Uczulenie na żel

[dziunia0]

Witam!!!Piszę poraz pierwszy.... mam wielki problem........ robię tipsy (żel i akryl) od ok.5 m-cy (używam kosmetyków z La Femme) i za każdym razem mam uczulenie.Objawia się to po paru godzinach strasznie zatkanym nosem i do tego katarem (nie mogę wcale oddychać!!!! jest to okropne, nie da się normalnie żyć) i trwa 1-2 dni.Początkowo myślałam że to uczulenie na pył ale od pewnego czasu używam maseczki...a to nic nie przechodzi, drażni mnie też zapach odtłuszczacza (może to od niego?!)...... Pomóżcie!!!!!! Czy spotkałyście się z takim problemem, czy może są jakieś bezzapachowe kosmetyki do robienia tipsów, czy będę mogła robić dalej tipsy???????? Pozdrawiam

[madzienkap]

wiesz mam ten sam problem tez uzywam tych kosmetykow,ale wydaje mi sie,ze w moim wypadku nie chodzi o produkty,ale pyly z tipsow ja musze robic wszystko w maseczce poza tym wczesniej lykam tabletke dla alergikow i wysmarowac buzie masciami,alergia objawia sie glownie na powiekach i wokol ust masakra a jak zapome zastosowac masci to bity tydzien moja twarz jednym slowem nie wyglada za ciekawie!!!widze,ze nie jestem odosobnionym przypadkiem! pozdawiam

[mona1978]

Fakt 5% osób mających styczność z żelami czy akrylami ma uczulenie. A pył czy to z piłowania żelu czy tipsów czy też akrylu jest dla wszystkich nas tak samo szkodliwy - szczególnie na oczka.

Moja propozycja - choć wiem, że do tanich nie należy - pochłaniacz pyłu, maseczka, bardzo dobra wentylacja pomieszczenia, w którym robione są pazurki. No i jakieś medyczne wsparcie maście itp też by sie przydały tak jak już wspomniała Madzienkap !

Pozdrawiam

[bb-m]

Ja mam dokładnie takie same objawy, pracuje na kosmetykach SN

Napisane przez dziunia0

Witam!!!Piszę poraz pierwszy.... mam wielki problem........ robię tipsy (żel i akryl) od ok.5 m-cy (używam kosmetyków z La Femme) i za każdym razem mam uczulenie.Objawia się to po paru godzinach strasznie zatkanym nosem i do tego katarem (nie mogę wcale oddychać!!!! jest to okropne, nie da się normalnie żyć) i trwa 1-2 dni.Początkowo myślałam że to uczulenie na pył ale od pewnego czasu używam maseczki...a to nic nie przechodzi, drażni mnie też zapach odtłuszczacza (może to od niego?!)...... Pomóżcie!!!!!! Czy spotkałyście się z takim problemem, czy może są jakieś bezzapachowe kosmetyki do robienia tipsów, czy będę mogła robić dalej tipsy???????? Pozdrawiam

[Butterflynails]

Proponuje zmienic firme, uzywać maseczki i rękawiczek.
Rękawiczki i maseczka powinny byc uzywane przez kazda stylistke

[madzienkap]

odnośnie pochłaniacza pyłu w moim przypadku to nic nie daje,poprostu się nie sprawdza !!!jak juz wcześniej wspomniałam nie na produkty jestem uczulona tylko na pyły z tipsów,robie też te bez utwardzenia (sam tips)i wtedy uczulenie także dokucza,niestety!

[Butterflynails]

Jak to sam tips?? Z tego co zrozumiałam naklejasz samego tipsa...
Jesli masz uczulenie na plastik a nie na pył toproponuje przejść na forme.

[syla-78]

