Penatracja a łechtaczka

[romolabla1]

Planuję w najbliższym czasie zainicjować współżycie z dziewczyną i jako chłopak w praktyce jestem kompletnym laikiem w tych sprawach. Zastanawia mnie jak się ma możliwość osiągania przez kobietę orgazmu podczas klasycznego stosunku, bez bezpośredniej stymulacji łechtaczki.

W internecie łatwo można znaleźć nawet animacje przedstawiające całą budowę układu moczowo-płciowego, ale mimo tego ta sprawa nie jest dla mnie do końca klarowna. Na animacji wygląda to trochę tak, jakby przy penetracji nie było możliwości żadnego kontaktu
z łechtaczką. Czy tak jest w rzeczywistości? Przede wszystkim ciekawi mnie jak to jest z odnogami łechtaczki? Czy przy rozciąganiu penisem pochwy można je jakoś drażnić? Jak
one w ogóle są umieszczone? Są z czymś połączone? Bo na animacjach sobie wiszą w "powietrzu",
co nie wyjaśnia mi do końca ich położenia. I czy w związku z tym "orgazm pochwowy" jest prawdopodobny, czy dodatkowa stymulacja żołędzi łechtaczki u większości kobiet
jest potrzebna do szczytowania? Czy może zaciśnięcie przez kobietę nóg podczas penetracji może wpłynąć na drażnienie łechtaczki albo inne pozycje do tego doprowadzają?

Mam nadzieję, że ktoś potraktuje mój wpis poważnie i postara się możliwie rzetelnie odpowiedzieć, nawet jeżeli pytanie mogą się wydawać głupie.

P.S. Zupełnie z ciekawości też zadam pytanie nie związane z tematem. Od kiedy dziewczyny
są zdolne do przeżywania orgazmów? Jest to analogiczna sytuacja do chłopaków, u których będzie to powiedzmy 12-14 rok życia, z tym, że dziewczyny szybciej dojrzewają, więc może 10-12? Czy może jakoś zupełnie inaczej?

[Neciak89]

Mam jakieś wrażenie, że to reklama strony

[romolabla1]

Już nie ma linka, teraz można odpowiedzieć w temacie? :/

[Neciak89]

A co ja mam Ci odpowiedzieć? O orgazmach? Nie ma żadnego wieku. Wszystko zależy od kobiety. Może mieć orgazm, ale nie musi. Są takie które nigdy ich nie osiągają.

A jeśli chodzi o sam temat, moim zdaniem nic Ci nie da czytanie, oglądanie, trzeba się nauczyć samemu próbując.

Przeczytałam jeszcze raz te pytania, i nie mam pojęcia skąd takie dziwne wytrzasnąłeś.

[Lea_]

Jezeli to pierwszy raz zarowno dla tej dziewczyny to nie osiagnie orgazmu pochwowego a nie mozna penisem jednoczesnie draznic i lechtaczki i punktu G .
Szczerze to ja kobieta nie mam pojecia o jakich odnogach mowisz
Lechtaczka znajduje sie " na zewnatrz" punkt G w srodku.
Nie bardzo rozumiem Twoj problem

PS .Twoje PS zabrzmialo dosyc niepokojaco...

[zelkowa_krolewna]

Napisane przez romolabla1

Planuję w najbliższym czasie zainicjować współżycie z dziewczyną i jako chłopak w praktyce jestem kompletnym laikiem w tych sprawach. Zastanawia mnie jak się ma możliwość osiągania przez kobietę orgazmu podczas klasycznego stosunku, bez bezpośredniej stymulacji łechtaczki.

W internecie łatwo można znaleźć nawet animacje przedstawiające całą budowę układu moczowo-płciowego, ale mimo tego ta sprawa nie jest dla mnie do końca klarowna. Na animacji wygląda to trochę tak, jakby przy penetracji nie było możliwości żadnego kontaktu
z łechtaczką. Czy tak jest w rzeczywistości? Przede wszystkim ciekawi mnie jak to jest z odnogami łechtaczki? Czy przy rozciąganiu penisem pochwy można je jakoś drażnić? Jak
one w ogóle są umieszczone? Są z czymś połączone? Bo na animacjach sobie wiszą w "powietrzu",
co nie wyjaśnia mi do końca ich położenia. I czy w związku z tym "orgazm pochwowy" jest prawdopodobny, czy dodatkowa stymulacja żołędzi łechtaczki u większości kobiet
jest potrzebna do szczytowania? Czy może zaciśnięcie przez kobietę nóg podczas penetracji może wpłynąć na drażnienie łechtaczki albo inne pozycje do tego doprowadzają?

Mam nadzieję, że ktoś potraktuje mój wpis poważnie i postara się możliwie rzetelnie odpowiedzieć, nawet jeżeli pytanie mogą się wydawać głupie.

