Łóżkowe "wpadki"

[NoPasaran]

ale bezczelny ten kuzyn, ja bym się speszyla i wyszla :P

[verzara]

jakbys wyszla na golasa ? ;p

[patson17]

hehe ja tez sie speszylami powiedzialam mu zeby wyszedl bo musze sie ubrac.Na szczescie nie widzial mnie nagiej az tak bardzo bo moj nTz mnie zakryl.Bardzo sie speszylam,bylo mi glupio ze nas przylapal na tym no ale tak to jest jak wszedl tak szybko ze nawet sie nie pokapowalismy ze jest w pokoju

[karenina19]

Napisane przez patson17

hehe ja tez sie speszylami powiedzialam mu zeby wyszedl bo musze sie ubrac.Na szczescie nie widzial mnie nagiej az tak bardzo bo moj nTz mnie zakryl.Bardzo sie speszylam,bylo mi glupio ze nas przylapal na tym no ale tak to jest jak wszedl tak szybko ze nawet sie nie pokapowalismy ze jest w pokoju

Ja tam powiedzialabym kuzynowi wprost, ze zamiast podgladac jak inni uzywaja zycia, moglby sam postarac sie i cos "zdzialac"...chyba ze wystarczy mu patrzenie to niech sobie kupi filmik.. ciekawe jaka wtedy mialby mine...

[Ziutusia]

Napisane przez karenina19

Ja tam powiedzialabym kuzynowi wprost, ze zamiast podgladac jak inni uzywaja zycia, moglby sam postarac sie i cos "zdzialac"...chyba ze wystarczy mu patrzenie to niech sobie kupi filmik.. ciekawe jaka wtedy mialby mine...

szczere ale jest coś w tym racji

[Aranka]

Napisane przez martaK

Mi jakaś mega wpadka jeszcze się nie zdarzyła ale uśmiałam sie z mojej koleżanki, której TŻ wpadł na genialny pomysl wyrzucenia zurzytej gumki nie do kosza ale przez okno do kontenera pod blokiem.... Nie wziął jednak pod uwage że to 5 piętro i .... trafił ... tyle że nie do kontenera ale na szybe samochodu stojącego obok..... Wolę sobie nie wyobrażać miny włąsciciela jak to rano zobaczył

Druga śmieszna sytacja zdażyłą się na ślubie koleżanki... Goście wyszli przed kościół i czekają z ryżem itp na młodą parę, jakis chłopak obok nas zdjął marynarke, bo gorąco i złożył ją tak niefortunnie że wypadła z niej gumka... Zauważyłam to z moim TŻ i wpadliśmy w śmiech. CHłaopak sie zorientował, szybko zakrył ją butem sam zaczął sie śmiać z tekstem "już nie miało co wypaść, już nie miało gdzie". Gumka niestety jakoś spod buta wystawała, więc byćmoże ktos się jeszcze zorientował a on stał tak dłuższy czas, czekając aż goście odejdą wraz z młodymi dalej składać życzenia... (załaczam fotkę, bo musielismy upamiętnić ta chwile)

byście musiały zobaczyć daszek nad klatką schodową u moich rodziców...w klatce mieszkają same małżeństwa z dziećmi w wieku 16-25 lat - głównie chłopakami...pomagałam mamie myć okna (3pietro) spojrzałam na ten daszek a tam ... zużyte gumki i opakowania w ilościach hurtowych wręcz żyją swoim życiem . moja mama albo tego nie widziała albo udawała, ze nic nie widzi...

Napisane przez karenina19

"Oj maluski, maluski" albo "Mizerna cicha...."

leżę i kwiczę

[Arethaf]

Napisane przez Vivienne

Nie rozumiem, co tobie do tego, że rodzice uprawiają seks? Mogłaś czuć się skrępowana, to zrozumiałe, ale żeby specjalnie robić wszystko by do tego nie dopuścić? Bez sensu

Ja pamiętam te moje wycieczki do toalety po 150 razy w nocy

Napisane przez seeker

Uśmiałam sie przepysznie. Bardzo Wam dziękuję

No to dodam coś i ja...

1) Facet mojej koleżanki,gdy szczytuje śpiewa kolendy . Biedna zastanawia się czy usłyszy "Wsród nocnej ciszy" czy "Przybierzeli do Betlejem Pasterze". Teraz (jak twierdzi ) przywykła,ale mówi ,że za pierwszym razem szok był wielki....

