu, wpisałem w wizażową wyszukiwarkę "doświadczenie zawodowe" i ten temat wyskoczył mi jako pierwszy.

------------------------------------------

Wszyscy wiemy jak to jest ze zdobywaniem doświadczenia zawodowego w naszym "kochanym" kraju, żeby nie skończyć w Maku na przewracaniu bułek i kotletów, albo np. na pracowaniu fizycznie na 3 zmiany, czy też nie po znajomościach, musimy przynajmniej 2 lata przepracować w tym lub podobnym zawodzie na które stanowisko się ubiegamy, wiemy też, że "legalnymi" metodami w Polsce osiągnięcie tego jest bardzo trudne, tylko garstce osób się udaje, jeśli w ogóle się komuś udaje, i moje pytanie jest takie:
Czy jeśli ktoś zdobywa to doświadczenie za granicą to firmy w Polsce to honorują? Jeśli tak - to dużo? Jeśli nie - czemu?

mi.a · 2015-03-09, 23:27

Cytat:

Napisane przez Apelly

295 tysięcy to nie jest małe miasto. Ale, że biedne to niestety tak.

Potwierdzam, Białystok to wcale nie takie małe miasto.
Inna sprawa, że w ogóle nie jest to miasto turystyczne, więc marzenia o wielkich zarobkach kelnerów będą dotyczyły osób, które pewnie na palcach dwóch rąk można policzyć.
Co do biedy, to nie do końca się zgodzę, wydaje mi się, że struktura zatrudnienia jest kompletnie inna. Tu nie ma korporacji, oddziałów banków, itp. Są mali i mikro przedsiębiorcy, którzy żyją jak pączki w maśle (i nie zawsze zgłaszają wszystko do urzędu) oraz pracownicy...galerii handlowych. No i jeszcze szkół, szpitali, punktów usługowych, gdzie zarobki, jak wszędzie w kraju.

semantique · 2015-03-10, 01:03

Cytat:

Napisane przez mi.a

. Są mali i mikro przedsiębiorcy, którzy żyją jak pączki w maśle (i nie zawsze zgłaszają wszystko do urzędu).

Takie bzdury piszą tylko ci, którzy nigdy nie prowadzili w Polsce firmy. Szczególnie ci mikro przedsiębiorcy na pewno opływają w luksusy

mi.a · 2015-03-10, 07:27

Cytat:

Napisane przez semantique

Takie bzdury piszą tylko ci, którzy nigdy nie prowadzili w Polsce firmy. Szczególnie ci mikro przedsiębiorcy na pewno opływają w luksusy

Mówię z autopsji

I z obserwacji otoczenia - jestem z Białegostoku. Moi rodzice, wszyscy znajomi i ich rodzice prowadzą swoje małe działalności i żyje im się bardzo dobrze. Oczywiście pracować muszą, bo kto nie musi? Ale ani myślą o wyprowadzce z tego biednego regionu.

**20160901857** · 2015-03-10, 09:44

Tam jest przede wszystkim ogromny nepotyzm i kolesiostwo. Ja sobie nie wyobrażam szukać tam pracy w swoim zawodzie.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

uniperfect · 2015-03-10, 12:48

Widziałaś dziś na oknie CCC sklepu obuwniczego -napis pracodawca roku. Jestem ciekawa za co ten tytuł dostali. Co jakiś czas widzę ogłoszenia do nich i przeważnie szukają studentek lub osób z umiarkowanymi stopniami. Ludzi dość często wymieniają. Często kogoś szukają i w pierwszej kolejności patrzą czy ktoś ma doświadczenie w sprzedaży.

niv_ · 2015-03-10, 15:21

Podłamałam się, wysłałam kilka cv gdzie spełniałam wymagania gdzieś tak w 90-95 % i cisza.

finan · 2015-03-10, 16:59

[1=75ddc484932d6abe7412778 5cb7415263f83996c;4963927 2]Chyba każdy ma swoje wymagania, jeśli chodzi o staże.

A jak dla mnie to zasady ich przyznawania powinny być wszędzie takie same.[/QUOTE]

Z PUP-ami daleko nie zajedziesz, ani jako pracownik, ani jako pracodawca.

ama09 · 2015-03-10, 19:28

Obecnie jestem na stażu (do lipca). Ale szukam nadal pracy w zawodzie. Czy wpisując staż w CV lepiej napisać:
luty - lipiec, czy
luty - obecnie ?

