Nasze obrączki

[aga2012]

Napisane przez czorcik88

aga2012 jak na razie nie myśl w ogóle o powiększaniu! Wiadomo że palce mają tendencję do puchnięcia ale jak będziesz miała za dużą obrączkę może Ci sama spaść np. przy myciu rąk lub co gorsze przy zabawach w morzu lub tym podobne. Obrączka nie może schodzić luźno. Im większy opór tym jest bezpieczniejsza na Twoim palcu

Tylko ja się obawiam, że skoro teraz rano, jest taki opór, to w lato przy gorącej pogodzie może byc problem z zakładaniem i zdejmowaniem, a palec będzie wyglądał brzydko...może martwię się na zapas, ale cóż.
U jubilera dałam swoją obrączkę srebrną, aby był rozmiar właśnie taki sam ślubnych.
Tyle, że ślubne są 7mm, srebrna 5mm, niby rozmiar ten sam 16, ale całkowicie inaczej zachowuje się zakładając...srebrna schodzi luźno....ślubna już nie tak.
Stąd te moje wątpliwości...

Mówisz, że nie powinna byc obrączka luźna...a mojego TŻ właśnie za kostką taka jest, no ale on pracuje fizycznie, więc ręce narażone są na zmiany w przyszłości, więc może w tym przypadku to dobry rozmiar.
Gorzej ze mną...

[czorcik88]

Wiele osób ma ten "problem" że palec w miejscu kostki jest najgrubszy a dalej obrączka/pierścionek lata, kręci się, itp. Tego nie zmienisz, najważniejsze żeby obrączka w miejscu kostki schodziła z oporem. Jeśli chodzi o szerokość to fakt, im obrączka szersza tym z większym oporem schodzi dlatego trzeba mierzyć w salonie i pytać się o radę bo osoby pracujące w takowym powinny się znać i doradzić jaki rozmiar wybrać. Ja Ci radzę wstrzymać się ze zmianą rozmiaru do lata bo wtedy palce puchną najbardziej, w tym czasie zobaczysz jak się nosi i czy jest Ci w niej wygodnie, czy faktycznie powinna być większa.

[aga2012]

Napisane przez czorcik88

aga2012 jak na razie nie myśl w ogóle o powiększaniu! Wiadomo że palce mają tendencję do puchnięcia ale jak będziesz miała za dużą obrączkę może Ci sama spaść np. przy myciu rąk lub co gorsze przy zabawach w morzu lub tym podobne. Obrączka nie może schodzić luźno. Im większy opór tym jest bezpieczniejsza na Twoim palcu

Napisane przez czorcik88

Wiele osób ma ten "problem" że palec w miejscu kostki jest najgrubszy a dalej obrączka/pierścionek lata, kręci się, itp. Tego nie zmienisz, najważniejsze żeby obrączka w miejscu kostki schodziła z oporem. Jeśli chodzi o szerokość to fakt, im obrączka szersza tym z większym oporem schodzi dlatego trzeba mierzyć w salonie i pytać się o radę bo osoby pracujące w takowym powinny się znać i doradzić jaki rozmiar wybrać. Ja Ci radzę wstrzymać się ze zmianą rozmiaru do lata bo wtedy palce puchną najbardziej, w tym czasie zobaczysz jak się nosi i czy jest Ci w niej wygodnie, czy faktycznie powinna być większa.

W takim razie dzięki za radę

[czorcik88]

Zawsze do usług

[aga2012]

Napisane przez czorcik88

Zawsze do usług

To najważniejsze
A jeszcze zapytam, przeglądałam wątek obrączkowy, wstawiałaś gdzieś zdjęcie swoich krążków???
Ja mam chyba obsesję na punkcie oglądania...hehehe...

[czorcik88]

Wprawdzie jeszcze nie swoich ale takich które mi się bardzo podobają :
http://www.facebook.com/photo.php?fb...type=3&theater

[elcia88]

a to nasze obrączki właśnie

[Kohnelia20]

śliczne są najlepsze

[aga2012]

Napisane przez elcia88

a to nasze obrączki właśnie

My mamy podobny wzór, ale boki z białego złota.