2) Moja tym razem... Mój facet lubi kiedy podczas stosunku świntuszymy, mówimy przekleństwa, jesteśmy generalnie dość głośni....
Kiedyś kochamy się juz dość długo i "repertuar" z lekka mi sie wyczerpał... W pewnej chwili (zupełnie nieświadomie) krzyknęłam "moja d... świeci" Nie wiem skąd.... Mój Tż wybuchnął takim śmiechem , ja po uswiadomieniu sobie co palnęłam również , że długo trwało zamin sie uspokoilismy...
Skąd mi to do główki przyszło....
Do dziś jak o tym sobie przypomnimy to pekamy ze śmiechu.
ALE SMIECH TO ZDROWIE ... PONOĆ

O matko, sikam

Napisane przez seeker

No tak , kochane ... Kolędy. Ja smiałam się serdecznie. Pomyślcie, nadchodzi orgazm a tu słyszysz "Oj maluśki, maluśki..."

Na początku myslałam,że to jakiś wałek , ale kiedyś po paru głębszych ten chłopak w rozmowie z moim mężem sam to powiedział. Mój P. był równie zaskoczony co ja

Oj maluśki, maluśki

[enjoy89]

Napisane przez seeker

Uśmiałam sie przepysznie. Bardzo Wam dziękuję

No to dodam coś i ja...

1) Facet mojej koleżanki,gdy szczytuje śpiewa kolendy . Biedna zastanawia się czy usłyszy "Wsród nocnej ciszy" czy "Przybierzeli do Betlejem Pasterze". Teraz (jak twierdzi ) przywykła,ale mówi ,że za pierwszym razem szok był wielki....

2) Moja tym razem... Mój facet lubi kiedy podczas stosunku świntuszymy, mówimy przekleństwa, jesteśmy generalnie dość głośni....
Kiedyś kochamy się juz dość długo i "repertuar" z lekka mi sie wyczerpał... W pewnej chwili (zupełnie nieświadomie) krzyknęłam "moja d... świeci" Nie wiem skąd.... Mój Tż wybuchnął takim śmiechem , ja po uswiadomieniu sobie co palnęłam również , że długo trwało zamin sie uspokoilismy...
Skąd mi to do główki przyszło....
Do dziś jak o tym sobie przypomnimy to pekamy ze śmiechu.
ALE SMIECH TO ZDROWIE ... PONOĆ

haha obie historie świetne po prostu padłam, jak sobie to wyobrażam to płaczę ze śmiechu

[nh00]

mi raz odbilo po % i stwierdzilam, ze powinien wiedziec, jaki ma smaczek.. no i gonilam biedaka z pelnymi ustami po calym mieszkaniu chcac go pocalowac ;P

[pleasechangemyname]

Napisane przez nh00

mi raz odbilo po % i stwierdzilam, ze powinien wiedziec, jaki ma smaczek.. no i gonilam biedaka z pelnymi ustami po calym mieszkaniu chcac go pocalowac ;P

fuj :P

zresztą,co tak uciekał,skoro to jego własne ;];]

xDDD

[kocimietka]

Napisane przez seeker

Uśmiałam sie przepysznie. Bardzo Wam dziękuję

No to dodam coś i ja...

1) Facet mojej koleżanki,gdy szczytuje śpiewa kolendy . Biedna zastanawia się czy usłyszy "Wsród nocnej ciszy" czy "Przybierzeli do Betlejem Pasterze". Teraz (jak twierdzi ) przywykła,ale mówi ,że za pierwszym razem szok był wielki....

2) Moja tym razem... Mój facet lubi kiedy podczas stosunku świntuszymy, mówimy przekleństwa, jesteśmy generalnie dość głośni....
Kiedyś kochamy się juz dość długo i "repertuar" z lekka mi sie wyczerpał... W pewnej chwili (zupełnie nieświadomie) krzyknęłam "moja d... świeci" Nie wiem skąd.... Mój Tż wybuchnął takim śmiechem , ja po uswiadomieniu sobie co palnęłam również , że długo trwało zamin sie uspokoilismy...
Skąd mi to do główki przyszło....
Do dziś jak o tym sobie przypomnimy to pekamy ze śmiechu.
ALE SMIECH TO ZDROWIE ... PONOĆ

OMG! ;D

Napisane przez nh00

mi raz odbilo po % i stwierdzilam, ze powinien wiedziec, jaki ma smaczek.. no i gonilam biedaka z pelnymi ustami po calym mieszkaniu chcac go pocalowac ;P

[karenina19]

Napisane przez nh00

mi raz odbilo po % i stwierdzilam, ze powinien wiedziec, jaki ma smaczek.. no i gonilam biedaka z pelnymi ustami po calym mieszkaniu chcac go pocalowac ;P

:ha haha:

[tissai]

