Licealistki 2012 - łączmy się! cz. II

[patrysiowa_]

ja jestem człowiekiem działek i lasów, jestem przyzwyczajona aczkolwiek jak widzę tuptającego pająka, to uciekaam

[M a d z i o s z e k]

Napisane przez patrysiowa_

ja jestem człowiekiem działek i lasów, jestem przyzwyczajona aczkolwiek jak widzę tuptającego pająka, to uciekaam

Ja też, chociaż bardziej boje się pszczół

[201605221940]

dajcie spokój, jak miałam 5 lat to przestraszyłam się brązowego motyla teraz sie oczywiście nie boję, ale lęk do pająków i innych ohydnych robali pozostał do dnia dzisiejszego wczoraj zobaczyłam pająka to od razu wzięłam gazetę i go zabiłam, grrrr

[manieczka02]

Dziewczyny zaraz padne ze szczescia! jak bylam mala strasznie podobal mi sie chlopak z mojego osiedla ale przeprowadzilismy sie w dodatku to byl kumpel brata i kontakt sie urwal. Jakies dwa tygodnie temu spotkalam go na grillu u znajomego i sie poznalismy po latach. Umawiamy sie na piwo i wspomnienia haslo "spelniamy dzieciece marzenia" nabiera innego znaczenia
Ale sie jaram tym nie powiem bo jest na czym oko zawiesic no i ma taka klate ze dostaje slinotoku

[201605221940]

Napisane przez manieczka02

Dziewczyny zaraz padne ze szczescia! jak bylam mala strasznie podobal mi sie chlopak z mojego osiedla ale przeprowadzilismy sie w dodatku to byl kumpel brata i kontakt sie urwal. Jakies dwa tygodnie temu spotkalam go na grillu u znajomego i sie poznalismy po latach. Umawiamy sie na piwo i wspomnienia haslo "spelniamy dzieciece marzenia" nabiera innego znaczenia
Ale sie jaram tym nie powiem bo jest na czym oko zawiesic no i ma taka klate ze dostaje slinotoku

haha no to gratuluję :P fajnie tak spotkać kogoś po latach , jest co powspominać i wgl

[susuanne]

Napisane przez manieczka02

Dziewczyny zaraz padne ze szczescia! jak bylam mala strasznie podobal mi sie chlopak z mojego osiedla ale przeprowadzilismy sie w dodatku to byl kumpel brata i kontakt sie urwal. Jakies dwa tygodnie temu spotkalam go na grillu u znajomego i sie poznalismy po latach. Umawiamy sie na piwo i wspomnienia haslo "spelniamy dzieciece marzenia" nabiera innego znaczenia
Ale sie jaram tym nie powiem bo jest na czym oko zawiesic no i ma taka klate ze dostaje slinotoku

Oooo Powodzenia w rwanku

[patrysiowa_]

Napisane przez manieczka02

Dziewczyny zaraz padne ze szczescia! jak bylam mala strasznie podobal mi sie chlopak z mojego osiedla ale przeprowadzilismy sie w dodatku to byl kumpel brata i kontakt sie urwal. Jakies dwa tygodnie temu spotkalam go na grillu u znajomego i sie poznalismy po latach. Umawiamy sie na piwo i wspomnienia haslo "spelniamy dzieciece marzenia" nabiera innego znaczenia
Ale sie jaram tym nie powiem bo jest na czym oko zawiesic no i ma taka klate ze dostaje slinotoku

fajna historia

[Black_Eyes]

Napisane przez manieczka02

Dziewczyny zaraz padne ze szczescia! jak bylam mala strasznie podobal mi sie chlopak z mojego osiedla ale przeprowadzilismy sie w dodatku to byl kumpel brata i kontakt sie urwal. Jakies dwa tygodnie temu spotkalam go na grillu u znajomego i sie poznalismy po latach. Umawiamy sie na piwo i wspomnienia haslo "spelniamy dzieciece marzenia" nabiera innego znaczenia
Ale sie jaram tym nie powiem bo jest na czym oko zawiesic no i ma taka klate ze dostaje slinotoku

ale faaaajnie Ile on ma lat?

[manieczka02]

Dziekuje
20 lat chyba

[manieczka02]

Dziewczyny jakie macie plany na wakacje?

[Black_Eyes]

Poza pielgrzymką nic konkretnego - spontan

[patrysiowa_]

Napisane przez manieczka02

Dziewczyny jakie macie plany na wakacje?

morze, góry, holandia, czechy ...

