Wszystko o JOKO - naszych polskich kosmetykach :)

[ukrycior]

Napisane przez maat7

I zapomniałam pochwalić się jeszcze błyszczykiem czekoladowym Joko nr 203. Skusiły mnie foty Ukryciora, ale na moich ustach ten kolor jest mniej różowy, a bardziej brązowy. Ładnie komponuje się z jasnymi ciuchami i jasną oprawą cieniową oczu, ale nie do końca mnie przekonuje. Zresztą tak szybko go zjadam ... Ale dziś musiałam się opanować, bo byłam na oficjalnym spotkaniu i po 3 godzinach (picia kawy i podjadania ciasteczek - ciężko będzie pozbyć się tych nadliczbowych kg po Świętach, oj ciężko) spojrzałam przytomnie w lustro. Kolor trwał, połysk z lekka zanikł, została raczej matowa tafla. I na brzegu ust odłożył się drobno zrolowany krem z błyszczyka, ale nie wyglądało to zbytnio nieestetycznie, niektóre pomadki potrafią być bardziej złośliwe. Ale stwierdzam uroczyście i oficjalnie, że numer 200 będzie na zawsze mój kultowy, choć jak zużyję zapasy różnych błyszczyków (czyli za ok. 4-5 lat) zakupię sobie odcienie 203N i 204N i 205N Macie może któryś z nich i możecie wesprzeć mą szaleńczą decyzję opamiętania się w zakupach do nowego Roku swoim subtelnie nakłaniającym do zakupu opisem W końcu do końca zostało dni niewiele, ale jak pójdę w shopping, to same braki w Inermisie porobię Aż mi straszno przed samą sobą, bo teraz ładnie idzie mi tłumaczenie sobie że po co i na co , masz tego wszystkiego tyle ... zużywam cienie z zapasów, dla przyspieszenia procesu wydaję w dobre ręce (siostry) wszystko czego nie tknęłam, albo nie pamiętam kiedy ostatni raz po to sięgnęłam) w okresie rozliczeniowym kwartalnym Ale jak patrzę sobie na te cudeńka nowe Joko i Virtuala i nie tylko to mnie aż w dołku żal ściska i wcześniej lub później ... pęknę

Maat, ja Cię potem będę kusić błyszczykami, bo chyba dwa z trzech posiadam, muszę pogrzebać w moich dwóch przepastnych szufladach. Jeszcze ostatnio po recenzjach w KWC skusiłam się na 3 (!!! na razie...) błyszczydła w tubce Gosha. Powinnam iść na odwyk. Na razie ledwo na oczy widze, po 4 cuuuuudnych dniach w pracy, które mam na amen wycięte z życiorysu. Ale będę pisać.

Widzialyście to: http://www.inermis.pl/index.php?str=...podkat=&subkat=

Będzie moja jak wydłubię resztkę ArtDeco.

[Lemirka]

Ktoś kiedyś pytał gdzie we wrocławiu można kupić Joko, ogłaszam wszem i wobec , że a ARENIE jest joko.

[iustitia]

Napisane przez Lemirka

Ktoś kiedyś pytał gdzie we wrocławiu można kupić Joko, ogłaszam wszem i wobec , że a ARENIE jest joko.

To miło, dzięki Na Popowicach na placu targowym ul. Niedźwiedzia też pani ma jakieś rzeczy.

[evangeline]

Dziewczyny, czy któraś z Was używała albo widziała z bliska ten puder w "perłach"? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...w-kulkach.html

Jest też brązujący --> https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...w-kulkach.html


Ten rozświetlający od pewnego czasu chodzi mi po głowie, tylko niestety widziałam go tylko w sklepach internetowych, z wysyłką kosztuje ponad 40 zł, nie uśmiecha się kupować w ciemno...

[dressy]

kusicie : >

[iustitia]

Napisane przez dressy

kusicie : >

Ano, taka nasza rola

[maat7]

Napisane przez ukrycior

Maat, ja Cię potem będę kusić błyszczykami, bo chyba dwa z trzech posiadam, muszę pogrzebać w moich dwóch przepastnych szufladach. Jeszcze ostatnio po recenzjach w KWC skusiłam się na 3 (!!! na razie...) błyszczydła w tubce Gosha. Powinnam iść na odwyk. Na razie ledwo na oczy widze, po 4 cuuuuudnych dniach w pracy, które mam na amen wycięte z życiorysu. Ale będę pisać.

