Jak powstrzymać się od wyciskania cz.2

[tancerka212]

hej dziewczyny już jestem z powrotem Laity ja nie wiem czemu ty się aż tak przejmuujesz innymi ludźmi na ulicy.. myślisz ze całe miasto jak idziesz z psem gapi się akurat na twojego pryszcza?? ja np jestem taka ze jak ide ulicą to potrafię znajomego człowieka nie zauważyć a ty się jakiegos pryszcza wstydzic wystawic na światło dzienne... ja w weekend w ogole sie nie przejmuje i guzik mnie obchodzi ze nie wyglądam rewelacyjnie itp.. mam ochote dotlenić twarz i na twoim miejscu bym sie cieszyła ze mam psa z którym moge tyłek ruszyć na dwór...
niestety dziś się zważyłam w łazience i ku mojemu przerazeniu ujrzałam cos strasznego--> od jutra zaczynam odchudzanie hehe obecna waga 58 a za miesiąc mam ważyc 55!!!! dzis mi wyrosła gula na czole i nawet mnie to nie ruszyło bo muszę się zająć myśleniem jak tu schudnąć??? zawsze wazylam 54kg a tu jak się rozpuściłam mamusinymi smakołykami tak nawet nie wiem kiedy sie 58 zrobilo!!!!!
ogólnie rzecz biorąc po oględzinach mojego ciała mogę stwierdić że: krostkiz pleców całkiem zniknęły-znów zasługa wizazu który podsunął mi pomysł afronisu, na twarzy rosnąca gula i jeden ślad po pryszczu z ropą który się sam prosił o wyciśnięcie, świetnie nawilżona buzia gdyż dodatkowo stosuję humektan na noc, super gładka skóra gdyż zrobiłam mega peeling całego ciała wczoraj wieczorem a dodatkowo depilacja wszystkiego co się da hehehe, zachwycony tżcik, wizyta u fryzjera, plan schudnięcia jeszcze nie wiem jak, plan zakupu jakiegos wyszczuplającego preparatu na pupe i uda.
uuu długi mi ten bilans wyszedł ale najważniejsze to mieć plan

[LoLcIa123]

Eh niedługo trwała moja radość.. wyskoczyło mi już jakieś gówno,staram się tego nie tykać.

[shima]

Laity ogólnie mówiąc to się posypało z moją twarzą
przez ostatni misiąc dzielnie nie cisnęłam tylko co jakies kilka dni usuwałam po kilka zaskórników, a wczoraj i dziś wróciłam do starych metod. Pocisnęłam z nosem do końca i jest duzzzy, czerwony i brzydki do tego mam na brodzie ze 3 strupy i jedno zaczerwienienie
Nie mam pojęcia czemu wczoraj wyciskałam Dzisiaj natomiast wkurzyłam się bo za miesiąc mam mature, musze dostać się na studia do warszawy a cały dzień się obijałam i oczywiście od razu myśli nie dostane się - lusto - twarz --> masakra

tak więc czas na kolejne postanowienie NIE WYCISKAM AAARR!!!!!!

[Laity]

Nati_kk, powód niestety standardowy - facet. Bez żadnego powodu olał mnie, gdy wszystko dobrze się układało... Nie rozumiem czemu to zrobił, ciągle analizuję wszystkie ostatnie rozmowy i zastanawiam się, czy to ja gdzieś popełniłam błąd...

Tancerko, witaj spowrotem To nie krostki spowodowały moje dzisiejsze złe samopoczucie. Tak ogólnie nie mogę na siebie patrzeć. Przez tą całą sytuację czuję się nieatrakcyjna i brzydka Próbuję z tym walczyć, ale jak widać mam dni lepsze i gorsze.
Zazdroszczę Ci (pozytywnie) tego, że masz swojego Tżeta. Też bym chciała spotkać wreszcie kogoś kto mnie pokocha i doceni.

Lolcia, wiem, że jestem ostatnią osobą, która powinna w tym temacie udzielać rad , ale postaraj się nie cisnąć. Przynajmniej dopóki nie zrobi się gotowe.


U mnie mimo wszystko jest nieźle jeśli chodzi o nieciśnięcie. Te zaskórniki musiałam wycisnąć bo były już na wierzchu i po niczym nie chciały się zasuszyć. Myślę, że do wtorku nie będzie większego śladu.

