Liceum we Wrocławiu - WĄTEK ZBIORCZY

[NanaChan]

Coraz bardziej się waham co do tej 7, jak przejrzałam ten wątek
Bardziej się skłaniam ku 12, tylko niby to jest szkoła humanistyczna, ale z drugiej strony podobno biol-chem nie należy do najgorszych.. Z resztą skądś się muszą brać te wyniki z biol-chem, które niskie to nie są
Także mam pytanie, co możecie powiedzieć o biol-chemie w 12? Głównie chodzi mi o biologię i chemię, bo z fizyką to i tak u mnie słabo..

Szkoda, że ten wątek tak ucichł

[uncherry]

Napisane przez NanaChan

Coraz bardziej się waham co do tej 7, jak przejrzałam ten wątek
Bardziej się skłaniam ku 12, tylko niby to jest szkoła humanistyczna, ale z drugiej strony podobno biol-chem nie należy do najgorszych.. Z resztą skądś się muszą brać te wyniki z biol-chem, które niskie to nie są
Także mam pytanie, co możecie powiedzieć o biol-chemie w 12? Głównie chodzi mi o biologię i chemię, bo z fizyką to i tak u mnie słabo..

Szkoda, że ten wątek tak ucichł

Z biologii to zależy na jakiego nauczyciela trafisz, bo jest w szkole jeden nauczyciel, który niespecjalnie tej biologii uczy, ale którego i tak wszyscy lubią. Moje koleżanki skarżyły się, że z nim raczej ciężko będzie im się przygotować do matury. Ja na podstawie mam bardzo wymagającą nauczycielkę, którą rozszerzenia bardzo sobie chwalą. Z chemii w tym roku było małe zamieszanie, bo zmieniała się nauczycielka i ta nowa jest niezbyt rozgarnięcia, bo trudno jej ogarnąć chaos, który pozostawiła po sobie potrzebna. No i mamy też legendarnego profesora, u którego podstawy mają naprawdę ciężko Prawda jest taka, że są i lepsi i gorsi nauczyciele i to po prostu zależy na jakiego trafisz. Niektórzy nie podchodzą w ogóle poważnie do tematu, a inni są aż zbyt wymagający. Ale jeszcze nikt z moich biol-chemowych znajomych się nie skarżył, że przyszedł do tej szkoły

[Callitus]

Napisane przez uncherry

Z biologii to zależy na jakiego nauczyciela trafisz, bo jest w szkole jeden nauczyciel, który niespecjalnie tej biologii uczy, ale którego i tak wszyscy lubią. Moje koleżanki skarżyły się, że z nim raczej ciężko będzie im się przygotować do matury. Ja na podstawie mam bardzo wymagającą nauczycielkę, którą rozszerzenia bardzo sobie chwalą. Z chemii w tym roku było małe zamieszanie, bo zmieniała się nauczycielka i ta nowa jest niezbyt rozgarnięcia, bo trudno jej ogarnąć chaos, który pozostawiła po sobie potrzebna. No i mamy też legendarnego profesora, u którego podstawy mają naprawdę ciężko Prawda jest taka, że są i lepsi i gorsi nauczyciele i to po prostu zależy na jakiego trafisz. Niektórzy nie podchodzą w ogóle poważnie do tematu, a inni są aż zbyt wymagający. Ale jeszcze nikt z moich biol-chemowych znajomych się nie skarżył, że przyszedł do tej szkoły