[M a d z i o s z e k]

Napisane przez manieczka02

Dziewczyny jakie macie plany na wakacje?

Pełen spontan

[201605221940]

Napisane przez manieczka02

Dziewczyny jakie macie plany na wakacje?

ja chyba tylko nad morze

[uncherry]

Napisane przez manieczka02

Dziewczyny jakie macie plany na wakacje?

A ja właśnie wróciłam z Boszkowa i teraz tylko spędzam czas na czytaniu, nauce francuskiego i ogarnianiu rozszerzonej matmy. Takie tam wakacyjne zajęcie.

[manieczka02]

Ja ucze sie matmy na poprawke poza tym zrobilam juz podczas rozwiazywanie zadan liste kosmetykow ktore musze kupic prze poczatkiem roku (zakochalam sie w inglocie ma genialny puder idealny dla mnie odcien i swietne w porownaniu do dotychczasowych krycie wiem kupuje podkladw tym odcieniu jeszcze jeden puder i korektor) i postanowilam sie bardziej zorganizowac w tym roku wiec kupuje kalendarz i klaser gdziebede miala zeszyty i wszystko bede zapisywac sobie wiec mam troche roboty.
Niby robie zadania z matmy ale wiecie boje sie ze nie zdaze

[uncherry]

Rany, współczuję, ja bym chyba siedziała całe dwa miesiące nad książkami i zamartwiała się czy zdam.

[201605221940]

u mnie dużo koleżanek też ma poprawkę z matmy, ale one są z innego liceum i tam jest taka specyficzna nauczycielka, która daje sprawdzian na ABC, gdy zaznaczysz już odpowiedź musisz uzasadnić dlaczego tak wybrałaś. Jak nie uzasadnisz to odejmuje punkty i jak są te punkty ujemne to przerzuca na inne sprawdziany. W efekcie większość osób na sprawdzianach dostawało 1

[mc266]

Napisane przez Revenge96

u mnie dużo koleżanek też ma poprawkę z matmy, ale one są z innego liceum i tam jest taka specyficzna nauczycielka, która daje sprawdzian na ABC, gdy zaznaczysz już odpowiedź musisz uzasadnić dlaczego tak wybrałaś. Jak nie uzasadnisz to odejmuje punkty i jak są te punkty ujemne to przerzuca na inne sprawdziany. W efekcie większość osób na sprawdzianach dostawało 1

co za poroniony sposób

[Black_Eyes]

Napisane przez Revenge96

u mnie dużo koleżanek też ma poprawkę z matmy, ale one są z innego liceum i tam jest taka specyficzna nauczycielka, która daje sprawdzian na ABC, gdy zaznaczysz już odpowiedź musisz uzasadnić dlaczego tak wybrałaś. Jak nie uzasadnisz to odejmuje punkty i jak są te punkty ujemne to przerzuca na inne sprawdziany. W efekcie większość osób na sprawdzianach dostawało 1

O matko :O Tak w ogóle można? Nigdy nie słyszałam, o taki sposobie oceniania... masakra.




Dziewczyny, chyba wam dzisiaj napiszę coś w klubie... Ale to później

[M a d z i o s z e k]

Napisane przez Revenge96

u mnie dużo koleżanek też ma poprawkę z matmy, ale one są z innego liceum i tam jest taka specyficzna nauczycielka, która daje sprawdzian na ABC, gdy zaznaczysz już odpowiedź musisz uzasadnić dlaczego tak wybrałaś. Jak nie uzasadnisz to odejmuje punkty i jak są te punkty ujemne to przerzuca na inne sprawdziany. W efekcie większość osób na sprawdzianach dostawało 1

No nic dziwnego, że było sporo pał. Co za dziwna baba

[201605221940]

Napisane przez Black_Eyes

Dziewczyny, chyba wam dzisiaj napiszę coś w klubie... Ale to później

eee...to jest jakiś klub ?

[uncherry]

Moja nauczycielka od matematyki daje nam kosmiczne sprawdziany, przez które większość osób regularnie chodzi na poprawy i większość ma 2 na koniec, które i tak jest szczytem marzeń. A koleżanka została ostentacyjnie udupiona, choć dwa miesiące przed końcem roku chodziła i pytała, co może zrobić, żeby zdać. Nauczycielka mówiła jej "jeszcze czas", po czym dzień przed wystawieniem ocen poinformowała, że pisze następnego dnia sprawdzian z pierwszego semestru i żeby zdać musi go bezbłędnie napisać.