EDIT: shima, takie przystresowe wyciskanie jest najgorsze. Nie ma się wtedy żadnych hamulców i ograniczeń.
Ucz się spokojnie do matury, masz jeszcze trochę czasu.

[tancerka212]

Shima na pewno dostaniesz się na wymarzone studia- ja Ci to mówię a jeśli chodzi o maturę... z perspektywy czasu mogę powiedzieć że matura w porównaniu do sesji to naprawdę pikuś!!!!! powtarzam to mojej siostrze bo tez w tym roku zdaje maturę pamiętam swoją nową maturę i w porównaniu do sesji to w ogóle NIC!!! dlatego nie denerwuj się aż tak bo to ci w niczym nie pomoże i zamiast cisnąć to się zrelaxuj chociażby pisząc do nas na wizazu a poobijac się jeden dzien to chyba nie koniec świata mówi ci to pilna studentka!!!
u mnie na czole się cos nieciekawie zrobiło ale mam już zupełnie inne nastawienie do tego.. juz nie jest to koniec świata tylko po prostu kolejny pryszcz.. bo przeciez nie łudźmy się nie ostatni.. pogodziłam się ze swoją twarzą i juz nie jestem jej wrogiem i ona się chyba odwdzięcza.. poza tym to zastanawiam sie czy to nie wina piątkowego fryzjera.. spodobalo mi sie nowe obcięcie i chodzilam z rozpuszczonymi wlosami ale nie wiem czy tego pryszcza mozna z tym łączyc.. na wszelki wypadek bede nosic związane w ogonka moje włosiska
Laity nie przejmuj się tak.. tak to juz jest w naszym życiu ze nie od razu trafiamy na tego jedynego.. trzeba pare razy dostac po głowie żeby kiedys cieszyc się ze swojego skarba ze zdwojoną siłą nie mozesz myslec ze jestes brzydka itp! bo właśnie że jestes piękna!!!!!!!! jestes piękną kobietką i jak sie cos komus nie podoba to jakis nienormalny musi byc??!!?! zacznij się rozpieszczac na wszystkie strony i rób to na co tylko masz ochotę w koncu raz się zyje
a ja dzis na kolacje zjadłam tylko jeden mały serek... a i tak jestem szczęśliwa bo chce byc piękna-dla siebie!!!

[SaruniaL]

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa j no po prostu jestem tak zrozpaczona ze najchętniej wskoczyłabym przez balkon!
Było tak pięknie i oczywiście jak sie dorwałam dzisiaj nie wiedzieć czemu do lusterka - powyciskałam wszystkie prawie w ogóle nie widocznie wągry i zaskórniki. Teraz pewnie przez 2 dni nie wyjde z domu bo nie będzie sie dało tego niczym zakryć. W takich chwilach nie mam siły do życia. Chyba potrzaskam zakaz wszystkie lusterka!
Słuchajcie znacie coś co doprowadzi mnie o stanu używalności w 2-3 dni??????????? Może Zineryt? Nie wiem co kupić? Pomocy

[shima]

dziękuje muaa jakoś tak potrzebne mi były takie wasze słowa
Tancerko skorzystam z Twojego sposobu i zamiast robić setne bezsensowne postanowienie spróbuje się pogodzić z twarzą

[Nati_kk]

Laity, nie przejmuj się, widać po jego zachowaniu że to jakiś idiota który nie był Ciebie wart!!! A życie singielki też może być piękne, mimo iż czasem robi się smutno-mówię Ci to ja, singiel od dłuższego już czasu:P Tak jak mówi Tancerka, porozpieszczaj siebie, zadbaj, rób to co chcesz i ile chcesz i tak żebyś była szczęśliwa nie zwracając uwagi na takie jednostki jak on

Shima spokojnie, do matury jeszcze miesiąc to dużo czasu, na studia się na pewno dostaniesz i będziesz się tu mogła przed nami chwalić ile wlezie jak Ci dobrze poszło

