Jej wargi sromowe mnie obrzydają.

[Arman]

Postanowiłem w końcu to napisać. Jak delikatnie przekonać dziewczynę, aby udała się na operację plastyczną waginy a dokładnie warg sromowych mniejszych.? Wiem, że u kobiet wargi mniejsze, nie zawsze są mniejsze i potrafią być duże tworząc tz. zwis. Mnie to osobiście obrzydza, i wolę ją już w bieliźnie niż oglądać bez majtek. Zależy mi na niej, i chciałbym namówić ją do korekty tychże miejsc. Tylko jak jej o tym powiedzieć? Na chwilę obecną udaję, że wszystko jest ok, bo nie chcę jej urazić, ale wiem, że długo tak nie wytrzymam. Chcę czuć podniecenie widząc ja nago anie obrzydzenie. Porady typu zmień partnerkę możecie darować sobie, bo cenię sobie także jej intelekt, ale nie oszukujmy się seks także jest ważny.

[coffee]

Napisane przez Arman

Postanowiłem w końcu to napisać. Jak delikatnie przekonać dziewczynę, aby udała się na operację plastyczną waginy a dokładnie warg sromowych mniejszych.? Wiem, że u kobiet wargi mniejsze, nie zawsze są mniejsze i potrafią być duże tworząc tz. zwis. Mnie to osobiście obrzydza, i wolę ją już w bieliźnie niż oglądać bez majtek. Zależy mi na niej, i chciałbym namówić ją do korekty tychże miejsc. Tylko jak jej o tym powiedzieć? Na chwilę obecną udaję, że wszystko jest ok, bo nie chcę jej urazić, ale wiem, że długo tak nie wytrzymam. Chcę czuć podniecenie widząc ja nago anie obrzydzenie. Porady typu zmień partnerkę możecie darować sobie, bo cenię sobie także jej intelekt, ale nie oszukujmy się seks także jest ważny.

Intelektem obrzydzenia do seksu nie zamaskujesz.
Daj jej spokój, znajdź se inną. Wg mnie innej rady nie ma. Żadne namawianie na operację, no przestań.

[Hayley__]

troll...

[Littlejackie]

A ja powiem tak. A myślisz, że np męski członek to każdy piękny? Już tam pal licho długość, ale są okazy ładniejsze i niestety brzydsze. I co, gdyby była możliwość zoperowania takiego ogóraska, który obrzydzałby np Twoją partnerkę to rozumiem, że chętnie zrobiłbyś sobie taką operację?

Jestem ciekawa tych zwisów u Twojej partnerki, bo owszem zdarzają się jakieś ekstremalne przypadki ale stawiam, że raczej chodzi o to, że Twoja partnerka nie ma warg sromowych jak z filmu porno.

[79 Marta]

troll... Idą święta, prac domowych w szkole mniej. I skutki oto

[201607040940]

Czeka Cię trudne zadanie, gdybym usłyszała cos takiego od partnera nie byłoby mi fajnie, pewnie bym się z nim rozstała gdyby nie akceptował mojego ciała. Nie umiem Ci doradzić.

[fatgirl91]

Arman zostaw to dziewczę w spokoju ja rozumiem, że może nam się ktoś nie podobać, bo nie każdy musi, ale jak miejsca intymne partnera nas obrzydzają, to zastanowiłabym się, czy Ty, aby na pewno dziewczynę kochasz
Bardzo prawdopodobne, że to właśnie pornografia sprawiła, że Twoja dziewczyna wg Ciebie nie mieści się w "standardach"
Moim zdaniem, albo kochasz ją jaka jest, albo wcale jak chcesz kogoś zmieniać to zmień siebie, albo dziewczynę na inną

79 Marta : oby to był troll, bo strach pomyśleć, że tacy puści faceci chodzą po świecie Nie obraź się Arman, ale tak właśnie odbieram Twój wątek

[Kalini]

Ja bym spróbowała się przyzwyczaić, ja wiem, że to może wyglądać okropnie, ale dziewczyna to nie tylko wargi sromowe. Zakładam, że łączy Was coś więcej niż seks, a w takich przypadkach, jakieś wady powinno się akceptować. I nigdy nie znajdzie się ideału, raz będą Cię obrzydzały wargi sromowe, raz asymetryczny biust, innym razem blizna na łokciu.
Jeśli to ekstremalny przypadek możesz jej powiedzieć o operacji, bo z tego co wiem duże wargi sromowe mniejsze prowadzą do dyskomfortu choćby przy chodzeniu, a ona nie jest świadom, że można to skorygować. Jednak jak ktoś wyżej napisał, pewne nie jest to nic wielkiego.

