Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-19, 21:59   #61
krolowazimy
Wtajemniczenie
 
Avatar krolowazimy
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

W ramach relaksu polecam książkę: "Nie zależy mu na tobie". Jest gdzieś w internecie w pdfie.
krolowazimy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-19, 22:30   #62
ellen72
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
ja ostatnio mu powiedzialam ze oboje jestesmy niezdecydowani i ze nic z Nas nie bedzie jak bedziemy dalej tacy.
Zaraz po tym umówił się z kumplem na męską rozmowe - wiem o tym bo pozniej po mnie zadzownili abym przyjechala do nich i ten jego kolega wygadal sie ze gadali o Nas. Zarówno on jak i ten jego przyjaciel z lat szkolnych uwazaja ze wszystko zmierza w dobrym kierunku - wg nich to ja jestem jego dziewczyną i twierdzą ze to ja robie sobie pod gore mowiac ze jest inaczej i ze szukam problemu niepotrzebnie, odpycham TŻ.

Doris ja chce z nim byc i to wiedzialam juz wzasadzie te 3 lata temu ale zachowywalam sie jak ksiezniczka na ziarnku grochu ktora nie napisze pierwsza. Wkoncu kolega mnie oswiecil ze tez musze wykazac inicjatywe bo inaczej nikt ze mna nie bedzie chcial byc. A więc gdybym to nie ja po 1,5 roku znajomości zaczela wypisywac do niego smsy i nei zaprosila go znowu na wesele to nic by z tego nie bylo a tak zaczelismy się spotykac ...

Problem tez tkwi we mnie i to mi wielu facetow mowilo bo nie wykazuje sama inicjatywy. Ogólnie jestem niesmiala, boje sie pokazac ze mi zalezy, calkiem podobnie jak on. Walcze z tym ciagle ale jest ciezko mi z tym. O czułości to już nie wspomnę... jestem zimna jak to mowi moja mama i siostra,
No, ale zobacz, wypisywalas smsy, zapraszalas go na wesela i co? Dalej nic z tego nie ma.

Na dodatek ewidentnie czekasz na jego inicjatywe, ktorej nie ma, nie bylo i nie bedzie.

Napisze Ci jak to wyglada z jego meskiego punktu widzenia:

Napatoczylas sie. Wykazujesz inicjatywe. Nie jestes dziewczyna, od ktorej by go odrzucalo, to czemu mialby Cie odrzucac? Jestes, to jestes. I tak nie ma nikogo lepszego pod reka. On pewnie nawet nie szuka. Jemu to pasuje, jak jest.

Nie da sie "zdobyc serca faceta", to dziala tylko na kobiety, a i nie na wszystkie i nie przez kazdego. No moze jak zajmiesz sie soba, ale nawet jesli, to bedzie efekt uboczny i przypadkowy. Wszystko, co moglas zrobic juz zrobilas - poznaliscie sie. Dalsze zdobywanie to tylko meczenie tylka. Jestes czasoumilaczem. Bo mu sie nudzi. Bo moze podnosi mu to samoocene. Bo jest zbyt leniwy, zeby znalezc dziewczyne, na ktorej bedzie mu zalezalo. Bo i tak nie ma nic lepszego do roboty. Bo sam nie wie, to tak jakos wychodzi...

A i z tego co piszesz, to przeciez nawet bujanie sie wyszlo z Twojej inicjatywy, wiec jak problem moze byc w jej braku u Ciebie?!

A i rozmawiac probowalas (chociaz moim zdaniem, brak czyjejs inicjatywy to jasny niewerbalny przekaz, a nie temat na rozmowe). I on nie chce gadac. "Bo licza sie czyny". Bo on sie boi. Bo cos tam. Nie musisz ratowac mu zycia. Masz swoje wlasne.

Ale wiesz co? On jest tak bierny i tak niesiony z pradem, ze moze masz szanse. Moze, jak poprosisz go, zeby byl Twoim chlopakiem i bedziesz regularnie zapraszac na kolacje, a potem mu sie oswiadczysz, to bedziecie zyli dlugo i szczesliwie. Ty ze spelnieniem marzen, a on, bo no tak wyszlo. Ale Ty boisz sie, ze on odmowi i ucieknie? No to tez jest mozliwe. Przeszkadza Ci ryzyko, czy ludzisz sie, ze on jednak zacznie o Ciebie zabiegac?

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

A jak chcesz meska opinie, to znajdz faceta, ktoremu na Tobie zalezy (masz brata? jakiegos kumpla?). No w ostatecznosci popytaj na meskich forach, ale z dystansem.

Meska opinia od wizazanka Tyle w temacie.

Wizazankowie mysla, jakby tu "wychowac" kobiety (po co innego tu przyszli?), zeby facetom bylo latwiej je wykorzystywac, a nie zebys miala udany zwiazek.

Edytowane przez ellen72
Czas edycji: 2016-03-19 o 22:37
ellen72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-19, 22:42   #63
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez ellen72 Pokaż wiadomość

A i rozmawiac probowalas (chociaz moim zdaniem, brak czyjejs inicjatywy to jasny niewerbalny przekaz, a nie temat na rozmowe). I on nie chce gadac. "Bo licza sie czyny". Bo on sie boi. Bo cos tam. Nie musisz ratowac mu zycia. Masz swoje wlasne..
Niech ona już lepiej go weźmie w krzyżowy ogień pytań, to może i do niej dotrze.