[lula177]

Napisane przez elcia88

a to nasze obrączki właśnie

bardzo ładne

[m.a.r.t.a]

Proste a zarazem ładne .

[pawie_oczko]

Napisane przez lula177

my mamy płaskie tylko szersze niż te w załączniku i jesteśmy baaaardzo zadowoleniod początku własnie płaskich szukaliśmy

Edit: tak wyglądają na palcu

Nam też podobaja się takie obrączki można wiedzieć, gdzie kupiliscie i ile zaplaciliscie?

[lula177]

Napisane przez pawie_oczko

Nam też podobaja się takie obrączki można wiedzieć, gdzie kupiliscie i ile zaplaciliscie?

kupowaliśmy u małego miejscowego jubilera mieliśmy swoje złoto, brakło tylko troszkę, ale to dopłaciliśmy i w sumei zapłaciliśmy 650 zł a bez naszego złota kosztowały coś ponad 1800 zł chyba, ale nie jestem pewna...w każdym razie one są cieżkie, bo szerokie no i chcieliśmy takie grubsze....1 mm grubości mają

[muuachh]

Napisane przez lula177

kupowaliśmy u małego miejscowego jubilera mieliśmy swoje złoto, brakło tylko troszkę, ale to dopłaciliśmy i w sumei zapłaciliśmy 650 zł a bez naszego złota kosztowały coś ponad 1800 zł chyba, ale nie jestem pewna...w każdym razie one są cieżkie, bo szerokie no i chcieliśmy takie grubsze....1 mm grubości mają

masakra, jaka przebitka...
ja też bedę tak robic z tym, że nie mam swojego złota ale pochodzę po lombardach i kupię z 3 obrączki i z nimi udam się do złotnika, podobno za zrobienie jednej obrączki bierze ok 150-200 zł także myślę że do 800 zł się zmieszczę
wiem, że to niektóre z was powiedzą, że to nie to samo jak już gotowe obrączki kupione albo w sklepie albo u złotnika i że ktos juz prędzej nosił to złoto itp itd ale musieliśmy troszeczkę obniżyć budżet i wszędzie gdzie mogę obcinam koszty

[lula177]

Napisane przez muuachh

masakra, jaka przebitka...
ja też bedę tak robic z tym, że nie mam swojego złota ale pochodzę po lombardach i kupię z 3 obrączki i z nimi udam się do złotnika, podobno za zrobienie jednej obrączki bierze ok 150-200 zł także myślę że do 800 zł się zmieszczę
wiem, że to niektóre z was powiedzą, że to nie to samo jak już gotowe obrączki kupione albo w sklepie albo u złotnika i że ktos juz prędzej nosił to złoto itp itd ale musieliśmy troszeczkę obniżyć budżet i wszędzie gdzie mogę obcinam koszty

no, ale to dlatego, że my mieliśmy dużo swojego złota i tylko chyba 2 albo 3 g nam brakło

a co do obrączek z lombardu, to myślę, ze to dobry pomysł, może będą też jakieś łańcuszki, albo coś w dobrej cenie i w to wtedy sobie przerobicie i będzie dobrze. Tylko musisz się porozglądać, bo czasem można kupić obrączki zwykłe klasyczne, w małym jubilerze za 800 zł, my widzieliśmy za 600 zł parę klasycznych obrączek, tylko że chyba 4 mm miały musisz poszukać

[czorcik88]

Napisane przez muuachh

wiem, że to niektóre z was powiedzą, że to nie to samo jak już gotowe obrączki kupione albo w sklepie albo u złotnika i że ktos juz prędzej nosił to złoto itp itd ale musieliśmy troszeczkę obniżyć budżet i wszędzie gdzie mogę obcinam koszty

Nie powinnaś się przejmować że ktoś nosił to złoto bo to niema żadnego znaczenia. Złoto podczas przetapiania nie traci na wartości i nie sądzę że wszystkie gotowe obrączki kupione z lady były ze "świeżo wydobytego złota". Przy zakupie biżuterii w lombardzie nie zapomnij zwrócić uwagi na próbę złota!