Moje maturalne biol - chemy narzekają na biologię i to bardzo :/ Muszą wszystko przerabiać sami, uczyć się, ogólnie cyrk na kółkach. Nie wiem, jak wygląda chemia z tą nową nauczycielką, powiem tylko że ja w pierwszej klasie miałam przed każdą chemią z legendarnym profesorem miałam pełno w gaciach Ale dla biol - chemów jest bardzo, bardzo dobry. Ogólnie - o ile sprawicie na nim dobre wrażenie, nie okażecie się specjalnie strachliwi, ale też podejdziecie z powagą zarówno do przedmiotu, jak i nauczyciela - będziecie mieć życie jak w bajce Identyfikatory, książki, zeszyciki podpisane, wszystko na tip - top (u nas wyrzucał za niepodpisane zeszyty, stawiał zera, cyrki na kółkach ). Na mój mat - fiz nie narzekam, ale trafiłam na dobrych nauczycieli (chociaż matematycy ogólnie są ogarnięci, gorzej z fizykami ).
Jakbym miała wybierać jeszcze raz, to szkoły bym nie zmieniła, ale to bardziej ze względu na ludzi, których poznałam. Szanowna Pani Dyrektor z każdym rokiem ma coraz głupsze pomysły (matury próbne od 2 stycznia, pozdrawiam mojego kaca , numerki w szatni i to, że muszę czekać co najmniej pół przerwy, aby się tam dostać, ogólne trucie tyłka, mnóstwo niepotrzebnych godzin w 3 klasie, gdzie dni w szkole spędzam do 15, zamiast powtarzać w domu, egzaminy semestralne z drugiego języka, którego i tak nie umiem nawet na poziomie A1) Trafiłam jednak na zestaw nauczycieli dość lajtowy, którzy nasze podstawy traktowali z przymrużeniem oka i nie musiałam się specjalnie męczyć, żadnych kartkówek niezapowiedzianych, odpowiedzi - ale tutaj miałam farta

Mam nadzieję, że coś z mojego wywodu zrozumiałaś, przepraszam, ale jestem zmęczona Jakbyś miała jakieś pytania, śmiało O nowej podstawie niewiele wiem, ale pomogę na tyle, na ile będę w stanie

[NanaChan]

Dziękuję bardzo za odpowiedzi No właśnie co do tych nowych podstaw, to głównie chodzi chyba tylko o podr, rzadko która szkoła wprowadza jakieś zmiany związane z tym, przynajmniej tak słyszałam.
A słychać u Was, że ktoś się wybiera na Akademię Medyczną? Albo kojarzycie chociaż, czy ktokolwiek się tam dostał z poprzedniego roku?

[InsomniaNoctiferi]

Napisane przez strawberry123

klasa humanistyczna

To skoro do humana to ok. Co prawda od humana nie wymaga się tyle co od mat-fiz, a tym bardziej biol-chem, ale z tego co słyszałam to też lekko nie mają. Poloniści raczej są w porządku. Nauczyciele wosu i historii tacy średni, jedni lepsi, drudzy nieco gorsi. Ale nie mogę się wypowiedzieć do końca, bo tylko z jedną panią uczącą wosu nie miałam nigdy lekcji.
Generalnie biorąc pod uwagę poglądy pana dyrektora to odniosłam wrażenie, że szkoła ogólnie jest bardziej nastawiona na nauki humanistyczne i historię... ;p

[strawberry123]

Wielkie dzięki InsomniaNoctiferi

[Cogito_Pani]

Hm... na przed ostatniej stronie znalazłam pytania o LO X, cóż prawda nieco przestarzałe, ale z racji tego, iż teraz zaczął się "szał licealny" to może choć jednej duszyczce pomogę w wyborze, albo "niewyborze" tegoż liceum.
Ja jestem tegoroczną maturzystką, więc można rzec, że szkołę znam od podszewki- 3 lata przeżyć ekstremalnych robią swoje, naprawdę.

