POZNAŃ- zaginęła Ewa Tylman!

[beatrynka]

Napisane przez mango bzik

i tu to piekielne pytanie
-co sprawiłoby, że chce przepłynąć rzekę wpław ?

jakie groźby ?

Od świadka z Mostowej wiemy, że się na nią wydzierał. Jeśli tak było, a ona ledwie kojarzyła co się dzieje, być może, nawet nie musiał jej specjalnie grozić, żeby chciała od niego uciec.

[201607211025]

Napisane przez mango bzik

ale w takim przypadku osoba stojąca obok nie dostaje zarzutu zabójstwa.

A może nakłonił/zaproponował jej np. wyścigi w przepłynięciu rzeki, ona pijana nie myślała i skoczyła pierwsza

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez beatrynka

Od świadka z Mostowej wiemy, że się na nią wydzierał. Jeśli tak było, a ona ledwie kojarzyła co się dzieje, być może, nawet nie musiał jej specjalnie grozić, żeby chciała od niego uciec.

Mogł się o wiele rzeczy wydzierać, niekoniecznie to mogło być coś strasznego, tylko np. wyrzuty, że tak się spiła, a on musi ją odprowadzać.

[beatrynka]

Napisane przez beautyq

A może nakłonił/zaproponował jej np. wyścigi w przepłynięciu rzeki, ona pijana nie myślała i skoczyła pierwsza

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------



Mogł się o wiele rzeczy wydzierać, niekoniecznie to mogło być coś strasznego, tylko np. wyrzuty, że tak się spiła, a on musi ją odprowadzać.

Do tego dochodzi jeszcze to, że on "siłowo" ją prowadzi - co jest zrozumiałe jeśli wziąć pod uwagę jej stan. Ale kto lubi być prowadzony siłą, zwłaszcza jeśli na niego wrzeszczą?

[valerianella]

Osobiście, nie wierzę w jasnowidzów i inne magiczne szklane kule, nie mam z tym styczności, ale może inni wierzą, to będą się czuć oświeceni w tej sprawie siłą pozaziemską. Zaspokoję ciekawość szukających mistycznych odpowiedzi (porwanie przez satanistów etc. ):

Co z nią się stało? Mag
Jaką rolę odegrał mężczyzna, który ją odprowadzał? As Pucharów (-)
Jaki miał cel? 10 Mieczy (-)

To nie było porwanie, bo nie widzę premedytacji w tych kartach. Odtrącony mężczyzna, przemoc i zabójstwo. Wygląda na to, że zgwałcił ją i przestraszył się konsekwencji. Zabił, żeby nie mogła opowiedzieć co zrobił.

Link do całego tekstu: http://forum.gazeta.pl/forum/w,24583...ylman.html?v=2

Nie mam pojęcia, czy tej pani rzeczywiście "wyszło tak w kartach", czy to jej własna interpretacja po poznaniu faktów na temat zdarzenia. Tak czy siak, te wszystkie wersje są tak zbliżone, że wątpię, że wyjaśnienie tej sprawy będzie jakoś baaaardzo różne od tego co tutaj mówimy.

[Barca_Forever]

Jeśli o coś zaczepiła przy dnie (np. kapturem), to nigdy może nie wypłynąć. Poza tym była ubrana dość ciepło (grubszy sweter, jesienno-zimowe buty i kurtka itd.). Ubranie po nasiąknięciu wodą też swoje waży.

Rzeka płynie najszybciej na środku i przy powierzchni, zaś najwolniej na brzegach i przy dnie (np. gdy chcemy płynąć pod prąd najlepiej zejść jak najbliżej dna). W przypadku zakrętu wolniej płynie po wewnętrznej, a szybciej po zewnętrznej. To jak daleko należy szukać zależy od wielu czynników m.in. od różnych prędkości w różnych częściach koryta rzecznego.

Rozwiązanie Zagadki Postawionego Zarzutu (ZPZ) tkwi w następującym fragmencie wiersza Tuwima:

"I oto idą, zapięci szczelnie,
Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
A patrząc - widzą wszystko oddzielnie
Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo..."

[ry-bcia]

Napisane przez Elfir

Czyli ona musiała wbiec na głębinę.
A tym samym zdjęcia z wizji, gdzie dublerka leży na betonie reprezentują tę wersję, w której Adam kłamie?

