Pierwszy raz samolotem

[Sysunia_d]

Napisane przez alfabet18

Dziewczyny proszę was o pomoc!
Otóż za 11 dni lecę z krakowa do bristolu. I tutaj zaczynam panikować . Nigdy nie byłam na lotnisku i nie wiem od czego zacząć. Czy na balicach można się zgubić hehe. Proszę poratujcie mnie

Na balicach sie nie zgubisz to nie jest duże lotnisko Ja też lece z Balic w poniedziałek 19 .

Dodam że to też jest mój pierwszy lot . Jak będziesz miała chwile czasu to przejżyj ten wątek - ja tak zrobiłam można tu znaleść naprawde dużo cennych rad.


Pozdrawiam i życze miłego lotu.

[toplap]

Tak,lot samolotem po raz pierwszy - ble, blada i fioletowa twarz na zmianę. Najgorszy start. Ale każdy następny spokojowo

[wioolciaa92]

a jakie macie doświadczenia z linią Norvegian? jeśli nią lecieliście?

[sylwiawszafie]

norwegian jest wporzadku, czasami malo miejsca na nogi w samolocie , ale pozatym wszystko jest tak jak byc powinno! no i na + nawet przed samym odlotem, na lotnisku mozna dokupic sobie bardzo tanio druga walizke tj. 20kg za 12,50zl!!

[wioolciaa92]

dzięki

[solao]

Czesc czy leci ktos moze do Grecji 28.12.07 z Krakowa -lece pierwszy raz moze ktos mi ktos opowie jak to wygląda

[wenedka]

Napisane przez solao

Czesc czy leci ktos moze do Grecji 28.12.07 z Krakowa -lece pierwszy raz moze ktos mi ktos opowie jak to wygląda

Przeczytaj wątek.
No, kilka stron wczesniej, a pewnie uzyskasz odpowiedzi na wiekszosc, jak nie wszystkie pytania.
Pozdrawiam

[bini6]

Leci ktos moze 17.12 do Londynu z Katowic o 18:10 lece juz drugi raz ale z druga osoba razniej i szybciej ta podróz mija moze sie ktos zglosi

[wenedka]

Napisane przez bini6

Leci ktos moze 17.12 do Londynu z Katowic o 18:10 lece juz drugi raz ale z druga osoba razniej i szybciej ta podróz mija moze sie ktos zglosi

Ja zawsze zagaduję kogos w samolocie I fajnie jest

[solao]

Ja tez mam pytanko czy leci ktos do Grecji(moj pierwszy lot) 28.12.07 z Krakowa to juz niecaly miesiac -we dwojke razniej

[Sysunia_d]

Ja już pierwszy lot mam za siba teraz mnie czeka drugi na świeta do Irlandi . Mnie sie latanie nie podoba ale coż zrobić. Jak dla mnie najgorzej jest jak samolot startuje , ląduje i zmienia wysokość poprostu masakra. Przez cały lot jadłam cukierki żeby nie zrobic bleee bo uczucie jak dla mnie jest okropne. Na sama mysl ze mam leciec samolotem mam gęsią skórke ale może dlatego że moje pierwsze lądowanie nie było przyjemne połowa pasażerów stwierdziła ze pilot chyba ma pierwszy raz styczność z samolotem. Mam nadzieje ze kolejne podróżne będą o wiele przyjemniejsze.


A co do zagadywania to jest duzy plus , i szczescie jak sie ma obok pasazera który wyraża checi do rozmowy. Mozna odwrócić uwage od nie przyjemnych doznań.

[*angel1710**]

dziewczyny, czy któraś z was może leciała ostatnio do Usa ?

ja lecę za 2 dni, a pani w Locie mi wczoraj oświadczyła, że nie mogę zabrać ze sobą leków do podręcznego no chyba, że załatwię zaświadczenia od lekarza po angielsku. muszę brać antybiotyki 2x dziennie i pigułki antykoncepcyjne. z antybiotykami to ok, wezmę jedną przed lotem a drugą zaraz po przylocie, ale z pigułkami to nie zbyt mi się uśmiecha rozwalać sobie cykl. w sierpniu leciałam do grecji i miałam podreczny wypakowany lekami na wszelki wypadek ( nadopiekuńcza mama).

w ogóle boję się co jeszcze wymyślili żebym się nie zdziwiła na lotnisku, zakładam, że pomadki do ust też nie będę mogła wziąć ?