[susuanne]

Napisane przez uncherry

Moja nauczycielka od matematyki daje nam kosmiczne sprawdziany, przez które większość osób regularnie chodzi na poprawy i większość ma 2 na koniec, które i tak jest szczytem marzeń. A koleżanka została ostentacyjnie udupiona, choć dwa miesiące przed końcem roku chodziła i pytała, co może zrobić, żeby zdać. Nauczycielka mówiła jej "jeszcze czas", po czym dzień przed wystawieniem ocen poinformowała, że pisze następnego dnia sprawdzian z pierwszego semestru i żeby zdać musi go bezbłędnie napisać.

Ewidentnie jej nie lubiła... Denerwują mnie takie "nauczycielki" od siedmiu boleści... Ale z drugiej strony: "Mogła uczyć się systematycznie"

[Black_Eyes]

Napisane przez Revenge96

eee...to jest jakiś klub ?

Jest, ale dziewczyna, która do niego przyjmuje chyba się nie udziela już...

[uncherry]

Napisane przez susuanne

Ewidentnie jej nie lubiła... Denerwują mnie takie "nauczycielki" od siedmiu boleści... Ale z drugiej strony: "Mogła uczyć się systematycznie"

Nie no, systematycznie to ona się uczyła, jak my wszyscy. Tylko, że u nas lekcja wygląda tak, że robimy dwa banalne zadania w ciągu 45 minut, zadaje nam masę trudnych rzeczy, nie tłumaczy ich następnego dnia, a na sprawdzian dowala coś, czego nigdy na lekcji nie robiliśmy. Fajnie jest mieć taką nauczycielkę.

[Black_Eyes]

Napisane przez uncherry

Nie no, systematycznie to ona się uczyła, jak my wszyscy. Tylko, że u nas lekcja wygląda tak, że robimy dwa banalne zadania w ciągu 45 minut, zadaje nam masę trudnych rzeczy, nie tłumaczy ich następnego dnia, a na sprawdzian dowala coś, czego nigdy na lekcji nie robiliśmy. Fajnie jest mieć taką nauczycielkę.

Mam podobnego nauczyciela.. Na sprawdzianach dowala takie zadania, że pierwszy raz widzimy je na oczy. No i musimy je rozwiązywać tak, jak on nas uczy... Żadnych "swoich sposobów"..



Dziewczyny, napisałam w klubie. Popatrzcie, proooszę

[uncherry]

Napisane przez Black_Eyes

No i musimy je rozwiązywać tak, jak on nas uczy... Żadnych "swoich sposobów"..

Jak kiedyś koleżanki zrobiły zadanie innym sposobem to gderała kilkanaście minut, sugerując, że je ściągnęły z internetu.

[mc266]

Napisane przez uncherry

Moja nauczycielka od matematyki daje nam kosmiczne sprawdziany, przez które większość osób regularnie chodzi na poprawy i większość ma 2 na koniec, które i tak jest szczytem marzeń. A koleżanka została ostentacyjnie udupiona, choć dwa miesiące przed końcem roku chodziła i pytała, co może zrobić, żeby zdać. Nauczycielka mówiła jej "jeszcze czas", po czym dzień przed wystawieniem ocen poinformowała, że pisze następnego dnia sprawdzian z pierwszego semestru i żeby zdać musi go bezbłędnie napisać.

nie cierpię czegoś takiego. albo nauczyciel powinien jasno postawić sprawę na początku "nie możesz poprawić, bo u mnie uczy się na bieżąco", albo umówić się po ludzku na poprawę i się z niej wywiązać

[uncherry]

Napisane przez mc266

nie cierpię czegoś takiego. albo nauczyciel powinien jasno postawić sprawę na początku "nie możesz poprawić, bo u mnie uczy się na bieżąco", albo umówić się po ludzku na poprawę i się z niej wywiązać

Ale z tą nauczycielką wszystkie klasy mają problemy. Szkoda tylko, że my na tym cierpimy, bo ja się prawie nic na jej lekcjach nie uczę. Żenada, że trzymają kogoś takiego w szkole, a dyrektorka zwolniła nam w tym roku nauczyciela, za którym dosłownie wszyscy płakaliśmy na zakończeniu, bo był tak wspaniały.