Witam wszystkie Wizażanki.
Chciałabym Was prosić o radę.Chodzi mi o paznokcie akrylowe. Może opiszę wszystko od początku. Dwa lata temu nosiłam żele, które bardzo dobrze mi się trzymały, na samym początku troche podchodziło mi powietrze, ale później trzymały się rewelacyjnie. Kiedyś jak byłam chora i nie mogłam iść na uzupełnienie nosiłam je 5 tygodni i nic nie odpadło i się nie złamało. Robiła mi je doświadczona stylistka. Denerwowało mnie tylko to, że były trochę grubę i z nich po jakimś czasie zrezygnowałam. Późnie chodziłam do innej dziewczyny ( po szkole kosmetycznej) która mi robiła akryle, robiła je również mojej siostrze i były dużo cieńsze, więc pomyślałam, że spróbuję. Wszystko było dobrze do momentu jej chciałam zmyć lakier, akryl jakby się zaczął rozpuszczać i na końcach był całkiem miękki. Zaznaczam, że był to zmywacz bez acetonu, którego wcześniej używałam do tipsów żelowych i z nimi się nic nie działo. Poszłam więc do tej kosmetyczki, mówiła że po raz pierwszy coś takiego widzi i nałożyła mi grubszą warstwę akrylu i było niby O.K. Ale te akryle o wiele gorzej mi się trzymały niż żele. Ciągle odpadały i pękały. Uważałam na nie, byłam ostrona, nic nie skubałam i.t.d.
w końcu się wkurzyłam i je zdjęłam.
Teraz, trzy dni temu siostra nałożyła mi akryle, użawała tych samych środków co wspomniana wcześniej dziewczyna od akryli ale zapomniała nałożyć primera ( nie wiem czy dobrze napisałam, chodzi o płyn w pędzelku przygotowujęcy płytkę prze nałóżenie akrylu czy jakoś tak). Wczoraj zmyłam lakier, użyłam zmywacza bezacetonowego, dwuwazowego Bel z odżywkąl i to co kiedyś - akryl sie trochę rozpuścił, jeden tips pękł wzdłuż, a końcówka drugiego było bardzo miękka. Nie wiem o co chodzi, moze mój organizm ma np. uczulenie na akry, l słyszałam że to się zdarza. Druga sprawa ( i tu powinnam się walnąć w łeb), dałam sobie zrobic paznokcie siostrze, która nie skończyła profesjonalnego kursu, tylko kupiła taki na allegro i myślała, że skoro chodzi do kosmetyczki trzy lata to już się napatrzyła i to nic trudnego. A okazuję się że to łatwe nie jest. Zastanawiam się też nad kształtem nakładanego tipsa, miała problem z pryklejenim go, mówiła że mam okrągłe, wypukłe paznokcie, moze to?. Czytałam w jednym wątku, że dziewczyna po kursie, ale początkująca stylista nalożyła na płaską płytkę za okrągłe tipsy i popękały wzdłuż. Może u mnie jest na odwrót, za płastki tips na wypukłą płytkę?
Dadam tylko, że swoich paznokci nie mam ogryzków, mam bardzo długą i dość wąską płytkę, więc jest do czego przkleić. Nie wiem po prostu co mam zrobić. Iść założyć żelowe, może porcelanowe. Rozmawiałam dzisiaj z jedną stylistką, mowiła że porcelanowe są najmocniejsze, że osobom którym nie trzymały się żele i akryle te się trzymają superi wyglądają jak żelowe. Z tego co zdążyłam przeczytać w necie, porcelanowe tipsy to połączenie proszku akrylowego z płynnym żelem i utwardzanie pod lampą UV.Ale jak tu też jest akryl to moze tez się nie będą trzymać? Słyszałam, że czasem organizm nie toleruje akrylu, może jestem w mniejszości niestety.Czy przyjmowanie tabletek atykoncepcyjnym ma jakieś znaczenie, ponoc nie trzymają się przy zaburzeniach hormonalnych? Zaburzeń żadnych nie mam a tabletki biore od ośmiu lat, w tym czasie miałam i żele i akryle i żel się trzymał. Gdyby nie sylwester za parę dni to bym jej po prostu skróciła, z wierzchu opiłowała i miala to gdzieś. A tak to wstyd do ludzi wyjść z taką masakrą. Przepraszam, że sie tak strasznie rozpisałam, mam nadzieję,że to przeczytacie i m doradzicie, wiem, że wiele z Was to doświadczone i profesjonalne stylistki. Będę bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam cieplutko.

[Albertyna]

Ales sie syla rozpisała!
Przeczytałam wszystko uwaznie i moja rada- załóż sobie żele, skoro kiedys dobrze sie trzymały. Czasem jest jakis osobisty czynnik, który powoduje, ze akurat Ty nie mozesz nosić akrylu, bo Ci odpada i mięknie...
Ja na przykład każda farbe L'Oreala zmywam z głowy po pierwszym myciu i to nie zaleznie czy farbuje sie w salonie, czy w domu- zawsze to samo, a przeciez sa to bardzo dobre farby i grono dziewczyn ich uzywa i sa zadowolone....
Mam kolezanke, której zawsze żółknie akryl... taka juz jej uroda, zatem nosi żele
Co do poczynań siostry, to sama to dobrze komentowałas, nawet prze 3 lata patrzenia przez stolik stylistce nie da sie nauczyc nakładania tipsow....