Dodam, że praca w zawodzie(czyli w szkole) to dopiero od nowego roku szkolnego czyli wrzesień...

Maguda_ · 2015-03-10, 19:31

Cytat:

Napisane przez ama09

Obecnie jestem na stażu (do lipca). Ale szukam nadal pracy w zawodzie. Czy wpisując staż w CV lepiej napisać:
luty - lipiec, czy
luty - obecnie ?

Dodam, że praca w zawodzie(czyli w szkole) to dopiero od nowego roku szkolnego czyli wrzesień...

Pogrubiona wersja

sylwia1986sz · 2015-03-11, 09:36

Cześć!
Witam się z Wami nieśmiało, bo jak sie niedawno okazało też muszę myśleć nad zmianą pracy...
Po 5 latach w bankowości wymiękam... Presja, sprzedaż, plany doprowadzają mnie do szaleństwa.
Jak na zlość na moje CV odpowiadają głównie banki...
Byłam w ubiegłym tyg. na rozmowie do PKO BP, licząc że tam będzie i aczej. Kasa super, wynegocjowałam więcej niż teraz miałam... Ale podałam się i jednak rezygnuję...
Czy jest wśród Was ktoś kto pracował/pracuje/chce pracować w banku?
Nie wiem co robić dalej, czy spróbować jeszcze w innym Banku, czy przebranżowić sie. Myślę nad jakimś kursem, szkoleniem. Bo studia wyże i podyplomowe już mam. W innych dziedzinach brakuje mi praktyki, doświadczenia...
Szukam dalej ;-)

kasia1608 · 2015-03-11, 09:52

dziewczyny, nadal nie dostałam pitu, z tego co wiem do końca lutego powinni mi wysłać a mamy 11marca :/ byłam tydz. temu mówiłam kierowniczce ze pitu nie dostałam .

kaarooo · 2015-03-11, 10:47

Zawsze możesz poprosić US o kopię i przy okazji zgłosić pracodawcę. Ich obowiązkiem jest dostarczyć ci pit do końca lutego.

2015-03-07, 21:41	#4621
lazada Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-09 Lokalizacja: Miasto Krasnali :) Wiadomości: 1 147	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX [1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50573368]Co do wymagań, że trzeba znać dania i ceny to uważam za całkowicie normalne, co do reszty - brzmi jak patologia. [/QUOTE] na rozmowie o pracę moim zdaniem to nie jest normalne. Moja siostra pracowała jako kelnerka w wakacje po maturze. Jak została przyjęta to miała szkolenie z savoir-vivre, czyli komu w pierwszej kolejności podać danie (w sensie jak np przychodzi rodzina z babcią), z której strony itd. itp. Dostałą również menu którego miała się nauczyć, włącznie z tym jak danie jest przygotowywane itd. __________________ "Kiedy nie dostajesz tego, co chcesz, dostajesz coś lepszego - doświadczenie"

2015-03-07, 23:49	#4623
201703271121 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 365	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX na rozmowie nie trzeba umieć ich menu, ale po kilku dniach już tak i wtedy sprawdzają wiedzę. A co do napiwków to nich się nie rozliczasz, tylko że znam kilka osób, które maja bardzo mało kasy z napiwków. No i jak są kelnerkami to wtedy nie mają 6 zł/h tylko pewien procent od utargu i napiwki.

2015-03-08, 00:49	#4625
20160901857 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 21 098	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Co ma stawka do napiwków? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

