Jak Wam się noszą Wasze obrączki?

[madziares25]

Dzieńdobry wszystkim
Ja z takim może prozaicznym pytankiem,ale chciałabym wiedzieć,jak Wam się noszą Wasze obrączki?
Czy te jedyne, wymarzone są wygodne?I jak wyglądają w użytkowaniu?
Jakie macie szerokości i z jakiego koloru złota są zrobione,wzorki się ścierają,czy jest oki?
Podobają mi się z łączonego złota nawet,ale fakt,że jest póżniej problem ze zmianą rozmiaru skutecznie mnie zniechęcił...moja opcja to gładkie,z zółtego.
Pytanie czy płaskie czy półokrągłe?
I czy któraś ma może obrączki z soczewką od wewnątrz?I czy to takie wygodne rzeczywiście?
Wydaje mi się,że takiego wątku nie było,więc pytam

[Miira]

My mamy 4mm, soczewkowe z białego złota. Naprawdę są bardzo wygodne (jak dla mnie dużo wygodniejsze od standardowych, płaskich). Na przysiędze łatwo się wsuwają i na co dzień zupełnie ich nie czuć. Także polecam Niestety jeśli takiej gładkiej obrączki się wcale nie zdejmuje (do prac domowych itd) to się bardzo rysują.

[madziares25]

Napisane przez Miira

My mamy 4mm, soczewkowe z białego złota. Naprawdę są bardzo wygodne (jak dla mnie dużo wygodniejsze od standardowych, płaskich). Na przysiędze łatwo się wsuwają i na co dzień zupełnie ich nie czuć. Także polecam Niestety jeśli takiej gładkiej obrączki się wcale nie zdejmuje (do prac domowych itd) to się bardzo rysują.

O superDzia za info...za rok ślub i szukam cierpliwie tych jednych jedynych...mają być ładne,wygodne,trwałe:brzy dal:
Hehe...ale białe złoto i mieszane odpadają...słyszałam,że jest problem ze zmianą rozmiaru,a białe złoto nie wygląda jak obrączka...tylko jak taka miłosna srebrna co nieraz na znak chodzenia para sobie kupuje...wiem bo sami takie mieliśmy srebrne
Zawsze podobały mi się szerokie,czyli tak na 6-7 mm,ale podobno wżynają sie w palec i są niewygodne zwłaszcza latem,gdy palce puchną i pocą,to skóra może się odparzać.Koleżanka w pracy ma na 7 mm,i narzeka na to włąśnie,ale ona jest już 20 lat po ślubie i nie zwraca na to uwagi...
A mojemy TŻ puchną paluszki,dlatego zrobię dużo,żeby tylko nosił
Ale tytan to chyba jednak do mnie nie przemawia...co innego platyna...no ale ta cena...i platyny też nie można zmniejszyć lub powiększyć:-(
Dlatego chyba też zdecydujemy się na klasyczne półokrągłe z żółtego złota,bez wzorków z soczewką w środeczku,żeby wygodniej było...
Tylko na 5 mm,to tak myślę,że akurat będzie...bo srebrne były na 5 mm i było oki...Ale pani w Yes doradziłą,że lepiej mi będzie w takiej na 4 mm,ale u TŻ to ona by chyba zginęła na paluszku...no nie wiem jeszcze zobaczymy,w każdym bądż razie mniej więcej już nam się wizja wyostrza
Nie mogę się już doczekać...Dzia za informacje...Bużka i pozdrawiam cieplutko

[Emilia211]

hejka
mi nosi się obrączka dobrze-dopasowana jest idealnie tylko strasznie suchy palec mi się pod nią robi i jak myję dłonie to muszę dokładnie umyć, aby nie było mydła pod nią. U mężusia jest ok-nic się nie dzieje
. Trochę niestety się rysuje, ale tylko troszkę i nie jest to widoczne za bardzo.Zdjęcie ze ślubu:

