2014-03-13, 13:01 | #61 | ||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
o borze no...
pracuję. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||||
2014-03-13, 13:11 | #62 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 5 115
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
Cytat:
już mi przeszło, ale po przeczytaniu dzisiejszych wpisów, znowu się "zaangażowałam" w sumie już niepotrzebnie.
__________________
odlewki szukają nowego domu https://www.fragrantica.pl/board/viewtopic.php?id=7025 |
||
2014-03-13, 13:13 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
wydaje mi się, że następnym razem pomogłoby Ci napisanie skargi, po prostu. wylejesz swoje uczucia na papier, poczujesz się lepiej, a co dalej zrobią z Twoją skargą Ci na górze - to już niestety jest od Ciebie niezależne, ale najważniejsze, że Ci ulży. a może wreszcie zrobią porządek z systemem, jak zobaczą, że napływają na niego skargi?
|
2014-03-13, 13:25 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 5 115
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
no wiesz , aż skargi to nie chciałabym pisać, choć może warto byłoby zwrócić uwagę na te dziwne sytuacje.
Zbulwersowałam się więc tu PS. na Perfumach jest wątek dotyczący bulwersów i dla wszystkich jest on normalnym wątkiem
__________________
odlewki szukają nowego domu https://www.fragrantica.pl/board/viewtopic.php?id=7025 |
2014-03-13, 13:38 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Masz rację, nigdy nie miałam takiej sytuacji, bo nie ekscytuję się takimi rzeczami
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2014-03-13, 13:43 | #66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 539
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
'Cause for all we know we might be dead by tomorrow. |
|
2014-03-13, 13:56 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
A ja nie rozumiem tego całego przeżywania i ciągnięcia wątku już 3 stronę. Następnym razem, nie wiem, napisz skargę, podaj kobitkę do sądu i tyle. Nie wyobrażam sobie żebym tak się zamartwiała tym, że w sklepie nie było jakiegoś ciucha . Niektórzy widzę nie mają poważnych problemów, skoro ekscytują się takimi pierdołami
---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ---------- A - dziewczynom chyba chodziło o to, że skoro to sieciówka, to w mieście jest pewnie kilka tych sklepów, a nie jeden.
__________________
Narysuj mi coś Cytat:
No tengas miedo a volar
|
|
2014-03-13, 15:40 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 5 397
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Autorko - popieram Cię w 100%. Nieraz miałam sytuację, że jadę do sklepu na drugim końcu miasta, a okazuje się, że ekspedientki nie potrafią znaleźć produktu, który im pokazuje w systemie
Traciłam tylko czas na bezsensowne jeżdżenie. Po kilku takich akcjach zawsze dzwonię do sklepu przed pojechaniem tam. Nadal bardzo często nie potrafią zlokalizować na sklepie produktu wyświetlanego jako dostępny w systemie I nie wiem po co te wszystkie komentarze najeżdżające na autorkę, a broniące ekspedientek. Jeśli komuś praca w sieciówce się nie podoba to droga wolna, nikt was tam na siłę przecież nie trzyma, więc po co te narzekanie jakie to jesteście biedne i poszkodowane przez pracę, jak to wam ciężko itp Podobnie jak autorka, uważam, że głównym zadaniem personelu w sklepie jest obsługa klienta - przecież to dzięki klientom sklep funkcjonuje Jeszcze odnośnie poziomu wyszkolenia ekspedientek - znajoma chciała dziś zareklamować bluzkę w camaieu. Ekspedientka powiedziała, że jest nowa i nie potrafi przyjąć reklamacji, nie wie jakie druki wypełnić etc. Poprosiła, aby znajoma przyszła jutro, gdy będzie kierowniczka. Czyli ktoś specjalnie jedzie pół miasta żeby złożyć reklamację, a na miejscu dowiaduje się, że ekspedientka nie potrafi przyjąć zgłoszenia Trochę słabo to świadczy o marce. Edytowane przez _czarny_kot Czas edycji: 2014-03-13 o 15:43 |
2014-03-13, 16:10 | #69 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ---------- Cytat:
ale tu nikt nie broni pracownic a jedynie odpowiadają na ataki...
