2012-10-09, 17:30 | #61 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Początki znajomości....
Cytat:
Kto się ostatni odezwał? |
|
2012-10-09, 18:31 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
|
Dot.: Początki znajomości....
czego oczekuje? hmm jakos wyjatkowo ciagnie mnei do niego i chce go lepiej poznac.. boje sie powiedzeic ze cos czuje bo chyba na to za wczesnie... ale ewidetnie nei chce stracic, tej znajomosci i wiem to napewno.
To dziwne ale jescze nigdy tak nie mialam aby az tak do kogos mnie ciagnelo... Brakuje mi go.. . Ostatnio on sie odezwal, ale byla to krotka rozmowa bo przyszla do mnie kolezanka i napisalam mu ze musze isc... On nie lubi dziewczyn ktore mu sie narzucaja... takich ma wiele i je olewa |
2012-10-10, 21:28 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
|
Dot.: Początki znajomości....
co powinnam teraz zrobic?
|
2012-10-10, 21:56 | #64 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Początki znajomości....
Cytat:
ja też nie lubie jak ktoś się narzuca ale no tym bardziej mnie wkurza gdy mi zależy na jakiejś osobie a ona to olewa... może pobądź przez chwile....sama i odezwij się do niego za jakiś czas ale nie baw się w takie gierki jeśli Ci zależy |
|
2012-10-16, 07:27 | #65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
|
Dot.: Początki znajomości....
jestem zdecydowana.. a neich sie dzieje co chce , chce z nim pogadac, wyjasnic.. tylko jak?A jak mi zarzuci brak zaufania?
|
2012-10-16, 09:51 | #66 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Początki znajomości....
Kobieto zadzwoń do niego i umów się na spotkanie!
Nie dziwię się, że ochłodził kontakty między wami jak z takim tesktem wyleciałaś. Uważasz, że Cię obmacywał, czyli co, jak się całowaliście to rączki trzymał sztywno przy swoim Ciele? Spontaniczność kochana, spontaniczność.
__________________
come take my heart of glass and give me your love I hope you'll still be there to pick the pieces up 89,9->73,2 spinoholiczka [COLOR="Gray"]thriatlon - finished! |
2012-10-17, 09:26 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
|
Dot.: Początki znajomości....
odezwał się, powiedzialam mu o spotkaniu, ale koncem tygodnia mamy sie zgadac dokladniej bo brakuje nam czasu. Co ja mam mu powiedziec dlaczego tak wypalilam z tym zwiazkiem? czy dobrze bedzie ejsli powiejm ze odebralam to tak ze traktuje mnie jako laske na jedna noc?
|
2012-10-17, 09:53 | #68 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Początki znajomości....
prawda popłaca
__________________
come take my heart of glass and give me your love I hope you'll still be there to pick the pieces up 89,9->73,2 spinoholiczka [COLOR="Gray"]thriatlon - finished! |
2012-10-17, 15:58 | #69 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Stolyca
Wiadomości: 22
|
Dot.: Początki znajomości....
Oj widzę że nie ja jedna mam takie dylematy
Mam bardzo podobną sytuacje i też nie wiem czy po prawie 2 miesiącach spotykania się zapytać faceta jak on widzi tą naszą znajomość czy ot tak po prostu jak oni to lubią nazywać "na luźnych zasadach" czy jednak coś troszeczkę więcej. W moim przypadku koleś też nie odzywa się za często a prawie wcale tylko z konkretami typu: gdzie, o której się umawiamy a chciałabym żeby od czasu do czasu napisał co u mnie słychać ot tak. A w realu zupełnie inaczej się zachowuje. Jest czuły, miły a to pożartuje Ehh a mówią, że to my jesteśmy skomplikowane |
2012-10-17, 18:08 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
|
Dot.: Początki znajomości....
Donisia, masz gdzie watek swoj zalozony?Pidaj to tam Ci cos doardze . My tez spotykamy sie 2 miesiace, mi narazie sie nigdzie samej nei spieszy... nawet mi na reke ze na mnie nei anciska. nie wiejm czy czytalas to co pisalam wyzej ze ja zachowalam sie przeciwnie, nie pytalam sie do kad zmerza ansza znajomosc lecz powiedzialam ze nie szukam zwiazku... i teraz probuje to naprawic...
|
2012-10-17, 21:51 | #71 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Stolyca
Wiadomości: 22
|
Dot.: Początki znajomości....
No mam pod tytułem ja się już pogubiłam
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=650308 Edytowane przez donisia72 Czas edycji: 2012-10-17 o 21:56 |
2012-10-20, 21:12 | #72 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Początki znajomości....
i coś się zmieniło meniusia?
|
2012-10-22, 21:56 | #73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
|
Dot.: Początki znajomości....
zmeinilo sie tyle ze sie z nim widzialam. na bardzo krotko ... wypytywal co u mnie i to z duzymi szczegolami.. a szczegolnie gdzie to bylam tamtego wieczoru co napisalam mu ze wychodze...
Spotkanie mile, ale na koneic znowu podziekowal za spotkanie tak jak na 1 spotkaniu , i znowu wrocilismy do punktu wyjscia? |
2012-10-23, 07:41 | #74 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
|
Dot.: Początki znajomości....
Cytat:
|
|
2012-10-29, 09:23 | #75 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Początki znajomości....
Taa, a za jakiś czas znajdzie sobie inną dziewczynę i powie Ci, że przecież nic Ci nie obiecywał i że przecież byliście tylko znajomymi. Znam to. Lepiej daj sobie spokój bo szkoda Twojego czasu i nerwów.
|
2012-10-31, 18:21 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
|
Dot.: Początki znajomości....
nie wiem może macie racje, ale z tego co go poznalam, i wiem od jego znajomych to latwo dojsc do tego ze ejst czlowiekiem honorowym... zreszta malolatem tez nei ejst ma 32 lata. Wiem tez od naszej wspolnej znajomej ze on nie szuka przygod na jedna noc... nie lubi narzucajacych sie dziewczyn... ma duze powodzenie ale nie ejst zadna zainteresowany, ale ze zawsze jak juz sie zdeklaruje i chce z kims byc to poswieca sie caly. Przedemna spotykal sie z jakas dziewczyna ale od pozcatku wiedzial ze nic z tego nie bedzie i odrazu jej o tym powiedzial, ze jest dla niego tylko kolezanka, ale utrzymuja kontakt...
Z ta roznica ze ona chce czegos wiecej... przy jednym z naszych spotkan zadzwonila do niego, powiedzial jej ze jest ze mna na kawie , potem cos ona gadala i powiedzial jej ze miedzy nimi nic nie bedzie... potem etz pwoiedzial mi ze on chcialby cos wiecej ze mna... ale zignorowalam to.. powiedzialamz e ja potzrebuje czasu aby go lepiej poznac. Nie bronie go i staram sie nie nakrecac bo wiem ze roznie moze byc, ale jednoczesnie mam jakies intuicyjne zaufanie do jego osoby... a raczej jestem bardzo nieufna do facetow. Staram sie zyc swoim rytmem, robic to co robilam i nei zastanawiac sie keidy on napisze... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:43.