Zdecydowanie odradzam, chyba, że ktoś nie ma wyjścia, bo jak się mówi: na bezrybiu i rak ryba...
Nie będę streszczać swych przeżyć tutaj, bo przede wszystkim nie sposób zawrzeć 3 lat w takiej wiadomości, poza tym, nie o to chyba chodzi.
Przechodząc do rzeczy- dziesiątka cieszy się jeszcze latami świetności z przed 5-10 lat. Kiedyś owszem, była to szkoła reprezentująca pewien poziom, chwaląca się tradycją. Nie neguję tego, bo sama wiem to z opowieści starszych (dużo starszych znajomych), którzy kończyli dziesiątkę dobrych kilka lat temu. Aktualnie szkoła zahacza powoli o niziny wrocławskich LO, może też bez przesady- nie porównuję tej szkoły do np. LO 16, czy innych niedobitków, ale dobrze się nie dzieje (nie chciałabym moimi porównaniami nikogo urazić). Jeśli chodzi o tę lepszą stronę szkoły, to są to przedmioty humanistyczne- język polski jest na dość wysokim poziomie- jest jedna młoda nauczycielka, która dużo działa, wystawia uczniów w olimpiadach i jej warsztat metodyczny jest naprawdę godny uwagi, poza tym, jest uwielbiana przez uczniów. Reszta polonistek też jest bez większych zastrzeżeń, starannie przygotowują uczniów do matury. Na wysokim poziomie jest też historia- szczególnie z panią wicedyrektor, lecz przy drugim historyku też się można wiele nauczyć. Na względnym poziomie jest także wos, choć tutaj już bez większych zachwytów. Języki obce- tutaj sporego wachlarza nie ma. Anglistów jest od grona i większość raczej cieszy się dobrą opinią. Germanistek jest cała czwórka- dwie bardzo dobre, które zarażają pasją do języka, jedna nieciekawa, która jeszcze żyje w komunie ( np. ten, kto wyprowadzi jej pieska może liczyć na przychylne oko), nie ma lekcji bez wrzasku i "słodkich" wyzwisk, które są przecież tylko nieposkromionym żarcikiem. Czwarta zaś, to już legenda. Jest nie do ruszenia, bo przygotowuje grupkę najwytrwalszych (psychicznie) do certyfikatu językowego. Z tego co wiem, to jej aktualna III klasa wychowawcza przeszła z nią gehennę. Dopuszcza się takich czynów, które podchodzą spokojnie pod paragraf prawa, jednak nie ma chojraków, którzy mieliby odwagę wypowiedzieć wojnę.
Matematyk jest aktualnie w szkole dobry jeden, który uczy i wymaga, a przy tym nie zraża do przedmiotu. Do innej pani przychodzi się na przesiedzenie- może z mat-fizami coś robi, z klasami ogólnym nie bo to dla niej debile (autentycznie). Trzecia pani to postrach szkoły, u której względne prawo bytu mają uczniowie zdolni. Fizycy zaś to obraz nędzy i rozpaczy. Legendarny pan uczy głównie mat-fizy i fakultet, który nie zna innej drogi niż zastraszania, a drugi fizyk- pani, ta otwarcie stwierdza, że nauczanie jest dla niej przykrym obowiązkiem i męczy przy sobie uczniów, jest skonfliktowana z połową szkoły, nie sposób się z nią porozumieć. Na powtórzeniach puszcza filmiki, a później się dziwi, że 3/4 klasy nie może zaliczyć sprawdzianu i że uczniowie nasyłają na nią "pół grona pedagogicznego", bo inaczej się z nią porozumieć nie można. Osobiście bym ją usytuowała na drugim miejscu w kategorii cyników.