[styska]

Tez uzywam pigulek i jak lot mi wypadl w godzinach brania pigulki to bralam albo przed odlotem albo po wyladowaniu, jakos od tego w ciaze nie zaszlam Chyba ze lecisz na inny kontynent Pomadke kitrasiłam zawsze w kieszeni w spodniach tak jak i zapalniczke

[_totally_]

Napisane przez styska

Tez uzywam pigulek i jak lot mi wypadl w godzinach brania pigulki to bralam albo przed odlotem albo po wyladowaniu, jakos od tego w ciaze nie zaszlam Chyba ze lecisz na inny kontynent Pomadke kitrasiłam zawsze w kieszeni w spodniach tak jak i zapalniczke

Po co Ci zapalniczka w samolocie?

[*angel1710**]

Napisane przez styska

Tez uzywam pigulek i jak lot mi wypadl w godzinach brania pigulki to bralam albo przed odlotem albo po wyladowaniu, jakos od tego w ciaze nie zaszlam Chyba ze lecisz na inny kontynent Pomadke kitrasiłam zawsze w kieszeni w spodniach tak jak i zapalniczke

lecę na inny kontynent.



chciałam się jeszcze zapytać, mam problem. Nie mieszczą mi się rzeczy w walizke, a mam tylko tą. Najlepszym rozwiązaniem dla mnie byłoby np wrzucić wszystkie kosmetyki, waciki itd w plecak, tyle że to mi wychodzi 5 kg i kwalifikuje się na podręczny tyle, że będą tam rzeczy całkowicie niedozwolone do podręcznego. Mimo tych 5 kg mogłabym go nadać razem z walizką ? Byłabym wdzięczna za odpowiedź bo właśnie się pakuję i nie bardzo wiem jak z tego wybrnąć.

[wenedka]

Napisane przez *angel1710**

lecę na inny kontynent.



chciałam się jeszcze zapytać, mam problem. Nie mieszczą mi się rzeczy w walizke, a mam tylko tą. Najlepszym rozwiązaniem dla mnie byłoby np wrzucić wszystkie kosmetyki, waciki itd w plecak, tyle że to mi wychodzi 5 kg i kwalifikuje się na podręczny tyle, że będą tam rzeczy całkowicie niedozwolone do podręcznego. Mimo tych 5 kg mogłabym go nadać razem z walizką ? Byłabym wdzięczna za odpowiedź bo właśnie się pakuję i nie bardzo wiem jak z tego wybrnąć.

A nie mozesz przepakowac kosmetykow do glownego i wyjac jakies rzeczy stamta by wlozyc do podrecznego?

[styska]

To w takim razie co do tabletek moge zaproponowac bys sobie wyciela 1 tabletke z opakowania i wlozyla gdzies np do portfela.
Tez radze kombinowac z waga i przepakowaniem, zwłaszcza jak lecisz z Wawy tam ponoc mocno trzepią wiec nie ryzykowałabym z tymi kosmetykami i lekami w podrecznym.

[*angel1710**]

Napisane przez wenedka

A nie mozesz przepakowac kosmetykow do glownego i wyjac jakies rzeczy stamta by wlozyc do podrecznego?

to też jakiś pomysł, tyle, że 3/4 plecaka zajmuje sam płaszcz. Hm myślałam nad tym, żeby do plecaka z kosmetykami coś jeszcze dorzucić żeby wyszło tak z 8, 9 kilo, bo ubrania zajmują mi dużo mniej miejsca niż te wszystkie szampony balsamy i inne.

[wenedka]

Napisane przez styska

To w takim razie co do tabletek moge zaproponowac bys sobie wyciela 1 tabletke z opakowania i wlozyla gdzies np do portfela.
Tez radze kombinowac z waga i przepakowaniem, zwłaszcza jak lecisz z Wawy tam ponoc mocno trzepią wiec nie ryzykowałabym z tymi kosmetykami i lekami w podrecznym.

tabletki przeciez powinni pozwolic wziac
Ja zawsze mam ze soba te od choroby lokomocyjnej i nigdy sie nie przyczepili. Raz nawet bez pudelka mialam.