2015-03-09, 19:03	#4627
Barbarella05 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2014-05 Wiadomości: 2 713	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Co Ty gadasz. Gdyby faktycznie można było tyle zarabiać w każdym większym mieście w knajpie na rynku- a ja w takim mieszkam- to by do knajp ludzie walili drzwiami i oknami,byle by tam pracować. Pracować ciężko ale mieć duży zysk. To jest Polska, tu napiwki zostawiają 2 zł, 3 z. 10 zł a jak obsługa jest bez zarzutu i grupa obsługiwanych jest duża to można dostać napiwek no maks 100 zł, np. 10 osob po 10 zł, daje 100 zł , bo sie na napiwek zrzuclili. Ale takie grupy są raz na miesiąc, dwa , max kilka razy, ale nie codziennie. Nie wiem serio, co to za knajpa gdzie kelnerki zarabiają po 5-6 tysięcy. Temu się pytam co to za knajpa i gdzie, bo serioo nie wierzę. Pracowałam w takiej knajpie na rynku w swoim mieście a to stolica Podlasia,czyli duże miasto, i gdybym zarabiała 5-6 tysięcy miesiecznie to w życiu bym jej nie rzuciła. Już pal go licho te 5 zł na godzine. No chyba,że to klub ze striptizem to sumie jeszcze moge zrozumieć. Edytowane przez Barbarella05 Czas edycji: 2015-03-09 o 19:07

2015-03-09, 19:08	#4628
Tutli Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 777	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Naprawdę się nie dziwię pracodawcom, że w knajpach stawki są tak niskie - jeśli kelnerzy nie muszą rozliczać się z napiwków to oczywiste, że ich stawka nie wyniesie 5 zł., tylko co najmniej 10 zł. i pracodawca jest tego świadom. To nie jest tak, że ktoś dostaje 5 zł. i te napiwki lecą mu z nieba, tylko dostaje je tylko i wyłącznie z tego powodu, że pracuje w takim a nie innym miejscu i patrzenie na oficjalne stawki kelnerskie i "olaboga 5 zł. za godzinę!" jest zupełnie bezsensowne. Osoby z predyspozycjami do obsługi klienta naprawdę zarabiają dobre pieniądze, niejednokrotnie studenci nawet nie interesują się szukaniem stażu, bo po prostu kasa z kelnerowania zapewnia im komfortowy standard życia. __________________ http://oleosa.blogspot.com Kobiety-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie. Obiecuję, że nie będzie statystyki.

2015-03-09, 19:09	#4629
Farisss Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: z raju na ziemi Wiadomości: 2 675	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Ja stolicy Podlasia akurat nie uwazam za duże miasto. Kolezanki pracują w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i tyle zarabiają. Jedna rzucila studia bo stwierdzila ze sie jej nie oplaca. W Rzeszowie w sezonie zarobki wynosza 3-3.5 tys zl. I bez bieglego obcego jezyka i doseiwdczenia sporego do takich knajp nie przyjmują - i tak, walą do nich drzwiami i oknami. __________________ Lubię czytać

2015-03-09, 19:24	#4632
ama09 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Cz-wa Wiadomości: 5 461	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Czy są tu jakieś dziewczyny szukające pracy w szkole? Albo takie które w szkole pracują/pracowały?

2015-03-09, 19:49	#4634
cochonnetta Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 2 167	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Chyba trochę przesadziłyście z tymi pensjami kelnerów. Wielu moich znajomych w czasie studiów tak pracowało i to w znanych miejscach w centrum Warszawy i nikt takich kokosów jak 5-6 tys nie zarabiał. Największa pensja o jakiej słyszałam to ok. 3,5 tys, ale to już w bardzo znanej restauracji. no chyba, że mówicie o osobach, które pracują po 13-14 h codziennie, ale w restauracjach zazwyczaj jest praca w trybie 2 dni pracy, 2 dni wolne

2015-03-09, 21:09	#4636
20160901857 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 21 098	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Białystok to nie jest duże miasto. A poza tym tam jest bieda, więc to tez zmienia sytuację. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

2015-03-09, 21:31	#4637
Apelly Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 2 392	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX 295 tysięcy to nie jest małe miasto. Ale, że biedne to niestety tak.