Właśnie ostatnio oglądając fragmenty wizji zastanawiałam się nad tym, że on musiał zeznać, że ona usiadła na brzegu / położyła się a nie np wbiegła czy wpadła do rzeki bo nie widziała po ciemku , że już brzeg

Któraś z Was pisała, że kiedyś odprowadzał ją kolega i że chciała usiąść i nie chciała iśc dalej więc kolega zostawił ją i poszedł do domu sam. Może ona np też chciała "sobie usiąść" i jeszcze chwile posiedzieć a on chciał wracać i powiedział "jak chcesz to sobie siedź ja wracam"

edit:
Ok, znalazłam film wg ktorego mozna sądzić, że ona biegła i się np pośligneła na betonowym brzegu i upadła na niego , nie usiadła. To moja teoria bierze w łeb

[lotnica]

Napisane przez phony

Bierzcie też pod uwagę to, że nie każdy zawiadamia służby o znalezionych zwłokach. Spora część ludzi nie chce mieć problemu na głowie (przesłuchania itd.). Swojego czasu kolega pracujący na statku w porcie opowiadał mi jak to rybacy wypływający na połów łapią w siatki topielców i wyrzucają ich z nich, żeby nie mieć problemów z policją, zatrzymaniem kutra w porcie na kilka dni itd.

Ciekawe czy Ci "idioci" z kutrów chcieliby być na miejscu tych topielców i ich rodzin. Jestem zażenowana...

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez Elfir

W zimnej wodzie gazy mogą się zebrać po miesiącu - porównaj sobie z poszukiwaniami dwóch braci z Mokobodów, którzy się utopili w małej rzeczce Liwce - jednego znaleziono po kilku dniach, drugiego (a topił się w tym samym miejscu) po kilku tygodniach.

Pisałam o tym kilka postów wcześniej

[beatrynka]

Na portalu poznan.naszemiasto ktoś pochylił się nad tym, jak ciężko tę sytuację znoszą rodzice Ewy. Bez nadmiernego sensacjonalizmu.
Oto jeden z kilku tekstów, który ich dotyczy:
http://poznan.naszemiasto.pl/artykul...l,t,id,tm.html

[cavva]

Napisane przez beatrynka

Na portalu poznan.naszemiasto ktoś pochylił się nad tym, jak ciężko tę sytuację znoszą rodzice Ewy. Bez nadmiernego sensacjonalizmu.
Oto jeden z kilku tekstów, który ich dotyczy:
http://poznan.naszemiasto.pl/artykul...l,t,id,tm.html

Bardzo smutne... dla większości ludzi to zaginięcie to ciekawostka, zagadka, a dla nich piekło...

jeszcze coś takiego znalazłam...
http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142...ICQEgat3Gh.jpg

[Elfir]

Napisane przez valerianella

Nie mam pojęcia, czy tej pani rzeczywiście "wyszło tak w kartach", czy to jej własna interpretacja po poznaniu faktów na temat zdarzenia.

Tej Pani współczuję życia seksualnego, skoro facet z tym wszystkim miał zmieścić się w 8 minutach.

[lotnica]

Napisane przez asiulkaa

Z tym ciałem to tak się zastanawiam, na wizji było pokazane że ona leży na szczycie betonowej "skarpy", czy gdyby tak popchnąć ciało żeby się sturlało to nie nabierze takiego "impetu" żeby znaleźć się wystarczająco głęboko? Jeśli ktoś jest nieprzytomny i leży plackiem na powierzchni to praktycznie pół metra wystarczy. Przydałyby się zdjęcia brzegu z tamtego miejsca.

Ja, słuchając nocnej konferencji, zrozumiałam, że to, że policjantka leżała na tym betonie oznaczało tak jakby, że Ewa znajduje się już w wodzie. No chyba nie wchodziłaby specjalnie do rzeki...

[asiulkaa]

Napisane przez valerianella

Nie mam pojęcia, czy tej pani rzeczywiście "wyszło tak w kartach", czy to jej własna interpretacja po poznaniu faktów na temat zdarzenia. Tak czy siak, te wszystkie wersje są tak zbliżone, że wątpię, że wyjaśnienie tej sprawy będzie jakoś baaaardzo różne od tego co tutaj mówimy.

Tak i to wszystko w 8 minut.

[lotnica]

Napisane przez Cecilia89

Ktoś wie jakie nazwisko ma Adam, chłopak Ewy?

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Weź kobieto-z takimi pytaniami to na fb idź... tutaj na poziomie prowadzona jest dyskusja i nie interesują nas nazwiska

[asiulkaa]

Napisane przez lotnica

Ja, słuchając nocnej konferencji, zrozumiałam, że to, że policjantka leżała na tym betonie oznaczało tak jakby, że Ewa znajduje się już w wodzie. No chyba nie wchodziłaby specjalnie do rzeki...