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez madziares25

O superDzia za info...za rok ślub i szukam cierpliwie tych jednych jedynych...mają być ładne,wygodne,trwałe:brzy dal:
Hehe...ale białe złoto i mieszane odpadają...słyszałam,że jest problem ze zmianą rozmiaru,a białe złoto nie wygląda jak obrączka...tylko jak taka miłosna srebrna co nieraz na znak chodzenia para sobie kupuje...wiem bo sami takie mieliśmy srebrne
Zawsze podobały mi się szerokie,czyli tak na 6-7 mm,ale podobno wżynają sie w palec i są niewygodne zwłaszcza latem,gdy palce puchną i pocą,to skóra może się odparzać.Koleżanka w pracy ma na 7 mm,i narzeka na to włąśnie,ale ona jest już 20 lat po ślubie i nie zwraca na to uwagi...
A mojemy TŻ puchną paluszki,dlatego zrobię dużo,żeby tylko nosił
Ale tytan to chyba jednak do mnie nie przemawia...co innego platyna...no ale ta cena...i platyny też nie można zmniejszyć lub powiększyć:-(
Dlatego chyba też zdecydujemy się na klasyczne półokrągłe z żółtego złota,bez wzorków z soczewką w środeczku,żeby wygodniej było...
Tylko na 5 mm,to tak myślę,że akurat będzie...bo srebrne były na 5 mm i było oki...Ale pani w Yes doradziłą,że lepiej mi będzie w takiej na 4 mm,ale u TŻ to ona by chyba zginęła na paluszku...no nie wiem jeszcze zobaczymy,w każdym bądż razie mniej więcej już nam się wizja wyostrza
Nie mogę się już doczekać...Dzia za informacje...Bużka i pozdrawiam cieplutko

najlepiej przejdźcie się jeszcze do salonu i przymierzajcie, do skutku aż doznacie olśnienia

dużo zależy od kształtu palca - dla mnie te z soczewką w środku były mega niewygodne. a mój mąż mimo że ma masywne palce, to... hm... takie jakby w ogóle bezmięsne , same kości i skóra. i jemu te soczewkowe odstawały brzydko. z kolei płaskie na zewnątrz mi się podobały bardzo na wystawie, ale już nie na moim palcu. więc w końcu zdecydowaliśmy się na płaskie w środku, półokrągłe na zewnątrz, 5 mm. nic nie odstaje, nie wrzyna się. ale tak jak mówiłam, zależy od kształtu dłoni .

[baja_86]

My mamy obrączki z żółtego złota, trapezowe o szerokości 5 mm. Nosi się je bardzo dobrze, zarysowania były bardzo widoczne na początku, przez pierwsze 2 miesiące, potem gdy było ich coraz więcej przestały się tak rzucać w oczy, straciły ten błysk nowości, no ale nic się na to nie poradzi
Dodam foto, chociaż niewyraźne

[anika222]

bzdur ci ktoś nagadał o tym białym złocie ja mam własnie łaczone całe zółte szczotkowane tylko na zewnątrz jest cieniutki paseczek białego błyszczącego i wyglada rewelacyjnie

jak by mi ktos powiedział ze przy połączeniu białego z zółtym biały wyglada na żółty to oczywiście sie zgodzę bo rzeczywiscie tak jest przy swietle dzinnym nie ma za duzej różnicy za to przy sztucznym swietle zwłaszcza jarzeniówkach widać dokładnie białe błyszczące

ps. dlatego w gablotach są jarzeniówki

i żeby byl problem z powiększeniem?? hmm jak dobry złotnik to nei bedzie miał problemu

co do soczewki to jest rewelacyjna bez problemu mogę ściagnąć obrączkę zwłaszcza ze mam tendencje do puchnięcia dłoni
nawet jak są spuchnięte to ściagam obrączke przy zwykłych nei ma szans

wstawiam ci moje

[srubka87]

My inwestujemy w zwykłe półokrągłe obrączki z żółtego złota. A czy z soczewką czy bez to nie mam pojęcia, bo nie wiem co to jest, zostało nam do ślubu 7 miesięcy i dopiero mamy zamiar rozglądać się tak konkretniej. Kiedyś bardzo podobały mi się płaskie, ścięte na brzegach, ale one bardzo się niszczą, matowieją i rysują się dużo bardziej niż półokrągłe, nasz kolega właśnie takie ma i marzyłam o podobnych, to były najładniejsze obrączki jakie widziałam, ale jak zobaczyłam je 10 miesięcy później to nie mogłam ich poznać....Ja będę miała węższą obrączkę niż mąż, bo to moim zdaniem wygląda śmiesznie jak ma się takie same. Wąska u kobiety wygląda normalnie a u faceta śmiesznie, natomiast z szeroką jest odwrotnie. Tż będzie miał o 1-2 mm szerszą. No chyba, że ktoś ma podobne proporcje dłoni...Ale ręka mojego Tż-a jest o połowę większa od mojej.

