POZNAŃ- zaginęła Ewa Tylman!

[valerianella]

Napisane przez chwast

Nikt trzeźwo myślący nie poszedłby do rutkowskiego. Bałabym sie, ze wyciągnie jedno moje słowo i zrobi aferę na cała Polskę.

Otóż to.

[201610052004]

Napisane przez asiulkaa

Bo chce mieć spokój od wykopowych detektywów.

W sumie się nie dziwię, po tym jak skądś wyciągnęli zdjęcie jego siostry w seksownym gorsecie i dorabiali do tego dziwne teorie, to każdy by ukrył profil ;P

[mango bzik]

Myślicie, że gdyby w sklepie wykryto jakieś nieprawidłowości to byśmy o tym jeszcze nie usłyszeli ? Bo ja nie.
Więc wątek przeliczania jest zastępczy.

Do tej pory ujawniono tylko monitoring stacjonarny, prawda ?
Tak dumam nad ilością samochodów z kamerkami, taksówki często dla bezpieczeństwa mają non stop włączone rejestrowanie obrazu.

[201606270916]

Napisane przez Katy_ern

A jeśli się nie odnajdzie, to przeprosisz Poznaniaka 80?

Sprzeciw. Może się odnaleźć po śmierci ich obojga Takie obiecane przeprosiny są bez sensu bez podania limitu czasowego :d

[asiulkaa]

Napisane przez azadon

Ale ja nie mowię o manku kasowym, tylko o brakach w produktach.
Np wg systemu powinnaś mieć 100 opakowań husteczek, a fizycznie, na sklepie masz ich 50 sztuk.

Tyle że taki brak chusteczek obciąża wszystkich pracowników, a nie wykryje że jeden z nich kradł, tak więc teza z tym wykryciem nieprawidłowości mocno naciągana.

[GgochaA]

Napisane przez Krolowa Julianna

Sprzeciw. Może się odnaleźć po śmierci ich obojga Takie obiecane przeprosiny są bez sensu bez podania limitu czasowego :d

Zamierzam żyć długo i szczęśliwie, mam nadzieję że Rutek i Ich Pies dadzą przez ten czas radę ;-)

[visionAM]

Czy wy serio dyskutujecie o inwentaryzacji i o definicji słowa "manko"?

[mango bzik]

Napisane przez Krolowa Julianna

Sprzeciw. Może się odnaleźć po śmierci ich obojga Takie obiecane przeprosiny są bez sensu bez podania limitu czasowego :d

jakieś masz plany na czas ich przedwczesnego odejścia?

[morsmordre]

Napisane przez phony

Kwestia przesłuchiwania osób, z których zawodem wiąże się ochrona informacji o określonych klauzulach tez jest uregulowana i jeśli kogoś to interesuje to bez problemu można w internecie dotrzeć do odpowiednich ustaw, zaczynając od nieszczęsnego KPK i uregulowanych w nim dowodów w postępowaniu karnym.

Dokładnie tak

Poza tym naprawdę nie wiem dlaczego ludzie przyczepili się tego wariografu. Jest gro różnych innych, o wiele bardziej skutecznych metod analizy treściowej zeznań, są różne metody przesłuchań, mające na celu m.in. ustalenie ich wiarygodności, chociażby cognitive interview. Miałam okazję pracować przy projekcie naukowym, gdzie opracowywaliśmy metodę oceny wiarygodności zeznań na podstawie mikroekspresji, o wiele bardziej miarodajnych niż te nieszczęsne, archaiczne wariografy, a i tak podważanych przez niektóre środowiska naukowe. Policja i prokuratura mają swoje metody, to, że nie są tak sensacyjne jak metody Rutkowskiego nie czyni ich gorszymi, wręcz przeciwnie.