__________________
Wakacje |
||
2014-03-13, 16:16 | #70 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ---------- Cytat:
Skoro sklep nie zbankrutuje to Pani sprzedawczyni może się zachowywać jak udzielna księżna i w czasie pracy czytać kryminał? czy tylko udawać, że pracuje, a może tylko stać na kasie, bo przecież obroty są ważne? |
||
2014-03-13, 16:17 | #71 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
nie rozumiem jak dorosła osoba, pracująca zawodowo , może się tak żołądkować z powodu produktu tekstylnego...
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-03-13, 17:07 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
|
2014-03-13, 17:59 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2136
To tak dla co poniektórych.
__________________
Narysuj mi coś Cytat:
No tengas miedo a volar
|
|
2014-03-13, 18:51 | #74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
Watpię zeby do kogos te argumenty trafiły bo połowa napisze, ze sprzedawczynię nie maja na to czasu bo musza układać, a druga ze nie znajda bo bałagan w sklepie Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet |
|
2014-03-13, 18:56 | #75 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
A odnosiłam się do kasy w zupełnie innym znaczeniu - sklep płaci dziewczynie grosze. Oszczędza. Myślisz, że dołoży równowartość jej pensji żeby ją wyszkolić? Guzik. Tak samo np. na systemy inwentaryzacyjne nigdy nie ma targetów na 100% zgodność bo to się po prostu nie zdarza by przy takich ilościach obracanych sztuk towaru, sieci sobie z tego guzik robią bo jak im się promil sypnie to mają to wliczone w operacje. Faktem jest, że drożej jest zrobić szczelny system niż pokryć w takim przypadku koszty braku tej szczelności więc system zapewnia optymalną szczelność - żeby za dużo nie wywalić w błoto ale i żeby utrzymanie nie było kosztowne. Inna sprawa = ja to nie wiem gdzie Ty masz te sklepy z 3 pannami na kasie.. chyba h&m, najlepiej jakiś duży, najlepiej w sobotę o 18. Tak poza tym to 3 osób to się może na sklepie doszukasz a nie na kasie. Cytat:
Cytat:
Cytat:
jak ona w ogóle tak mogła, cóż za obraza majestatu, że nie raczyła znaleźć sekundki na pogadankę o ciuchu-widmo a tak serio to co Ci przeszkadza, poza ewidentnie urażoną dumą, w tej koleżance? jak masz takie wymagania co do obsługi to butiki Chanel stoją otworem - na pewno chętnie powchodzą tu i ówdzie żeby zadowolić nawet najbardziej wymagającego klienta. Ba! Pójdziesz kupić jedną byle torebkę i ktoś Ci pewnie poświęci 3h życia na opowieść o tym jak się wykluł, wychował, umarł i przeobraził krokodyl z którego Ci tą torebkę zrobili. Cytat:
świetna rozrywka i ja dalej nie rozumiem w jaki sposób trudniej jest pojechać do sklepu niż dwa dni wydzwaniać i jeszcze pisać wątki na wizażu no ale jak ktoś jest zarobiony to takie zarządzanie czasem jest zupełnie zrozumiałe a tak swoją drogą - do bon prixu sobie zadzwoń, tam na telefon ci wezmą zamówienie itd. kurde przecież to całe telefonowanie to nie jest podstawowa funkcja sklepów stacjonarnych - jak mogą i mają okazję to tylko odkładają ale na boga to nie jest główne źródło utrzymania takiego sklepu żeby wymyślać cuda wianki jakby co najmniej rentowność oddziału od tego zależała Cytat:
ah i miałam taką sytuacje, mój świat się nie załamał - zamówiłam z neta i żyłam szczęśliwa ale tak wiem, ty z neta nie możesz - musisz mieć to z tamtego sklepu i koniec kropka bo przecież "klient nać pan", no ale są już na tym świecie ludzie którzy mają wytłumaczenie absolutnie na wszystko i im się wydaje, że ludzie to się z ogólnego uwielbienia dla usługiwania zatrudniają na kasie za 1200
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
||||||
2014-03-13, 19:57 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 084
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Ona nie wiedziała w ogóle jak ta bluzka wygląda? Ruzumiem gdyby wiedziała a nie mogła znaleźć bo byłaby zakopana gdzieś na zapleczu. A tak, jak miała kod tej bluzki to mogła sprawdzić w katalugu jak wygląda albo w internecie.