Biol- chem- biologia może mieć jakiś sens, jedna pani jest fenomenalna, druga w miarę dobra, choć wiem, że fakultet tej drugiej pani teraz płacze przed maturą. W klasach biol- chem, uczy dość dobra chemiczka, zaś w pozostałych klasach uczy ta barwna postać, osławiona legendami, mitami, główna bohaterka kabaretów i parodii (polecam you tube ), która niszczy potencjał uczniów uzdolnionych, w dodatku ma wysoko postawionego męża i jest nienaruszalna.
Co jeszcze? O wf pisać nie będę, bo niewiele wiem. A, biblioteka- też wysławiana, bo niegdyś pracowała w niej żona Miodka... aktualnie apogeum to to nie jest. Jak jedna klasa wypożyczy lekturę, to już druga nie ma na co liczyć. Większość egzemplarzy w takim stanie, że strach wziąć do ręki (chyba, że ktoś się zaoferuje, że sklei), dlatego jeśli ktoś wybierze tę szkołę i ma zamiar czytać lektury, to proponuję od razu założyć sobie konto w np. MBP. Na pochwałę zasługują panie z biblioteki- bardzo sympatyczne, zawsze służą radą i pomocą czy miłym słowem.
Działalność pedagoga i psychologa- pierwsza postać wspaniała, druga robi więcej zamieszania, pomoże, ale prędzej czy później ta pomoc odbije się czkawką.
No i stan techniczny budynku.... W okresie zimowym koniecznie gruby polar albo sweter, szalik i kubek termiczny na herbatę- okna to chyba kwintesencja absurdu. Takie dziury, że liście kwiatków na parapetach powiewają (autentycznie ). Nie zapomnę jak w ubiegłym roku wysiadło ogrzewanie, to skracali lekcje, ale dopiero od 4 godziny, no bo rano jest ciepło, tylko po południu zimno, prawda? Panie sprzątające to istna komedia- sprzątają tylko koło dyrektorki, a inne bloki zarastają kurzem. Butelkę można postawić na parapecie, to dwa tygodnie będzie leżała. Ale za to karmią kota, grają w karty, rozwiązują krzyżówki, chadzają na ciepłą zupkę na stołówkę, żyć nie umierać .
Wszystko zależy na kogo się trafi. Jeżeli na dobrego wychowawcę, który będzie walczyć o swoją klasę, to można jakoś przez tę szkołę przejść. Jeżeli na obojętnego, albo co gorsza- wroga swojej klasy, to będą to najgorsze 3 lata życia, kiedy młody człowiek zapomina ile ma lat, zmienia światopogląd i będzie pamiętał pewne przykre obrazki przez bardzo długo.
W tej szkole dzieje się bezprawie- jak to mówią, każdy nauczyciel jest panem na swoim przedmiocie. Może absolutnie wszystko. Statut nie działa, jest ułożony tak, że nauczyciel może go interpretować zawsze na swój sposób i walka ucznia to będzie walka z wiatrakami. Jest owszem, kilka naprawdę wspaniałych osób, którzy dla mnie stanowią wzór człowieka, nauczyciela, którzy uczą z pasją i lubią swoją pracę. Znacznie więcej jest niestety tych ciemnych postaci, które niszczą wszystko. A tych kilaka wspaniałych głową muru nie przebije. Jeśli ktoś wie, że chce przejść swoistą szkołę przetrwania, to proponuję naprawdę jakieś czołowe LO- jeśli płakać, to przynajmniej trzeba wiedzieć za co i w imię czego.
Wg mnie gwałtownej zmiany wymaga tutaj dyrekcja, a właściwie główna pani dyrektor, która jest panem bezprawia, z którą nie można się porozumieć w jakiejkolwiek, nawet najbardziej prozaicznej kwestii.
Dziesiątka pewnie jeszcze przez jakiś czas nie będzie cierpiała na deficyt uczniów, bo absolutnym jej atutem jest "bliskość dworca Nadodrze"!
Jeśli ktoś ma pytania, zapraszam na priv.