[muuachh]

Napisane przez lula177

no, ale to dlatego, że my mieliśmy dużo swojego złota i tylko chyba 2 albo 3 g nam brakło

a co do obrączek z lombardu, to myślę, ze to dobry pomysł, może będą też jakieś łańcuszki, albo coś w dobrej cenie i w to wtedy sobie przerobicie i będzie dobrze. Tylko musisz się porozglądać, bo czasem można kupić obrączki zwykłe klasyczne, w małym jubilerze za 800 zł, my widzieliśmy za 600 zł parę klasycznych obrączek, tylko że chyba 4 mm miały musisz poszukać

u mnie najtańsze są po 1000 więc liczę, że wyjdzie mnie to taniej jak dam swoje...

Napisane przez czorcik88

Nie powinnaś się przejmować że ktoś nosił to złoto bo to niema żadnego znaczenia. Złoto podczas przetapiania nie traci na wartości i nie sądzę że wszystkie gotowe obrączki kupione z lady były ze "świeżo wydobytego złota". Przy zakupie biżuterii w lombardzie nie zapomnij zwrócić uwagi na próbę złota!

dzięki, pomietam tym bardziej że mam kolegę który ma swój lombard wiec nie wcisnie mi żadnego gówna...

[TsaiNu]

Napisane przez elcia88

a to nasze obrączki właśnie

mamy prawie identyczne z tym, że biale zloto no i moja z brylancikiem

[Alejka13]

A powiedzcie mi dziewczyny czym to idzie, ta różnica cen u jubilera? U nas ok.1600 zł za komplet u jubilera, a tu za 400 zł na allegro http://allegro.pl/zlote-obraczki-slu...163617152.html ? Jakaś zła jakość? Opłaca się kupić takie internetowe a tańsze? Doradźcie

[201610281624]

Napisane przez muuachh

masakra, jaka przebitka...
ja też bedę tak robic z tym, że nie mam swojego złota ale pochodzę po lombardach i kupię z 3 obrączki i z nimi udam się do złotnika, podobno za zrobienie jednej obrączki bierze ok 150-200 zł także myślę że do 800 zł się zmieszczę
wiem, że to niektóre z was powiedzą, że to nie to samo jak już gotowe obrączki kupione albo w sklepie albo u złotnika i że ktos juz prędzej nosił to złoto itp itd ale musieliśmy troszeczkę obniżyć budżet i wszędzie gdzie mogę obcinam koszty

Zapewniam Cię, że obrączki, które dostaniecie z przetopionych obraczek, które zaniesiecie, nie będą z tego samego złota zrobione...
Jubilerzy przyjmują złoto do rozliczenia ( my klienci uważamy, że nam z tego złota zrobią ), a to guzik prawda. Robione są z innego złota, a od wartości gotowych obraczek odliczają cenę jaka wyszła za złom złota.
Chyba, że w małym zakładziku to zrobisz, to może jeszcze
A poza tym nigdy nie ma się pewności, czy zakupiony wyrób jest rzeczywiście nowy.Czasem jak jakiś klient sprzedaje jako złom np.pierścionek.Jeśli jest w dobrym stanie, to tylko go polerują i wystawiają na sprzedaż.Wiem, bo kiedyś sama sprzedałam uprzednio zakupiony pierścionek za 350 zł, ale oddałam go do złotnika, zapłacili mi 100 zł, a potem wystawili na sprzedaż za 450 zł hehehe

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez Alejka13

A powiedzcie mi dziewczyny czym to idzie, ta różnica cen u jubilera? U nas ok.1600 zł za komplet u jubilera, a tu za 400 zł na allegro http://allegro.pl/zlote-obraczki-slu...163617152.html ? Jakaś zła jakość? Opłaca się kupić takie internetowe a tańsze? Doradźcie