[Barca_Forever]

Napisane przez azadon

ja tutaj nie widze nawet słowa o tym, że to ona ma wbijać w system policzone produkty. Nadal jest tylko informacja, że pracowała przy intwentaryzacji

Też nie widzę ani słowa o "osobistym wbijaniu w system", bo nigdzie nie padło stwierdzenie, że takich słów należy pod podanym linkiem szukać. Odniosłem się jedynie do zaufania i pomocy przy inwentaryzacji na innym obiekcie (dla niej poprzednim). Na czym dokładnie polegała ta pomoc nie zostało przecież podane

[asiulkaa]

Napisane przez Katy_ern

No ale z tego co mówił ojciec zaginionej on nie tylko Rutkowskiemu odmówił pomocy, ale również rodzinie Ewy.
Ojciec Ewy go oskarżał, a brat bronił.
Dwie różne wersje.....

Ale co to znaczy odmówił pomocy rodzinie Ewy? Zapewne współpracę z Rutkowskim.

Napisane przez Katy_ern

A jeśli się nie odnajdzie, to przeprosisz Poznaniaka 80?

Ale gdyby nie miało się odnaleźć to kiedy ma przeprosić? Za rok, dziesięć czy sto? Niestety jak do teraz nie odnaleźli, to szanse na znalezienie w najbliższym czasie znacznie spadają.

[Poznaniak80]

Napisane przez GgochaA

Dobrze, więc napiszę inaczej: twoja teza jakoby ciało Ewy miało się nigdy nie odnaleźć jest wysoce nieprawdopodobna i większość racjonalnie myślących ludzi wie, że odnajdzie się prędzej czy później, tym bardziej że obszar możliwych położeń jest ograniczony.

Proszę po raz kolejny o nie manipulowanie moją wypowiedzią:

"O ile ktoś nie pęknie to Ewa nigdy się nie odnajdzie. Ani żywa... ani..." - to nie teza a przypuszczenie.

Ty wierzysz, że "obszar możliwych położeń jest ograniczony" czyli wierzysz w wersje policji i prokuratury, która oparta jest na niespójnych zeznaniach Adama Z. i nie ma z racjonalnością wiele wspólnego. Ok, masz pełne prawo wierzyć w co chcesz. Nie krytykuję tego.

Ja natomiast mogę wierzyć w każdą inną wersję. Łącznie z tą, że Ewy nie ma w Warcie.

A co do pewności, że ciało się odnajdzie ... Ciało ludzkie nie jest z tytanu.

Ponawiam prośbę o nie manipulowanie wypowiedziami i o unikanie personalnych wycieczek. Chyba, ze jesteś tu dla zabawy... Oby nie.

Lepiej wrócić do tematu niż bawić się w przepychanki.

[Japitu]

Czyli nawet nie wiadomo, czy odmówił z powodów osobistych, czy służbowych? . Nie ma to jak bazować na informacjach, które okazują się fałszywe. Jeden Adam ochroniarz, drugi z ABW co jeszcze?

[mango bzik]

Napisane przez asiulkaa

Ale co to znaczy odmówił pomocy rodzinie Ewy? Zapewne współpracę z Rutkowskim.

albo kontakty służbowe ?

[valerianella]

Ciało człowieka utopionego w rzece może się nie odnaleźć nigdy. Miejcie tego świadomość. To jest rzeka, a nie wanna.

W zeszłym tygodniu w Wrocławiu w Odrze utopił się jakiś robotnik - najprawdopodobniej wypadek przy pracy. Byli świadkowie tego zdarzenia, określono dokładnie miejsce. Ciała nie odnaleziono do dziś.

[malgosiaw123]

Napisane przez Japitu

Czyli nawet nie wiadomo, czy odmówił z powodów osobistych, czy służbowych? . Nie ma to jak bazować na informacjach, które okazują się fałszywe. Jeden Adam ochroniarz, drugi z ABW co jeszcze?

Myślę,że z tym ochroniarzem poszła taka fama ze względu na to,że większość,w tym np ja nie spotkałam się by w Rossku jako kasjerzy pracowali faceci
Serio nigdy nie widziałam. Zawsze same babeczki.

[GgochaA]

Napisane przez Poznaniak80

Proszę po raz kolejny o nie manipulowanie moją wypowiedzią:

"O ile ktoś nie pęknie to Ewa nigdy się nie odnajdzie. Ani żywa... ani..." - to nie teza a przypuszczenie.