Widzialyście to: http://www.inermis.pl/index.php?str=...podkat=&subkat=

Będzie moja jak wydłubię resztkę ArtDeco.

Ano widziałyśmy Ja mam jeszcze jeden słoiczek ArtDeco w zapasie więc chętnie poczekam na Twoją relację z placu boju
A błyszczyki proszę mnie w czasie Świąt wygrzebać i opisać lub/i obfotografować.
Ja natomiast mam na swoim koncie zakochaną w eyelinerku Virtuala koleżankę - mam jej zakupić bezwzględnie i bez zbędnej zwłoki (czyli w styczniu ) kolor brązowy i różowy - dokładnie to co ja mam. Z turkusu zrezygnowała i muszę przyznać, że zachowuje się on najgorzej z tej trójki, tzn. dość szybko wysycha w słoiczku. Ale brąz i fiolet - nie do pobicia Nawet kosmetyczka moja się nimi zainteresowała i zauroczyła Już się stycznia nie mogę doczekać bo przy okazji tej okazji na pewno wybiorę sobie coś nowego i fajnego - tylko błagam nie cienie

A w tzw. międzyczasie Dziewczyny życzę Wam spokojnych, mroźnych i familijnie przyjaznych Świąt. Oby św. Mikołaj zarzucił Was wymarzonymi kosmetykami Joko i Virtuala i innych równie nam życzliwych firm kosmetycznych, aby Was głowa od tego nadmiaru rozbolała Jedzcie i pijcie, niczego sobie nie żałujcie - w końcu trzeba wejść w Nowy Rok z klasą
Ja niestety wiem, że Joko nie dostanę, choć było wysoko na mojej liście, ale za to w nagrodę za cierpliwość babeczka w osiedlowej drogerii zdradziła, że w Nowym (oby lepszym) Roku wejdą w Joko i będzie większy wybór Będę tam latała codziennie, żeby sprawdzić obietnicę i wymacać kolory i w ogóle ... Tylko jak mi któraś powie, że sie nie spełni to pożałuje

[ukrycior]

Napisane przez maat7

Ano widziałyśmy Ja mam jeszcze jeden słoiczek ArtDeco w zapasie więc chętnie poczekam na Twoją relację z placu boju
A błyszczyki proszę mnie w czasie Świąt wygrzebać i opisać lub/i obfotografować.
Ja natomiast mam na swoim koncie zakochaną w eyelinerku Virtuala koleżankę - mam jej zakupić bezwzględnie i bez zbędnej zwłoki (czyli w styczniu ) kolor brązowy i różowy - dokładnie to co ja mam. Z turkusu zrezygnowała i muszę przyznać, że zachowuje się on najgorzej z tej trójki, tzn. dość szybko wysycha w słoiczku. Ale brąz i fiolet - nie do pobicia Nawet kosmetyczka moja się nimi zainteresowała i zauroczyła Już się stycznia nie mogę doczekać bo przy okazji tej okazji na pewno wybiorę sobie coś nowego i fajnego - tylko błagam nie cienie

A w tzw. międzyczasie Dziewczyny życzę Wam spokojnych, mroźnych i familijnie przyjaznych Świąt. Oby św. Mikołaj zarzucił Was wymarzonymi kosmetykami Joko i Virtuala i innych równie nam życzliwych firm kosmetycznych, aby Was głowa od tego nadmiaru rozbolała Jedzcie i pijcie, niczego sobie nie żałujcie - w końcu trzeba wejść w Nowy Rok z klasą
Ja niestety wiem, że Joko nie dostanę, choć było wysoko na mojej liście, ale za to w nagrodę za cierpliwość babeczka w osiedlowej drogerii zdradziła, że w Nowym (oby lepszym) Roku wejdą w Joko i będzie większy wybór Będę tam latała codziennie, żeby sprawdzić obietnicę i wymacać kolory i w ogóle ... Tylko jak mi któraś powie, że sie nie spełni to pożałuje

Maatku, nie wiem jak będzie z fotkami, ale na pewno opiszę

A teraz lecę do moich śledzi.