[MissChievousTess]

Mnie obrzydza termin medyczny "wargi sromowe" i traktowanie drugiej osoby jak zabawki seksualnej, która ma poddać się poważnej operacji tylko po to aby dostosować się do Twoich upodobań estetycznych. Obrzydza mnie też to, że facet wypisuje takie rzeczy na kobiecym forum i sprawia, że tracę szacunek do płci męskiej jak gdyby dla faceta nie było nic ważniejszego niż ucisk zmagazynowanej spermy na mózg. Tak też mam swoje upodobania- nie lubię brzuchatych, brodatych, blondynów i łysych karków. I wiesz co? Nie twierdzę,że muszą się zoperować, zmienić żeby mi się podobali. Po prostu mam w domu szczupłego, ogolonego bruneta z gęstymi włosami. I tyle.

[Hayley__]

Napisane przez MissChievousTess

Mnie obrzydza termin medyczny "wargi sromowe" i traktowanie drugiej osoby jak zabawki seksualnej, która ma poddać się poważnej operacji tylko po to aby dostosować się do Twoich upodobań estetycznych. Obrzydza mnie też to, że facet wypisuje takie rzeczy na kobiecym forum i sprawia, że tracę szacunek do płci męskiej jak gdyby dla faceta nie było nic ważniejszego niż ucisk zmagazynowanej spermy na mózg. Tak też mam swoje upodobania- nie lubię brzuchatych, brodatych, blondynów i łysych karków. I wiesz co? Nie twierdzę,że muszą się zoperować, zmienić żeby mi się podobali. Po prostu mam w domu szczupłego, ogolonego bruneta z gęstymi włosami. I tyle.

klask i:

[Arman]

Żaden trolllllll
Nie zamierzam się powtarzać bo wszystko ująłem w pierwszym poście.
TAK normalna dla mnie jest ingerencja chirurgi plastycznej aby poprawić urodę. Jestem nowoczesnym facetem, anie zaściankowym i nie uważam, że jak "bozia" dała tak musi być do końca życia. We Włoszech normą jest korekta uszu czy nosa dla dzieci komunijnych w formie prezentu. Nie pytam was o zdanie, bo jak sobie chcecie chodzić ze zwisami i wam się to podoba to wasza sprawa, tylko o poradę jak delikatnie przekonać do tego partnerkę. Także wiem, że jej się podoba jak one są malutkie, bo ogladając kiedyś wspólnie film pornograficzny, na waginę bez warg mniejszych skomentowała mówiąc ta to ma ładna "cipkę" nie to co ja.

[pompelino]

Podejrzewam, że nie jesteś wstanie zrobić sobie na szybko operacji plastycznej mózgu, więc po prostu zmień dziewczynę na taką, która Cię podnieca, zanim ona nie daj boże ulegnie twoim wpływom i zacznie zmieniać coś w sobie. Nie da się zbudować związku na pragnieniu zmiany drugiej osoby, więc o ile nie jesteś trolem, zrób jej przysługę i rzuć ją, po jakimś czasie zrozumie, jakie szczęście ją spotkało.

[coffee]

Napisane przez Arman

Żaden trolllllll
Nie zamierzam się powtarzać bo wszystko ująłem w pierwszym poście.
TAK normalna dla mnie jest ingerencja chirurgi plastycznej aby poprawić urodę. Jestem nowoczesnym facetem, anie zaściankowym i nie uważam, że jak "bozia" dała tak musi być do końca życia. We Włoszech normą jest korekta uszu czy nosa dla dzieci komunijnych w formie prezentu. Nie pytam was o zdanie, bo jak sobie chcecie chodzić ze zwisami i wam się to podoba to wasza sprawa, tylko o poradę jak delikatnie przekonać do tego partnerkę. Także wiem, że jej się podoba jak one są malutkie, bo ogladając kiedyś wspólnie film pornograficzny, na waginę bez warg mniejszych skomentowała mówiąc ta to ma ładna "cipkę" nie to co ja.