Ty wierzysz, że "obszar możliwych położeń jest ograniczony" czyli wierzysz w wersje policji i prokuratury, która oparta jest na niespójnych zeznaniach Adama Z. i nie ma z racjonalnością wiele wspólnego. Ok, masz pełne prawo wierzyć w co chcesz. Nie krytykuję tego.

Ja natomiast mogę wierzyć w każdą inną wersję. Łącznie z tą, że Ewy nie ma w Warcie.

A co do pewności, że ciało się odnajdzie ... Ciało ludzkie nie jest z tytanu.

Nie jestem w przeciwieństwie do niektórych domorosłym detektywem i wierzę w wersję policji. Przypadkowo też mieszkam w pobliżu rzeki, z której niejednokrotnie wyławiano zwłoki, również na moich oczach. Ciało z tytanu nie jest, ale - wierz lub nie - tak znowu od razu to też nie znika

[lotnica]

Wystraczy, że policja sprawdzi monitoring z okolic bloku, w którym mieszkali i dowód na niewinność dla Adama O. jest.
Tyle, że zaraz pół wizażu stwierdzi, że spał u kolegi, albo wyszedł oknem. Zawsze też mógł mieć śmigłowiec na dachu

[GgochaA]

Napisane przez Japitu

Czyli nawet nie wiadomo, czy odmówił z powodów osobistych, czy służbowych? . Nie ma to jak bazować na informacjach, które okazują się fałszywe. Jeden Adam ochroniarz, drugi z ABW co jeszcze?

Trzeci to wspólnik Rutkowskiego.

[Katy_ern]

[QUOTE=Poznaniak80;5371437 4]

Ja natomiast mogę wierzyć w każdą inną wersję. Łącznie z tą, że Ewy nie ma w Warcie.


A w jaką wersję wierzysz? Co mówią ludzie z Poznania, którzy są najbliżej tego zdarzenia? Znasz kogoś z otoczenia Ewy i
Adama np. współpracownika lub znajomego ?

[201606270916]

Napisane przez lotnica

Wystraczy, że policja sprawdzi monitoring z okolic bloku, w którym mieszkali i dowód na niewinność dla Adama O. jest.
Tyle, że zaraz pół wizażu stwierdzi, że spał u kolegi, albo wyszedł oknem. Zawsze też mógł mieć śmigłowiec na dachu

Osiedla z wielkiej płyty raczej nie są obłożone kamerami. Jak mieszkał w ciągu niskich bloków w których prawie nic z usług poważniejszych nie ma, a nie np. w wieżowcu w którym cały parter jest pod wynajem - to mógł wyjść z osiedla całkowicie niepostrzeżenie.

[karotka1]

Napisane przez Barca_Forever

"Jeżeli coś wygląda jak kaczka, chodzi i fruwa jak kaczka, ga.da jak kaczka, zacho.wuje się jak kaczka - jest to kaczka"

Swoją drogą w związku z relacjami zawodowymi zamieszanych w sprawę osób przyszła mi do głowa kwestia rzekomej inwentaryzacji w której miała pomagać ET w poprzednim miejscu pracy (w ramach tej samej firmy). Może była blisko odkrycia jakiegoś manka na kasie/kasach. Ludzie czasami dla kilkuset złotych lub telefonu potrafią pozbawić innych życia, a gdy w grę wchodzą znacznie wyższe kwoty może być jeszcze bardziej nerwowo.

Od osób bliskich i znajomych wiem jakie potrafią odchodzić numery związane z tzw. "dorabianiem na boku" (czyli mówiąc wprost okradaniem właściciela) w aptekach i restauracjach

Napisane przez azadon

wiem, co to są rurki :P nie zauważyłam po prostu, żeby on miał je na sobie. Miał jakieś wąskie, ale żeby od razu rurki? (takie akurat miał facet, ktory przechodził przez przejscie dla pieszych. Ten, którego 90% osób wzięło za kobietę)



hmm
nie wiem, czy osoba, która przychodzi z innego obiektu może się tym zajmować.
Ona chyba może tylko liczyć produkty i zapisywać ile czego jest. A wbijanie w komputer i inne wyliczenia to chyba ktoś inny?
Chyba że na tyle jej ufali, że mogła to robić

Napisane przez asiulkaa

Wbijaniem do komputera i rozliczaniem, zajmuje się księgowość, a nie pracownicy odpowiedzialni za towar.