A to nie słuchałam, tylko widziałam fotki.

[valerianella]

Napisane przez Elfir

Tej Pani współczuję życia seksualnego, skoro facet z tym wszystkim miał zmieścić się w 8 minutach.

Wiesz co, ja myślę, że ona akurat to rzeczywiście "wywnioskowała to z kart"(zakładam, że skoro się nimi bawi, to w to wierzy), nie analizowała ile tam było minut/nie słyszała o tym. Już pisałam, że na tym się nie znam, ale z tego co słyszałam wszystko zależy od interpretującego - najwidoczniej wśród tych kart jest taka, która "pokazuje" motyw seksualny, stąd kobieta poszła po jak najprostszej linii i zinterpretowała to jako "gwałt"

My wiemy, że gwałt na pewno nie, za mało czasu, ale może być np. tak, że "on chciał, ale ona uciekła w wodę", "on nie chciał, ale jej się tak wydawało i uciekła w wodę" - to wszystkie wersje są bardzo blisko siebie i zawierają motyw seksualny. W odróżnieniu od np. pokłócili się o manko w sklepie, albo założyli o coś.

Do mnie to przemawia choćby z tego powodu, że A. po miał podkreślać od samego poczatku, że jest gejem. Tak jakby w pierwszym odruchu chciał zrzucić z siebie oskarżenie, że miał właśnie takie zamiary.

[impax]

W Warcie. Nie "we Warcie".
Nigdy nie byłaś pijana, więc twoje teorie odnośnie upojenia są z czapy.

[phony]

Napisane przez beatrynka

Na portalu poznan.naszemiasto ktoś pochylił się nad tym, jak ciężko tę sytuację znoszą rodzice Ewy. Bez nadmiernego sensacjonalizmu.
Oto jeden z kilku tekstów, który ich dotyczy:
http://poznan.naszemiasto.pl/artykul...l,t,id,tm.html

No i tym sposobem wiemy już, kim był ten facet z szalikiem na nagraniu, na którym ojciec Ewy wydziera się na Adama, ten który obrzucał Adama niecenzuralnym słownictwem.

Temu mężczyźnie dawno temu ktoś uprowadził i zamordował synka, nic dziwnego, że tak mocno żyje sprawą Ewy i pomaga jej rodzicom.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-on...ie-udalo/y4dzg

[stewardesa]

Napisane przez beatrynka

Ewentualnie, ona leży nieprzytomna bezwładnie w wodzie przy brzegu. Chłopak kuca tuż przy samym brzegu i popycha ją jedną nogą w kierunku środka rzeki.


Lub ściąga buty, podwija spodnie i wchodzi tuż przy brzegu. Ciuchów sobie nie zamoczy.

Rurek nie da się podwinąć. Ale mógł je zdjąć.

Napisane przez Elfir

Ale ja nie wykluczam utopienia się na płyciźnie, tylko porwanie ciała przez nurt w tym miejscu rzeki tak, by nie można go było znaleźć.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------



8 minut!

Poza tym to byłby zamiar bezpośredni. A zarzut jest inny.

Zarzut się może zmienić.

Napisane przez Krolowa Julianna

Hej

W sumie nawet nie wiadomo czy zarzucony, czy ubrany w złą stronę czy po prostu podwinięty

Jak się założy do góry nogami, to właśnie tak wygląda.

Napisane przez mango bzik

i tu to piekielne pytanie
-co sprawiłoby, że chce przepłynąć rzekę wpław ?

jakie groźby ?

Musiałby mieć broń, no bo co innego? Czego można się tak wystraszyć?

W jakiej odległości od brzegu rzeka staje się głęboka?

[TheBlueSquare]

Napisane przez ry-bcia

Właśnie ostatnio oglądając fragmenty wizji zastanawiałam się nad tym, że on musiał zeznać, że ona usiadła na brzegu / położyła się a nie np wbiegła czy wpadła do rzeki bo nie widziała po ciemku , że już brzeg

Któraś z Was pisała, że kiedyś odprowadzał ją kolega i że chciała usiąść i nie chciała iśc dalej więc kolega zostawił ją i poszedł do domu sam. Może ona np też chciała "sobie usiąść" i jeszcze chwile posiedzieć a on chciał wracać i powiedział "jak chcesz to sobie siedź ja wracam"

edit:
Ok, znalazłam film wg ktorego mozna sądzić, że ona biegła i się np pośligneła na betonowym brzegu i upadła na niego , nie usiadła. To moja teoria bierze w łeb

Nie powinno się tego odczytywać tak dosłownie. W zasadzie nie można na podstawie tych zdjęć stwierdzić co zeznał Adam Z. Kobieta, która brała udział w eksperymencie procesowym i odgrywała rolę pokrzywdzonej nie wbiegłaby przecież do rzeki, nawet gdyby tak brzmiał opis sytuacji. Chyba, że się mylę i powinna leżeć w wodzie póki reszta stojących osób nie stwierdzi, że już wystarczy Prawda jest taka, że w ten sposób mogła inscenizować wiele różnych opcji wydarzeń.