Tancerko, gratuluje podejścia, ja już też zaczynam takiego powoli nabierać, poza tym moja twarz dzięki Humektanowi jest super nawilżona przez co dużo ładniejsza, w dodatku on mnie nie zapycha więc praktycznie brak zaskórników, nie mówiąc o jakiś większych pryszczach jedynie mam strupek pod nosem po wysuszeniu jednego takiego wrednego który zawitał do mnie z @. Więc ze stanu cery jestem zadowolona. Co do odchudzania, to Tancerko nie zapominaj o zasadach, przede wszystkim jedz porządne śniadanka, dużo warzyw, owoców(ale przede wszystkim warzywa), możesz postarać się ograniczyć słodycze, jakieś ćwiczonka, basen rower itp(pogoda sprzyja), ogranicz może pieczywo, ziemniaki, makarony i będzie super Ja też walczę z paroma zbędnymi kilogramami więc wiem jak to jest

[LoLcIa123]

Napisane przez Laity

Zazdroszczę Ci (pozytywnie) tego, że masz swojego Tżeta. Też bym chciała spotkać wreszcie kogoś kto mnie pokocha i doceni.

Kurczę,a ja swojego tak nie doceniam zawsze mi mówi,że mam śliczną twarz i nie mam się czym przejmować,że nic nie widać etc,eh dzięki Tobie uświadomiłam sobie,że jestem niemądra

Napisane przez Laity

Lolcia, wiem, że jestem ostatnią osobą, która powinna w tym temacie udzielać rad , ale postaraj się nie cisnąć. Przynajmniej dopóki nie zrobi się gotowe.

Im więcej osób zakazuje,tym lepiej póki co,nie ruszam! już chciałam się za to brać,ale mówię oo nie,obiecałam wizażanką najgorsze jest to rozczarowanie,bo łudziłam się,że po tej wizycie u kosmetyczki będą efekty na dłużej,a tu już niespodzianka

Napisane przez Laity

EDIT: shima, takie przystresowe wyciskanie jest najgorsze. Nie ma się wtedy żadnych hamulców i ograniczeń.
Ucz się spokojnie do matury, masz jeszcze trochę czasu.

Podpisuję się rękami i nogami,niekiedy potrafię sobie takie pole na twarzy zrobić od takiego wyciskania

Napisane przez tancerka212

Shima na pewno dostaniesz się na wymarzone studia- ja Ci to mówię a jeśli chodzi o maturę... z perspektywy czasu mogę powiedzieć że matura w porównaniu do sesji to naprawdę pikuś!!!!! powtarzam to mojej siostrze bo tez w tym roku zdaje maturę pamiętam swoją nową maturę i w porównaniu do sesji to w ogóle NIC!!! dlatego nie denerwuj się aż tak bo to ci w niczym nie pomoże i zamiast cisnąć to się zrelaxuj chociażby pisząc do nas na wizazu a poobijac się jeden dzien to chyba nie koniec świata mówi ci to pilna studentka!!!
u mnie na czole się cos nieciekawie zrobiło ale mam już zupełnie inne nastawienie do tego.. juz nie jest to koniec świata tylko po prostu kolejny pryszcz.. bo przeciez nie łudźmy się nie ostatni.. pogodziłam się ze swoją twarzą i juz nie jestem jej wrogiem i ona się chyba odwdzięcza.. poza tym to zastanawiam sie czy to nie wina piątkowego fryzjera.. spodobalo mi sie nowe obcięcie i chodzilam z rozpuszczonymi wlosami ale nie wiem czy tego pryszcza mozna z tym łączyc.. na wszelki wypadek bede nosic związane w ogonka moje włosiska
Laity nie przejmuj się tak.. tak to juz jest w naszym życiu ze nie od razu trafiamy na tego jedynego.. trzeba pare razy dostac po głowie żeby kiedys cieszyc się ze swojego skarba ze zdwojoną siłą nie mozesz myslec ze jestes brzydka itp! bo właśnie że jestes piękna!!!!!!!! jestes piękną kobietką i jak sie cos komus nie podoba to jakis nienormalny musi byc??!!?! zacznij się rozpieszczac na wszystkie strony i rób to na co tylko masz ochotę w koncu raz się zyje
a ja dzis na kolacje zjadłam tylko jeden mały serek... a i tak jestem szczęśliwa bo chce byc piękna-dla siebie!!!

