Co się stało??????

[zanetka1]

Witajcie!

Nie uwierzycie co mi się przydarzyło...
Wczoraj odwiedziłam fryzjera. Cóż, żadna nowość, fryzjer jak to fryzjer - wykonał swoją pracę, zafarbował mi moje jasne włoski na ciemny blond. Pokrył mi farbą też 1/4 czoła, żeby wszystko się zafarbowało i nie było jakichś jasnych kosmyków. Zapewniał, że bez problemu się zmyje. Oj, jakże się pomylił... Siedzę teraz w pracy i ubolewam nad moim w 1/4 brązowym czołem. Próbowałam toniku, mleczka do demakijażu i nic. Gdybym jeszcze miała grzywkę...
Nie mogę się doczekać, kiedy wrócę do domu i wypróbuję zmywacza do paznokci, czy perfumy - tak poleciły mi koleżanki..
Trzymajcie kciuki, żeby się udało. Odezwę się wieczorem.
A póki co, bye bye

[zanetka1]

Dlaczego to nie może zniknąć. No dlaczego????
Gdzieś wyczytałam, że dobry jest TYTAN do mycia WC, ale chyba się nie skuszę
A może pomógłby sok z cytryny???

[miamore999]

Napisane przez zanetka1

Dlaczego to nie może zniknąć. No dlaczego????
Gdzieś wyczytałam, że dobry jest TYTAN do mycia WC, ale chyba się nie skuszę
A może pomógłby sok z cytryny???

idz do tego fryzjera i pokaż mu jaką krzywdę ci wyrządził niech staje na uszach by to zeszło jakoś!

no masakra... dlatego ja nie lubię chodzić do fryzjera...

niestety ja nie znam sposobów na zafarbowane czoło, a tytana raczej odradzam

[kolezankaa]

Jeśli farba zabarwiła skórę, trzeba przetrzeć to miejsce lekko wilgotnym i namydlonym wacikiem lub spirytusem

[nierdzewna209]

ja słyszałam i wypróbowałam ( na koleżance) 'czyszczenia' tego miejsca bardzo tłustym kremem ^^

[Paziolka]

Niech się pan przekona co narobił.
Przejdź się do niego i mu pokaż.

[nina219]

Z żelem do wc nie eksperymentuj, bo chyba nie warto niszczyć sobie skóry spróbuj z sokiem z cytryny (też słyszałam o tym sposobie), namydl czoło, a jak to nie pomoże, to (chociaż zabrzmi to brutalnie:P) - przeczekaj

[sabbatha]

ja polece peeling twarzy

[anomalia83]

sok z cytryny, świeży, dopiero co wyciśnięty

[emma-e4]

proponuję wizytę u fryzjera i reklamację a następnie peeling w domu
a tak w ogóle jak ten temat ma się do forum "zostań ambasadorką garnier"?

[zanetka1]

Udało się, skóra na moim czole ma już jednolity kolor, sok z cytryny i tłusty krem zadziałał.. Ale ulga
Teraz jestem w pracy, więc nie bardzo mam możliwość opisania w jaki sposób dbam o moją skórę, ale po powrocie do domu na pewno to zrobię...
Buźka

[pokrzewka]

długo wracasz z tej pracy...

[karolina456]

bardzo podoba mi się ten wątek zostawiam max


http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=313627 zapraszam do mnie

[Kaluch]

jak to się ma do dbania o cerę

[anomalia83]

Napisane przez Kaluch

jak to się ma do dbania o cerę

to chyba miało być coś w stylu fotka.pl

Napisane przez karolina456

zostawiam max
zapraszam do mnie

[zanetka1]

Fakt, troszkę zapomniałam o moim wątku Bardzo Was przepraszam.

Jeśli chodzi o dbanie o moją cerę, to najczęściej stosuję mydełko Nivea i twarz myję wodą mineralną.

Póżniej stosuję wodę mineralną smakową, najbardziej sprawdza się u mnie woda truskawkowa. Skóra:
- ładnie pachnie
- jest miękka w dotyku
- nawilżona
- no i mój facet chciałby ją całować cały czas.
Nie wysusza skóry, a sprawia, że jest gładka i nie pojawiają się żadne krosty. Kiedy poleciła mi to koleżanka, wyśmiałam ją, ale teraz już wiem, że miała rację. Ja stosuję wodę Żywiec, bo wydaje mi się najlepsza spośród tych, które próbowałam...

[zanetka1]

Dziś dla odmiany zastosowałam wodę cytrynową, ale chyba troszkę wysusza skórę, więc pozostanę przy truskawkowej.
Wczoraj tez odkryłam nową maseczkę na twarz - z miodu. Miód na twarzy trzymałam 10 minut, a potem zlizał go mój Narzeczony i to było najprzyjemniejsze

[emma-e4]

to chyba jakieś żarty

[Kaluch]

bez jaj, jakieś kpiny czy co

mam nadzieje, że ktoś odpowiedni się tym zainteresuje, bo mnie to w niczym nie przypomina dbania o cere i do konkursu pasuje jak wół do karety.

[zanetka1]

Nie, to nie żarty. Dbam o cerę , i to bardzo. A woda smakowa naprawdę sprawia, że jest ona gładka i beż ŻADNYCH wyprysków.

[Ewelosa]

Napisane przez zanetka1

Dziś dla odmiany zastosowałam wodę cytrynową, ale chyba troszkę wysusza skórę, więc pozostanę przy truskawkowej.
Wczoraj tez odkryłam nową maseczkę na twarz - z miodu. Miód na twarzy trzymałam 10 minut, a potem zlizał go mój Narzeczony i to było najprzyjemniejsze

to podziwiam narzeczonego - zlizywać z twarzy maseczkę to co z tego że to był tylko lub aż miód - nie wiem mam jakoś mieszane odczucia