Święta idą, dajesz jej w kopercie kilka tysiaków i mówisz, że to na "ładną cipkę", bo ta w pornosie jej się tak podobała, że stwierdziłeś, że ona marzy o niej i to prezent pod choinkę.

[Kalini]

Napisane przez Arman

Żaden trolllllll
Nie zamierzam się powtarzać bo wszystko ująłem w pierwszym poście.
TAK normalna dla mnie jest ingerencja chirurgi plastycznej aby poprawić urodę. Jestem nowoczesnym facetem, anie zaściankowym i nie uważam, że jak "bozia" dała tak musi być do końca życia. We Włoszech normą jest korekta uszu czy nosa dla dzieci komunijnych w formie prezentu. Nie pytam was o zdanie, bo jak sobie chcecie chodzić ze zwisami i wam się to podoba to wasza sprawa, tylko o poradę jak delikatnie przekonać do tego partnerkę. Także wiem, że jej się podoba jak one są malutkie, bo ogladając kiedyś wspólnie film pornograficzny, na waginę bez warg mniejszych skomentowała mówiąc ta to ma ładna "cipkę" nie to co ja.

Tak wspaniały przykład z Włoch, operowanie małych dzieci ;/

Ty możesz mieć różne upodobanie, ale to jej decyzja czy sobie coś zoperuje. I co Ty sugerujesz, aby usunęła sobie wargi sromowe mniejsze, bo to wynika z kontekstu... Ty możesz jej jedynie powiedzieć, że są takie operacje, nic więcej, inaczej będziesz takim samym durniem, których namawia dziewczynę do powiększenia piersi bo takie mu się podobają...

I pamiętaj, że to nie Twoje ciało, więc nie masz prawa o niczym decydować.

Z kolei niektóre z was tez przesadzają, jak on miał napisać, że obrzydza go jej "muszelka" czy "kwiat lotosu"? Niektóre części ciała partnera mogą nam się nie podobać. Oczywiście wyjście nie jest namawianie do operacji, ale mamy prawo nie zachwycać się nad każdym centymetrem drugiej osoby.

[fatgirl91]

Ale tu nie chodzi o bycie zaściankowym ... owszem takie operacje są normalne i założę się, że nie chodzi o to, jak próbujesz sugerować, że żyjemy w kraju, w którym ludzie żyją jeszcze w zamierzchłych epokach .
Bo owszem zgodzę się z Tobą takie operacje stają coraz bardziej powszechne, jednakże nie zmienia to faktu, że Ty nie masz prawa decydować o ciele dziewczyny, jeżeli jej przeszkadza coś w sobie, to może robić, co chce.
Chodzi o to, że nie masz prawa rozporządzać cudzym ciałem, jak również o to, że to najzwyczajniej w świecie przykre, że osoba, którą darzy się uczuciem nie akceptuje nas w pełni, a mało tego chce zmieniać Jeszcze bardziej może boleć fakt, że chodzi o okolice intymne...

[MissChievousTess]

Nie jesteś nowoczesny. Jesteś despotyczny, traktujesz partnerkę przedmiotowo a zmuszanie kogoś/nagabywanie kogoś do poddania się interwencji chirurgicznej bo nie jest z Twojego punktu widzenia wystarczająco "ładny"/"atrakcyjny" jest po prostu formą przemocy psychicznej.
Nowoczesna to jest kobieta, która chce implantów piersi dla siebie- bo tak chce i sama decyduje się na takie ryzyko. Ty nie jesteś nowoczesny. Ty jesteś skrajnie samolubny i skupiasz się tylko i wyłącznie na swoich potrzebach, w dodatku przekonanie o tym, że mężczyzna wie co dla kobiety dobre i ona ma się temu podporządkować bez dyskusji to wręcz istota zapyziałego konserwatywnego paternalizmu.