Jak miło się to czyta,aż człowiekowi się chce uśmiechnąć

Napisane przez SaruniaL

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa j no po prostu jestem tak zrozpaczona ze najchętniej wskoczyłabym przez balkon!
Było tak pięknie i oczywiście jak sie dorwałam dzisiaj nie wiedzieć czemu do lusterka - powyciskałam wszystkie prawie w ogóle nie widocznie wągry i zaskórniki. Teraz pewnie przez 2 dni nie wyjde z domu bo nie będzie sie dało tego niczym zakryć. W takich chwilach nie mam siły do życia. Chyba potrzaskam zakaz wszystkie lusterka!
Słuchajcie znacie coś co doprowadzi mnie o stanu używalności w 2-3 dni??????????? Może Zineryt? Nie wiem co kupić? Pomocy

Może sudocrem?mi zazwyczaj pomaga w zwalczeniu

[tancerka212]

no pewnie ze trzeba sie pogodzic z buzią bo naprawdę warto.. dziewczyny zlitujcie sie.. ok ja rozumiem ze trzeba wycisnąc cos co widac na kilometr ale czemu wy robicie ciągle te masakry?????????????????? ????????????
przeciez umawiałyśmy się ze wyciskamy tylko to co naprawde trzeba ale nie maltretujemy się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!
no co wy kurcze... przeciez mialysmy się razem trzymac a wy tu urządzacie masakry... zaraz dostaniecie karę!!! a włąściwie to powinnyście się same ukarac za te niecne czyny!!! dostajecie dzisiaj polecenie zrobienia kompleksowego peelingu tzn zaczynając od twarzy przez szyję dekolt plecy brzuch pupe nogi i do tego wszystkiego jeszcze stopy!!! i proszę się nie obijać tylko marsz do łazienki! wytrzymujecie tyle przed lustrem się gniotąc to i wytrzymacie szorując się!!!

a potem wszystkie zdacie relacje jak było i obiecacie ze przez najblizszy tydzien bedziecie leczyc zmasakrowane buzie i tylko im dogadzac a przez następne 2 tygodnie nie zrobicie znów wielkiej masakry wszystkie które dzis cos wycisnęły marsz do łazienki! ja się przyznaję że wycisnęłam dziś ropniaka z czoła i za karę wyszorowałam się porządnie i wysmarowalam pachnącym balsamem i mamy równowagę w przyrodzie czyli cos zlego i cos dobrego

[LoLcIa123]

Napisane przez tancerka212

no pewnie ze trzeba sie pogodzic z buzią bo naprawdę warto.. dziewczyny zlitujcie sie.. ok ja rozumiem ze trzeba wycisnąc cos co widac na kilometr ale czemu wy robicie ciągle te masakry?????????????????? ????????????
przeciez umawiałyśmy się ze wyciskamy tylko to co naprawde trzeba ale nie maltretujemy się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!
no co wy kurcze... przeciez mialysmy się razem trzymac a wy tu urządzacie masakry... zaraz dostaniecie karę!!! a włąściwie to powinnyście się same ukarac za te niecne czyny!!! dostajecie dzisiaj polecenie zrobienia kompleksowego peelingu tzn zaczynając od twarzy przez szyję dekolt plecy brzuch pupe nogi i do tego wszystkiego jeszcze stopy!!! i proszę się nie obijać tylko marsz do łazienki! wytrzymujecie tyle przed lustrem się gniotąc to i wytrzymacie szorując się!!!

a potem wszystkie zdacie relacje jak było i obiecacie ze przez najblizszy tydzien bedziecie leczyc zmasakrowane buzie i tylko im dogadzac a przez następne 2 tygodnie nie zrobicie znów wielkiej masakry wszystkie które dzis cos wycisnęły marsz do łazienki! ja się przyznaję że wycisnęłam dziś ropniaka z czoła i za karę wyszorowałam się porządnie i wysmarowalam pachnącym balsamem i mamy równowagę w przyrodzie czyli cos zlego i cos dobrego

Ja już nie cisnęłam od obietnicy

[tancerka212]

