Jestem słaba w łóżku

[thirky]

Napisane przez kapsw

Poza tym - Ty niby spróbowałabyś z analem na przykład, a on nie... nie jest też tak, że to Cię dodatkowo hamuje? W znaczeniu, że to partner o innych kryteriach "rzeczy obrzydliwych", dający Ci znać, że to na co Ty byś pozwoliła, wzbudza w nim obrzydzenie, a to jest ciągle element Twojego ciała.

[Mojwa]

Możecie spróbować kupić sobie jakieś zabawki, wibrator, może kajdanki ( chociaż wystarczy kawał sznurka), zabawic w lekka dominację, możecie kupić sobie jakas grę erotyczna, możesz zrobić dla niego striptiz.
Ale to półśrodki. U Was głównym problemem jest brak samoakceptacji, szczegolnie u Ciebie. Z jakiegoś podswiadomego powodu czujesz opory przed zabawa, chcesz żeby seks był "poprawny" "prawdziwy". Czyli waginalny. Nie widzisz wartości w pettingu, brzydzisz się oralnego. Powinnaś się pozbyć tego ograniczenia w głowie, jak sama nie umiesz to ze specjalistą.

[Peg]

Napisane przez Mojwa

Możecie spróbować kupić sobie jakieś zabawki, wibrator, może kajdanki ( chociaż wystarczy kawał sznurka), zabawic w lekka dominację, możecie kupić sobie jakas grę erotyczna, możesz zrobić dla niego striptiz.
Ale to półśrodki. U Was głównym problemem jest brak samoakceptacji, szczegolnie u Ciebie. Z jakiegoś podswiadomego powodu czujesz opory przed zabawa, chcesz żeby seks był "poprawny" "prawdziwy". Czyli waginalny. Nie widzisz wartości w pettingu, brzydzisz się oralnego. Powinnaś się pozbyć tego ograniczenia w głowie, jak sama nie umiesz to ze specjalistą.

Tak, dziewczyna nie chce uprawiać orala, bo jej się kojarzy z prostytucją, a Ty jej radzisz kupić kajdanki... super rada Druga znowu wmawia dziewczynie, że jest zaściankowa i nigdy nie osiągnie satysfakcji, bo ma opory w seksie w wieku 22 lat. Wizazowe ekspertki od seksu, nie ma co

Dziewczyna jest po prostu nierozbudzona seksualnie, w tym wieku to absolutnie normalne i nie ma żadnych powodów do niepokoju. Do tego trafiła na faceta, który nie umie jej rozbudzić, który jej nie pociąga do tego stopnia, aby przy nim chciała odkrywać swoją seksualność.

Nie wiem skąd wy czerpiecie te swoje "złote rady" drogie wizazanki, chyba z pornoli, gdzie bez spustu na twarz i ostrego rżnięcia w obie dziury nie ma "dobrego" seksu, więc każdą dziewczynę, która nie robi orala traktujecie protekcjonalnie. Podpowiedź ode mnie - seks to nie konkurs na to, która robi to w bardziej wymyślny sposób. Seks przede wszystkim to rzecz, do której się dojrzewa i która ewoluuje. Dzisiejsza porno kultura wmówiła kobietom, że w wieku 18 lat muszą uprawiać oral, anal i skuwać się kajdankami, inaczej są marnymi kochankami. Większej i bardziej debilnej bzdury nie słyszałam.

Autorko - zachowaj spokój, wszystko przyjdzie z czasem. Na razie lubisz się przytulać, czuć bliskość - to ZUPEŁNIE normalne. Nie daj sobie wmówić, że powinnaś codziennie przeżywać 10 orgazmów, to głupota. Z czasem nabierzesz większej ochoty do eksperymentów, ale musisz trafić na kogoś, kto w tobie tę ciekawość rozbudzi. Niestety zakochanie =/= satysfakcja z seksu. Można przeżywać mega orgazmy z kimś, z kim w ogóle nie chce się wiązać, a można mieć męża, z którym nie przeżyje się ani jednego. Niestety tak już jest.

[Mojwa]

Przeczytalas całego mojego posta?
Po pierwsze dziewczynie nie odpowiada stan obecny, chce jakiejś zmiany, czegoś nowego. Stąd propozycja pewnych urozmaicen. Jakby jej obecny seks odpowiadał to spoko, chwała im i niech się cieszą. Ale jednak nie odpowiada.