[miraii]

Mogę prosić o jakieś opinie na temat LO IV przy ulicy Stacha Świstackiego? Interesuje mnie profil humanistyczny. Btw. te okolice rzeczywiście są takie niebezpieczne?
Poza tym poleciłby ktoś jeszcze liceum z dobrym humanem oprócz XII?

[Mathew263]

LO V ma dobrego humana)

[Czokou]

Napisane przez strawberry123

klasa humanistyczna

ja jestem w humanie, a właściwie go kończę (sic!)
cóż mogę powiedzieć. Polski jest ok, chociaż śmiało można zauważyć, że nauczyciel ma swoich ulubionych uczniów i tych, których lubi mniej... Moim zdaniem takich rzeczy nie powinno się pokazywać w szkole, zwłaszcza, że to wychowawca. Ale co do nauczania to nie ma się do czego przyczepić. Wos jest na poziomie takim sobie, nauczyciel raczej więcej gada o swoich prywatnych przeżyciach niż naucza. Historia jest totalnie do bani, trafiłam chyba na najgorszego... Nic nie wyniosłam, ale też nie mogę powiedzieć, że się jakoś do tego przykładałam. Ale porównując do nauczania, które miałam w gimnazjum, to z tego drugiego wyniosłam więcej. Ogólnie teraz ta nowa reforma jest do bani, ja szłam chyba najsensowniejszym tokiem (1-2 wszystkie przedmioty, trzecia klasa tylko maturalne). Więc teraz mam tylko humanistyczne, no i jak ktoś chce to fakultet. Mogę jeszcze wspomnieć o językach, są dwie grupy, ja trafiłam do tej 'gorszej' z czego wyszłam lepiej, bo nauczyciela od grupy 'lepszej' nigdy nie ma i przepadają im lekcje. Już z dobre 2 miesiące nie mieli ang. Ogólnie szkoła dosyć śmiało pokazuje swoje poglądy polityczne, dla mnie to jest trochę... eghm. Polityka mnie nigdy, przenigdy nie interesowała, ale nastaw się na jakieś meety z politykami, albo co gorsza polekcyjne wypady na filmy historyczne. Trochę to wszystko jest na siłę, ale cóż.

Wiele zależy po prostu od tego na jakich nauczycieli trafisz. Ogólnie szkoła jest 'taka sobie', przeciętna, nie jest się w niej trudno utrzymać, ale też nie można całkiem olewać. Tylko należy uważać na paru panów od ścisłych, którzy zawzięcie będą uważać, że humanista nie ma jakiejkolwiek przyszłości i jest w ogóle jakimś odrzutkiem społeczeństwa

[strawberry123]

Czokou a wiesz może coś o klasie z rozszerzonym angielskim i podstawami angielskiego biznesu ?

[summer_wine]

Witam Jako iż zbliża się termin składania podań do szkół, bardzo chciała bym poznać opinie uczennic IX. To właśnie tą szkołę chciała bym dać na pierwszy wybór I ciekawi mnie jeszcze XIII lo. Te dwie szkoły są chyba na podobnym poziomie i nie wiem którą wybrać :/

PS: mam takie pytanko. Wiodącym językiem w mojej szkole jest niemiecki. Na podaniu muszę podać który język jest wiodący i to ten język będzie podstawowy w liceum. Tylko że ja wolała bym by był to angielski. i teraz, czy moge skłamać na podaniu, i napisać że to wsłasnie angielki był językiem wiodącym i czy nie grożą mi jakieś konsekwencje? Bardzo proszę o pomoc

[bazzy]

Pewnie już wiele było o LO XII, ale spytam i tak, co sądzicie, jakie opinie? Warto? Chciałabym w przyszłości studiować prawo, więc ta szkołą byłaby chyba najodpowiedniejszą. Co mogę dać na 2. i 3. wybór? LO IX na drugi, co na trzeci? LO XIII/LO V/LO VII?

[Callitus]

Napisane przez bazzy

Pewnie już wiele było o LO XII, ale spytam i tak, co sądzicie, jakie opinie? Warto? Chciałabym w przyszłości studiować prawo, więc ta szkołą byłaby chyba najodpowiedniejszą. Co mogę dać na 2. i 3. wybór? LO IX na drugi, co na trzeci? LO XIII/LO V/LO VII?

Nie no bez jaj, jest taka opcja jak "przeszukaj wątek"...

