2017-01-19, 06:02 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 27
|
Problemy...
Nie wiem czemu tu to piszę, bo i to tak w niczym nie pomoże... Kiedy poznałam mojego partnera wiedziałam, że ma tylko matkę i siostrę. I tyle. Reszta była otoczona wielkim tabu. Jeździł tak do nich regularnie, mnie zabrać tam absolutnie nie chchiał. Gdy w końcu to zrobił po baaardzo długim czasie okazało się, że jego ojciec zostawił rodzinę zaraz po tym gdy okazało się, że jego siostra jest/bedzie upośledzona. I tak to mniej więcj wyglądało, on tłumaczył się, że robił z tego tajemnicę bo się wstydził, itd. Ale jest odowiedzialny za nich i zawsze będzie tam jeździł i pomagał. Ok. Normalne, czego tu się wstydzić? Ale stało się nieszczęście. Matka partnera miała udar, była w szpitalu, teraz przebywa w ośrodku rehabilitacyjnym. Dziewczyna trfaiła do nas. I to były bardzo bardzo ciężkie dni. Załatwiliśmy,jej pobyt w dziennym ośrodku dla osób upośledzonych, rano przyjeżdża bus który ją zabiera na zajęcia, później odwozi. Zakładaliśmy, że to sytuacja tymczasowa, że gdy jego matka lepiej się poczuje to znowu zamieszkają razem, załatwi się jakąś opiekunkę itd. Sprawy się jeszcze bardziej pokomplikowały bo jego mama nie wraca do sprawności tak jak by tego wszyscy chcieli i najbardziej optymistyczną wersją jest to, że będzie się poruszać o kulach ale i wózek inwalidzki też wchodzi w grę. W tym momencie zjawiła sięsiostra jego mamy, z innego miasta która zaproponowała, że weźmie ją do siebie bo bedzie jej po prostu lepiej. Siostrę weźmie, siostrzenicę absolutnie nie. Po wielu rozmowach ustaono, ze dziewzyna będzie mieszkała z nami... I tu zaczyna się sedno problemu ponieważ wszystkie ustalenia, rozmowy były prowadzone beze mnie. Nikt mnie o zdanie nie pytał. Dziewczyna jest uposledzona umysłowo. Całe życie żyła pod kloszem, wychowywana przez matkę która robiła za nią chyba wszystko. Nie jest jakoś mocno upośledzona, myślę, że gdyby była uczona samodzielności to dziś sytuacja nie była by tak dramatyczna. Partner i jego wkład w zajmowanie się siostrą ograncza się do działań bardzo neutralnych i przyjemnych czyli spacery, wyjście do sklepu, oglądania tv, jakieś gry, zabawy. No idylla. Ja natomiast obarczona jestem całą resztą. On się tłumaczy tym, że jestem kobietą więc lepiej ją zrozumiem, lepiej się nią zajmę, że po prostu nie wypada by on brał dział w jakichś czynnościach itd. Ale nawet dla mnie jako kobiety wiele spraw jest barierą i sobie z tym nie radzę. O całodobowym ośrodku dla niej nie chce nawet słyszeć. O jakiejś opiekunce też nie bo precież my jesteś my zdrowi, sprawni itd. A ja już po prostu siły nie mam...
|
2017-01-19, 08:00 | #2 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Problemy...
Cytat:
Niestety, ale z tej sytuacji chyba nie ma dobrego wyjścia. Jak nic się nie zmieni, to w końcu się zajedziesz psychicznie. Z drugiej strony, jeśli powiesz TŻ, że nie czujesz się w obowiązku pomagać w takim stopniu jak do tej pory, to pewnie ucierpi związek. Mimo wszystko uważam, że powinnaś koniecznie z nim porozmawiać i powiedzieć co czujesz. Edytowane przez _Bumblebee_ Czas edycji: 2017-01-19 o 08:07 |
|
2017-01-19, 08:08 | #3 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Problemy...
W głowie się nie mieści, że zrzucił na Ciebie większość obowiązków bez uzyskania Twojej zgody, że tak poważną decyzję podjął bez konsultacji z Tobą, za Twoimi plecami. To pokazuje jak kiepskiej jakości jest ten związek Nie poszłabym na taki układ.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2017-01-19, 09:59 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Problemy...
WY jesteście zdrowi i sprawni, ale większość opieki spada na tylko na CIEBIE Beznadziejne podejście Twojego faceta. Nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji, ale na pewno nie zgodziłabym się na takie wykorzystywanie i to jeszcze bez zapytania mnie o zdanie. W głowie się nie mieści. Jesteś zbyt dobrym człowiekiem, autorko.
|
2017-01-19, 10:00 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 10
|
Dot.: Problemy...