[syla-78]

Dzięki Albertyna, masz rację, dla kogoś coś jest super a u innego się nie sprawdza. Dzieki za odpowiedź. Pozdrawiam

[Madusia23]

Witam serdecznie wszystkie dziewczyny,mam taki problem,2dni temu manikiurzystka nałozyła mi żel na naturalną plytke pazokcia,od tego czasu mam dziwna wysypke na plecach i szyi,czy jest mozliwe ze to przez zel dostalam wysypki???

[villemcia]

byc moze jestes uczulona na ktorys ze skladnikow zelu...

[mona1978]

Trochę mało informacji - ale informuję ,że oczywiście uczulenia mają miejsce. A czy ta wysypka pojawiła się zaraz po nałożeniu żelu? Czy dopiero po dwóch dniach? Czy też żel nakładałaś pierwszy raz?

EDIT:
Doczytałam i oto odpowiedź
http://www.polished.ca/alergieuczulenia.html

[Madusia23]

2 raz nakladalam juz żel,za pierwszym razem nie bylo takiej reakcji.Nie słyszlam nigdy abyktos mial uczulenie na zel,akurat na mnie to musiało trafic.Wydaje mi sie ze zele musialy byc gorszej jakosci.Tak sobie to przynajmniej tłumacze

[paulakrk]

Madusiu powiem szczerze ,że wątpię by to żel był przyczyną wysypki.
Oczywiscie - zdarzają sie takie przypadki ( ale w tych okolicznosciach trudno mowic o jakości żelu bo i najlepszy produkt może wywołać reakcję alergiczną).

Sęk w tym,że uczulić może jedynie produkt nieutwardzony .
NIe dostaniesz wysypki na skutek tego,że na Twoich pazurkach będzie leżał utwardzony żel.
Podraznic może jedynie produkt w innym stanie skupienia niż w zamierzonym efekcie końowym.
W przypadku ,zelu będzie to mialo miejsce gdy np. stylistka zaleje Ci skorki i zajmie się drugą ręką ( a zel sobie spłynie..). Innym przykładem moze byc potarcie żelem już po jego utwardzeniu ale przed przemyciem warstwy dyspersyjnej.
NIe drapałas się może po karku lepkimi łapkami? To by tłumaczylo wysypkę..

Miejsce jej wystąpienia jest dość nietypowe by moc składać to na karb żelu.. Jednak jest to możliwe.

[Madusia23]

dziękuje kochane dziewczyny za pomoc,pije calcium i licze na cud

[aferka]

Czy można być uczulonym na żel albo któryś z preparatów używanych przy tipsach?
I jakie są wtedy objawy ( i czy występuja gdzies w okolicy palców, czy może na "dalszych" częściach ciała)?
Robia mi sie jakieś zmiany tuż przy nadgarstku (ale to chyba połączenie zegarka i upału) i na wewnętrznej stronie łokcia (w przegubie ręki). Skóra robi się strasznie wysuszona - jak papier i swędzi okrutnie.
Sama nie łączyłabym tego z tipsami, gdyby mąż nie zwrócił mi uwagi na to, że zrobiło mi się to niedługo po zmianie stylistki i pierwszym uzupełnieniu. (Obecna stylistka pracuje na innych preparatach niż ta pierwsza). Wyleczyłam toto, w poniedziałek znów miałam uzupełnienie i znów powstają mi te zmiany. Ale dopiero kilka dni po uzupełnieniu.
Czy to może być przypadek?
PS. Jestem alergiczką i wiele rzeczy mnie uczula

[paulakrk]

Ostatnio był już taki temat - poszukaj w najbliższej okolicy

A co do samego uczulenia - jak najbardziej
Jestem tego najlepszym przykładem

Na łapce miałam brzydkie uczulenie , zas w dniu gdy przedłużam pazury dostaje kataru, kicham , kaszle i wszystko co najgorsze.
Ale pocieszające jest to ,że uczulają tylko produkty nieutwardzone - a wiec na przykład płynny żel, pył, lub dany płyn do przemywania.
Jako klientka możesz probować tego unikac -
-żadaj pochłaniacza pyłu i natychmiastowego odpylania rączek,
- waciki niech będą tylko lekko zwilzone - niech nie ociekają płynem
- uwazaj by nie umazać sie zalem w czasie jego aplikacji.

A z rączkami proponuje przejsc sie do dermatologa ( przepisze Ci masc prawdopodobnie) i łykać wapno

[aferka]

Napisane przez paulakrk

[LEFT]Ostatnio był już taki temat - poszukaj w najbliższej okolicy

sorry, nie zauważyłam

Napisane przez paulakrk

Ale pocieszające jest to ,że uczulają tylko produkty nieutwardzone - a wiec na przykład płynny żel, pył, lub dany płyn do przemywania.