Ta cena 1600 zł to na 200 % jest ceną za obrączki próby 585, a te za 400 zł próba 333, jak jest napisane w aukcji.
Nawet przez chwilę nie zastanawiaj się i bierz te za 1600 zł.
Próba 333 jest, jakby to powiedzieć...hmmm
Jest w niej mniej złota niż w 585, są mniej wartościowe, dlatego tańsze.
Jeśli jesteś uczulona na nikiel, to uważaj, takie obrączki potrafią czernieć.Miałam pierścionek zakupiony próby 333 i co?Wart na skupie był 30 zł...hehehe.
A poza tym , co najistotniejsze czyli NIE KUPOWANIEM wyrobów próby 333 to fakt, że jubilerzy nie będą chcieli się podejmować np.zmiany rozmiaru.
Koleżanka miała łańcuszek zakupiony u jednego jubilera, poszła za jakiś czas, żeby jej naprawili.Babeczka spojrzała na próbę i stwierdzili, że się nie podejmą naprawy.
Jednym słowem bubel.
To jest dla ludzi, którzy chcą zaoszczędzić, a potem jeszcze muszą do interesu dopłacać.Nie warto na tym oszczędzać

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Napisane przez TsaiNu

mamy prawie identyczne z tym, że biale zloto no i moja z brylancikiem

Fajna.Jak byliśmy na etapie zastanawiania się nad obraczkami.To zamówiłam sobie identyczne srebrne na 5 mm i drugą na 6 i oprócz tego jeszcze półokragłą na 5 mm i na 6 mm.Tym sposobem przed ślubem testowałam 4 różne obrączki, bo tylko te wchodziły w grę.
Te płaskie były ideałem TŻ a półokrągłe moim i co?
Przekonał się, że do naszych dłoni najbardziej pasowały półokrągłe na 5 mm

[Alejka13]

Ok, dziękuję za pomoc Na allegro 700-1000 zł tej próby 585, czyli i tak uda się zaoszczędzić

[czorcik88]

Napisane przez Ainhoa

...Robione są z innego złota, a od wartości gotowych obraczek odliczają cenę jaka wyszła za złom złota.
Chyba, że w małym zakładziku to zrobisz, to może jeszcze

Wykonywanie obrączek z powierzonego złota a odliczenie złota od gotowych obrączek to co innego. Jeżeli złotnik wykonuj obrączki z powierzonego złota to bierze tylko za robociznę, ewentualnie jeszcze jakieś dodatkowe opłaty typu kamienie, grawer itp. Weźmy pod uwagę klasyczne półokrągłe obrączki: robocizna takich to jakieś 250 zł. Czyli np obrączki o wadze 10g na ladzie kosztują 2000 zł. Mając 10g materiału złotnik zrobi wam takie za 250 zł, natomiast gdyby odliczał materiał od gotowych obrączek (gdzie złoto w skupie kosztuje załóżmy 60 zł/g) to by wychodziło że za takie obrączki trzeba by było zapłacić 1400 zł

[muuachh]

byłam dzisiaj u złotnika i pytałam...za robociznę pary bierze 250 zł przy swoim złocie
więc załóżmy, że kupię złoto za 400 zł to i tak wyjdzie mi taniej niz za zakup już zrobionych ponieważ najtańsze u mnie sa po ok 1000-1100 zł
a jeśli chodzi o to czy zrobi akurat z mojego czy z innego złota to szczerze mam to w nosie, ważne że to złoto i nie muszę już za nie płacić

[201610281624]