Napisane przez Barca_Forever

Przecież niezgodność (manko) nie musi polegać na braku pieniędzy z jednego dnia w kasie w porównaniu z tym co zostało na niej w tym dniu nabite. Może także (a właściwe przede wszystkim) polegać na niezgodności między wartością sprzedanego towaru w kasach, a wartością towaru, który "ulotnił" się (nie został nabity) ze sklepu w dłuższym okresie czasu. Taka różnica wychodzi właśnie trakcie inwentaryzacji. Przecież nikt nie sporządza spisu codziennie.

Nie jest to żadna teoria spiskowa tylko rzeczywistość w sieciach handlowych wielu różnych branż.

BTW, znowu kilka stron magla o niczym. Chłopak jest z ABW, nie jest z ABW, brat zachowuje się OK, nie zachowuje się OK, wariograf ma wartość, nie ma wartości itd.

Na inwentaryzację do tej sieci sklepów w których oni pracowali zawsze przyjezdzają osoby z innych sklepów do pomocy.
Nie ma znaczenia kto nabija w system produkty na inwenturze, może to być nawet kasjer z innego sklepu jeśli jest kumaty i umie to robić, bo później i tak wszystko jest sprawdzane przez dwie osoby (wszystko dzieje się w jeden dzień/noc) więc jeśli ktoś cokolwiek źle nabiłby w system to później było by to poprawione przez osoby spawdzające, a w systemie następnie poprawione przez kierownika i jeszcze jedną osobę.
Uwierzcie mi że akurat w tej drogerii naprawdę ciężko coś "ukraść" przez pracowników.

Ja się nie dziwię, że chłopak Ewy odmówił badaniu wariografem. Rutkowski może tylko mówi że odmówił ze względu na pracę lub sprawy osobiste i wymyśla jakieś teorie o ABW bo wsyd mu się przyznać że chłopak Ewy zupełnie go olał bo dobrze wie jaki z Rutkowskiego manipulant. Przecież gdyby go badali wariografem to nie wypytywali by go o pracę tylko o Ewę a nawet jeśli to chyba nie musiałby odpowiadać na każde pytanie.
Przypuszczam że chłopak Ewy współpracuje z policją (o czym policja nikogo nie informuje, bo i po co?).

[stewardesa]

Napisane przez Katy_ern

No ale z tego co mówił ojciec zaginionej on nie tylko Rutkowskiemu odmówił pomocy, ale również rodzinie Ewy.
Ojciec Ewy go oskarżał, a brat bronił.
Dwie różne wersje.....

Ojciec Ewy oskarża wszystkich po kolei. Miał też podobno pretensje do jej znajomych obecnych na imprezie, że ją zostawili. Otworzył kopertę z dowodem, chociaż policja go poinstruowała, żeby pod żadnym pozorem tego nie robić. Nie zachowuje się racjonalnie, co nie dziwi, ale nie jest wiarygodny.

Napisane przez GgochaA

Dobrze, więc napiszę inaczej: twoja teza jakoby ciało Ewy miało się nigdy nie odnaleźć jest wysoce nieprawdopodobna i większość racjonalnie myślących ludzi wie, że odnajdzie się prędzej czy później, tym bardziej że obszar możliwych położeń jest ograniczony.

Ciała Iwony do tej pory nie odnaleziono.

Napisane przez malgosiaw123

Serio myślisz,że założyliby mu sprawę bo jacyś obcy ludzie piszą o narkotykach? Tak samo jak i sąd na pewno by go za to skazał
I generalnie sprawę ew.prawnik.ów i sprawy Wy tu dopowiedziałyście.

To już bardziej zasadne niż pisanie "dodał zdjęcie na fejsie i napisał o czymś innym niż jego siostra --> jest dziwny (tu musi się koniecznie pojawić "JA bym tak nie mogła") --> sugerowanie, że mógł mieć z tym coś wspólnego.