__________________
|
2014-03-13, 20:24 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 954
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Nie rozumiem skąd ta nagonka na autorkę. Przecież nie wymaga od personelu cudów, tylko wykonania obowiązków.
---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ---------- z ciekawosci- co to za sklep?
__________________
24.02- Jantar+pokrzywa |
2014-03-13, 20:25 | #78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 126
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
wez pod uwage to , ze bluzka mogla juz dawno opuscic sklep chociaz nadal widnieje w systemie.. pewnie nie zdajesz sobie sprawy ze skali kradziezy w sieciowkach. poza tym- sieciowki to nie male butiki gdzie panie maja pojedyncze egzemplarze. w sieciowkach dostawy sa czasami i codziennie wiec nie dziw sie ,ze sprzedawcy nie znaja kazdego jednego produktu. a to, jak piszesz, ze "jedna drugiej opisywala" swiadczy tylko o tym, ze dziewczyny chcialy Ci pomoc jak najlepiej i jak dla mnie wykonaly swoja prace super. i jak ktos wczesniej napisal , nie rob fanaberii z powodu jednego ciucha, bo TY GO MUSISZ MIEC .
|
2014-03-13, 20:56 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 249
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Heh, jako sprzedawczyni w sieciówce, ale droższej, gdzie klienta traktuje się poważnie, powiem, ze owszem sprzedawczyni popełniła błędy, ale jestem w stanie ją zrozumieć. Dostawy odsyłki towaru sa w zasadzie codziennie, więc wystarczy, że ciebie nie ma 2 dni i ciężko jest ogarnąć co i jak. Do tego jak przychodzisz do pracy dostajesz listę zadań i nie ma czasu, by odkrywać co się podczas twojej nieobecności zmieniło.To, że coś jest na stanie często nie jest zgodne ze stanem faktycznym ponieważ rzeczy mogą być: skradzione, w drodze do sklepu, nierozpakowanej dostawie, na manekinie, którego nie można rozebrać, odłożone dla innej osoby. Rzeczy ze stanu schodzą najwcześniej po 1 dniu. Owszem pani powinna wykluczyć te ewentualności i do ciebie oddzwonić, ale rozumiem, że np. będac we 2 na zmianie nie były w stanie tego zrobić, bo tak miały ważniejsze sprawy, tzw. bieżące do zrobienia. Inna sprawa, że takie sklepy nie są nastawione na indywidualną obsługę klienta. Chociaż nie ukrywam, że pani mogło się nie chcieć szukać jakiejś rzeczy, z wielu powodów.
|
2014-03-13, 23:51 | #80 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 812
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Ja jako pracownik H&M powiem Wam jak to widze ze swojej perspektywy. Potwierdzam to co bylo juz tu pisane, że jest to praca za mala kase, pracuja glownie studenci zatrudnieni na 1/4, 1/2 lub 3/4 etatu, jest duza rotacji a szkolen nie ma praktycznie w ogogle. Oczywisce to, ze ktos zarabia malo nie jest powoden zeby nieumiejetnie obslugiwac klienta.