[bazzy]

Napisane przez Callitus

Nie no bez jaj, jest taka opcja jak "przeszukaj wątek"...

Bez jaj, wiesz, wszystko się pozmieniało ze względu na nową reformę programową. Co mnie obchodzi jak wyglądało liceum pięć lat wcześniej? W wiadomościach z zeszłego roku też za wiele o 'Dwunastce' nie ma.

[Callitus]

Napisane przez bazzy

Bez jaj, wiesz, wszystko się pozmieniało ze względu na nową reformę programową. Co mnie obchodzi jak wyglądało liceum pięć lat wcześniej? W wiadomościach z zeszłego roku też za wiele o 'Dwunastce' nie ma.

Co się miało zmienić? Tylko nazwy klas, nauczyciele w większości pozostali tacy sami. Poszukaj dobrze, napisałam kilko elaboratów na temat tego LO, samodzielności trochę, bo zginiesz ;]

[miraii]

Znowu ja.
Interesuje mnie profil humanistyczny, chcę też mieć możliwość nauki francuskiego, bo niemieckiego mam serdecznie dość. Na pewno złożę podanie do V.
Potrzebuję jeszcze dwóch, najlepiej z przyzwoitym poziomem angielskiego, no i ten francuski.
LO XII odpada, VII podobno dla ścisłowców, VIII ma chyba rozszerzenie dopiero od drugiej klasy. Poradźcie coś ;-;

[bazzy]

Napisane przez Callitus

Co się miało zmienić? Tylko nazwy klas, nauczyciele w większości pozostali tacy sami. Poszukaj dobrze, napisałam kilko elaboratów na temat tego LO, samodzielności trochę, bo zginiesz ;]

No profile i to jest dość duża zmiana, bo zajęcia są międzyoddziałowe. Poza tym atmosfera w szkole się może zmienić. Z tą samodzielnością to bardzo nietrafione, bo jakbyś chociaż trochę o mnie wiedziała, to byś nie pisała bezmyślnie takich rzeczy.

[Czokou]

Napisane przez strawberry123

Czokou a wiesz może coś o klasie z rozszerzonym angielskim i podstawami angielskiego biznesu ?

szczerze mówiąc średnio, mam tam paru znajomych, ale raczej z nimi na ten temat nie gadałam Ale nie narzekali, więc jest chyba ok. Wiem, ze były jakieś takie akcje, że przyjeżdżali do nas z zagranicznych szkół, z tego co wiem filologiczne miały, że tak powiem 'dłuższy dostęp' do tych osób Miały z nimi więcej spotkań etc.

[PrettyLiarr]

@summer_wine co konkretnie chciałabyś wiedzieć o 13?

[summer_wine]

Ogólnie jaka tam panuje atmosfera, jak nauczyciele/uczniowie i czy ogólnie szkoła fajna I jeśli ktoś uczy się w IX, to proszę o opinie

[miraii]

Wie ktoś jaki był próg do V i VIII w tamtym roku?

[PrettyLiarr]

Napisane przez summer_wine

Ogólnie jaka tam panuje atmosfera, jak nauczyciele/uczniowie i czy ogólnie szkoła fajna I jeśli ktoś uczy się w IX, to proszę o opinie

Jak dla mnie atmosfera jest w porządku, nauczyciele są bardzo dobrzy przynajmniej ci, na których ja strafiłam. Szkoła jest fajna, ale jest straszny nacisk na historię i trzeba być gotowym na rycie jej non stop to Cię ostrzegam

[summer_wine]

Mam pytanko do tegorocznych absolwentek gimnazjów Kiedy u was w szkole będą znane wyniki egzaminu? U mnie ponoć dopiero 28 czerwca, a wprowadzenie danych do systemu rekrutacji ma się odbyć między 25-27 :/

[bazzy]

Niemożliwe, ponoć wyniki egzaminu podawane są tydzień przed końcem roku, więc jakoś koło 20 czerwca.