P.S. Zupełnie z ciekawości też zadam pytanie nie związane z tematem. Od kiedy dziewczyny
są zdolne do przeżywania orgazmów? Jest to analogiczna sytuacja do chłopaków, u których będzie to powiedzmy 12-14 rok życia, z tym, że dziewczyny szybciej dojrzewają, więc może 10-12? Czy może jakoś zupełnie inaczej?

No Twoje pytanie wydaje mi się totalnie głupie.
Po co się tak zagłębiać, aż się odechciewa
Kobieta może mieć kilka rodzajów orgazmów bo mam wrażenie że o tym nie wiesz - to po pierwsze.
Także poprzez penetrację może osiągnąć orgazm pochwowy. Jeśli jesteś nadal zainteresowany łechtaczką, to są pozycje, które pozwalają stymulować jednocześnie łechtaczkę.
Zastanawiam się po co oglądać jakieś "animacje", jak czujecie się gotowi do przystąpić do działania wtedy wszystko przyjdzie samo (to taki instynkt)albo też dziewczyna sama Cię pokieruje.
Ależ ludzie mają problemy...

[romolabla1]

Na zewnątrz znajduje się żołądź łechtaczki (i kawałek trzonu). Wewnątrz ciała łechtaczka rozwidla się na dwie odnogi:
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81echtaczka

Mi chodzi o to jak ma się penetracja do tych wewnętrznych części łechtaczki?

[zagubiona89r]

Chłopie, mam wrażenie, że podchodzisz do kobiety jak do maszyny, która jest jakoś zaprogramowana i można nacisnąć przycisk i działa.

Tylko, że tak nie jest. Kobiety nie mają "mechanicznie" orgazmu jak mężczyźni, bardzo często długo się go uczą, a są takie, które pochwowego nie mają w ogóle.

Co zrobić? Najpierw zanim zaczniesz uprawiać seks naucz się zaspokajać partnerkę na inne sposoby, a potem podczas stosunku znajdźcie taką pozycję, że Ty (lub ona sama) będzie mogła stymulować łechtaczkę podczas stosunku. W ten sposób będzie miała orgazm. Możesz też zaspokoić ją przed lub po stosunku.

[Neciak89]

Po co sobie komplikujesz życie?

[romolabla1]

Lea_, Na zewnątrz znajduje się żołądź łechtaczki (i kawałek trzonu). Wewnątrz ciała łechtaczka rozwidla się na dwie odnogi:
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81echtaczka

Mi chodzi o to jak ma się penetracja do tych wewnętrznych części łechtaczki?

Zelkowa_krolewna, z tego co wiem łechtaczka jest jedynym źródłem orgazmu u kobiety, a rozróżnianie na pochwowy i łechtaczkowy (czy inne) zależy tylko od rodzaju aktywności seksualnej. Innymi słowy przy klasycznym stosunku za orgazm również odpowiada łechtaczka, mimo że niekoniecznie musi być stymulowana bezpośrednio. A może z moją wiedzą coś nie tak? I proszę bez pretensji do mnie o ciekawość, jeśli można.

EDIT: Przepraszam za nowy post zamiast edycji, ale jakoś się gubię na tym forum i nawet nie mogę teraz nowej wiadomości usunąć.

Napisane przez Neciak89

Po co sobie komplikujesz życie?

Spróbujcie sobie wyobrazić, że jestem facetem, nie mam pojęcia za bardzo jak funkcjonuje kobiece ciało w praktyce i po prostu zżera mnie ciekawość. Zwłaszcza, że wiedza w tym zakresie będzie mi przydatna. Wiem, że tu z kolei Wam będzie się trudno wczuć, ale postarajcie się chociaż zrozumieć męski punkt widzenia.

[Neciak89]

A spróbuj sobie wyobrazić, że nie Ty jedyny jesteś prawiczkiem a jakoś inni wolą wziąć się za praktykę, zamiast jakieś animacje oglądać.

[romolabla1]

I później jak się pojawiają takie tematy jak sąsiedni, że tony postów o tym, jaki to prawiczek zły. :P

[Neciak89]

widać, że nie chciało Ci się czytać całego wątku.

[zelkowa_krolewna]

Napisane przez romolabla1

I później jak się pojawiają takie tematy jak sąsiedni, że tony postów o tym, jaki to prawiczek zły. :P

Tylko takie posty zakładają również niedoświadczone dziewczyny

Naprawdę nie komplikuj sobie życia, trochę czułości, wyczucia i naprawdę może być przyjemnie bez tych wszystkich książkowych mądrości.
Tak jak ktoś już pisał, kobieta to nie maszyna więc trzeba się zdać na instynkt, dopasować się wzajemnie, zgrać i będzie dobrze

[Lea_]

Napisane przez Neciak89

A spróbuj sobie wyobrazić, że nie Ty jedyny jesteś prawiczkiem a jakoś inni wolą wziąć się za praktykę, zamiast jakieś animacje oglądać.