[fatgirl91]

Napisane przez MissChievousTess

Nie jesteś nowoczesny. Jesteś despotyczny, traktujesz partnerkę przedmiotowo a zmuszanie kogoś/nagabywanie kogoś do poddania się interwencji chirurgicznej bo nie jest z Twojego punktu widzenia wystarczająco "ładny"/"atrakcyjny" jest po prostu formą przemocy psychicznej.
Nowoczesna to jest kobieta, która chce implantów piersi dla siebie- bo tak chce i sama decyduje się na takie ryzyko. Ty nie jesteś nowoczesny. Ty jesteś skrajnie samolubny i skupiasz się tylko i wyłącznie na swoich potrzebach, w dodatku przekonanie o tym, że mężczyzna wie co dla kobiety dobre i ona ma się temu podporządkować bez dyskusji to wręcz istota zapyziałego konserwatywnego paternalizmu.

[_Angelina_]

sam jesteś zwisem
zrób sobie lepiej korekte mózgu
nie wierze że taki tępaki po świecie chodzą

[wlosomaniaczkaaa]

I kochasz się z dziewczyną, której wagina Cię obrzydza? Toż to obrzydliwe!!! Nie masz problemów z erekcją?

[201607040940]

No to pooglądajcie razem kolejny film erotyczny i przy okazji zbliżenia na "ładną cipkę" powiedz że pamiętasz że taka jej się kiedyś podobała i że chciałbyś Jej zafundować prezent pod choinkę w formie operacji plastycznej tej części ciała. Tylko nie mów o "wargach sromowych" bo nie brzmi to erotycznie. Daj znać czy Ci się uda. Bo Święta tuż tuż.

[lulka19]

A gdyby Twoja partnerka powiedziała 'Nie podoba mi się Twój penis, jest za mały" powiększyłbyś go?

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez coffee

Święta idą, dajesz jej w kopercie kilka tysiaków i mówisz, że to na "ładną cipkę", bo ta w pornosie jej się tak podobała, że stwierdziłeś, że ona marzy o niej i to prezent pod choinkę.

świetny pomysł

[_Angelina_]

taaaa pomysł rewelacyjny hheheheh

[Tony_Montana]

Kiedyś kolega opowiedział mi swoją przygodę z pewnego baru. I w sumie nieistotne czy mówił prawdę czy nie. Historyjka z morałem.
Na wysokim barowym stołku siedzi sobie całkiem ładna dziewczyna w miniówce. Spódniczka krótka, kolega spostrzega że dziewczyna nie ma majtek i widać jej...wadżajnę. Niewiele myśląc podchodzi do niej i z głupim uśmiechem mówi: To się myje a nie wietrzy!
Dziewczyna obrzuca go lekceważącym spojrzeniem i odpowiada: To się je....e a nie patrzy.
Wszystko w tym temacie

[GrumpyCat]

Napisane przez Arman

Żaden trolllllll
Nie zamierzam się powtarzać bo wszystko ująłem w pierwszym poście.
TAK normalna dla mnie jest ingerencja chirurgi plastycznej aby poprawić urodę. Jestem nowoczesnym facetem, anie zaściankowym i nie uważam, że jak "bozia" dała tak musi być do końca życia. We Włoszech normą jest korekta uszu czy nosa dla dzieci komunijnych w formie prezentu. Nie pytam was o zdanie, bo jak sobie chcecie chodzić ze zwisami i wam się to podoba to wasza sprawa, tylko o poradę jak delikatnie przekonać do tego partnerkę. Także wiem, że jej się podoba jak one są malutkie, bo ogladając kiedyś wspólnie film pornograficzny, na waginę bez warg mniejszych skomentowała mówiąc ta to ma ładna "cipkę" nie to co ja.

Jeśłi masz kilka tysięcy na ten cel to z nią pogadaj Jeśli nie masz to nawet nie sugeruj Chyba nie oczekujesz że sama sobie zapłaci tyle kasy za coś czego nie potrzebuje

Nie wiem po co w ogóle ten wątek. Pytasz "jak jej o tym powiedzieć" a jesteś przecież jej facetem, to chyba ją znasz? I wiesz jak ją podejść?:P Możesz powiedzieć, ale myślę że dziewczyna jest mądra i po takiej aluzji kopnie cię w dupsko, bo ja bym kopnęła

[cholernarejestracja]

A sama dziewczyna się na te wargi skarży? Bo jak tak, to jej fundnij tę operację i już