[EdziaO]

Napisane przez baja_86

My mamy obrączki z żółtego złota, trapezowe o szerokości 5 mm. Nosi się je bardzo dobrze, zarysowania były bardzo widoczne na początku, przez pierwsze 2 miesiące, potem gdy było ich coraz więcej przestały się tak rzucać w oczy, straciły ten błysk nowości, no ale nic się na to nie poradzi
Dodam foto, chociaż niewyraźne

Mamy taki same i niestety rysują się nieziemsko:-(

[atomufka]

My mamy tytanowe i są rewelacyjne ,bo mimo iż się rysują mamy takie specjalne gąbeczki które usuwają wszystkie rysy i obrączka po chwili wygląda jak nowa.Sa Bardzo wygodne mimo iż dosyć szerokie ,nie pamiętam ile mm .Polecam jako alternatywę dla białego złota ,które bardzo szybko się niszczy

[madziares25]

Dziękuję za informacje...Przede mną długa droga...Mi ostatnio jubiler doradził żeby kupić dwie pary,jedne z tytanu na co dzień i ze złota lub platyny od świętaDowcipniś

[srubka87]

hmmm tylko, że obrączki z tytanu wycierają się. Tak nam powiedział jubiler...

[atomufka]

Napisane przez srubka87

hmmm tylko, że obrączki z tytanu wycierają się. Tak nam powiedział jubiler...

W jaki sposób to się objawia? znam kilka osob ktore maja takie obraczki i nic sie nie dzieje.Moim zdaniem to tez ze zlota szybciej sie niszcza w szczegolnosci z bialego

[AnnD]

Nasze noszą się bardzo dobrze, w wolnej chwili wstawię fotki. Ale kosmicznie się rysują. Szkoda, że nie robią teraz takiego złota jak za czasów naszych rodziców. Tamte są nie do "zdracia".

[atomufka]

Napisane przez AnnD

Nasze noszą się bardzo dobrze, w wolnej chwili wstawię fotki. Ale kosmicznie się rysują. Szkoda, że nie robią teraz takiego złota jak za czasów naszych rodziców. Tamte są nie do "zdracia".

Dokladniemojej mamy obraczka ciagle wyglada dobrze a to juz 36 lat po slubie

[kruszynka86]

a powiedzcie dziewczyny jak noszą się piaskowane obrączki? mi marzą się płaskie, 5 mm, ścięte na brzegach a na tej szerszej powierzchni piaskowane, czyli matowe, Czy ta warstwa szybko schodzi??

[atomufka]

Napisane przez kruszynka86

a powiedzcie dziewczyny jak noszą się piaskowane obrączki? mi marzą się płaskie, 5 mm, ścięte na brzegach a na tej szerszej powierzchni piaskowane, czyli matowe, Czy ta warstwa szybko schodzi??

mat szybko się wyciera

[ktosia86]

Napisane przez madziares25

Dziękuję za informacje...Przede mną długa droga...Mi ostatnio jubiler doradził żeby kupić dwie pary,jedne z tytanu na co dzień i ze złota lub platyny od świętaDowcipniś

Faktycznie dowcipniś

Napisane przez atomufka

mat szybko się wyciera

To prawda. Mój brat ma takie http://www.obraczkislubne.com/ i po pół roku noszenia nie ma śladu po matowych elementach.

My z kolei mamy podobne do tych http://www.wec.com.pl/Obraczki-Grawe...-10Z-p381.html ale w środku jest białe złoto i całe są błyszczące. Po ośmiu miesiącach noszenia non stop błyszczą się jak pierwszego dnia. Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo na tym wąskim paseczku żółtego złota kompletnie nie widać zarysowań, no a na grawerze w środku tym bardziej. Jedyny minus to taki, że nie są soczewkowane, bo jak spuchną mi palce czasem to ciężko się je zdejmuje.