Jednak sprzdawcow na sklepie jest zawsze za malo, bo tna koszty. Czasami rano jest jedna osoba( to oczywiscie zalezy do wielkosci i lokalizacji sklepu) i w pierwszej kolejnosci obslugujemy klientow w sklepie, co znaczy ze telefoniczna obsluga jest tylko wtedy kiedy mamy na to czas. Systemu, w ktorym moznaby sprawdzidzic dostepnosc danej rzeczy NA SZCZESCIE NIE MA! Bo ile czasu musialabym komus tlumaczyc, ze w tak wielkim sklepie nie jestem w stanie znalezc danej rzeczy... bo moze ktos ukradla, a moze ktos przewiesil ( Kiedys Pani schowala swoje rzeczy z dzialku damskiego na dziale dzieciecym miedzy wieszakami i na nastepny dzien myslala, ze tam beda - jakie bylo jej zdziwinie, kiedy ich tam nie znalazla :P Czesc ludzie pokazuja mi jakies rzeczy i pytaja sie czy sa inne rozmiary i zawsze u nas w sklepie sie odpowiada, ze tylko te ktore sa na wieszakach, bo na magazynie nie trzymamy rzeczy a po calym sklepie, tak wielkim, nie beda szukac danej rzeczy. I opowiem Wam jedna sytuacje z pracy: Okres grudniowych wyprzedazy. ( w H&M telefon jest na kasie). Kolejka niemilosierna, wszyscy kasuja i nie ma nikogo wolnego. Ja rowniez kasuje a miedzy czasie dzwoni telefon. Odbieram i Pani chce, zeby sprawdzial jej dostepnosc jakis butow. MOwie, grzecznie ze w tej chwili nie ma takiej mozliwosci, bo jest duza kolejka. Wtedy ona pyta sie kiedy nie bedzie kolejki i jej o sprawdze, ja odpowiadam, ze aktualnie jest bardzo duzy ruc i nie jestem jej w stanie powiedziec kiedy sie zmniejszy i bedzie mozliwosc sprawdzenia dostepnosc danej rzeczy. Ona odpowiedziala cos w stylu "o jezuuu co za sklep i ze zadzwoni za godzine" Ja odpowiedzialam, dobrze i dowiedzenia Dzwoni za godzine, niestety ruch duzy i mowie jej ze przykro mi ale nie jestem w satnie bo dalej sprawdzic dostpnosc tej rzeczy a ona " jak to? Przeciez powiedzialas ( przeszla na TY) ze sprawdzisz mi za godzine k***a, wiec dwonie a Ty mi moiwsz ze nie sprawdzisz? Ja ☠☠☠☠☠☠☠e, myslisz, ze ja mam czas tak napierdalac telefonem k****a? Eh... az mi sie slabo zrobilam, powiedzialam ze nie obiecywalam i dalej nie jestem w stanie sprawdzic i prosze o kulkturalne zachowanie Ona jeszcze troche poprezklinala i rzuciala sluchawla ;/
__________________
Słodycze i niezdrowe jedzenie Waga w dół ! ... |
2014-03-14, 09:39 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 5 115
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Nunum, współczuję takiej klientki.
Ona powinna rozmawiać z tą "moją" pracownicą, a ja z Tobą
__________________
odlewki szukają nowego domu https://www.fragrantica.pl/board/viewtopic.php?id=7025 |
2014-03-14, 12:16 | #82 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 733
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
__________________
|
|
2014-03-14, 12:39 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
a na wejściu do sklepu, to powinni proponować kawę/herbatę i ciasteczko. ciuchy mają rzecz jasna kosztować grosze. |
|
2014-03-14, 12:54 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 539
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Mozna powiedziec, ze 100% poliester i sa duze szanse, ze sie trafi
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
'Cause for all we know we might be dead by tomorrow. |
2014-03-14, 12:56 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Racja, szczególnie w zarze czy h&m
|
2014-03-15, 10:56 | #86 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
masz rację, lepiej nie przeszkadzać w komentowaniu wczorajszego odcinka "Ukrytej prawdy"... i w ogóle jedynym obowiazkiem Pani jest przyjść do sklepu i wystarczy. Jak jest to czego sie czepiać-że nie wie gdzie co leży? absolutnie nie wolno. Że nie wie jaki jest towar w sklepie? wizaz ją usprawawiedliwi, a jak w internetach napisali to jest prawda
|
2014-03-15, 14:39 | #87 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
a zauważyłaś w ogóle, że śmiejemy się z tej Twojej wypowiedzi? Cytat:
|
||
2014-03-15, 17:23 | #88 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Naprawdę? no niemożliwe.
Ok, ja się nie powinnam wypowiadać bo jak już pisałam wcześniej wiem jak jest w Deni Cler czy MaxMarze. Tam sprzedawczynie właśnie zachwalają towar, bo jest ze 100% jedwabiu. Kupujecie w sieciówkach 100% tandetę? ok to Wasze pieniądze...jaki towar taka obsługa. P.S. I owszem dostaje się kawę w MaxMarze i Deni Cler nie zawsze ale często |
2014-03-15, 17:59 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
powiem Ci, że jesteś fascynującą osobą. takie wnioski wyciągasz z (właściwie) próżni, że aż strach, z czym jeszcze mogłabyś wyskoczyć. musisz mi wybaczyć, ale nie będziemy już z sobą dłużej konwersować |
|
2014-03-15, 22:31 | #90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Cytat:
A w agencie to nawet szampanem poczestuja Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet |
|
Nowe wątki na forum Moda |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:26.