[valerianella]

Napisane przez karotka1

Na inwentaryzację do tej sieci sklepów w których oni pracowali zawsze przyjezdzają osoby z innych sklepów do pomocy.
Nie ma znaczenia kto nabija w system produkty na inwenturze, może to być nawet kasjer z innego sklepu jeśli jest kumaty i umie to robić, bo później i tak wszystko jest sprawdzane przez dwie osoby (wszystko dzieje się w jeden dzień/noc) więc jeśli ktoś cokolwiek źle nabiłby w system to później było by to poprawione przez osoby spawdzające, a w systemie następnie poprawione przez kierownika i jeszcze jedną osobę.
Uwierzcie mi że akurat w tej drogerii naprawdę ciężko coś "ukraść" przez pracowników.

Ja się nie dziwię, że chłopak Ewy odmówił badaniu wariografem. Rutkowski może tylko mówi że odmówił ze względu na pracę lub sprawy osobiste i wymyśla jakieś teorie o ABW bo wsyd mu się przyznać że chłopak Ewy zupełnie go olał bo dobrze wie jaki z Rutkowskiego manipulant. Przecież gdyby go badali wariografem to nie wypytywali by go o pracę tylko o Ewę a nawet jeśli to chyba nie musiałby odpowiadać na każde pytanie.
Przypuszczam że chłopak Ewy współpracuje z policją (o czym policja nikogo nie informuje, bo i po co?).

Policja poinformowała, że chłopak Ewy z nią współpracuje. A to, że akurat nie współpracuje z Rutkiem, to jak dla mnie jest plus dla niego, a nie minus

[cavva]

Napisane przez Kuraiko

W sumie się nie dziwię, po tym jak skądś wyciągnęli zdjęcie jego siostry w seksownym gorsecie i dorabiali do tego dziwne teorie, to każdy by ukrył profil ;P

serio ktoś to zrobił?

[201606270916]

Z tym otoczeniem Ewy to w ogóle jakoś dziwnie jest. Piotr nie przekazuje informacji od policji ojcu; ojciec ma żal że chłopak Ewy nie kontaktuje się z jej rodziną; a jednocześnie ten sam chłopak prowadzi razem z jej bratem stronę na facebooku. I to pełne przekonanie że Adam Z. to tylko kolega z pracy i nie mieli żadnych innych wspólnych tematów. To nie byłby to kolega z którym zostaje się pobalowac gdy inni pracownicy sobie pójdą. Mam wrażenie że Ewa bardziej trzymała z rodziną chłopaka, zwłaszcza jego siostrą i że oni ją znali lepiej niż jej własna rodzina.

[Katy_ern]

Napisane przez asiulkaa

Ale co to znaczy odmówił pomocy rodzinie Ewy? Zapewne współpracę z Rutkowskim.


Ale gdyby nie miało się odnaleźć to kiedy ma przeprosić? Za rok, dziesięć czy sto? Niestety jak do teraz nie odnaleźli, to szanse na znalezienie w najbliższym czasie znacznie spadają.

Ojciec apelował w mediach, żeby odezwał się do rodziny i pomógł w poszukiwaniach.
To znaczy , że Adam O (chłopak Ewy) całkowicie odciął się od sprawy.
I to nie jest już tylko wymysł internetów, bo było to transmitowane w prawie wszystkich wiadomościach w tv: Adam odezwij się!!!!!!

[chwast]

Napisane przez lotnica

Wystraczy, że policja sprawdzi monitoring z okolic bloku, w którym mieszkali i dowód na niewinność dla Adama O. jest.

Tyle, że zaraz pół wizażu stwierdzi, że spał u kolegi, albo wyszedł oknem. Zawsze też mógł mieć śmigłowiec na dachu

Raczej watpię, zależy gdzie mieszkał konkretnie. U mnie nie ma w okolicy ani jednej kamery, z kolei na wildzie to juz bardziej prawdopodobne, ale tez niekonieczne.

[GgochaA]

Napisane przez stewardesa

Ciała Iwony do tej pory nie odnaleziono.

A co to ma do rzeczy w kontekście sprawy Ewy?

[karotka1]

Napisane przez valerianella

Policja poinformowała, że chłopak Ewy z nią współpracuje. A to, że akurat nie współpracuje z Rutkiem, to jak dla mnie jest plus dla niego, a nie minus

ależ ja również tak uważam