Wszystkiego naj. Pięknych Świąt.

[maat7]

Napisane przez ukrycior

Maatku, nie wiem jak będzie z fotkami, ale na pewno opiszę

A teraz lecę do moich śledzi.

Wszystkiego naj. Pięknych Świąt.

Leć, leć - tylko pamiętaj o obietnicy!!!
Ja póki co wykorzystuję resztkę wolności (mąż wygnany na poszukiwania wielkiego ptaka - czyli indyka na 1 święto), sączę wino i ogarniam smętną rzeczywistość wzrokiem. Trzeba posprzątać, pogotować, ubrać drzewko, znaleźć świecidełka - cóż generalnie robota się tylko nawarstwia i spiętrza. Jak już wspomniałam sączę wino, więc z każdą minutą mi to z lekka obojątnieje Ale za chwilkę wezmę się do galopu ... Całe moje szczęście, że Wigilię organizują rodzice, gdyby nie to to bym wpadła w nastrój maniakalno-depresyjny wspomagany alkoholem i smutnymi przeżyciami z pracy ... a tak niczym się nie martwię No to ruszam do roboty - trzymajcie się Dziewczyny cieplutko i z fasonem

[ukrycior]

Napisane przez maat7

Leć, leć - tylko pamiętaj o obietnicy!!!
Ja póki co wykorzystuję resztkę wolności (mąż wygnany na poszukiwania wielkiego ptaka - czyli indyka na 1 święto), sączę wino i ogarniam smętną rzeczywistość wzrokiem. Trzeba posprzątać, pogotować, ubrać drzewko, znaleźć świecidełka - cóż generalnie robota się tylko nawarstwia i spiętrza. Jak już wspomniałam sączę wino, więc z każdą minutą mi to z lekka obojątnieje Ale za chwilkę wezmę się do galopu ... Całe moje szczęście, że Wigilię organizują rodzice, gdyby nie to to bym wpadła w nastrój maniakalno-depresyjny wspomagany alkoholem i smutnymi przeżyciami z pracy ... a tak niczym się nie martwię No to ruszam do roboty - trzymajcie się Dziewczyny cieplutko i z fasonem

Nasza Wigilia jest u wujostwa, ale dzielimy się gotowaniem. Ciocia ryby, mama z tatą pierogi, pasztet grzybowy (grzyby własnoręcznie zbierane przeze mnie i małża), kapustę, a my kroimy sałatkę i zrobiliśmy śledzie.

Maat, od tego jest nowy rok, żeby w pracy było lepiej, nie gorzej. Trzymaj się mocno, a wino dobra rzecz.

[iustitia]

Napisane przez maat7

Leć, leć - tylko pamiętaj o obietnicy!!!
Ja póki co wykorzystuję resztkę wolności (mąż wygnany na poszukiwania wielkiego ptaka - czyli indyka na 1 święto), sączę wino i ogarniam smętną rzeczywistość wzrokiem. Trzeba posprzątać, pogotować, ubrać drzewko, znaleźć świecidełka - cóż generalnie robota się tylko nawarstwia i spiętrza. Jak już wspomniałam sączę wino, więc z każdą minutą mi to z lekka obojątnieje Ale za chwilkę wezmę się do galopu ... Całe moje szczęście, że Wigilię organizują rodzice, gdyby nie to to bym wpadła w nastrój maniakalno-depresyjny wspomagany alkoholem i smutnymi przeżyciami z pracy ... a tak niczym się nie martwię No to ruszam do roboty - trzymajcie się Dziewczyny cieplutko i z fasonem

Dziewczyny, ja apeluję o spokój - święta są do odpoczywania, cieszenia się i spędzania czasu z rodziną, nie do gonitwy, sprzątania i roboty Więc nie miej wyrzutów sumienia, ładnie spędzasz czas

Napisane przez ukrycior

Nasza Wigilia jest u wujostwa, ale dzielimy się gotowaniem. Ciocia ryby, mama z tatą pierogi, pasztet grzybowy (grzyby własnoręcznie zbierane przeze mnie i małża), kapustę, a my kroimy sałatkę i zrobiliśmy śledzie.