[Susanna]

My pod koniec miesiaca będziemy zamawiać obrączki. Uparłam się na soczewkowe po czym jubiler zdecydowanie mi ich nie polecał z tego względu, ze łątwo je zgubic. To potwierdza kolega TŻ'a, który kąpiąc się w morzu wymachiwał ręką i zobaczył jak jego obrączka frunie w powietrzu i wpada w morze Kupił już nową. Dziwne bo obrączka była podobno dobrze dopasowana.
Zamawiamy proste z żółtego złota, bez ozdób itp. 4,5 mm szerokości. Dajemy swoje złoto.

[daget]

Napisane przez ktosia86

To prawda. Mój brat ma takie http://www.obraczkislubne.com/ i po pół roku noszenia nie ma śladu po matowych elementach.

My mamy takie...1,5 roku po slubie noszone non-stop i zadnych sladow uzytkowania (5mm robione z wlasnego zlota). Jedyny mankament jaki jest to to, ze zrobil mi sie odcisk na wewnetrznej stronie dloni, tam gdzie obraczka po zgieciu palca styka sie z dlonia. Ale tak to jest jak ktos ma delikatna skore.

[lilo]

mam pytanie- z moim tż'tem że tak powiem- kłócimy się o grubość obrączek, on twierdzi że 4 lub 4,5 mm są za grube i że bedzie nam niewygodnie, ze sie bedą odgniatać i wogóle... on mówi zdecydowanie nie a i ja też nie chcę popuścić, cóż, temat sporny bo przecież wybór na całe życie

a właśnie... i czy to nie bedzie dziwne jak ja bedę miała grubszą a on cieńszą?? to mój taki pomysł w razie jakby kompromisu nie udało nam sie osiągnąć

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

zapomniałam dodać że on chce o.3 mm a ja 4-4,5 a nawet 5

[Sysunia_d]

Napisane przez madziares25

Dzieńdobry wszystkim
Ja z takim może prozaicznym pytankiem,ale chciałabym wiedzieć,jak Wam się noszą Wasze obrączki?
Czy te jedyne, wymarzone są wygodne?I jak wyglądają w użytkowaniu?
Jakie macie szerokości i z jakiego koloru złota są zrobione,wzorki się ścierają,czy jest oki?
Podobają mi się z łączonego złota nawet,ale fakt,że jest póżniej problem ze zmianą rozmiaru skutecznie mnie zniechęcił...moja opcja to gładkie,z zółtego.
Pytanie czy płaskie czy półokrągłe?
I czy któraś ma może obrączki z soczewką od wewnątrz?I czy to takie wygodne rzeczywiście?
Wydaje mi się,że takiego wątku nie było,więc pytam

Ja mam obrączki takie jak na zdjęciu i jestem bardzo z nich zadowolona. Nosimy je 6 miesiecy i jak narazie ani jedna sie nie porysowała , piknie sie błyszczą . Przymierzałam rózne obraczki początkowo chorowałam na obrączki mieszane w katalogach wygladały pieknie ale jakoś na żywo ani jedna para mnie nie zachwyciła. Szukałam az te wpadły mi w oko i po przymiarce oboje stwierdzilismy ze są ładne , subtelne i bardzo ładnie prezentuja sie na palcu .

[Susanna]

Napisane przez lilo

mam pytanie- z moim tż'tem że tak powiem- kłócimy się o grubość obrączek, on twierdzi że 4 lub 4,5 mm są za grube i że bedzie nam niewygodnie, ze sie bedą odgniatać i wogóle... on mówi zdecydowanie nie a i ja też nie chcę popuścić, cóż, temat sporny bo przecież wybór na całe życie

a właśnie... i czy to nie bedzie dziwne jak ja bedę miała grubszą a on cieńszą?? to mój taki pomysł w razie jakby kompromisu nie udało nam sie osiągnąć

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

zapomniałam dodać że on chce o.3 mm a ja 4-4,5 a nawet 5

Jak dla mnie optymalnym rozmiarem jest 4mm lub 4,5 mm. Za grube źle i za chude też źle A mierzyliście już obrączki u złotnika? Bo jeśli nie to nie ma sensu, żeby TŻ się upierał i szedł w zaparte. Taka chudzina 3mm na męskich dłoniach zniknie i wg. mnie to wyglada nieciekawie. Myśmy mierzyli 4,5 mm i przy takiej opcji zostajemy ( a ja jestem naprawdę drobną i szczuplą babką).
Z drugiej strony jeśli ma być z tego taka wojna to niech sobie ma te 3 mm a Ty 4 czy 4,5 mm Głową muru nie przebijesz.