Niestety, ale zrobił sobie z Ciebie darmową opiekunkę, zrzucając na Twoje barki najgorsze obowiązki, w dodatku bez konsultacji z Tobą. Nie masz obowiązku zajmować się jego siostrą i to w dodatku w takim stopniu. Wymiksowałabym się z takiego układu.
|
2017-01-19, 10:20 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 257
|
Dot.: Problemy...
Jesteś zla na swojego partnera i dobrze bo zachowuje sie nie fair z czego doskonale zdajesz sobie sprawe. Widac po Twoim poscie ze rozmawialas o problemie, opiekunce i osrodku. Na Twoim miejscu zakomunikowalabym, ze probowalam opiekowac sie siostra ale mnie to przerasta i wiecej nie bede sie nia opiekowac, do czasu znalezienia opiekunki musi zajmowac sie nia Twoj partner, zaproponuj ze mozesz jej gotowac, sprzatać ale nie jestes w stanie podejmowac czynnosci higihigienicznyTa sytuacja mocno nadszarpnelaby moje zaufanie do partnera.
|
2017-01-19, 10:20 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 781
|
Dot.: Problemy...
A jakie czynnosci musisz wykonywac, ktorych Twoj partner nie wykonuje? Chodzi mi o te zwiazane z opieka nad siostra.
__________________
9 lat na Wizazu |
2017-01-19, 11:30 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 534
|
Dot.: Problemy...
Bardzo trudna sytuacja. Współczuję.
Spróbowałabym jednej rzeczy - kompromisu. Czyli powiedzenie, że opieka nad jego siostrą nie jest Twoim obowiązkiem. Chcesz mu pomóc, bo go kochasz i wspierasz. Nie możesz jednak wszystkiego robić sama... Powiedź, że jeśli nadal oczekuje Twojej pomocy, on sam musi się zaangażować. Rozdzielcie obowiązki. Zróbcie listę. A jeśli on się niedostosuje, to zasugeruj mu iż kończą Ci się siły i fizyczne i psychiczne. |
2017-01-19, 11:35 | #9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 781
|
Dot.: Problemy...
Cytat:
__________________
9 lat na Wizazu |
|
2017-01-19, 12:04 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Problemy...
Sorry ale jakby mi wycial taki numet od razu bym go zostawila. Dobrze sobie wykombinowal- viebie na rozmowach nie bylo ale to na coebie spadla opieka.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2017-01-19, 12:05 | #11 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Problemy...
A czemu on nie chce słyszeć o całodobowym ośrodku?
|
2017-01-19, 13:04 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 27
|
Dot.: Problemy...
Np. ona boi się wychodzić z łóżka w nocy gdy jest ciemno ale też i nie zaśnie przy zapalonym świetle. I codziennie jej się tłumaczy, że jak bedzie chciała skrzystac z toalety to żeby zawołała. Raz zawoła. Dziesięć razy nie. I rano jest niespodzianka w postaci zmoczonego łóżka. Albo kupy. Partner tego nie posprząta bo się brzydzi. Siostry nie umyje bo nie wypada. Miesiączkuje ale boi się krwi i podobna sytuacja jest z okresem. Ma okres, ale się nie przyzna i np. rano jest niespodzianka. Trzeba jej zmieniać podpaski. Przedtem podpaski zmieniała jej mama. Partner o uczestniczeniu w tym nawet słyszeć nie chce ale przecież problemu nie ma bo jestem ja a ja jako kobieta jestem z natury do tego przyzwyczajona, stworzona itd. Ale naprawdę ponad moje siły jest chodzenie za dziewczyną i zaglądanie jej w majtki czy mycie tyłka. Naprawdę. To jest dla mnie za dużo. I nawet jeśli się pominie takie sprawy to zostaje w dalszym ciągu jej uposledzenie i to jest takie duże dziecko, które ma swoje kaprysy, humory, itd. I nawet wtedy gdy takie momenty to też ja jestem do niej wysyłana bo on się denerwuje i ją jeszcze bardziej denerwuje i zamiast być lepiej to jest gorzej itd. I w efekcie opieka nad nią spada wyłącznie na mnie, on angażuje się tylko wtedy gdy jest miło, łatwo i przyjemnie. Czuję się po prostu oszukana bo gdy miała z nami zamieszkać to przedstawiono mi inny obraz sytuacji - że umie sama sobą się zająć, że ogarnia podstawy, itd. A prawda jest zupełnie inna. Całodobowy ośrodek odpada bo oni pochodzą z środowiska typowo wiejskiego i tak samo oddanie np. babci do domu opieki (czytaj: umieralni) jest karygodne, tak i oddanie siostry do ośrodka (czytaj: wariatkowa) jest odbierane jako coś co należy napiętnować. Inną kwestią jest to, że on z racji tego, że ojciec zniknął, czuję się odpowiedzialny za los matki i siostry i myślę, że nawet gdyby nie środowisko to i tak by się nie zgodził na to bo to dla niego sprawa honorowa. Boję się, że jesteśmy już w takiej sytuacji w której nie obędzie się bez ofiar.
|
2017-01-19, 13:14 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Problemy...