[lotnica]

Napisane przez valerianella

Osobiście, nie wierzę w jasnowidzów i inne magiczne szklane kule, nie mam z tym styczności, ale może inni wierzą, to będą się czuć oświeceni w tej sprawie siłą pozaziemską. Zaspokoję ciekawość szukających mistycznych odpowiedzi (porwanie przez satanistów etc. ):

Link do całego tekstu: http://forum.gazeta.pl/forum/w,24583...ylman.html?v=2

Nie mam pojęcia, czy tej pani rzeczywiście "wyszło tak w kartach", czy to jej własna interpretacja po poznaniu faktów na temat zdarzenia. Tak czy siak, te wszystkie wersje są tak zbliżone, że wątpię, że wyjaśnienie tej sprawy będzie jakoś baaaardzo różne od tego co tutaj mówimy.

Głupie gadanie... Nie wiemy kim ta kobieta jest.
Wizja Jackowskiego: http://www.fakt.pl/polska/jasnowidz-...lm,594381.html
Wizja Danilewicz: "Kobiety należy szukać w wodzie... miejsce:..zarośla, stare kamienne schody do wody, schody otoczone starą , zardzewiałą barierką...dużo wodorostów i mułu, nanos różnych gałązek, krzaki w tym miejscu, ciemna woda, prawie czarna...pojawia mi się obraz płetwonurka który kogoś wyciąga z tego szlamu ....głowa cała w ciemnej mazi i wodorostach...jest zaczepiona o coś...jest bardzo blisko brzegu...wcześniej widzę jak do wody coś spływa przez betonowy otwór...nie jest duży...z daleka widzę wysoki komin w biało czerwone pasy..szukać za mostem Kolejowym...to miejsce mi wskazuje...".

[Japitu]

Elfir, beatrynka, wielkie dzięki za wrzucenie tych materiałów

Napisane przez beatrynka

Lub też mogła wpaść/ zostać wepchnięta w czasie przepychanki w taki sposób, że głową uderzyła w kamień lub nadziała się na inny wystający element, a następnie została popchnięta w kierunku środka rzeki.

To byłyby jakieś ślady krwi.

[phony]

Napisane przez lotnica

Głupie gadanie... Nie wiemy kim ta kobieta jest.
Wizja Jackowskiego: http://www.fakt.pl/polska/jasnowidz-...lm,594381.html
Wizja Danilewicz: "Kobiety należy szukać w wodzie... miejsce:..zarośla, stare kamienne schody do wody, schody otoczone starą , zardzewiałą barierką...dużo wodorostów i mułu, nanos różnych gałązek, krzaki w tym miejscu, ciemna woda, prawie czarna...pojawia mi się obraz płetwonurka który kogoś wyciąga z tego szlamu ....głowa cała w ciemnej mazi i wodorostach...jest zaczepiona o coś...jest bardzo blisko brzegu...wcześniej widzę jak do wody coś spływa przez betonowy otwór...nie jest duży...z daleka widzę wysoki komin w biało czerwone pasy..szukać za mostem Kolejowym...to miejsce mi wskazuje...".

to miejsce opisane przez Danilewicz brzmi zupełnie jak teren na Naramowicach

[stewardesa]

Napisane przez valerianella

Do mnie to przemawia choćby z tego powodu, że A. po miał podkreślać od samego poczatku, że jest gejem. Tak jakby w pierwszym odruchu chciał zrzucić z siebie oskarżenie, że miał właśnie takie zamiary.

Rutkowski to podkreślał. Nigdy nie słyszeliśmy Adama.

[Elfir]

Napisane przez valerianella

Do mnie to przemawia choćby z tego powodu, że A. po miał podkreślać od samego poczatku, że jest gejem. Tak jakby w pierwszym odruchu chciał zrzucić z siebie oskarżenie, że miał właśnie takie zamiary.

Ale Adam Z. ma chłopaka (chyba, ze to plota?).

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez stewardesa

W jakiej odległości od brzegu rzeka staje się głęboka?