[celi25]

My mamy szerokie - po 8 mm. Dla niektórych pewnie bardzo szerokie ale super się noszą, są proste i bez ozdobników - takie właśnie chcieliśmy. Rzeczywiście na początku widać było każdą nową rysę ale teraz już się tak nie rzucają w oczy

[froggie]

Nasze nosza się super.
Nie są soczewkowane i bez namniejszego problemu mozna je ściagnąc i zalożyc, nawet gdy palce spuchną.
szerokosc to 6mm. zloto laczone, z czego biale jest satynowane.
drobne ryski owszem jakies sie pojawily ale to normalne i zeby je zobaczyć to trzeba sie dobrze przyjzec.
Ogolnie obraczki dalej sie blyszcza jak nowe

[Makobratek]

lilo moim zdaniem fajnie jest jak obrączki mają tą samą szerokość i tworzą taki "prawdziwy" komplet dla nas optymalną szerokością było 5 mm, to tak w sam raz - obrączki nie są cienkie jak pierścionek i nie są też topornie grube. Jeśli chodzi o Twoje pytanie czy mieć szerszą obrączkę niż narzeczony- to nie decyduj się na to. Mężczyźnie bardziej pasuje grubsza obrączka niż kobiecie, bo zazwyczaj ma bardziej masywne dłonie. Nie ma co na siłę upierać się przy określonej szerokości, a tym bardziej obmyślać czy 4 czy 4,5 mm. To naprawdę nie zauważalna różnica i na palcu tego nie widać.
Życzę udanego wyboru

[kliwia]

My mamy klasyczne polokragle 5mm robione z wlasnego zlota.
Ogolnie jestem bardzo zadowolona.

Nie wiem czy takie kupione w salonie ryzuja sie mniej, ale raczej nie. Nasze po 5 miesiacach maja blask, ale sa stasznie porysowane duuuza iloscia rusek malutkich, ktore nadacha charakteru. ja generalnie jestem jakas uposledzona w tym, bo ostatnio nie wiem na czym ani kiedy, zorbilam taka ryze w obraczce ze bylo czuc zadre palcem i juz chcialam leciec do zlotnika by wypolerowal, ale sama sie wypolerowala po tygodniu.

Nie mniej jednak przed samym slubem zaczely mi sie podobac proste obraczki bez zaokraglenia. Ale one wygladaja ladnie na szczyplych palcach

[Ostrowczanka]

Mam taki wzór. Co do soczewkowania to się nie znam. Nosi mi się świetnie, praktycznie nie czuję jej na palcu. Nie zdejmuję jej do prac domowych i ani białe zloto się nie porysowało, ani mat nie zeszedl a minęło półtorej roku od ślubu. Mam grubość 4 mm i uważam, że jest OK.

[gold-fish]

Mamy obraczki pół na pół , błyszcząco/piaskowe... złote, 5 i 6 mm- wygladają bardzo dobrze po pół roku no i nadal mi się nie znudził ich wzór U nas TŻ ma szerszą, ale znam parę gdzie obraczki się róznią. Kobieta ma chyba 8 mm, taką dość oryginalną, za jakimiś wzorkami, a facet ma zwykłą wąską. W Polsce akurat jest taka tradycja ze obrączki są identyczne, ale np. w Ameryce każdy sobie wybiera ,,swój" wzór.

[massowa]

My mamy obrączki z białego złota od firmy Yes
wyglądają bardzo ładnie nie rysują sie, i wcale nie wyglądają jakby były zwykłe srebrne ;]
My robislismy wlasny projekt tych obrączek i Yes nam takie zrobił jak chcieliśmy

Taki mam pierscionek zareczynowy a obraczki wygladaja tak samo tylko bez tych diamencików

http://www.yes.pl/diamenty/BB-Z-000-Y01-1586W