No nie badz juz taka czepialska, dobrze ze facet czyta i chce sie dowiedziec jak to wyglada w praktyce, nic w tym zlego. Ty sama nie bylas oczywiscie przestraszona ze nie zaspokoisz swojego mezczyzny pierwszy raz ,co??


Do do tych odnóg( nie cieprie tego okreslenia ) to nijak sie ma ich stymulowanie, nie sprawia to kobiecie przyjemnosci, pierwsze slysze zeby ktos w ogole probowal
Lechtaczka= stymulacja zoledzia

[Neciak89]

Nie, nie byłam przestraszona.

[zelkowa_krolewna]

oczywiście bardzo dobrze, że chce poznać budowę, zapoznać się w teorii z reakcjami na niektóre bodźce i jak one przebiegają, ale na Boga w granicach rozsądku...
Moim zdaniem jak już przyjdzie co do czego to tak się zestresuje ogromem informacji i zadań które wyczytał, że nic z tego nie będzie.

[Lea_]

Napisane przez Neciak89

Nie, nie byłam przestraszona.

Jasne

[Neciak89]

Napisane przez Lea_

Jasne

[Ivy123]

Serio nie wiem za co go tak objeżdżacie, baby to jednak wredne są. Polecam film, bo widać że facet wie wiecej od kobiet(mowa o ''odnogach''): http://www.youtube.com/watch?v=XnIWIqy9690

[PanR]

Jesli bardzo zalezy Ci na jednoczesnym stymulowaniu lechtaczki u kobiety bedac juz w niej i nie chcesz na poczatek wyprobowywac wymyslnych pozycji by temu podolac, kup nakladke wibrujaca durexa czy unimila.
Gdy wchodzisz calym penisem w partnerke (zakladajac ze nie okaze sie za dlugi, by nie sprawic jej bolu) i urzadzenie jest umiejscowione na poczatku penisa to w chwili styku cial powinno byc na wysokosci lechtaczki i wibrujac, pobudzac partnerke.

Jednak z mojego doswiadczenia ten produkt jest przeceniony, jako ze te wibracje sa wyjatkowo mocne to sprawiaja ze stajesz sie "slepy" na odczucia, ale jesli przejmujesz sie najbardziej zaspokojeniem partnerki i nie bedziesz sie czuc z tym glupio, to mozesz sprobowac.

[Lea_]

Napisane przez PanR

Jesli bardzo zalezy Ci na jednoczesnym stymulowaniu lechtaczki u kobiety bedac juz w niej i nie chcesz na poczatek wyprobowywac wymyslnych pozycji by temu podolac, kup nakladke wibrujaca durexa czy unimila.
Gdy wchodzisz calym penisem w partnerke (zakladajac ze nie okaze sie za dlugi, by nie sprawic jej bolu) i urzadzenie jest umiejscowione na poczatku penisa to w chwili styku cial powinno byc na wysokosci lechtaczki i wibrujac, pobudzac partnerke.

Jednak z mojego doswiadczenia ten produkt jest przeceniony, jako ze te wibracje sa wyjatkowo mocne to sprawiaja ze stajesz sie "slepy" na odczucia, ale jesli przejmujesz sie najbardziej zaspokojeniem partnerki i nie bedziesz sie czuc z tym glupio, to mozesz sprobowac.

Te nakladki w zaden sposob nie spelniaja swojej roli Nie dosyc ze toto w zaden sposob nie pobudza lechtaczki to jeszcze odbiera radosc z seksu, przynajmniej w moim przypadku a juz zdecydowanie nie polecam na pierwszy raz.
Wcale nie potrzeba wymyslnych pozycji zeby w trakcie stosunku stymulowac lechtaczke a daje to o wiele wiecej satysfakcji niz ta nakladka.

[Bezprecedensowa_]

Nie wiem dlaczego ale mi się podoba, że chłopak stara sie jakoś to wszystko sobie wyobrazić i wczuć się 'w kobietę' fajnie ze chce sprawić jej dużo przyjemności, tylko jak dla mnie to poprostu za dużo tego jak na pierwszy raz

Sądze, ze pierwszy raz nie musi być odrazu z niewiadomo jakim szczytowaniem ze strony kobiety. Moj pierwszy raz był dość bolesny, dość krotki i z prawiczkiem

Nie zmienia to dla mnie faktu, że było cudownnie delikatnie i z czułościa, a co do osiagania orgazmów to z pewnością jak z partnerka przeżyjecie juz pare dobrych razy ze soba to nauczysz sie rozpoznawac co sprawia jej największa przyjemność i co ew. nowego możecie popróbować

A i już tak na przyszlość pamiętaj o rozmowie z partnerką, wychdoze z założenia ze grunt to umiec rozmawiac o sexie żeby potem nie było jakiejś obrazy na partnera który nie wie o co chodzi
jak jest sie na tyle dojrzałym zeby móc uprawiać sex to jest sie tez na tyle dojrzałym zeby umiec o tym rozmawiać



i tym postem przywitam się z Wami na forum, wreszcie nie tylko jako bierny czytelnik ^^

[Neciak89]

Witaj bezprecedensowa

To, że jest prawiczkiem to absolutnie nie jest nic złego. Moim zdaniem po prostu przesadza z tym kombinowaniem. Wszystko wyjdzie w praniu, a do tego przecież można z partnerką pogadać, a nie polegać na jakichś animacjach.