Cytat:
Napisane przez ellen72 Pokaż wiadomość
Meska opinia od wizazanka Tyle w temacie.

Wizazankowie mysla, jakby tu "wychowac" kobiety (po co innego tu przyszli?), zeby facetom bylo latwiej je wykorzystywac, a nie zebys miala udany zwiazek.
Ale się nie dajemy
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-20, 22:07   #64
meniusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez krolowazimy Pokaż wiadomość
W ramach relaksu polecam książkę: "Nie zależy mu na tobie". Jest gdzieś w internecie w pdfie.
Książke tą znam dokładnie !

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Cytat:
Napisane przez ellen72 Pokaż wiadomość
No, ale zobacz, wypisywalas smsy, zapraszalas go na wesela i co? Dalej nic z tego nie ma.

Na dodatek ewidentnie czekasz na jego inicjatywe, ktorej nie ma, nie bylo i nie bedzie.

Napisze Ci jak to wyglada z jego meskiego punktu widzenia:

Napatoczylas sie. Wykazujesz inicjatywe. Nie jestes dziewczyna, od ktorej by go odrzucalo, to czemu mialby Cie odrzucac? Jestes, to jestes.
Dalsze zdobywanie to tylko meczenie tylka. Jestes czasoumilaczem. Bo mu sie nudzi. Bo moze podnosi mu to samoocene. Bo jest zbyt leniwy, zeby znalezc dziewczyne, na ktorej bedzie mu zalezalo. Bo i tak nie ma nic lepszego do roboty. Bo sam nie wie, to tak jakos wychodzi...

A i z tego co piszesz, to przeciez nawet bujanie sie wyszlo z Twojej inicjatywy, wiec jak problem moze byc w jej braku u Ciebie?!

A i rozmawiac probowalas (chociaz moim zdaniem, brak czyjejs inicjatywy to jasny niewerbalny przekaz, a nie temat na rozmowe). I on nie chce gadac. "Bo licza sie czyny". Bo on sie boi. Bo cos tam. Nie musisz ratowac mu zycia. Masz swoje wlasne.

Ale wiesz co? On jest tak bierny i tak niesiony z pradem, ze moze masz szanse. Moze, jak poprosisz go, zeby byl Twoim chlopakiem i bedziesz regularnie zapraszac na kolacje, a potem mu sie oswiadczysz, to bedziecie zyli dlugo i szczesliwie. Ty ze spelnieniem marzen, a on, bo no tak wyszlo. Ale Ty boisz sie, ze on odmowi i ucieknie? No to tez jest mozliwe. Przeszkadza Ci ryzyko, czy ludzisz sie, ze on jednak zacznie o Ciebie zabiegac?

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

A jak chcesz meska opinie, to znajdz faceta, ktoremu na Tobie zalezy (masz brata? jakiegos kumpla?). No w ostatecznosci popytaj na meskich forach, ale z dystansem.

Dawno mnie tu nie było, a tu tyle do czytania . Dzięki za te wiadomości, ale jedno mi przeszkadza ze dorabiajcie mi" łatke" że go tłumaczę, jakbym była w niego w ciemno wpatrzona a tak nie jest. Jakby tak było to ten wątek na forum by tutaj nie powstał Mam świadomość tego że mogę inaczej patrzeć na niego, w różowych okularach, ale Wy wmawiacie mi rzeczy które całkowicie mijają się z rzeczywistością. Może wątek był napisany dość zdawkowo , ale martwi mnie jedno, że wy zamiast pytać o ważniejsze szczegóły z góry wydałyście wyrok. Nie mijam się z rzeczywistością i nie widzę potrzeby aby pisać inaczej niż jest bo po co? Wątek powstał po to aby móc zasięgnąć opinii innych jak widzą moją sytuację stojąc obok, bo wiem że mogę być nieobiektywna, mimo że jestem osobą mocno stąpającą po ziemi i bardzo ostrożną. Po za tym sama wiem że czas tą sytuację rozwiązać.

Nie mam czasu na siedzenie tutaj , ale czytajac wątek jeszcze raz stwierdzam ze był napisany chaotycznie, bez przemyslenia wiec prostując kilka rzeczy ...

po 1. Na pierwsze 2 wesela poszedł ze mną bo sam wykazał chęć pójscia na nie. Było to na drugim naszym spotkaniu i wyszło to jakoś z rozmowy naszej - mówił że dawno nie był na weselu, a ja akurat powiedziałam że mam 2 pod rząd . Wtedy zapytał się z kim idę i że on z chęcią by poszedł ze mną. Potrafił wypisywać do mnie smsy codziennie, pytal się co robie, byl zly jak chodzilam na imprezy , bo ze pewnei kogos poznam itp. Wkurzyl mnie jak zacza sie pytac o to ilu mialam facetow wiec wkoncu mu powiedzialam ze jest tylko znajomym wiec taka informacja nie jest mu potrzebna.