Napisane przez nh00

mi raz odbilo po % i stwierdzilam, ze powinien wiedziec, jaki ma smaczek.. no i gonilam biedaka z pelnymi ustami po calym mieszkaniu chcac go pocalowac ;P

o jacie wyobrażam to sobie

hahahhaha

[rybenka_]

ostatnio na wyjeżdzie z tż moja c**** wydała z siebie odgłos kiedy wstawałam - no wiecie jak wylatuje z niej powietrze.. tż śmiał sie strasznie ja też od tego czasu nazywa mnie c***ową pierdzioszką xDD

[pleasechangemyname]

niech tak się nie smieje:P
mi tez się to zdarzylo ^^'
ale moj TZ zrozumial;]
I teraz jak sie zdarza to jest luuz ;P
Ale lepiej zeby juz sie nie zdarzalo xD

[NoPasaran]

Napisane przez verzara

jakbys wyszla na golasa ? ;p

w sensie - na jego miejscu

[paulunia1412]

Ja pamiętam jedną bolesną wpadkę - byłam pułapką samą w sobie na mojego kochanego TŻ


Dom pusty, rodzice pojechali na weekend do dziadków w odwiedziny.
Ja i mój TŻ spotkaliśmy się u mnie w domu, kolacja, miła atmosfera, siedzimy, rozmawiamy.
Napięcie seksualne rośnie, nikogo nie ma - czemu by tego nie wykorzystać... ;D

Z krzeseł w jadalni przenieśliśmy się na sofę w salonie i przechodzimy do akcji.
Robi się gorąco, TŻ i ja jesteśmy już bardzo rozgrzani i podnieceni...
Zmieniamy pozycję - wybieramy tę od tyłu.
Tyle że ja ułożyłam się jakoś tak dziwnie że głową strasznie mocno opierałam się o podłogę i już po pewnym czasie czuję jak sztywnieje mi kark.
I niestety czuję że zbliżam się do ,,bram niebios"....
Niestety kiedy się mocno podniecam to nie lubię się ograniczać i zaczynam krzyczeć.
No więc szybko oderwałam głowę od podłogi i zaczynam głośno krzyczeć..
I nagle słyszę krzyk za moimi plecami i czuję że nie ma we mnie Marcina.
Ja się odwracam i widzę jak on siedzi na dywanie i trzyma się za nos a po ręku cieknie mu lawina krwi...!
Kiedy ja odrzuciłam głowę do tyłu to TŻ zbliżył swoją do mojej i ... BUM!!!
Trzasnęłam go prosto w nos!

Oczywiście atmosfera prysnęła jak bańka mydlana i całą reszte wieczoru spędziliśmy na opatrywaniu jego nochalka...


A TŻ do dzisiaj żartuje sobie ze mnie że następnym razem założy na głowę kask od motocyklu...

[1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c]

Napisane przez Arethaf

Ja pamiętam te moje wycieczki do toalety po 150 razy w nocy

no w końcu ktos mnie zrozumiał

[pinkey]

Napisane przez paulunia1412

Ja pamiętam jedną bolesną wpadkę - byłam pułapką samą w sobie na mojego kochanego TŻ


Dom pusty, rodzice pojechali na weekend do dziadków w odwiedziny.
Ja i mój TŻ spotkaliśmy się u mnie w domu, kolacja, miła atmosfera, siedzimy, rozmawiamy.
Napięcie seksualne rośnie, nikogo nie ma - czemu by tego nie wykorzystać... ;D

Z krzeseł w jadalni przenieśliśmy się na sofę w salonie i przechodzimy do akcji.
Robi się gorąco, TŻ i ja jesteśmy już bardzo rozgrzani i podnieceni...
Zmieniamy pozycję - wybieramy tę od tyłu.
Tyle że ja ułożyłam się jakoś tak dziwnie że głową strasznie mocno opierałam się o podłogę i już po pewnym czasie czuję jak sztywnieje mi kark.
I niestety czuję że zbliżam się do ,,bram niebios"....
Niestety kiedy się mocno podniecam to nie lubię się ograniczać i zaczynam krzyczeć.
No więc szybko oderwałam głowę od podłogi i zaczynam głośno krzyczeć..
I nagle słyszę krzyk za moimi plecami i czuję że nie ma we mnie Marcina.
Ja się odwracam i widzę jak on siedzi na dywanie i trzyma się za nos a po ręku cieknie mu lawina krwi...!
Kiedy ja odrzuciłam głowę do tyłu to TŻ zbliżył swoją do mojej i ... BUM!!!
Trzasnęłam go prosto w nos!