[Ineso]

Napisane przez Lea_

Jezeli to pierwszy raz zarowno dla tej dziewczyny to nie osiagnie orgazmu pochwowego

Bzdura.

Napisane przez Lea_

Ty sama nie bylas oczywiscie przestraszona ze nie zaspokoisz swojego mezczyzny pierwszy raz ,co??

Jak Ty masz takie ,,zadaniowe" podejście do seksu to Ci współczuję.

Napisane przez PanR

kup nakladke wibrujaca durexa czy unimila.

Daj spokój. Może niech najpierw zorientuje się czy w ogole te bajery będą ppotrzebne.

Napisane przez Bezprecedensowa_

Nie wiem dlaczego ale mi się podoba, że chłopak stara sie jakoś to wszystko sobie wyobrazić i wczuć się 'w kobietę' fajnie ze chce sprawić jej dużo przyjemności, tylko jak dla mnie to poprostu za dużo tego jak na pierwszy raz

itd
^^

romolabla1 - jak Ty w łóżku będziesz myślała o odnogach, połączeniach, kątach nachylenia i całej tej technice, to gwarantuję Ci, że dziewczyna poczuje się jak obiekt eksperymentu i orgazm diabli wzięli. Ty lepiej zdaj się na intuicję i patrz na jej twarz - tam można wszystko wyczytać.
No i nie animacje, fora, poradniki, tylko ROZMOWA!
Powodzenia!

[Lea_]

Ineso co znaczy " zadaniowe" podejscie do seksu??I po czym niby wywnioskowalas ze ja je mam??

Nie znam dziewczyny, ktora osiagnela orgazm pochwowy podczas pierwszego razu a jezeli takie istnieja to to sa jednostki.

[Ineso]

Napisane przez Lea_

Ineso co znaczy " zadaniowe" podejscie do seksu??I po czym niby wywnioskowalas ze ja je mam??

Skoro wg Ciebie celem w łóżku jest ,,zaspokojenie faceta".

Napisane przez Lea_

Nie znam dziewczyny, ktora osiagnela orgazm pochwowy podczas pierwszego razu a jezeli takie istnieja to to sa jednostki.

Po co generalizujesz zatem? Nie wiem ile masz znajomych, ale zapewne jest to nikły procent z całej grupy kobiet na świecie

[Lea_]

Napisane przez Ineso

Skoro wg Ciebie celem w łóżku jest ,,zaspokojenie faceta".


Po co generalizujesz zatem? Nie wiem ile masz znajomych, ale zapewne jest to nikły procent z całej grupy kobiet na świecie

hehe seks uprawiamy po to zeby sprawial przyjemnosc nie uwazasz?? Wiec owszem uprawiam seks po to zeby sprawic przyjemnosc sobie i swojemu TZ-towi . Nie pamietam jednak zebym napisala gdzies ze moim celem w lozku jest zaspokojenie faceta.
Nikly procent kobiet na calym swiecie ma orgazm za pierwszym razem, uwazasz inaczej? Poczytaj miedzy innymi to forum.

[Ineso]

Ale Ty napisałaś od razu, że to niemożliwe! Teraz przyznajesz, że jednak ,,ten nikły procent" jest możliwy. Uważam, że niepotrzebnie przestraszyłaś autora.

Zdecydowanie ,,sprawianie sobie i partnerowi przyjemności" brzmi lepiej niż ,,zaspokojenie", bo takiego wyrazu użyłaś przedtem i ja to rozumiem dosadnie. I mnie w przeciwieństwie do Ciebie, nie dziwi odpowiedź Neciak89, bo wydaje mi się, że jak do łóżka idą dwie dojrzałe i pewne tego osoby, które darzą się jakimś uczuciem (nie chodzi mi tu od razu o wielkie LOVE) i odczuwają przyjemność z samego spędzania ze sobą czasu, to naturalne jest, że będzie im przyjemnie również w tej sytuacji, nawet jeśli niekoniecznie skończy się ona ,,puentą"
To tyle w tym temacie, nie róbmy OT.

[Lea_]

hehehe no dobrze nie robimy OT chociaz dalej zdanie mam inne