Na jednym ze zdjęć z poszukiwań nurek (pewnie nieco wyższy od niskiej Ewy) ok 2-3 m od brzegu stoi we wodzie po uda. Więc Ewie pewnie do pasa.

[valerianella]

Napisane przez lotnica

Głupie gadanie... Nie wiemy kim ta kobieta jest.
Wizja Jackowskiego: http://www.fakt.pl/polska/jasnowidz-...lm,594381.html
Wizja Danilewicz: "Kobiety należy szukać w wodzie... miejsce:..zarośla, stare kamienne schody do wody, schody otoczone starą , zardzewiałą barierką...dużo wodorostów i mułu, nanos różnych gałązek, krzaki w tym miejscu, ciemna woda, prawie czarna...pojawia mi się obraz płetwonurka który kogoś wyciąga z tego szlamu ....głowa cała w ciemnej mazi i wodorostach...jest zaczepiona o coś...jest bardzo blisko brzegu...wcześniej widzę jak do wody coś spływa przez betonowy otwór...nie jest duży...z daleka widzę wysoki komin w biało czerwone pasy..szukać za mostem Kolejowym...to miejsce mi wskazuje...".

Nie wiem na ile ci wszyscy jasnowidzowie rzeczywiście coś przewidują, a na ile są po prostu dobrymi obserwatorami - tak czy inaczej każdy z nich twierdzi, że jest w rzece

Napisane przez stewardesa

Rutkowski to podkreślał. Nigdy nie słyszeliśmy Adama.

Może mieć i może być bi. Albo chciał spróbować "jak to jest z kobietą". Wspominałam już tutaj, że znałam chłopaka (studiowałam z nim), który teoretycznie i oficjalnie był gejem, miał chłopaka, a po alkoholu (tylko po alkoholu!), na wszelkich imprezach robił się bardzo "przytulaśny" w stosunku do dziewczyn, z jedną znajomą się całował, z jego inicjatywy. Także tego...

[phony]

Napisane przez phony

to miejsce opisane przez Danilewicz brzmi zupełnie jak teren na Naramowicach

na potwierdzenie łapcie zdjęcie z google street view

https://www.google.pl/maps/@52.44226...8i6656!6m1!1e1

[cavva]

Teoria o gwałcie? tak jak mówiłyście, w 8 minut to by jej z ubrania nie wysupłał może, a jeśli dodamy do tego zejście i wejście pod most to tym bardziej.

chyba, że np. dobiera się do niej na moście (z tym że musiało to być na samym środku). Nie wiem ile on może mieć wzrostu, ale jest sporo od niej wyższy. Sadza ją na barierce, żeby mu było wygodniej, a ona "fik" i do rzeki.

ale i to bajkowo brzmi

[lotnica]

Napisane przez stewardesa

W jakiej odległości od brzegu rzeka staje się głęboka?

Było o tym jedną-dwie strony wcześniej. Dosłownie...

[ry-bcia]

Napisane przez TheBlueSquare

Nie powinno się tego odczytywać tak dosłownie. W zasadzie nie można na podstawie tych zdjęć stwierdzić co zeznał Adam Z. Kobieta, która brała udział w eksperymencie procesowym i odgrywała rolę pokrzywdzonej nie wbiegłaby przecież do rzeki, nawet gdyby tak brzmiał opis sytuacji. Chyba, że się mylę i powinna leżeć w wodzie póki reszta stojących osób nie stwierdzi, że już wystarczy Prawda jest taka, że w ten sposób mogła inscenizować wiele różnych opcji wydarzeń.

wybacz

Skoro "nasz spec" może uznać, że piksele się gonią, daja sobie znaki i katują poszukiwaną to ja mogę interpretować, że dublerka leżąc na brzegu, leży tam bo tak zeznał Adam Z. a nie, ze leży tam bo udaje , że jest w rzece.

[Elfir]

Napisane przez lotnica

Wizja Danilewicz: "Kobiety należy szukać w wodzie... miejsce:..zarośla,

Komin w pasy widać chyba z całego Poznania bo to elektrociepłownia Karolin.
Nawet tory kolejowe chyba z mostu Rocha widać (wylotówka na Poznań Wschód przed dworzec Poznań-Garbary). Poza centrum miasta (między mostem na Hetmańskiej a mostem kolejowym) brzegi rzeki są nieuregulowane i zarośnięte.

Wiesz, takim jasnowidzem to ja też mogę być. Wchodzę w Google, oglądam zdjęcia Poznania i rzucam "wizję".

CSI Wykop zlokalizowało już schody w tym rejonie (chyba gdzieś przy Szelągowskiej), z zardzewiałą barierką i szukali tam domorośli detektywi.