Oczywiście atmosfera prysnęła jak bańka mydlana i całą reszte wieczoru spędziliśmy na opatrywaniu jego nochalka...


A TŻ do dzisiaj żartuje sobie ze mnie że następnym razem założy na głowę kask od motocyklu...

kla ski:gratuuje!
Pozdrów TŻ'ta

[ZapachNocy]

Napisane przez paulunia1412

Ja pamiętam jedną bolesną wpadkę - byłam pułapką samą w sobie na mojego kochanego TŻ


Dom pusty, rodzice pojechali na weekend do dziadków w odwiedziny.
Ja i mój TŻ spotkaliśmy się u mnie w domu, kolacja, miła atmosfera, siedzimy, rozmawiamy.
Napięcie seksualne rośnie, nikogo nie ma - czemu by tego nie wykorzystać... ;D

Z krzeseł w jadalni przenieśliśmy się na sofę w salonie i przechodzimy do akcji.
Robi się gorąco, TŻ i ja jesteśmy już bardzo rozgrzani i podnieceni...
Zmieniamy pozycję - wybieramy tę od tyłu.
Tyle że ja ułożyłam się jakoś tak dziwnie że głową strasznie mocno opierałam się o podłogę i już po pewnym czasie czuję jak sztywnieje mi kark.
I niestety czuję że zbliżam się do ,,bram niebios"....
Niestety kiedy się mocno podniecam to nie lubię się ograniczać i zaczynam krzyczeć.
No więc szybko oderwałam głowę od podłogi i zaczynam głośno krzyczeć..
I nagle słyszę krzyk za moimi plecami i czuję że nie ma we mnie Marcina.
Ja się odwracam i widzę jak on siedzi na dywanie i trzyma się za nos a po ręku cieknie mu lawina krwi...!
Kiedy ja odrzuciłam głowę do tyłu to TŻ zbliżył swoją do mojej i ... BUM!!!
Trzasnęłam go prosto w nos!

Oczywiście atmosfera prysnęła jak bańka mydlana i całą reszte wieczoru spędziliśmy na opatrywaniu jego nochalka...


A TŻ do dzisiaj żartuje sobie ze mnie że następnym razem założy na głowę kask od motocyklu...

współczuję

[paulunia1412]

Napisane przez pinkey

kla ski:gratuuje!
Pozdrów TŻ'ta

pozdrowię

Napisane przez ZapachNocy

współczuję

ehhh on się nie gniewa...
tym bardziej że wielokrotnie to nadrabialiśmy :P

[Treissi]

Napisane przez paulunia1412

Ja pamiętam jedną bolesną wpadkę - byłam pułapką samą w sobie na mojego kochanego TŻ


Dom pusty, rodzice pojechali na weekend do dziadków w odwiedziny.
Ja i mój TŻ spotkaliśmy się u mnie w domu, kolacja, miła atmosfera, siedzimy, rozmawiamy.
Napięcie seksualne rośnie, nikogo nie ma - czemu by tego nie wykorzystać... ;D

Z krzeseł w jadalni przenieśliśmy się na sofę w salonie i przechodzimy do akcji.
Robi się gorąco, TŻ i ja jesteśmy już bardzo rozgrzani i podnieceni...
Zmieniamy pozycję - wybieramy tę od tyłu.
Tyle że ja ułożyłam się jakoś tak dziwnie że głową strasznie mocno opierałam się o podłogę i już po pewnym czasie czuję jak sztywnieje mi kark.
I niestety czuję że zbliżam się do ,,bram niebios"....
Niestety kiedy się mocno podniecam to nie lubię się ograniczać i zaczynam krzyczeć.
No więc szybko oderwałam głowę od podłogi i zaczynam głośno krzyczeć..
I nagle słyszę krzyk za moimi plecami i czuję że nie ma we mnie Marcina.
Ja się odwracam i widzę jak on siedzi na dywanie i trzyma się za nos a po ręku cieknie mu lawina krwi...!
Kiedy ja odrzuciłam głowę do tyłu to TŻ zbliżył swoją do mojej i ... BUM!!!
Trzasnęłam go prosto w nos!

Oczywiście atmosfera prysnęła jak bańka mydlana i całą reszte wieczoru spędziliśmy na opatrywaniu jego nochalka...


A TŻ do dzisiaj żartuje sobie ze mnie że następnym razem założy na głowę kask od motocyklu...