No właśnie, a mnie sie to pojawia dopiero kilka dni po. Czy to nie za późno, jak na uczulenie na nieutwardzony żel? Przy samym zabiegu nic się nie dzieje - żadnych katarów, kaszli itp.
Poza tym spodziewałabym się w takim przypadku zmian w okolicach palców, a nie w przegubie.

[paulakrk]

ops dubel!

[paulakrk]

Objawy w obrębie skóry mogą pojawić się spokojnie do dwóch dni po zabiegu...

Gdzieś na palcach byłoby to najlogiczniejsze, ale może jakoś potarłas ten łokieć w trakcie przedłużania?
Jesli kategorycznie wykluczasz taką możliwość to moze nie żel jest winien...?

Z drugiej strony swedzenie i sucha skóra to znajome mi przypadości..

[aferka]

Napisane przez paulakrk

Objawy w obrębie skóry mogą pojawić się spokojnie do dwóch dni po zabiegu...

Gdzieś na palcach byłoby to najlogiczniejsze, ale może jakoś potarłas ten łokieć w trakcie przedłużania?
Jesli kategorycznie wykluczasz taką możliwość to moze nie żel jest winien...?

To chyba nie będę tego łączyć. Minęło więcej niż dwa dni i napewno nie potarłam nic w czasie przedłużania. Może to np. upał i pot który zareagował z balsamem do ciała. Dzięki Paula .

[paulakrk]

Zobaczysz co będzie po następnym uzupełnieniu !

Nie ma sprawy

[aguskaaa]

Witam Was milutko i cieplutko

Piszę w imieniu koleżanki
Otóż zrobila sobie ona pazurki "domowej roboty"
żel ( o ile pamiętam z Allegro) jakiś tytan , nie pamiętam, w każdym bądz razie cena mało powalająca 9,99 za 1 szt

No i po kilku godzinkach na plauszkach wyskoczyly jakieś krosty w śrdoku ropa, strasznie swędzi.
Otoż doradzcie czy po każdym żelu tak będzie czy zależy to od marki
Acha, spiłowałam jej te niefortunne pazurki, ale tak prawie do zera ( w znaczeniu żel)dopiero wtedy krostki zeszly
Prosze o rady

[paulakrk]

Może być uczulona na każdy rodzaj zelu UV a równie dobrze mogła kupić jakiś napromieniowany syf z Czarnobyla.

Trudno powiedzieć, trzeba sprawdzić na markowym produkcie.

[mona1978]

Tylko 5% ludności uczulona jest na żel.
Ja proponuje sprawdzić to i nie ryzykować . Allegrowe produkty - tego można było się spodziewać.
Współczucia dla koleżanki

[...:::oblabobla:::...]

Wow! Może nawet okaże się, że "żele" z Allegro działają mutagennie

[aguskaaa]

Napisane przez mona1978

Tylko 5% ludności uczulona jest na żel.
Ja proponuje sprawdzić to i nie ryzykować . Allegrowe produkty - tego można było się spodziewać.
Współczucia dla koleżanki

jak ona ma to sprawdzic?
Zrobic pazurki u stylistki? A jak sie okaze ze znowu bedzie miala te krostki?

[Albertyna]

Aguskaaa, najbardziej uczuleniogenny jest żel, który nieutwardzony znajduje sie na skórze. Być moze koleżanka z powalającym żelem za 9,99 ma równie powalająca lampe i umiejetności
Jeżeli kolezanka chce jeszcze raz spróbowac to powinna udac sie do DOBREGO salonu i tam opisac stylistce sytuację jaka zaszła i poprosic o zrobienie jednego paznokietka.
Ja tak robiłam dla klientek, które miewały uczulenia i w ten sposób tanio i łatwo można sprawdzić, czy zawiniła poprzednia stylistka i jej żel, czy to uczulenie.

[aguskaaa]

Napisane przez Albertyna

Aguskaaa, najbardziej uczuleniogenny jest żel, który nieutwardzony znajduje sie na skórze. Być moze koleżanka z powalającym żelem za 9,99 ma równie powalająca lampe i umiejetności
Jeżeli kolezanka chce jeszcze raz spróbowac to powinna udac sie do DOBREGO salonu i tam opisac stylistce sytuację jaka zaszła i poprosic o zrobienie jednego paznokietka.
Ja tak robiłam dla klientek, które miewały uczulenia i w ten sposób tanio i łatwo można sprawdzić, czy zawiniła poprzednia stylistka i jej żel, czy to uczulenie.

Dzięki