Napisane przez czorcik88

Wykonywanie obrączek z powierzonego złota a odliczenie złota od gotowych obrączek to co innego. Jeżeli złotnik wykonuj obrączki z powierzonego złota to bierze tylko za robociznę, ewentualnie jeszcze jakieś dodatkowe opłaty typu kamienie, grawer itp. Weźmy pod uwagę klasyczne półokrągłe obrączki: robocizna takich to jakieś 250 zł. Czyli np obrączki o wadze 10g na ladzie kosztują 2000 zł. Mając 10g materiału złotnik zrobi wam takie za 250 zł, natomiast gdyby odliczał materiał od gotowych obrączek (gdzie złoto w skupie kosztuje załóżmy 60 zł/g) to by wychodziło że za takie obrączki trzeba by było zapłacić 1400 zł

Zgadzam się

[Mariam]

kupując "tanie obrączki" uważajcie nie tylko na próbę, ważna jest waga obrączki, bo jak obrączka o szer. np. 5 mm waży 3 g tzn że jest zrobiona z cieniutkiej blaszki, może się pogiąć zwłaszcza facetowi, proste obrączki ( gładkie równe) o szerokości po 5 mm powinny ważyć ok 10g, sama cena złota to 1500 zł + robocizna, więc jak kupujecie coś taniej to uwaga na próbę i na wagę,
nawiasem mówiąc jak już chyba kiedyś pisałam dziwi mnie oszczędzanie na obrączkach, one są na całe życie, w przeciwieństwie do wileu innych "jednorazówek", no ale to tylko moje widzimisię

[czorcik88]

To prawda, grubość obrączki jest również bardzo ważna ale oglądając obrączki w sklepie od razu czuć jeżeli jest z nimi coś nie tak. Niestety kupując przez internet nie odczuje się tego i można nieźle się naciąć. Oczywiście, można zaoszczędzić na obrączkach ale nie kosztem użyteczności.

[201610281624]

Napisane przez Mariam

kupując "tanie obrączki" uważajcie nie tylko na próbę, ważna jest waga obrączki, bo jak obrączka o szer. np. 5 mm waży 3 g tzn że jest zrobiona z cieniutkiej blaszki, może się pogiąć zwłaszcza facetowi, proste obrączki ( gładkie równe) o szerokości po 5 mm powinny ważyć ok 10g, sama cena złota to 1500 zł + robocizna, więc jak kupujecie coś taniej to uwaga na próbę i na wagę,
nawiasem mówiąc jak już chyba kiedyś pisałam dziwi mnie oszczędzanie na obrączkach, one są na całe życie, w przeciwieństwie do wileu innych "jednorazówek", no ale to tylko moje widzimisię

O właśnie i tu się zgadzam.Uważam, że na czym jak na czym, ale na obrączkach nie powinno się oszczędzać, to one, a nie sukienka czy pierdółki jako ozdoby na wódkę czy wypasione zaproszenia ( większość i tak wyląduje w koszu, może kilka osób zostawi sobie na pamiątkę, ale nawet nie jako, że są takie fajne, tylko sam fakt).
Nasze gdybyśmy chcieli za gotówkę kupić kosztowałyby 1800 zł.Kupiłabym nawet za tą cenę.
Mamy po 5 mm obie, moja 10,5 rozmiar, a męża 26 , grubsze soczewkowe ze swojego złota, żółte.Nie żałuję, że są grubsze.Wszystkim się podobają, że są nieco masywniejsze

[misiadelko]

Dzisiaj byłam w sklepie z ceramiką łazienkową i pan który nas obsługiwał na pierwszy rzut oka miał okropnie cienkie obrączki!!! Jeszcze nigdy nie rzuciło mi się coś takiego w oczy! Wyglądały jakby były zrobione z zakrętki na wódkę, nie wiem czemu tak nie się skojarzyło.

[aga2012]

Dziewczyny, ile powinny ważyc obrączki tak średnio, optymalnie???

[muuachh]

Napisane przez aga2012

Dziewczyny, ile powinny ważyc obrączki tak średnio, optymalnie???

to zależy wszystko od tego jakie chcesz i jaka mają grubośc...
najzwyklejsze półokrągłe o szerokości 5mm powinny mieć ok. 10 gram za parę