2015-03-09, 22:24	#4638
gottsu Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-04 Wiadomości: 77	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Jeśli to jest napisane w złym temacie, proszę serdecznie moderatora o przeniesienie go do innego, właściwego tematu, wpisałem w wizażową wyszukiwarkę "doświadczenie zawodowe" i ten temat wyskoczył mi jako pierwszy. ------------------------------------------ Wszyscy wiemy jak to jest ze zdobywaniem doświadczenia zawodowego w naszym "kochanym" kraju, żeby nie skończyć w Maku na przewracaniu bułek i kotletów, albo np. na pracowaniu fizycznie na 3 zmiany, czy też nie po znajomościach, musimy przynajmniej 2 lata przepracować w tym lub podobnym zawodzie na które stanowisko się ubiegamy, wiemy też, że "legalnymi" metodami w Polsce osiągnięcie tego jest bardzo trudne, tylko garstce osób się udaje, jeśli w ogóle się komuś udaje, i moje pytanie jest takie: Czy jeśli ktoś zdobywa to doświadczenie za granicą to firmy w Polsce to honorują? Jeśli tak - to dużo? Jeśli nie - czemu? __________________ Yo amo al DEFTONES Sacramento, CA

2015-03-10, 09:44	#4642
20160901857 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 21 098	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Tam jest przede wszystkim ogromny nepotyzm i kolesiostwo. Ja sobie nie wyobrażam szukać tam pracy w swoim zawodzie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

2015-03-10, 12:48	#4643
uniperfect Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-08 Wiadomości: 738	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Widziałaś dziś na oknie CCC sklepu obuwniczego -napis pracodawca roku. Jestem ciekawa za co ten tytuł dostali. Co jakiś czas widzę ogłoszenia do nich i przeważnie szukają studentek lub osób z umiarkowanymi stopniami. Ludzi dość często wymieniają. Często kogoś szukają i w pierwszej kolejności patrzą czy ktoś ma doświadczenie w sprzedaży.

2015-03-10, 15:21	#4644
niv_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-02 Wiadomości: 6 831	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Podłamałam się, wysłałam kilka cv gdzie spełniałam wymagania gdzieś tak w 90-95 % i cisza. __________________ Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. Mark Twain

2015-03-10, 16:59	#4645
finan Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-02 Wiadomości: 142	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX [1=75ddc484932d6abe7412778 5cb7415263f83996c;4963927 2]Chyba każdy ma swoje wymagania, jeśli chodzi o staże. A jak dla mnie to zasady ich przyznawania powinny być wszędzie takie same.[/QUOTE] Z PUP-ami daleko nie zajedziesz, ani jako pracownik, ani jako pracodawca.

2015-03-10, 19:28	#4646
ama09 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Cz-wa Wiadomości: 5 461	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Obecnie jestem na stażu (do lipca). Ale szukam nadal pracy w zawodzie. Czy wpisując staż w CV lepiej napisać: luty - lipiec, czy luty - obecnie ? Dodam, że praca w zawodzie(czyli w szkole) to dopiero od nowego roku szkolnego czyli wrzesień...

2015-03-11, 09:36	#4648
sylwia1986sz Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 1 530	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Cześć! Witam się z Wami nieśmiało, bo jak sie niedawno okazało też muszę myśleć nad zmianą pracy... Po 5 latach w bankowości wymiękam... Presja, sprzedaż, plany doprowadzają mnie do szaleństwa. Jak na zlość na moje CV odpowiadają głównie banki... Byłam w ubiegłym tyg. na rozmowie do PKO BP, licząc że tam będzie i aczej. Kasa super, wynegocjowałam więcej niż teraz miałam... Ale podałam się i jednak rezygnuję... Czy jest wśród Was ktoś kto pracował/pracuje/chce pracować w banku? Nie wiem co robić dalej, czy spróbować jeszcze w innym Banku, czy przebranżowić sie. Myślę nad jakimś kursem, szkoleniem. Bo studia wyże i podyplomowe już mam. W innych dziedzinach brakuje mi praktyki, doświadczenia... Szukam dalej ;-) __________________ Nie denkuję... To syzyfowa praca Zużywam...

2015-03-11, 09:52	#4649
kasia1608 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Lbn Wiadomości: 17 893	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX dziewczyny, nadal nie dostałam pitu, z tego co wiem do końca lutego powinni mi wysłać a mamy 11marca :/ byłam tydz. temu mówiłam kierowniczce ze pitu nie dostałam . __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=786648 wymiana

2015-03-11, 10:47	#4650
kaarooo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Bdg Wiadomości: 14 671	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX Zawsze możesz poprosić US o kopię i przy okazji zgłosić pracodawcę. Ich obowiązkiem jest dostarczyć ci pit do końca lutego. __________________ おはよう! anna mun kaikki kestää!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)