Możesz powiedzieć za jakie grzechy jesteś z tym gościem? To już nawet nie chodzi o tą jego siostrę, tylko o jego stosunek wobec ciebie. Masakra. Niech sobie każdy pomyśli co chce, ale po tym co tu napisałaś mam tylko jedną radę: wiej!
|
2017-01-19, 13:19 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Problemy...
a zrobienie z Ciebie opiekunki za free jest ok ?
W życiu nie podjęłabym się takiego zadania na Twoim miejscu. Wytłumacznie chłopaka że się brzydzi jest śmieszne po prostu. Ja bym sprawę postawiła jasno : Przez miesiąc niech tylko on zajmjje się siostrą, tak jakby Ciebie nie było i do nie dotyczyło. Po miesiącu usiądźcie przy stole i zapytaj go - czy dalej uważa że opiekunka lub ośrodek nie jest potrzebny. Nie gódź się na to, to on jeśli już ma obowiązki jako brat, a on całą odpowiedzialność przerzuca na Ciebie a Ty nie musisz tego robić. Możesz ale nie musisz. Dla mnie to albo dobry ośrodek albo niestety musiałabym się naprawdę zastanowić czy to ma sens. Co innego opiekować się własnym dzieckiem które jest upośledzone a co innego faceta siostrą. |
2017-01-19, 13:28 | #15 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Problemy...
Cytat:
Ciężko...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2017-01-19, 13:59 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 182
|
Dot.: Problemy...
Powiedz mu, ze albo całodobowy ośrodek dla siostry, albo odchodzisz. Nie, że opieka pół na pół bo Ty nie jesteś pielęgniarką. Na wsi tez ludzie oddają bliskich do ośrodków, to są zawsze trudne sytuacje nikt nie robi tego dla kaprysu. Jakie macie plany na przyszłość? Dzieci? Jak sobie to wyobrażasz?
Zrobił z Ciebie uslugiwaczke, babę robota bez własnego zdania, po panicz się brzydzi krwi i kału. No ja też się brzydze, Ty też się brzydzisz i nic w tym dziwnego nie ma. Nigdy bym nie obarczyla ukochanej osoby takim problemem. Edytowane przez Rozowa_mysz Czas edycji: 2017-01-19 o 14:02 |
2017-01-19, 14:01 | #17 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Problemy...
ja bym wiała z takiego "układu". taka decyzja nie powinna być podjęta bez konsultacji z tobą. do tego obowiązki powinny być podzielone albo powinien być zatrudniony ktoś do pomocy.
ile dziewczyna ma lat?
__________________
-27,9 kg |
2017-01-19, 14:46 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 534
|
Dot.: Problemy...
a co jakby Ciebie nie było ? To kto wtedy zająłby się siostrą ?
Nie jesteś jego żoną i masz wybór. A facet zamiast Tobie pomóc, jeszcze bardziej obciążył... Jedyne co widzę teraz, to ultimatum - jakaś forma pomocy (z jego strony, ośrodek, opiekunka itp.) albo odejdziesz i wtedy dopiero zda sobie sprawę jak łatwo mówić o opiece nad kimś. |
2017-01-19, 14:50 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Problemy...
getlock, stasznie mi Cię żal jak to czytam. Już nawet nie dlatego co musisz robić, ale przede wszystkim ze względu na podejście Twojego faceta.
|
2017-01-19, 15:05 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problemy...
Cytat:
Autorko, przestań się na to godzić i dawać z siebie robić jelenia. Nikt Ci nie pomoże, jeżeli Ty nie pomożesz sobie sama. |
|
2017-01-19, 16:36 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Problemy...
Ja rowniez bym wiala z takiego ukladu.
Twoj facet czuje sie odpowiedzialny za siostre i mame tylko do tego stopnia, jaki mu pasuje. Przyjemnosci i zabawa spoko, ale mycie, pilnowanie higieny to nie dla niego. Hipokryta. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
2017-01-19, 16:43 | #22 |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Problemy...
Wiałabym od faceta, bo jest nieodpowiedzialny i diabli wiedzą, co mu jeszcze może do głowy strzelić.
Autorko, nie jesteś w żaden sposób zobowiązana do pomocy, ale przede wszystkim, nie jesteś do tego przygotowana. I wykończysz się szybciej, niż ci się wydaje.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
2017-01-19, 16:47 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Problemy...