Maat, od tego jest nowy rok, żeby w pracy było lepiej, nie gorzej. Trzymaj się mocno, a wino dobra rzecz.

U mnie wigilia rodzinna u babci, z mamą stworzyłyśmy 3 ciasta i krokiety, a od koleżanki mamy są uszka Tylko rodzicielka gania ze ścierką jak szalona

Oj wino dobre, dobre, ale jedyna butelka leży w szafie i jest przeznaczona na sylwestra - dziwne, ile czasu zajmuje znalezienie słodkiego wina a i tak wzięłam ostatnią butelkę z całego wielkiego stoiska

[ukrycior]

Napisane przez iustitia

Dziewczyny, ja apeluję o spokój - święta są do odpoczywania, cieszenia się i spędzania czasu z rodziną, nie do gonitwy, sprzątania i roboty Więc nie miej wyrzutów sumienia, ładnie spędzasz czas


U mnie wigilia rodzinna u babci, z mamą stworzyłyśmy 3 ciasta i krokiety, a od koleżanki mamy są uszka Tylko rodzicielka gania ze ścierką jak szalona

Oj wino dobre, dobre, ale jedyna butelka leży w szafie i jest przeznaczona na sylwestra - dziwne, ile czasu zajmuje znalezienie słodkiego wina a i tak wzięłam ostatnią butelkę z całego wielkiego stoiska

A ja mam grzańca (całą dużą butlę) i 3 butelki półsłodkiego. I tak sobie spokojnie na mnie łypią oczkiem. Mmmmm....

[iustitia]

Ukrycior - wiesz, że Cię lubię i wcale nie mieszkam daleko...

[ukrycior]

Napisane przez iustitia

Ukrycior - wiesz, że Cię lubię i wcale nie mieszkam daleko...

Nie, no wpadaj w każdej chwili, zapraszam

Mam też dużo fajnych kosmetyków. I faktycznie - tak jak napisała Maat - jakoś sobie cieni już nie życzę w tym roku nadchodzącym

[iustitia]

Napisane przez ukrycior

Nie, no wpadaj w każdej chwili, zapraszam

Mam też dużo fajnych kosmetyków. I faktycznie - tak jak napisała Maat - jakoś sobie cieni już nie życzę w tym roku nadchodzącym

Dzięki, spodziewaj się mnie w każej chwili

A ja bym coś jeszcze fajnego chciała... właśnie cienie chyba

[Susanna]

Dziewczyny a ja to się czuję jak na odwyku kosmetycznym :beczy: Z JOKO daaaaawno nic nie kupowałam. Chce zrobić porządek w kosmetykach, oddać te których nie używam i może kupić coś nowego. Z JOKO to bym chciała sypańca i jakiś fajny błyszczyk smakowy

[ukrycior]

Napisane przez Susanna

Dziewczyny a ja to się czuję jak na odwyku kosmetycznym :beczy: Z JOKO daaaaawno nic nie kupowałam. Chce zrobić porządek w kosmetykach, oddać te których nie używam i może kupić coś nowego. Z JOKO to bym chciała sypańca i jakiś fajny błyszczyk smakowy

Jakie miłe życzenia dla sibie samej na nowy rok.

[Susanna]

Napisane przez ukrycior

Jakie miłe życzenia dla sibie samej na nowy rok.

Tylko czy się spełnią

Ukryciorku Tobie i wszystkim innym Jokomaniaczkom życzę radosnych Świat, pełnych rodzinnego ciepła i pokoju I wymarzonych prezentów pod choinką - być może będą to kosmetyki JOKO

Susanna

[ukrycior]

Napisane przez Susanna

Tylko czy się spełnią

Ukryciorku Tobie i wszystkim innym Jokomaniaczkom życzę radosnych Świat, pełnych rodzinnego ciepła i pokoju I wymarzonych prezentów pod choinką - być może będą to kosmetyki JOKO

Susanna

Dziękuję Susannko.