Wtedy własnie kontakt się rozluznil on zacza sie mniej odzywac ale gdzies tam sie krecil ... ja nie pisałam do niego nigdy 1, a jedyna inicjatywe jaką wykazałam to gdy dostalam olsnienia ze moze warto sprobowac . Zaczelam tez sie odzywac , ale to nie bylo tylko moje 100% inicjatywy, wiecej bylo jego , jego 80% moje 20 % i tak jest nadal , zwłaszcza jeśli chodzi o propozycję spotkań, a widujemy się z reguły po kilka dni w tygodniu, jeśli mamy nawał pracy to wtedy nie ale weekendy zawsze spedzamy razem. A więc to nazywasz aż tak wielką biernością - nie jeden chłopak moich koleżanek jest bardziej bierny jak on. Moi znajomi którzy znają sytuację dokładniej bardziej zarzucają mi że jestem oziębła i za mało wykazuję inicjatywy niż że wykazuję jej za dużo.
(Wiem mogłabym polegać na ich opini i nie zakładać wątku, jednak co kilkanaście rad to nie 3 czy 5 ) Zimny kubeł wody na głowę też potrzebny a oni są za delikatni

Edytowane przez meniusia
Czas edycji: 2016-03-20 o 22:30
meniusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-20, 22:20   #65
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość

Wtedy własnie kontakt się rozluznil on zacza sie mniej odzywac ale gdzies tam sie krecil ... ja nie pisałam do niego nigdy 1, a jedyna inicjatywe jaką wykazałam to gdy dostalam olsnienia ze moze warto sprobowac . Zaczelam tez sie odzywac , ale to nie bylo tylko moje 100% inicjatywy, wiecej bylo jego , jego 80% moje 20 % i tak jest nadal , zwłaszcza jeśli chodzi o propozycję spotkań, a widujemy się z reguły po kilka dni w tygodniu, jeśli mamy nawał pracy to wtedy nie ale weekendy zawsze spedzamy razem.
No ale co za sens ma relacja, w której on zawsze inicjuje spotkania, a Ty i tak czujesz się niepewnie. To chyba nie o to chodzi. Nikt tu nie zaprzeczał, że on lubi z Tobą spędzać czas. Ok, ale co dalej? Ty nawet bałaś się do niego zadzwonić, gdy przez dwa dni się nie odzywał sam i zaczęłaś wymyślać jakieś durne wymówki? Czemu? Nie dlatego, że tak Ci nie zależy, ale dlatego że zależy Ci bardzo. Jemu nie, dlatego czujesz się niepewnie i boisz się głupiej szczerej rozmowy, bo wszystko pryśnie jak mydlana bańka.

Btw. coś czuję, że te poprzednie dziewczyny pytały wprost, on im sprzedawał bajkę "wiem, że nic nie wiem", a one uciekały, nie on. Bo to normalna reakcja w momencie gdy ktoś bezsensownie zajmuje nam czas.
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-20, 22:23   #66
ellen72
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

No pewnie - Ty jestes maksymalnie wkrecona i bardzo chcesz zdobyc jego serce, on wykazuje 4 razy tyle inicjatywy, co Ty, a efekt jest taki, ze po 3 latach nie jestescie nawet razem.

Znacie sie 3 lata, "zblizyliscie sie" do siebie 1,5 roku temu, uprawialas z nim seks. Jego serce pozostaje niezdobyte.

I mowisz, ze na Twoje wesela poszliscie z jego inicjatywy, bo on tak bardzo chcial isc na jakies wesele z Toba i no akurat sie znalazly?

Dobra, zmienilam zdanie. Pierwszy raz cos takiego radze, ale porozmawiaj z nim bardzo konkretnie o tym kim dla siebie jestescie i o Waszej przyszlosci. I nie daj sie zbyc. Pozbedziesz sie zludzen i nie bedziesz tracila na niego wiecej czasu.

Edytowane przez ellen72
Czas edycji: 2016-03-20 o 22:36
ellen72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-20, 22:47   #67
meniusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez tarkowska Pokaż wiadomość
No ale co za sens ma relacja, w której on zawsze inicjuje spotkania, a Ty i tak czujesz się niepewnie. To chyba nie o to chodzi. Nikt tu nie zaprzeczał, że on lubi z Tobą spędzać czas. Ok, ale co dalej? Ty nawet bałaś się do niego zadzwonić, gdy przez dwa dni się nie odzywał sam i zaczęłaś wymyślać jakieś durne wymówki? Czemu? Nie dlatego, że tak Ci nie zależy, ale dlatego że zależy Ci bardzo. Jemu nie, dlatego czujesz się niepewnie i boisz się głupiej szczerej rozmowy, bo wszystko pryśnie jak mydlana bańka.
Oczywiście zgadzam się z Tobą. Zależy mi na nim, zresztą sam tytuł wątku o tym świadczy. Boję się rozmowy też.
Nie wiem czy doczytałaś, śmiem twierdzić że nie - ja już raz taką rozmowę z nim podjęłam i wtedy właśnie powiedziałam koniec ! Przestaliśmy się widywać całkowicie, on ciągle się odzywał ale nie było mowy abym zgodziła się na spotkanie. Po 3 - 4 miesiącach ( nie pamietam dokładnie ) się złamałam i spotkaliśmy się a pozniej stopniowo było co raz częściej - za jego inicjatywą. On się wtedy pytał czemu się odsunełam, czy kogoś poznałam itp. a ja mu powiedziałam że był niezdecydowany, a teraz to duzo się zmieniło i nie bedzie już tak jak kiedyś, bo ja mam rezerwę do niego i nie wiem czy jest sens wogle próbowac. On jednak nie dał za wygraną ... i tak jest już jakieś 5 miesięcy. Intensywność spotkań w tym czasie rosła stopniowo, początkowo większości odmawiałam, więc widywaliśmy się raz na 2 tyg. Teraz też nie lecę na jego zawołanie (nigdy tak nie było ) , jeśli umawia się wcześniej ze mną to ok, ale na spontaniczne spotkania zgadzam się rzadko.
meniusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-20, 22:51   #68
ellen72
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

A mozesz napisac jak dokladnie wygladala "ta rozmowa"? Czy to ja okreslilas w pierwszym poscie lakonicznym "cos sie popsulo"?
ellen72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-20, 23:01   #69
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
Oczywiście zgadzam się z Tobą. Zależy mi na nim, zresztą sam tytuł wątku o tym świadczy. Boję się rozmowy też.
Nie wiem czy doczytałaś, śmiem twierdzić że nie - ja już raz taką rozmowę z nim podjęłam i wtedy właśnie powiedziałam koniec ! Przestaliśmy się widywać całkowicie, on ciągle się odzywał ale nie było mowy abym zgodziła się na spotkanie. Po 3 - 4 miesiącach ( nie pamietam dokładnie ) się złamałam i spotkaliśmy się a pozniej stopniowo było co raz częściej - za jego inicjatywą. On się wtedy pytał czemu się odsunełam, czy kogoś poznałam itp. a ja mu powiedziałam że był niezdecydowany, a teraz to duzo się zmieniło i nie bedzie już tak jak kiedyś, bo ja mam rezerwę do niego i nie wiem czy jest sens wogle próbowac. On jednak nie dał za wygraną ... i tak jest już jakieś 5 miesięcy. Intensywność spotkań w tym czasie rosła stopniowo, początkowo większości odmawiałam, więc widywaliśmy się raz na 2 tyg. Teraz też nie lecę na jego zawołanie (nigdy tak nie było ) , jeśli umawia się wcześniej ze mną to ok, ale na spontaniczne spotkania zgadzam się rzadko.
Czytałam, ale nic z tego nie wynika. Dlaczego nie zaczęliście nowego spotykania się od rozmowy o przyszłości? Nie rozumiem. To była okazja by zacząć normalny związek, gdy wtedy sam się odezwał. A Ty znowu się wycofałaś żeby czekać. On znowu się rozłazi i nic z tego nie wynika.

Edytowane przez tarkowska
Czas edycji: 2016-03-20 o 23:02
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-20, 23:11   #70
meniusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez ellen72 Pokaż wiadomość
A mozesz napisac jak dokladnie wygladala "ta rozmowa"? Czy to ja okreslilas w pierwszym poscie lakonicznym "cos sie popsulo"?
Popsuło się bo widziałam że ciągle stoimi w miejscu. Początkowo nie chciałam sama inicjowac rozmowy - miał akurat wtedy bardzo dużo pracy - pracował nie raz po 12 h i wyglądał czsaami naprawde źle. Zaczęłam wychodzić z koleżankami, rozwijać się zawodowo a tym samym mieć co raz mniej czasu dla niego gdy on już zakończył swój sezon w pracy. W końcu sam zauważył ze cos jest nie tak i w końcu zapytał co jest grane. Potrzebował miesiąca aby to zauważyć. Wtedy mu powiedziałam że nasze relacje nie wyglądają normalnie, jak pary, skoro on nie potrafi nawet napisac smsa wieczorem chocby ze juz skonczyl prace, a wiem ze jak chce to zawsze znajdzie czas na smsa czy telefon i rozmowe, spotkanie. I ze moze poprostu powinnysmy sie rozstac i nie marnować nawzajem swojego czasu bo mam wrazenie ze on nie wie czego chce.
meniusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-20, 23:14   #71
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Uważam, że on doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jesteś w nim po uszy zakochana (pewnie znajomi też mu mówią swoje) i boisz się jego odejścia dlatego kręci Tobą, jak mu się żywnie podoba. Bo tak mu wygodnie.

Postaw się, pokaż mu, że szanujesz i siebie, i swój czas. Mężczyźni to doceniają. Daj mu Cię tak naprawdę pozdobywać, a nie, że on i tak wie, że jesteś. Zasiej ziarno niepewności. Szczera, spokojna rozmowa, jak już po raz któryś mówię. Nic innego nie przyniesie skutku.
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-20, 23:20   #72
meniusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez tarkowska Pokaż wiadomość
Czytałam, ale nic z tego nie wynika. Dlaczego nie zaczęliście nowego spotykania się od rozmowy o przyszłości? Nie rozumiem. To była okazja by zacząć normalny związek, gdy wtedy sam się odezwał. A Ty znowu się wycofałaś żeby czekać. On znowu się rozłazi i nic z tego nie wynika.
W jakimś stopniu zaczelismy od rozmowy, polegala jednak ona na tym ze jedno drugiemu wyrzucilo wszystko. On mi powiedzial ze ma do mnie zal i rezerwe ze poszlam sobie z jakims kolega na wesele, podejrzewal mnie o zdrade itp, wiec sie wkurzylam ze mnie obraza, i ze moze mierzy mnie swoja miarą i ze w takim razie moze ja powinnam miec rezerwe do niego bo moze on tak naprawde nie pracowal duzo tylk z kims sie spotykal ( juz naprawde rozne mysli mi przychodzily przez glowe dlaczego nie mial dla mnie czasu , wieczorami nie odbieral telefonu, nie dbal o to aby oddzwonic - teraz zawsze to robi, albo sam z wlasnej inicjatywi pisze dzowni ze juz skonczyl prace itp) Stwierdzil ze odwracam kota ogonem.

Po jakims czasie od tej naszej 1 wspolnej nocy zapytalam go czy nadal ma rezerwe i twierdzi ze na tym weselu cos bylo - odpowiedzial ze nie, ze tak naprawde od poczatku wiedzial ze nie bylo nic , widzial to w moich oczach bo dobrze mnie juz zna ale tak poprostu się droczył aby zobaczyc moją reakcję, i aby nie wracac juz do tego tematu...
meniusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-20, 23:25   #73
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
Popsuło się bo widziałam że ciągle stoimi w miejscu. Początkowo nie chciałam sama inicjowac rozmowy - miał akurat wtedy bardzo dużo pracy - pracował nie raz po 12 h i wyglądał czsaami naprawde źle. Zaczęłam wychodzić z koleżankami, rozwijać się zawodowo a tym samym mieć co raz mniej czasu dla niego gdy on już zakończył swój sezon w pracy. W końcu sam zauważył ze cos jest nie tak i w końcu zapytał co jest grane. Potrzebował miesiąca aby to zauważyć. Wtedy mu powiedziałam że nasze relacje nie wyglądają normalnie, jak pary, skoro on nie potrafi nawet napisac smsa wieczorem chocby ze juz skonczyl prace, a wiem ze jak chce to zawsze znajdzie czas na smsa czy telefon i rozmowe, spotkanie. I ze moze poprostu powinnysmy sie rozstac i nie marnować nawzajem swojego czasu bo mam wrazenie ze on nie wie czego chce.
1. No to nie była dobra przesłanka.
2. To też.
3. Co Ci na to odpowiedział? Że wie, czy jak? No nie wierzę, że go nie przycisnęłaś wtedy.

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
W jakimś stopniu zaczelismy od rozmowy, polegala jednak ona na tym ze jedno drugiemu wyrzucilo wszystko. On mi powiedzial ze ma do mnie zal i rezerwe ze poszlam sobie z jakims kolega na wesele, podejrzewal mnie o zdrade itp, wiec sie wkurzylam ze mnie obraza, i ze moze mierzy mnie swoja miarą i ze w takim razie moze ja powinnam miec rezerwe do niego bo moze on tak naprawde nie pracowal duzo tylk z kims sie spotykal ( juz naprawde rozne mysli mi przychodzily przez glowe dlaczego nie mial dla mnie czasu , wieczorami nie odbieral telefonu, nie dbal o to aby oddzwonic - teraz zawsze to robi, albo sam z wlasnej inicjatywi pisze dzowni ze juz skonczyl prace itp) Stwierdzil ze odwracam kota ogonem.

Po jakims czasie od tej naszej 1 wspolnej nocy zapytalam go czy nadal ma rezerwe i twierdzi ze na tym weselu cos bylo - odpowiedzial ze nie, ze tak naprawde od poczatku wiedzial ze nie bylo nic , widzial to w moich oczach bo dobrze mnie juz zna ale tak poprostu się droczył aby zobaczyc moją reakcję, i aby nie wracac juz do tego tematu...
1. Przykro to mowić, ale to wygląda na klasyczną projekcję.
2. A to na jej potwierdzenie.
3. I to.
4. Droczył? To w jaki sposób "wyrzucił" to z siebie podczas tej rozmowy. Odpowiedz szczerze - czułaś wtedy, że to żart?

Wygląda na spotykanie się z kimś innym. Może nawet nie spotykanie a dopiero próby, jakieś kręcenie czy cuś. Nie sądzisz?
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-20, 23:25   #74
meniusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez tarkowska Pokaż wiadomość
Uważam, że on doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jesteś w nim po uszy zakochana (pewnie znajomi też mu mówią swoje) i boisz się jego odejścia dlatego kręci Tobą, jak mu się żywnie podoba. Bo tak mu wygodnie.

Postaw się, pokaż mu, że szanujesz i siebie, i swój czas. Mężczyźni to doceniają. Daj mu Cię tak naprawdę pozdobywać, a nie, że on i tak wie, że jesteś. Zasiej ziarno niepewności. Szczera, spokojna rozmowa, jak już po raz któryś mówię. Nic innego nie przyniesie skutku.
Moja droga on jest pewny ze mi zalezy to fakt, dlatego od kąd znowu zaczeliśmy się spotykać ja i tak nadal jezdze na te moje szkolenia i nei zrezygnuje z nich, co pare tygodni wyjezdzam na weekend do przyjaciolki - oczywiscie on prosi abym zostala ale ja jestem nie ugieta, czsaami specjalnie nie odbieram od niego telefonu a on pozniej pyta co robilam, gdzie bylam itp... to wszytsko dziala ale pomalu mam dosc tych gierek...

jedyne co mowia mu jego znajomi to to aby wkoncu przestal sie bac.
czytalyscie i komentowalyscie to co pisalam ze powiedzial mi jego przyajciel , jego zona czy kumpel, jednak ja tam tez pisalam co uslyszalam w ich męskiej rozmowie - przeczytajcie jeszcze raz. On powiedzial wtedy ze mu zalezy ale ze sie boi i nie wie narazie co dalej...
meniusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-20, 23:34   #75
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

ja bym go zapytała, o jakiej zdradzie mowa, skoro nie byliście i nie jesteście razem. mogłaś się bzyknąć na tym weselu z dziesięcioma facetami i on nie powinien się tego czepiać.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-20, 23:36   #76
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
Moja droga on jest pewny ze mi zalezy to fakt, dlatego od kąd znowu zaczeliśmy się spotykać ja i tak nadal jezdze na te moje szkolenia i nei zrezygnuje z nich, co pare tygodni wyjezdzam na weekend do przyjaciolki - oczywiscie on prosi abym zostala ale ja jestem nie ugieta, czsaami specjalnie nie odbieram od niego telefonu a on pozniej pyta co robilam, gdzie bylam itp... to wszytsko dziala ale pomalu mam dosc tych gierek...

jedyne co mowia mu jego znajomi to to aby wkoncu przestal sie bac.
czytalyscie i komentowalyscie to co pisalam ze powiedzial mi jego przyajciel , jego zona czy kumpel, jednak ja tam tez pisalam co uslyszalam w ich męskiej rozmowie - przeczytajcie jeszcze raz. On powiedzial wtedy ze mu zalezy ale ze sie boi i nie wie narazie co dalej...
No to, Moja Droga, my wiemy, że on ciągle rzuca jakieś teksty o "nie wiem", "boję się", ale z tego, co też wiemy, to Ciebie to nie satysfakcjonuje.

Tylko rozmowa (kurde, ale się powtarzam). Powiedz mu spokojnie, że jest dla Ciebie kimś ważnym, że Ci na nim zależy, ale nie chcesz trwać w zawieszeniu w nieskończoność i chciałabyś wiedzieć jak to Wasze spotykanie się wygląda z jego strony. Dobitnie dodaj, że po prostu czujesz się niekomfortowo w tej sytuacji i powoli się tym męczysz.

Aha, to że czasami nie odbierasz telefonu czy pojedziessz gdzieś z koleżankami jest ok. Ale podejrzewam, że on i tak wie, że jesteś w niego wkręcona na 100%.

Edytowane przez tarkowska
Czas edycji: 2016-03-20 o 23:51
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-20, 23:40   #77
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

a tak swoją drogą to dla mnie też wierzysz w swoje projekcje. spotykałam się z facetami po przejściach, czasem naprawdę ciężkich, a ja wiedziałam, że im zależy/jesteśmy w związku. ba, nawet jak byłam w luźnej relacji to wiedziałam, na czym stoję i widziałam większe zaangażowanie w znajomość niż ty ze "swoim" facetem.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-20, 23:41   #78
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
ja bym go zapytała, o jakiej zdradzie mowa, skoro nie byliście i nie jesteście razem. mogłaś się bzyknąć na tym weselu z dziesięcioma facetami i on nie powinien się tego czepiać.
No, to też. Ale podejrzewam, że nasza Autorka się boi tak z nim rozmawiać. I tu jest ciągle pies pogrzebany, bo on to wykorzystuje.
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-20, 23:51   #79
2011607111034
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 269
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Ja rozumiem przypadki losowe, trudne sytuacje, ale dlaczego niektórzy chcą koniecznie sobie spierdzielić życie na własne życzenie? Ten "facet", to jakaś mimoza powiewająca na wietrze niczym nić pajęcza. Bo ja nieee wiem, ja się boojęę. 40 letni chłop, masakra. Ja bym mu dała wianuszek, lirę i niech popyla nad jakieś Gopło rusałki szukać, coby stworzyć związek iście czysty i platoniczny. Seksu niet, deklaracji niet, w dodatku rzuca oskarżeniami o zdradę, sam pewnie mając wiele za uszami. No bieeerz, super partia! Do us... śmierci się tak będziesz z nim bujać.

Edytowane przez 2011607111034
Czas edycji: 2016-03-20 o 23:52
2011607111034 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-21, 00:56   #80
ellen72
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Oczywiscie, ze gierki nie dzialaja, bo problem nie polega na tym, ze on niewystarczajaco boi sie, ze moze Cie stracic, tylko na tym, ze niewystarczajaco mu na Tobie zalezy. Mozesz gierkami nauczyc go, jak ma Ciebie traktowac (i chyba troche Ci sie udalo), ale zadna gierka nie sprawi, ze uzna, ze jestes Ta dziewczyna. Nie mozesz w tej kwestii zrobic absolutnie nic.

Czy cos stoi na przeszkodzie, zebys spotykala sie z innymi facetami, skoro i tak nie jestescie razem?

Ile razy w zyciu bylas zakochana? Moze tak bardzo to cenisz, ze przejrzysz na oczy dopiero, jak zakochasz sie w kims innym.
ellen72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-21, 14:29   #81
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Minęły 3 lata (!), a facet ma problem by powiedzieć wprost, że jesteś jego dziewczyną, bo jest taki zraniony?
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-21, 14:36   #82
meniusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez ellen72;57677991#

Ile razy w zyciu bylas zakochana? Moze tak bardzo to cenisz, ze przejrzysz na oczy dopiero, jak zakochasz sie w kims innym.
3 razy i to szczęśliwie! Nie szukam faceta na siłę i nie jestem ślepo wpatrzona tak jak mi wmawiacie. Jeśli miałabym wybrać szacunek do samej siebie a faceta zawsze wybiorę siebie!
Jakby tak było to wątek by nie powstał o czym ciągle pisze ale wy jak widać nie czytacie albo nie czytacie ze zrozumieniem.

A skąd wiesz że nie spotykam się z innymi facetami?? :-D

Wątek można zamknąć

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Cytat:
Napisane przez lubiekielbase Pokaż wiadomość
Minęły 3 lata (!), a facet ma problem by powiedzieć wprost, że jesteś jego dziewczyną, bo jest taki zraniony?
Czytaj ze zrozumieniem co pisze... Skoro rok w tym z przerwą, to dla Ciebie 3 lata. Nie mam już sily się powtarzać.

On nie został zrobiony tylko zawsze szybko wchodził w związki później po 3,4 latach stwierdził że to nie to, że nie chce ślubu, że nie jest gotowy itp. Teraz twierdzi że za nim wejdzie w związek musi ta osobę dobrze poznać i wiedzieć co czuje. Oczywiście zdaję sobie sprawę że w jego wieku to może nigdy nie być pewien :-D dlatego zastanawiam się co z tym zrobić, czy go cisnąć czy poprostu olać. Decyzji nie podjęłam jeszcze, jednak siedząc Ti na forum też widzę że trace czas... powinnam była pogadać z bratem, kumplami którzy zawsze walą prosto z mostu ale widzą sytuację męskim okiem i przedewszystkim znaja mnie i sytuację dokładnie.

Edytowane przez meniusia
Czas edycji: 2016-03-21 o 14:39
meniusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-21, 14:51   #83
ofthesun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 98
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
3 razy i to szczęśliwie! Nie szukam faceta na siłę i nie jestem ślepo wpatrzona tak jak mi wmawiacie. Jeśli miałabym wybrać szacunek do samej siebie a faceta zawsze wybiorę siebie!
Jakby tak było to wątek by nie powstał o czym ciągle pisze ale wy jak widać nie czytacie albo nie czytacie ze zrozumieniem.

A skąd wiesz że nie spotykam się z innymi facetami?? :-D

Wątek można zamknąć

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------



Czytaj ze zrozumieniem co pisze... Skoro rok w tym z przerwą, to dla Ciebie 3 lata. Nie mam już sily się powtarzać.

On nie został zrobiony tylko zawsze szybko wchodził w związki później po 3,4 latach stwierdził że to nie to, że nie chce ślubu, że nie jest gotowy itp. Teraz twierdzi że za nim wejdzie w związek musi ta osobę dobrze poznać i wiedzieć co czuje. Oczywiście zdaję sobie sprawę że w jego wieku to może nigdy nie być pewien :-D dlatego zastanawiam się co z tym zrobić, czy go cisnąć czy poprostu olać. Decyzji nie podjęłam jeszcze, jednak siedząc Ti na forum też widzę że trace czas... powinnam była pogadać z bratem, kumplami którzy zawsze walą prosto z mostu ale widzą sytuację męskim okiem i przedewszystkim znaja mnie i sytuację dokładnie.
Nie zna Cię jeszcze na tyle dobrze, zeby wiedzieć co czuje? No biedny... Musi Cię lepiej poznać i się jakoś przekonać, żeby coś do ciebie poczuc. A tak serio to jakieś głodne kawałki wciska
ofthesun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-21, 14:52   #84
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość

Czytaj ze zrozumieniem co pisze... Skoro rok w tym z przerwą, to dla Ciebie 3 lata. Nie mam już sily się powtarzać.

On nie został zrobiony tylko zawsze szybko wchodził w związki później po 3,4 latach stwierdził że to nie to, że nie chce ślubu, że nie jest gotowy itp. Teraz twierdzi że za nim wejdzie w związek musi ta osobę dobrze poznać i wiedzieć co czuje. Oczywiście zdaję sobie sprawę że w jego wieku to może nigdy nie być pewien :-D dlatego zastanawiam się co z tym zrobić, czy go cisnąć czy poprostu olać. Decyzji nie podjęłam jeszcze, jednak siedząc Ti na forum też widzę że trace czas... powinnam była pogadać z bratem, kumplami którzy zawsze walą prosto z mostu ale widzą sytuację męskim okiem i przedewszystkim znaja mnie i sytuację dokładnie.
Ale znacie się 3 lata. Sama tak napisałaś.
Bo dla mnie co innego rok bujania jak się wcześniej tej osoby nie znało, a co innego rok jak znało się już ją od 2 lat.
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-21, 15:01   #85
meniusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

M
Cytat:
Napisane przez ofthesun Pokaż wiadomość
Nie zna Cię jeszcze na tyle dobrze, zeby wiedzieć co czuje? No biedny... Musi Cię lepiej poznać i się jakoś przekonać, żeby coś do ciebie poczuc. A tak serio to jakieś głodne kawałki wciska
On mi to powiedział na początku jak się poznaliśmy jak się pytalismy nawzajem dlaczego jesteśmy sami a nie jako odpowiedź na to czy chce ze mną być! W stosunku do mnie nie powiedział nigdy nic takiego!
meniusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-21, 15:02   #86
OrdynatMichorowski
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Z centrum Polski każdy jak zerknie na mapę będzie wiedział.
Wiadomości: 491
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
3 razy i to szczęśliwie! Nie szukam faceta na siłę i nie jestem ślepo wpatrzona tak jak mi wmawiacie. Jeśli miałabym wybrać szacunek do samej siebie a faceta zawsze wybiorę siebie!
Jakby tak było to wątek by nie powstał o czym ciągle pisze ale wy jak widać nie czytacie albo nie czytacie ze zrozumieniem.

A skąd wiesz że nie spotykam się z innymi facetami?? :-D

Wątek można zamknąć

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------



Czytaj ze zrozumieniem co pisze... Skoro rok w tym z przerwą, to dla Ciebie 3 lata. Nie mam już sily się powtarzać.

On nie został zrobiony tylko zawsze szybko wchodził w związki później po 3,4 latach stwierdził że to nie to, że nie chce ślubu, że nie jest gotowy itp. Teraz twierdzi że za nim wejdzie w związek musi ta osobę dobrze poznać i wiedzieć co czuje. Oczywiście zdaję sobie sprawę że w jego wieku to może nigdy nie być pewien :-D dlatego zastanawiam się co z tym zrobić, czy go cisnąć czy poprostu olać. Decyzji nie podjęłam jeszcze, jednak siedząc Ti na forum też widzę że trace czas... powinnam była pogadać z bratem, kumplami którzy zawsze walą prosto z mostu ale widzą sytuację męskim okiem i przedewszystkim znaja mnie i sytuację dokładnie.
Bo Tutaj musi być tak jak nakreślają ciocie dobra rada.Nie można się zakochać od tak po prostu i o coś zapytać,bo....one już wiedzą,że to spisek i to szyty grubymi nićmi.Nie ważne,że połowę i tak dopowiedzą za Ciebie, musi tak być jak one chcą "radzą" hahaha.
No to teraz już chyba wiesz jak masz postąpić po takiej analizie musisz być silna bo większość sama już zadecydowała za Ciebie.
Masz racje lepiej zamknąć ten wątek bo większość swoimi dopiskami się tylko ośmiesza a z Ciebie robią osobę niespełna rozumu i niedojrzała emocjonalnie.Życzę Ci powodzenia i tego co chcesz żeby się spełniło
PS Za chwilkę wyślą Cię na terapię lub do specjalisty standard
__________________
Idę swoją drogą łapię od życia więcej,idę swoją drogą łapię marzenia za ręce,idę swoją nie tracę ani chwili,pozory mylą serce się nie myli
"Sachiel"

Edytowane przez OrdynatMichorowski
Czas edycji: 2016-03-21 o 15:10
OrdynatMichorowski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-21, 15:05   #87
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Jeśli 40letni facet twierdzi, że chciałby założyć rodzinę i dzieci, ale tobie o tym nie wspomina, to znaczy, że raczej nie z tobą i marnuje twój czas.
Jeśli tak naprawdę tylko tak mówił, a wcale nie chce, to... marnuje twój czas.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-21, 15:09   #88
ofthesun
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 98
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
M

On mi to powiedział na początku jak się poznaliśmy jak się pytalismy nawzajem dlaczego jesteśmy sami a nie jako odpowiedź na to czy chce ze mną być! W stosunku do mnie nie powiedział nigdy nic takiego!
No to niech teraz cie oswieci, czy jestes dla niego najwazniejsza. Ja bym pocisnęła, żeby wiedzieć na czym stoję i nie tracić czasu. Nie wiem czego się boisz.
ofthesun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-21, 15:18   #89
meniusia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 306
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez lubiekielbase Pokaż wiadomość
Ale znacie się 3 lata. Sama tak napisałaś.
Bo dla mnie co innego rok bujania jak się wcześniej tej osoby nie znało, a co innego rok jak znało się już ją od 2 lat.
Znaliśmy się ale po za kilkoma spotkaniami na początku to nic nie było, jedynie raz na jakiś czas smsy co słychać.
Nie wiele wtedy wiedziałam o nim, zazwyczaj gadaliśmy o niczym ważnym, konkretnym.
Ja nie byłam zainteresowana nim więc raczej sama się nie odzywałam, to on co jakiś czas pisał, dzwonił sam.

Po jakimś czasie dopiero, po tych1,5 roku - 2 latach coś mnie tknelo (nie pamiętam dokładnie więc się nie czepiacie), i odezwalam się sama do niego. Był zaskoczony. Potraktowal mnie zdystansem,ale później sam zacząć już pisać, dzwonić.... Wkoncu on zaproponował spotkanie, zaczęliśmy kontaktować się co raz częściej, potem stopniowo spotykać i tak co raz częściej i częściej. Wyjaśnialam to kilka wiadomości wyżej....
meniusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-21, 15:24   #90
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: Jak zdobyć serce kolegi /40latka po przejściach? Czy mam szanse?

Cytat:
Napisane przez OrdynatMichorowski Pokaż wiadomość
Bo Tutaj musi być tak jak nakreślają ciocie dobra rada.Nie można się zakochać od tak po prostu i o coś zapytać,bo....one już wiedzą,że to spisek i to szyty grubymi nićmi.Nie ważne,że połowę i tak dopowiedzą za Ciebie, musi tak być jak one chcą "radzą" hahaha.
No to teraz już chyba wiesz jak masz postąpić po takiej analizie musisz być silna bo większość sama już zadecydowała za Ciebie.
Masz racje lepiej zamknąć ten wątek bo większość swoimi dopiskami się tylko ośmiesza a z Ciebie robią osobę niespełna rozumu i niedojrzała emocjonalnie.Życzę Ci powodzenia i tego co chcesz żeby się spełniło
PS Za chwilkę wyślą Cię na terapię lub do specjalisty standard
Zabijasz mnie za każdym razem Ostoja męskości - 40-latek z "różowymi" komentarzami na fioletowym forum dla bab.

Administracjo, zgodnie z prośbą autorki, zamknijcie wątek. Ona i tak wie lepiej.
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-26 10:20:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:11.