Ja marudzę na moje małe piersi i mój partner o tym wie, co prawda nie przeszkadzają mu i twierdzi, że mu się podobają, ale powiedział, że gdybym czuła potrzebę żeby sobie powiększyć, to nie ma sprawy, dalej mu się będą podobać. Jakby zarabiał miliony i chciał mi tę operację dać w prezencie to bym brała

[Arman]

Napisane przez Gosiaczek1969

No to pooglądajcie razem kolejny film erotyczny i przy okazji zbliżenia na "ładną cipkę" powiedz że pamiętasz że taka jej się kiedyś podobała i że chciałbyś Jej zafundować prezent pod choinkę w formie operacji plastycznej tej części ciała. Tylko nie mów o "wargach sromowych" bo nie brzmi to erotycznie. Daj znać czy Ci się uda. Bo Święta tuż tuż.

To już jakiś pomysł. Właśnie oczekiwałem jakichś podpowiedzi, ale wiekszość tu pojawiło się tragikomicznych postów. Sam nie wiem czy się smiać czy płakać. Pojawiły się zarzuty, że nie potrafię zaakceptować, czy jestem niczym dyktator zmuszający biedną dziewczynę poddania się zabiegowi. Niektóre z waszych wypowiedzi żałosne są po prostu. Jakoś żadna z was nie spytała o faktyczny stan jej wyglądu w tym miejscu, i czy to jest jest jeszcze normą czy anomalią. I skąd drogie księzniczki wiecie, że ona nie marzy o takim zabiegu? Tylko nie ma odwagi poddać się niemu. Właśnie ja nie wiem co ona sądzi na ten temat, i spytałem jak jej delikatnie to zasugerować czy to tak trudno zrozumieć?

[coffee]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

świetny pomysł

W sumie, tak sobie myślę... Kobity tak przecież robią, by zasugerować, co chcą dostać od faceta na prezent. "Misiaku, misiaku, patrz jaka piękna torebka na wystawie, ależ by mi pasowało do tych nowych bucików, com je sobie kupiła". Być może kobieta autora miała podobne intencje i tylko się ucieszy.

Autorze! Działaj!

[GrumpyCat]

Napisane przez Arman

To już jakiś pomysł. Właśnie oczekiwałem jakichś podpowiedzi, ale wiekszość tu pojawiło się tragikomicznych postów. Sam nie wiem czy się smiać czy płakać. Pojawiły się zarzuty, że nie potrafię zaakceptować, czy jestem niczym dyktator zmuszający biedną dziewczynę poddania się zabiegowi. Niektóre z waszych wypowiedzi żałosne są po prostu. Jakoś żadna z was nie spytała o faktyczny stan jej wyglądu w tym miejscu, i czy to jest jest jeszcze normą czy anomalią. I skąd drogie księzniczki wiecie, że ona nie marzy o takim zabiegu? Tylko nie ma odwagi poddać się niemu. Właśnie ja nie wiem co ona sądzi na ten temat, i spytałem jak jej delikatnie to zasugerować czy to tak trudno zrozumieć?

Bo z twoich postów wynika że to ty o nim marzysz A przeszkadza jej to jakoś w codziennym życiu? Klaszczą jak chodzi?

[Mick]

Napisane przez Arman

Żaden trolllllll
Nie zamierzam się powtarzać bo wszystko ująłem w pierwszym poście.
TAK normalna dla mnie jest ingerencja chirurgi plastycznej aby poprawić urodę. Jestem nowoczesnym facetem, anie zaściankowym i nie uważam, że jak "bozia" dała tak musi być do końca życia. We Włoszech normą jest korekta uszu czy nosa dla dzieci komunijnych w formie prezentu. Nie pytam was o zdanie, bo jak sobie chcecie chodzić ze zwisami i wam się to podoba to wasza sprawa, tylko o poradę jak delikatnie przekonać do tego partnerkę. Także wiem, że jej się podoba jak one są malutkie, bo ogladając kiedyś wspólnie film pornograficzny, na waginę bez warg mniejszych skomentowała mówiąc ta to ma ładna "cipkę" nie to co ja.

Powalający argument, naprawdę.

Trolololololo...