[styska]

No ja tez zawsze mam przy sobie tabl przeciwbolowe, no ale angel pisze,ze sie pytala, moze jak sie leci do USA jest bardziej rygorystycznie.

[*angel1710**]

jak leciałam do grecji w sierpniu to miałam w podrecznym wszystkie mozliwe leki przeciwbolowe, przeciw przeziebieniu itd.

2 dni temu byłam w locie i sie zapytałam a facetka mi powiedziała, ze nie mogę chyba ze sobie załatwie zaświadczenie po angielsku od lekarza, że naprawde musze wziac te leki. a to sa tabletki anty wiec takie niezbedne do zycia nie sa, ale nie widzi mi sie rozregulowywać cyklu.
postanowilam, że wezme je do glownego a od razu po lądowaniu wezme.
teraz zastanawiam sie nad tym co wpakować do plecaka a co do glownego i jednak nadal mam za duzo rzeczy.... ( co najgorsze nie moich !)

[Black-lulu]

No a mnie w lipcu czeka pierwszy "dziewiczy" lot do Egiptu... Patrzac z Waszej perspektywy 4,5 godz. w samolocie to duzo czy malo? Troche adrenalina mi sie podnosi jak pomysle ze lece arabskimi liniami lotniczymi brrr... W mojej glowie od razu pojawiaja sie obrazy z 11 wrzesnia... najgorzej bedzie mi uspokoic mame bo ona panicznie boi sie3 samolotow. Zamiast myslec o ?przyjemnosciach? podrozy bede musiala jej podawac herbatke z melisa moze ktos z Was lecial do Egiptu? Prosze mi powiedziec czego moge sie spodziewac.

[cu.Kinia]

Lulu, nie martw się, 4,5 godziny samolotem to naprawdę nie jest dużo! Pamiętam jak mój brat się dygał przed lotem do Kanady - jakieś 10 godzin leciał, z czego większość nad Oceanem. Najmniej przyjemne jest startowanie i lądowanie, ale po tym naprawdę nie masz się czego bać . Wiadomo - jakaś niepewność zawsze będzie, bo nie stoisz na ziemi, ale to jest na serio do zniesienia . A co do arabskich linii lotniczych, to nie mam doświadczenia, niech się wypowie ktoś bardziej doświadczony.

[telbuh]

Napisane przez Black-lulu

No a mnie w lipcu czeka pierwszy "dziewiczy" lot do Egiptu... Patrzac z Waszej perspektywy 4,5 godz. w samolocie to duzo czy malo? Troche adrenalina mi sie podnosi jak pomysle ze lece arabskimi liniami lotniczymi brrr... W mojej glowie od razu pojawiaja sie obrazy z 11 wrzesnia... najgorzej bedzie mi uspokoic mame bo ona panicznie boi sie3 samolotow. Zamiast myslec o ?przyjemnosciach? podrozy bede musiala jej podawac herbatke z melisa moze ktos z Was lecial do Egiptu? Prosze mi powiedziec czego moge sie spodziewac.

Leciałam w tym m-cu do i z Egiptu egipskimi liniami Koral Blue. Lecąc "do" samolot się spóźnił pół godziny, nie było numerowanych miejsc. Poza tym wszystko w porządku. Z powrotem mieliśmy inny, lepszy samolot, bardzo miła obsługa i ogólnie wrażenia super. Nawet posiłki dostaliśmy. Nie masz się czego obawiać

[Gonia1]

Napisane przez Black-lulu

No a mnie w lipcu czeka pierwszy "dziewiczy" lot do Egiptu... Patrzac z Waszej perspektywy 4,5 godz. w samolocie to duzo czy malo? Troche adrenalina mi sie podnosi jak pomysle ze lece arabskimi liniami lotniczymi brrr... W mojej glowie od razu pojawiaja sie obrazy z 11 wrzesnia... najgorzej bedzie mi uspokoic mame bo ona panicznie boi sie3 samolotow. Zamiast myslec o ?przyjemnosciach? podrozy bede musiala jej podawac herbatke z melisa moze ktos z Was lecial do Egiptu? Prosze mi powiedziec czego moge sie spodziewac.