Nati kk to moze ja się przyłączę do odchudzania z tobą szczerze mówiąc to nigdy nie musialam nic takiego robic ale 3kilogramy z obżarstwa to juz za duzo i muszę się troszkę opanowac nie mam tu rowera na studiach, a pływać nie umiem mam taki plan ze chce sie postarac zastąpic te tuczące rzeczy mniej tuczącymi czyli np bułki zastąpic ciemnym chlebem, kartofle jakims ryżem, nie jesc aż tak duzo odsmażanych rzeczy a zacząć gotowac sobie na świeżo jakies brokuły zamiast ziemniakow, no i nie jesc przed snem a na kolacje tylko lekkie rzeczy, pic duzo ale nie słodzonych rzeczy no i herbaty tez nie słodzic.. no i zakaz słodyczy! nie wiem co tu mozna jeszcze w moim jedzonku studenckim zamienic gdyz głownie jem to co mi mama da bo co tydzien dostaje górę jedzenia od mamuśki to przeciez tego nie wyrzuce i nie kupie innego... a mama jakby sie dowiedziala ze sie odchudzam to by mnie zamordowala bo ona jest przeciwniczką takich akcji.. czlowiek wg niej jest jaki jest i tak jest pięknie ale mi sie rosnący brzuchol nie podoba jutro lece po jakis wyszczuplający krem i zaczne skakac na skakance mam nadzieje ze te plany pozwolą mi do wakacji schudnąc 3kg jakbys miala jakies niedrastyczne pomysly to chętnie wykorzystam bo od razu mówie ze nie zamierzam sie głodzic hehehe

Lolcia jestem z ciebie dumna!!! zasługujesz na nagrodę sama sobie wybierz jaką

[Nati_kk]

Tancerko, jasne we 2 zawsze raźniej Ogólnie plan masz dobry, ciemne pieczywo jak najbardziej ok, możesz dla urozmaicenia jakieś wafle ryżowe lub pieczywo chrupkie dołożyć, ja chleb odstawiłam całkiem i właśnie na nie się przerzuciłam Co do ryżu to najlepiej brązowy, jakaś kasza albo coś też zdrowsza niż ziemniaki czy makaron, warzywka jak najbardziej, kolacja najpóźniej 3 godz przed snem albo godzinę przed snem czysto białkowa czyli np. jakiś twarożek Skakanka jak najbardziej ok, może jeszcze jakieś hula hop albo coś w tym stylu, jak masz gdzie i czas to możesz troszkę pobiegać, zamiast autobusem iść na piechotę itd Jakieś ćwiczenia z płyty albo youtuba,albo jakiś stronek, gazet itp na wybrane partie ciała, ja na brzuszek polecam A6W albo Tamilee Webb 3kg to nie dużo więc zrzucisz na pewno ja mam 5-6 do zrzucenia, ale też jestem dobrej myśli

[LoLcIa123]

Tancerko zasada jest jedna
Posiłek składa się z
Weglę+białko+warzywa
lub
Białko+warzywa+NNKT

Pamiętaj,że w każdym posiłku musi być jakiś element białkowy.Ostatni posiłek wyłącznie białkowy 1godz przed snem nawet.Owoce 2 dziennie do godziny 18,warzywa najlepiej zielone,bo ich nie wliczamy do bilansu kalorycznego.
Nie wiem co tu jeszcze,może masz jakieś pytania?.

A co do mojej nagrody,mam nadzieje,że będzie nią ładna cera

[lemonka]

no proszę.. wchodzę.. czytam, a tu jakbyście czytały w moich myślach..
od 1 kwietnia też postanowiłam skupić się na czymś innym niż buzia, a że sezon plażowy tuż tuż to padło na nieszczęsne boczki..
wprowadziłam kilka zasad, ale do końca nie wiem czy są one dobre..
słodycze całkowity out! nie jem po 18..czarna herbatę zamieniłam na owocowe,zielone,czerwone i wodę mineralna..żadnych fast foodów,chińskich zupek czy słodkich kubków..za to duzo owocow, warzyw i..sucharkow! mozna? bo to w sumie chleb..i nie wiem wlasnie..
co do ruchu to narazie tylko cwiczenia takie tam w domu.. ale za dwa tygodnie zaczynam zajecia "salsa solo"..
jakies rady?

[SaruniaL]

Wyszorowałam sie peelingiem calusieńka. Czoło czerwone... awrrrr. Posmarowałam toremntiolem.. dekolt też.
Uroczyście przyrzekam, że nie przestaje wyciskać! Zaokrąglijmy godzinę do 00:00. Teraz jak zechce mi się wyciskać to wleze tutaj i napisze ile minut, godzin, w końcu dni nie wyciskam! Cholera nie poddam się!

[lemonka]

Napisane przez SaruniaL

Uroczyście przyrzekam, że nie przestaje wyciskać!

ja na swoim pokojowym lusterku przykleilam kartke "ani mi się waż!"

powodzenia..trzymam kciuki!

[tancerka212]

hehe moj lusterko w pokoju juz od dawna leży w szufladzie i zaglądam do niego tylko jak lazienka zajeta a ja musze umalowac rzęsy
co do odchudzania to mam tysiące pytan bo w zasadzie robie to pierwszy raz bo mam 167cm wzrostu i zawsze wazylam ok 53-54kg wiec to na pewno zadna waga do odchudzania ale teraz te 4zbędne kg się zrobily.. juz sie dogadalam sama ze sobą ze 55kg tez moze byc ale w zadnym razie 58 dobrze ze zaczyna sie sezon warzywny to nie bedzie problemu ani z kupnem ani z dostepnoscią ani ze zdrowością warzywek no i tansze bedą wiec bede szamać 2razy wiecej a słodycze.. musze jakos przestac je jesc.. tylko organizm potrzebuje glukozy itp wiec jak mam ochote na cos słodkiego to po co mogę sięgnąc w zamian za batonika??? np między jednymi zajęciami a drugimi?

[Nati_kk]

Tancerko zamiast słodyczy jakiś owoc na pewno może też być jogurt, ale na pewno nie wieczorem bo to same węgle prawie Ja wiem, że nie dam rady wykluczyć słodyczy z jadłospisu, więc przynajmniej staram się je jak najbardziej ograniczyć

Robi nam się mały offtopic z tym odchudzaniem, więc Tancerko jeśli masz ochotę to zapraszam do wątku "razem raźniej!".Tam będziemy sobie mogły o tym spokojnie na ten temat podyskutować

Stan cery na chwilę obecną:dobry, tylko wycisnęłam jednego zaskórnika na czole no i czerwony ślad jest lekki;/ ale pod grzywą na szczęście nie widać

[tancerka212]

ok jakbyś dała mi linka do tego wątku to by było super a tu skupiłybyśmy się na dbaniu o cerę u mnie cos sie rozszalało.. mam juz drugiego pryszczola tym razem na skroni.. hmmm nie wiem czemu wyskoczyły.. ale jakos zupelnie na nie nie zwracam uwagi!!! to się nazywa odmiana hehe w ogóle nie podchodze do lustra a dzis bylam tak zajęta moim nowym balsamem ujędrniającym ze zapomniałam zupełnie o twarzy moze i wy dziewczyny na chwilke zajmiecie sie czyms innym niz buzia a to wam zaprocentuje ze zdwojoną siła

już znalazłam wątek mam nadzieje że długo na nim nie będę musiała uczestniczyc i szybko schudne

[SaruniaL]

Napisane przez lemonka

ja na swoim pokojowym lusterku przykleilam kartke "ani mi się waż!"

powodzenia..trzymam kciuki!

Dzięki, skorzystam z tego pomysłu i nakleje kartkę

13h minęło

[Laity]

Dziękuję dziewczynki za pocieszenie. Już tak bardzo mam dosyć tej całej sytuacji. Modlę się, żeby zapomnieć o nim i o tym, co mi zrobił jak najszybciej, bo inaczej wykończy mnie to myślenie.

Ja też postanowiłam zrobić sobie odwyk od słodyczy. W zamian jak mam ochotę coś przegryźć, lecę do kuchni po jakiś owoc, albo robię sobie sałatkę ze wszystkiego po trochu. I póki co daję radę

Zakupiłam dziś sobie te płatki Garniera. Mam nadzieję, że coś niecoś pomogą... Muszę doprowadzić dekolt do dawnego stanu, bo coś ostatnio ciągle mi się na nim tworzy.
Ponad to walczę ze skroniami. Ich stan od jakiegoś czasu jest niezbyt ciekawy - krostki i przebarwienia. Wczoraj postanowiłam wkońcu, że będę smarować je tym płynem złuszczającym Atrederm. Oby wszystko zeszło w niedługim czasie, póki nie ma jeszcze tak intensywnego słońca.

[In_ThE_ShAdOwS]

a ja znowu dusze:/ okresowe krostki jakies mam i wyciagnelam kilka tkaich głebokich zaskornikow i rozdrapalam krostke pod nosme wielka bulwa jest:/ mam nadzieje ze mi opuchlizna i zaczerwienie zejdzie...jeszcze na brodzie pelno obrzydliwcych zaskornikow takich grudek fle nie mam pojecia jak się tego pozbyc

[LoLcIa123]

Kolejny dzień do przodu u mnie,miałam 2gotowce,które poszły,ale jeju jeszcze nigdy nie miałam gotowca,zawsze dusiłam od zarodka,a teraz tak pięknie wyszły,raz przycisnęłam i po syfie ani śladu mam jeszcze takie małe gówienko,ale nie ruszam tego póki co,no i pamiętacie jak mówiłam o tej wielkiej ranie? do teraz to mam nadal,wydaje mi się,że siedzi tam jeszcze coś ogromnego,bo niemożliwe żeby po tak długim czasie nie schodziło,co z tym zrobić?

[In_ThE_ShAdOwS]

poczekac az sie przygoi i "nabierze":/ tam wszystko i na koniec wydusic nie wolno ale na takie tylko wyduszenie pomaga przynajmniej u mnie

[Nati_kk]

In_the_shadows no i po co Ci to było?;> za karę do łazienki jakiś zabieg miły ciałku zrobić, albo pazury w oliwie pomoczyć, albo jakiś pilling ciała

I nie ciśnij już więcej, żeby nie pogarszać!

Lolcia123 poczekaj aż Ci się troszkę ta ranka wygoi i potem jak wyjdzie na górę i będzie "gotowy" to dopiero ciśnij, ale tak delikatnie, żebyś znowu nie narobiła szkód.

[tancerka212]

jejuuu padam z nóg.. miałam takie ciężkie kolokwium że czuje jak mi mózg paruje... od tej chwili zaczynam relax, a do lustra to bym nawet nie miala sily podejsc i w nie patrzec wiec moze to tez jest jakas rada- porządnie się wymęczyc np lataniem po sklepach bo na pilną naukę raczej nikt się nie skusi
ehhh dziewczyny czyżby tylko Lolcia sie trzymała grzecznie?? Laity też widzę daje rade ale sie smutaj się tak obejrzyj w łóżku jakąś komedie, zjedz lody, ciastka i na co masz ochote a potem połóz sie wczesnie spac i jutro bedzie od razu lepiej

[Nati_kk]

Halo halo, ja też się trzymam

Laity, tylko nie jedz czekolady dużo bo to węgle więc się może buźka pogorszyć:P Ale lody i ciacha jak najbardziej możesz wcinać na poprawę nastroju

A tak swoją drogą Tancerko to co studiujesz, który rok i gdzie?Tak z ciekawości pytam

[elusia1991]

Cześć wam dziewczyny Jestem tu nowa, ale widzę że spoko tu atmosferka. Wiecie ja też mam problemy z okropniastymi pryszczami, ale trzymam się i od kilku dni nie wyciskam. Fakt cera wygląda lepiej, więc nie mam zamiaru robić jej "masakry". Trochę pomagają mi kosmetyki z garniera czysta skóra A . Podstawa to nie czepiać się twarzy. Mam nadzieję, że wytrzymam. Pozdrawiam gorąco

[ewelinka25]

Cześć dziewczyny
przyznam się bez bicia, że Was od jakiegoś miesiąca podczytuję i jesteście wszystkie bardzo sympatyczne i pomocne i od miesiąca biorę z Was przykład i nie wyciskam nic a nic (a może raczej dzięki Wam nabrałam takiego podejścia do sprawy) i chcę Wam podziękować za taki prosty sposób na coraz ładniejszą cerę i odpukać, mam nadzieję, że będzie coraz lepiej pozdrawiam