Współczuję TŻ - towi, ale nie mogę wytrzymać ze śmiechu

[pinkey]

Napisane przez patson17

Nastepna historia: znow figlowalismy z TZetem tylko u mnie w domu podczas gdy wszedzie cala rodzinka chodzila po domu.Nie bylam naga,mialam spodniczke ale bylam bez majtek hehe usiadlam na moim Tz i zaczelam sie z nim przekomarzac zeby mi swoje majteczki pokazal,a w tym czasie weszla moja mama do pokoju nawet nie pukajac.Uslyszala tylko moje : "no pakaz je" a zobaczyla jak rozpinam mojemu Tż rozporek.Matko ale sie spalilismy uff

Buahahah....:rotfl :

[marchewkowe pole]

Jeee przebrnęłam przez cały wątek muszę go mieć w subskrypcjach dla poprawienia humoru

[jagga87]

Napisane przez agnieszka k

a ja do domu wracałam oczywiscie bez a pech chcial ze mialam rozporek rozpiety a ja nie wiedzialam o tym i tak paradowalm z rozpietym rozporkiem bez majtek w bialy dzien po miescie. uswiadomilam sobie doiero dochodzac do mojego domu.

Dobrze że wtedy i nikt z domowników nie miał okazji zauważyć

[jagga87]

Napisane przez giraffe

"no co Ty mamo, tylko Wam pogratulować, ja w Twoim wieku też chcialabym mieć takie udane życie erotyczne"
I na tym skończyła się dyskusja i nigdy już do tego nie wrcaliśmy

komentarz the best

[Nexca]

moje ciekawa sytuacja,, jakies 2 lata temu, sylwester, wynajety taki jakby pensjonat, wszyscy bawia sie na gorze, i ja z moim TŻtem skonczylismy zabawe i poszlismy do pokoju.. od momentu zamkniecia drzwi juz zaczelismy sie 'brac za siebie' ze on zapomnial uzyc klucza ii pokoj byl otwarty. kochalismy sie, i kochalismy... minela godzina, nagle wchodzi moja przyjaciolka ( w pokoju bylo ciemno, duuuze lozko) siada na krawedzi lozka i zaczyna plakac i mi opowiadac ze jej facet nie chcial sie z nia kochac bo sie tak barzo napil... wyobrazcie sobie ta sytuacje.. my w trakcie kochania sie, a oa mi sie zwierza

[Madaaa]

Napisane przez Nexca

moje ciekawa sytuacja,, jakies 2 lata temu, sylwester, wynajety taki jakby pensjonat, wszyscy bawia sie na gorze, i ja z moim TŻtem skonczylismy zabawe i poszlismy do pokoju.. od momentu zamkniecia drzwi juz zaczelismy sie 'brac za siebie' ze on zapomnial uzyc klucza ii pokoj byl otwarty. kochalismy sie, i kochalismy... minela godzina, nagle wchodzi moja przyjaciolka ( w pokoju bylo ciemno, duuuze lozko) siada na krawedzi lozka i zaczyna plakac i mi opowiadac ze jej facet nie chcial sie z nia kochac bo sie tak barzo napil... wyobrazcie sobie ta sytuacje.. my w trakcie kochania sie, a oa mi sie zwierza

to masz taktowna kolezanke ? Zauwazyla cos?

[karenina19]

Napisane przez Nexca

moje ciekawa sytuacja,, jakies 2 lata temu, sylwester, wynajety taki jakby pensjonat, wszyscy bawia sie na gorze, i ja z moim TŻtem skonczylismy zabawe i poszlismy do pokoju.. od momentu zamkniecia drzwi juz zaczelismy sie 'brac za siebie' ze on zapomnial uzyc klucza ii pokoj byl otwarty. kochalismy sie, i kochalismy... minela godzina, nagle wchodzi moja przyjaciolka ( w pokoju bylo ciemno, duuuze lozko) siada na krawedzi lozka i zaczyna plakac i mi opowiadac ze jej facet nie chcial sie z nia kochac bo sie tak barzo napil... wyobrazcie sobie ta sytuacje.. my w trakcie kochania sie, a oa mi sie zwierza

No wlasnie - zauwazyla, ze moment nie bardzo odpowiedni..?

[SiSleyS]

Na wakacjach (z których niedawno wróciłam), w chwili pożądania rzuciłam się na TZ by zerwać z niego ubrania ale jakoś tak niefortunnie na nim wylądowałam, że dostałam jego kolanem w moje krocze

Zaczęłam płakać, TZ nie wiedział o co chodzi, patrzy na mnie, że gdzieś się trzymam- przygląda się a ja trzymam się za łono Jakbym trzymała się za klejnoty...
Wyglądało to komicznie, TZ zaczął się śmiać i mnie głaskać tam, a ja płakałam i na zmianę się śmiałam


Dziewczyny- kop w kroczę naprawdę boli........