Spodziewaj się ładnych widoków. Kiedyś leciałam arabskimi liniami i było fajnie, też dostaliśmy posiłek.

[katzet]

Hej!

mam takie pytanie. Wybieram sie jutro na święta do Anglii i zastanawiam się, czy mogę wziąść jedzenie do bagażu głównego i może jakaś kanapkę do podręcznego? juz rózne rzecyz słyszalam więc wolę się zapytać.

[_totally_]

Napisane przez katzet

Hej!

mam takie pytanie. Wybieram sie jutro na święta do Anglii i zastanawiam się, czy mogę wziąść jedzenie do bagażu głównego i może jakaś kanapkę do podręcznego? juz rózne rzecyz słyszalam więc wolę się zapytać.

Możesz.

[katzet]

dzięki

[zetka89]

a czy ktos lecial samolotem gdzies w rejony Ameryki Południowej??
mam zamiar poleciec w wakacje do Chile i jestem ciekawa czy tamtejsze lotniska rózni cos od np europejskich?

no i oczywiscie jak wiekszosc zawsze sie boje, ze w trakcie zmiany samolotu zgubie sie gdzies

[beat@]

Napisane przez Sysunia_d

Beata życze udanego lotu !!! jak bedziesz miała możliwość to napisz jak ci poszła odprawa itp bo ja też będe lecieć tymi lotami tylko z Krakowa.

Zycze Powodzenia -- trzymaj się )

Witam bardzo goraco po dosc dlugasnej przerwie. Niestety nie moglam Ci napisac jak to bylo z odprawa bo jednak nie za bardzo mialam dostep do kompa i neta. Teraz jestem w Polsce na swieta wiec korzystaml lecz wracalam tu autem.

Napisane przez Sysunia_d

Buziaki beatka !!! Trzymam kciuki żeby wszystko poszło dobrze na tym lotnisku

Zycze również w miare ciepłej pogody -- i kuruj sie ! Zazdroszcze ci hehehe ( bo ja chce juz do mojego Tż )

Pozdrawiam i czekam na Ciebie :p

OOO tak na lotnisku wszytko super poszlo. Musialam tylko doplacic za nadbagaz, nazbieralo mi sie tego 4 kg Potem tylko musialam buty sciagnac bo piszczalam Moment startowania samolotu - jak dla mnie super. Zreszta caly lot bardzo mi sie podoba i chyba z 50 zdjec narobilam

Napisane przez Sysunia_d

Ja już pierwszy lot mam za siba teraz mnie czeka drugi na świeta do Irlandi . Mnie sie latanie nie podoba ale coż zrobić. Jak dla mnie najgorzej jest jak samolot startuje , ląduje i zmienia wysokość poprostu masakra. Przez cały lot jadłam cukierki żeby nie zrobic bleee bo uczucie jak dla mnie jest okropne. Na sama mysl ze mam leciec samolotem mam gęsią skórke ale może dlatego że moje pierwsze lądowanie nie było przyjemne połowa pasażerów stwierdziła ze pilot chyba ma pierwszy raz styczność z samolotem. Mam nadzieje ze kolejne podróżne będą o wiele przyjemniejsze.


A co do zagadywania to jest duzy plus , i szczescie jak sie ma obok pasazera który wyraża checi do rozmowy. Mozna odwrócić uwage od nie przyjemnych doznań.

A tak w ogole Sysunia, tak jak obiecalam wczesniej moj angielski numer podalam na PW

W ogole spodziewalam sie wiekszego lotniska we Wrocłaiu Tam nie sposob sie zgubic. Na East Midlands tez super W ogole to latanie spodobalo mi sie.
A w niedziele juz powrot, internet bede miec od stycznia tak wiec bede mogla sie spowrotem wypowiadac i jak bede mogla to i pomoc