Po drugie seks to nie jest konkurs na robienie w tego w wymyslniejszy sposób, ale nie wmowisz mi ze seks z podejściem " to mi się kojarzy z prostytucja" "to obrzydliwe" to może być dobry seks. To nie są granice które postawiła świadomie, to są granice które prawdopodobnie wynikają ze złego wychowania i złych wzorców.

Po trzecie dziewczyna ma 22 lata, nie 18, to różnica. A poza tym można żyć z uprzedzeniami w seksie całe życie, a można coś z tym zrobić.

Po czwarte wychodzę z tego nietypowego założenia, że jak związek jest dobry to nad seksem można pracować. A nie od razu rzucać i szukać lepszego.

[Disnejova]

Mogę się dołączyć ? przez przypadek natknełam się na ten wątek Autorko dziękuję za założenie
ja z kolei nie odczuwam w seksie przyjemności jestem zimna jak lód mój parnter już nie wie gdzie ma mnie dotykać ... ja sie szybko irytuję jestem młoda ... i nie powinnam z łóżka wychodzić ale nie mam w ogóle przyjemności na seks! mam jedynie w trakcie miesiączki ! . Nie chce krywdzić swojego faceta bo go Kocham ale TŻ zaczyna gre wstepna od dotykania łechtaczki i szybko obraża sie gdy zaczynam ten temat... aby tego nie robił. Czuje opory wstydze się jakiś zabaw przed nim bo jestem zakompleksiona przyznaję nie lubię stawać przed nim nago . Przeczytałam wasze komentarze to sie przeraziłam, że powinnam zostac starą panną! Nie potrafię wyluzować i może tutaj tkwi problem.
Gdy już współżyjemy ja nie odczuwam zero przyjemności ....
jakby był w środku nic więcej . Gnębi mnie to nie śpię po nocach bo komibnuje ..kupiłam karty z kamasturą . Nie jestem rozbudzona seksualnie boje sie że coś ze mną nie tak czy ma to podłoże choroby , hormonów suchość pochwy jest u mnie na początku dziennym.
problemy z odczuwaniem przyjemności podczas stosunku mogą się wiązać tylko i wyłącznie albo z psychiką,albo z fizycznością.
Chciałabym zmienić swój obecny stan.

[Adrianna_8]

Napisane przez Disnejova

Mogę się dołączyć ? przez przypadek natknełam się na ten wątek Autorko dziękuję za założenie
ja z kolei nie odczuwam w seksie przyjemności jestem zimna jak lód mój parnter już nie wie gdzie ma mnie dotykać ... ja sie szybko irytuję jestem młoda ... i nie powinnam z łóżka wychodzić ale nie mam w ogóle przyjemności na seks! mam jedynie w trakcie miesiączki ! . Nie chce krywdzić swojego faceta bo go Kocham ale TŻ zaczyna gre wstepna od dotykania łechtaczki i szybko obraża sie gdy zaczynam ten temat... aby tego nie robił. Czuje opory wstydze się jakiś zabaw przed nim bo jestem zakompleksiona przyznaję nie lubię stawać przed nim nago . Przeczytałam wasze komentarze to sie przeraziłam, że powinnam zostac starą panną! Nie potrafię wyluzować i może tutaj tkwi problem.
Gdy już współżyjemy ja nie odczuwam zero przyjemności ....
jakby był w środku nic więcej . Gnębi mnie to nie śpię po nocach bo komibnuje ..kupiłam karty z kamasturą . Nie jestem rozbudzona seksualnie boje sie że coś ze mną nie tak czy ma to podłoże choroby , hormonów suchość pochwy jest u mnie na początku dziennym.
problemy z odczuwaniem przyjemności podczas stosunku mogą się wiązać tylko i wyłącznie albo z psychiką,albo z fizycznością.
Chciałabym zmienić swój obecny stan.

Jesli sie wstydzisz, czujesz sie ze soba zle, masz opory, to moze byc kiepsko. Dobry seks wymaga otwartosci.

Druga kwestia - wiek, moze nie dojrzalas do seksu i powinnas poczekac.

Trzecia, moze partner Cie nie podnieca, zle Cie dotyka, moze nie podoba Ci sie i nie chcesz z nim uprawiac seksu tak naprawde.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka