2017-06-25, 10:34 | #3931 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Częstochowa / Kraków
Wiadomości: 193
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Nie ma się co łudzić? Wczoraj pisałam o 3 syfkach, malutkich, posmarowałam na noc jakimś żelem z wyciągiem z drzewa herbacianego i dziś nie ma syfków, ani śladu. Ogarnia mnie strach jak to widzę, ale to znika szybko. To są serio malutkie bąble bez ropnej wydzieliny, nawet nie czerwone. Więc nie łudzę się, że będzie idealnie (a tak było podczas kuracji, była chwila totalnego luzu), ale to jak jest teraz zadowala mnie i jeśli tylko nie będzie gorzej to nie będę powtarzać. Na początku lipca jadę na urlop, podejrzewam, że będą temperatury ok. 35 stopni, więc zobaczę jeszcze jak skóra na to zareaguje. No a jak to jest? Izo w organizmie pozostaje ok. miesiąc? Więc ile trzeba odczekać żeby stwierdzić czy się udało czy nie? Ja znam tylko osoby, którym podział i takie, którym zaraz po kuracji wracał trądzik. Na szybko jeszcze pokaże fotki jak to wygląda, jeśli załadowane do góry nogami, to wybaczcie pośpiech. Już nie wiem co myśleć, ale to pewnie lęki spowodowane tym, że na izo było idealnie praktycznie od 2 miesiąca. Miałam może z dwa syfki od 2 do 8 miesiąca, ale jeszcze ropne, a potem spokój. Teraz za to takie malutkie kropki się pojawiają. Edytowane przez aniolek-tasmanski Czas edycji: 2018-02-28 o 16:44 |
|
2017-06-25, 15:59 | #3932 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 200
|
Dot.: Izotek - cz.II
Nie panikujcie tak bardzo, a zwłaszcza osoby które są jeszcze w trakcie kuracji (moja dermatolog regularnie mnie ochrzaniała że od razu myślę o nawrocie ) - to że jakieś zmiany po kuracji się pojawiają to chyba normalne, to nie jest przecież tak, że izo zniszczył nam wszystkie gruczoły na twarzy czy w ogóle zmienił całą gospodarkę hormonalną, że nasza buzia będzie już zawsze jak pupa niemowlaka. Skóra to narząd, który jak cała reszta organizmu podlega wpływom różnych czynników i naprawdę rzadko komu się zdarza, żeby permanentnie była w takim samym stanie. Ja jestem prawie 10 miesięcy po kuracji i miewam takie dni, że coś się pojawi, że cera trochę bardziej się świeci, wygląda ogólnie trochę gorzej, ale nigdy, nigdy odkąd skończyłam brać izo nie pojawiła się zmiana jakie miewałam notorycznie przed kuracją (a dodam, że nie stosuję żadnych środków przeciwtrądzikowych dla podtrzymania kuracji czy coś). Nawet nie wiem czy pojawiła się jakaś ropna zmiana, zwykle są to takie małe wkurzające krostki których po prostu lepiej nie ruszać, bo wtedy zostaje ślad. Ja widzę, że po 2 tygodniach gorszego jedzenia, niewyspania, stresu, braku czasu (kiedy trochę zaniedbuję skórę i nie mam czasu zrobić nic poza maźnięciem jej kremem) jest trochę gorzej, ale wiem że to normalne. Poza tym po takich dniach zawsze nadchodzi czas, że skóra wygląda praktycznie identycznie (!) jak w czasie kuracji i wtedy serio doceniam to co ten lek zrobił z moją skórą. I gdyby nie drobne blizny i przebarwienia to wywaliłabym wszystkie podkłady i nie traciła czasu na makijaż
Poza tym weźcie pod uwagę to, że prawdopodobnie większość osób, która pozbyła się trądziku znika z tego forum tak jak znika ich problem. Nie mówię, że ten lek to cudo, bo wiem że nawroty się zdarzają i po 1, 2 czy 3 latach, sama żyję z tą świadomością, że być może mnie też to spotka. Ale nie róbcie paniki, bo wiem, że jest masa osób którym lek pomógł się pozbyć beznadziejnego trądziku. I chyba nikogo nie powinno dziwić, że takie osoby nie piszą tutaj, że są 5 czy ileś tam lat po kuracji i wszystko jest fajnie. Ja pewnie też stąd kiedyś całkiem zniknę (mam nadzieję ) |
2017-06-26, 11:34 | #3933 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Izotek - cz.II
Ja też rozpoczęłam właśnie kurację izotekiem, jestem obecnie na 9 dniu. Trądzik mam raczej mały ale z racji tego, że leczę go już dobre 8 lat dostałam pozwolenie na kurację izotekiem. Przyjmuję dawkę 2x 20 mg, jak na razie wysypu żadnego nie było, wręcz zaskórniki z którymi mam główny problem zaczęły się wchłaniać co mnie cieszy. Ale za to mam masakryczny problem ze świecącą skórą, czy to normalne? Skóra jest sucha, nie wydziela łoju, błyszczy się sama z siebie, żadne bibułki nie pomagają, twarz świeci się od razu po umyciu. Myślałam, że izotek matuje skórę. Też miałyście taki problem na początku kuracji? Po jakim czasie świecenie zaczęło mijać? Wygląda to strasznie
Z tego co czytam to również bardzo dziwnie będę miała rozpisane dawki, przez pierwsze półtora miesiąca mam przyjmować 2x 20mg dziennie a następnie 1 tabletkę co 3 dni, w połowie kuracji 1 tabletkę na tydzień. Nie liczyłam jeszcze ile będzie trwała kuracja ale strzelając to na pewno 2-3 lata, podobno to ma dać najlepszy efekt a skutki uboczne przy takiej dawce są podobno zerowe. Leczył się ktoś w podobny sposób? |
2017-06-26, 17:35 | #3934 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 90
|
Dot.: Izotek - cz.II
Chciałabym iść pokazać się dermatologowi po tym pół roku od zakończenia ale dzis zobaczyłam że podniosła stawki za wizytę...poza tym ostatnia wizyta była rozczarowujaca (dostałam receptę, informacje ze od polkniecia ostatniej tabletki jak w ciągu 5 tygodni nic się nie pogorszy to znak ze jest OK, próbkę effaclar duo i "zalecenie" żeby stosować takie kosmetyki, nie zrobiła mi nawet zdjęcia mimo że na większości wizyt robila). A lekarz jeden z lepszych na znany lekarz pl... Zastanawiam się czy nie pójść do innego lekarza....
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-06-27, 07:50 | #3935 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Izotek - cz.II
Jestem już ponad 2 lata po kuracji i od tamtej pory na mojej twarzy pojawiają się pojedyncze krostki raz na jakieś kilka miesięcy. Zwalczyłam problem trądziku po około 10 latach walki i jestem mega zadowolona. Warto było męczyć się przez czas kuracji
Moim jedynym problemem są teraz tylko dziury po trądziku, które i tak w dużej mierze "zlikwidowałam" laserem. #edit. To już nawet 3 lata po kuracji. Jak ten czas leci! :O By nie być gołosłowną w załącznikach zdjęcia - choć zaznaczam, że i tak stan skóry nie jest teraz idealny, bo wyskoczyło mi parę krostek po weselu (alkohol niestety :P). Edytowane przez aniolek-tasmanski Czas edycji: 2018-02-28 o 16:44 |
2017-06-27, 08:48 | #3936 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Częstochowa / Kraków
Wiadomości: 193
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
MickY, Twoj derma powiedziała, że należy poczekać 5 tygodni, a moja, że 6 miesięcy, więc ja nie rozumiem i uważam, że jest to kwestia indywidualna i może wrócić zaraz po jak i parę lat po kuracji. |
|
2017-06-27, 15:48 | #3937 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 109
|
Dot.: Izotek - cz.II
W kwestii opalania po kuracji izo (jeśli ktoś jest zainteresowany).
Kurację zakończyłam ok 10 maja, w niedziele wróciłam z Wysp Kanaryjskich, opalałam się normalnie (leżałam na słońcu, kąpałam w oceanie), używałam filtru 20 i zupełnie nie mam żadnych plam/przebarwień. Wszystko jak zwykle, opaliłam się na super brązowy kolorek. Mam jednak ciemną karnację (może to też ma znaczenie). |
2017-06-27, 17:03 | #3938 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Izotek - cz.II
Plamy po opalaniu nie pojawiają się od razu, często wychodzą po czasie. Jak użyłaś filtru to nie powinno być problemu, ale na twarz 50 chyba byłoby lepsze niż 20.
|
2017-06-27, 18:12 | #3939 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 109
|
Dot.: Izotek - cz.II
Uhh.. no to poczekam... no właśnie buzie też smarowałam 20 ale zawsze miałam czapkę z daszkiem i okulary... Zobaczymy... Ale niestety przetłuszczanie włosów już wróciło do stanu przed kuracją więc podejrzewam, że ogólnie organizm wraca już do normy.
|
2017-06-27, 19:25 | #3940 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 32
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
A nie leczysz się przypadkiem prywatnie ? Bo może tylko o hajs dermatologowi chodzi. Przewertowałem internet dość dobrze w poszukiwaniu info o leczeniu izotretynoiną i znalazłem pare na prawde konkretnych badań lekarskich na dużych grupach ludzi, z których wynikało, że nie ma różnicy w efekcie między małymi dawkami długo a dużymi krótko. Zwykle zapisuje ciekawe strony w zakładkach więc postaram się poszukać jeśli ktoś by chciał poczytać. |
|
2017-06-27, 19:36 | #3941 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 12 318
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
|
|
2017-06-28, 08:22 | #3942 |
Placuszek racuszek
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Latający Dywan
Wiadomości: 7 548
|
Dot.: Izotek - cz.II
Hej,
Ja jestem już w 7 miesiącu kuracji. Co mogę powiedzieć: Czasem wyskakują mi krostki na twarzy i dekolcie. Czasem coś na ramieniu. Ale nie ma skupisk krost. Natomiast na twarzy są nadal rozowe plamki, podskórne nierówności, których ten lek (nie łudzę się) nie usunie. Zatem, właściwie nie chodzę bez makijażu, czasem lżejszego - czasem mocniejszego. Widzę poprawę w tym, że nie ma krost i skóra jest gładsza. Niestety zdołowało mnie całkowicie to, że te cholerne czerwone plamy, uwypuklenia, niektóre grudki zostały . Lęk biorę do końca września. Mam mieć jeszcze serię zabiegów, czekają mnie lasery.. Problem miałam bardzo,bardzo rozległy. Jestem także świadoma, że jest duże prawdopodobieństwo powtórzenia terapii. |
2017-06-28, 15:29 | #3943 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 99
|
Dot.: Izotek - cz.II
AgataBm180 też tak miałam. Nie widziałam jakiejś dużej poprawy w sensie, że cera jakaś taka z mniejszymi przebarwieniami i w ogóle.
Ale zobaczysz, że z każdym dniem będzie lepiej. Te przebarwienia będą bledły. Czasem jak patrzy się na cerę, a jest ona czerwona to wydaje się, że jest źle. Ale jak opadnie ta czerwoność to widać efekty. Zostały Ci aż 3 miesiące i tylko 3 miesiące. Przez te 3 miesiące ta cera na pewno się poprawi. I jej koloryt i te przebarwienia zbledną. Sama widzę po sobie. Ja też myślałam, że te przebarwienia zostaną. A z każdym dniem bledną. Są małe, znikome. Ja różnicę ogromną zobaczyłam po 5 miesiącach. I teraz kiedy zbliżam się do końca widzę następne rezultaty. Także przez te 3 miesiące będzie się jeszcze wiele dobrego działo. Tego wszystkim życzę |
2017-06-28, 17:31 | #3944 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 582
|
Dot.: Izotek - cz.II
Nie macie czasem wrażenia, że pojawiają Wam się niespodzianki na twarzy po zjedzeniu jakichś konkretnych rzeczy (w trakcie kuracji izo)?
Kończę już 5 opakowanie i o ile przez jakiś tydzień było ładnie, to znowu pojawiają się podskórne hmm... guzki :P Zastanawiam się, czy to nie od nadmiaru truskawek albo czekolady Niby mówi się, że dieta nie ma nic wspólnego z trądzikiem, ale czasem sama w to wątpię... Może pestydycy z owoców jakoś mogą pogorszyć stan cery? Edytowane przez Waterfall92 Czas edycji: 2017-06-28 o 17:32 |
2017-06-28, 20:53 | #3945 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 500
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-06-28, 23:57 | #3946 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 284
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
EDIT: Z tym, że coś nie ma wpływu na skórę dzięki izo, chodziło mi oczywiście o samo powodowanie krost, bo wiadomo, że np. palenie papierosów nie przestaje nagle jej szkodzić :p Edytowane przez Blondynka93 Czas edycji: 2017-06-28 o 23:59 |
|
2017-06-29, 09:10 | #3947 | |
Placuszek racuszek
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Latający Dywan
Wiadomości: 7 548
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Masz rację, gdy zaczerwienie twarzy nieco opada, twarz wygląda lepiej. Niestety często się czerwienię (ma to pewnie związek z lekami) Dzięki za pocieszenie Ostatnio podczas pewnych warsztatów użyłam toniku dla cery suchej. Niestety zaczął mnie chyba podrażniać i w rezultacie w lustrze wyglądałam okropnie. Każdą plamkę było widać, skóra zrobiła się lepka..to mnie zdołowało (patrząc na inne dziewczyny) Zobaczę, co będzie za te 3 miesiące..Mój lekarz uważa, że nie ma źle. Już zaczyna planować zabiegi. |
|
2017-06-29, 11:26 | #3948 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 582
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
co do mleka, ja kiedyś też myślałam, że mleko i jego przetwory są winne wszystkiemu, co dzieje się na mojej twarzy i na 2 miesiące zostałam weganką (za mięsem nigdy nie przepadałam) :P trochę się poprawiło, ale nie na tyle, żeby rzucić mleko na stałe Edytowane przez Waterfall92 Czas edycji: 2017-06-29 o 11:28 |
|
2017-06-29, 12:11 | #3949 | |
Moderator
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Znad Zatoki
Wiadomości: 4 994
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
|
|
2017-06-29, 15:34 | #3950 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 582
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
no trudno, w takim razie truskawki idą w odstawkę dobrze, że w tym roku ceny za kg są mało kuszące Edytowane przez Waterfall92 Czas edycji: 2017-06-29 o 15:35 |
|
2017-06-30, 13:23 | #3951 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Mielec/ Rzeszów
Wiadomości: 62
|
Dot.: Izotek - cz.II
hej dziewczyny u mnie mija właśnie miesiąc od zakończenia kuracji i muszę przyznać, że póki co jest super buzia jest bez wyprysków i gładziutka przed okresem wyskoczyły dwa malutkie syfki ale szybko się zagoiły i na plecach też spokój a tam nawet w trakcie brania izo wyskakiwały różne niespodzianki(ale teraz odstawiłam jedzenie kurczaka bo zauważyłam, że to po nim robią mi się gule na plecach, więc może to zasługa tej eliminacji?...)
zostały mi oczywiście blizny i małe przebarwienia ale przecież nigdzie nie pisze że izotretynoina jest na blizny! z nimi będę walczyć na zimę czymś mocniejszym póki co po miesiącu zaczynam stosować serum Bielendy z kwasem migdałowym, co 2-3 dni na noc a gdyby coś wyskoczyło mam pod ręką duac i cały czas filtr spf 50 na twarz i resztę ciała! oby zostało tak jak jest |
2017-07-03, 16:47 | #3952 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Izotek - cz.II
Przychodzę z małym updetem po 2 latach od zakończenia kuracji.
Przetłuszczanie się skóry wróciło do normy. Moim problemem były zaskórniki zamknięte i w dalszym ciągu są. Różnica jest taka, że w tym momencie jest niebo a ziemia w porównaniu z tym co było, a z tym co jest. Miałam zaskórniki dosłownie wszędzie- czoło, broda, skronie i przede wszystkim policzki- zaskórnik na zaskórniku. W tym momencie owszem, mam bardzo dużą ilość zaskórników, ale peelingi kwasowe sobie z tym spokojnie radzą, czego nie mogłam wcześniej powiedzieć. Suchość oczu, nosa zniknęła. Ból kręgosłupa również, tak samo ból głowy. Jeśli ktoś zapytałby mnie, czy warto było wydać tyle kasy na kurację i tyle przecierpieć, odpowiedziałabym że warto! Cera nie jest tak gładka jakbym chciała, ale zdecydowanie lepiej wygląda! Życzę Wam tego samego
__________________
Pani Kierownik. Cel: Pani Dyrektor! Cel osiągnięty połowicznie: Zastępca Dyrektora! "Everything in your life is a reflaction of a choice you have made. If you want a different result, make a different choice." |
2017-07-03, 21:47 | #3953 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 29
|
Dot.: Izotek - cz.II
Hej Dziewczyny,
Jestem ok rok po kuracji, na początku było super, bo leki zwalczyły największą przyczynę mojego trądziku - tłustą cerę. Teraz niestety cera zrobiła się znowu tłusta i problematyczna (oczywiście nie aż tak jak kiedyś). Macie może jakieś sprawdzone maści/kremy na wągry i tłustą cerę? Będę wdzięczna za podpowiedzi ! |
2017-07-06, 13:29 | #3954 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 99
|
Dot.: Izotek - cz.II
Tutaj jest kilka rad co do tłustej cery jak ją pielęgnować
https://www.youtube.com/watch?v=ntmrvCzi0GQ Majax93 jeśli masz założoną kurację na tak długo to może jest to zależne od Twojego stanu zdrowia?! Słyszałam, że jak wprowadzono Izotek to stosowało się go właśnie tak, że jedna tabletka na tydzień i kuracje trwały po 3lata. Ale teraz to poszło to trochę do przodu. |
2017-07-06, 16:31 | #3955 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Izotek - cz.II
Hej dziewczyny, jutro mam badania i także zaczynam swoją kurację. Stąd też chciałabym zadać kilka pytań odnośnie rzeczy, które by mi sie przydały (:
- Jakich kremów nawilżających używacie? - Dobry krem z filtrem? - Jakieś dobre preparaty do ust, nosa i oczu, co by je nieco nawilżyć? - I coś niewysuszającego do zmywania makijażu? Już trochę się rozglądałam za tym wszystkim, ale jednak zawsze to lepiej zasięgnąć informacji z pierwszej ręki. No i wiadomo - żeby ten skład był ładny, raczej drogeryjne kosmetyki odpadają, chociaż może znajdzie się coś dobrego. A że ja na składach nie za bardzo się znam, a wy jesteście już w trakcie kuracji, to może mi nieco pomożecie~ |
2017-07-06, 19:16 | #3956 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 99
|
Dot.: Izotek - cz.II
Krem nawilżający najpierw Cetaphil, nawet był na początku w miarę.
Podobno dobrze mieć 2 na rano i wieczór. Ja miałam jeden. Ale zmieniłam. Potem La Roche-Posay Effaclar H | Kojący krem nawilżający ( z polecenia przez dermatolog ). Ogólnie z tej serii wypróbowuje każdy krem który nawilża. Bardzo je chwalę. Z Filtrów Avene super, ANTHELIOS XL SPF 50+ AKSAMITNY KREM DO TWARZY Z BAJKALINĄ ( dla mnie też dobry)Te starczają na 2 miesiące. Na usta lano-maść lano maść mamma mia - Ziaja ( cud!) I Nivea masełko kokosowe Spray do nosa z aloesem. Za jakieś 13 zł Krople Hyal-Drop Multi 10ml ( do oczu, są drogie ale można ich używać do 6 miesięcy od otwarcia). Na oczach najlepiej nie oszczędzać. Bo męczą się szybko. i najlepiej ciągle ja nawilżać. Nawet jak nic im nie jest.. ja od początku zakraplałam.. przestałam bo nic im nie było.. i mnie dopadło teraz takiego uczucie suchego oka! Dlatego ja uważam, że oczy są najważniejsze! Pielęgnacja nie jest tania, ale niektóre rzeczy starczają na dłużej. |
2017-07-07, 08:33 | #3957 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 284
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Btw, jadę właśnie do mojej dermy i aż się boję, co powie, bo cholesterol podskoczył mi ze 190 na 231 (norma jest niby do 190 właśnie, ale lekarze różnie na to patrzą) :/ EDIT: Właśnie wyszłam z gabinetu i pani doktor stwierdziła, że jak cholesterol jest poniżej 300, to Jej to nie interesuje, bo jest jeszcze w miarę ok Tak że zostaję przy swojej dawce 30 mg i jutro idę do KFC <3 (Nie bierzcie ze mnie przykładu!) Edytowane przez Blondynka93 Czas edycji: 2017-07-07 o 09:03 |
|
2017-07-07, 09:15 | #3958 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 99
|
Dot.: Izotek - cz.II
Co do nawilżenia na zapas.
Uważam, że trzeba to robić. Jeśli nawilża się i śluzówkę nosa i oczy to potem nie ma problemu. Dzięki temu nie leci krew z nosa. Ja dopiero przy końcówce nawilżam nos ( zauważyłam, że tego potrzebuje) Oczy też tak się nie męczą. Też podchodziłam do tego w ten sposób, że nie będę na zapas. A teraz przy końcówce mnie tak przycisnęło odnośnie oczu, że jest ciężko. I jestem na siebie zła, że wcześniej ich nie nawilżałam. Przez 5 miesięcy nic.. a ostatni miesiąc cierpią moje oczy za wszystkie te 5 miesięcy. A jak bolą oczy to zaraz i głowa. Ja stosowałam kiedyś tańsze rzeczy i dzisiaj wiem, że nie działają one tak dobrze jak te drogie. Mówi się, że za co nie dasz od tego nie wymagaj. Są rzeczy tanie nawet nawet. Ale jeśli ma się trądzik to głupie kremy na receptę kosztują po 60 zł. Moja siostra kupiła nawilżający Physiogel za 45 zł bo mówiła, że więcej go jest i się opłaca. A dziś go klnie bo wcale się nie wchłania, ma konsystencję tłustą. I mówi, że woli kupić droższy, lepszy i chwalony. I mniej go nakładać, żeby na dłużej starczył. Każdy ma inny typ skóry i na każdego co innego działa. Ja wszystkie te rzeczy testowałam na sobie w trakcie kuracji i widziałam np. że Cetaphil nie wchłaniał się tak jak La Roche. Miałam po nim klejąca się skórę. A kupiłam go bo był większy niż ten i wydawało mi się, że taniej mi to wyjdzie. I to był błąd. I jeszcze takie jedno ostrzeżenie, że tak powiem/ Wiele osób stosuje płyn do higieny intymnej jak środek do mycia twarzy i ciała. Ale ja odradzam go w momencie zaczynania kuracji bądź trądziku. Sama go kiedyś stosowałam i nie wspominam tego dobrze. Na plecach po nim wyskakiwały mi wielkie takie gule. Moja siostra jak myła nim twarz to dostała takiej opryszczki ( taki placek pod ustem, nie wiadomo co to tak naprawdę było, nawet lekarz był zdziwiony, bo to bardzo źle wyglądało) że goiła się długo. I mam pewność, że było to właśnie po płynie do higieny intymnej. To może spowodować u was wysyp. I podrażnienia. Także już w takiej fazie gdzie nie ma się trądziku można spróbować. Ale on powoduje wysyp, i nie są to przyjemne wypryski bo są czasem mega bolące. nie mówię, że u każdego tak będzie.. ale lepiej z nim nie eksperymentować. Edytowane przez mazowszanka1991 Czas edycji: 2017-07-07 o 09:20 |
2017-07-07, 12:28 | #3959 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 582
|
Dot.: Izotek - cz.II
A ja zgadzam się z Blondynka93
Nie ma sensu kupwać na zapas i nie ma sensu wydawać pieniędzy na drogie kosmetyki, bo często się przepłaca za znane marki zagraniczne (a tu wiadomo: reklama, import itd). Ja na początku kuracji miałam okropnie suchą skórę głowy i wydałam kupę kasy na kosmetyki do skalpu, jednak suchość przeszła mi samoistnie, gdy skóra głowy się 'przyzwyczaiła' do Izo, a ja przestałam myć włosy codziennie. Derma mówiła, że takie sytuacje są normalne. A ja mam teraz w łazience całą półkę zbędnych specyfików do skalpu za grubą kasę. Teraz (kończę 5 opakowanie, dawka 40mg/kg przez prawie całą kurację) używam tylko szamponu bez SLS z Alterry plus odżywki do włosów Aussie (czyli nic specjalnego, normalna pielęgnacja włosów). Do skóry twarzy używam Dexerylu. Cetaphil słabo się sprawdzał, miałam wrażenie, że tylko pozostawia tłusty film a nic nie nawilża. Może w czasie zimy będzie okay pod makijaż, jako ochrona przed mrozem i zimnym wiatrem, bo całkiem ładnie współpracował z podkładami. ALe po zmyciu makijażu dalej sucho. A Dexeryl używam na dzień i na noc. Do mycia twarzy używałam cetaphilu, ale miałam wrażenie, że jakoś słabo zmywa krem z nocy, więc przerzuciłam się na żel Biodermy DS+ (czy jakoś tak) i to chyba najdroższy kosmetyk z tych wymienionych. Derma jak widzi moją skórę, to mówi że nawet nie widać, że jestem na izo - tak ładnie nawilżona, bez suchych skórek. Do ust pomadka Alterry z rumiankiem. Ma w składzie coś więcej niż zwykłą wazelinę jak większość pomadek, a mianowicie olej rycynowy. Inne u mnie się nie sprawdziły. Oczu i nosa nie nawilżam, jakoś nie miałam nigdy problemu z suchością. Zawsze można do nosa zakroplić sól fizjo, a ampułkach, też jakieś grosze w aptece. DO oczu już trzeba poważniej podchodzić, nie stosować byle czego, aczkolwiek sól fizjo i tak jest sterylna i podejrzewam, że większość kropli nawilżających do oczu jest na jej bazie. Do ciała balsam zielony Vaseline. Absolutnie nie chodzi mi o to, żeby oszczędzać na kosmetykach! Nie! Ale na pewno nie warto kupować na zapas i nie warto sięgać od razu po najwyższe półki. Jak czytam, że ktoś pisze (może nie tutaj, ale na innych forach) coś w stylu "ajaj jaka ta kuracja izo jest droga, nie dość że tabsy to jeszcze kosmetyki" to mnie szlag trafia :P Wystarczy trochę się ogarnać i poszukać alternatyw. PS. Górna norma cholesterolu to 220, a nie 190 |
2017-07-07, 13:22 | #3960 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Mielec/ Rzeszów
Wiadomości: 62
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Do oczu krople Systane- używam ich przy soczewkach, dobrze nawilżają Do ust- balsam Tisane i niebieski Blistex Oczywiście na zapas nie ma co nawilżać, ale jak zaczniesz odczuwać dyskomfort to działaj |
|
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:01.