[Nieznana1111]

Witam wszystkie wizażanki. Jako że ja przeszłam przez to piekło to chciała bym wam odradzić tę szkołę ze wszystkich sił. Żadna klasa w tym liceum nie przygotuje was do matury tak jak byście chciały. Po klasie D (chemicznej) do niej właśnie chodziłam nie ma się prawie żadnych szans dostania się na medycynę. W samej szkole jest cholernie trudno w każdej klasie. Nauczyciele nie odpuszczają przez równo całe trzy lata. Nawet z takich przedmiotów jak religia czy historia sztuki lub muzyka. Ostrzegam was jeszcze przed tym że w szkole wiele osób uzależnia się od narkotyków papierosów i alkoholu bo po prostu nie mogą wytrzymać presji nauczycieli i kolegów koleżanek z klasy. Trwa ciągły wyścig szczurów. NAPRAWDĘ ODRADZAM TĘ SZKOŁĘ . Nie popełnijcie mojego błędu i nie straćcie najlepszych lat swojego życia w tej szkole.

[Nieznana1111]

ODRADZAM WAM TĘ SZKOŁĘ. To najgorsze co można zrobic w życiu iśćdo tej szkoły PIEKŁO. Błagam was nie popełnijcie mojego błędu i siętam nie wybierajcie.!!

[uncherry]

Napisane przez bazzy

No profile i to jest dość duża zmiana, bo zajęcia są międzyoddziałowe. Poza tym atmosfera w szkole się może zmienić. Z tą samodzielnością to bardzo nietrafione, bo jakbyś chociaż trochę o mnie wiedziała, to byś nie pisała bezmyślnie takich rzeczy.

Ale przecież profile się praktycznie nie zmieniają, a zajęcia międzyoddziałowe były i są nadal (jak to mówią w innych szkołach: "a, bo wy w XII macie porąbany ten system" ) jedynie od przyszłego roku nasze liceum będzie się starało być bardziej ogólnokształcące niż jest teraz.

[dream awake]

Napisane przez bazzy

No profile i to jest dość duża zmiana, bo zajęcia są międzyoddziałowe. Poza tym atmosfera w szkole się może zmienić. Z tą samodzielnością to bardzo nietrafione, bo jakbyś chociaż trochę o mnie wiedziała, to byś nie pisała bezmyślnie takich rzeczy.

co z tego, że macie międzyoddziałowe? Nauczyciele wciąż są tacy sami. A atmosfera? Sam/sama się przekonasz, bo to indywidualne preferencje, dla każdego jest inna, zależy od podejścia, przecież nie napiszemy ci idź, bo atmosfera fajna, a trafisz na takich ludzi, że wcale fajna nie będzie.
Trochę myślenia ludzie.

[Callitus]

Napisane przez bazzy

No profile i to jest dość duża zmiana, bo zajęcia są międzyoddziałowe. Poza tym atmosfera w szkole się może zmienić. Z tą samodzielnością to bardzo nietrafione, bo jakbyś chociaż trochę o mnie wiedziała, to byś nie pisała bezmyślnie takich rzeczy.

Dziewczyny jak widzę Ci odpowiedziały, w XII zajęcia międzyoddziałowe są od kilku lat i tym szkoła od dłuższego czasu się chwali, doszedł po prostu jeszcze jeden przedmiot rozszerzony.
Ja nie potrzebuję wiedzieć o Tobie czegokolwiek, widzę tylko, że masz problem z wpisaniem 'dwunastka' czy 'XII' w wyszukiwarce wizażu w wątku, gdzie jest 90 stron - sporo jednak o każdej ze szkoł zostało już napisane, czy choćby wejść na stronę szkoły - tam są rankingi.
Obchodzić Cię powinno to, co działo się tam te 5 lat temu, bo w przeciwieństwie do uczniów, kadra pozostaje w dość stałym składzie.