Wszystkiego dobrego dziewczyny! Ciepłych, rodzinnych, cudownych Świąt!

[iustitia]

Napisane przez Susanna

Dziewczyny a ja to się czuję jak na odwyku kosmetycznym :beczy: Z JOKO daaaaawno nic nie kupowałam. Chce zrobić porządek w kosmetykach, oddać te których nie używam i może kupić coś nowego. Z JOKO to bym chciała sypańca i jakiś fajny błyszczyk smakowy

Dlatego ja sobie nie robię odwyków żadnych - bo w tym czasie zawsze jest sto pokus

Napisane przez Susanna

Tylko czy się spełnią

Ukryciorku Tobie i wszystkim innym Jokomaniaczkom życzę radosnych Świat, pełnych rodzinnego ciepła i pokoju I wymarzonych prezentów pod choinką - być może będą to kosmetyki JOKO

Susanna

Śliczne życzenia, ja nie umiem...

Napisane przez ukrycior

Dziękuję Susannko.

Wszystkiego dobrego dziewczyny! Ciepłych, rodzinnych, cudownych Świąt!

No to ja też życzę Wam wszystkim dobrego, spokojnego i bardzo radosnego Bożego Narodzenia

[ukrycior]

I jak tam dziewczyny prezenty kosmetyczne?

Ja nie dostałam ANI JEDNEGO KOSMETYKU (wiedzą, że sama kupuję i to sporo )

Maat - obiecane błyszczyki Chocolate:
202N: biszkoptowy, bezdrobinkowiec (nie ma takich drobinek jak 200), robi cieliste usta, piękny!
203N: chłodny, drobinkowy róż, ładny, pasuje idealnie do moich makijaży typu "pani Zima", tzn. dość mocne, ciemne oko, jasna rozświetlona cera, różowe kulki Virtuala na policzki i właśnie ten jasny błyszczyk na usta.
204N: bordo w kolorze grzanego wina (mniam) z drobinkami, taki wieczorowy, fajny
205N: nie posiadam, nie mój odcień jak mi się zdaje

[iustitia]

U mnie też ani jednego kosmetyku... w ogóle te święta są jakieś beznadziejne, nawet nie chodzi o prezenty, chociaż niektóre to niezła żenada, no ale nie o tym miało być.

[ukrycior]

Napisane przez iustitia

U mnie też ani jednego kosmetyku... w ogóle te święta są jakieś beznadziejne, nawet nie chodzi o prezenty, chociaż niektóre to niezła żenada, no ale nie o tym miało być.

Ja prezeciory fajne dostałam, nie narzekam. I klimat też był fajny. Ale tak bez śniegu... i szybko czas leci.

[Paulinka_S]

widziałyście baze pod ciebie virtual? ciekawa jestem czy porzadna w stylu lumene albo art deco

[ukrycior]

Napisane przez Paulinka_S

widziałyście baze pod ciebie virtual? ciekawa jestem czy porzadna w stylu lumene albo art deco

Nabędę zaraz po Nowym Roku, bo mi się Art deco akurat kończy, więc będę testować i zdawać relację. Za tę cenę... potestuję!

[Susanna]

U mnie też bezkosmetyczne prezenty. Ale dostałam upragnioną walizkę na kosmetyki Już zrobiła czystki przygotowując miejsce nowym, bardziej przemyślanym zakupom.

[ukrycior]

Napisane przez Susanna

U mnie też bezkosmetyczne prezenty. Ale dostałam upragnioną walizkę na kosmetyki Już zrobiła czystki przygotowując miejsce nowym, bardziej przemyślanym zakupom.

Jak bardzo wielką walizkę???

[iustitia]

Napisane przez Paulinka_S

widziałyście baze pod ciebie virtual? ciekawa jestem czy porzadna w stylu lumene albo art deco

A to się od Ciebie dowiaduję, że coś takiego istnieje Muszę obczaić

[Susanna]

Napisane przez ukrycior

Jak bardzo wielką walizkę???

A tak :

[ukrycior]

Napisane przez Susanna

A tak :

Susannko, czy to co wypatrzyłam w środkowej części po dodku to cień sypki mineral?