Autorko jesteś pewna, że chcesz tak żyć? Twój facet zrzucił na ciebie cały obowiązek opieki nad JEGO siostrą na ciebie. Mimo że nie musisz tego robić, ewentualnie mu pomagać. Pomijając fakt, że twój chłop to burak i cię wykorzystał, to pomyśl co będzie jak kiedyś w przyszłości zechcecie się gdzieś wyprowadzić, mieć SWOJE dzieci. Całe życie będziesz musiała podporządkować pod opiekę nad jego siostrą. A co z pracą, z twoim życiem? Nawet nie będziecie mieli jak do kina pójść, na randkę. Bo królewicz, zwala mycie tyłka na ciebie, bo się brzydzi. Biedactwo, nawet podpaski jej nie zmieni...a opiekunki nie chce, cwaniaczek To jest zobowiązanie do końca życia, przemyśl to
|
2017-01-19, 17:01 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 34 402
|
Dot.: Problemy...
Zgadzam się. On Ciebie zostawił samą ze SWOIM problemem. On się musi dowiedzieć, że to JEGO problem i że nie może zrzucić na Ciebie.
Nie jesteś kwalifikowaną opiekunką ani pielęgniarką - wbrew temu co sobie wymyśla twój facet nie jesteś przygotowana do tego czym się zajmujesz. Na argument, że Ty jesteś kobietą i "lepiej się nadajesz do tego żeby się nią zająć" zapytaj go czy podmywanie/wycieranie tyłka obcemu dorosłemu facetowi by go nie obrzydzało. I albo on się zajmuje swoją siostrą albo niech ją odda pod specjalistyczną opiekę. Jak nie to pozostaje Ci rozstanie bo facet Cię wykorzystuje. |
2017-01-19, 17:13 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 722
|
Dot.: Problemy...
Cytat:
Edytowane przez lwia paszcza Czas edycji: 2017-01-19 o 17:15 |
|
2017-01-19, 17:14 | #26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Problemy...
Ja tylko jeszcze dodam, że związki mają to do siebie, że czasem pojawiają się w nich dzieci, które też trzeba przewijać, kąpać, itd. Ciekawe czy ew. tatuś używałby tych samych argumentów.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-01-19, 17:30 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Problemy...
Cytat:
|
|
2017-01-19, 18:02 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 158
|
Dot.: Problemy...
Cytat:
---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ---------- Otóż to. Edytowane przez 201707171618 Czas edycji: 2017-01-19 o 18:14 |
|
2017-01-19, 18:03 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: bydgoszcz
Wiadomości: 202
|
Dot.: Problemy...
A ile wy lat jesteście w związku, że partner oczekuje od Ciebie tak wielkiego poświęcenia? Zresztą, ja będąc w małżeństwie nie zgodziłabym się na samodzielną opiekę nad męża rodzeństwem i może samolubnie to zabrzmi ale nawet nad rodzicami, jak już jeśli uważacie się za związek partnerski to jest Wasz wspólny problem, a tak na prawdę bardziej jego. A jeśli on kiedyś postanowi się z Tobą rozstać jak będziesz się czułą z faktem, że przez cały ten czas podmywałaś obcą kobietę? Skoro cały czas ukrywał to przed Tobą, to był jego problem, a teraz nagle jest Twój? Dla mnie to nie pojęte i bardzo współczuję.
|
2017-01-19, 18:13 | #30 |
Zadomowienie
|
Dot.: Problemy...
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;6988999 6]Autorko jesteś pewna, że chcesz tak żyć? Twój facet zrzucił na ciebie cały obowiązek opieki nad JEGO siostrą na ciebie. Mimo że nie musisz tego robić, ewentualnie mu pomagać. Pomijając fakt, że twój chłop to burak i cię wykorzystał, to pomyśl co będzie jak kiedyś w przyszłości zechcecie się gdzieś wyprowadzić, mieć SWOJE dzieci. Całe życie będziesz musiała podporządkować pod opiekę nad jego siostrą. A co z pracą, z twoim życiem? Nawet nie będziecie mieli jak do kina pójść, na randkę. Bo królewicz, zwala mycie tyłka na ciebie, bo się brzydzi. Biedactwo, nawet podpaski jej nie zmieni...a opiekunki nie chce, cwaniaczek To jest zobowiązanie do końca życia, przemyśl to [/QUOTE]
Zgadzam sie. Domyslam sie ze ta sytuacja jest dosc swieza..i juz ci doskwiera i meczy...a przeciez taka opieka nad ta siostra bedzie dozywotnia - ona bedzie juz z wami ciagle i zawsze. Jabym nawet nie rozwazala jakies opcji zatrudnienia dodatkowej osoby, czy niby zwiekszenia pomcy ze strony chlopaka (apewne chwilowe).. tylko niestety albo osrodek i odwiediny u was od czasu do czasu albo rozstanie (pewnie gdy on zostanie z nia sam to i tak sie na to rozwiazanie zdecyduje) |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:31.